Torebusia która? Ta?
Czy ta od Agniechy?
Sama nie wiem, bo wieczorowy kostium ma złotą nitkę. Chyba ta pierwsza?
Zresztą spójrzcie i poradźcie:
Nie spieszcie się. Do jutra mamy trochę czasu, a pośpiech w takich sprawach nie jest wskazany. W końcu to jedyna taka noc w roku. Chciałabym wpasować się w stylistykę tego oto lokalu:
Nie sugerujcie się, proszę, Czajnikiem. On zawsze jest gotowy do zabawy.
A teraz porada otrzymana od Rucianki dla właścicieli psów bojących się fajerwerków . Okazało się, że można je "otejpować" żeby się nie bały! Porada była po hiszpańsku, tłumaczenie googlowe zostawiamy jak było.
Do północy tysiące, może miliony jeśli liczyć wszystkie zwierzątka świata, beda boi się śmierci. Idą święta i co za tym idzie fajerwerki, który robi tyle krzywdy nasze zwierzęta. Les dzielimy metodę (nic inwazyjnego) pomoże być spokojni. Mamy nadzieję, że wam się przyda:
Jedną z najbardziej przydatnych narzędzi metody "Tellington touch" dla fobię na hałas, są bandaże ciała.
Jak to możliwe, że zwykły kawałek materiału ma wpływ tak głębokie o zachowanie zwierzę? Odpowiedź leży w części w sposób, w jaki układ nerwowy przetwarza informacje sensoryczne z miękkiej ciśnienia sprzeda ciała.
Bandaże budzą poczucie spokoju.
Ogólnie rzecz biorąc, dotyk z ciśnieniem czynnej gałąź przywspółczulnego autonomicznego układu nerwowego, że jest to obszar układu nerwowego, który uspokaja, przywraca i sprawia, że czujemy się bardziej odpowiednia. Skutki uspokajajàce, że doceniamy z bandaże mogą być spowodowane wpływem doznań ciśnienia na układ nerwowy.
Do okleić ciało, po prostu pogłębimy poziom informacji czuciowa, która przenosi się do mózgu.
Zazwyczaj sprzedaje się robi na ciele zwierzęcia zgodnie z ustawienia w formie osiem, robisz kontakt wokół klatki piersiowej i cruzándose w plecy, i czasami osiąga zapleczach.
Jedną z najbardziej przydatnych narzędzi metody "Tellington touch" dla fobię na hałas, są bandaże ciała.
Jak to możliwe, że zwykły kawałek materiału ma wpływ tak głębokie o zachowanie zwierzę? Odpowiedź leży w części w sposób, w jaki układ nerwowy przetwarza informacje sensoryczne z miękkiej ciśnienia sprzeda ciała.
Bandaże budzą poczucie spokoju.
Ogólnie rzecz biorąc, dotyk z ciśnieniem czynnej gałąź przywspółczulnego autonomicznego układu nerwowego, że jest to obszar układu nerwowego, który uspokaja, przywraca i sprawia, że czujemy się bardziej odpowiednia. Skutki uspokajajàce, że doceniamy z bandaże mogą być spowodowane wpływem doznań ciśnienia na układ nerwowy.
Do okleić ciało, po prostu pogłębimy poziom informacji czuciowa, która przenosi się do mózgu.
Zazwyczaj sprzedaje się robi na ciele zwierzęcia zgodnie z ustawienia w formie osiem, robisz kontakt wokół klatki piersiowej i cruzándose w plecy, i czasami osiąga zapleczach.
Najbardziej podoba mi sie to szlifowanie, tez w takich okolicznosciach szlifowalabym sie oj szlifowalabym sie! pierwwszam?
OdpowiedzUsuńWiec wdrapuje sie na podiuma i analizuje reszte ...najbardziej podoba mi sie kawaleczek Froda a szczegolnie jego slepie patrzace z powatpiewaniem na te diademowe ozdoby...ale Czajniczek bedzie mial frajde z takim swiecidelkiem. Stroj ze zlota nitka bardzo w moim guscie...tez preferuje takowy w Sylwester!
UsuńPierwwwszaś!
OdpowiedzUsuńA ja chętnie poszlifowałabym bruki na ten przykład w Porto!
w Sylwestra podobno bede musiala szlifowac plaze w Vila do Conde, gdzie ma byc milo i sylwestrowo na promendzie plazowej, z wietrzyskiem atlantyckim i dosc niskimi temperaturami..ale sprobuje takiego swietowania, jeszczem na plazy w Sylwestra nie byla.
UsuńGrażyna, ja też nie. Leć, to może być ekstremalny Sylwester!
UsuńGrażynka, my obie z Arteńką bardzo pochwalamy twoje plany!
UsuńJa mój sylwestrowy spodnium mam z polarku. Przy czym dół jest w urocze bałwanki. Mam problem z doborem pantofli ;)
OdpowiedzUsuńPsie, bałwankowych, kudłatych pantofelków w sklepach bez liku! Coś na pewno dopasujesz.
Usuń1. Na zdjeciu widac Cie tak wyraznie, ze az nie rozumiem sensu zagadki.
OdpowiedzUsuń2. Nie masz jakiejs powloczystej szaty do spania? Sypiasz w pizamie?!? W kratkie???
