Ogłaszamy więc Kurnikowe Bajania o zwierzakach. Hana i Gosianka pisały już w ogólnych zarysach o tym nowym projekcie, ale jako, że zostałam kierownikiem od bajań, to zbiorę to wszystko jeszcze raz, zwłaszcza, że modyfikacje pewne zaszły.
Gosianka otóż powzięła pomysł niejakiej kontynuacji kalendarza Biała Kura, a raczej kontynuacji historii opisanych w nim zwierzaków. Powstać ma mianowicie seria bajek inspirowana dziejami kalendarzowych zwierzaków. A oto zasady proponowane przez Gosiankę:
- bajka ma być inspirowana prawdziwą historią zwierzaka - bohatera/ów karty kalendarza
- można puścić wodze fantazji i ubarwić ją w dowolny sposób
- ma być nie dłuższa niż dwie kartki A4, ale najlepiej zmieścić się na jednej stronie
- dobrze, gdyby w nią wpleciony był w jakiś sposób opis sceny z kartki kalendarza, choćby jednym zdaniem. Niech scena z rysunku ożyje!
- forma bajki dowolna: wiersz, baśń itp.
- bajka może być zwariowana, jak to bajka
- oczywiście zakończenie musi być dobre!
Pierwotnym pomysłem było, aby autorami bajek były osoby, u których zwierzaki znalazły dom. Jednak nie chcąc zamykać dostępu do bajań innym , lubiącym pisać osobom, postanowiłyśmy, że bajkę może napisać każdy chętny, z tym, że właściciele mają niejako obowiązek:)) Jeśli uznają, że nie czują się na siłach lub nie mają czasu, mogą oficjalnie scedować obowiązek na inną osobę, która się zgodzi i zobowiąże napisać w terminie. A właśnie, TERMINY!!!
Bajki ukazywałyby się każdego pierwszego dnia miesiąca w specjalnej zakładce, od 1 stycznia 2016 począwszy, aż do 1 grudnia przyszłego roku. I wtedy zastanowimy się co dalej. Może wydamy książeczkę dla dzieci? Może Hana coś dorysuje? Może coś dorzucicie, jakiś pomysł, historyjkę, dowcip a propos, rysunek... Możliwości jest mnóstwo. UWAGA!!! Prosimy o nadsyłanie bajek na dany miesiąc do dnia 25 miesiąca poprzedzającego, tak aby był czas na ewentualną redakcję i ubarwienie bajki rysunkiem (czyli np styczniowe bajki o Bonusku Lidki prosimy nadsyłać do 25 grudnia). Proszę uprzejmie o wysyłanie na adres mikatropik@gmail.com
Decydując się na otwartą formułę Kurnikowych Bajań, liczymy się z tym , że możemy dostać po kilka bajek do jednego zwierzaka. Nic to nam nie szkodzi, od przybytku głowa nie boli, najwyżej przyszła książeczka z bajkami będzie grubsza, a zwierzak będzie sobie mógł wybrać dowolną wersję swoich losów:)))
A więc, drogie Kury i osoby stowarzyszone, brać za pióra, klawiatury, czy co tam która ma i bajać, bajać, bajać... Nocą i dniem, a nawet przez sen... Może komuś się bajka przyśni...
Jestem piersza :)
OdpowiedzUsuńBarbara
GoldenKoguta, brawo!
UsuńW Kurniku czeba być czujnym ;))
UsuńBarbara
Basiu chyba masz jakis program szpiegujacy? ;))Ostatnio zawsze pierwsza, może czas zagrać w totka?
UsuńCzeKo - wiesz, że jak się ma szczęście w miłości to w hazardzie już nie ......
UsuńBarbara
To przesądy, światło ćmiące...
UsuńBaśko ale spróbować nie zaszkodzi:D
UsuńTo ja druga. Już się cieszę na lekturę bajek, bo ja lubię bajki. Takie z dobrym zakończeniem....jak to mówią na starość człowiek dziecinnieje, z tym, ża ja to chyba z nich nie wyrosłam.
OdpowiedzUsuńAle pisać i wymyślać nie umiem.
Miało być: że ja....
