Głupio jakoś działać tak bez nazwy. Zamierzamy wszak działać cyklicznie,
a cykliczna impreza musi mieć nazwę. Zamęczę Was, rozszarpiecie mnie
kiedyś na strzępy, doigram się. Jednak zaryzykuję. Ogłaszam niniejszym
Konkurs na nazwę aukcji na rzecz Domu Tymianków
Może grać Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, może grać i Mała Orkiestra Codziennej Pomocy Dla Braci Mniejszych!
W odpowiedzi na liczne, usilne i
uniżone prośby, termin nadsyłania propozycji demokratycznie przedłużam
do niedzieli, 16 lutego do północy. Pozbieram je, a w poniedziałek ukaże się sonda i będziemy głosować. Autor zwycięskiej nazwy otrzyma tę oto nagrodę:
Suchy pastel mojego autorstwa, o wymiarach 24x30cm w passe-partout.
Nudna jestem, w kółko pastele, wiem, ale nagroda musi być, a lepszego
pomysłu nie mam. To jest bez, albo lilak jakby co.
Wiosny wprawdzie gołym okiem nie widać, ale kruki już się do siebie
zalecają, a przedwczoraj widziałam na polu oziminy trzy żurawie.
Opieszale, ale jednak nadchodzi!
Wolny, piątkowy wieczór przed Wami i cała sobota! Do darcia piór!
Ps. Jako Komisarz Konkursu, Mice i sobie także przyznaję prawo do
uczestnictwa. Gdybym przypadkiem wolą ludu wygrała (nie sądzę, wszak
Wasza inwencja jest niezmierzona), pastel pofrunie do osoby, która
liczbą głosów uplasuje się na drugim miejscu.Byłoby miło, gdybyście powyższą informację umieściły na Waszych blogach. Nie potrafię na razie zrobić banerka.
Jest! Jest baner do pobrania! Mnemo mi zrobiła! Dziękuję!
Na miche i dach, dla czterech lap.
OdpowiedzUsuńTo wymyslanie sie robi niebezpieczne, bo sie zamyslam podczas prowadzenia samochodu;)
Kasia, skup się na prowadzeniu, potem pomyślisz, czas jest.
UsuńOj. To już wracaj i myśl stacjonarnie. Notuję.
OdpowiedzUsuń"Przytul Tymianka" - tak bym nazwał
OdpowiedzUsuńO, ładne bardzo!
UsuńWitamy!
W prostocie siła, dzięki!
OdpowiedzUsuńBędzie trudny wybór coś czuję ,bo pomysły niezłe macie
OdpowiedzUsuńA jaką sondę długą trzeba zrobić! Ty jeszcze w autobusie?
OdpowiedzUsuńZa chwilę to sonda się na pasku nie zmieści...
UsuńJadę w autobusie :)) ukraińskim :)
UsuńW dodatku wszystkich kontrolują i sprawdzają a mnie nie chcą:(((
UsuńNajwidoczniej nie jesteś podejrzanym typem.
UsuńZłoty Kocie, wyjmij jedną z Twoich wielkich toreb, na pewno Cię skontrolują!
UsuńNo kurde mam ,a nie chcą!!!! Może nie wuglądam wystarczająco podejrzanie ,bo jako jedyna nie mam wokół siebie kilku ogromnych wypchanych toreb poupychanych pod siedzeniem
UsuńTo właśnie dlatego jesteś podejrzana! Dziwię im się.
UsuńJa też :) ale cóż ,następnym razem mocniej się postaram. Mam nawet gdzieś na strychu takie torby wielkie ,kraciaste a'la stadion
UsuńBędę spamować, ale w słusznej sprawie. Nasza aukcja dla Tymianka dopiero w połowie marca. Jeśli ktoś ma niedosyt, bo się spóźnił, a chce pomóc, to serdecznie zapraszam do mnie po zalicytowanie frywolitkowej zakładki. Na tej samej zasadzie, co tutaj Tymiankowi, chciałabym pomóc terminalnie chorej Asi.
