Uchylam rąbka:
Zaglądam do środka, a tam:
Łapki mi się zatrzęsły na takie śliczności:
Bransoletka i koralowy wisiorek to przystawki, teraz danie główne:
To maniunie czerwone to koral, który może robić także za kolczyk, albo za samodzielny wisiorek. Podobnie jak gronko z maniunich kuleczek. Tylko spójrzcie - na stole jest plamka po moich niedawnych ekscesach z niebieską farbą. To się nazywa wyczucie koloru!
Wszystkie te śliczności to kamienie półszlachetne: agaty, turkus żółty, awenturyn czerwony, jadeit, onyks i koral. Na dodatek wisior jest niezwykle przyjemny w dotyku, toteż macam sobie!
To nie koniec. Długie letnie wieczory rozjaśni mi blask świecy z tego oto świecznika:
Wszystkie te śliczności są dziełem - w życiu nie zgadniecie - są dziełem... tadam... malutkich, zdolnych rączek TEMPO GIUSTO zwanej w skrócie TG! I jak tu się nie wzruszać, nie zachwycać, nie dziękować, nie czuć się uhonorowanym ponad miarę? TG nie zapomniała nawet o kotach i psach, które rzuciły się na wyszukane smakołyki, jakby miesiąc nie jadły:) Nie wspomnę litościwie o cukerkach, na które rzuciliśmy się z Ognio, jakbyśmy miesiąc nie jedli:)))
TG, nie wiem, jak Ci dziękować. Będę nosić Twoje biżutki i hołubić z pietyzmem.
To jeszcze nie koniec niebieskości. Nareszcie znalezliśmy chwilę, aby przymocować do furtki skrzynkę na listy, którą zmajstrowała dla nas Hania z Zielnika. Zobaczyłam u Niej to cudo i przepadłam. Po trzech dniach już była na gumnie! Zobaczcie, kto by się oparł?
Skrzynka jest kropką nad "i". Furtka wygląda teraz bajkowo! Dostała wzmocnienie z tyłu i solidne śruby. Amator bajkowych skrzynek musiałby wyrwać ją razem z furtką:) Listkowy jeszcze nie widział. Oszaleje chłop.
Haniu, jest pięknie. Dziękuję!
Ani się obejrzałam jak minął tydzień odkąd zostałam teściową, czego i Wam życzę!
Piękne:) prezenty Hano! Niebieski w tym roku i Ciebie góra i jak gdzieś widzę to od razy myśli biegną do Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPs. Przesowa a Ty to nie masz teraz urodzin? Zdaje się żeś przykład by Bliźniak. Czemu nie wpisałeś się do kalendarza?
UsuńCzeKo, zapomniałem.
UsuńNic nie stoi na przeszkodzie by dopisać:) kilka jubileuszu czeka w kolejce ;)
UsuńHano, mam prośbę. Pod poprzednim postem są życzenia Dziewcząt dla DAMYKIER. Mogłabyś je przekleić ? Komentarzy tam mnóstwo, może Dama ma problem z wejściem.
UsuńZdecydowanie jestes szczesiara Hanus :)
OdpowiedzUsuńI wyjatkowa osoba, szfyscy Cie koffamy :)
Boszszsz, Orszulko, nie wiem co rzec...
UsuńTo do Ciebie nie podobne Hana, ze nie wiesz co rzec ;)
UsuńWidzisz? A jednak...
UsuńOd jakiegoś czasu jestem również dumnym posiadaczem pięknego kompletu biżuterii stworzonej przez TG:) pochwalę się w najlizszym czasie, jak tylko uda mi się troche obrobic. Maluszkowi ruszyły trójki(!!!),od dwóch dni i nocy jest dramat. Nie mam pomysły jak mu ulżyć.
OdpowiedzUsuńPonoc sa takie zelowe gryzaki, ktore wsadza sie do lodowki. Maluszki zabkujace toto memla, a przyrzad chlodzi popuchniete dziaselka.
UsuńMamy niestety nie działa, wszystko pcha do buziaki oprócz tych gryzakow. Corcia też ich nie chciała memlac.
UsuńPolują rumianek, otrzymuje ibunen w syropku, żel jest tylko chwilowa ulga. Została mi jeszcze Camillia do zastosowania na dziaselko i poza tym pomysłów brak.
Skórka z chleba razowego? Też się pono używa?
UsuńAgniecha, skórka z chleba jest już passé, bo ma gluten :)
Usuńmatko, CzeKo, już trójki? Twój synek jest chyba mistrzem szybkiego ząbkowania!
