czwartek, 31 grudnia 2020

Przed wielkim balem


Do balu gotowi? Bo ja tak - jak widać na załączonym obrazku. Ust pąkowie wyszykowane , drzemka odbyta, coby siły mieć na balowanie do szóstej rano. Wy też zabalujcie tak, jak lubicie najbardziej!

Do życzeń dołącza się MM z Balusiem - balujemy razem!

277 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy i wzajemnie miłej zabawy i Do siego roku!
    Wypiłam lampkę wina i się zastanawiam czy jeszcze świętować czy się udać na białą salę.Szczelajom!

    OdpowiedzUsuń
  3. A, ja się dopisałam jeszcze pod poprzednim wpisem, to się powtórzę : wszystkim zdrowia i spokoju, osłodzonego radością w tym nadchodzącym roku. Uściski dla wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczęśliwego, zdrowego, spokojnego Nowego Roku dla wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czesio, probuję się nie wkurzać, ogladam Świat w ogniu, jak sie wina napije to usne, a wszak do polnocy juz niedaleko, to wytrzymam. Zjadlam bigos, popisalam z kuzynką, porozmawialam z mamą. Dzis miala lepszy dzień i trzyma fason, nawet zartuje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hana wszystkiego Najlepszego dla Ciebie i dla Wszystkich Kurek w tym Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba po raz pierwszy w zyciu pojde w sylwestra spac przed polnoca, bo i co tu robic? Zakaz sprzedazy i uzywania fajerwerkow i petard skutkuje cisza w eterze, zwierzaki spokojne, slubny za posciela sie rozglada, to co, mam sama siedziec? A jutro dzien jak kazdy inny.
    Zieeew... zycze balujacym dobrego wslizgu w ten nowy rok.

    OdpowiedzUsuń
  8. Hana wszystkiego dobrego dla ciebie. Ja odtańczyłam z Coco jeden taniec. Kudeł nie chciał :-) i taki mam bal

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Graszko, ja nawet jednego nie odtańczyłam, żaden nie kciał.

      Usuń
  9. Hana, ust pąkowie szałowe jak i cała reszta! Ja w słuchawkach słucham Buena Vista Social Club i podryguję w foteliku. Nieślubny z synkiem oglądają przyrodnicze filmy, w których coraz to coś pożera coś innego. Nie ma zgody i nie wiem czy będzie. Nie ma też cekinów, zimnych ogni ani nawet ochoty na drinka. Liczę na ten 21 ale pewnie się przeliczę. Taka karma. Jednakowoż serdeczności ślę!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeżeli ma się Balusia do towarzystwa to wiadomo że balowanie szampańskie jest! A tu jeszcze takie śliczne ust pąkowie. Dużo dobrego w nowym roku Dla ciebie Hanuś i dla Marty!

    U nas hukowo było jakoś od 17,00 do 19,00 potem się uspokoili ale teraz znowu zaczynają tylko na razie mniej intensywnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkiego dobrego balująca Kuro Naczelna. Wszystkiego dobrego balujące i nie balujace Kury.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wodnik to mój znak, mógłby mi więc zrobić prezent i sprawić aby to był dla mnie fajny rok, zobaczymy jak to będzie...

    No to Kurencje niech ten Wodnik będzie dla nas wszystkich łaskawy!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Po pierwsze primo wszystkim kurkom zycze spokojnego i zdrowego roku!

    Siedze pod pierzyna i ogladam film dla dzieci o dinozaurach, mamutach, wiewiorze i innych przedpotopowych zwierzatkach :)
    A wczesniej obejrzalam czarna komedie, ktora bedzie mi sie pewnie snic!!!
    Na dworze cisza, ciekawa jestem czy dotrwam do polnocy....
    Masz piekne ust korale, Hano :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Epoka lodowcowa , jest kolka częsci, ajna bajka.
      Ja wczoraj ogladnelam czarna komedie,Na noże".

      Usuń
  14. Zdrowia, spokoju ducha i wielu okazji do mniejszej i większej radości Hanie, Mice, Marcie i wszystkim Kurom , szczęśliwszego, niż ten nieszczęsny 2020, Nowego Roku :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ślicznie wyglądasz, Prezesso.
    Bawcie się jak chcecie.
    Lepszego 2021 dla wszystkich!
    U nas jeszcze spokojnie, byłam z psinką na siusiu, i szczelił jeden huk strasznie blisko, ja prawie zawału dostałam, a pies truchtał spokojnie dalej ( głuchota ma swoje plusy :-))). Pierwszy raz chyba się nie będzie bała w Sylwestra.
    Chyba zaraz pójdę spać. Do jutra w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  16. Spij smacznie razem z psinką.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja popijam winko i pewnie mnie uspi.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dla wszystkich Kurencji coby ich wredne wirusy i wszelkie inne dolegliwości omijały a wszyskie Kurnikowe czterołapne futrzaste i nie tylko niech się dobrze chowają i sprawiają kłopotu, życzę.
    Dla rozrywki posłuchałam własnie kabaretu: Noc sylwestrowa 2020. Czekam do północy na życzenia i daję nura pod kordełkę. Koło mnie park i wille to ognie sztuczne tu i ówdzie zapalają ale bez przesady.

