No to przyszedł. Mamy wreszcie ten nowy rok. Chciałoby się powiedzieć: I co z tego? Dla mnie ta data jakoś przestaje być przełomowa. Kiedyś naprawdę uważałam, że coś się zmieni, że będzie lepiej, inaczej niż dotąd, byłam podekscytowana otwierającymi się nowymi perspektywami. Od pewnego czasu już tak nie myślę. Przekonałam się, że życzenia, żeby nadchodzący rok był lepszy od poprzedniego, jakoś się nie spełniają, szczególnie w sensie ogólnym. Świat staje się coraz mniej bezpieczny, coraz bardziej zagrożony, a ludzie robią coraz więcej rzeczy dziwnych i strasznych. Wiem oczywiście, że moje odczucia są spowodowane również zalewem informacji, wszelkich i ze wszystkich stron. Jeszcze całkiem niedawno wiedzieliśmy tylko o tym, co zdarzało się blisko nas, teraz mamy cały świat podany na tacy, dosłownie cały: dobro i zło, piękno i brzydotę, radość, nadzieję, smutek, rozpacz, miłość i nienawiść. Jednak to złe wyłazi nieustannie na pierwszy plan, jest bardziej, jak mówią, medialne i działa przytłaczająco.
Dla mnie osobiście zeszły rok był lepszy od poprzedniego. Minął już okres tej najgorszej, najbardziej rozpaczliwej żałoby, uspokoiłam się trochę i przestałam reagować na wszystko jak przestraszony królik. Zaczęłam pozwalać sobie na przyjemności bez poczucia winy - czas przecież kurczy się w tempie zastraszającym; np. dobrze pamiętam pisanie zeszłorocznego posta noworocznego i wydaje mi się, że od tamtego dnia upłynęła zaledwie chwila.
Jednak - oglądając i słuchając pięknego i optymistycznego Koncertu Noworocznego z Wiednia - mimo wszystko na koniec życzę Wam, żeby ten rok był naprawdę lepszy, szczególnie dla Was osobiście. Życzę Wam zdrowia, z pewnością je cenicie, niech więc będzie jak najlepsze. Życzę osiągnięcia celów, od tych małych i pozornie łatwych, do wielkich i trudnych. Życzę codziennych radości, miłości i harmonii wokół. Niech wasze drogi będą proste, bez wybojów i przeszkód. I żeby za rok Kurnik wciąż działał w niezmienionym, a nawet może powiększonym składzie 💗
Nie do uwierzenia, czyżbym była pierwsza w tym roku?
OdpowiedzUsuńJesteś pierwsza ♥
UsuńNo właśnie, żeby Kurnik był cały czas ew. w powiększonym składzie, nawet jeżeli wpisy są niezbyt częste no i podpisuję się wszystkimi pazureirami pod życzeniami Ninki. Ja jestem dość odporna na media bo wogóle niczego nie słucham i nie oglądam w TV oprócz History i National Geografic i czasem sportowych programów, Informacje, co naprawdę dzieje się wokół nas i na świecie "wciągam" z youtube, słuchając wybranych dziennikarzy.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko tych informacji jest o wiele za dużo.
UsuńDziękuję Ninko i odwzajemniam życzenia dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńMatko jakie przepiękne dekoracje świąteczne. Ja nie mam miejsca na takowe, a teraz tylko mam choinkę.
To byłam ja, Bezowa.
UsuńDzięki, Bezowo ♥
UsuńJa się staram coś ustawić w każdym kątku, lubię dekoracje, a w tym roku nie mam choinki, bo święta były przecież u syna.
Wszystko stare, powyciągane z pudeł, poza tą świecą w słoiku i bombką z rudzikiem oraz tym małym obrazkiem pod latarenką po prawej stronie półki na drugim zdjęciu. To prezenty świąteczne :)
UsuńNinko pięknie napisałaś. Niech się spelniają chociaż w części Twoje życzenia, oby nam było lepiej w każdej postaci. Czasami trzeba wyszarpać z życia te przyjemne ,dobre chwile i emocje,żeby smutek, czy rozgoryczenie nas nie zdominowało,, nie przygsiło., a o to coraz latwiej.
OdpowiedzUsuńŁadnie ozdobiłaś, jak zawsze ! Co to za czrwone ozdobki na cyprysiku w doniczce że?
To takie pomponiki ozdobne, dobrze się trzymają, choć nie są niczym przymocowane i nie obciążają gałązek. Kupiłam je do kartek, ale jeszcze nie używałam. Mam też białe ze srebrnymi końcówkami.
UsuńDzięki, bardzo ładnie wygladają!