3. Od diadema nabawisz sie odciskow na glowie.
4. Szczelajo u Wasz? Kto bedzie pocieszal i ratowal piesy?
5. Ojaciekrece! Ale macie apetyczno alkowe!
Pantero:
OdpowiedzUsuńad 1. Masz na mysli tę wiotkom czcinkę, prawdaż?
ad 2. Sypiam w piżamkach. W kratkę też.
ad 3. Nie nabawię się, gdyż moje bujne sploty zamortyzujo co trzeba
ad 4. Szczelajo o północy tyle, co kot napuakau. Frodo ma to w pompce, Wałek i Czajnik są lekko zaniepokojeni. Dramatu nie ma. Poza tym lokal jest niezbyt oddalony od domu:)
ad 5. W alkowie denerwuje mnie kolor ścian, ale nie na tyle, żeby przemalować, chociaż i tak już mus.
1. No jak nie jak tak.
Usuń2. Pizamy to zabujcy milosci.
3. Acha.
4. Macie szczenscie na tej fsi.
5. A jaki niby mialby byc ten kolor? Czerwony? Dobry jest.
Pantero:
Usuńad 2. Większom zabujcom jest zimno we wsi.
ad 4. To nie jest szczęście, tylko mała wieś składająca się z samych starców. Młodzi już dawno zwiali.
ad. 5. Zimny jest kolor ten. Dlatego muszę spać w piżamce.
Mala korekta do pkt.4:
Usuń... mala wies skladajaca sie z samych starcow i nas, Hany i Ognio. No bo chyba jeszcze sie nie zaliczasie, co nie? :))
Pantera, to przecież oczywiste!
UsuńWow, tos Ty jak ta Maria Antonia Josefa nie przymierzajac bedziesz wyglada w te noc, ma sie rozumiec przed wielka Rewolucja.
OdpowiedzUsuńOwieczko, wolałabym nieee... wiadomo, jak skończyła.
OdpowiedzUsuńJaki miły widok z temi kijoszkami :))) Tak czymej wef tym nowym roku :))
OdpowiedzUsuńJa bym tę pierwszą torebusie wziena. Diadem dopełni reszty.
Fajne zdjęcia i ujęcia :)
Lidka, taki mam zamiar. Ognio też, to może nawzajem będziem się motywować.
UsuńI to jest bardzo dobry pomysł :)
UsuńSkąd masz diadem?! Zazdraszczam! U nas jest -5 i z kijami bym się nie ośmieliła bo na dodatek wiatr północny piź...i. Miałam nawet taką krotochwilna myśl żeby zapakować barchanową pidżamke i do Was zjechać na Sylwestra ale oczywiście przyniosło klienta z tłumaczeniem i jestem w czarnej du..ie. KolKa
OdpowiedzUsuńEch, KolKa, szkoda, że myśl krotochwilna Cię odleciała. W ten sposób to wiesz - ściemni nam się na ament.
OdpowiedzUsuńKolKa, diadem to klejnot koronny. Nie wiesz, czy co?
OdpowiedzUsuńo Twoich antenatach koronowanych nic nie wiem ...
UsuńHa, KolKa! Nie chcę ściągnąć sobie na głowę paparazzi, ot i wszystko.
UsuńKolka, ja mam diademów cała szafkę!!! Nawet takie z fiuterkiem - w końcu - mam w domu Księżniczkę;))
UsuńŁapanie formy w takich okolicznościach przyrody też bym uskuteczniała. W południe u nas chmurki były.
OdpowiedzUsuńNa wieczór założę "małą czarną", pazury przemaluję jutro, diademu nie mam, ale pantofelki piękne, w biało czerwone paski z kokardką. Torebusia będzie miała kształt pudełka na chusteczki higieniczne.
Ta wiotka trzcinka pięknie się komponuje z krajobrazem.
Ewa2, jakiś bardziej elegancki lokal Ci się szykuje, jak widzę:)
UsuńO tak! Będę sama serwować drinki, dobierać utwory muzyczne, a lokal przyozdabiają kolorowe gwiazdki. Towarzystwa dotrzyma mi mruczący jegomość z puszystym ogonem w czarnym fraku.
UsuńEwa2, toć mówię, że bardziej taki elegancki masz lokal. W moim ani gwiazdek, ani pantofelków z kukardką... No, może drinka umieszam i nawet zaserwuję!
UsuńDiademu nie mam i złotej nitki. Mogę założyć perły.
UsuńNie, Ewa2, perły nie. Perły postarzają. Wierzę w Twoją kreatywność. Do jutra coś wykombinujesz.
UsuńBrylanty? A może drewniane kolorowe?
UsuńTak! Ewa2, tak! Brylanty drewniane kolorowe będą w sam raz!
UsuńZałożę.
UsuńEwa2, sukces towarzyski murowany!
UsuńIdealne przygotowania, idealna kreacja, lakier zaczepisty, podoba mi się, ale chwilowo nie mam pazureirów, lokal wręcz idealny. Kraciasta kreacja to awangarda, kiedyś były modne kraciaste sukienki- bombki, dziś tylko takie dizajnerskie piżamki na sylwka. Ja spędzę podobnie, tyle bez malowanych pazureirów i ja nie mam piżamki buuuu.
OdpowiedzUsuńMnemo, to może chociaż diadem?
OdpowiedzUsuńNie mam diademu, ale choinka się już sypie, rozbiorę.Wykorzystam piękną gwiazdę czubka jako diadem:) Takie bale najbardziej lubię. Już się cieszę. A następnego dnia wszystkich bolą łby a ja cichcem, cichcem na spacerek z ranka do Saskiego...
