czwartek, 31 grudnia 2015

Krok po kroczku

Że tak strawestuję znany przebój pewnej znanej rozgłośni radiowej. Krok po kroczku, szybko i niepostrzeżenie minął rok. Niczego nie będę podsumowywać, nigdy zresztą tego nie robiłam. Rok był trochę dobry, trochę zły - jak to w życiu. Byłoby fantastycznie, gdyby dobre przeważało nad złym, czego najbardziej Wam i sobie życzę. Kwintesencją noworocznych życzeń są słowa Opakowanej. Muszę, po prostu muszę je tu przytoczyć. Mam nadzieję, że nie weźmie mi tego za złe.

Niech rok będzie lepszy, niech przyjdzie miły, ciepły zefirek i wywieje, wykopie, ustrzeli, wydusi, wytruje, umorzy, zagłodzi, usunie, utopi, spali, zatopi w błocie, przejedzie, zagazuje, przyłoży patelnią - ale tak fest - jak najwięcej ZŁA. Mówię WON!!!!! temu złu, co to zefirek ma wytruć, wydusić, zaszczelić etc. etc.
Niech żyje Kurnik! Prezesowe oraz Kury!

Rzecz to niesłychana, Opakowanej udało się NIE ZROBIĆ żadnej literówki!!! Myślę, że to jest znak! Wszystkimi pazureirami podpisuję się pod Jej przesłaniem. Od siebie dodam jeszcze:

błogości

i błogości

oraz błogości

Niech szerokim łukiem omijają nas niegodziwości tego świata, nienawiść i źli ludzie, którzy je czynią bez mrugnięcia okiem, a najlepiej niech sczezną w zarodku. Amen!


Dołączamy się i my, czyli Mika, Arteńka i Tropik.

Dobrego (pomimo wszystko) Nowego Roku, radości, zdrowia i spokoju dla nas wszystkich i naszych zwierzaków! W ogóle dla wszystkich zwierzaków:)



256 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Agniecha, toć to niewąski awans! Dzięki!

      Usuń
    2. Generała wydała mi się zbyt mała.:-D

      Usuń
    3. Tylko nie mów tego przy Gosiance. ;)

      Usuń
    4. Popełniłam jakiś nietakt???

      Usuń
    5. sie nie pytaj, tylko zamaskowuj.

      Usuń
    6. no co ty :)
      ale mozesz sprostować. że GenerałKura jest wybitna, na ten przykład. albo wielka.

      Usuń
    7. ups.. wielka może lepiej nie :D GenerałKura nie ma obiektywnego wglądu w swoją posturę.
      Gośka, obgaduję cię! gdzie ty?

      Usuń
    8. Agniecha, bukbroń niczego nie usuwaj. Generała Gosianka to ludzkie panisko. A ja zgodzę się na MarszałKurę, żebyś nie miała wontpliwości.

      Usuń
    9. Chyba tych wątpliwości nie miałam. :-)

      Usuń
  2. Taaak jest!!! Niech się stanie błogość i zniknie zło.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja życzę,żebyśmy w Kurniku i na zaprzyjaźnionych blogach mnożyły dobro.Wspierały siebie wzajemnie i pomagały innym.zwłaszcza zwierzętom i zwierzolubom .
    Żeby to było bardzo zaraźliwe, stało się modne i popularne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziewczyki, trzeba opracować jakąś strategię, żeby z tymi niepopularnymi poglądami przedrzeć się do ludu bardziej. Taki biznes plan.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to do dzieła,miotły w dłoń i do roboty.

      Usuń
    2. On nie musi być jaki rozbuchany, ten biznes plan. Tak z 3 strony komputeropisu.

      Usuń
    3. Cza ustalić metodę.
      Po dobroci czy zastraszamy?

      Usuń
    4. Czyli preferujemy brak konsekwencji,rozumiem,działamy zaskakująco skutecznie.

      Usuń
    5. Bijesz marchewką, karmisz kijem?

      Usuń
    6. Jestem za restrykcjami i zastraszaniem. Vide statystyki wypadków ze świąt.