    OdpowiedzUsuń
  19. Hanuś jak Wodnikowy to musi być najlepszy💪
    Kurki zdrowia i radości dnia codziennego! Reszta się ułoży 😉
    Uściski serdeczne dla Was!

    OdpowiedzUsuń
  20. Nnnno tak, marne balowanie jak i cały rok.
    Właśnie się obudziłam, musiałam zbić temperaturę.
    Lepszego roku wszystkim życzę i chyba wrócę do łóżka. Na osiedlu mgła i cisza, strzelali do 20-tej.
    Byleśmy zdrowi byli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś, ściskam, byleśmy byli!

      Usuń
    2. Ewuś trzymaj się dzielnie mnie zmogło w pierwszy dzień świąt na ament dopiero w wczoraj wróciłam do żywych. U mnie bez temperatury ale siły w ogóle taka byłam oslabiona. Trzymaj się dzielnie 💪

      Usuń
  21. Ja też wam życzyłam pod poprzednim postem, to pożyczę jeszcze raz. Śnieg u nas pada, a ponieważ lubię śnieg, więc uznałam to za dobrą wróżbę na ten następny rok - oby był lepszy dla nas wszystkich. Po raz pierwszy w życiu sylwester wydaje mi się taki sam jak każdy inny dzień. Dziwne. Życzę fajnego balowania, każdemu według chęci :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wyprztykali się, juz cicho. Za chwilę idę spać, to nie jest dla mnie dobry dzien na alkohol no i nie o tej porze.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja skończyłam właśnie balowanie. Pięknego Nowego Roku, Kurki:*
    Prezesowo, ślicznie wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja nuz baluję pod kołderką, dobranoc.ciekawe ktora najdluzej bedzie balować.

    OdpowiedzUsuń
  25. Wlasnie usypiam sie audiobookiem, dobranoc:)

    OdpowiedzUsuń
  26. To troche tutaj sie dzialo! ja mialam w planach pojsc spac o 22 ale niechcaco wlaczylam Szklo Kontaktowe i zlamalam plan, od 21 d0 24 patrzylam jak urzeczona i bawilam sie swietnie. O polnocy zajrzalam za okno by sprawdzic ile ogni polecialo w niebo, troche bylo ale bez przesady i tyle.
    Obudzilam sie, bede śniadać. Glodnam!
    Wszystkim zycze wiadomo co...niech sie wiedzie nam dobrze !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też oglądałam Szkło, zabawa piżamowa była pyszna. Najlepszego, Grażynko!

      Usuń
  27. Takiego balu jeszcze nie miałam w życiu.
    O 21 w łóżku, obudziłam się o 23, złożyłam dzieciom życzenia i poszłam spać. O północy trochę hałasowali ale z umiarem, jak nigdy.
    Pogoda i paskuda zeszłoroczna, czas pożyć na jawie i jakieś śniadanie zjeść.
    Dobrego początku roku Kurki.

    OdpowiedzUsuń
  28. Po dobrym winku zasnęłam, przespałam 8 godz i nic nie wiem co się na świecie działo. Oczywiście kotki ze mną. Wszystkie dobrego wszystkim oby ten Nowy był lepszy i szczęśliwszy .

    OdpowiedzUsuń
  29. Nowy rok nowym rokiem, a pewne czynności wykonać trzeba.
    Otóż, słońce świeci jak wściekłe i przeszkadza mi w pisaniu. Temperatura jeszcze ujemna ale zobaczymy, co dalej. Śniegowe chmury zwierają szyki nad górami.
    Kunie przylazły zza górki i czekają na śniadanie, takoż kot, pies i ptaki . Ludzie u nas zawsze na końcu, nawet nie ma co o nich wspominać, zresztą wczoraj tak się obżarli, że mogą sobie poczekać.
    Strzelali w tym roku mniej, co bardzo mnie cieszy.
    Miłego pierwszego stycznia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas grzmocili bardziej niż zwykle. Wałek posikał się ze strachu. Czy tak już zawsze będzie, do cholery?

      Usuń
    2. Jakie prawodawstwo by się przydało, co nie?

      Usuń
    3. A u nas strzelali , ale bardzo krótko, mniej niż zwykle.