OdpowiedzUsuńhttp://tuskulum-riannon.blogspot.com/2014/02/potrzebujemy-pomocy.html
W takich sprawach możesz spamować ile chcesz.
UsuńAleż konkurencja... Fajnie, bo w słusznej sprawie ;-)))
OdpowiedzUsuńAle gdzież bym chciała konkurencję robić? :-) Ani nie mam takiej charyzmy, jak Hana, ani nie gromadzę wokół siebie tak sporej liczby dobrych ludzi z gestem. To moja jednorazowa akcja, która ma na celu realnie pomóc Asi, a nie tylko reklamować 1 proc na jej rzecz. Nie będzie uszczerbku na gadżetach dla Tymianka, po prostu zrobię więcej. A jak przyjdzie czas na aukcje dla Tymianka, to przycupnę sobie w kąciku Kurnika i po cichutku podeślę co trzeba i może też zalicytuję.
UsuńCoś Ty, Riannon, jaki uszczerbek? Toż dwie różne sprawy. Chętnie podaruję Asi np. pastel do wylicytowania, choćby zaraz, rzeknij słowo. Dla Tymianków też będzie, spoko.
Usuń"Otwórzmy serca dla psiaków"
OdpowiedzUsuń"Psi uśmiech za grosz"
Dzięki, dzięki Gardenio! Zapisuję!
UsuńTo ja dziękuję.W aukcjach niestety, z powodów finansowych nie mogę uczestniczyć, ale ja z tych robótkujących, więc fantami służę. Mam nawet takie specjalne wielkanocne wyroby.
OdpowiedzUsuńŚwietnie Gardenio! Większość z nas się boryka, normalna rzecz. A jednak udało się! I teraz też się uda! W marcu zacznę zbierać zdjęcia/fanty, zawiadomię Kochane Dziefczynki w stosownym czasie.
UsuńSłuchajcie, ta zakładka u Riannon to łakomy kąsek! Ja tam nie wsadziłabym jej do książki, bo kto - poza mną - ją tam zobaczy? To jest biżu, a nie zakładka!
OdpowiedzUsuńZaraz Wam tę zakładkę sprzątnę sprzed nosa!
OdpowiedzUsuńDroga Hano
OdpowiedzUsuńpopraw banerek Tymianka - jest źle podlinkowany, brakuje dwukropka po http
Jest: http//
winno być: http://
pozdrawiam serdecznie
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńCo Ci za spam się tutaj pokazuje, Hano?! Już kolejny dzisiaj widzę. Znaczy, blog w popularność idzie ;-))
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Wywaliłam.
OdpowiedzUsuńZa taką popularność dziękujemy.
OdpowiedzUsuńMamy swoją własną ;)
OdpowiedzUsuńA co!
OdpowiedzUsuńDziędobry Dziewczynki w niedzielny poranek !
OdpowiedzUsuńDziędobry, popołudnie się zrobiło! U nas na gumnie późna wiosna!
UsuńAaaa, pewnie myślisz, że u mnie to jeszcze śnieg po pachi. Otóż nie ! U nas też wiosna. Mulasto, glizdowato i obleśnie, ale ciepło !
UsuńTak właśnie myślałam. W takim razie masz wczesną wiosnę. Bo u nas późna.
UsuńSzybciej będziesz mała zimę z powrotem !
UsuńNie. Od czerwca do wrześnie to już tylko lato... i lato...
UsuńA u mnie trochę zimy, trochę wiosny, brejowatego śniegu trochę leży, błoto i wieje.
UsuńNiech tematem przewodnim, bedzie znow Tymianek;)
OdpowiedzUsuńAle, Kasia, to hasło?
UsuńMyślę, że Kasia wierszem na moje powitanie te słowa rzekła.... ale może też to i hasło. Na dziś napewno .
UsuńO to, to Ewa, mialo sie rymnac;)) z Twoim powitaniem:))
UsuńWitam wszystkich slonecznie i dolaczam sie do wspanialej akcji ;) Nie mam jakos specjalnie weny ale moze sie przyda :
OdpowiedzUsuńOtworzmy serca dla tymiankowych podopiecznych.