      Usuń
    7. Po dobroci działa na zwierzęta. Człowiek (np. taki strzelający)jest gupi.

      Usuń
  5. xxxxx!!!! Zaczęła się na osiedlu kanonada. Już miałam nadzieję, że tym razem będzie mniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też walą od godziny,trochę dalej,ale tam też są zwierzęta i wcale nie jestem mniej wściekła.

      Usuń
    2. U nas już od południa, psy profilaktycznie same przyszły do domu i leżą w piernatach, owce na szczęście mają to gdzieś.

      Usuń
    3. Owieczko, wszak Twoje owce mają kota - stróża!

      Usuń
    4. Kotka postanowiła ymienic swoje życie i od dwóch tygodni wyleguje sie na fotelach. Zapracowała sobie i wzięła urlop.

      Usuń
    5. Przewidziała oziębienie i mróz.

      Usuń
  6. Tak ma być, nie inaczej! Niech wszelkie niegodziwości omijają nas i nasz zwierzyniec.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rucianko, bierz tę piłę elepstryczną i ruszaj w naród rozbawiony. Masz nasze pełne poparcie. Od strzelających niegodziwców trza zacząć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra,nie zwlekając,czynić dobro zacznę.;)

      Usuń
    2. Rucianko, weź aparat.

      Usuń
    3. Dobro trzeba dokumentować.

      Usuń
    4. tylko takiego, którego będzie przyjemnie myć jak się zabrudzi.

      Usuń
    5. Musi się zmieścić do czydziestki. Potem to już ryzykownie jest.

      Usuń
    6. Ale i tak będziesz musiała patrzeć. Więc celuj do czydziestki jednak.

      Usuń
    7. Nie będę paczeć,jak darł się będzie,znaczy że trafiam.

      Usuń
  8. Amen, kurki kochane, kocham Was miłością wielką! Błogości i miłości!

    OdpowiedzUsuń
  9. Amen:)


    Ide sie wysztafirowac i wzniose za Was toast!

    OdpowiedzUsuń
  10. Kasia, pokaż sztafir, cooo? Chociaż trochę, coo? Ja to Wam pokazałam...

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurki Najkochańsze! dobrego roku! i tak jak powiedziała Rucianka, wspierajmy się i czyńmy dobro. to zadziała, w końcu zadziała! trzeba w to wierzyc, bo inaczej ten zwariowany świat nie miałby sensu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ament :) Niech tak się stanie od zaraz!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidka, Twój sztafir też chciałabym zobaczyć! Co nie, Kury?

      Usuń
    2. No masz, i poleciała balować!

      Usuń
    3. Jeszczyk nie, za pare minut lete.
      Wyślę sztafir, ale zaś ;)

      Usuń
    4. Lidka, ale dlaczego zaś? Mogłybyśmy sobie wyobrażać, jak konkietę robisz na balu!

      Usuń
  13. Kurczę, słyszałam dzisiaj w radiu, że we Włoszech zakazali strzelaniny ze względu na zwierzęta po pierwsze, a po drugie na smog. Może ta moda do nas dojdzie? Lubimy naśladować świat...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety najczęściej nie w tym co rozsądne.

      Usuń
    2. Ewa2, trzeba wylansować modę. Za modą poleco.

      Usuń
    3. Pragniesz sztucznych ogni?
      Nie wolisz prawdziwych?
      Piekło czeka na ciebie. ;)))

      Usuń
    4. Znudziły ci się własne palce?
      Nic prostszego,
      odpalaj petardy.

      Usuń
    5. ile palców widzisz, chłopie? nie widzisz? a widzisz!

      Usuń
    6. Brzuszki, paluszki
      Paluszki i brzuszki
      Wystrzel petardę
      Urwie ci nuszki!

      Usuń
    7. Nie bądź taki hardy,
      odpal sobie w dupę petardy.

      Chyba mi to trochę pomaga,bo walą cały czas a mnie aż zaciska z wściekłości.
      Tu dużo zwierząt mieszka na zewnątrz,pewnie żeby prezesowskich pałaców nie brudzić.