      Usuń
    4. Piesek Coreczki - drobinka delikatna strasznie zla szczeka na fajerwerki. Tak samo jak na szwarccharaktery w tv a ostatnio na male kaczatka tez. I na zlych pilkarzy. No i sie martwilismy, ze bedzie bardzo halasliwy wieczor. A ta zasnela kolo 9.30 i przespala wszystko. tzn i tak wszyscy poszli do lozka kolo 11tej (no bo krzyzowke trzeba bylo sie zajac). a to male spalo.

      Usuń
  30. Wlasnie obudzilam sie glodna, za oknem piekna pogoda, trza po sniadaniu z kijami polazic :)
    Dobrego roku!

    OdpowiedzUsuń
  31. Bylo -6,slonko swieci i juz tylko-3.
    Spróbowałam pasztetu, teraz kawa i ciastko, i oczywiscie nic mi się nie chce, moze najpoerw spacer, pozniej porządki? Hmmm.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porządki????
      Dora, oszalałaś! Jaki pierwszy dzień, taki cały rok. Cały rok chcesz sprzątać?

      Usuń
    2. Phi😀Co to za zabobony😀😀😀Najpierw byly przyjemnosci, alecmoze przyjdzie corcia, to i sprzatanie na jutro zostanie.

      Usuń
    3. Po za tym i tak to robie caly rok.

      Usuń
    4. No robisz, bo w pierwszy dzień robisz. :-DDD

      Usuń
    5. E tam, wcale że nie, dziś tez mi nieceyjdzie, bo jednak corka z niezieciem nadchodzi, i jutro bede musiala rano doginać.

      Usuń
    6. Spędziłam bardzo przyjemnie dzień - na czytaniu, rozmowach, wylegiwaniu się i śmichach-chichach. Nie ch tak będzie przez cały rok, nie mam nic przeciwko.

      Usuń
  32. Niech się nam wszystkim powodzi w tym nowym roku. Oglądam Koncert Noworoczny z Wiednia i patrzę na tą pustą widownię i nie wierzę, że to się dzieje. Do czego to doszło 😪. Ale sam koncert przepiękny 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaa, też widziałam. Bez widowni koncert nie miał tej siły rażenia.

      Usuń
    2. Smętne to było bardzo. Mogli chociaż jakichś pracowników filharmonii z rodzinami wpuścić i porozsadzać po całej widowni.

      Usuń
    3. Jak moze byc Marsz Radeckiego bez widowni???? Nieeeeeee

      Usuń
  33. Wstałam, ale jeszcze się nie obudziłam. Sprawdziłam, że życzenia już złożyłam. Niech to będzie dobry rok.

    OdpowiedzUsuń
  34. Znam osobiście jedną zaszczepioną osobę! Dzisiaj zaszczepioną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Na służbie zdrowia nie testują placebo.

      Usuń
    3. Niech szczepią jak najszybciej i jak najwięcej. Ja jestem gotowa. Nawet jeśli kiedyś miałam małą wątpliwość , to mi przeszło

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. Też nie przyjmuję skrajnych pozycji, albo-albo (albo starosta,albo kapucyn).
      Jednak jest zbyt wiele tajemnic producenta,a doradcy rządowi zachowują się jak dealerzy firm farmaceutycznych i nachalnie wciskają kit.
      Zresztą szczepionka nie jest lekiem, wolałabym leczenie amantadyną.Jakoś dr Bodnar jest dla mnie przekonujący,sam prowadzi działalność,nie jest na łasce sponsorów.

      Usuń
    6. Hanna, żadna szczepionka nie jest lekiem. Mamy do wyboru - szczepionka albo covid - wybieram szczepionkę.

      Usuń
    7. Placebo w przypadku pandemii? Raczej mija się z celem.

      Usuń
    8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    9. Moja corka byla jedna z pierwszych zaszczepionych w Porto, kilka dni temu, czuje sie swietnie, tylko miejsce uklucia troche zaognione ale normalka szczepieniowa. Dwa razy w tygodniu ma dyzur covidowy i nie zawahala sie ani sekundy by podstawic swoje ramie pod szczepienie. Czeka na druga dawke za dwa tygodnie.

      Usuń
    10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    12. Szczepimy sie juz oddzisiatek lat, wprowadzamy do naszych organizmow wirusy martwe lub oslabionego, by pobudzic do dzialania nasz system odpornosciowy, w przypadku tej szczepionki podaje sie tylko fragment naterialu genetycznego wirusa, tzw, mRNA czyli informacyjnego RNA, ktory zawiera infornacje na temat wytwarzania bialka wirusa w tym wypadku cividu19, i ma zadanie nauczyc w ten sposob organizm wyprodukowac na niego przeciwcial. Pisze i tym ale pewnie wszyscy juz wiemy jaka to szczepionka i czym sie rozni od tych juz dawno stosowanych. Wiec nie wiem dlaczego ta ma byc bardziej niebezpieczna niz poprzednie. Produkcja tej szczepionki jest duzo szybsza, jest syntetyczna nie potrzeba produkowac zywych wirusow. Jezeli zapobiegnie reprodukcji wirusow w organizmie ludzkim doprowadzi do ich zanikniecia...dlatego tak wazne jest ,zeby wiekosc ludnosci ziemskiej sie zaszczepila, w ten sposob onże nie bedzie mial gdzie sie mnozyc..
      Wiem, ze kazdy zdecyduje sam, czy sie szczepic czy nie...ja sie zaszczepie.