Nie tylko ludzie sa bezdomni, pomoz podopiecznym Tymianka.
Pomoz nam uwierzyc w ludzi. Czekamy na Twoja pomoc - podopieczni Tymianka
Pozdrawiam serdecznie - Aga
Aga, dziękuję, dopisuję Cię do listy.
UsuńNie da ci Kryśka nie da też Hanka,
OdpowiedzUsuńtego, co ty możesz dać dla Tymianka.
Ewa, a skąd wiesz, że Hanka nie?
OdpowiedzUsuńSię domyśłam !
UsuńWidzę, że Waćpani dziś błyskotliwa.
UsuńMa się ten yntelekt czasem sprawny.
UsuńTylko czasem?
UsuńMówię, że czasem. Nie chcę być nieskromna ;)
Usuń"Tymiankowa kapela"
OdpowiedzUsuńPsi grosz.
OdpowiedzUsuń...a z wcześniejszych to ja bym głosowała na "daj w łapę" :)
Kalliope, psi grosz ładny bardzo, z głosowaniem wstrzymujemy się dziś do północy, ew. do jutra rana, gdyby z sondą był kłopot, bo dużo propozycji mamy. Psi grosz zapisuję.
OdpowiedzUsuń...aaa, sorry, się tak wyrwałam, bo nie doczytałam, że sonda i głosowanie będzie. Z grypową gorączką leżę, to nie nadążam...
UsuńTadam! Zajrzyjcie do zakładek! Dom Aukcyjny otwarty!
OdpowiedzUsuńW Domu Aukcyjnym przy chustach wstaw ceny .
UsuńWiem, czekałam na instrukcje.
UsuńSzczegóły wysłane.
OdpowiedzUsuńZ tym "daj w lape " to swietny pomysl bo krotko i na temat ;) A moze cos takiego:
OdpowiedzUsuńPodaruj psiakom radosc i pelna miske.
Psi los w Twoich rekach.
Psu na bude i pelny brzuszek.
U mnie dzis ladne sloneczko, ktorego i Wam zycze :) Aga
Dopisuję do puli.
OdpowiedzUsuńZobaczyłam Dom Aukcyjny, padłam trupem i tak leżę. A nie powinnam, bo trza na blogu pisać i Panu Tymianka ciasto upiec obiecalam, więc jeśli nie upiekę, to będzie przez Ciebie, Hano.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ten stan, to nie ze zgrozy na widok hm....eksponatów?
UsuńNie, to ze zdumienia i radości, ze tak sie fajnie dzieje. Eksponaty są piękne, więc bez kokieterii proszę:-))
UsuńDziękuję Ori.
UsuńPs. To nie kokieteria ale niska samoocena, ten typ tak ma i musi z tym żyć.
Oj, zaraz Cię dziewczyny zakrzyczą, nie przysługuje Ci niska samoocena wobec takiego talentu i mówię to ja, twórczyni kartki z filcowym bałwanem, beztalencie absolutne!
OdpowiedzUsuńOri, upiekłaś? Nie chcemy, aby Pan Tymianka chodził głodny!
UsuńBiedzimy się z Miką nad sondą, bo propozycji nazw i sloganów mamy mnóstwo!
UPIEKŁAM! Rozumiesz, jakie to ważne dla sprawy:-) A Wy macie klęskę urodzaju! Przepełnia mnie wdzięczność i podziw!!!
UsuńNo, Dziewczyny płodne, że heeej!
UsuńGardenio zaczynamy pracować nad twoją samooceną :) Bardzo mi się podobają twoje prace ,ta serweta druga z koleji ma bardzo ciekawy i niespotykany wzór ,tak samo jak i te chusty w kształcie kołnierza . Baranek całkiem jak ten cukrowy ,aż chciałoby się go schrupać i słychać jak dzwoni ten dzwoneczek :) Bardzo pomysłowy ten zajączek z kieszeniami . Tak że Gardenio czs podnieść głowę i spojrzeć prawdzie prosto w oczy .....zdolna z ciebie bestia :))))) A liczba fantów imponująca .
OdpowiedzUsuńKochane dzięki.
