tag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post4902917041114056463..comments2024-03-26T22:26:11.610+01:00Comments on Dzika Kura w pastelowym Kurniku: Do widzenia, do jutra...Hanahttp://www.blogger.com/profile/07483363914972464269noreply@blogger.comBlogger116125tag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-16624667874632508662016-01-21T20:05:10.718+01:002016-01-21T20:05:10.718+01:00Niedawno musiałam podjąć tą decyzję w związku z Pa...Niedawno musiałam podjąć tą decyzję w związku z PanKracym - był z nami 9 lat, położył go nowotwór. Odwlekałam tę decyzję najdłużej jak się dało, ale w końcu miałam do wyboru albo pozwolić mu paść z głodu, albo skrócić te męki. I mimo wszystko wydało mi się to "złe" i nienaturalne tak uśpić żywą istotę, pozwolić na eutanazję. Moje przemyślenia i przekonania na temat eutanazji ludzkiej zostały zweryfikowane podczas tych dwóch zastrzyków dla PanaKracego. Całkowicie.Byłam wściekła na siebie, na cały świat, że nie ma paliatywnej opieki dla zwierząt, takiej do samego końca. W ogóle że nie ma takiej opieki dla zwierząt jak ludzki NFZ- może i kulawy, ale z katarem mogę przyjść, z poważniejsza chorobą też, szczepienia mam za free, a w razie poważniejszej choroby również mogę liczyć na badania czy szpitalne łóżko. Dobrze byłoby się zakręcić wokół tematu, to tak przy okazji...Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/15334661488603892338noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-5719738887188632032016-01-21T17:46:18.285+01:002016-01-21T17:46:18.285+01:00Dziewczyny, nie smućcie się już, poczytajcie nowy ...Dziewczyny, nie smućcie się już, poczytajcie nowy wpis ku pokrzepieniu. Tylko graficznie mi nie wyszlo, nie umiem zmniejszyć odstępów miedzy linijkami, wspomóżcie. Mikahttps://www.blogger.com/profile/05991744577375960193noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-27818772014381960852016-01-21T17:01:24.696+01:002016-01-21T17:01:24.696+01:00Hana, chwała Tobie,żeś taki temat poruszyła, dopie...Hana, chwała Tobie,żeś taki temat poruszyła, dopiero weszłam, bo nie nadązam jak zwykle. Ale jest właśnie tak jak piszesz, ludzie traktuja tych co rozpaczaja po stracie zwierzęcia, jak kogoś niesupełnie normalnego. <br />U mnie cała wioska się dziwiła, gdy zakopywałam swoje zwierzęta w ogrodzie, a potem paliłam na ich grobach znicze... <br />Pamiętam , jak kiedyś pojechałam na wesele, wzięłam ze sobą sunię wzięta akurat ze schroniska, a w noc weselną oddałam ja do zanjomych tych Młodych. I ta psina, gdy wyszli z nia na spacer uciekła im, pewnie chciała do mnie i... wpadła pod tramwaj... zamiast więc wesela miałam czarną rozpacz... a rodzina mówiła "przestań już, bo to wstyd!!!"<br />Właśnie trzeba nagłaśniać wszędzie, dzieci edukować to najwazniejsze, te dzieci... amelia10https://www.blogger.com/profile/07974894353567726643noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-8991349192732400502016-01-21T16:55:43.640+01:002016-01-21T16:55:43.640+01:00wiem, Basiu.