UsuńSzefowa Gosianka zarządziła, że zakończenie obowiązkowo ma być dobre, więc u nas tylko takie będą:)))
UsuńEwa, umiesz za to robić piękne ilustracje i tu bym widziała dla ciebie pole do popisu i twój udział w książeczce z bajkami.
O to, to ! Bo Ewa takie bajkowe robi i akwarelki i grafiki :))
UsuńBarbara
Dziękuję Wam Dziewczynki, ale te moje malunki są w całkiem innym stylu i nie bardzo pasują do ilustracji Prezeski.
UsuńPrzecież mogą być różne, do jednych bajek Hany, do drugich twoje, będzie ciekawiej.
Usuńpopieram!
UsuńJuż nie mogę się doczekać! :) Świetnie to zebrałaś Miko. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko jest co trzeba:)))
UsuńNa to wygląda. :)
UsuńDajesz mi Kerowniczko, tylko pięć dni na rysunek? A jak wena nie przyjdzie?
OdpowiedzUsuńTo się ją przywlecze- za fraki:))
UsuńPogonimy ją, niech się nie opieprza.
UsuńTaaa, jak trzeba, to jej nie ma...
OdpowiedzUsuńHanuś za nogę się ją przywiąże, co by nie dała drapaka:))
UsuńWena na ogół kapryśna jest, nie wiem czy przywiązanie pomoże. Jak się zaprze, nic nie pomoże.
UsuńEwa jak nie kij to marchewka, Na coś dobrego się ją skusi.
UsuńTylko co lubi taka wena????
Golonkę z piwem?
UsuńO Mikuś, widzę że Twoja wena konkrety lubi:)))
UsuńMoja sama nie wie czego chce.
UsuńNajgorsze jest, kiedy się coś wymyśli, widzi oczami wyobraźni, a w trakcie okazuje się, że realizacja całkiem do kitu.
Moja i owszem, zjeść lubi, niekoniecznie golonkę:)) Ale przede wszystkim to słońce lubi...
UsuńMoja lubi lodziki.
OdpowiedzUsuńA dokładnie ;) ? Smaki, firma ? W czekuladzie czy bez?
UsuńBarbara
w czekoladzie na patyku najlepsze są w Lidlu, ale dyrekcja tegoż lepiej wie, że o tej porze roku klient ma nie jeść lodów, więc głównie ich nie ma. to sobie pomarzę - waniliowe w białej czekoladzie, truskawkowe w białej czekoladzie. akurat dla mnie, bo prawdziwa czekolada mi szkodzi, co nie jest takie złe, inaczej żarłabym kilogramami waniliowe w mlecznej czekoladzie i czekoladowe w gorzkiej czekoladzie. mniam!
UsuńTempo i ja ubolewam, ze w zimną porę lodowy wybór żaden. A to nawet wskazane jedzenie lodow, bo organizm rusza z ogrzewaniem i sam przepala lodowe kalorie:D
UsuńTak się zastanawiam co lubi moja wena i moja to chyba lubi dobry nastrój ;)
OdpowiedzUsuńTo tak samo jak moja :)
UsuńBaśko, śmietankowo-waniliowo-pistacjowo-orzechowo-czekoladowe. Wymieniać dalej?
OdpowiedzUsuńTo nie mogłaś jednem zdaniem - WSZYSTKIE ;)))) ?
UsuńBarbara
o, i tu mamy wspólne upodobania, aczkolwiek ja nie wszystkie. niektóre są paskudne, ale nawet te zjem, jak nie ma innych :)
UsuńOwocowych nie wymieniła! Ja orzechowe i kawowe, czekoladowe też, ale już mniej. Ale tak w ogóle to się mogę bez lodów obejść.
UsuńBaśko, no nie mogłam, bo owocowe to na końcu, jak już innych nie ma:) I bakaliowe - fuj!
UsuńTo bakaliowe i owocowe odsylaj Hano do mnie;D
UsuńHiellou Kurie :)
OdpowiedzUsuńZabierajcie się do roboty.
Powiedziała Rucianka, nie będąca zobowiązaną......... ;P
UsuńBarbara
Ja beztalencie.