      Usuń
    8. Moda powiadasz? Z tego jest spory zysk, ciężko się przebić. Jednak trochę mniej huku, bo kot śpi spokojnie na stałym miejscu.
      Wena mnie naszła, będę robić grafikę. Koncerty w tv beznadziejne, albo ja już za stara jestem.

      Usuń
    9. Ewa2, rób grafikę, rób. Mnie wprost przeciwnie - wena odejszła. Przez święta wypadłam z transu i teraz posucha. TV nawet nie włączyłam. Dzień jak co dzień.

      Usuń
    10. Udowodnij żeś nie kiep
      Odpal se petardę w łeb!

      Usuń
    11. pokaż żeś jest chłop na schwał
      wsadź se racę w dupska zwał.

      Usuń
  14. o, Lolek właśnie się zorientował, że strzelają (a strzelają od 2,5 h, ale on ma taki nienachalny refleks, o ile nie idzie o upolowanie myszy) i wparował po łóżko. a niełatwo mu to przychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zabandażowałam jednego bojacza,obserwuję czy to coś daje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Ciekawa jestem.

      Usuń
    2. Musiałam odsupłać bo nie chciał iść na siusiu,chyba uznał że jest chory.
      Jak do mnie trafił,miał wielką dziurę na plecach,do żywego mięsa.Młode panie wetki tak się zaangażowały, że spakowały go w paczkę ligniny i bandaży tak,że nie mógł chodzić.
      W domu przepakowałam po swojemu.

      Usuń
  16. U nas we wsi cisza jak makiem zasiał. Na razie. Strzela coś w oddali, ale słychać to tylko na zewnątrz. Wałek niechętnie wychodzi i zaraz wraca, ale w domu spoko.

    OdpowiedzUsuń
  17. Kury Kochane z PrezesKurą na czele, życzę Wam żebyście przez calutki Nowy Rok miały kogoś do kochania i żeby Was ktoś kochał. Do Siego!






    OdpowiedzUsuń
  18. Damo, dziękujemy, na nasze pieszczoszki zawsze możemy liczyć, zawsze!

    OdpowiedzUsuń
  19. Niech ten zefirek nadejdzie i wy... wszystko co ma wy ... Mam nadzieję, że choróbska też. I niech nastanie błogość :)))
    U nas na wsi cicho, cichuteńko... Sąsiedzi obiecali, że będzie cicho. Skoro dali się przekonać, że pies na łańcuchu wcale lepiej nie pilnuje domu niż ten, co biega luzem i bezpieczniej dla domowników mieć przyjazne sobie zwierzę, to może i to się uda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu-Sz. B. że tak skrótem polecę, gdzie ta arkadia? Bo u mnie wprawdzie cicho, ale bynajmniej nie z przekonania. O północy się zacznie. I dali się przekonać, że pies nie musi być na łańcuchu? Boszszsz...

      Usuń
    2. Hanuś, po pierwsze to mało nas, więc łatwiej przekonać;), po drugie czasem po dobroci a czasem trzeba było nogą tupnąć, a czasem podstępem :) A może uważają, że z wariatką lepiej nie zaczynać, bo widzieli mnie w akcji, gdy jedni bezmózgowcy zostawili psa na mrozie z zamarzniętą wodą i jedzeniem i pojechali na tydzień.Przecięłam ogrodzenie, psa w ostatniej dosłownie chwili wydobyłam i odratowałam, no a kiedy wrócili...Smarkacz (30 lat młodszy ode mnie)zaczął mi wymachiwać przed nosem jakimś kluczem, straszyć, że mi... i żądać naprawy płotu.Wstyd mi, ale tak mnie wku..., że dopiero prawy podbródkowy ostudził nas oboje, a jego żona miała spory problem z podniesieniem go z gleby.:)No cóż nie zawsze byłam schorowaną emerytką ;)Sąsiedzi znaleźli psu nowy dom, a oni zapłacili mandat za brak opieki.
      A może po prostu tu jednak dobrzy ludzie są ?:))) Okolica piękna to i ludziom się udziela :)) Ja też jestem bardzo spokojną i przyjacielską osobą. Nie wiem, co za demon się wtedy we mnie obudził ;)

