Można obchodzić Dzień Kobiet, można go nie obchodzić, ale nie da się go z ignorować, bo widać go wszędzie. Ja go nie fetuję i nie ignoruję - sprawiam sobie jakieś drobne przyjemności; kupuję kwiatek (nie jest to jakiś ewenement, bo dość często kupuję kwiaty), jakieś ciacho ulubione (przecież nie będę sterczeć przy kuchni, w końcu jest moje święto😉), no i przyjmuję, dziękując, życzenia. I od znajomych panów, i od pań.
Tym razem Dzień Kobiet zaowocował u mnie refleksją na znany temat; jak bardzo sposób widzenia świata zależy od naszych poglądów. Bardzo często bowiem mężczyźni popierający tzw. naturalny porządek rzeczy, mówiąc o miejscu kobiety w świecie, odnoszą się do świata zwierząt, wskazując dominującą rolę samców. A tu zonk! I na dowód przykłady: okazuje się, że w rodzinie wilków najważniejsza jest samica, jeleniami rządzi łania, a w tabunie koni to klacz jest przewodniczką. Mało tego; dawniej badacze przyrody uważali, że wśród ptaków śpiewają tylko samce. I cóż się okazało? Samice też śpiewają, tyle że panowie uczeni byli tak przekonani do swojej racji o obowiązującej w świecie władzy patriarchatu, że nie byli w stanie tego zauważyć. To tylko kilka przykładów, ale wystarczy trochę poszperać, nawet nie wysilając się specjalnie, a znajdzie się ich dużo.
Weźmy jeszcze na tapet np. wojny. Panowie łapali szabelki i ruszali w bój, a kobiety zostawały w domach i robiły wszystko - i to co kobiece, i to co męskie. I robiły to na ogół bardzo dobrze. Nie umniejszam roli mężczyzn w obronie kraju czy własnego domu, ale te wojny były często li tylko wojenkami, czystą hucpą, a robota w domu zawsze była taka sama, a również kobieta, bywało, musiała za broń chwytać, kiedy wróg podchodził pod drzwi. Mimo to mężczyźni po powrocie do domów odsyłali kobietę tam, gdzie (ich zdaniem) jest jej miejsce i kazali siedzieć cicho.
Feministki wszystkich czasów wykonały kolosalną pracę - pracę która wciąż trwa - żebyśmy się znalazły w tym miejscu, w którym dziś jesteśmy, a przede wszystkim, żebyśmy miały prawo do wyboru sposobu, w jaki chcemy żyć. Zatem życzę Wam Kochane Kurencje, abyśmy zawsze ten swobodny wybór miały, żeby nikt nie usiłował go nam odbierać, i żeby znikły różne afganistany.
Na zdjęciu kwiaty nietypowe dla dzisiejszego dnia, niezwykłe o tej porze roku - niezwykłe i piękne jak my.
Wszystkiego najlepszego!💕💕💕
P.S. Afganistany w tekście celowo małą literą.