Usuńnasi Krasnale dostaja...lody na patyku (zmienszany jogurt badz mliko z owocem i zmiksowane i zamrozone). strasznie sie chandrycza jak im zabierac a na dluga chwile jest spokoj, jak na dziaslach maja te lody. im ida gorne jedynki. rzeczywiscie Twoj synus to jakis rekordzista...powkladaj do zamrazarki te rozne zabawki co on do dzoba pcha, moze to mu ochlodzi w buziuni.
Usuńoj talentna ta TG, talentna!!
UsuńDamokier wszystkiego najlepszego z okazji imienin!!!
OdpowiedzUsuńJak mówi Opakowana seta i śledzik:)
Dołączam do życzeń.
UsuńSeta, śledź i uścisk prezesa. ;)
Najlepszego!!!!!
UsuńDobry wieczór Kurki.
OdpowiedzUsuńNie było mnie, bo byłam na przedstawieniu "Kotów", w którym tańczył i śpiewał mój wnuk. Przybyło mi trzy kilo dumy, ale nic to.
Piękny prezent, naszyjnik śliczny, a skrzynka naprawdę bajkowa. Chyba napiszę do Prezesowej list w niebieskiej kopercie.
Dobrej nocy życzę, mam gościa, gadać nie wypada.
Jejku! Ewa2, niebieskie koperty z PRL-u! Pamiętacie?
UsuńPamiętam doskonale.
UsuńTrzeba było zachować na pamiątkę.
Ewa2, aż sie nie chce wierzyć, takie to było paskudne, szmatławe i ubogie. Te koperty znaczy. Wtedy prowadziłam obfitą korespondencję ze światem i sama robiłam odjechane koperty.
UsuńJa też i pisałam dłuuugie listy.
UsuńJa też i pisałam dłuuugie listy.
Usuńja tez - jedno i drugie :)
UsuńZaje...tzn. cudna skrzynka, wiem, co mówię. I biżutki tysz. I wsio blue...
OdpowiedzUsuńMnemo, furtka wygląda jak drzwi do jakiejś bajki, nie?
OdpowiedzUsuńA biżutki, sama widzisz. Chociaż na żywo cudniejsze, wiadomo.
Mam fajne stare okna. Chcesz?
W stupor popadlam i trwam. Oesu, oesu! Jakie piekne fszystko!!!
OdpowiedzUsuńJa jestem niebizuteryjna, wiec bardziej zachwycila mnie furteczka i skrzyneczka. Pocztylion padnie!
Pantera, z uwielbieniem patrzę na skrzynkę. Aż mi szkoda, że wystawiona jest na deszcz i inną słotę. A wisior, poza noszeniem, jest fajny do macania. Taki miły i ciepły w dotyku.
UsuńCysorz to ma klawe życie. ;)
UsuńOraz wyżywienie klawe. Klawe życie to ogólnik.
UsuńHanko, trza skrzyneczkie zabezpieczyc przed wplywami atmosferycznymi. Najlepiej zbuduj drugom skrzyneczkie ze szkla albo pleksi, zeby tamtom bylo widac, a zeby jej deszcz nie zaszkodzil. :)))
UsuńPantera, rozważaliśmy taką opcję.:)
UsuńOkna? Jak stare to drzewniane. Maziane olejną? Na razie nie mam gdzie wstawiać:)
UsuńAle piękne prezenty. Zdolne te Kurejry.
OdpowiedzUsuńHana, to już tydzień? Wyrosły Ci już zemby jadowe? ;)
Rucianko, jutro równy tydzień będzie. Zęby jadowe mam od dawna, ale wydaje mi się, że zwiększyła się ilość wydzielanego jadu.
UsuńNo i na mietle latać powinnaś. TG ma gdzieś więcej fotek swoich dzieł?
UsuńA skrzyneczka na furteczce do schrupania.
Rucianko, a co ja, myślisz, robię? Pół dnia latałam z miotłom, tzn, NA miotle.
UsuńNie wiem, czy TG ma fotki gdziesik. Mnie zaskoczyła.
Dobek nocy Kurki! Ja padam bo dyzur dziejszej nocy trwał od 2giej, wiec dziś pewnie podobnie:-)
OdpowiedzUsuńAch te zęby, same kłopoty z nimi.
UsuńGupio to ktoś wykombinował z temy zębamy. Po kiego grzyba niemowlakowi zęby? Powinny wyrastać nowe w dojrzałym (taki eufemizm) wieku, nie?