UsuńJestem wolna od zobowiązań,tralala. :)))
Mam wrażenie, że napisałabyś świetną bajkę satyryczną.
Usuńjestem tego pewna!
UsuńJakie zabierajcie?! ZabierajMY!!! Tak jak dziewczyny napisały, bajka satyryczna to coś dla ciebie, i nie obijać mi się tu!
Usuńteraz wszystko paniałam :) nie wiem, czy mam wenę i czego ona ode mnie kce , coby się ujawniła, a jeszcze tyle warunków i ma się dobrze zakończyć ..;) ojacie cięzki orzech, tfu bajka do zgryzenia :)
OdpowiedzUsuńDobry wieczór, Kureczki :)
Hej Sonic, myśl, myśl, wenę sprowadź i bierzcie się obie za robotę.
UsuńCichutko i nieśmiało nadmieniam, że powiesiłam w galerii (mojej!) nowy pastel.
OdpowiedzUsuńNo i chyba muszę tu wkroczyć i zaprowadzić porządek. Nie ma przebacz, nie ma migania się od bajkopisania!
piękne te prace:) najbardziej chwyta mnie za serce tancerka flamenco !
Usuńcuuuuudooooo! no i te srebra;)
Dzięki Sonic, ale jakie srebra?
OdpowiedzUsuńNo dooobra, jest jeszcze jeden aniołecek w galerii.
OdpowiedzUsuńnic dziwnego, że Aniołek zadziwiony, bo to gołąbek pokoju jest. w dzisiejszych czasach.. no to się bidulka zastanawia, którego pokoju konkretnie.
Usuńchyba pójdę sobie posłuchać Diego, od razu mi miną rozważania o pokoju.
UsuńTG, pokoju Za Moimi Drzwiami!
OdpowiedzUsuńZa Moimi Drzwiami to powinien trafić wiesz który Aniołek!
UsuńWiem...
Usuń:))
UsuńNie tylko aniołecek, wielkooka śliczna jesień też. Piękne, lekkie, ulotna uroda postaci i tylko oczy mówią: jestem tutaj, zapamiętaj mnie.
OdpowiedzUsuńAle mi się podobają, Och!!!!!!!!!
Ewa2, och! Wdzięczny z Ciebie odbiorca!
OdpowiedzUsuńDzisiaj zetknęłam się z inną sztuką. Właśnie się zastanawiam, co napisać, bo trudna w odbiorze.
UsuńTwoja jest przy niej jak antidotum......
Ewa2, mówią, że sztuka ma wywoływać emocje. Ale nie mówią jakie...
UsuńWielorakie.
UsuńŚpicie Kureiry, czy bajki piszecie?
OdpowiedzUsuńHana wczesna jesień jest niesamowita ! Ona o coś pyta, na coś czeka, może na wiosnę ? ;)))
OdpowiedzUsuńtaa.. Ona taka delikatna, spokojna, w pięknych barwach, a za jej plecami ulewy, wichury, grad ;)
Usuńnie śpię. jak się ma zwierzyna?
OdpowiedzUsuńTeż nie śpię, chyba coś trzeba skrobnąć u siebie.
UsuńTG, zwierzyna constans.
UsuńTeż nie spię,ale mam paluchi w kleju:) Bry wieczór:)
OdpowiedzUsuńDora, kleisz rozmowę?
OdpowiedzUsuńKleję co się da:)
UsuńTylko nie zaklej sobie oka! Mój znajomy kiedyś tak zrobił, coś go zaswędziało w czasie klejenia i odruchowo dotknął powieki i mu się rzęsy skleiły...
UsuńOjej Dors uważaj, bo przerażająca to wizja, jaką Mika zapodała.
UsuńWitam Szanowny Kurnik. Nie było mnie z Wami parę dni, ale jestem na bieżąco, czyli po cichu zaglądałam.
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że nie muszę pisać bajki, bo to byłaby katastrofa - nie umiem.
Przesyłam pozdrówka dla Wszystkich.
Ania
Guzik tam, Aniu! Umiesz, tylko o tym nie wiesz. Spróbuj, pomogę Ci!
UsuńWczesna jesień wygląda młodziutko faktycznie:)
OdpowiedzUsuńTa u nas za oknem jest już starsza .