UsuńO to, to, Mnemo! I parę wolnych dni!
OdpowiedzUsuńJutro rano jadę do wielkiego miasta zwanego Gdańskiem. Może uda mi się kupić piżamkę :-). Jeśli nie, wystąpię w niebieskiej koszuli nocnej. Będzie pasowała do ścian.
OdpowiedzUsuńHana piękną masz sypialnię
Graszko, tylko żeby ze złotą nitką była koszulina ta! Inaczej się nie godzi!
UsuńSypialnia z drugiej strony łóżka należy do piesków i już tak fajnie nie wygląda, hrehrehre. Kocyki rozwalajo i śmieco.
coś na ten temat wiem. Jeden pies i trzy koty :-)
UsuńCo zamiotę to rozgrzebią
ps w urzędach w Gdańsku nic nie załatwiłam. Widocznie tak musiało być. Szybko w auto i do domu
Graszko, kto w Sylwestra idzie do urzędu? Nie wiem po co oni tam w ogóle siedzą?
UsuńNajbardziej mi się podoba ta niebywale futurystycznie barokowa szata wieczorowa:)
OdpowiedzUsuńNo nie, Luna? Zwróć uwagę na wyszukane szczegóły. Ta niteczka złota, te guziczki atłasem powleczone, te troczki u gatków kolorystycznie dobrane do onych...
Usuńa ja jestem w Gdansku, tuz przy Dlugim Targu i tu jest cudownie!
OdpowiedzUsuńdiadem pasuje najbardziej!
Opakowana, mieszkałam w dzielnicy Gdańska przez 40 lat. Gdańsk jest uroczy, tylko, że ja czym jestem starsza tym unikam jak ognia wielkich miast :-)
UsuńOpakowana, TAM to już musisz mieć diadem. Ni ma to tamto.
UsuńW Gdańsku ??? Toć u nas piździ od kilku dni i mróz - jakie cudownie? KolKa
UsuńKolKa, Opakowana może tak bardziej w gdańskich wnętrzach?
Usuńja przy Moltawie na popas jestem. Rzeczywiscie ciaglo nieco od wody, ale na Dlugim Targu sliczne oswietlenia miejsc roznych oraz rozwrzeczeni oraz pijani zgraniczni turysci. Al ich malo ogolnie. Pierwszy raz jestem tu poza sezonem. naduzylam wina wiec ide spac. Diadem nie bedzie potrzebny - na sylwestra jedziem jutro do...Zblewa. Wlasniemielismy smsa od ostatnich co maja dojechac (docelowo do Zblewa), ze jak zerknal na google maps zey znalezc to miejsce, to mu wyskoczyla wiadomosc, ze "zamkniete permanentie". No to odpisalismy trybem telegraficzym: Przywiez duzy namiot. Stop. I kilka puchowych spiworow.
Usuńzobaczymy jutro, hrehrehre, wiec kolia malo sie przyda chyba, bo zdaje sie, ze nnie grzeje.
Dobranoc.
p.s. gdanskie wnetrzne jest cieple, ma barek i nie pizdzi tu... ksiezyc nawet swieci. nei we wnetrzu. chc moze sie wywnetrza, z tym Ksiezycem to nigdy nic nie wiadomo.
p.p.s. wjechalim , jadac na popas, i pod prad i w ogole tam, gdzie zakazujo wjezdzania....ladnie sie zaczyna....
Oż, kurka! Chyba sobie sprokuruję na jutro jakiś diadem. Bo szaty takiej pięknej to ja nie mam.
OdpowiedzUsuńNinko, no mus, co mam Ci powiedzieć? Szaty możesz nie mieć, ale bez diademu nie godzi się witać nowego roku. Spręż się.
OdpowiedzUsuńHana, nie chcę nic mówić, ale Frodo z lekkim żalem zerka. Nie bądź sknera- daj mu diadem!
OdpowiedzUsuńMariolko, ja tam widzę w jego oku dezaprobatę raczej. Diadem przymierzajo, znaczy na bal ido i pies znów sam w domu:)
Usuńtez przyuwazylam proszalny (dla mnie proszalny, nic z dezaprobaty) zwrok psiny ale juz nic nie chcialam mowic, moze mu kolor pazurka nie pasowal i bylby obciach
UsuńPiękne okoliczności szlifowania sylwestrowej formy:) cudARTeńka
OdpowiedzUsuńJak najbardziej, zestaw pierwsza klasa,pazureiry w kolorze idealnym ,chociaż nie wiem czy diadem nie zsunie się z głowy w trakcie tańców:)
OdpowiedzUsuńA nie, Dora, nie zsunie się. Wplączę go w bujne sploty.
UsuńDlaczego nikt mi nie poradzi w sprawie torebusi???
Torebusia pierwsza pasuje bardziej do diademu!
UsuńNo. Dzięki Dora.