OdpowiedzUsuńJak rekinu albo krokodylu.:)
UsuńNowe, a po co skoro i tak wypadną? Może lepszy jest patent na życie bezzębne od początku do końca? Ewolucyjnie są już nam niepotrzebne, nie polujemy na żarło łapami i pyskiem, nie bijemy się, nie zabijamy aż tak cieleśnie... Mamy noże, strzelby, karabiny, granaty, armaty, czołgi, samoloty, bomby atomowe...Precz z zębami - są przeżytkiem.
UsuńAgniecha, jestem za. Jednak trochę upieram się przy stanowisku, że kompletnym bezsensem i parą w gwizdek są mleczaki. Męka wyrastania po to, żeby mogły wypaść po kilku latach. Niechby wypadły w dojrzalszym wieku i wtedy dopiero wyrastały nowe! Jeśli już muszo być. Zemby znaczy.
UsuńNo, Rucianko, fajnie chłopaki majo.
OdpowiedzUsuńHana nad skrzynką mus okap zrobić coby nie mokła, bardzo do twarzy tej twojej furtce stom skrzyneczom :)))
OdpowiedzUsuńBiżuteria TG prima sort :)
Tydzień teściowania, ho ho ho to już okrągła rocznica, samych pięknych widoków z wysokości tej mietły życzę :)
Marija, nad daszkiem dla daszka skrzynki przemyśliwamy. Coś się wykombinuje.
OdpowiedzUsuńOkrzepłam w roli teściowej przez ten czas:)))
Wygląda jak brama do nieba.
UsuńBrama do raju, Edenu... do gumna; do nieba to po schodach lub drabinie trzeba sie wspinac... albo stanac na lini horyzontu, teczy sie uczepic...
UsuńDaszek taki mocno obly (kulisty).
Echo, mam stosowną drabinę, tylko jeszcze jej nie pomalowałam. Właśnie poddałaś mi temat!
UsuńRucianko, nie chciałam użyć tak górnolotnych słów...
OdpowiedzUsuńJa nie mogę!!! Ależ ta Joaśka się do tej pory kryła! Bo, że lubi robić niespodzianki to wiem, bo i ja kiedyś dostałam, ale że taką bajeczną biżu robi, to nie wiedziałam...
OdpowiedzUsuńFurtka cudo, wszystko cudo, co tu kryć, żeś szczęściara!
Gosia, jeszcze Cię zaskoczę, hrehre.. :)
UsuńGosia, na żywo biżutki są obłędne, kiepskie zdjęcia robię. Też nie wiedziałam, że TG tym się para. Coś tam kiedyś napomknęła, ale umknęło mi. A tu taka rewelacja!
OdpowiedzUsuńNo, szczęściara ze mnie jest i basta!
nieprawda :P zdjęcia są super!! pięknie je skomponowałaś :)
UsuńHana, tylko w tej biżutce możesz otwierać gościom furtkę. No teraz taki mus, bo piękna jest i wyjontkowa tak, jak Prezes Kura:)))
UsuńHaniu, specjalnie się odstawię dla listkowego. Kiedyś jak mnie tako "miastowo" zobaczył, to prawie się spłakał ze śmiechu...
UsuńHano, skoro w Polsze pewne ludzie obchodzą miesiecznice, to Ty możesz robić tygodnice.
OdpowiedzUsuńKto bogatemu zabroni?
A my okazję do picia będziem mieć!
Poza tym biżu piękna, a skrzyneczka bajeczna, pięknie dopełniła bramkę.
Jesteś szczęściarą, jak nic!
Sonic, tak zrobimy! Pijem jutro i już!
UsuńI co tu napisać? Furtka ze skrzyneczką przecudna - jak ja kocham ten odcień niebieskości- biżuteria wspaniała. Jeśli chodzi o teściowanie, to matka Młodej jest tą lepszą teściową. Gorsza jest ta druga, bo synusia jej zabrali, chociaż ja miałam szczęście i niech Twoja Córuś ma tak dobrą teściową, jaką miałam ja - życzę Jej tego z całego serca.
OdpowiedzUsuńAnia Bezowa
Aniu, Druga Teściowa jest w porządku. Na razie nie ma się czego przyczepić. Ona z tych kompletnie nie wtrącających się.
OdpowiedzUsuńDobranoc Kurska (pardą!). Wymiękam, ale nie gaszę. Gdaczcie sobie do woli.
OdpowiedzUsuńAle cudnie!!! Wisior mnie zachwycił, niezwykły pomysł. Tempo, jesteś geniusz!
OdpowiedzUsuńCo do skrzynki to mnie zazdrość żre, zwłaszcza, że od jakiegoś czasu szukam ciekawej skrzynki, bo moja oblazła z farby i wygląda paskudnie. Ech, taki domeczek na mojej zielonej furteczce... Chyba się muszę podlizać komu trzeba...
