Pokazywanie postów oznaczonych etykietą konkurs. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą konkurs. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 14 sierpnia 2014

I Ogólnopolski Gwiaździsty Zlot Dzikich Kur "GUMNO 2014"

W zasadzie szfystko już wiecie, to co my właściwie możemy dodać? Gumno wygniecione, poprawiny trwały do godziny mniej więcej 12.00.
Najpierw była Mika - wiadomo. Druga przybyła Lidka - i to była niespodzianka! Ukręciłam ją po cichu z Lidką i udało się! Lidka po drodze (pod figurą św. Nepomucena) spotkała Kretowatą i zjechały w dwie podwody. Potem nadciągnęła Marija, zaraz po niej Owca Rogata, ostatnia, ale za to z przytupem, kremem brulee, serami, konfiturami, prezencikami. Zrobiła tzw. mocne wejście. Prezenciki wymagają w zasadzie osobnego postu, obsypałyśmy się nimi, dosłownie! Były kurki w różnych postaciach, kaczucha, kfiatki, ciasto ze śliwkami (Kretowata przywiozła - kazałam Jej), mydełka, dekupaże, konfitury, oryginalne rękodzieło Marii N., normalnie orgia!
No i zaczęło się. Pogaduchy, śmichy, ploteczki (obgadałyśmy Was, po kolei, każdą!), jedzenie, picie, znów śmichy i pogaduchy, jedzenie i picie. Pogoda nam w sumie dopisała, było pochmurnie, ciepło, ale kropić zaczęło dopiero pod wieczór - wtedy przeniosłyśmy się do domu. I wiecie co? Gadało nam się, jakbyśmy znały się od zawsze i widziały przedwczoraj. Spotkanie wyostrzyło nam apetyt i teraz chcemy więcej! Szykujcie się na zlot/tabor/konferencję/sabat. Szkoda potencjału, można by jakąś wieś naszą energią zasilić - najlepiej moją, bo w trakcie wyłączyli prąd. Było ciepło, chwilami wzruszająco, serdecznie i śmiesznie! Dziękuję Dziefczynki, że Wam się chciało wyrwać ten dzień, i że mogłyśmy go - ot tak, w środku tygodnia - spędzić razem. To mówiłam ja - Hana

No to teraz ja - Mika. Jak wiecie, już dni parę bawię i zażywam wywczasów u Hany, pod czułą opieką jej i Ogniomistrza . Oraz pilnowana  i odprowadzana przez psio-koci orszak. Też, tak jak Marija, miałam trochę tremy przed spotkaniem z Kurami, których jeszcze w realu nie widziałam. Jakże niepotrzebnie! Kurki są w realu takie jak w necie, serdeczne i ciepłe, bezpośrednie i radosne w kontaktach:))) Zlot był przefajnym spotkaniem, dykteryjkom i opowieściom końca nie było a tematów nie brakło i martwa cisza nie zalegała. Księżniczka Kretowatej pluskała się radośnie w dmuchanym basenie w ogrodzie i oddawała się z pasją twórczości artystycznej, o czym za chwilę:))) Gwoli dokładności kronikarskiej dodam jeszcze, że Marija dotarła do nas pociągiem, przywieziona przez Ogniomistrza ze stacji. W celach rozpoznawczych Ogniomistrz przywdział pomarańczowe spodnie i barwną koszulę w dynie i indyki, rozpoznanie udało się znakomicie i nikt nikogo nie pomylił:)) Wieczorem faktycznie nieco wymiękłam i jak zaczęły mi się oczy zamykać wpół zdania, udałam się w pielesze. Za to w poprawinach uczestniczyłam aktywnie:))) Dziewczyny, bardzo serdecznie wam dziękuję, że zechciałyście przyjechać i mogłyśmy się spotkać, inaczej nie miałabym tej możliwości. Ściskam was mocno!

Aby obietnicom stało się zadość, są i zdjęcia. W woalce! W związku z tym, ogłaszamy kolejny konkurs. Która jest którą? Dla ułatwienia Księżniczka sporządziła portrety pamięciowe. Trzeba dopasować portret do Kur i do zdjęć w rzeczonej woalce (np. PrezesKura, zdjęcie nr X i portret nr Y)! Wtedy odpowiedź będzie pełna. Łatwizna! Liczy się pierwsza, prawidłowa odpowiedź. Będzie tajemnicza nagroda!
Z ubolewaniem, z przykrością, z żalem, ale musimy z konkursu wyłączyć Mnemo, chociaż tak kocha zgadywanki. Miałaby zbyt łatwo, bo większość z nas zna. Mnemo, dla Ciebie specjalnie wymyślimy jakiś trudny konkursik!
Na zdjęciach i portretach nie ma Lidki, bo wyjechała przed sesją. Jest za to Mój, czyli Ogniomistrz, ale tylko na portrecie pamięciowym.
Nr 1


nr 2

Nr 3


Nr 4

Nr 5
Portrety autorstwa Księżniczki:
Nr 1
 
Nr 2

Nr 3

Nr 4

Nr 5

Nr 6
To co, zacieramy kurze łapki i do roboty!