UsuńWszystkiego Dobrego ♥️
OdpowiedzUsuńDzięki, Kocurku ♥
UsuńSzczere życzenia to pozytywna energia, nie zawsze tą dobrą energię potrafimy przyjąć, bo to uzależnione jest od różnych czynników, no i wtedy życzenia się nie spełniają ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie rozpoczęcie nowego roku to nie jest jakiś szczególny czas, już od dość dawna tak mam.
Twoje życzenia Ninko przyjmuję z otwartym sercem, powinny się więc spełnić, o ile mój los nie postanowi inaczej ;)
Masz Ninko superowskie świąteczne bibeloty i piękne kompozycje z nich tworzysz, takie radosne :)
Fajnie że miałaś lepszy rok Ninko, mój był głównie upierdliwy i dlatego męczący. Niestety w tym względzie nie zanosi się na zmiany, pracuję więc nad zmianami w sobie, chodzi o moje nastawienie do niektórych spraw ;)
Był lepszy, mimo że śmierć szwagra na chwilę wrzuciła mnie do tamtego złego czasu, kiedy chorował, a potem odszedł Jacek. Ale dość szybko się otrząsnęłam, bo już wcześniej postanowiłam po prostu żyć, póki jeszcze mam siłę, żeby robić nowe rzeczy, uczyć się, tworzyć. Jest przecież tyle możliwości, a czasu wciąż mniej i mniej.
UsuńNo właśnie Ninko, patrzę właśnie na różne możliwości i zastanawiam się co tu robić nowego, może jakiś kurs dla emerytów a może mam jakiś ukryty talent?
OdpowiedzUsuńNa pewno jakiś talent się znajdzie. Poza tym sama wiesz; talent to tylko ułamek, reszta to praca ;)
UsuńTo ja, Hana, nadal bez kompa. Nadaję z pożyczonego laptopa, ale on słaby jakiś i okropnie przymulony. Nie mam cierpliwości.
OdpowiedzUsuńDla mnie ta data również nie jest żadnym przełomem i nigdy nie była. Niesie z sobą tylko upierdliwości w postaci naparzania petardami i innym badziewiem. Jednakże na dobre życzenia zawsze jest dobry czas, toteż niniejszym przyłączam się. Życzę Wam radości, miłości, przyjemności i radości każdego dnia!
Hano, odsprzedam w rozsadnej cenie 1 laptop, bo mam az 3! musze sie 1 pozbyc bo chocbym pekla nie zuzyje 3! Napisz do mnie: nupkowa@gmail.com - zagladam do Kurnika, ale od dawna nic nie pisze.
UsuńHano, ze wstydem przyznaję, że choć nie lubię huku i nie akceptuję całej tej strzelaniny ze względu na zwierzęta, to w tym roku bardzo spodobały mi się - wizualnie - wypasione fajerwerki wystrzeliwane obok naszego bloku. Jednak mimo to stanowczo zakazałabym fajerwerków całkowicie.
UsuńNupkowo Kochano, bardzo dziękuję za intratną propozycję. Niedobór sprzętu jest chwilowy, mam albowiem wypasiony komputer stacjonarny, któremu trzeba wymienić system operacyjny, bo poprzedni nieco się zdezaktualizował i m.in. nie łapał wirusów. Kluczowy dla mnie jest porządny monitor, bo z laptoka nie narysuję pieska/kotka na podstawie zdjęcia. Wiadomo, każde pochylenie laptokowego ekranu zmienia kolor, światło i wszystko. Próbowałam podłączyć monitor do laptoka, ale nie da się - nie te wtyczki. Musiałabym kupić jakieś przejściówki i inne kabelki, na chwilę mi nie warto. Tak że tak i bardzo dziękuję. Kurnik to ma moc - jedno słowo, cokolwiek to jest, i masz!
UsuńHana
Ninko, bo one ładne są i nie ma się czego wstydzić. Mnie też się podobają, ale za taką cenę z pieśnią na ustach zrezygnowałabym z tego przeżycia. A już tych, co produkują wyłącznie huk, wsadzałabym do pierdla i przez 24h puszczałabym im huk petard przez wzmacniacz.
UsuńHana
Nupkowa! Ty nawet nie wiesz, że myslę o Tobie, co się podziało, że nagle zniknęłaś. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńDziewczyny! Zagladam do kurnika i do Dory (kiedy nowe wnetrza? :))) ale uznalam, ze moje poglady sa zbyt kontrowersyjne do naszego grona (ogolnie, moze pojedynczo nie). Wiec czytam i nie gadam :P Nupcio ma sie dobrze, ma juz ponad 8 lat, jest niesamowitym przytulakiem i kanapowcem, od 2 mcy dolaczyla do nas czarna terierowata dziewuszka (ok 5 lat) z Bieszczad :))) wiec sie dzieje, dziewucha ma power i teraz ja musze za nia gonic (odwrotnie niz za Nupkiem). Ale o to mi chodzilo, zeby miec wiecej ruchu i dac dom kolejnej bidzie.
