czwartek, 10 listopada 2016

Jaki będzie listopad 2017?

Listopad jaki jest, każdy widzi. Mamy jednak sposób, aby zmienić to w przyszłym roku. A jak? Zaklinając rzeczywistość za pomocą magicznych kalendarzy. Bo one mają moc, wszyscy to wiedzą. A jeśli ktoś jeszcze nie wie, to z pewnością przekona go ta oto listopadowa kartka:


Autorką rysunku i wierszyka jest przezdolna Kjujewna Maja! Pamiętacie co Gorzka Jagoda opowiedziała o swojej podhalance Lunie? Ta właśnie opowieść zainspirowała Kjujewnę i oto jest! Czy Was zachęciłam do kupowania kalendarzy? Takich przepięknych rysunków jest dwanaście: cztery Kjujewny, cztery Ewy2 i cztery moje. Wszystkich Wam jeszcze nie pokażę, niech to będzie niespodzianka. Dużą część kalendarzy wysłałam wczoraj i dziś. W poniedziałek coś już powinno tu i tam dolecieć. No i część dostarczę stolycy osobiście już jutro i w sobotę.
Ostrzegam, że nakład nie jest aż taki duży, a instrukcja pt. JAK KUPOWAĆ - TUTAJ!

I tym sposobem mamy nowy wybieg. Dawkujcie sobie oszczędnie, bo wracam dopiero w niedzielę wieczorem. Jeśli coś Wam pisnę, to w najlepszym wypadku w poniedziałek. W każdym razie jestem prawie gotowa i powinnam wcześniej niż zwykle udać się do alkowy, ale nie wiem czy to mi się uda.
Fajnego weekendu!

150 komentarzy:

  1. Świetna kartka, brawo!!!
    Pierwsza?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha!!! Trafiłam na podium, ostatnio byłam opieszała pod tym względem. Baw sie dobrze Prezesko i wyściskaj wszystkie Kury ode mnie. (tego się chyba nie pisze razem?) Dziurę w mózgu już pewnie mam ortografii zapominam.
    Czekamy na relację.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewa2, taką dziurę to ja też mam. Bardzo ładnie napisałaś, wszystko gra. Wyściskam, a jak!

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Mnie tam nie trzeba zachecac. A listopad jest przecudnej urody. Mniemam, ze inne miesiace co najmniej mu dorownuja. Nie moge sie doczekac i az nuszkami przebieram z niecierpliwosci. :)

      Usuń
    2. Dziewczyny, u Graszki tragedia finansowa, trza pomagac.
      Wchodzcie do niej, kto jeszcze nie czytal.

      Usuń
    3. Pantera, byliś, widzieliś.
      Kalendarze wczoraj polecieli do Mamy Zofii.

      Usuń
    4. Jak to? Przeciez inaczej umawialam sie z Gosia, na odbieranie osobiste.

      Usuń
    5. Ale gdzie? We Wrocku? W tabelce mam "na adres mamy"

      Usuń
    6. Ale ja z Gosia rozmawialam i umowilysmy sie we Wrocku na spotkanie i przekazanie kalendarzy. Nie przekazala Ci?

      Usuń
    7. Pantera, zapomniała... spotkacie się pustym kursem:)))

      Usuń
    8. No co bede ja w chorobie z domu wyciagac. O kalendarze szlo przeciez.

      Usuń
    9. Kurczę, szkoda... Ja już zdrowa, to zawsze mogę ci co innego podać. Np prince polo :))

      Usuń
    10. juz nie rozsylasz tych plamiastych pradkow?

      Usuń
  5. Baaardzo mi siem podoba no i tym razem nie zamówiłam PKP a oglądając u GosiAnki Jej karendarz,zaczynam żałować,że tego nie zrobiłam:(
    Bawcie się dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Poszczekam trochę,może później bo na tymczasem to mi kieszenie zaczynają dziwnie prześwitywać a jeszcze się kroi taka jedna mała kotka.

      Usuń
  7. Dobrej zabawy, milego gdakania, w tej stolycy i moze slonce dla Was wyjdzie?;)
    Piekna listopadowa Luna:)Biala od tych jajek.