      Usuń
    3. Haniu Sz.B., u mnie też mało nas, ale ludność nieprzemakalna i niereformowalna. Aż nie chce mi się gadać. Za ten prawy podbródkowy gotowam nosić Cię na ręcach. Krewka jestem też, ale kurdupel. Musiałabym do takich z ryczkum (stołkiem znaczy) latać. A to osłabia efekt.
      Ludzie są tacy i siacy wszędzie. Najtrudniej przebić się przez zaskorupiałą mentalność i wątpliwe "zasady" wpajane przez pokolenia. To orka sochą na ugorze.

      Usuń
  20. Tutaj ani jednego wystrzalu...o dziwo, bo jak pamietam to Portugalczycy w Wenezueli bardzo lubia strzelac...ciekawe kiedy bedzie pierwszy wystrzal, bo chyba jakis bedzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie już głupki strzelają...

      Usuń
    2. Grażyna, może w Portugalii mają zakaz, więc używali sobie w Wenezueli?

      Usuń
    3. Cisza jak makiem zasial..do Wenezueli Portugalczycy wemigrowali jakies 40 lat temu, teraz juz nie emigruja, wiec podejrzewam, ze zachowali zwyczaje tamtych zamierzchlych i prymitywnych czasow...czekam na pierwszy wystrzal...ciekawe kiedy zaczna

      Usuń
  21. Mika, jak Tropik? Boi się, czy nie słyszy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety trochę słyszy, ale udajemy, że nie słyszymy. Ale jak zaczęli walić petardami po sąsiedzku to się trochę bojał.

      Usuń
  22. Mika,powiedziałaś Tropiku o liściu na głowie? ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Rucianko, jak znam Mikę, nie chciała mu robić przykrości.

    OdpowiedzUsuń
  24. To i ja przyłączam się do życzeń błogości i wszelkiej szczęśliwości dla prezeskur i dla całego stada, niech nam w kurniku będzie jak w niebie i niech się to stanie zaraźliwe :)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Lepszego Nowego Roku.
    Aby działo się po naszej myśli i sprawy się układały lepiej.
    I zdrowia, zdrowia bez zarzutu, dla ludzi i zwierzaków!
    Składam te życzenia oczywiście najsampierw Prezes Hanie i zaraz potem wszystkim Kurkom i sympatykom tego wspaniałego bloga :)
    Do Siego!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza, dziękuję, niech już wreszcie będzie pięknie, dostatnio i spokojnie u Ciebie, u mnie, wszędzie!

      Usuń
    2. Liczę, że wreszcie będzie pięknie, czego i Wam Wszystkim serdecznie życzę:)

      Usuń
  26. U mnie strzelają, ale jak na razie z umiarem. Hołubimy psa mojej córki, bo najpierw oberwał od Błyskotka a teraz te strzelania.... ale córka mówi, że jednak tu to mniej słychać, w mieście to ponoć (nigdy nie bywam w mieście w tym czasie) okropna kanonada. Pies więc czujny, ale spokojny.
    Dołączam do życzeń Rucianki :)).
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baśko, a jak reszta kociarstwa reaguje na psa?

      Usuń
    2. Stare moje, czyli Szczęściarz i Czarna jak zwykle schowały się w garażu, Muszelka schowała się gdzieś? ale to z powodu facetów w domu a nie piesa, Niagarka fuknęła z obrzydzeniem , wlazła na łóżko i śpi :). Pies nieco zdezorientowany ;) i niezadowolony, bo sarny łażą tu i tam i zamiast wolności i polowania dalej na smyczy...... Najgorzej z żarciem, kotom daję w piwnicy bo wiadomo... a jeszcze pies jest uczuleniowiec. Koty psiego jakoś nie lubią. Zresztą dzisiaj na osłodę i zamiast szampana ;) dostały surowe mięsko to resztę mają w poważaniu.
      Barbara

      Usuń
    3. A Błyskotek? Przestał prać?

      Usuń
  27. Tez zycze Nowego Roku tak dobrego zeby wszyscy byli usatysfakcjonowani niezmiernie i bez zastrzezen !