UsuńArte, a Ty już wyszlifowałaś? Warunki masz niezgorsze chwilowo, powiedziałabym. Mówią tylko, że w górach niebezpiecznie. Będziesz musiała balować z niedoszlifowaną formą:)
OdpowiedzUsuńDużo nie brakowało A byłybyśmy na tym samym balu :) Siłą mnie jutro sis bierze na balety a ja nie mam nastroju Zagrozilam ze jak każe mi tańczyć to ucieknę :)
OdpowiedzUsuńja leguralnei uciekam przed baletami, razu jednego dalam sie przymusic po odmowie rodzonemu slubnemu, ktoren poszt do tualety, jak wrocil, ja robilam wygibasy i on sie smiertelnie obrazil, ze z innymi to ja TAK a znim to co? spedzamy sylwestry z tymi samymi ludzmi (dwie ary widujemy wylacznie w sylwestr!!) i juz zaczyna mi brakowac wykretow przede tancami....noga raz, noga dwa, buty raz, buty dwa, inne buty raz, inne buty dwa...licze na galopujaco skreroze....i jakby co to mam halluxa a buciki (od kolezanki) nie przetestowane. no to bym miala haluxa na ten rok i na nastepny
Usuńdementuje jakobysmy widywali na sylwestra dwie babuby a ino literkie mi tradycyjnie juz zezarlo, hrehreher.
Usuńzawczasu Kurniku zycze roku naprawde o wiele lepszego niz ten...choc konczy sie (w lutym chyba) rok Kozy ale poza cudnymi Krasnalami i jakim takim MOIM zdrowiem, to rok byl do DUPY. mowie to ja, osoba nie uzywajaca na codzien brukowanych slow.
no wiec niech bedzie lepszy, niech przyjdzie mily cieply zefirek i wywieje, wykopie, ustrzeli, wydusi, wytruje, umorzy, zaglodzi, usunie, utopi, spali, zatopi w blocie, przejedzie, zagazuje, przylozy patelnia ale tak fest, jak najwiecej ZLA! Mowie WON!!!!!!!!!!!!! temu zlu, co to zefirek ma otruc, wydusic, zaszczelic, etc etc
Niech zyje Kurnik! Prezesowe oraz Kury!
potem na zyczenia moge nie miec czasu, bo moze nie mamy sylwestra i trza bedzie mniejsca szukac gdziejsik.
Opakowana,Masz brukowaną dupę ???
UsuńSonic, i tu Cię rozumiem lepiej, niż siostra:)))
OdpowiedzUsuńHanuś to dłuższa historia popierania się była ale poleglam :( ale może będzie fajnie...same młode zgrabne i piękne i ja ? :))))
UsuńSonic, jak się polegnie przy popieraniu, to umar w butach. Musisz teraz tam iść i znosić do rana te młode, zgrabne i piękne. Ale może jednak trafi się jakiś kaszalot? Byłoby lżej przetrwać.
UsuńTabuny młodych,ładnych i zgrabnych,to nuda.Mogą stanowić tło dla jednej oryginalnej i wyróżniającej się.
UsuńRucianka ajlofju :)
UsuńHanuś mam nadzieję na kaszalot ☺
Ja to nawet piżamki porządnej nie mam, bo sypiam w leginsach i koszulkach z długim lub krótkim rękawem,teraz zimą to z długim.
OdpowiedzUsuńJa szlifowałam bez kijków ( nie posiadam) ,a teraz musowa przerwa z powodu operacji mojej koteczki.
OdpowiedzUsuńi zachwycam się piękną pogodą ,oj, miło szlifować w takich okolicznościach.
OdpowiedzUsuńBez kijków nie umiem. Z kijkami zasuwam szparko, a bez nich dwa razy wolniej.
UsuńA ja Cię zobaczyłam na focie od razu pierwszego. Torebusia od Agniechy piękna jest okrutnie. A kociszcze wlizie do niej? :)
OdpowiedzUsuńJa to bym chciała Sylwestra w jakiej chacie w lesie, zakopanej podśniegiem, a ja przy kominku z jakim ogorzałym drwalem :) Musowo jednak z lekka przynajmniej wykształcony co bym skaszanionego całego roku nie miała...;)
Jutro od rana- to już co rok robię- zmiana pościeli musowo, żeby rok nowy w świeżej bieliźnie przywitać.
Znów sobie siednę, z wina lampką, koreczkami, jaja tatarskie chyba... i pójdę spać o pierwszej pewnie :D
Tupaja, kociszcze nie wlaźnie. Do tej torebusi nie:)
UsuńTaaa, drwala to w Kanadzie. U nas tylko pracownicy leśni, a to zupełnie nieromantycznie brzmi.
Tupaja, póki co musimy sie ratowac literaturą - polecam D.H. L. - "Kochanek Lady Chatterley";))) Co prawda tam tylko gajowy, ale za to jaki;)))
UsuńBoszszsz, byle nie Marucha...
UsuńNie masz pojęcia, jak mi ulżyło, że nie ma Cię w wodzie!
OdpowiedzUsuńMoja szata ma reniferki!
AniuM., reniferki jak najbardziej są en vogue. Wszczeliłaś się w trend.
UsuńDo wody tam łatwo się omsknąć, bo brzeg wysoki i dziurawy, bo rozdeptany przez zwierzęta, więc to wcale nie było takie niemożliwe. Ale dałam radę:)))
U mnie już strzelają,francowate sąsiady.
OdpowiedzUsuńChyba założę dresik i złoty łańcuch,bo taki mam nastrój.
Tylko łeb zostawię z włosami,chociaż jeszcze się zastanowię.
Rucianka nałóż czapek kąpielowy, taki w kolorze nudę i ić im bejnij :))))
UsuńNude- miało być ☺co ja bez tego srajfoba bym robiła? :))
UsuńPaczaj, i jeszcze srajfob do tego.
UsuńTylko bejsbola nie posiadam.Mam piłę elekpstryczno,ale to chyba inna stylistyka.