    Mnemo, Twoj dziergany Maorys mnie rozlozyl na lopatki:)Mus poleciec:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz...co mi zostało? Pofantazjować tylko:)
      Ale gdyby mi tak ktoś zafundował N.Z. to bym z chęcią zobaczyła.

      Usuń
  8. Dobranoc Kureiry, idę się regenerować. Trzymajcie kciuki za pogodę w trasie. Pa!

    OdpowiedzUsuń
  9. Hana regeneruj się :)
    Trzymam oczywiście kciuki za pogodę!
    A w sobotę to mam nadzieję, że chrypek nie dostaniecie od gdakania, 14 kur hohoho, aż tyle ich mieszka w stolicy i pewnie w przyległościach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chlip, chlip, niedawno tez mieszkalam w poblizu:)

      Usuń
    2. no paczaj czegos sobie narobila....a tak ilosc Kur zleconych bylaby rekordowa.

      Usuń
  10. Kurencje,wspaniałego spotkania i gdakania!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kartka z kalendarza świetna!

    OdpowiedzUsuń
  12. Kartka piekniusia! nastepna artystka w Kurniku - same talenty u nas. Fajnie mamy, oj fajnie :))

    a ja juz pol godziny temu wstalam (halo Grazyna....ciekawa jestem czy Cie dogonilam we wstawaniu) i juz glansuje piec oraz okna, liscie na gumnie zbieram po jednemu, zbey mi zaden nie umk, no i DALEJ zostaje jeszcze kwestia odgruzowania apartamentu dla Wielebnej , Rzadzacej Nam Prezesowej...ustalilismy, ze wystarczy zrobic miejsce w ksztalcie przypominajacym loze (sie rozklada kanapka - nie w sensie gnicia a malej kanapy) oraz dojscie do wylacznika nastrojowej lampeczki.
    Usilowalam porozmawiac z prawnuczkiem, zeby tez czekal z bukietem gozdzikow i miauczal wzniosle melodie ale na mnie dziwnie popatrzyl. Moze nie lubi gozdzikow...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wstalam i 5 rno ale przysnelam , a teraz juz patrze z przerazeniem na snieg, Hana bala sie jechac w taka pogode...masz od niej wiadomosci?

      Usuń
    2. Ales wczesna dzisiaj...znajac Twoja rezydencyje wiem za Hana sie swietnie bedzie pod ta lampa z wylacznikiem czula!
      a ja patrze za okno i zastanawiam sie jak to dzisiaj bede maszerowala...

      Usuń
    3. Grazyna, ja w tej rezydencji mam lampkie, takie nastrojowe, co na komodzie wedle kanapki stoi ino miala zarowke na wyrzutke. nie moge przeciez Prezesowej przyjmowac z przepalonymi zarowkami - straszny obciach by to byl i nici z tytulu lorda z listy wyroznionych na nowy rok badz urodziny Prezesowej (w UK robi to Krolowa, a my mamy PrezesKure)!

      Usuń
  13. No, no Kurencje, widzę, że będzie poważne spotkanie, skoro Prezeskura nawet lampę, nie tylko kawał wyra ma zadysponowane. Szkoda, że ja z kraja, a nie ze środka, tym razem, znaczy się. Pozdrowienia w ten dzień śnieżno szary i jakby zimnawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ba, nawet doloze podsciolke, kordeuke i podusie. recznika kawalek dostanie i wlasnie rozwazam, czy podsunac jej wytworny peniuar na przechadzki poranne. po sniegu....

      Agniecha, nastepnom razom szykuj dylizans i przybiezaj! na popas jest dzie stanac. Obroku czli karmy tresciwejtez nastarczy.