    OdpowiedzUsuń
  28. A slowo niech cialem sie stanie, byle mlodym i jedrnym!
    Czego zycze szfystkim Kurom i sobie tesz. :*

    OdpowiedzUsuń
  29. Pantera, ale nasze ciało, nie jakieś tam obce, nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jak nie, jak tak. Co nam po obcych cialach, wystarczylo jedno w Kirze.

      Usuń
    2. Bidunia, jak ona?
      Całkiem insze ciało miałam na myśli.

      Usuń
    3. Kira ,zrastaj się pięknie.

      Usuń
  30. Natłukłam kilka, ale matryce diabli wzięli bo mi się eksperymentów zachciało.
    Jak wyschną pokażę.

    OdpowiedzUsuń
  31. U nas szczelają. Kunie nerwowe.
    Ciekawe, skąd ludzie, tacy biedni przecież ponoć, kasę biorą na te wybuchy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agniecha, od lat się nad tym zastanawiam. Może dotację docelową dostają?

      Usuń
    2. Agniecha, a ja myślałam, że Ty w górach i na pustkowiu...... i masz tak pięknie, tylko konie widać wokoło ...
      Barbara

      Usuń
    3. A niech biero od Prowidenta, już on ich wykończy.

      Usuń
    4. Dźwięk się niesie daleko. Błysków pełno, chociaż bezpośrednio blisko relatywny spokój. Pies zabandarzowany NIE MA STRESA. To działa.

      Usuń
    5. Zabandażowany. Miało być.

      Usuń
  32. A dobro niech się dobrem odcisa
    z kurzego dzioba i psiego pyska
    z mysiego pyszczka i mordy kociej
    tak na posłaniu jak i na płocie
    w obórkach stajniach a i w naturze
    dobro? no przecież!- uprzejmie służe:))

    OdpowiedzUsuń
  33. Chętnie bym sobie posiedziała razem z Twoimi zwierzakami Hanuś, takie spokojne są( choć podejrzewam, że Łaciaty jedynie chwilowo).
    Wszystkiego najlepszego Kurki życzę na ten Nowy Rok, a zwłaszcza tego dobra dla wszystkich.
    Oby był lepszy od mijającego i bogatszy w niezapomniane chwile i wspaniałych ludzi.
    Ps. U nas już walą niestety:((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak sobie właśnie siedzę, Garde. Wałek na swoim fotelu obok mnie, Frodek na perskim dywanie, Łaciaty wygrzewa dupsko na najlepszej miejscówce pod kominkiem. Ja baluję z Wami:)

      Usuń
    2. Podrap, pogłaszcz i pomiziaj je ode mnie:))
      Ja baluję też z Wami i robótką, czyli jak zwykle.
      I na meldunek od Krecika czekam:))

      Usuń
    3. Garde, ja w sumie też jak zwykle, chociaż na ogół trzymam dwie sroki, albo i trzy za ogon. Rysuję, tłumaczę, gadam z Wami, zależy co tam na warsztacie. Ale tłumaczenia nie ma aktualnie, a wena mnie odeszła na ament. Co próbuję, to knot. Na razie poostrzyłam kredki. I czekam.

      Usuń
    4. Kochana na siłę się nie da, więc spokojnie odpuść.
      A wena, ta zaraza, przyjdzie sama i nikt nie wie kiedy, ale możesz być pewna, że przyjdzie .
      U mnie zamówień drucianych, mam nadzieję że chwilowo, też nie ma, ale na drutach zawsze coś jest. Jak nie mam zajętych łap to się nerwowa robię:((

      Usuń
  34. zastanawiam się, czy ludziom nie szkoda kasy na te strzelanki

    Kudeł przy każdym głośniejszym strzale szczeka :-)

    Wszystkiego dobrego Hana

    OdpowiedzUsuń
  35. Graszko, najwyraźniej nie, skoro strzelają. U mnie w domu nie słychać, ale myślę o tych wszystkich biedakach miotających się w kojcach i na łańcuchach i aż mnie skręca.
    A niech tym debilom jajka pourywa.

