I tak oto nadeszły piąte święta i piąty rok w Kurniku. Kolejny rok...
Dla kogoś dobry, dla kogoś gorszy, dla kogoś całkiem zły - jak to w życiu. Chciałabym, aby to, co nadejdzie było wyłącznie dobre i piękne. I tego życzę Wam z całą kurniczą mocą (a jest ona niemała). Z mocą szczególną i ukierunkowaną życzę Wam dobrego zdrowia. Zwizualizowałam je sobie jako pomarańczowy (nic nie poradzę na to, że w takim kolorze mi się zwizualizował) punkt w przestrzeni i w tym kierunku wysłałam świetlną wiązkę w formie jakby pęku strzał. Mają się dobrze wbić w ten pomarańczowy punkt i trzymać mocno!
Dla mnie był to rok przełomu i ważnych decyzji. Mogłam tutaj (w sensie wymuszonej okolicznościami lokalizacji) utknąć albo mogłam iść dalej. Ruszyłam, ale nie mam pojęcia, w którą stronę to wszystko pójdzie i co wyniknie z podjętych decyzji, bo tego nikt nie wie. Mam marzenia i nieśmiałe plany, ale wiecie jak to z planami bywa.
Rozpędziłam się, a przecież to mają być życzenia świąteczne, nie noworoczne. Jednak święta to tylko dwa dni nieco inne od pozostałych. Cieszcie się nimi każdy na swój sposób, niech Was nie zmęczą, nie rozczarują, niech będą warte wszystkich przygotowań i związanych z tym emocji. Niech będą dobre i odświętne!
Hano, pięknie i mądrze napisałaś. Dorzucam,cierpliwosci i mądrosci dla się, jak komu trzeba to też życzę.
OdpowiedzUsuńZdrowia , dobrego, mocnego, silnego , po rowno dla wszystkich.
Dora, mądrości i cierpliwości nigdy za wiele. Chcę.
UsuńCzyżbym podiuma zaliczyla?
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń i dobrych dni świątecznych ... jak ktoś pragnie bardzo dobrych to proszę bardzo :) Dla Ciebie i całej kurzej rodzinki :)
OdpowiedzUsuńAtaboh, dziękuję, biorę!
UsuńKochane, spokojnych Świąt! Nie szalejmy z przygotowaniami, zostawmy sobie czas na spokojnie bycie ze sobą i z najbliższymi. Życzenia Noworoczne jeszcze będą, więc teraz po prostu zdrowia, zdrowia, zdrowia :)
OdpowiedzUsuńFelka, pojechałam noworocznie bardziej. Co ja zrobię na Nowy Rok? Powtórzę się?
UsuńJak zawsze Prezesso piękne życzenia. Niech się nam spełniają Wszystkim!
OdpowiedzUsuńIzydor jak zawsze kurtuazyjny:) Niech się spełnią!
UsuńŻyczenia od serce płynące, niech się spełnią. Tobie i Kurkom spokojnych na miarę każdego szytych, świątecznych dni.
OdpowiedzUsuńEwa2, już nie lep tych pierogów, co ma być, to będzie. Z pierogami, czy bez!
UsuńI ja dołączę swoje życzenia dla WSZYSTKICH, bez wyjątku. Zdrowych i spokojnych Świąt Kurki, niech będą fajne, wesołe i szczęśliwe.
OdpowiedzUsuńBezowa, niech Ci się święta udadzą. Może ustanowisz nową, WŁASNĄ tradycję? Czego Ci życzę.
UsuńDołączam,wszystkim Kurkom,radości i zdrowia,..oraz niech Wam Mikołaj odmierzy szczodrą ręką.
OdpowiedzUsuńDziś jeszcze zrobiłam rundkę po cmentarzach.W domciu ostatnie dopieszczenia ..i poloneza czas zacząć czyli Wesołych Świąt!!
Hanna, Ty to mróweczka zorganizowana jesteś!
UsuńŻyczę więc tego samego wszystkim Kurencjom z przyległościami.
OdpowiedzUsuńAgniecha, uważnie słuchaj o czym jutro (za)szepczą konie:)
UsuńJuż się boję!
UsuńHano, Tobie i wszystkim wspaniałym osobom, które tu zaglądają - spokoju, zdrowia, worów radości i pogody ducha!
OdpowiedzUsuńJulita, kilka worów dla Ciebie!
UsuńŻyczymy Spokojnych Świąt, by spełniły się Wasze marzenia i pragnienia! Aby zdrowie nie opuszczało Was ani Waszych Kotkow i Piesków! Abyście i Wy i Wasi Podopieczni mieli zawsze pełne miski, miękkie spanko i czystą kuwetę :) :P
OdpowiedzUsuńDzięki Kocuru, zadbam o to, zwłaszcza o czystą kuwetę:)))
UsuńWesołych i spokojnych świąt
OdpowiedzUsuńNiech dobre emocje królują
Rybeńko, niech królują i panują. Przeciwko takiej władzy nie mam nic.
UsuńPiękne życzenia. Dziękuję ( wiem, że to egoistyczne, ale trochę z nich zabiorę dla siebie ).
OdpowiedzUsuńWierna czytelniczka, prawie nie komentująca.
Bierz, Anonimowa z kotem w tle, ale mogłabyś czasem bąknąć co i jak...
UsuńPostaram się:). Ino ja tak pięknie pisać nie potrafię...
UsuńJaki ladny Janiol.
OdpowiedzUsuńNiech nam zdrowie dopisuje, a bedzie dobrze. Dziekuje za ten cieply, przytulny Kurnik!
Kasia:)
UsuńHanuś ślicznie dziękuję za piękna życzenia, uchwycę się tych strzał z całej mocy!!!