      Usuń
    13. Nie wiem jak z tą szczepionka, ale u męża w firmie obowiązkowo uszczpili wszystkich na grypę. I będziemy się szczepić wszyscy. On dwa dni pokwękał i po sprawie, ja zdychalam 10 dni i jeszcze do siebie nie doszłam. Miłośnikiem odwiedzania placówek zdrowotnych nie jestem, ale po tym doświadczeniu, będę szczepić na grypę cała rodzinę, żeby nie musieli się tak męczyć, skoro nie trzeba.

      Usuń
    14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    15. Nie znam sie na tyle na genetyce by odpowiedziec na te watpliwosci, wiem ze ten typ szczepionki byl juz rozpatrywany w przypadku eboli wiec te badania trwaja juz od dluzszego czasu, w tym wypadku tragedia covidowa spowodowala przyspieszenie badan...hmmm, chyba trzeba miec zaufanie do tych, ktorzy znaja te sprawy.

      Usuń
    16. Dla mnie najbardziej oczywistym argumentem ZA szczepieniami jest fakt, że od początku grudnia na świecie zaszczepiono blisko 5 milionów ludzi. WSZYSCY ŻYJĄ
      W tym czasie na COVID zmarło ponad 200 000 jeśli się nie mylę.
      Dodam, że powikłania po szczepieniach, te najgorsze, to się zdarzają krótko po podaniu szczepionki. Nie 10 lat później.
      I dodam że dalekie powikłania po przechorowaniu COVIDa są ciężkie i wiele złych odkryć jeszcze przed nami

      NIE BÓJCIE SIĘ. SZCZEPIMY SIĘ!!

      Usuń
    17. Rybeńko, piątkę przybijam!

      Usuń
    18. Płetwą serdecznie się odwdzięczam 🐠

      Usuń
    19. Poza wszystkim, jakie mamy inne wyjście? Złapać covida i być może ujść z życiem lub prawie na pewno z powikłaniami? Wierzę w teorie naukowe, nie w spiskowe.

      Usuń
    20. A od poczatku pandemii zmarlo juz blisko 2 000 000, w samych Stanach Zjednoczonych...400 000

      Usuń
    21. Grażyna.
      Hana.
      Bez szczepień jesteśmy w czarnej dupie. Tylko tyle i aż tyle. Mi się to miejsce nie podoba. Ja chcę normalności!!

      Usuń
    22. Marzena, Alzheimer z Parkinsonem pod rękę grasują i bez szczepionki. W tej dziedzinie nic tego nie zmieni.

      Usuń
    23. I pytanie
      Czy gdyby były na to szczepionki, to czy wszyscy by się szczepili?
      Otóż nie!!

      Usuń
    24. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    25. No niestety.
      Ja nie będę kontaktować się z osobami, które się nie szczepią bo nie.
      Sorry

      Usuń
    26. Wiesz. Ja jakoś czas temu zachorowałam na raka piersi. Rokowania takie sobie. Ciężkie leczenie, nie tylko chemia, radio Ale jeszcze inne. Jak słyszę, że ktoś się boi szczepień bogównoniewiadomoco to brakuje mi oddechu
      Serio
      Serio

      Usuń
    27. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    28. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    29. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    30. Znam takich, którzy ciężko przeszli Covid, znałam takich, których ta choroba zabrała. Miałam kontakt z zakażonymi, ale nie chorowałam, być może dzięki szczepionce na grypę.
      Słucham lekarzy i się zaszczepię.

      Usuń
    31. Podpisuję się obydwiema rękami pod Rybeńką i Haną, a w moim przypadku ewentualne powikłania po szczepionce są mniejszym ryzykiem niż covid.

      Usuń
    32. Ja przepraszam, jeśli mój wpis był zbyt mocny. To emocje.
      Marzena. To jesteś wirusologiem?

      Usuń
    33. Nie był zbyt mocny, Rybeńko, to życie jest mocne.

      Usuń
    34. I jeszcze powtórzę. Odległe powikłania poszczepienne nie są znane, bo praktycznie nie występują. Ludzie są szczepieni od kilku dziesięcioleci. Jedynym znanym powikłaniem jest znaczące wydłużenie średniej życia ludzkości.

      Usuń
    35. Dzięki Hana.
      Ja czasem umiem przesadzić, w razie czego wal prosto w łeb!