wiedziałam, że źle napisałam. niepre...wiem, Basiu. <br />wiedziałam, że źle napisałam. nieprecyzyjnie. nie o to mi szło, żeby bólu w ogóle nie było, tylko żeby w końcu znikał, nie ciągnął się za człowiekiem. a tak pięknie napisałaś o odchodzeniu i przychodzeniu zwierząt, tak bez żalu, że pomyślałam, że może masz jakiś sposób na ten ból.<br />tydzień temu gwałtownie pogorszył się stan naszej Luny. objawy neurologiczne coraz silniejsze, źle było. w jej wieku już nie wchodzi w grę żadne inwazyjne leczenie. i zdałam sobie sprawę, że życie niewiele mnie uodporniło.<br />a Luna się rozmyśliła, objawy się cofnęły i śmiga jak nówka, choć parę dni temu nie mogła przejść paru kroków bez przewracania się.tempo giusto e mobilehttps://www.blogger.com/profile/08687925988358515390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-81293365903990034992016-01-21T16:49:05.590+01:002016-01-21T16:49:05.590+01:00Jak kochają swoje koty,to postrasz guzami gruczołó...Jak kochają swoje koty,to postrasz guzami gruczołów mlecznych,ropomaciczem,prostatą,przenoszeniem białaczki i innych chorób drogą płciową.ruciankahttps://www.blogger.com/profile/08558595217531016904noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-60992628235537964182016-01-21T16:46:59.595+01:002016-01-21T16:46:59.595+01:00W Necie,na Allegro,albo można pożyczyć od fundacji...W Necie,na Allegro,albo można pożyczyć od fundacji.<br />http://www.koteria.org.pl/miejskie/lapanie-w-klatke-lapke.htm<br />Instrukcja łapania.<br />ruciankahttps://www.blogger.com/profile/08558595217531016904noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-2731754418767138832016-01-21T16:45:59.795+01:002016-01-21T16:45:59.795+01:00Klatki-łapki zapewne w necie najprościej. Pogadaj ...Klatki-łapki zapewne w necie najprościej. Pogadaj z sąsiadami, to raz. Z wetem, to dwa. Przecież to kosztuje. Z kocurem sprawa jest łatwiejsza, a z kotką? Szwy, kubraczki itd.? A jeśli będą komplikacje? To pomysł trochę szalony. Musiałabyś mieć przynajmniej jednego pomocnika-sojusznika.Hanahttps://www.blogger.com/profile/07483363914972464269noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-43353886964388302652016-01-21T16:44:07.723+01:002016-01-21T16:44:07.723+01:00Moja koleżanka wykastrowała kota sąsiadów.Nawet ni...Moja koleżanka wykastrowała kota sąsiadów.Nawet nie zauważyli.<br />Ona myślała ze jest bezdomny,dokarmiała go.Kiedyś przyszedł z ropiejącą rana do szycia.<br />Wetka zaproponowała hurt.ruciankahttps://www.blogger.com/profile/08558595217531016904noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-87090858982614516352016-01-21T16:40:14.881+01:002016-01-21T16:40:14.881+01:00złapałam jakiegos wirusa.złapałam jakiegos wirusa.tempo giusto e mobilehttps://www.blogger.com/profile/08687925988358515390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-91712823807138241432016-01-21T16:21:48.518+01:002016-01-21T16:21:48.518+01:00No, nieee wiem. Nie wykastrujom mie bo sie nie dow...No, nieee wiem. Nie wykastrujom mie bo sie nie dowiedzom ;), szpitalik domowy to nie problem też. <br />Nic, może najpierw pogadam z najbliższym sąsiadem, jego agent najbardziej dożarty, latem mi włazi przez okno do kuchni ;)) albo wyleguje się na parapecie. Nie kradnie, tylko tak towarzysko ;). A gdzie się kupuje takie klatki-łapki?<br />BarbaraAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-33696811466360307992016-01-21T16:12:19.565+01:002016-01-21T16:12:19.565+01:00Baśko, nie rób tego, bo Ciebie wykastrują. Poza ty...Baśko, nie rób tego, bo Ciebie wykastrują. Poza tym trzeba o nie zadbać po zabiegu. No i koszty.<br />Gadaj, gadaj, gadaj - do znudzenia.Hanahttps://www.blogger.com/profile/07483363914972464269noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-81326861278616940562016-01-21T16:10:50.990+01:002016-01-21T16:10:50.990+01:00Ewa2♥Ewa2♥Hanahttps://www.blogger.com/profile/07483363914972464269noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-76622507102724830302016-01-21T16:09:07.552+01:002016-01-21T16:09:07.552+01:00Idzie marzec, no idzie, idzie ! to ja mam teraz ta...Idzie marzec, no idzie, idzie ! to ja mam teraz takie zastanawianie - przychodzą mi pod dom koty sąsiadów. Wiem mniej więcej z jakiej okolicy, ale poza jednym, nie wiem dokładnie czyje. Zadbane (od wiosny zwykle mają obróżki przeciw pchłom i kleszczom), niegłodne, niestety wyrażnie ;) niekastrowane. Od ubiegłego roku tak się zastanawiam, czy je łapać i zawozić do kastracji....No, bo jak zadbane a nie kastrowane to nawet jak dojdę czyje, to nie bardzo wierzę w skuteczność pogadanki. Moje wszystkie wiadomo, sterylne, więc niby co mi tam, ale to takie młode, aktywne samce, widuję je w różnych stronach wsi..hmm.. Co myślicie - łapać i zawozić? <br />BarbaraAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-81380330115264083802016-01-21T15:33:13.489+01:002016-01-21T15:33:13.489+01:00Wiecie, mam wnuczkę w przedszkolu, tam też zaniosę...Wiecie, mam wnuczkę w przedszkolu, tam też zaniosę i pogadam z paniami. Małej już pogadankę uskuteczniłam.