      Usuń
  14. Hej Kurki.
    Będzie się działo na Kurzym Zlocie Warszawskim, a ja się nie mogę zdecydować czy iść pooglądać pochód patriotyczny, czy zostać w domu i leniuchować, czy jeszcze co innego.
    Pogoda barowa, szaro, pochmurno, 6 stopni, jeszcze nie pada.
    Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Warszawie pada i pada...snieg pada i zero stopni jest. A ja sie umowilam z kolezankami ,ze bedziemy maszerowac, no to bedziemy maszerwoac w sniegu.
      Martwie sie o Hane, ktora nie lubi prowadzic samochodu w sniegu.

      Usuń
  15. Hana sobie poradzi, tylko bardziej zmęczona będzie.
    Ja z innej beczki, odszedł Leonard Cohen, szkoda...:-((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawde!!! Bozszsz jak szkoda, ja go uwielbiam...i spiewal chyba do konca!

      Usuń
    2. Też go uwielbiam, od młodych lat. Nawet byłam na jego koncercie w Poznaniu dawno temu. Przykra wiadomość:(((

      Usuń
    3. Tez mi strasznie smutno, juz wczesniej slyszalam i mi sie przypomnialo jak i gdzie peirwszy raz slyszalam jego piosenki i gdzie i kiedy byla taka sesja sluchania go - plus wymiennie byl on puszczany z Carole King...oboje chyba bardzo na mnie wplyneli. na rozne sposoby....

      Usuń
    4. Wczoraj na łonecie przeczytałam,że odszedł Jerzy Cnota/grał między innymi w "Janosiku"/a dziś rano czytam,że Cohen.W pierwszej chwili myślałam,że to jakaś pomyłka...

      Usuń
  16. Hanuś, bawcie się dobrze i uważajcie na Siebie:)))

    OdpowiedzUsuń
  17. cudny obrazek, wierszyk i te logo kurze z torebusią! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny listopad!!
    A ja nie znam historii o jajach.

    OdpowiedzUsuń
  19. ależ mnie duma rozpiera, że takie cudne kalendarze zawisną w naszych domach :)))
    dzień dobry, u nas buro i mokro. ale jutro podobno ma być słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie mroźno/szron na dachach i w parku/ale słonecznie,czego wszystkim Kurkom życzę a w szczególności tym od Kurzego Zlotu:)

    OdpowiedzUsuń
  21. wie ktoś, o której Hana miała ruszyć? i jakie ma warunki drogowe? na lokalnych drogach może mieć chlapę, później autostrada to już będzie ok! a u nas ulice czarne, tylko ciut zabielone trawniki i zaparkowane samochody


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hana miała wyruszyć ok. 8-mej chyba. co prawda, od Hany wiadomości nie ma na razie, ale tak się składa, że moja córka trzy godziny temu ruszyła z Wwy do Poznania. i od niej wiem, że na trasie śnieg zaczął się godzinę za Warszawą.

      Usuń
    2. uuuu to Hana biedna cała w stresie :( uraz jej został z ubiegłej zimy, ale mam nadzieję, że strach ma wielkie oczy i sobie z nim poradzi!

      Usuń
    3. śnieg, co prawda spadł, ale na drogach jest czarno. za ciepło, źeby się utrzymał. będzie dobrze.

      Usuń
  22. Jestem juz blisko. Tu nie pada
    Piję sokawke na stacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to pięknie :) odmelduj się proszę jak Cię Opakowana przejmie ;)

      Usuń
    2. ale szybka ta nasza Prezeskura, ja jeszcze konczylam kroic cos na kolacje i usiadlam pisac, a tu - prosze - informacja juz jest!

      apropo - Grazyna - poszlas na miasto maszerowac?

      Usuń
  23. Donosze, ze jakas godzinke temu zadzwonila Prezesowa z drogi. Konie na popas stanely a ona na kafkie. jak na moje oko to jest tusz tusz czyli z jakies pol gdziny. Nie powinna sie zgubic, choc gpsy chimerycznymi bywaja. Wydaje sie brac chlapadlo na drodze i snieg na polach - na szczene.

    OdpowiedzUsuń
  24. Orzel...pardon, (Prezes)Kura wyladowala. Cala! juz po sokawce, jusz po makowcu (wydlubujemy czarne paproszki z dziobkow).