OdpowiedzUsuńA Tobie, Marcie i waszym rodzinom sympatycznego świętowania, oraz wszystkim Kurencjom! :)
Trzymaj się Marija, leco z prędkością światła!
UsuńFajnie napisane. Ja Tobie i wszystkim Kurom zycze wszystkiego najlepszego. w ogole.
OdpowiedzUsuńRozkraczylam sie i autentycznie leze w lozku...dzieci zajmuja sie kuchnia MNIE PRZYMUSLY DO UDANIA SIE DO LOZA (MADEJOWEGO). nie pamietam kiedy ostatni raz rzeczywiscie musialam byc w lozku. Kaszle potwornie od wczoraj rana, teraz gotuje mi sie w nosie.... oni nie chcca zebym w ogole sie zblizala do zywnosci! minie, ale nie od razu, rhehrehr.
Słuchaj dzieci i się kuruj, zdrowie najważniejsze.
UsuńNiech to będą zdrowe i przyjemne święta.
Opakowana, plackiem leż i dzieci nie zarażaj!
Usuńleze, jestem obslugiwana i jest mi z tym naprawde dziwnie....ale nie chce im zarazy dawac, wiec jestem w izolatce. pieroga ruskiego dostalam na wyciagniecie reki na widelcu, zebym sobie z widelca zabrala, rhehrehr. Dobre zrobili bardzo! a jaka szyneczka jest sliczna, posmarowana melasom i zapieczona na koncu, ho ho ho. ide zatkac sobie nosek zwitkAMI z custeczek, bo nie nadazam!
UsuńTy się ciesz, że nie rzucają jedzeniem.;-)
UsuńI leż i odpoczywaj! Oni sobie poradzą śpiewająco.
O mamuniu,Opakowano, uśmiałam sie, bo pięknie i barwnie opowiadasz,ale biednaś z tym chorowaniem,zdrowiej,cobyś mogła nacieszyc sie wspolnym bisiadowaniem, masz cos fajnego w tej izolatce:)?
UsuńDora: mialam badz mam - worek na smarki czyli na papiur do nosa, komputer, Kundelka, miske z goroncom wodom z eukaliptusem, hierbatkie (juz wypilam, dobra mocna z cytrynkom), krakersy i nasz wspolny pasztet, , szal od Coreczki, gliceryne z mniodem, kilka kabelkow, coreczkowe gazetki przerozne, cala Jej pracownie, Was! jutro musze jechac po slubnego, zrobic uszka i umyc wlosy....
UsuńOpakowana, dobrze że nie podają Ci jedzenia nadzianego na kij przez otwór w ścianie!
UsuńOpakowana, daj się spokojnie sobą poopiekować:) Zdrowiej szybko i nie szalej! Uściski!
UsuńOpakowana, to nie masz tak źle. Mój kolega zaraził się ospą od własnych dzieci i mówił, że jedzenie podawali mu na łopacie hahaha
UsuńAle ładne życzenia :))
OdpowiedzUsuńAkurat przed wejściem do Kurnika rozłupałam pomarańczową kulę w postaci mandarynki :)))
Trzymajmy się zdrowo, Kurki ♥♥♥
Opakowana - za dużo lotałaś i tero mosz ;) zdrowiej :*
Lidka, mandarynka to znak!
Usuńja zawsze latam przecie....
UsuńHano, Miko, Marto, Kury Pastelowe oraz czytacze - dobrych, radosnych Świąt! Życzę nam wszystkim zdrowia oraz pogody w duszy i za oknem.
OdpowiedzUsuń🎄🌲🎄🌲🎄🌲🎄
TG, zdrowie niech będzie!
OdpowiedzUsuńLecom zyczenia do wszystkich Kur...niech sie szczesci, niech bedzie niezwykle, niech bedzie dobrze, niech bedzie zdrowo , niech bedzie...niech bedzie!!
OdpowiedzUsuńGrażyna, piątkę przybijam. Jak tam Familia? Już wszyscy są?
OdpowiedzUsuńDla Kurnika i wszystkich kur oficjalnych i nieoficjalnych zdrowia i pogody ducha i szczodrego mikołaja...
OdpowiedzUsuńZ całego serca dziękuję za wszystkie życzenia, które osobiście i egoistycznie sobie biorę i od siebie życzę WSZYSTKIM KUROM - tym ujawnionym, tym ujawniającym się czasami oraz tym nieujawnionym wszystkiego co dobre dla NICH. A ONE już tam wiedzą co dla NICH dobre. Dla wszystkich na pewno zdrowie i powodzenie ogólne. A w czym? To już same wiecie.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Życzenia cudne i Anioł takoż samo.
OdpowiedzUsuńPięknych Świąt Kurkom Wszystkim!
Zdrowia Ksan, dużo zdrowia!
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękne życzenia- przygarniam ,ile się da ! Boję się tych Świąt, ale cóż... Życzę Wam wszystkim życzliwości całego wszechświata, niech dobre moce wspierają w święta i również w Nowym Roku wszystkie Wasze zamierzenia i plany!
OdpowiedzUsuńBDB, nie zabiorę Twojego strachu, ale jestem jakby co.
UsuńBDB moja to już piąta i zawsze brakuje...
UsuńMaciejaku; i Ciebie niech dobre moce wspierają w te Święta. Szczególne serdeczności Ci przesyłam. Kiedyś muszą być te pierwsze...
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ty wiesz...
UsuńBdB, przytulam Cię z całych sił. Spokoju, kochana.
UsuńBogusia - sciskam i przytulam MOCNO.
UsuńBDB kochana, będziemy myślami z Tobą ❤
UsuńJak za mocno się będzie smuciło to popatrz ile Kur w koło Ciebie stoi.
UsuńKury, Koguty i Kurczaki- niech JAJO zawsze będzie z nami!