Aniołek słodziak:)
Aniu,no ja nie wiem, widzisz jak tu Hana bacikiem zapędza do roboty !
OdpowiedzUsuńCzuję ten bacik, ale ja naprawdę jestem antytalent pisarski i rysowniczy - na naukę chyba już za późno.
UsuńAnia
Wiecier,ze dzisiaj są Katarzynki?
OdpowiedzUsuńZnaczy się już się konczą.
Jeżu, Dora, dzięki za przypomnienie w ostatniej chwili, dałabym ciała. Nasza Kasia Alzacka ma chyba dzisiaj imieniny?
UsuńKasia?! Ściskam Cię imieninowo i ślę serdeczne buziaki!
Biorę Aniołecka. Wrzuć Hana warunki na @.
OdpowiedzUsuńTą jesień chyba też. Co mi się zdaje, że będę miała galerię prac Prezes Kury.
OdpowiedzUsuńA moje konto ciężkom anoreksję.
OdpowiedzUsuńBacha tak to się zaczyna,stajesz się marszandką twórczości Hany.
OdpowiedzUsuńBacha, nie przejmuj się, anoreksję sie leczy...
OdpowiedzUsuńTo będą sucharki z wodom, tfu, tfu z herbatą przez dwa tygodnie, inszego wyjścia nie ma. I linia mi się polepszy, może jakoweś wcięcie się znowu pojawi.
UsuńOoo Bacha to chyba na jakiś bal sylwestrowy sie szykujesz?
UsuńA dzie tam ja na bale nie chodzę. Ale nie mam na nowe ciuchy a żeby w stare się wcisnąć to trzebaby zdźebełko schudnąć.
UsuńA Bacha to ja właśnie o tym pomyslalam, ze Ty te sucharki i woda i każda kreacja z Twojej szafy będzie pieknie pasować:D
UsuńNo i pacz, jak to się czasem trzeba odchudzić z czysto ekonomicznych wzglendóf. Ale z wodą to nie przełknę, muszę mieć herbatę z mlekiem do nich.
UsuńNo to wszystkim Katarzynkom kurnikowym serdeczne ściski imieninowe!
OdpowiedzUsuńHano,swięto Katarzynki odbywa się w wigilię imienin,wiec spoko,zdażyłaś! A nawet jesteś pierwszą!
OdpowiedzUsuńNo to będę trzecia, Kasie, Kaśki, Katarzyny, zdrooooowia, ciepełka, pogody ducha!!!
OdpowiedzUsuńDora no chyba się na tom marszndę zanosi.
Skrobnęłam, idę spać. Ciągnie od okna, już -2, czas przytulić się do poduszki.
OdpowiedzUsuńDobrej nocy Kurki.
To jeszcze ja się przyłączę do życzeń, wszystkiego dobrego Kasiom.
UsuńBacha, tak trzymaj! Lubię mieć marszandkę!
OdpowiedzUsuńDobranoc, i ja już zmykam.Do dobrego ranka:)
OdpowiedzUsuńNo to zakup dokonany, tuptam do alkowy. Branoc Kurencje!
OdpowiedzUsuńAle poszalałaś!!!
UsuńBacho,gratuluję! Miłych snów:)
OdpowiedzUsuńDobranoc Kureiry! Bajki pisać! Na jutro! W zasadzie na dzisiaj! Bo sprawdzę!
OdpowiedzUsuńNie bądź taki ekonom, bo się zniechęcą. Mają wszak jeszcze miesiąc czasu, będziemy przypominać i poganiać na bieżąco. Ale myśleć już trzeba!!!
UsuńDobranoc, będę dopiero jutro wieczorem.
I jeszcze dla naszej Kasi Alzackiej wszystkiego naj, naj, naj i uścisków moc.
OdpowiedzUsuń1. Dzień dobry :))
OdpowiedzUsuń2. Wszystkim Katarzynom (przepraszam....bo z opóżnieniem) wszystkiego dobrego, pogodnego i miłego :))
3. Hana :)! Twoja jesień to ilustracja do wiersza-piosenki "Ale co tam ! Przecież taka jesień złota Niechaj trwa ....." :)))
4. Ależ piękny, bajkowy ;) zachód księżyca.......szkoda, że śpicie ;)
Barbara
Bo od takiego księżyca to może by wena spłynęła.......