    OdpowiedzUsuń
  25. Dobra wiadomość, wiedziałam że będzie dobrze.
    Właśnie u mnie zaczęło padać, wcześniej nawet parę razy błysnęło słońce. Na żadne marsze nie poszłam tylko na cmentarz a potem baaaardzo okrężną drogą przez NH do tramwaju.
    Wysiadłam koło miejsca patriotycznych spotkań, przez Rynek i już do domu.
    Miłego popołudnia wszystkim Kurkom życzę.

    OdpowiedzUsuń
  26. Hana witaj w Warszawie!
    Wlasnie wrocilam z marszu KODu, pogoda nie za bardzo ale ubrana bylam jak na Sybir, atmosfera cudowna, bylo pieknie, po marszu poszlismy sie ogrzac do jakiegos pubu, byl pelen zziebnietych uczestnikow, zjadlam wspaniala zupe-krem pomidorowa. Jestem absolutnie szcesliwa ,ze a=tam bylam...wracajac metrem w wagonie byly wszelakie formacje polityczne i nie polityczne, popatrzylam na moje kolezanki troche zaniepokojona, bosmy obwieszone byly broszkami kodowskimi, ale wszyscy zachowywali sie bardzo poprawnie, patrzyli jedni na drugich spode lba ale pelna kultura. Warto bylo zrobic zdjecie temu przekrojowi grup spolecznych w naszej Polsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wracałam to przed Barbakenem stało kilka grup turystów z przewodnikiem, chichrających się z czegoś co im opwiadał. Na Rynku tłum, dużo ludzi ze znaczkami, część łysoli z wielkimi flagami, tłum łażący w te wewte bez ładu i składu. Na śpiewanie pewnie dopiero zapanował porządek.

      Usuń
  27. To fajowsko że Hana dotarła do Opakowanej i teraz dzioby im się pewnie nie zamykają :)

    OdpowiedzUsuń
  28. U nas od kilkunastu lat Marsz z okazji Święta Niepodległości organizują szkoły. Kilka lat temu podpięły się do tego władze miasta. Chodzę sobie popatrzeć, bo jest zazwyczaj fajna atmosfera, a dzieci i młodzież ciekawie poprzebierana. W tym roku było bardziej szaro i wyrażnie było widać podział na tych którzy kroczą w pochodzie bo pani kazała i tych którzy się fajnie bawią. Rozbawił mnie chłopiec który kroczył z dużym portretem Marszałka, prawdopodobnie samodzielnie wymalowanym. Widząc że robię zdjęcia zatrzymał się i robił wszystko żebym go zobaczyła, jak krzyknęłam, że już mu zdjecie zrobiłam, to dopiero poszedł dalej.
    Marsz sobie kroczył ul.Teatralną, a obok w parku Staromiejskim działa sie fajna rzecz. Grupa młodych ludzi wieszała na drzewach biało czarne jabłka uszyte z tkaniny, na których wydrukowane były wiersze. A potem ludziska czytali te wiersze i ten który im się najbardziej podobał zabierali ze sobą. Ponieważ wtrąciłam do tego swoje trzy grosze to niebawem zrobię odpowiedni wpis u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Czołgiem kureiry, jadłam pyszny pudding,prawdziwy! Fajno zimę tu macie! Może do niedzieli stopnieje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niedziela ma być na plusie więc jest szansa :) cześć Hano, dobrze, że jesteś :)

      Usuń
    2. Juz sie bawimy. wlasnie padlysmy Idziemy na grzedy spalne.

      Usuń
    3. Słodkich snów, wypocznijcie dobrze. Wiecie że Kalipso ma jutro imieniny?

      Usuń
  30. Jak to się Kury Prezesowej słuchają. Kazała oszczędzać wybieg i tak jest. Po 80 parę wpisów na dzień, do niedzieli starczy.
    Bezowa

    OdpowiedzUsuń
  31. Bo jakiś ten wieczór mało świateczny się zrobił. Przestało padać, latarnie na osiedlu świecą na pół gwizdka, ponuro. Idę sobie poczytać.