OdpowiedzUsuńOł sziet...to nie te święta...
Najlepszego!!!
Mariollo, jajo zawsze nie od rzeczy:)
OdpowiedzUsuńŻyczenia nic dodać, nic ująć! Niechże się całemu Kurnikowi spełnią z procentem!
OdpowiedzUsuńA Tobie Hanuś, żeby następne święta były już odhaczonymi marzeniami i planami :)
Oj, Psie, chciałabym, chciała!
OdpowiedzUsuńPiesu; jakieś marzenia i troszku planów trza zostawić na potem coby nie zgnuśnieć na spełnionym całkowicie. Tak całkiem bym nie odhaczała. Niemniej tez bym Hanie życzyła...
OdpowiedzUsuńAch tam zaraz, przecież wymyśli sobie nowe.
UsuńAgniecha, Ty mnie nie podpuszczaj!
OdpowiedzUsuńPóki co Hana, proszę, żadnych nowych!!!
UsuńWydaje mi się, że Cię nie podpuszczam, tylko Cię znam (?). I nich mi ktoś wytłumaczy, jak to jest możliwe, że mnie się tak może wydawać, przecież nie widziałam Cię na oczy. :-)
UsuńDobrze Ci się wydaje, Agniecha. W kurniku wszystko jest możliwe - nawet to że znasz, mimo że nie znasz.
UsuńAgniecha, gdyby nie mamina noga...
UsuńMarta, mam na względzie Twój spokój i nie o wszystkich planach Ci mówię, hrehrehre!
UsuńDziękuję,piękne życzenia♥ niech spełnią się Wam kochane Prezeski i całemu Kurnikowi♥
OdpowiedzUsuńŻyczę Wszystkim miłego,świątecznego czasu,w zdrowiu,spokoju,radości i wzajemnej życzliwości...
"Oby się wszystkie trudne sprawy
porozkręcały jak supełki,
własne ambicje i urazy
zaczęły śmieszyć jak kukuiełki.
I oby w nas złośliwe jędze
pozamieniały się w owieczki,
a w oczach mądre łzy stanęły,
jak na choince barwnej świeczki.
By Anioł podarł każdy dramat
aż do rozdziału ostatniego,
i niech nastraszy każdy smutek'
tak jak goryla niemądrego."
(Ks.Jan Twardowski)
WESOŁYCH ŚWIĄT♥♥♥
Dzięki Elżbieto za piękny wiersz. Tylko z tym "gorylem niemądrym" bym się z ks. Twardowskim nie zgodziła. Może jakiś drób pływający bym tam podstawiła?
OdpowiedzUsuńMożna by było podmienić,czytałam i taką zwrotkę...
Usuń"By Anioł podarł każdy dramat
aż do rozdziału ostatniego,
kładąc na serce pogmatwane,
jak na osiołka kompres śniegu"...
ta wersja bardziej mi się podoba.
UsuńMnie też goryl zgrzyta.
OdpowiedzUsuńZdrowych i spokojnych wszystkim zycze :))))
OdpowiedzUsuńCelino, bardzo nam miło! I fajnie że się odezwałaś!
OdpowiedzUsuńCzapką do ziemi, po polsku, niestety, kłaniał się Broniewski wiadomej rewolucji. Szkoda, bo to dobry poeta był.
Kurczę, nie wiem co jest grane, blogger wariuje.
OdpowiedzUsuńCelino! Przepraszam, musiałam usunąć Twój komentarz, bo inaczej nie dało się zlikwidować dziury, która wyglądała, jakby skończył się post.
Ale przytomnie skopiowałam Twój komentarz. Oto on:
Zaglądam do Kurnika od dłuższego czasu, czytam i czerpię z niego moc energii i inspiracji. I za to składam podziękowania, kłaniając się "czapką do dołu", lub ziemi.( nie pamiętam, czy to cytat z ...czy ???, chyba pamięć szwankuje, czy ktoś kojarzy i pamięta?). Paniom Kurkom życzę dobrych mocy, radości, zdrowia i pozytywnej energii. Bardzo dziękuję za Pastelowy Kurnik, tak ciepły i ubarwiający życie, po porostu miło Was - panie Kurencje czytać. Celina
Dziękuje za skopiowanie, podejrzewam, że ja popełniam błędy, bloger i internety, to dla "nowość", ciągle się uczę...Ale ponoć trening czyni mistrza...
UsuńCelina, nie mam pojęcia kto zrobił dziurę w Kurniku, hrehre! Byle jakiś lisek - chitrusek się nie przedostał!
UsuńDziewczyny, Kobiety, Kury kochane, radosnych, uśmiechniętych i zdrowych Świąt wam wszystkim życzę. Mam nadzieję, że wszystkie znajdziecie czas na dobre rozmowy z bliskimi i zwierzakami, no i chwilę czasu tylko dla siebie. Życzę wszystkim uśmiechu do środka i na zewnątrz i oprócz kolęd zanućcie sobie pod nosem piosenkę ostatnio mnie prześladującą ( a dla Kur wielce stosowną) : "I believe I could fly!"
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno wszystkie razem i każdą z osobna!
Mikuś, Tobie zdrowych, i dobrych Świąt ♥
UsuńDzisiejsze gdaki ja kończę i gaszę- pora na spalną!
OdpowiedzUsuńa nie, bo ja :)
Usuńwłaśnie skończyłam dyżur w kuchni. spaać..
No to wyprzedziłaś mnie o pół godziny:)Ledwom się doczołgała na spalną.
UsuńKochany Kurniku i Kury, i PrezesKuro :-) Dziękuję, że jesteście, że można pogrzebać z wami i podziubać ziarenka :-) Produkujecie tyle dobrej energii, że to wpływa na cały świat :-) Nie przestawajcie!