      Usuń
    36. Marzena, ja też mam wątpliwości, sądzę, że każdy je ma, wszak szczepionka to świeżynka. Wątpliwości w tym wypadku to oczywistość. Jednak bardziej boję się covida i zaryzykuję.

      Usuń
    37. Hre hre, Rybeńko, kij bezbólowy czymie w pogotowiu.

      Usuń
    38. Jak bezbólowy to możesz walić bez czekania🤣🤣🤣🤣

      Usuń
    39. I ja się oburącz podpisuje pod Rybenka oraz mam nadzieję, że mądrych jest zdecydowanie więcej.. chociaż..hmm ktoś ten PiS wybrał😕
      Dobrego roku wszystkim - niech zdrowie dopisuje, a marzenia się spełniają!

      Usuń
    40. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    41. No przecież przeprosiłam!

      Usuń
    42. Mogę jeszcze raz
      Nie chciałam nikomu robić przykrości. Ani obrażać. To emocje człowieka, który już kiedyś walczył o swoje życie. I jestem głęboko przekonana, że tylko szczepienia mogą przywrócić światu normalność a potencjalnym ofiarom COVIDu uratować życie.

      Usuń
    43. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    44. Moje podejście jest bardzo przyziemne. Ja jestem prosty inżynier;))

      Usuń
    45. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    46. Może szybciej. Ale ciągle to będzie w nieskończoności;))

      Usuń
    47. Marzena, w wielu (o ile nie we wszystkich, no prawie...) punktach zgadzam się z Koheletem, toż to odzwierciedlenie współcześnie głoszonych psychologiczno-socjologiczno-filozoficznych poglądów. Gdzie tu wsadzić kij? Aż tak dogłębnie ksiąg nie studiowałam, więc coś mogłam przeoczyć.

      Usuń
    48. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    49. Ja tam odkryłam, że życie trza brać garściami oraz że ogólnie to marność nad marnościami.

      Usuń
    50. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    51. https://naukaprzeciwpandemii.pl/#biala-ksiega
      Ściągnąwszy sobie, czytam powoli tę "Białą księgę".

      Usuń
    52. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    53. Jak ja was lubię 🤩🤩🤩

      Usuń
    54. Dlaczego prezes koncernu Pfizer zrezygnował ze stanowiska?
      Dlaczego podmiotem odpowiedzialnym dla tej szczepionki tj. produktu leczniczego Cominraty (taka jest nazwa handlowa) jest firma BioNtec a nie Pfizer?

      Usuń
    55. Ojtam, Marzena, Salomon to i na pochyłe drzewo nie naleje.

      Usuń
    56. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  35. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  36. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  37. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  38. Marzena, też się wyleguję, czytam, drzemię, jak mnie zmorzy. I to jest piękne - nic nie muszę!

    OdpowiedzUsuń
  39. Wszystkiego Noworocznego Kurro Naczelna i insze Kureiry. Oby nam się i wogle. :-D

    OdpowiedzUsuń
  40. Taba, zwłaszcza w ogóle. Ze szczegółami damy radę.

    OdpowiedzUsuń
  41. Dzień był piękny i słoneczny, a na kalendarzu Wajraka klucz dzikich gęsi. A więc jednak chyba dobra wróżba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w Beskidach też słonecznko ale mroźno.

      Usuń
  42. Dzień dobry.
    Już mi się nie chce pisać ciągle tego samego. Szaro, buro i ponuro. +/-0, paskuda umiarkowana. Najchętniej wróciłabym do łóżka ale ile można spać?
    Dobrego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa2, można. Spać znaczy się. Co będziesz sobie spania żałować?

      Usuń
  43. Cześć Kurki!
    Dzień szary i bury, temp.-1, wczoraj przelatywały gęsi nad nami lecąc tak na prawdę nie wiem w którą stronę, wydawało mi się, że na zachód.
    A dziś rano słyszałam żurawie.
    Byłam z psinką na dworze, trzeba było pomagać w podnoszeniu się. Łapy się rozjeżdżają.
    Miłej soboty!
    Natomiast od jutra zapowiadają śnieg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żurawie ,w styczniu. ten świat zwariował. Chyba nadchodzi zima.

      Usuń
    2. A może wiosna? :-D
      Nic już nie wiem...

      Usuń
    3. Może wiosna, moje tulipany wychodzą z ziemi....

      Usuń
    4. Alina, tulipany tak majo. Wyrywne takie.

      Usuń
    5. Żurawie nie dolatują na zimę, tylko migrują tu i tam gdzie cieplej o parę stopni. Wielkiego mrozu nie ma, to co będą się przemieszczać po próżnicy? Błocko nie zamarzło, to i żarełko jest.

      Usuń
    6. ODLATUJĄ miało być.

      Usuń
  44. Cześć,zamglone -4, ma padać. Mlodsza w drodze,a ja wreszcie musze posprzątać balkonowy.
    Dobrego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  45. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzena, mieszkać nad Mamrami, to brzmi jak piosenka!