Mika, mów mi tak ;)
Usuńczasem też myślę tak o sobie, ale na szczęście szybko mi mija :D
taki domeczek na Twojej furtce by się przydał. a o jakim kolorze marzysz? pomarzę z Tobą.. :)
Tempo, jakiz inny jak nie zielony...
UsuńNo to juz jest godzina 4.26. Rabarbara pewnie wstala a ja wlasnie ide spac. dobrego dnia Kureiry.
OdpowiedzUsuńCod skrzyneczka rzeczywiscie by sie przydala Mikus.
TG, ekhm zamowilabym dla Miki jakas fajna skrzyneczke na imieninowy prezent bo nie dostala jeszcze ode mnie. Co Ty na to? Na razie dobranoc.
Bacha, żle się prowadzisz. Błyskotek się zmartwi.
UsuńDamokier - wszystkiego co dobre, nieustająco !!!!
Znikam.
Barbara
Bacha, skrzynka jest dziełem Hani z Zielnika - namiary wyżej, w poście. TG to biżutki!
UsuńBacha, ja się przed takim prezentem nie wzdragam... Tylko to rzeczywiście do Hani z Zielnika by trzeba.
UsuńJests Szczęsciara Hano, jestes. A przesyłki cudne. Biżuteria od TG piękna ite kolory, błekit i czerwień, a skrzynka na listy niebiańska. Widziałam w Zielniku Hani i też mnie urzekła, jak zreszta wszzystko, co tworzy.
OdpowiedzUsuńAle szybko ten tydzien minal. Już TT jesteż, czyli Tygodniowa Tesciową.
Rogata, sama w to nie wierzę, jakby go wcale nie było. Tygodnia znaczy.
UsuńSianokosy udane?
Tak!!! Siano zielone i pachnące pod dachem.
UsuńGratuluję Rogata, można spokojnie spać przez chwilę?
UsuńDzień dobry Kurniku :)
OdpowiedzUsuńBudzę się, patrzę, a tu cudne niebieskości przed mymi zaspanymi oczyma widzę.
Biżutki śliczne, będą pasować do naszej brunet-prezeski:)
A skrzyneczka bajkowa, listkowy padnie trupem.
Trza teraz dużo korespondencji do Hany słać, coby się mógł (listkowy) częściej napawać...:)
O to, to, Iza! Dużo korespondencji, żebym ja też mogła tam chodzić co i rusz! Jakoś tak mi głupio co chwilę wylatać na zewnątrz, żeby na furtkę popatrzeć.
UsuńNa fotkę popatrz. :)
UsuńTak robię Rucianko. Wgapiam się jak sroka w gnat i nie wierzę, że ona moja!
UsuńPiękna biżuteria. Nawet na zdjęciu. Domek na listy przeuroczy.
OdpowiedzUsuńWstałam, ale jakoś mętnie mi. Może jeszcze jedna kawa...
Rabarbaro, widziałaś ten link co Tobie i Hanie wkleiłam w poprzednim ( bardzo już zapchanym wpisie )? Żebyście razem ten krzew ciernisty wybrały?
Jeżeli nie to podam znowu:
http://www.rosaplant.pl/pl/content/6-o-nas
Agniecha, no jak !!! - popędziłam natychmiast!! I jak to zawsze popadłam w "osiołkowi w żłobie dano" ;))) no i nie wiem czy nie dojdzie do...powiedzmy rozbieżności ... bo ja to tam widzę różne ładniejsze od herbatnich ... ;))
UsuńCo do mętności to i u nas dzień jakiś mętnawy.... wczoraj miało padać, nie padało, dziś od rana buro jakoś....
Barbara
Agniecha teraz podawałam na wielka chorobę:( takie cuda Austina to bym chciała każda jedna, tylko jakaś wygrana by się przydala. Totolotek przereklamowany, brałam ze 3 razy i nic.
UsuńMiało być popadlam.
UsuńStraszne te pokusy... Na szczęście większość niewystarczająco mrozoodporna, z tych, co mi się podobają...Więc mam tę silną wolę. :-)
UsuńAgniecha, jestem zainspirowana po kukardę, tylko ni mom casu, ni mom casu...
UsuńMus inspirację odłożyć na długie, zimowe wieczory:(
Hana, na zimowe nie możesz! Przecież Agniecha pisze że nie mrozoodporne ......
UsuńBarbara
Ale ja o rysowaniu!
UsuńTempo - śliczności robisz!!!!