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja rowniez sie swojego kalendarza nie moge doczekac, chociaz bedzie do mnie szedl droga okrezna :) Rysunki Hanowe widzialam i sa rewelacja! Rysunki Ewowe beda dla mnie niespodzianka a ilustrowanie kalendarza bylo ogromna frajda.... o przezdolnosci nic mi nie wiadomo, powiem tylko ze bardzo ciesze sie kiedy moje rysunki maja szanse dolaczyc do tak wyborowego grona i szlachetnego celu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie Twoje będą niespodzianką i Hany trzy, czyli będę miała frajdę. Jestem dumna, że Hana zaprosiła mnie do współpracy i mogłam z Wami współpracować.

      Usuń
    2. Kjujewna, ja przynajmniej bede Cie zadreczac o obrazki, jak i inne Malarskie Kury (ale one sa przywykniete do namolnosci...) do produkcji obrazkow. nie popuszcze!!!!

      Usuń
  33. kalendarz prima sort i super hiper i w ogole. ach.

    OdpowiedzUsuń
  34. Sobotnio witam Kurki.
    Szaro, buro, zimno (4), mokro, będę stała przy garach bo na spacer nie mam ochoty.
    Miłego dnia wszystkim zyczę.

    OdpowiedzUsuń
  35. U mnie rano była duża mgła.Teraz słońce zagląda mi w...brudne okna:)
    Miłego dnia Kurkom:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Dziędobry Kurniku!
    Pochmurna sobota,0 st.U nas bez śnieżnie jeszcze, co mnie cieszy.
    Za to kolejki do wymiany opon, mąż wrócił z kwitkiem, bo nie chciał tyle czekać,zaj akiś czas zrobi drugie podejście:)


    OdpowiedzUsuń
  37. O rajuśku,bezśnieżnie,oczywiście!

    OdpowiedzUsuń
  38. Dzisiejszym solenizantkom Renatkom wszystkiego co tylko sobie zamarzą, w dobrym zdrowiu i humorze!:)
    Ja do swojej koleżusi udam się wieczorem ,celem imieninowego wyściskania.

    OdpowiedzUsuń
  39. Wszystkim Renatom worek dobrych życzeń i niech nam się dobrze mają. ♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  40. Renato Kalipso !! wszystkiego najlepszego, szczescie szczescia i szczescie i wymarzonego domku. zycze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Grażyna:) Dzięki, Dziewczyny powyżej:)
      Piękne imieniny dziś miałam!

      Usuń
  41. Buuuu....pada deszcz ze śniegiem, wieje, 3 stopnie. Paskuda, brrrr.
    Trzymajcie się ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  42. U mnie było szaro, buro i ponuro do 16-tej. Potem zaczął prószyć śnieg, i wiecie jak ślicznie bialutko się zrobiło, ale tylko na trawie.
    Widziałam na fb, jak Prezesowa odbiera wianek z rąk hmmm blondynka, długie włosy...w okularach kto to? Jaka to KURA?
    Bezowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TM czyli tempo giusto :)

      Usuń
    2. Właśnie miałam napisać, że to Tempo TG. Dopisałaś Elaja na fb tom tera mondra.
      Bezowa.
      PS czekamy na relacje i zdjęcia.

      Usuń
  43. Nie ma relacji, zatem szepnę słówko, że byłam i widziałam:))) Uściskałam Prezesową i inne zacne Kury.
    Cudne są wszystkie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak wszystkie to wszystkie, Kalipso też :) a córcie najcudniejsze i mężowi też nic nie brakuje :)

      Usuń
    2. No widzisz, mówiłam, że bedzie fajnie. Aż Ci zazdroszczę, tyle Kur poznać.
      Na relację poczekamy, bo przecież będzie. Tyle relacji ile Kur.

      Usuń
    3. O tak:)
      Ewa, miałaś rację:)

      Usuń
    4. Kalipso nasza wczorajsza Solenizantko a dzisiejsza Jubilatko wszystkiego najlepszego :)

      Usuń
    5. Imieniny i urodziny, czyli dwupak, prawie, bo dzien po dniu...usciski Kalipso...