OdpowiedzUsuńHano, kolor pomarańczowy, to czakra sakralna, druga. Odpowiada za radość z doświadczania życia, twórczość i kreatywnoaść. Jakże celnie strzały posłałaś, mimo bycia twardym sceptykiem :-) Ach, no i jeszcze ta czakra odpowiada za świetny sex, łapcie te strzały Kurki :-)
Bzikowa, chyba przestanę być taka sceptyczna i racjonalna! No bo to musi coś znaczyć! Świetny seks, powiadasz?
Usuńdobry seks nigdy nie jest zły :-)
UsuńWszystkim Kurkom Złoto Piórkom i ich futrzastym Przyjaciołom składam najserdeczniejsze życzenia wszelkiej pomyślności,zdrowia,spełniania marzeń i kasy na ich realizację.Wszystkiego dobrego!!!
OdpowiedzUsuńDzień dobry Kurencje Nadobne.
OdpowiedzUsuńPomyślnego finału przygotowań i aury sprzyjającej życzę.
Cześć Kurry! W ten dzień jak na razie smętno-ponury. Ale się rozkręci!
OdpowiedzUsuńNasza choinka już nadaje Morse'm "Wesołych Świąt"!
Dużo szczęścia i zdrowia ! Wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia życzę
OdpowiedzUsuńPogoda nie dopisuje,przelotne deszcze.
OdpowiedzUsuńOpakowana, fajnie masz w tej izolacji.Skojarzyło mi się z Colasem Breugnonem,który też siedział w odosobnieniu w czasie zarazy.Ale chyba ze dzbanem wina;)
Też trochę chrycham. Jakiś wirus panuje,przedszkolaki go roznoszą,tam największe wylęgarnie wirusów;)
To zdrowiejmy.
Miłego..
Pytałaś kilka kilka postów wcześniej o Pandę.Powiem tak:wygada na zdrową i jest fajnie ale od kilku dni przy zejściu ze schodów/9 szt./wspomagam się podtrzymując jej zad.Wchodzi w miarę dobrze.Na tapczan też sama wchodzi i schodzi.Apetyt ma a i japą trzaska na dworze kiedy zobaczy wrogie suczki.Starość nie radość jak to mawiają...starsi ludzie:)
UsuńCieszę się Orko,bo myślałam,że jest niedobrze i nie chcesz o tym mówić.
UsuńJak ma apetyt i goni suki znaczy czuje jeszcze zew krwi.Oby tak dalej.Żal biduli,że trudno jej pokonać schodki,ale może to przejściowe.
Pozdrawiam świątecznie;)
Hanna, Colas Breugnon to jest gość. Podpinam się pod głoszone przez niego prawdy, np. takie, żeby nie przemęczać się pracą, jeść dużo i tłusto, w towarzystwie przyjaciół pić wina smaczne i różnorodne. No, może z tłustym jedzeniem dyskutowałabym, ale reszta, miodzio!
UsuńJa mu zazdroszczę talentów stolarskich,takie cudeńka strugał z drewna!
UsuńDla Wszystkich Ew moc najserdeczniejszych życzeń imieninowych, zdrowia i spełnienia marzeń. 🍹🍹🍹🍹🍹🍻🍻🍻🍻
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego wszystkim naszym Ewom!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za Ewowe życzenia :) .. Wszystkim Kurkom zdrowych, dobrych Świąt ! ... A u nas pierwsze od wielu lat Święta ze śniegiem. Mamy śnieg, i słonko :)
OdpowiedzUsuńA dzie to?!Na kole podbiegunowym?
UsuńPrawie :) W moim pięknym Białymstoku. A teraz cały czas prószy :)
UsuńKochane Kury, Rzony,Siostry...niech Wam i Waszym bliskim spełnią się marzenia, zdrowie dopisuje,fortuna łaskawą będzie a święta upłyną w spokoju i radości.
OdpowiedzUsuńA Ewkom to nie za dobrze!Prezenty dostają i mikołajowe i imieninowe.To niesprawiedliwe!:)
OdpowiedzUsuńWszystkim Ewom dużo zdrowia,pomyślności,sukcesów osobistych i zawodowych!
Nie zgadzam się ! Jakie za dobrze ? Wy innych imion - macie w roku ze dwa razy więcej okazji do zbierania prezentów ! My dostajemy przeważnie raz w roku, bo i urodziny często są blisko. Uważam wręcz, że niesprawiedliwe jest to, że my mamy raz w roku! A ile razy przez święta w ogóle zapominają złożyć życzenia imieninowe :)
UsuńEwa, ale im dobrze powiedziałaś!
UsuńNo dobra,dobra, niech wam będzie.Wycofuję zarzuty;)
UsuńDziękuję jako Hana trojga imion Stefan.
OdpowiedzUsuńHelou świąteczne,
OdpowiedzUsuńWszystkim kurkom takich swiat o jakich marzą. No i wreszcie odpoczynku od gotowania i sprzatania.
U nas rybke nieco przesolilam,ciasta nieco przesłodzilam, obrus poplamiony, wigilijny obiad zjedzony:)
Kazdy z prezentow zadowolony!
Dora, znaczy się wszystko w normie!
UsuńTak:)
UsuńU mnie tylko zbiła się szklaneczka;)
UsuńI ja już uwolniona od garów. Bardzo fajnie było nam we dwoje, lecz nie wiem, czy to się przyjmie. Moja sis jest rodzinna, a ja wolę być sama, jednak nie chcę się upierać przy swoim, bo mam tylko ją i Bezowego.
OdpowiedzUsuńEwo-Hano-Stefanie, oraz wszystkie Ewy, jeszcze raz wszystkiego najpiękniejszego, spełnienia marzeń i dużo zdrowia.
Bezowa, pozostaje Ci przekonać Sis, żeby spędzała Święta z Tobą i Bezowym.