OdpowiedzUsuńSkrzynka listowa zachwyciła mnie dawno, mam w planie złożenie zamówienia u Hani tylko muszę pomyśleć nad nieco innym wzorem, coby się listkowy nie mylił ;)))
Barbara
oj Hana furteczki i skrzyneczki to ja cim zazdraszczam :-)
OdpowiedzUsuńa biżuterią cud malina :-) zdolne dziewczyny w Kurniku
Przepiękne prezenty:) A ta skrzyneczka - jak do raju zaproszenie:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJakie błękitne cudowności! Gratuluję Hano. Płotek ze skrzynką wygląda zjawiskowo. No a teraz mus Ci chadzać po gumnie w biżutkach,bo jak to tak:)
OdpowiedzUsuńPo pochmurnym poranku wychodzi słońce,jadę na moje trawiaste gumno:))))
A chodzę Dora, chodzę! Z bransoletką, wisiorek mógłby się zaplątać w perzu.
UsuńZ tem perzem u smukłej szyi byłabyś taka wiencej nimfa !
UsuńA gdzie Opakowana?
OdpowiedzUsuńjakos bylam dzie indziej, ale sie calkiem nie zapodzialam :)
UsuńDzień dobry,pochmurno i chłodno.
OdpowiedzUsuńŚliczny,zachwycający prezent Hana! Tempo,gdzie jesteś? gratuluję tak zdolnych rączek!!
I niebiańska furtka pewnie jedyna taka chyba,że Kurki w skrytości malują już to i owo hehe...
Radosnego dnia i ciepłego weekendu dla Kurnika:))
Elu, właściwie każda Kura powinna mieć niebieską furtkę jako znak rozpoznawczy. Poza torebusią oczywiście.
UsuńPoza torebusią również furtka,jak najbardziej,u mnie do zrealizowania:))
UsuńA dzie mój koment do Eli? Mówiłam, że teraz już wie, co ma robić! Oraz że liliowce mają pączki WSZYSTKIE. Jedne po 5, inne po 2, albo 3, ale SZFYSTKIE!
Usuńa ja mam tylko brame tu i to metalowo...a w Jukeju bramke zdjelismy, bo opadala.
UsuńWitajcie Kury. Zazdraszczam talentu wykonawczyniom skrzyneczki i biżutek a obdarowanej gratuluję. Za oknem jakoś tak: "bedzie lać abo nie bedzie?". Kurczak blady, tak sie zastanawiam, czy skrzyneczka-domek pasowałaby na bramkę przy domku typu "kostka"? No, nic to, łyk-end się zaczyna, to czas na zastanawianie jest oraz prace gumienne. Miłego wszystkiego Kuraki, idem robić syrop z czarnego bzu, bo z mleczy nie zdążyłam w tym roku.:-))) Margolcia.
OdpowiedzUsuńMargolciu, myślę, że kształt domostwa nie ma większego znaczenia. Ważne, żeby furtkę niebieściutkom mieć.
UsuńAż żałuję że nie mam furtki:((
OdpowiedzUsuńPiękna ta skrzyneczka i taka" klimatyczna", że o dopasowaniu kolorystycznym nie wspomnę.
TG kryje talenty wielkie. Piękny podarunek Hanuś dostałaś.
Mnie najbardziej podobają się te srebrne " dzyndzelki". Przypominają mi szarotki, nie wiedzieć czemu. Kolczyki z czymś takim, chętnie bym widziała na własnych uszach:))
Garde, balkon możesz sobie na niebiesko wysieknąć. Kto bogatemu zabroni?
UsuńHana, departament architektury ! Zabroni !
UsuńHanuś nie wiem jak by to było. Ewa ma racje, jakiesik przepisy to regulują.
UsuńAlbo prezes spółdzielni, o którym wypowiadać się nie będę.
Garde, można balkon od zewnątrz zasłonić matom.
UsuńGarde, a które dzyndzelki wpadły Ci w oko? te mniejsze czy ten większy?
UsuńTempo, piękne oba i małe i duży:))Czy to są kółeczka nałożone na jedno, czy mi się zdaje?
UsuńMatę Hanuś mam, zieloną, ulubiony kolor naszej drugiej Prezeski:))
Dziędobry :) Piękne prezenty dostałaś ! Zdolna bardzo jest nasza Tempo ! Piękna biżuteria ! ...A jaka piękna ta skrzynka na listy. Hania z Zielnika robi je sama takie piękne ? Brama wygląda zjawiskowo i bajkowo ! Dobrze, że u Was nie ma takiego durnego zwyczaju sylwestrowego, jak u Kreta, bo na pewno wzięliby za honor, żeby Wam jo buchnąć ! I podejrzewam, że patologia chodzi na wycieczki po cichaczu oglądać Waszą Brame Niebieską :) Zainstaluj od tylca dyktafonik, to ich komentarze na temat nam zapodasz :)
OdpowiedzUsuńEwa, TG niezle się kamufluje! Ale jakie za to jakie ma wejście, nie?