OdpowiedzUsuńLecz wszystkie wzory( chyba tylko baranek nie), są wygrzebane w necie, ja tylko zrobiłam. Gdyby ktoś chciał sobie podłubać samodzielnie , służę wzorami.
Jeżeli ten baranek to twój pomysł ,to jesteś na dobrej drodze ,bo on jest najlepszy ,należy teraz główkować dalej , bo własne pomysły dają najwięcej satysfakcji . I skoro potrafiłaś wymyślić takiego baranka ,to trzeba próbować i nie przejmować się ,gdy coś nie wychodzi :)
UsuńBaranek jest bomba!!!
UsuńGardenio, chusty -śliniaczki są super, a zajączek z kieszeniami mnie zauroczył, muszę się nad nim głęboko zastanowić...
OdpowiedzUsuńWięc nie marudzić, tylko tworzyć, korzystając ze zdrowych łapek. A zrobić ze wzorka to też trzeba "umić":))
Jeszcze teraz dysponuję wolnym czasem i właśnie dłubię kurę. Potem czeka mnie sweter dla mamy koleżanki. Ale w Wielkim Poście to już tylko jaja, jaja, jaja....Co roku tak jest, ale się cieszę, bo mogę coś zarobić i dołożyć do budżetu domowego.Pracy u nas nie ma i tak się zastanawiam po co studiowałam tyle lat, skoro teraz ....a zresztą szkoda pisać.
UsuńTak więc Miko droga ,szydełko, częściej druty nie opuszczają moich łapek, tylko narzędzia zmieniam.
Ale uwierz mi, często po setnym jaju już go ledwo widzę a i dłoń odmawia współpracy.
Jednak cieszę się że mogę wspomóc zwierzaki choć w ten sposób.
Ja myślę, po setnym jaju to można oczopląsu dostać, pewnie ci się te jaja potem śnią...
UsuńAle przynajmniej ci się uda coś dorobić przed Świętami, a bardzo ładnie ci wychodzi:))
Wróciłam niedawno z koncertu Michała Bajora i naszała mnie taka refleksja : Ile ich musi kosztować takie życie ,mam na myśli psychike .Piosenkarz promował swoją nową płytę . Wszystkie piosenki z tekstami Młynarskiego . To był pierwszy koncert Bajora na którym byłam ,do tej pory znałam go tylko z telewizji . No i wyszedł facet napięty jak struna , zupełnie bez ikry zaśpiewał kilka piosenek i dopiero powoli zaczął się rozkręcać . A potem to już było wspaniale . Po koncercie znajoma zarzuciła mu ,że jego życie ją nie interesuje i nie powinno to być treścią piosenek , a teksty bardzo dobre jak już wspomniałam samego mistra Młynarskiego . Ja uważam że jeśli się ma ciekawe życie i ktoś nam ułoży o tym naszym życiu świetne teksty ,to dlaczego ma o tym nie śpiewać .
OdpowiedzUsuńNo to wam się wciełam ;)
Ja byłam kiedyś na jego koncercie, ale to już lata temu, był wtedy zupełnie innym artystą, jak mi się zdaje. Ale podobał mi się tamten koncert bardzo, może nie wszystkie piosenki, ale większość. Teksty Młynarskiego, choćby były, pardon, o psiej kupie, to i tak są warte posłuchania i jak dla mnie to jest to mistrzostwo świata. A poza tym, to skąd akurat ta pani wiedziała, że to o jego życiu? Może to była tylko licentia poetica?
OdpowiedzUsuńTytuł płyty i recitalu to Moje podróże , opowiada on także i anegdoty ze swojego życia . No i gawędziarzem to on nie jest najlepszym i może to go tak bardzo tremowało . Co do tekstów Młynarskiego to zgadzam się z tobą :)
UsuńA, to już rozumiem. Może się rozkręci z czasem, jak nabierze wprawy:))
UsuńAle on już powinien być rozkręcony?
OdpowiedzUsuńMoże miał słabszy dzień .To był drugi koncert we Wrocławiu ,pierwszy był w Walentynki .
Usuń