UsuńRucianko, stylistyka inna, ale skuteczniejsza. Bierz piłę i oderżnij łapki. Po co majo się męczyć, jak im urwie. Raz, a dobrze.
UsuńLepiej główkę,jedno cięcie zamiast dwóch,leniwa jestem.
UsuńW sumie masz rację, Rucianko. I koszty hospitalizacji mniejsze.
UsuńChciałam nadmienić, że w sprawie torebusi się wypowiedziałam ....
OdpowiedzUsuńLidka, widziawszy! To drugi głos w sprawie pierwszej torebusi. Tak zrobię!
UsuńSonic, kolor nudę jest bardzo ładny. Oddaje jego istotę.
OdpowiedzUsuńMnie się ta kreacja podoba! Nie mam takiej eleganckiej w swojej garderobie. Ja jutro nawet wyjdę do ludzi, ale nie chce mi się pazurów malować. Nie mam nawet sukienki, bo jedyna jako tako pasująca do okazji ledwie na mnie włazi. Chyba pójdę taka opięta. Nie wiem, co ja sobie myślałam. Przecież Sylwester jest co roku. Mogłam jakąś kieckę sobie uszykować.Eeee...
OdpowiedzUsuńOkoliczności przyrody bardzo sprzyjajace szlifowaniu formy.
Hana, obie torebusie pasują. Możesz nosić dwie w ten wyjątkowy wieczów:) Na zmianę.
I lokal jaki elegancki!
Kalipso, że opięta to pikuś, tylko jak będziesz oddychać? A jeśli coś zjesz? Niedobrze... Weź jako narzutkie dla zamaskowania:) Szal jakiś odjechany. Stara, mandziurska metoda starszych pań:)))
OdpowiedzUsuńMoje szale jakieś takie niesylwestrowe. Chustę góralską narzucę albo juz nie wiem co...
UsuńE tam... Nie będę się przejmować:))) Ale kiecka mnoże pęknąć.
Pomimo że powinnam stronniczo doradzać Ci użycie mojej torebuni, to jednak wydaje mi się, że do kreacji bardziej pasuje ta pierwsza. Przyjemnego balowania.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wyrozumiałość i wspaniałomyślność, Agniecha:)
UsuńDobra Kury, czas spać, bo z braku snu to się zmarchy robio i jak tam na bal ze zmarchami iść? Kreacje już obmyslone, kolorystyka dodatków dopasowana, szampan się chłodzi. Jutro będzie bal. A Kalipso jekiegoś SH nie masz w pobliżu? Trzaśniesz kreację, jak się patrzy za parę zeta. Ja sobie dziś kupiłam sandałki z cyrkoniami za 11 zł, w sklepie spozywczym he, he. Dziwny tam czasem mają asortyment, były tenisówki i te sandałki.
OdpowiedzUsuńMnemo, jutro już czasu nie będzie. Ja tak zawsze na ostatnią chwilę. Nie mam wyjścia, muszę być ponad to:)
UsuńDziewczyny, zamieściłam informację otrzymaną od Rucianki , jak obandażować psa, żeby się nie denerwował fajerwerkami. Informacja była po hiszpańsku, więc tłumaczenie trochę zabawne, ale na zdjęciach wszystko widać. Nigdy nie wiadomo, a nuż pomoże.
OdpowiedzUsuńTylko zdjęć nie ma.
UsuńJuż są!!!
UsuńMyślałam że już śpisz.
UsuńA nie ma!
UsuńCoś Ty Rucianko, Mika z Arte dopiero się rozkręcają!
UsuńNo nie ma.Bez łobrazka nikt nie pojmie o co kaman.
UsuńBez szans.
Eee, bo on był w jakimś dzikim nieznanym formacie, dopiero się nam udało go przerobić. Mam nadzieję, że teraz już widać.
UsuńEch Hanuś jakie Ty masz piękne plenery do szlifowania formy :)))A z tym szlifowaniem niech Ci tak zostanie na calutki roczek nastepny :)))
OdpowiedzUsuńA bal sylwestrowy zapowiada Ci się na cztery fajerki i niech będzie uroczo i szampańsko :)))
Dzięki Marija, taki mam zamiar. Przyszły Sylwester z wyszlifowaną formą będzie taki, że i we Wrocku usłyszysz, hrehrehre!
Usuńzdjęcia mi się nie wyświetlają. dobrze, że nie mam psa, bo bym musiała kontakt wokół klatki piersiowej zrobić na czuja.
OdpowiedzUsuńOjtam, Rucianko! Robisz kontakt wokół klatki i czasami osiagasz w zapleczach. To przecież proste.
OdpowiedzUsuńOpis jest piękny.
UsuńPowalający!!!
UsuńHana, jestem wstrząśnięta! ze zazdrości mną tak telepnęło!
OdpowiedzUsuńDzie się podziewałaś TG? Ze zazdrości w sprawie diademu, jak mniemam?
OdpowiedzUsuńw sprawie całokształtu. ta kreacja, te torebusie, diadem, Czajnik w apartmą, manikur.. a propos! jak się ma palec u dużej nogi?
UsuńMój strój musi być nieco bardziej "wyjściowy", bo będę co chwile płotu doglądać, a zimno się zrobiło okrutnie. Psa takoż nie obandażuję, bo potrzebny na placu boju;))) Najwyżej po wszystkim;)
OdpowiedzUsuńJeżu, Krecie, zapomniałam o tym durnym "obyczaju". Prąd podłącz.