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. W porównaniu z Mamrami mieszkam nade kałużom. Też mi zagrajo?

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. Nie sprawdzałam wilgotności, rzadko zasycha mi w gardle, to nie wiem.

      Usuń
  46. Zdrowia, szczęścia i słodyczy w Nowym Roku, Bezowa życzy.
    W sylwestra prali okrutnie, ale krótko, tylko 20 minut, szło wytrzymać. Beza się nie bała, ale jak pierdyknęli pod blokiem, to się wkurzyła i uciekła na moment za kanapę.
    Postanowień noworocznych nie robię, ale... chyba wrócę do pracy, jak mi się uda. W poniedziałek pojadę na przeszpiegi, czy mnie przyjmą na kawałek etatu.
    Jeszcze raz wszystkiego najlepszego.
    PS.Jak by co, to ja też stoję w kolejce do szczepienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bezowa, jesteś pewna, że to dobry pomysł podczas pandemii?

      Usuń
    2. Nudzi Ci sie czy kaska by sie przydala czy i jedno i drugie. No i tez wlasnie - wirus sie czai....

      Usuń
    3. Zaskoczylas mnie Bezowo, po za tym teraz urzedy i biura pracują wxduzej mierze zdslnie, ns telefon, z lsptopem sluzbowym w domu, wypytaj co i jak i moze najpiwew lepiej zadzwoń.

      Usuń
    4. Macie rację, zadzwonię najpierw, bo na moje miejsce już przyjęta jest osoba. Dora, moja huta musi pracować, nie można zdalnie w domu, to specyficzna huta. Ja przez ostatnie 4 lata (okres przedemerytalny), pracowałam sama w terenie, ale czy uda mi się tak samo? Nie ukrywam, że potrzebuję kasy. Opakowano, nie nudzi mi się, oj nie nudzi, ale mogłabym do jesieni sobie popracować, dopóki nie wyszłam całkiem z wprawy.

      Usuń
    5. Wlasnie o to chodzi, że teraz praca w terenie mocno ograniczona.Nie wiem jak dzialaja społdzielnie, ale nasz zarzad administracji dla klienta zamkniety, wszystko na telefon,,jedynie dzial techniczny ew.jakos tam dziala w terenie, jak juz bardzo musi.

      Usuń
    6. U nas wszyscy pracują, nie da się się zdalnie. Jednak wydzielone są godziny przyjmowania interesantów i wszyscy oddzieleni ochronnie, jak w sklepach. Zobaczę.

      Usuń
  47. Już po balu, panno Lalu :-) Pomyślności w nowym roku i wielu przegdakanych chwil :-)

    OdpowiedzUsuń
  48. I dobrze, Annette! Że po balu, bo strasznie się zmęczyłam:)))

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja sie tak nnie bawie. Mnie sie to dopiero teraz pokazalo!!!
    Prezesowa wiecznie mloda i piekna! I niech tak zostanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowano, przeczytałam se inspektora Montalbano jedną książkę. Spodobało mi się. Dzięki!

      Usuń
    2. A ja wole inspektora Brunelli w Wenecji. chodzi po tych samych uliczkach co ja chodziłam, fajnie się ogląda..

      Usuń
    3. Swietnie - Agniecha - ciesze sie. Nie ma gdzies w jakism telewizorze filmow? U nas byly na BBC, w oryginale z napisami. To ma niesamowity urok. No i kazdy sie kocha w Salvo.

      Usuń
  50. A caly pas srodkowej Anglii ma snieg - gesty, mokry, wielkie kawalki leco. Miejmy nadzieje, ze to jest jeden dzien sniegu. jak prawie co roku. psy i dzieci szalejo wtedy.

    OdpowiedzUsuń
  51. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  52. Dzień dobry.
    Za oknem bez zmian, 0 stopni, szaro,paskuda jest. Jak tu patrzeć z optymizmem?
    Udanej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  53. Cześć Kury.
    U nas pada śnieg!
    Trochę mokry, niestety, i topi się od dołu bo ogólnie dla śniegu mogłoby być ze 2 stopnie mniej. A tak - popada i zaraz się zrobi breja. Ale zobaczymy. Na razie mamy zimę, jest biało i czyściutko i ślicznie.
    Mnie się wychodzić nie chce, ale trzeba będzie. Bo te zwierzęta...
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  54. U nasz wilgotno, w związku z tym kazałam napalić wew kominku.
    Miłego.

    OdpowiedzUsuń
  55. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  56. Tu sie zapowiada troche slonka. oraz chmurek. moze kolo 2 stopni. za malo jak dla mnie. Dziedobry!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A po południu nad Morzem Północnym sztorm. Wiatr taki, że o mało mi łba nie urwało. I zimno bardzo, ale nie przeszkodziło to dla tłumu ludzi w spacerowaniu, tudzież zbieraniu szkła :) Wytrzymałam godzinę, ale dwie garści szkła przyniosłam i raz, dwa - troszkę drutu i nowa bransoletka jest!