UsuńZmienilam adres zamieszkania bowiem zmarl moj... ojciec. Odziedziczylam mieszkanie po babci, ktore 8 lat stalo nieuzywane, po jej smierci. No wiec teraz 2 remonty mieszkan przede mna :P mam co robic. Takze ten miniony rok byl dosc ciezki, bo jednak ojciec mial dopiero 74 lata :( liczylam, ze z 10 przed nim :( Odszedl nagle, wiec bylo to dosc dramatyczne wydarzenie. Plus demolka relacji rodzinnych, jak to w takich trudnych sytuacjach bywa. Niestety nie mam juz rodziny (choc zyja). Zal mi, ze akurat zmarl ojciec (ciezki czlowiek, ale moj tata).
M.in. dlatego adoptowalam Nusie - niech z tego zlego roku wyniknie choc takie dobro - kolejna wsiowa bida ma dom. Nusia jest nieziemska! Burek wsiowy, a zrownowazona, wesola, myslaca, niekonfliktowa.... w zasadzie zero problemow. Bez traumy. Posikanie 2x w domu czy zjadanie smieci to betka.
Co do lapka - moze ktoras z Was potrzebuje - dell, pancerna obudowa, odsprzedam do wiosny. Chyba 15 cali, musze sprawdzic. Kupilam go uzywanego, wzmocnilam parametry i uzywalam. Bezproblemowy. Ma mocna obudowe, bo ja mam pieski i delikatne lapki mi rozwalaja. Dostal mi sie giga dell po ojcu i az zal nie uzywac (duzy ekran - filmy). No wiec swojego dellka sprzedam.
Ciesze sie, ze Hano nie czekaja Cie teraz wieksze wydatki i tylko instalacja w kompie. Piszesz zdecydowanie zbyt rzadko! :D
Doro - nieczesto piszesz, ale nieustannie ogladam zdjecia :)
Miejmy sie lepiej w tym roku! Bez wstrzasow, strat i chorob! To juz bedzie wiele!
Nupkowa
p.s. mozna usunac moj pierwszy koment - zeby mi spam do maila nie lecial. Adres aktualny.
UsuńNup
Nupkowo, dasz radę, jak to Kura! Usunęłabym Twój komentarz z adresem mailowym, alem nie zalogowana na blogu w tym kompie, a za chiny nie mogę przypomnieć sobie/znaleźć hasła. Musi o zrobić Ninka, do której niniejszym apeluję!
UsuńAle ja nie mogę! Próbowałam. Sprawdzałam jak to zrobić. Nie mam w ustawieniach opcji zarzadzania komentarzami.
UsuńMilo mi że zaglądasz, odzywaj się!
UsuńEch, jak to się potrafi w życiu pozmieniać.
Dwa remonty, hmmm, my nie podołaliśmy, nadal remontujemy tylko nasze.
Kurczę, Ninko. Trudno. Jutro pokombinuję.
UsuńStraaasznie dawno tu się nie odzywałam, witam w nowym roku Kurki ♥ Niech ten "nadejszły" będzie dobry dla nas, niech będzie lepszy dla tych, które stary przeczołgał. Dla mnie zaczyna się trochę intensywniejszy czas bo stary rok trzeba pozamykać, wszak wciąż jeszcze pracuję (choć na zwolnionych obrotach). Dobrego czasu Kurki! (elaja)
OdpowiedzUsuń
UsuńO, faktycznie strasznie dawno! Witaj zatem na memłonie :D
Przyłączam się do życzeń dobrego roku, nowe nadzieje zawsze podtrzymują na duchu :-)
OdpowiedzUsuńDzięki, mp ♥
UsuńDekoracje obłedne! Zazdroszczę takiego oka do dobierania szczegółów w całość!
OdpowiedzUsuńTobie Ninko coraz więcej pokoju . Przytulam noworocznie.
Dzięki, Rybeńko♥
UsuńLubię dekorowanie, choć wymaga trochę pracy, bo przestawiam często kilka razy, zanim jestem zadowolona.
Nie wątpię że to wymaga pracy. Inaczej nie byłyby takie piękne
UsuńDo siego Ninko, Tobie, Hanie i wszystkim Kureirom. Oby nam się i w ogóle.
OdpowiedzUsuńOby nam się, Tabo ♥♥♥
UsuńŻeby się spełniło Ninko, bo końcówka roku, to dla mnie tragiczny czas 😘
OdpowiedzUsuńWiem, kochana, przytulam.
Usuń