UsuńJaki obyczaj w tem Waszem poznańskiem ? O co cho?
UsuńBarbara
Kradną furtki z obejść i wyrzucają do lasu albo do potoku, tudzież niszczą. Idiotyczne.
UsuńTG, palec u dużej nogi ma się średniutko. Niby rośnie coś w podobie, ale... pfff... Jest mniej więcej w połowie, ale póki co nie nadaje się do prezentacji. Chyba będę musiała latem chodzić w kaloszach. Chociaż w kapturku od Opakowanej będzie chłodniej.
OdpowiedzUsuńNakleisz połówkę orzecha włoskiego i pomalujesz na czerwono.
UsuńRucianko, obawiam się, że tak się skończy. Myślę, że orzech laskowy będzie lepszy, bo ma gładką skorupkę.
UsuńChyba za malutki.
UsuńKokos?
Usuńdo lata urośnie wystarczająco. ćwiczę to dwa razy w roku od tupania czubkiem stopy z jednym palcem za długim. co prawda, nie od dużej nogi, ale wiem, o co cho.
UsuńTG, to ulubione miejsce Czajnika w apartmą. Zaraz po miejscówce pod kominkiem, którą sobie podsiadają z Wałkiem.
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie się komponuje na łożu,pod galopującym.
UsuńRucianko, on się wszędzie pięknie komponuje. Jak ja.
UsuńTo odwrotnie niż ja.
UsuńKury, widzicie zdjęcie obandażowanych piesków?
OdpowiedzUsuńJutro na Kajci wypróbuję !
UsuńJutro lecę kupić sobie duzy bandaż elastyczny żeby się czuć bardziej odpowiednia. KolKa
UsuńKolKa, ale , że co ? Sama się tem bandażem obwiniesz na okoliczność huków ;) Bo przyszło mi do głowy, żeby tak zrobić ze sobom, bo jak słyszę te strzelaniny, to się robię agresywna straszennie, więc może na mnie też zadziała uspokajająco ! Będziem chodzić po chacie takie wszystkie obwinięte, ale jakie spokojne ! Można jeszcze ten bandaż brokacikiem potraktować na okoliczość sylwestrowo !
UsuńEwuś, genialny pomysł!
UsuńMumioKury,zdrowia dla wszystkich.
UsuńWidzę! Porada bardzo ciekawa, rozpowszechnię wśród znajomych ,którzy mają pieski.
OdpowiedzUsuńDora, porada co najmniej niekłopotliwa i na pewno nie szkodzi, jak jakieś tablety. Kto wie, może działa? Moje pieski się nie boją, na szczęście, a i strzelania tutaj co kot napuakau.
OdpowiedzUsuńnie dam rady czytac teraz komencikow, wiec nie wiem czy padlo pytanie - ale jaki obuw bedziesz miec na nozkach ? Pantofelki z puszkiem? wypadaloby chyba.....a w ogole to zazdroszcze (tylko troszke) skompletowanej pizamki, ja to mam wszystko od sasa do lasa, nawet nie mam pizamy typu szpitalnej....
OdpowiedzUsuńOpakowana, na bosaczka, jak Kopciuszek!
UsuńJak Kopciuszek to-kapciuszki.
UsuńNo, nie wiem..... przycięty palec to chyba siostra Kopciuszka miała.....
UsuńBarbara
Martazezłotnik?
UsuńRucianko, to jej tapczan był, więc skoczył na nogę mnie. Swojemu przecież nie będzie skakał.
UsuńIdę spać Kury do tego lokalu, co wiecie. Mus go przed jutrem wypróbować. No i mus się wyspać, żeby cerę mieć gładkom i olśniewającom.
OdpowiedzUsuńDobranoc!
no i co? Olsniewa?
UsuńOślepia wręcz.
UsuńKiedy czekałyśmy w kolejce z kicią,(bo akurat były dwa kotki z problemami sporymi i się zeszło ) to przychodziły osoby po leki dla psów,szkoda,że tego sposobu wtedy nie znałam.Wszystkie leki,jakieś żele i tablety się rozeszły,czekali na nową dostawę, wetka mogła najwyżej receptą na relanium poratować.
OdpowiedzUsuńDobrze, ze nie mam pieska, bo mało zrozumiałam z instrukcji, chociaż zdjęcia pomogły. Też idę spać, bo tabletka przestaje działać i łeb mi pęka.
OdpowiedzUsuńDobrej nocy.
Strój ze złoto nitko galanty ! Torebusie też bym dwie używała ! A koafiura jaka ?
OdpowiedzUsuńEwa, toć wyłuszczyłam - upięta wysoko z orchideą za uchem i diademem na czubku.
UsuńSposób z kneblowaniem ciała wielce intrygujący oraz rozsmieszajacy ☺ale żarty żartami a ja jutro psa oraz kota mus zostawić :( oby w tej dyskotece było chociaż trochę kaszalotow na osłodę stresu
OdpowiedzUsuńNie ma siły Sonic, będą. Kaszaloty są wszędzie.
UsuńNie miałam czasu cały dzień zaglądnąć do Kurnika, bo byłam trochę w rozjazdach, dopiero tera jezdem i co widzę? Nie mam piżamki, nie mam diademu, nie mam pomalowanego paznokcia, nawet głosu nie mam - poważnie, żadnego dźwięku nie wydaję - z oskrzeli wyszłam, rzuciło mi się na krtań. Jadę jutro po sok z róży polecony przez Ruciankę. Czy Wy sobie wyobrażacie jaka cisza nastała w mym domu? U nas na osiedlu trochę strzelają i nie wiem jak zareaguje Beza, bo to jej pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńWypoczywajcie przed tańcami.