OdpowiedzUsuńHania i owszem, sama robi takie szczynki i nie tylko, zajrzyj na Jej blog.
Trochę się o szczynkę boję, no ale ryzyk-fizyk. Przyśrubowana grubymi śrubami na wylot przez furtkę!
Obawiam się, że podsłuch niewiele da. Patologia godo w taki sposób, że i na żywo mam duży problem ze zrozumieniem.
Hana, a może by tak pokryć blachą daszek szczynki? tylko pytanie jaką, żeby miejscowej patologii nie wpadła w oko.
UsuńHano, wszystkiego naj, naj, najlepszego! :)*
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty.
Tempo Giusto, gdzie się ukrywasz? Wielce utalentowana z Ciebie Kura, cudeńka tworzysz.
A skrzyneczkę Hani podziwiałam już wcześniej. Wyjątkowo piękna. Niebieskości, to jest to! :)
Ksan, Ty też taka zdolniacha jesteś do biżutków :)
UsuńEwo, dziękuję, jesteś miła :), ale gdzie mi tam do Tempo :/
UsuńKsan, skrzynka dopiero na furtce pokazała pełnię swej urody!
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, że nie mam furtki:))
Usuńczołgiem, Kurencje :)
OdpowiedzUsuńja też żałuję, że nie mam takiej cudnej furtki, na której dałoby się powiesić taką jeszcze cudniejszą skrzynkę listkową.
Hana, Ty mi nie dziękuj, kurdeblaszka, bo to ja Tobie tymi biżutkami dziękuję za dobro, które siejesz wokół. nno!
i wszystkim Kurkom dziękuję za łaskawe słowa pod moim adresem, ale szczerze mówiąc, cała uroda tych moich biżutków tkwi w pięknie minerałów.
udanegoo weekendu wszystkim!
a na wieczór jesteśmy umówione? opijamy tygodnicę teściowania Prezessy.
No wez, TG, nie być taka skromna! I dziękować nie przestanę!!!
Usuńno nie.. to umówmy się, że już sobie wystarczająco podziękowałyśmy :)
UsuńHanus, pieknosciami zostalas obdarowana! Wisorek od Tempo cudny, a co najwazniejsze, jedyny i niepowtarzalny a przede wszystkim podarowany z serca.
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka od Hani, to jak wisienka na torcie. Teraz juz kazdy do Ciebie trafi, nawet z zamknietymi oczami:)
Zdolne te nasze Kurki, i to bardzo.
Ataner, ten kolorek to nawet w nocy świeci!
UsuńJaaaakie piękne! I biżutki, i skrzynka... Cuda!
OdpowiedzUsuńMogę się zachwycić jeszcze raz? Skrzynka ślicznie wygląda i biżuteria taka piękna, cuda.
OdpowiedzUsuńMogliby w bloku robić ładne skrzynki a nie te unijne blaszaki znormalizowane.
Witam wieczorkiem kurze towarzystwo, za mną pełen wrażeń piątkowy wieczór i fajna sobota z pysznym obiadkiem rodzinnym.
Miłego wieczoru.
Cudowności!!!
OdpowiedzUsuńHana, kszynka i furtka to jako monż i żona, tak pasujo do siebie. To tak w nawiązaniu do ślubów córeńki:)))
OdpowiedzUsuńBiżutka jest wyjontkowa i piękna!!! A kolor niebieski jest wręcz zaraźliwy. Wczoraj kupiłam na skupie złomu dwa niebieskie wiaderka emaliowane, za całe 6 złotych, ze rdzom w gratisie, będę się chwalić niebawem. Pozdrawiam:)))
ten mariaż krzynki i furtki trzeba oblać, żeby się nie rozeschły! :)
UsuńHaniu, sama widzisz, że tako krzynkę musiałam mieć! Poza tym jestem zdruzgotana, bo moje odjechane złomowisko zamkli na amen! Ile ja stamtąd skarbów przytargałam! Potrzebuję ocynkowaną wannę, było tam tego pełno zimą! Przecież nie kupię nowej!
UsuńCzacz zamkli ?
UsuńEwa, nie, Czacz ma się dobrze! Złomowisko jedno takie zamkli! Ono było lepsze niż Czacz!