UsuńBarbara
Katarzyny mają swoje imieniny dzisiaj, 25-go. nie spóźniłaś się.
UsuńNo i już mi dobry nastrój przeszedł ! >:-[=] , Ewa2 zrozumie najlepiej, ale może nie tylko ona - oto na dzień dobry przeczytałam w wiadomościach krakowskich, że ......w Krakowie przy Błoniach powstanie kolejny hotel a urząd miasta wydał w związku z tym zgodę na wycięcie 75 !!! drzew ! Oraz, że hotel ma powstać na trasie tzw "korytarza przewietrzenia" choć trochę ratującego Kraków przed smogiem ! A hotel to, mówiąc po prostu - zatka ! To jest odsłona prawdy o walce ze smogiem.....
OdpowiedzUsuńBarbara :(
:(
Usuńprzecież to jest działanie na szkodę ludzi i środowiska. i to jaką!
nie da się z tym nic zrobić?
Coś tam się protestuje, ale czy to co da to nie wiem. "Zabawne" jest, że hotel miał być budowany na Euro2012, jak widać, potrzebny nie był ...... chowam się do kącika, będę płakać....
UsuńBarbara
zaraz do tego kącika przylecą koty i będzie koniec płakania. a śniadanko już było?
UsuńByło :( , my jemy o 5. ;))
UsuńBarbara
Czytałam wczoraj o tym hotelu i wycince. Przydała by się u nas trąba powietrzna, która by wymiotła urzędników. Wydają zgody na różne inwestycje po cichu, jak sprawa się upublicznia, jest już "po ptokach", klamka zapadła. Byłam tam kiedyś, dla nich parę krzaków to chaszcze, a tam brzózki śliczne rosły.
UsuńJakbym jadła śniadanko o 5 to teraz już by było drugie, a potem trzecie.
No i tak jest zdrowo ;) - za chwilę drugie ;))
UsuńBarbara
U nas w takim korytarzu mieści się cale osiedle bloków.
UsuńEwa i Barbara, a nie ma jakiejś petycji w internecie, żeby podpisać???
Usuńdzień dobry, Kurniku!
OdpowiedzUsuńwszystkim Katarzynom dużo dobrego! :)
Miko, czy mogę sobie skopiować Twego posta w me annały komputerowe abym nie zapomniała zasad, na których ma sie opierać żądana bajeczka? Wiesz, mam problemy z pamięcią...i z weną takoż, ale postaram się walczyc i z jednym i z drugim sobie tylko wiadomymi sposobami!:-))
OdpowiedzUsuńOczywiście Olgo, jeśli tylko ma być pomocny:) Ech ta pamięć, płata nam psikusy.
UsuńDziekuję!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDzień dobry Kurki. Mrozik mamy, było -4, teraz 0. Piękne słonko, błękitne niebo.
OdpowiedzUsuńWczoraj oglądałam wschód księżyca, ale widać kiepsko bo nie mam takiej pięknej perspektywy jak Barbara. Bloki zasłaniają.
Miłego dnia Kurnikowi życzę.
Mogę ewentualnie pisać bajki, ale po Nowym Roku. Moja wena przeniosła się w rejony plastyczne (kleję kartki), a i tak z nią nie najlepiej...
OdpowiedzUsuńKatarzynki wszystkie - dużo buziaczków !!!
To jak najbardziej zapraszamy do pisania o następnych zwierzątkach po Bonusie.
UsuńKurejry - Wy tu o bajeczkach, a tu straszą, że dziś ma być koniec świata - według przepowiedni.
OdpowiedzUsuńAnia
Aniu a to czemu akurat dzis? 25112015 nic mi ta data nie podpowiada.
UsuńIiiii, już tyle końców świata żeśmy przeżyły...
UsuńLidka już napisała bajkę, i to śliczną! Dostała szósteczkę, a Wy bierzcie przykład!
OdpowiedzUsuńTo ładnie się uwinęła, teraz kolej na Twoją wene Hano. Czy zadbalaś o nią dzisiaj? Zanęciłaś frykasami?:D
UsuńBajeczka bardzo ładna!!!