UsuńTak się nie da. Ona ma męża dwoje dzieci, zięcia i wnuka, oni są dla niej najważniejsi.
UsuńKochane Kurki wszystkiego najlepszego Wam życzę. Przede wszystkim zdrowia dla Was i całego kurnikowego zwierzyńca.Poza tym spełnienia planów tych wielkich i tych najmniejszych. A także mnóstwa wolnego czasu oraz spędzania go tak jak lubicie najbardziej.
OdpowiedzUsuńPs.U nas też lekko białe święta, a po południu całkiem nieźle zamiatało śniegiem. Takie coś to ja lubię:)
Garde, naciesz się śniegiem póki jest!
UsuńMało bożonarodzeniowo ale jak fajnie tańcujo i jacy sympatyczni :)
OdpowiedzUsuńPopatrzcie ino https://www.youtube.com/watch?v=T4chpyTIE5Q
Dzięki Marija, obejrzałam z wielką przyjemnością!
OdpowiedzUsuńHano, życzę tobie i wszystkim kurom, niech będzie pięknie i z miłością!
OdpowiedzUsuńMnie co roku zjada świateczny stres, ale już z górki! )
Gosia, dopiero od jakichś 4 lat nie ma stresu świątecznego. Wszystko przed Tobą.
UsuńPosłuchaj Rojka i jego Cucurucucu i zaraz Ci minie.
Gosiu,o tak jak mnie, a teraz odpuścilo i już jest fajnie:)
OdpowiedzUsuńOstatnia lecę z życzeniami(?) chociaż twoje Hanuś przepięknej urody. Marzenia po to są aby zabierały nas w nieznaną drogę, o której piszesz. W ten świąteczny czas warto pomyśleć czym ona dla nas jest. To przecież droga życia. Życzę więc Wam wszystkim i sobie abyśmy w tym swoim życiu spotykały mądrych i dobrych ludzi oraz przyjaciół mniejszych, którzy pomogą nam wtedy, kiedy przez pomyłkę znajdziemy się przez czas jakiś na bezdrożach :). Hanuś i Marto marzenia się spełniają, możecie być spokojne!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na święta:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w ten świąteczny poranek. Łódź mlduje, że jest biało i około zera. 😘😘😘
OdpowiedzUsuńHana, wiem że wcale to nie jest pocieszające ale nasz rok też nie był taki cudny i piękny. Raczej trudny, z walką o przetrwanie :-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego
Graszko, nie zawsze może być (i na ogół nie jest) pięknie i cudnie, to zresztą sprawa względna i indywidualna, jak gust. Najtrudniej obronić się przed okrucieństwem (w każdym sensie - fizycznym i emocjonalnym), podłością, głupotą i masą innych ludzkich przywar. Wrażliwcy cierpią bardziej, na pozostałych nie mamy wpływu - gdyby byli wrażliwsi, nie robiliby tego, co robią. Sprawy materialne zawsze dadzą się przeskoczyć; lepiej, gorzej, ale one tak nie bolą.
UsuńWbrew pozorom mijający rok był dla mnie nie najgorszy, chociaż nie najłatwiejszy. Mam dach nad głową, Rodzinę, Przyjaciół, kochane zwierzęta i zdrowie (odpukujemy!!!). Pozbierałam rozsypane klocki, podjęłam ważne decyzje a nadchodzący rok przyniesie kolejne zmiany. Czy na lepsze, nie wiem, ale wierzę, że tak.
Witajcie z rana.U mnie za oknami bezlistna jesień i pada deszcz.Miłego dnia Kurencje,dziś będziemy się delektować tym co nas kosztowało tyle pracy przed świątecznej.
OdpowiedzUsuńMiłego świętowania.
OdpowiedzUsuńU nas dalej ponuro, około zera, troszkę pobieliło.
Hey Kury,
OdpowiedzUsuńpaczę,a u nas też pobieliło i -3, fajnie! Moi jeszcze śpio.
Przeziębienie niestetyż mi się rozwija,mam zatkany nos i rzęsisty kaszel.
Wypiłam wczoraj do kolacji w celach leczniczych dwa kieliszki pigwówki oraz dwie szklaneczki słodziutkiej łysky o smaku black cherry ale nie przeszło.
Zgadnijcie ile mi wyszło pierogów,hrehre?Syn mówił tylko zrób dużo pierogów.
Otusz ...29!Tak że nie mam szans stawać w szranki z Bezową;)Ale dobre były pieprzne i mocno grzybowe.
Jeśli was stresują przygotowania to udzielajmy sobie przydatnych wskazówek.Moja rada jak łatwo odgrzać rybę po grecku:usmażyłam kilka dni wcześniej polędwiczki z dorsza i udusiłam warzywa.Tackę aluminiową jednorazówkę wypełniłam warzywami, na to położyłam rybę i zamroziłam.W dzień Wigilii wyjęłam i gdy odtajała zagrzałam w piekarniku.
No,to świętujmy!
Ja nie lubię wyciągać stolnicy, mocno ukrytej. Nie mam blatów kuchennych, na których mogłabym rozwałkować ciasto. Ja już wywlekę tę stolnice, to robię z kilograma mąki wychodzi mi 140 szt.
UsuńNam z kilograma mąki wychodzi około 70 sztuk, słusznej wielkości i tylk z grzybami i kapusta. Kiedyś dawno temu mama robiła pierogi z płuckami wołowymi, ozorki w galarecie. Jak, to dawno było...
UsuńMama robiła czasami z płucek,ale nie przepadałam,bo zawsze coś latało między zębami;)
UsuńTeż nigdy nie korzystałam ze stolnicy,ale kupiłam niedawno silikonową i jest bardzo poręczna,zmieści się w każdą dziurę.I sięgam po nią teraz często,gdy robię leniwe,śląskie,pierogi.