      Usuń
    2. o matko bosko....jak wroce (niewiadomokiedy....), to znajde te schodki na plaze ze szklem.
      Owijasz czy dziurawisz, Nietutejsza?

      Usuń
    3. Opakowana - owijam delikatnie, nie poważyłabym się dziurawić. To nie znalazłaś tych schodów?! Jak niewiadomokiedy wrócisz, a będziemy już po szczepionce to ja Cię zapraszam do mnie na ciacho i kawę, a potem możemy wyskoczyć nad morze i Cię do tych schodów osobiście zaprowadzę 😘

      Usuń
  57. Piękna zima, bielutko i pada nadal.
    MIłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  58. Dzien dobry, deszczowy tu a juz od Polanicy sniegowy.Jedziemy zaraz do Batorowka na spacer.

    OdpowiedzUsuń
  59. Witam niedzielnie. Za oknem brzydko, ponuro, ale ciepło. Chyba nic by mnie nie skusiło, abym na jakieś spacery wychodziła, zatem siedzę sobie przy poobiedniej kawce.
    Trzymajcie się zdrowiutko.

    OdpowiedzUsuń
  60. Bylo cudownie, cieplo, śnieg, cisza,super powietrze.

    OdpowiedzUsuń
  61. A u nas szaro, mlaskato a teraz już ciemno.
    Ponieważ latający siedział w swojej komórce, to ja miałam chałupę dla siebie. Ściągnęłam wszystkie dekoracje świąteczne ze ścian i sufitów, bo mnie zaczęły już drażnić. Zrobiłam małe przemeblowanie. Upiekłam ślimaki z ciasta francuskiego z nadzieniem resztkowym. Połaziłam z psem w tempie również ślimaczym. Zaczęłam czytać następną książkę. Taki sobie zwykły dzionek.

    OdpowiedzUsuń
  62. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  63. Cały dzień szary, dopiero po południu, wyjrzało na trochę słońce.
    Spotkałam się wczoraj z Bachą i dostałam piękny kalendarz. Nie pogadałyśmy, bo maseczki, a ja miałam nie najlepszy dzień, co mi się zdarza ostatnio permanentnie.
    Dziękuję Bacha, czekam na lepsze czasy, wspólną kawę i pogaduchy.
    Na śnieg się nie zanosi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, to pewnie stres daje sie we znaki♥️

      Usuń
    2. Dora, nie bardzo dało się porozmawiać w tych kneblach (czytaj maseczkach) ale króciutki spacerek i kilka zdań się udało.
      Ewa2 następnym razem tam gdzie zwykle.

      Usuń
  64. Dobry wieczór Kurniku. JA SIĘ TAK NIE BAWIĘ. NOWY WYBIEG NIE CHYBA NIE LUBI, BO SIĘ NIE POKAZAŁ, DOPIERO TERAZ.
    To teraz spóźnione życzenia dla Was wszystkich. Spokojnego i dobrego Roku

    OdpowiedzUsuń
  65. Cześć Kurki,
    w powietrzu mgła, a na ziemi śnieg, więc jak rano wyjrzałam przez okno, to zobaczyłam białą pustkę. Nic nie było widać oprócz bieli. Lubię to doznanie. Totalna ciemność jest częściej spotykana niż totalna biel. Ale wrażenie to samo. Nic nie widać.
    Musiałam najpierw sprawdzić, jaki to dziś mamy dzień, by móc napisać:
    Miłego poniedziałku, Kurki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agniecha - jak cudnie, bajkowo! Uwielbiam taka mgłę ❤️ U mnie nad morzem tak jest dosyć często, jedynie nie ma śniegu ale mgła jest tak gęsta że nic nie widać oprócz tej jaśniutkiej przetykanej słońcem bieli. Tobie również miłego poniedziałku kochana!

      Usuń
  66. Hej, pluchowato, przyszedl monter do netu.

    OdpowiedzUsuń
  67. Dzień dobry.
    Nareszcie słonko, 1 stopień za to paskuda pokazuje czerwoną twarz, znaczy znów przekroczone wszelkie normy.
    Wyjść muszę, bo mi się pieczywo skończyło i ruszać się muszę bo inaczej całkiem się zastoję.
    Dobrego startu w nowy tydzień życzę Kurkom.

    OdpowiedzUsuń
  68. Czołgiem Kurska! Niech ten rok już rusza z kopyta i pokaże swoje lepsze oblicze. Ewie 2 zwłaszcza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, niech tak sie bedzie!