UsuńMiko, chciałabym ją zobaczyć, no i Talibia powinna ją profesjonalnie talibnąć. Jak ma być książka to niech będzie tak, że mucha nie siada. :)
UsuńI ode mnie dla Kasi Alzackiej i wszystkich Kurnikowych Kasieniek wszystkiego najlepszego:D !
OdpowiedzUsuńMozecie do mnie mowic per wena, bo bardzo lubie golonke w piwie i z piwem. duza musi byc, z musztardo, chrzanem oraz oguraskiem......
OdpowiedzUsuńjak bym jeszcze miala nazwisko panienskie to imie Wena bardzo by pasowalo - Wena Wesierska (w nazwisku to "e" to jest e z ogonkiem czyli en)
Droga Weno, nie podejrzewałam cię o takie gusta! No, no.
UsuńMiałam w szkole koleżankę Weronikę do której mówili Wenia:)
ktore gusta? golonkowe?? To o jakie gusta mie podejrzewalas??? tak ogolnie to im jestem starsza tym bardziej lubie proste jedzenie i coraz mniej lubie mieso....ale golonka to inna kategoria. i mam jeszcze inne wyjatki. Nie jadam: kaczki, gesi, indyka moze jeden plasterek na swieta, ale najczesciej nie, cieleciny, owocow morza (jesli to wogole mieso), homarow, rakow, koniny, sarny, dzika, innej dziczyzny, krolika/zajaca, zab, slimakow, swinki morskiej (nie pojade do Peru), prawie w ogole kurczaka, prawie zupelnie wolowiny (w tym roku jadlam tatara jako wolowine), jagnieciny i baraniny, strusia, krokodyla i jeszcze paru innych rzeczy, ktorych nie pamietam. z jarzynami mam odwrotnie, poza okra, ktora przez straszna glutowatosc, przez gardziel mi nie przechodzi.
Usuńco to jest okra?
UsuńBarbara
O gusta golonkowe mi chodziło:)) I też nie wiem co to jest okra?
UsuńOkra to warzywo podobne trochę do ogórka, ponoć oślizgłe :) Nawet próbowalam je hodować w ogródku przypracownianym, ale wogle nie wyrosło ! Ale za to wyrosła skorzonera i salsefia - takie dłuuuuugie korzonki.
UsuńKasiom, Kaskom i Kasienkom (mam jedna taka :)) ) - seta i sledz!!!!
OdpowiedzUsuńSeta byla. Do tego bigos;)
UsuńJa też wszystkiem Kasiom najlepsze życzenia składam :)))
OdpowiedzUsuńMika, nie padłaś??? po dzisiejszym dniu?
OdpowiedzUsuńLekutko...
UsuńKurki Zlote,
OdpowiedzUsuńdziekuje za zyczenia.
Wypilam morze wina i moze daltego moge w miare spokojnie ogladac obrady sejmu..
Ja nie wypiłam i to był błąd, oglądam z rosnącym przerażeniem.
UsuńOdpocznij i wyśpij się dobrze a jutro żeby było słonecznie nawet jakby był mrozik.
OdpowiedzUsuńTo było do Miki, ale Tobie Kasiu też słońca życze jutro.
UsuńWiecie co, no nie mogę ,po prostu muszę, chociaż rozumiem, że słowa są zbędne, ale to powiem,Hano, bardzo, bardzo mi żal Grażynki i Ciebie,przytulam Cię bardzo mocno.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że złamałam Twoją prośbę.Myślę,że wyrażam tym samym smutek nas wszystkich tu w Kurniku przebywających. Jesteśmy z Tobą!
Doro,
UsuńDziękuję,że napisałaś tu w imieniu nas wszystkich...
Hanuś,
bardzo, bardzo mi smutno :(
:(
Usuńno wiec i ja się wyłamię..
UsuńHanuś, wiem co czujesz, bo i ja mam żałość w sercu po Lulci i Szerci
Tulę Cię do serca :****
Przytulam Cie Hano, bardzo mi przykro:(
OdpowiedzUsuńJestesmy z Toba.