      Usuń
    6. Kalipso,wszelakiego dobra i niech Kalipsiątka się zdrowo chowają:)

      Usuń
    7. OOOOO tak!,tyle relacji ile Kur a i my Ewo2 kiedyś dobijemy do tego grona:)

      Usuń
    8. Mam nadzieję. Szkoda, że jednak mam trochę do większości daleko.

      Usuń
    9. Dziękuję Wam bardzo! Ściskam mocno wszystkie:*

      Usuń
    10. wogle nie pogadalysmy! pfft. Suchaj, Kal, masz uroczego (na pierwsze oko, hrehre) slubnego i jeszcze bardziej urocze Kalipsiatka.
      Seta i sledz dla szanownej Jubilatki!!!!!!!!!!!

      Usuń
    11. Opakowana! ja obserwowalam meza Kalipso przez dwa dni i jestem przekonana,ze to nadzwyczajny mezczyzna! A jako tatus!!! bozszszsz

      Usuń
    12. Kultywowac i holubic takiego :))

      Usuń
    13. Opakowana, za daleko siedziałaś:(

      Usuń
  44. Mikus...wszystkiego najlepszego, zdrowia duzo, radosci, milych urodzin, zero zmartwien...sciskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  45. Mikuś,samych zdrowych radości!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miko, dla Ciebie wszystkiego dobrego i zdrówka. ♥♥♥♥♥♥

      Usuń
    2. Miko, niech też życzenia się spełnią!

      Usuń
  46. Witam Kurki niedzielnie.
    Pobieliło trawniki, 1 stopień, pochmurno ale się przejaśnia, nie pada.
    Miłej niedzieli życzę wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
  47. Pobyla, pobyla i sobie pojechala :(((
    wczoraj bylo nadzwyczajnie fajnie - dzieki, Kury. Ubolewam w temacie Kur, co nie dojechaly...

    mam jakies niejasne podejrzenie, ze zagadalam biedna PrezesKure do tego stopnia, ze dojedzie dodom, Ognio bedzie spragnion wiesci, a ta bedzie siedziec ze zasznurowanymi usty...fcale bym sie nie dziwila...

    dzis, wprzeciwienstwie do wczoraj, jest szaro, bur, mgliscie, czasem jakies platki sniegu poleco na glebe, zimno - jakies -3, ale wczoraj, spode Tesca musialysmy szczotkom ryzowom szorowac szyby, dzis spode daczy pojechala bez zabiegow. a ja se bede siedziec w pustym jakby domku, planujac w duszyczce mej malej wypady i inne kurze spotkania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mapa pogody mówi, że szefowa jedzie suchom szosom. i tak ma być!
      hre hre.. no jest taka możliwość, że Hana zaniemówiła ;) ale po drodze może ją odetka.

      Usuń
    2. snieg sie panoszyl do Lowicza a potem prosto i rowno i sucho miala i sliczna poogode.

      Usuń
  48. Mika! Seta i sledz, worek ciepla, 300 workow zdrowia, grzecznego Tropika i takichze myszy - im zycze szczesliwych przenosin gdzie indziej. No i natchnienia na wpisy na blogach.

    OdpowiedzUsuń
  49. No wienc ja jeszcze w kwestii kalendarzowej - BK - zroznicowanie obrazkowe gra swietnie ze soba, niejako sie przechodzi z jednego stylu w drugi i trzeci bez zgrzytow, wszystkie trzy Malarskie Kury maja te umiejetnsoc wychwycenia momentu i charakter(k)u.
    no i poezja wierszykow a - mucha nie siada!! (sprobowalaby!!!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawiło mnie właśnie owo"przejście"trzech różnych stylów malarskich:)))

      Usuń
  50. Aja sobie wzielam do łozka kalendarz Biala Kura i poczytalam przed snem tudziez napawalam sie rysunkami, kazda artystka ma inny styl, sa ropoznawalne ale wszystkie bardzo mile przedstawily rozne kociopsie sytuacje, bardzo to niezwykly kalendarz! Dziekuje!!