    OdpowiedzUsuń
  36. Zaglądam tu sobie, podczytuję i cieszę się że jest Kurnik.
    Bo chociaż od kilku lat spędzam ten wieczór podobnie, to jednak czasem piknie samotność.
    Nie narzekam, tak sobie...ten tego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteśmy z Tobą Ewuś.

      Mojego bidoka ubrałam w psi sweterek,pisali że działa jak bandaż.
      Nawet sobie przysnął troszkę.Bandaż się zsuwał na brzuszek i bałam się że ciśnie.

      Usuń
    2. Rucianka, a pomogło?
      Ewa, właśnie po to Kurnik jest, żeby się nie czuć samotnie:)

      Usuń
    3. Działa,przysypia,przedtem był cały czas czujny i spięty.

      Usuń
  37. Ewa2, nie piskej, my tu som na zawołanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, nie piskam, tak mi się ulało, pewnie za mało wypiłam. (Albo za dużo...hi, hi..)
      Strzelają seriami, na razie niezbyt głośno, ale kot zrobił się niespokojny.
      Oooo, lód mi się skończył.

      Usuń
    2. Ewa2, ja tam dziabię bez lodu. Szkoda mi czasu.

      Usuń
    3. I w ogóle zimno jest, po co jeszcze lód?
      Barbara

      Usuń
    4. Bo trunek gorący, to go sobie dla fasonu lodem rozcieńczam i chłodzę. Bardzo lubię ten dźwięk, grzechot lodu w szklance.

      Usuń
    5. Hmm.....dżin czy łyski ?
      Barbara

      Usuń
    6. Łyski, jakaś szkocka w graniastej butelce. Dżin pijam tylko przyrządzony przez zięcia, on wie jak to zrobić żeby był dobry.

      Usuń
    7. Ewa2, to Ty normalnie jak James Bond. A cygaro masz?

      Usuń
    8. Albo chociaż cygaretke? ;)
      Barbara

      Usuń
    9. Miałam, ale sprezentowałam komuś, bo po co miało wietrzeć.

      Usuń
    10. Ojtam, potrzymałabyś sobie chociaż. Dla fasonu.

      Usuń
  38. Dziewczynki dziękowałam Wam na poprzednim wybiegu, ale może tam nie zaglądniecie.
    Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie, zrozumienie i przyjaźń. Przyjęłyście mnie do swojego kurnikowego grona, gdzie łatwiej rozwiązuje się wszelkie bolączki i problemy. Wystarczy wejść, poczytać i uśmiech kasuje wszelkie problemy, a miałam ich nie mało.
    Kureczki, niech ten nadchodzący Nowy Rok będzie zdrowy i spokojny, bogaty i wesoły. Niech spełnią się wszystkie Wasze i moje marzenia.
    KOCHAM WAS - Ania z Bezą i Kocurem

    OdpowiedzUsuń
  39. Czy na innych blogach w komentarzach też włączają Wam się te idiotyczne weryfikacje, co to mam kliknąć w kajaki, albo w inne jakieś g...? Czy tylko mnie się tak robi? Czyżby dzisiejsza ustawa o inwigilacji internetu już działała? I nie lubiła np. drobiu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się od początku w Kurniku i wszędzie to idioctwo włącza. Wrrrr
      Barbara

      Usuń
    2. Mnie nie. Mogę tutaj komentować normalnie, klikać muszę w onetowskich blogach, podawać @ i potwierdzać że nie jestem spamerem.

      Usuń
    3. U mnie dzisiaj się wściekło.

      Usuń
    4. Jak nie jesteś zalogowana, to się na sprzęcie mobilnym włącza weryfikacja.

      Usuń
    5. Jestem zalogowana od prawieku i na stałym sprzęcie!

      Usuń
  40. Ojej, ojej zdążyłam. Hurrra!! Wiecie...zasnęłam, na kanapie!! Matko, prawie bym przespała wieczór sylwestrowy:) Tego jeszcze nie było. Zyczę Wam zdrówka, zdrówka, zdrówka - niech Wam płyną dni leniwie, spokojnie i dostatnio. Wiecie, że dzień już jest dłuższy o 6 minut???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnemo, ja nie raz przespałam! Raz nastawiłam sobie budzik i też przespałam!