Pierogi wigilijne zrobiłam tylko z 3 szklanek mąki i takie efekty;)
Hanno, zdrowka!
OdpowiedzUsuńRybe po grecku u mnie jedza na zimno, ja odgrzewam leciutko dla siebie w mikrofalowce.
Z kolei smazone karpie z patelni laduja do zaroodpornego naczynia, najczesciej pookrywki , bo bardziej plytka, i zeby byly cieple i nadal chruupiace, to nie przykrywam , ale wstawiam do nagrzanego piekarnika .
Uszka podgrzewam, bo schladzaja barszcz goracy , a pierogi lubimy podsmazane.
Tyle moich porad:)
za oknem robi sie bialo, a koty urabaly kawalek kwitnacego grudnika, bo wymyslily sobie trase galopu, podloga , biurko, parapet , podloga.Futrzate lobuzy. I jak tu trzymac kwiaty na parapecie.
Dzień dobry świątecznie:)
UsuńBiało,bieluteńko i dalej prószy,cudnie!
Pachnie świerkiem,kwitnie amarylis i grudnik.
Miłego świętowania♥
Czołgiem świąteczne Kureiry! Nic u nas nie pobieliło, jak było ciemno i ponuro, tak jest. Mikołaj przyniósł mi wypasioną lornetę i będę mogła obserwować ptaki wiecie gdzie - jest ich tam mnóstwo. Lornetę miałam, podarował mi ją na któreś urodziny ktoś, kogo uważałam za ważnego w moim życiu, ale myliłam się i ten ktoś mi ją zabrał. Mikołaj jednak nie śpi i wie wszystko!
OdpowiedzUsuńKto daje i zabiera...
Usuń... się poniewiera:)
UsuńI niech tak już będzie.
UsuńPS. MM jest poza zasięgiem, zostawiła komputer u Syna, bo już się nie dało ujechać. Trzeba go wyczyścić, przeinstalować, zaktualizować i co tam jeszcze. Syn obiecał, że na piątek.
OdpowiedzUsuńkomu jakie potrzebne te Święta - zdrowe, wesołe, radosne, pogodne, spokojne, rodzinne czy jeszcze inne - niech będą :) Kurki, ściskam świątecznie :)
OdpowiedzUsuńNo i przeleciał pierwszy dzień Świąt. Życzę Wam Kurki, by drugie Święto było również zdrowe i szczęśliwe.
OdpowiedzUsuńA jutro wieczorej juz bedziemy mowic, swieta, swieta i po swietach. Milych snow kurki.
OdpowiedzUsuńWitam Kurnik i wszyćkie Kury. W Łodzi plus trzy. Ja do huty, a później drugie urodziny Malutkiej. Udanego świętowana. 😘😘😘😘
OdpowiedzUsuńDzień dobry Kurki.
OdpowiedzUsuńNiezmiennie szaro-buro i ponuro. Do tego mokro i plusowo co jest dobre, bo nie ma ślizgawicy i smogu też bo trochę powiało.
Miłego świętowania,bo już z górki.
Dzieńdoberek Kurencjom:) U mnie dalej jesiennie.Jeżeli byście chciały sobie obejrzeć dziś na Kulturze o 20.20 film z Helen Mirren pt."Złota dama"to polecam.Ja będę oglądać II raz.Kobieta walczy o zwrot obrazu Klimta "Złota dama".O ile mnie pamięć nie zawodzi to od Austrii.
OdpowiedzUsuńO dzięki. Wczoraj byl fajny film, ale przyszli goscie, wiec nici z ogladania, i bde polowac na powtorke, Powiernik krolowej.
Usuń"Złota Dama" świetna, 3 razy widziałam. "Powiernik" też dobry, często go powtarzają na Canal+. Wczoraj była znakomita "Obietnica poranka" o życiu pisarza Romaina Gary.
Usuńdziędobry bardzo! u mnie +5, na krzaczku bzu, który mam na balkonie, zaczęły się rozwijać pąki.
OdpowiedzUsuńCześć, dzień dobry.Cieplo, 4 st. Po 14 jedziemy sie gosciować, corunia Mlodsza juz pojechała do Jaktorowa, no i tak to.
OdpowiedzUsuńU mnie już po świętach.Wydałam teraz domownikom obiad i finito,chwacit tego dobrego.
OdpowiedzUsuńPogoda przygnębiająca,dodatkowo męczy mnie katar,straciłam smak i powonienie.
Dzie ta wiosna!!?
Hanno, przeganiaj to przeziebienie, wiosna za chwile, jesCze tylko ze 2 miesiace.
UsuńWitajcie kochaniutkie i bawcie się dobrze. Wczoraj było jeszcze biało, dziś wszystko stopniało i wiele wiatr, aż gwiżdże. Zrobiło się ciemno i ponuro. Chyba jednak na chwilę pójdę w gości.
OdpowiedzUsuńŚwięta, święta i po świętach szczęśliwie, co nie?
OdpowiedzUsuńHanna, wiosna dopiero po sylwestrze!
W gorach i u kolezanki jeszcze zima,ale temeratury plusowe. Akuratnie cos sie spsulo w autku naszym i dobrze, ze mamy spadkowe, bo by nie bylo czym pojechac do kolezusi.
OdpowiedzUsuńNo, i po swietach ale jeszcze sylwesrowo- noworoczne swieto, wiec to zawsze sie jakos kumuluje.
No tak i po świętach, a życzenia niech się spełnią Tobie Hanuś, jak i wszystkim Kurkom.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Plus cztery za oknem i popaduje deszcz. Za trochę jazda po wyniki Mamci i do lekarza. Udanego dnia dla wszystkch Kur w Kurniku.😘😘😘😘
OdpowiedzUsuńNajpierw zginęło, a później było dwa razy...🤗
UsuńHo, ho! Kury! Ko, ko!