    OdpowiedzUsuń
  51. Dzieńdoberek kurencjom :)
    Zacieram kurze łapki i czekam z niecierpliwością wielką na relacje z kurzęcego zjazdu!!!
    Z fejsbukowych skromnych relacji widać, że było z jajami ;)

    OdpowiedzUsuń
  52. czołem, Kurniku!
    Miko, jeszcze raz - dużo, dużo dobrego! pomiziaj starannie Tropika ode mnie - od głowy do ogona.
    Kalipso, ściskam Cię urodzinowo! serdeczności dla Ciebie i Twojej cudnej rodziny!

    OdpowiedzUsuń
  53. Przyłączam do serdeczności dla Solenizantek,dla Wspaniałych Dziewczyn Miki i Kalipso samych dobroci,dobrego zdrowia,mnóstwa szczęścia i radości.Miłego,świątecznego dnia♥♥


    Dzień dobry Kurniku!
    Powoli zasypuje mnie białym puchem,choć zapewne długo nie poleży.I ja czekam na relację ze Zlotu,a od jutra wypatruję kalendarzy,bo jak wspomniała Szefowa część już wysłana.
    No to czekam,która Kurka pierwsza zrelacjonuje Zlot...
    Miłego dnia w oczekiwaniu...

    OdpowiedzUsuń
  54. Na wstępie dla Miki i Kalipso samych serdeczności życzę w dniu Ich Święta, 100 lat w zdrowiu i szczęściu.
    Też niecierpliwie czekam na relacje ze Zlotu.
    U mnie biało za oknem.
    Bezowa

    OdpowiedzUsuń
  55. Hej, po południu. Zaraz rodzinka zjedzie na obiad. Nie pada, +4. Przyjechali Pa

    OdpowiedzUsuń
  56. u mnie już jest krótka notka ze zlotu, na długą na Hanę musicie poczekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona jusz jusz siedzi u stola i pisze, bo od dawna jest u siebie. dojechala cala caluska.

      Usuń
  57. A ja jusz wiem, jaki będzie styczeń:) Zanim Prezesowa się nam litościwie objawi chodźta do mnie popatrzeć na świnki:)

    OdpowiedzUsuń
  58. Czołgiem Kureiry! Jestem dojechana, wrócona, cała i zdrowa. Pogadaliś z Ognio i inwentarzem, położyliś żeby kręgosłup wyprostować i... odjechaliś.
    Chyba nie mogę czekać do jutra z relacją. W takim razie cierpliwie zaczekajcie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pełne zrozumienia zaczekamy ;)) a mamy inne wyjście? ;)

      Usuń
  59. Dziecka zjadły, pogadały i poszły, a ja już mogę czekać na relację. Gary poczekają, uzależnienie od Kurnika ważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, zdążysz umyć, to chwilę potrwa, a gary Ci pozasychają:)))

      Usuń
    2. Ja tam wodą zalewam i nie zasychają:)

      Usuń
  60. Elaja, nie macie. Mówię jak jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i tak dzielna jesteś i masz litość nad czekającymi :) po takim forsującym weekendzie i wielu kilometrach za kółkiem masz prawo odmówić "współpracy" i terminy poprzesuwać!

      Usuń
  61. coś nam się PrezesKura ociąga z tą relacją.. może celowo? może czeka, żeby ją pomolestować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TG PrezesKura właśnie się wzięła za relację, wcześniej nie miała możliwości, jak pisała wyżej, więc czekamy cierpliwie bez molestowania :)

      Usuń
    2. Ela skoro mówisz, że bez molestowania, to czekamy, chociaż to trudne ;)

      Też uważam, że PrezesKura niezwykle dzielna jest :)

      Usuń
    3. czekać cierpliwie? matku bosku, jakbym chciała to umieć :)

      Usuń
    4. chyba "jak bym". Talibio, gdzieś Ty..

      Usuń
  62. TG, to zapewne z emocji. Robi się.

    OdpowiedzUsuń
  63. No to szczekamy cierpliwie:(

    OdpowiedzUsuń