Ania
P.S. Teściową wybudzili ze śpiączki, poznaje ludzi, kojarzy fakty - może 2016 rok będzie lepszy - oby.
Oj, Aniu, to dobra wiadomość o Teściowej ! Niech będzie lepiej ! ... u nas już od tygodnia strzelają. Sama bym do tych strzelających strzelała !
UsuńJak to dobrze! Oj, oby rok byl lepszy...bardzo Tego Tobie, Tesciowej, (o)skrzelom/krtani, Kurnikowi i moim zycze.
Usuńtez bym szczelala do nich, moze mi sie uda zmontowac proce jako w pare godzin...
Aniu, dobra wiadomość. Niech wszystko się poprawi i zdrowie będzie lepsze.
UsuńAniu,no proszę, Teściowa silna kobieta,te roczniki tak mają,moja teściowa juz ,,umiera" od kilku lat,a czasem jak sie popatrze,to smiga po domu jak rakieta.Byleby tylko demencja sie zbyt szybko nie posuwala,to pozyje jeszcze ,ho,ho.
UsuńNo a Tobie szybkiego powrotu do zdrowia,biedulko.
UsuńAniu, niech 2016 będzie lepszy, a przede wszystkim zdrowszy. Pomyślności!
UsuńAniu - radość na rok stary i na cały Nowy :) ! I zdrowia, zdrowia, zdrowia !!!
UsuńBarbara
Aniu, jaka dobra wiadomość!!! Niech idzie dalej ku lepszemu w tym Nowym Roku, zdrowia i spokoju tobie, Teściowej i całej Rodzinie!
UsuńDzień dobry Kurnikowi.
OdpowiedzUsuńDzień ładny wstaje, mrozik -5 trzyma, a mnie czeka daleka droga do kociny wnuczki. Na szczęście ona lubi być sama, a w tamtej okolicy chyba nie będą strzelać. W tym roku jakoś mniej, ale nie chwal dnia...itd.
Miłego dnia po raz ostatni w tym roku. Mnie na noworoczny prezent podnieśli czynsz.
Ojoj, Ewuś , przykrość z tym czynszem. Takich prezentów to nie chcemy. Dobrze, że ja nie mam czynszu... Spokojnego Sylwestra!
UsuńSpoko Mika, podniosą gaz/prąd/wodę/ścieki. Dzadzo radę.
UsuńHano z cerą olśniewającą - luk Twój na dzisiejszy wieczór podoba mnie siem niezmiernie, albowiem bo jest on w stylu Vivienne Westwood z jej najlepszych lat! Byłam fanką jej pomysłów, zwłaszcza tych w kratke. Szkockom. Co do cery, to na wszelki wypadek obsyp ją brokatem. A w lokalu najbardziej mi się podoba Biały Ogier. Inspirowany zapewne pewnym znanym obrazem z bardzo znanego muzeum. Torebusie powinnaś mieć obie, jak szaleć to oburoncz. Czy kolor ścian lokalu co ci się nie podoba to jest jak na zdjęciu ? U mnie jest szarosinofiuletowy. Zdjęciowy znaczy.
OdpowiedzUsuńBarbara
Hana zrobisz furorę gdziekolwiek się pojawisz, fani twej urody rzucą się na Ciebie tłumnie, uważaj tylko, żeby ci korony z główki nie zrzucili! :)
OdpowiedzUsuń(i nie dawaj im się za długo lizać, bo ci makijaż zmyjo!)
Gosia, że zmyjo to nic to! Ale zaszkodzić im może ! Brokat zwłaszcza ;)
UsuńBarbara
Słuszna słuszność, Hana, uważaj na fanów!
Usuńkot to dopiero by nerwicy dostał w takim "ubranku" ;) tłumaczenie cudne, jak zwykle ;))
OdpowiedzUsuńHana, "pomysł na ..." jest świetny, furorę już robisz ;))
Hana, Mika, Kurki wszelkie - Szczęśliwego Nowego Roku życzę i ściskam już noworocznie :)
Elajka, tobie też dobrego i spokojnego Nowego Roku!
UsuńKury kochane do siego roku, jak mawiał kiedyś tow.Gierek na dożynkach ! ... U nas zima idealna : -5, słońce, lazur, żadnego opadu !
OdpowiedzUsuńEwo,zainspirowałaś mnie tym wpisem :))
UsuńNiech nadchodzący rok będzie dobry, aby Kurnik rósł w siłę, a Kurkom żyło się dostatniej.
Do siego roku, Pastelowy!
Pomożecie Kury???
UsuńPomożemy,towarzyszko!!!
Usuń...ale pasa to ja zaciskać nie będę. O, nie!