UsuńHana, a jak ptaszkowie się tam wprowadzą? Taka chata nęci.
OdpowiedzUsuńRany, jak tu pięknie i przyjemnie - takie śliczne dania i przystawki! Ile mnie cudowności omija, odkąd zasuwam jak ten wariat... Ale jest przecież w tym zasuwaniu coś dobrego, no jest.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was, szfystkie Kurejry, a Prezesowej gratuluję teściowości oraz cudowności, czyli dzieł łapek Hani i Joasi. Bardzo zdolne z Was dziewczynki, bardzo!
Uściski!
Idę padnąć i zasnąć. Bo z poczytania książki to już chyba nic nie wyjdzie - zaraz odlecę. Zwłaszcza po świeżo zaparzonych świeżych listeczkach melisy. :]
Jolko, stój! Nie idz jeszcze!
UsuńNo i pojszła...
UsuńRucianko, ptaszkowie mogo. Poczekam aż się młode usamodzielnią, a na ten czas zawieszę starą szczynkę i szlus. Na tej z ptaszkami powieszę tablicę: Uwaga, wylęg, nie wrzucać! Dopiero wieś będzie miała używanie!
OdpowiedzUsuńTo jeszcze do poprzedniego posta, że śliczniście wszyscy:) Córuś do Ciebie podobna. Tys elegancka, a Ognio jak John Malkovich:) Gratulacje:)
OdpowiedzUsuńTwoja furteczka, jak z wiersza Miłosza, tylko u niego malowana biało:)
Juz wypotrzyałam tę skrzyneczkę wcześniej, jest wielkiej urody, A to się Listkowy zdziwi.
Biżu, ach!! Do tego tak niebieska:)
Kasia, Malkovich... Ognio przekopyrtnie się od tego w głowie! Mnie z tej elegancji też! Tak odwykłam, że jak już mus, to męczę się strasznie!
OdpowiedzUsuńCoś podobnego! Śpiom!
OdpowiedzUsuńNie śpiom.
UsuńMnemo, a gdzie Ty?
UsuńKto śpi?! Ja???
UsuńEwa z A. Ty nie, Ty malujesz kropy filutowe obwiedzione na czerwono. Zgaduam?
UsuńMnemo siedzi w mieście, spała dziś do wypęku, potem gotowała obiady, kisiła ogórki i prała, prała i prała. Potem do Pysi na dzień dziecka pojechała, a teraz klika...pogoda nie zachęcała do wyjazu, no i chałupa zapyziała.
UsuńMnemo, mam fajne stare okna ze strychu. Chcesz je?
UsuńKurczę, u nas pogoda bardzo przyjemna. Słońce, lekki wiatr i +25. Dla mnie ideał.
Usuńojacie! Mozesz byc monochromatyczna z furtka i skrzyneczka...no moze skrzyneczka nie jest monochromatyczna, ale dopsaowana do turkusu wszedzie indziej. wisior niezwykle oryginalny!
OdpowiedzUsuńmnie to Ognio bardziej na Erica Claptona wyglada.
No nie, teraz to już na pewno mu nie powiem, bo przestanie mnie zauważać!
OdpowiedzUsuńPatrzę na ten turkus i skrzynkę, myślę sobie a co by było gdybym drzwi do mieszkania pomalowała na jakiś odjechany kolor? Skrzynki nie powieszę, ale coś płaskiego by się w Kurniku znalazło.
OdpowiedzUsuńSąsiedzi by mnie do wariatkowa pewnie odstawili.
Ewa2, pomaluj, co Ci tam sąsiedzi! Gdybym kierowała się preferencjami sąsiadów, to wiesz... Coś pięknie płaskiego znajdzie się - co nie, Opakowana?
OdpowiedzUsuńMyślały że się mnie pozbędą :-D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńEwa z A., a kuku!
OdpowiedzUsuńHana - ja nie jestem plaska....moge byc plytka ale nie plaska :P
UsuńEwa - ktore myslaly??
Opakowana, ale to nie Ty masz wisieć na drzwiach Ewy2, tylko Twoja ceramika! Czy ja wszystko muszę tłumaczyć???
UsuńChociaż... po zastanowieniu... gdybyś zawisła? Nie wiem tylko co Ewa2 na to?
Usuńw charakterze kołatki?
UsuńTG, hrehrehre, umarnęłam po wyobrażeniu sobie tego obrazka!
Usuń;)
UsuńIdzie gość do Ewy2. Bierze nogę Opakowanej i puka nią do drzwi:)))
Usuńalbo naciska dzyndzelek i dzwoni. bo to nowoczesna kołatka jest.