OdpowiedzUsuńKomunikat meteorologiczny z podgórza naszego tutejszego:
+6 i zgniło wilgotnie. Coś kropi, ale trudno dojść , co. Błoto wszędzie.
Na razie obserwuję zjawiska pogodowe bezpiecznie przez okno.
Dzień dobry Kurom wszystkim.
OdpowiedzUsuńPogoda bez zmian, chmury, mokro, wietrznie, +4. Wstać mi się nie chciało, ale nie mogę zmarnować dnia bez dyżuru. Coś wymyślę, no i chociaż do setki km dobić muszę.
Dobrego dnia Kurencje.
U mnie też 6 z pluszem.Szaro,buro i ponuro.Jadę z nadmiarem jedzenia do Jadłodajni i przy okazji dokupić jeszcze kawałek chodnika łazienkowego co by położyć na wejściu z korytarza do kuchni.Ostatnie miejsce na którym Panda się ślizga idąc do misek.Kuchnia i sypialnia już jest zabezpieczona.Zostało mi się tylko to przejście.W salunie jest dywan a na korytarzu trzy chodniki.Fajne są kafle i panele ale nie dla psa i to z problemem poruszania się.Miłego dnia Kurencjom:)
OdpowiedzUsuńOrko, musisz mieć ślicznie w domu, jako i ja mam. Kiedy spodziewam się gości, szmaty chowam pod kanapę:)))
UsuńDzień dobry Kurniku! +5st,mżawka, szaro i buro.Udanego czwartku!
OdpowiedzUsuńKury jeszcze świętujo czy po salonach piękności alabastrową cerę i koafiury na selfka se robio?!
OdpowiedzUsuńPoleciałam na okazje,ludziów dużo.Łomatko, w zarze skotłowane ciuchy,że personel nie nadąża układać.
Na samie też kupują, chiba wszystko wyżarli przez święta.Kupiłam sery,bo na mięso nie mogę patrzeć.
Wstawać Kurencje!
Jakie wstawać? O 15 to ja już w drodze powrotnej byłam z drugiego końca miasta. Ludzi w mieście sporo, pogoda barowa, bo cały dzień mokro, chociaż niby nie pada.
UsuńMiłego wieczoru.
Też mnie podkusiło, bo byłam w USC i zboczyłam z trasy. Poszaleć nie poszalałam, bo przeceny i owszem, ale zasadniczo ni ma co kupywać, sam szmelc. Tylko porządne (same szmatławe mam) spodnie kupiłam w Monnari za 1/3 ceny. Czasem takie wyjściowe potrzebne są.
UsuńEwa2, na pewno się ukulturalniałaś, nie to co ja:(
UsuńEeee, tam. Lazłam przez miasto i janioły świecące oglądałam, zaglądałam do knajpek, dwie szopki kościelne obejrzałam, jedną bardo ładną, pokażę przy okazji. Potem w pocie czoła post napisałam i pod sam koniec wszystko sobie skasowałam Drugi już gorszy.
UsuńJa dzis dalam cos 79 za bardzo porzdne portki przecenione granatowe w Tatuumie. Posypie sie brokatem i beda sylwestrowe a pozniej do lepszej huty. w ogole namawiam gosci, co do nas na prywatke sylestrowa przyndom, zbey w pizamach przyszli - zazwyczaj zjawiaja sie ubrani porzadnie ale nie wizytowo (nie wpuscilabym w smokingu czy lakierkach, muszka moze byc z groszki fijoletowo oranzowe do wdzianka w rzucik bordo).
UsuńBezowa - ja w wieku 32 czy 33 lat dostalam odry - lekarz nie wszedl dalej niz do progu pokoju. nie jadlam przez tydzien, lekarstwa zostaly mi przekazane raz a dobrze (na zapas) takze samo i wode i od tej wody miala praczke, a po tygodniu spodnice, owszem, zalozylam, ale sama mi przez biedra zleciala... lopata nie, bo moze nie bylo na stanie lopaty... piekne.
OdpowiedzUsuńp.s. Odre dalam potem dzieciom.
Hana - dziura w scianie mie sie kojarzy z moim snem - mieszkanie wizawi tureckiej restauracji w polnocnym Londynie - PAMIETASZ? hrehrher
Hrehre, Opakowana, pewnie że pamiętam! Przez dziurę zarazki tez wlatajo, więc właściwie nie ma ucieczki.
UsuńWnoszę, mam przesłanki, że już jesteś TUTAJ!
dostalas ode mie korespondencje? gdzie pisze o tem.
UsuńWitajcie. Miałam dziś przygodę, która różnie mogła się skończyć. Gdzieś tak ok 17.00 Bezowy otworzył drzwi od łazienki i na cały dom buchnęło smrodem siarkowodoru, jakby ktoś rozlał kwas solny. Zaraz pootwieraliśmy wszystkie okna i dawaj szukać co to? Okazało się, że ten smród wydobywa się z kratki wentylacyjnej w łazience. Pośmierdziało z godzinę i przestało. Już kilkakrotnie czuć było smród z komina kotłowni, ale nigdy czymś takim. Interweniowałam w administracji, wymienili deflektory na kominach, a jednak coś jest nie tak. Jutro znów będę dzwoniła.
OdpowiedzUsuńkryste, Bezowa, uciekajcie stamtąd gdzieś, bo Was potrują! Może to jakiś gaz?
OdpowiedzUsuńJuż wszystko w porządku.
UsuńNic w administracji nie załatwiłam, wszyscy się urlopują, nie było z kim gadać.