      Usuń
    2. Czołgiem Prezeskuro! Jeszcze żyjemy, więc jest dobrze, trzeba patrzeć optymistycznie i to docenić! Oczywiście nie mam nic naprzeciwko żeby było jeszcze lepiej! Ewie2 wszystkiego dobrego, trzymam nieustannie kciuki!

      Usuń
    3. Nietutejsza, jesteś przeprowadzona? Z kontekstu wnioskuję, że jeszcze nie.

      Usuń
    4. Hana - dobrze wnioskujesz - jeszcze nie! Jak wszystko dobrze pójdzie to dopiero w marcu, ale nie ma gwarancji bo przez pandemię załatwianie wszystkich formalności bardzo się wydłuża. Narazie powolutku segreguję i składam rzeczy, decyduję co zostawić, a co zabrać. Przede wszystkim zabieram mojego kota, wszystko inne nie aż tak bardzo istotne.

      Usuń
    5. Nietutejsza, masz już nowe miejsce do życia?

      Usuń
    6. Mam i nie mam Hanuś, bo chociaż dom już wybrany, umówiony i zaklepany, termin przekazania kluczy ustalony wstępnie na marzec i prawnicy pracuja nad przygotowaniem umowy kupna sprzedaży, to jednak tutaj tak jest że sprzedajacy moga się wycofać z umowy aż do ostatniej chwili. Więc się trochę stresuję aby wszystko się dobrze ułożyło i sprzedajacy nagle nie zmienili zdania. Dla mnie to nie tylko nowe miejsce do życia, ale nowe życie! Czekam bardzo!

      Usuń
  69. Co za upierdliwe paskudztwo tu się wpycha. U mnie też się pokazuje. Że też się tego nie da zablokować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaznaczyć jako spam w komentarzach, a dopiero potem usunąć?

      Usuń
    2. Agniecha, nie wiem jak to dziadostwo zablokować. Nietutejsza, przybliż temat.

      Usuń
    3. Oznaczyłam jako spam, zobaczymy czy pomoże.

      Usuń
    4. Hana - sprawdziłam i niestety na blogerze nie ma tej opcji (blokowanie IP), można jedynie tak jak napisała Agniecha oznaczyć jako spam, a gdy to nie zaskutkuje a te komenty automatyczne sa wyjatkowo częste i natrętne, to wtedy nie pozostaje nic innego tylko jest taka opcja że komentujacy musza wpisywać literki z obrazka - przez to blokuje się możliwość komentowania spamujacej maszynie. Ale wtedy oczywiście wszystkim jest trochę trudniej kokmentować.

      Usuń
    5. Dzięki, Nietutejsza, na razie oznaczyłam jako spam. Mam nadzieję, że to wystarczy. Dotąd zdarzało się to bardzo rzadko.

      Usuń
  70. Hej Kurki Noworoczne :*
    Poczytałam dyskusję i powiem tak
    Mam 100% szans na złapanie Covida, jak kazdy, nikt się nie uchroni
    mam 1/100000 szans na powikłanie
    Wybieram szczepienie.
    Co do powikłań- przeczytajcie ulotki leków- ilość różnych śmiertelnych powikłań też tam istnieje.
    Z Nowym Rokiem zdrowia Wam życzę <3





    OdpowiedzUsuń
  71. Czesio Sonic - piątkę przybijam. A gdy się poczyta ulotkę jakiegokolwiek leku, można umarnąć od samego czytania.

    OdpowiedzUsuń
  72. Hej z wieczora, chyba zepsuł sie nam piekarnik na pół gwizdka, bo dolu nie podpieka, ajajaj, nie mam w planie wymiany kuxhenki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, niedobrze! Dosyć trudno bez sprawnego piekarnika.

      Usuń
  73. Poecz,pieczs, tylko dolna grzałka jakos słabo, więc jutro mąż sprawdzi, moze da się naprawić.

    OdpowiedzUsuń
  74. Jeszcze chwila a ja nie zdążę wyrazić mojej wątpliwości co do balowego nastroju naszej Prezesowej. Minka Twoja zdjęciowa, po mojemu, bardziej refleksyjno-melancholijna, taka bardziej balowo powściągliwa. Ale oczy masz piękne. Tylko uśmiechu mi jakoś brakło. To tyle na ten czas, bo nie mam jak taczki załadować. Uff.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i cieszę się, że mogłam zobaczyć Twą uroczą buzię. Można by jakąś Kurnikową foto galerię stworzyć a poznałybyśmy się z widzenia.

      Usuń
    2. SaBała, łaskawaś bardzo:) Z większością Kur znamy się zdjęciowo i w dużej mierze także realnie. Ale jestem za, jeśli Kureiry zechcą.

      Usuń
    3. No jasne, że trzeba odnowić. Było coś po sukniach ślubnych?







      Usuń
  75. Menzu! I lowju, jak zwykle piekna. Serdecznosci dla wszystkich Kurencji w 2021:)

    OdpowiedzUsuń