      Usuń
  41. Jeszcze ani jednego wystrzalu! ani jednej petardy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czułam sympatię do Portugalczyków,teraz mi się pogłębia.

      Usuń
    2. Ja też tak mam ;), do dziś lubiłam ich głównie za wino porto ale teraz !!!!
      Barbara

      Usuń
    3. Jeju, Grażyno, trafiłaś do raju? Siedziałam kwadrans od północy przy budzie Pudelsa, który tylko na chwilkę podszedł do mnie, z lekka nos wystawił, po czym zaraz się głęboko ułożył i taki zwinięty leżał, biedaczek. Potwornie w tym roku rąbali tym syfem... I to tuż obok naszego domu - takich mamy "rozrywkowych" sąsiadów. :( Na szczęście już się chyba wystrzelali. Znaczy się, amunicję wystrzelali. Hm, a mogliby i siebie, tak chociaż trochę, po paluszku... Ale jestem wredna!
      Koty w domu się poutykały po kątach, a Leśka to już przez całe popołudnie, gdy trzaskali próbnie chyba, chodziła krok w krok za mną. Kompletnie bezsensowny zwyczaj.

      Usuń
  42. W Kurniku, u Gosianki i kilku innych też mogę komentować normalnie, a onetowskie omijam, bo mnie to wnerwia,delikatnie mówiąc;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te dwa onetowskie są dla mnie ważne, bo dzięki nim założyłam bloga. Przyzwyczaiłam się.
      Rety, dzisiaj mija dwa lata...już!

      Usuń
    2. Ten wpis miał być trochę wyżej,gdzie o weryfikacji było;)

      Usuń
    3. Ewo2,to masz dziś podwójne święto:) Gratuluję.

      Usuń
    4. Dzięki, nawet się nie spostrzegłam jak to minęło, a długo się opierałam.

      Usuń
  43. Dziewczynki, wstawiłam dwie dzisiejsze grafiki do galerii. Miały być z kotem (życzenie wnuczki), trochę eksperymentowałam z kolorem.

    OdpowiedzUsuń
  44. Zaczęło się i u nas. Niech ich pokręci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jakos tak nędznie popiardują, chyba się wynieśli pod stadion, tam jest zabawa.

      Usuń
  45. A u mnie jakoś z umiarem nadal i raczej w oddali. Sąsiedzi wcale nic.
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
  46. Wałek się częsie, mimo muzyki na full, od czego już mnie ogłuszyło. Dobrze, że z Wami na piśmie mogę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mopek spi na poduszkach, w tym roku nikt nie wali z okien. I sąsiad nie robi impry...trochę na placyku stukają i w oddali. Ale już cichnie...

      Usuń
    2. To Ci się udało Mnemo!

      Usuń
  47. Zasypiam. Do zobaczenia w przyszłym roku :)!!!!
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Barbaro, dobrej nocy. Ja też zaraz chyba dołączę. ;)
      :**

      Usuń
    2. Jolko, fartuszek mnie zaintrygował. A dziadem jest?

      Usuń
    3. Dziadem? Że niby jak?

      Usuń
    4. DIADEM. Patrz poprzedni post. Hrehre! A co, myślałaś, że o dziada chodzi?

      Usuń
    5. Już sobie kombinowałam, że to ma coś wspólnego z fasonem fartucha, że może jak tylko od pasa w dół, to dziadowy, a jak taki z szeleczkami bez cycki i szyję, to nie dziadem jest. :D
      A diadem to ja kumam, bo czytałam, kreację Twą podziwiałam, ino że bezgłośnie, bo bałam się, że jak się odezwę, to mnie wessie i z trzy godziny będzie trzymać, jak już nie raz bywało. ;)

      Usuń
  48. Baśko, znaczy nie doczekauaś północy. I bardzo dobrze. Dobranoc!

    OdpowiedzUsuń
  49. Wspaniałe życzenia - Opakowana na... Pierwszego Sekretarza Kurnika, a co!