Usuńz dźwiękiem :)
UsuńNaciska na nos? Albo szarpie uchem, albo dusi na pępek... uch! Ile tu możliwości!
Usuńmiałam na myśli trochę inny dzyndzelek :)
Usuńale pole do popisu jest.
a Kołatka mu na to - "gdzie naciskasz, baranie!"
Ten punkt nie znajduje się na nodze!
Usuńzdecydowanie nie :)
UsuńJeżu, idę spać. Naprawdę.
Usuńto teraz rysuj! :))
UsuńMam już dwie wizje do rysowania. Chyba zacznę zapisywać. Potrzebuję ze dwóch deszczowych dni. Ale takich, żeby lało ciurkiem od rana do nocy.
UsuńTG, koniec z gadaniem! Dobranoc!
a w drzwiach (lekko uchylonych) staje Ewa2 całkiem widocznie wpadająca w osłupienie na widok Kołatki.
UsuńNo dzie, TG, sama ją tam powiesiła!
UsuńW drzwiach lekko uchylonych staje Ewa2 i poi kołatkę hierbatom z melisy. Żeby tak nerwowo nie waliła w drzwi.
a ja myślałam, że to my w charakterze upominku. w takim razie melisa!
Usuńjeeżu.. a może upominka? normalnie zaćmienie mam. a Talibia się miga.
Usuńno to ja juz rzeczywiscie musze sie pogimnastykowac coby ksztaltu kolatki nabrac... mam byc wygieta czy wisiec prosto i czy mam cos w pysku czymiec? jak na przyklad tu...
Usuńhttps://www.google.co.uk/search?q=door+knocker&biw=1366&bih=643&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwipqt2A36HNAhUD1BoKHaRAAQUQsAQINA&dpr=1
dyndac mimoze duzo, ale czy trzeba?
Usuńjest imprezka? :)
OdpowiedzUsuńTG, jest imprezka, ale chyba na ukończeniu:(
OdpowiedzUsuńno to szybciutko zdrowie Teściowej! :)
UsuńZdrowie Twoje TG! Teściowa, omatko...
Usuńimprezka bedzie beze mnie...lete spac. abiento!
OdpowiedzUsuńCzołgiem Opakowana! My tak tylko kozaczymy!
OdpowiedzUsuńHana, ale co Ci powiem, to Ci powiem, że ten odcień błękitu, który wybrałaś, jest hipnotyzujący!
OdpowiedzUsuńnie można się od niego oderwać. cudny jest!!
Usuńno taa.. i po imprezce. gdzie te Kury som! teraz to jakieś kurze meteoryty tu wlatują i ziuuu.. zaraz wylatują.
OdpowiedzUsuńTG, muszę przedsięwziąć kroki i zdyscyplinować towarzystwo. Rozbestwiło się.
UsuńTG, mam jeszcze pół puszki, chcesz?
OdpowiedzUsuńa ja mam jeszcze pół butelki chyba tego samego, co masz w puszce. zdrowie Teściowej nieustająco!
UsuńTG, miałam na myśli niebieską farbę. Jeśli smakuje tak jak wygląda...
Usuń:D teraz ja pękłam.
Usuńbedziesz turkusowa po wierzchu i wewnetrznie...
UsuńIdę do alkowy już. Umyłam dzisiaj, oczyściłam, oskrobałam i pomalowałam starą komodę i trochę mnie rąsie bolo.
OdpowiedzUsuńDo jutra Kurniku!
na niebiesko?
UsuńNIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!
Usuńo, to w takim razie można zgadywać. jakaś wygrana może będzie przewidziana?
UsuńTak. Puszka niebieskiej farby.
Usuńdokładniej - pół puszki.
Usuńdobra, dobra.. już sobie idę :)
Usuńdobrej nocy wszystkim :)
OdpowiedzUsuńNo to ja dziędobry Kurniku mowie, juzem po owsiance, slonko cudne na gorze, zimno jak diabli - ale fajosko. Poza tym, ze dziecko +1 wylatajo dzis juz :/
OdpowiedzUsuńDzień dobry Kurki.
OdpowiedzUsuńDoczytałam komentarze z wczoraj i padłam powalona wizją Opakowanej w postaci kołatki na moich drzwiach. Jesteście niesamowite, ale na szczęście dla Niej konfiguracja drzwi wyklucza takie użytkowanie.
Chłodnawo, 18 stopni, chmurzasto, czasem słońce usiłuje się przebić z marnym skutkiem.
Miłej niedzieli.