UsuńBędziecie się denerwować do Nowego Roku? Niefajnie. Zaklejcie może tą kratkę tymczasowo, coby z niej nic nie mogło parować na wasze mieszkanie.
UsuńAgniecha, to się zdarza tak dwa razy do roku. Dziś wszystko w porządku.
UsuńAle tak na wszelki wypadek? Szkoda by było, a zwłaszcza kotka.:-P
Usuńo matku bosku. bym zakleila szczelnie te kratke....jakis kanarek by sie przydal..choc to moze niemoralne.
UsuńCześć Kurencje,
OdpowiedzUsuńu nas znowu ciepławo, mokrawo, szarawo. Nawet w kozie dla poprawy nastroju nie zapalę, bo choinka stoi obok i się ususzy za szybko. No to kawa. A potem do koni.
Dzień dobry,
OdpowiedzUsuńto już się robi monotonne, słońca nie ma, jest ciepło, szaro-buro, mokro i trochę wiatru.
Niech to będzie dobry piątek.
Ewa - pisz tylko dzien tygodnia i "j.w." moze. u nasz tez szaro-buro, ale w domu juz prawie 20 stopni non stop. juz nie 8 jak wczoraj, rhehrherher
UsuńDzień dobry, mokre, chciaz pojawia sie jakies male przejasnienie, 6 na plusie.
OdpowiedzUsuńJ zabrał się za prace w salonie. Dzwonilam do bytomskiej administracji, pan nie potrafił podac konkretnego terminu wymiany pionów,jedynie ,ze na 2 tyg.wczesniej bedą wieszac powiadomienia.No i co nam to daje,niewiele:( Tak wiec z odnawianiem łazienki tam musimy poczekać.
Dopiero się ogarnęłam,od rana w locie.Teraz spadłam na fotel i w nagrodę se wzięłam czekoladkę;)Ale nie czuję jeszcze smaku,więc żadna to nagroda.
OdpowiedzUsuńDziś trochę jaśniej,może już dzień dłuższy,hrehrehre. Hm,hrehre.
Witajcie Kurencje po mojej ponad 3-tygodniowej nieobecności, czytaj pobycie w kraju. Jak już wiecie spotkałam się z Ewą2 i Rabarbarą. U Rabarbary chciałam pomóc w malowaniu ew. innych pracach remontowo-upiększajacych ale okazało się, że tzw. front robót nie był przygotowany, wiec skończyło się na dopieszczaniu Muszelki, bo Błyskotek raczej się nie pchał na kolana i na gdakaniu, gdakaniu, gdakaniu......
OdpowiedzUsuńŚwięta miałam urozmaicone, każdy dzień gdzie indziej, Wigilia z Miką, pierwszy dzień z rodziną siostrzenicy a trzeci z całą rodziną.
Smog mnie po 10 dniach totalnie wykończył, potem jak zaczęło padać było lepiej ale i tak się tego świństwa tyle nałykałam, że straciłam apetyt i schudłam chyba 1 kg.
Teraz wietrzę przez kilka dni płuca w czystym powietrzu a równo za tydzień znowu do kraju na 2 tygodnie. Zastałam tu lekki mrozik i pełne słońce. (i stertę rachunków brbrbr.....).
Wczoraj chciałam jeszcze popatrzeć na rozpoczęte wyprzedaże ale tłumy mnie odstraszyły. Odpuściłam, może za tydzień będzie jeszcze taniej.
Bacha - gdakania zazdraszczam, smogu - zupelnie nie...
OdpowiedzUsuńco do wyprzedazy, to mowili w radio, ze sklepy obnizaja , obnizaja i jeszcze obnizaja ceny, bo czegus ludzie malo wydali przed swietami i teraz sie nie garna za bardzo do wyprzedazy...bylam dzis w outlecie, w Duce, kupilam pare sztuk przecenionych i okazalo sie, ze zaplacilam mniej niz mi wyszlo. potem poszlam do Carry i tez wydalam mniej niz obliczylam. az taka glupia z matmy nie jestem, co oznacza, ze jeszcze rabatu dodajo przy kasie. jutro skoroswit musze jechac do Ikei i Liroja, bo ramek do obrazkow potrzebuje na gwalt i zobacze czy beda z rabatem ;)
tez schudlam od przed swiat i przez swieta - jadlam glownie probujac a potem paslam sie patrzeniem na jedzenie ;)))))
Ja niestetynie schudłam a wręcz naprzeciwko.O, wlasnie , tez otrzebuje ramek, bo corcia Mlodsza podarowala nam karteczki-rysuneczki.
OdpowiedzUsuńNo to teraz planuję kolejne spotkania na te kolejne dwa tygodnie. Właściwie to wzbogaciłam się o 4 sztuki garderoby już przecenione ale zakupione przed Świętami> dwie z Monnari w charakterze prezentów pod choinkę 1 z tk maxa i kurtkę z Carry bo chodziłam w takiej okryj bidzie, cały czas szukając czegoś fajnego, taniego, że jak mnie przyjaciółka zobaczyła to rzekła, że nie wychodzimy dopóki nie kupimy no sie udało, wreszcie nie muszę ubierać się na cebulkę.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Cię teraz nie ma bo dziecka wyjechały i mam luz. Potem znowu kołomyja.
UsuńHej Kurki wieczorem.
OdpowiedzUsuńNastąpił cud niemal, słońce wyszło na całe 2 minuty. Potem wróciła szaruga i padał deszcz. Byłam z koleżanką na pogaduchach i piwku, przecen nie szukam bo i tak na na siebie trudno mi coś kupić i tłumów nie lubię. Niestety też przytyłam, ale co ja poradzę, że ciągle jestem głodna? Może mam zaburzone poczucie sytości, albo to już chorobliwe jest.
Miłego piątkowego wieczoru.
:-)
OdpowiedzUsuń