    Wszystkiego najlepszego, Kochane Kurki i Koguty!
    Tak se wleciałam na chwilę, poczytałam troszkę zaległości i komcie.
    Przy okazji donoszę uprzejmie, że wieczorowo występuję, a jakże, przepasana fartuchem kuchennym, hue, hue, ale nie że TYLKO to mam na sobie. ;)

    A skoro już tu o tym durnowatym strzelaniu się powiada, to dodam od siebie, że dziś w mojej wsi jakieś apogeum chyba nastąpiło, jakiś koszmar - tak to chyba jeszcze nie było. Zachodzę w głowę, jak też się muszą ludzie nudzić, i ile kasy lubią na ten szajs wywalić... Załamka. Biedne zwierzaki. A przecież największy amok to dopiero za chwilę. Chyba pójdę na ten czas do Pudelsa... On nawet żarełka nie chciał jeść, chociaż specjalnie zaniosłam mu wcześniej, żeby przed wystrzałami. Niestety spóźniłam się, bo w pół do piątej to już było za późno, już szaleli. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkiego dobrego Jolko.
      Mam życzenie więcej Cię czytać w nowym roku.

      Usuń
    2. Ja też, ja też, ja też!

      Usuń
    3. :) Się zobaczy, się cóś napisze. ;) Już mnie tam Gocha trochę dźga ostatniemi czasy, to mus będzie - jak jeszcze i Wy. :)

      Usuń
    4. A tak, my też dźgamy. Szpadom.

      Usuń
    5. Oesu! Dobrze, że mi te nerwobóle między żebrami już przejszły, bo jakby mi do nich te szpady dojszły, to nie wiem, jak żyć by mnie przyjszło. :]

      Usuń
    6. Jolko, coś Ty, takie dźganie szpadkom to jak akupunktura.

      Usuń
  50. Aha - i żeby był dla Was wszystkich początkiem Siedmiu Lat Tłustych. :))!!! Dla mi też :). A potem się zobaczy :)).
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Barbaro, cóś bardzo mnie się Twoje życzenie lat tłustych kojarzy z ostatnio przywoływanymi tłustymi kotami... Ekhm, ekhm...

      Usuń
  51. Szczęśliwego Nowego Roku Kurnikowi życzy Elżbieta J.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkiego najpiękniejszego Elżbieto na J.

      Usuń
    2. Pięknie dziękuję.Boszsz..kanonada nie ustaje....

      Usuń
    3. U mnie szczęśliwie dogasa. Jeżu, jak dobrze, że to tylko raz w roku.

      Usuń
  52. Witajcie w Nowym Roku. Walą na całego, kot się boi i nie pozwala pogłaskać.

    OdpowiedzUsuń
  53. Oesssu, u nas też dają czadu, ale zaraz się wytrzaskają, tu mam przynajmniej pewność. Wałek się boi. Reszta daje radę.

    OdpowiedzUsuń
  54. No, już po wszystkiem! Co za miły Sylwester z Wami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Równie miły z Kurnikiem.Elżbieta J.

      Usuń
  55. I u mnie jakoś w tym roku krócej i ciszej.
    Tak się czuję z Wami jakbym na imprezie była. Tak miło...i nie muszę się martwić, że mi się koafiura poczochrała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa2, ja też sobie cenię tę formę balu. Diadem mi się obsunął i co? I nic!!!

      Usuń
    2. I nie trza latać do kibelka poprawiać makijaż!

      Usuń
  56. Tutaj jeszcze pol godziny do roku 2016! ani jedneggo wystrzalu, ani jednej petardy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niesamowite!
      Grażyno, wszystkiego najlepszego! Wyściskaj noworocznie swoją Fofinkę. :)

      Usuń
  57. Grażyna, co za piękny kraj! Kupuj tę chatkę nad oceanem. Pomożemy Ci ją urządzić. Cieszysz się?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że pomożemy, parę wypadów do Czacza (co nie, Hana?), a tu u mnie to na ryneczek we wtorki i piątki i rezydencja jak ta lala. :D

      Usuń