<br />Spróbuję odnowić pewne kontakty, może się uda...ewa2https://www.blogger.com/profile/01157911261847962227noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-46296263819158130702016-01-21T15:00:27.447+01:002016-01-21T15:00:27.447+01:00Pewnie że można,trzeba tylko zacząć.Potem modyfiko...Pewnie że można,trzeba tylko zacząć.Potem modyfikować.<br />Jedynie nazwa musi być,bo tego chyba nie da się zmienić,reszta sama wyjdzie w trakcie.ruciankahttps://www.blogger.com/profile/08558595217531016904noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-77046364806532345432016-01-21T14:43:51.394+01:002016-01-21T14:43:51.394+01:00Psie, do kreminału wybieramy się grupowo i rotacyj...Psie, do kreminału wybieramy się grupowo i rotacyjnie. Wszystko mamy omówione. Jedna połowa siedzi, druga rozrabia i paczki śle, a potem hop-siup, zmiana... warty.Hanahttps://www.blogger.com/profile/07483363914972464269noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-33688603086254243722016-01-21T14:38:53.590+01:002016-01-21T14:38:53.590+01:00O ja ciebie! Jaki cudny ten wiersz! O tej naszej k...O ja ciebie! Jaki cudny ten wiersz! O tej naszej kieszonkowej duszy to prawda jest. Niestety. Pracuje z takim jednym, co mi niemal codziennie powtarza "człowiek jest ważniejszy niż zwierze" ilekroć ja wspominam o zwierzakach. A wiecie Dziołchy, ja taka dość gwałtowna bywam... No kiedyś nie strzymię i mu coś ciężkiego na łbie rozwale! Zbierajcie do skarpety, bo już niedługo będziecie mi paczki do kryminału słać! Pies w Swetrzehttps://www.blogger.com/profile/16493986496126138475noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-71764954898830021322016-01-21T14:33:00.547+01:002016-01-21T14:33:00.547+01:00Wpadło mi do głowy, że można jeszcze słać list do ...Wpadło mi do głowy, że można jeszcze słać list do podstawówek.Hanahttps://www.blogger.com/profile/07483363914972464269noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-46106074411248317512016-01-21T14:29:07.006+01:002016-01-21T14:29:07.006+01:00TG,nie martw nas,nie choruj.
Przeziębiłaś się?TG,nie martw nas,nie choruj.<br />Przeziębiłaś się?ruciankahttps://www.blogger.com/profile/08558595217531016904noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-77047178323413322472016-01-21T14:08:44.901+01:002016-01-21T14:08:44.901+01:00Pewnie że wiemy Baśko!Pewnie że wiemy Baśko!Hanahttps://www.blogger.com/profile/07483363914972464269noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-14099139967070390042016-01-21T14:05:18.974+01:002016-01-21T14:05:18.974+01:00Tempo, ja nie pisałam, że mamy nie czuć bólu. Ból ...Tempo, ja nie pisałam, że mamy nie czuć bólu. Ból jest, jak miłość, jak choroba, jak śmierć.Trzeba czuć ten czyjś ból, żeby chcieć i móc pomagać. Ratować z niedoli. Tak przecież robimy.<br />Znasz na pewno wiersz Pawlikowskiej o wiewiórce, w mojej pamięci jest "zapisany". <br />No,wiesz przecież.....<br />BarbaraAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-27268069352974605672016-01-21T13:47:34.030+01:002016-01-21T13:47:34.030+01:00Lata szczęśliwości liczy się w dwójnasób!Lata szczęśliwości liczy się w dwójnasób!ksanhttps://www.blogger.com/profile/02812367854193829165noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-9523371670411291172016-01-21T13:13:02.332+01:002016-01-21T13:13:02.332+01:00Kureiry, wszystko sobie ułożymy, zachowajmy spokój...Kureiry, wszystko sobie ułożymy, zachowajmy spokój. Kilka dni, a nawet tygodni niczego nie zmieni.Hanahttps://www.blogger.com/profile/07483363914972464269noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-55326737292623217242016-01-21T13:11:23.058+01:002016-01-21T13:11:23.058+01:00mam tylko wątpliwość, czy fb będzie odpowiednim mi...mam tylko wątpliwość, czy fb będzie odpowiednim miejscem. ale mam też gorączkę i potężny ból głowy, więc nie jestem dziś partnerem do rozmowy.tempo giusto e mobilehttps://www.blogger.com/profile/08687925988358515390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1895713846136561764.post-33626569088901878932016-01-21T13:08:09.590+01:002016-01-21T13:08:09.590+01:00tak, w słowie "zdychać" dźwięczy pogarda...tak, w słowie "zdychać" dźwięczy pogarda dla życia. nie mam go w moim słowniku. rośliny też umierają.tempo giusto e mobilehttps://www.blogger.com/profile/08687925988358515390noreply@blogger.com