Usuń:))) czasy jakby podobne zaczynają się robić, to i się samo nasuwa :)))
UsuńCiężko by było z tym zaciskaniem:)))
UsuńDzień dobry Kury☺Ja za opakowaną powtórzę -niech całe zło idze precz wraz ze starym rokiem ,a Nowy niech nam darzy dobrem ,szczęściem, zdrowiem i miłością. I niech nam Kurnik rośnie w siłę, niech zwierzaczki znajdują u nas wsparcie i nowe domki, Prezeski niech dobrze rządzą, aukcje się udają, niech Mika pisze nam o nowych przygodach Pana X, Hana maluje obrazy które będą wisieć w Luwrach , a Kury niech mają zawsze dobre humory i wesoło niech nam tu będzie cały 2016 Rok !!!❤
OdpowiedzUsuńJakie piękne życzenia, Sonic! Bardzo dziękujemy!! O panu X przemyśliwam:)
UsuńTobie wzajemnie wielu sukcesów na każdym polu, radości, zdrowia i zadowolenia z siebie i z innych:))
Dzien Dobry czyli Bom Dia z Portugalii! niestety nie bedzie Sylwestra plazowoatlantyckiego, trojka z naszej dziewiatki wstala z objawami mocnej grypy, ktora szaleje w rodzinie juz dwa tygodnie, pozostaje tylko jedna osoba, ktorej nie dotknela epidemia, Andrea 8letnia, a to chyba dlatego, ze przebywa calymi dniami w stadninie koni i czysci im stajnie...wraca tak pachnaca sianem i sloma ,ze wirusy sie jej nie czepiaja.
OdpowiedzUsuńPrzygotowalam na sylwestrowe balowanie pizamke granatowa w biale kropki...
Wspanialej zabawy zycze!
Zdrowia Grazynko zycze!!
UsuńJa mam bordową w białe gwiazdki:)) Zdrowia dla was wszystkich!!!
Usuńdzień dobry! rok temu moje futra zniosły strzelaninę koncertowo, a strzelają u nas przez dwie godziny co najmniej, nie ma lekko. Luna była zupełnie spokojna (jest hipoteza, że po operacji, którą zaliczyła dwa tygodnie wcześniej, miała mocno upośledzony słuch). a Lolek, kiedy zobaczył, że ona olewa, też się uspokoił. a rok wczesniej płakał biedak ze strachu. bandaże mam, więc pierwsza pomoc przybędzie.
OdpowiedzUsuńale nie mam piżamki wieczorowej! i diademu też żadnego. I takiej pięknej sali balowej.. i humoru w ogóle nie mam. w ogóle. ale nabyłam flaszkę burbona i jest nadzieja, ze przy odpowiednim jej zastosowaniu zapomnę o tych szczególnych okolicznościach..hm.. przyrody, w których będę witać Nowy Rok. a jak się nie postara i nie będzie lepszy od starego, to mu jakąś krzywdę zrobię. niech wie!
Tempo, burbon dobra rzecz, ja sie chyba zalatwie koniaczkiem;)
UsuńTempo, masz rację, nawrzucaj mu, niech się boi na wszelki wypadek! Z burbonem bardzo dobry pomysł. My mamy z Arteńką domowe winko od pani Krysi i szampana:))
UsuńBardzo lubię biegać, w tak pięknych warunkach to wyjątkowa przyjemność;)
OdpowiedzUsuńJakie piekne zdjecia , to jest dopiero przyjemnosc szlifowac w takich okolicznosciach:)
OdpowiedzUsuńKatar mam do pasa, wiec moja kraciasta pizamka, bylaby strojem najodpowiedniejszy, do torebusi wpakowalabym chusteczki i lozio. Ale gdzie tam Chlop chce pic, chlop chce sie bawic. I ci mam zrobic..Sam nie chce isc. A znosic go w domu, tez juz mi sie chce;)
Petard-programowo nie kupujem. I szkoda mi zwierzow,, bardzo.
Wsadź do nosa dwa ząbki czosnku i baw się do białego rana.
UsuńZabezpieczą także przed wampirzem.
Rucianka, ale taki czosnek to może śluzówkę popalić... Może jakąś parówkę z kamforą zrobić przed wyjściem? Bawcie się dobrze!!!
UsuńMika,parówki nie są zdrowe,nawet do nosa nie radzę wsadzać,a co dopiero do żołądka.Z kamforą to już chyba wcale. ;)
Usuńjak se tako parówke z kamforo wtryni, to takie faerwerki bendą, że HOHOHO !
UsuńHa, ha, ha, bardzo śmieszne. Parówka to wyrażenie staropolskie od parowania jak kto nie wie, nowomodnie inhalacją zwane.
UsuńA u mnie jakiś kretyn już ćwiczy wystrzały :(
OdpowiedzUsuńBarbara
U mnie już od tygodnia ! Wczoraj, gdybym miala na stanie choć jeden granat, to bym go użyła. Nawet kartofli nie miałam, żeby w tych gnojków pocelować.
UsuńSzampan otwarty! Bandaż dla psa przygotowany. Konie - chłopaki - pojechali na zimowe mieszkanie. 4 sztuki z głowy, 13 zostało na głowie.
OdpowiedzUsuńDzień jest piękny.
Hana, mamy podobne kreacje na Sylwestra. Moja ma więcej czerwieni i jest flanelowa. Żadna torebka do niej nie pasuje.
Ja też mam problem z torebusio ! Też mi żadna nie pasuje do garniturku sylwestrowego ! Mój jest błękitny w białe malutkie kropeczki. Gdzież ja tako torebusie znajde !
UsuńAgniecha,co to za zimowe mieszkanie dla chłopaków?
UsuńTeż mam bandaże,zobaczymy czy to coś da.
U nas juz od dawna strzelają,ale nie tak blisko. Mam nadzieję,że w tym roku na podwórku tez zabraknie chetnych,z roku na rok jest ich mniej.
OdpowiedzUsuńDora, a jak kicia, już po zabiegu?
Usuń