Zajrzeć, zajrzę, ale mam tam tylko srajfon, to wiecie.
Dzisiaj tylko serwis zdjęciowy - z dzisiaj.
Ciekawa jestem, czym i jak zapełni się wybieg.
Chociaż to zawsze jest niespodzianka...
W każdym razie życzę Wam przepięknego weekendu!
Elżbieto J. ta kanna ma wysokość obory (bez dachu)! |
Cóż... |
Magdo z Plewisk - widzisz to? |
Haniu z Zielnika, Twoje kosmosy to kosmiczna dżungla |
Piersza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! modium moj!
OdpowiedzUsuńPodium też!
OdpowiedzUsuńa co jeszcze moje? poza niektorymi zebami?
UsuńDynamiczne zdjecie Walecka jako sztygara jest dynamiczne ;)
OdpowiedzUsuńRoslinki masz sliczne na gumnie, takie zasiedziale, zadowolnione, ale jakby na to patrzec, czuje sie jesien, nie ma juz tej swiezej, blyszczacej, rozszalalej zieleni.
Ganeczek az zaprasza do przysiadania i patrzenia na black-eyed Susan wsrod swierku :)
mam nadzieje, ze wrocisz w formie.
p.s. bedziesz sie tez zakradac na sloiki Corusia?
Będę, Opakowana. Zwłaszcza, że córusia nie będzie, hrehre. Spustoszę. W zamian wiozę jej 10 kilo bakłażanów od Pani Pomidorowej.
Usuńomdlewam, niczem ten imam....
UsuńJaki indor super. Trawka zieloniutka, przystrzyżona. Roślinki dziarskie, kokietujesz PreKuro tym rzekomym zapuszczeniem.
OdpowiedzUsuńA u mnie niespodzianka. Antena radiowa, czyli takie coś cienkiego i pionowego, zostało wygięte i zdewastowane. Kto to zrobił? Sępy czy kondory?
Zapomniałam dodać, że antena tkwi wysoko na dachu, stąd me zdumienie.
Usuńna pewno kondory.
UsuńRucianko, tych zapuszczonych miejsc nie pokazuję:)))
UsuńTa antena jest nie tylko zgięta prawie pod kątem prostym, ale i zmaltretowana na całej długości, jakby ptaszkowie zaciskali na niej rączki z całych sił.
UsuńMoże Bardzo Pijany Mikołaj...
Usuń...ktoremu zachcialo sie na rurze poszalec...
UsuńSępy? Bo u nas -bywajo;)
UsuńSępy tańczące na rurze. Nieco podgolone.
UsuńU mnie na dachu raz były co najmniej dinozaury. Na ziemi pod domem leżały koopy wielkości kotletów mielonych.
OdpowiedzUsuńMielone kotlety mocno przemówiły do mojej wyobraźni. Czekam do pierwszego deszczu.
Usuńmyslisz, ze z mielonych kotletow cos sie wylegnie?
Usuńmuchi
UsuńZnaczy bardziej pterodaktyle.
OdpowiedzUsuńAlbo - nie bójmy się tego słowa - po prostu zwykłe daktyle.
UsuńTo ja się zbieram. Narka Szczajki!Bawcie sie dobrze, chociaż beze mnie to mało prawdopodobne:)))
OdpowiedzUsuńBędziemy co chwilkę dzwoniły, żeby nie tęsknić. ;)))
UsuńBez Ciebie, się nie uda!
UsuńCo jest na sztalugach ? I czemu nie widać !
OdpowiedzUsuńWitajcie w piękny dzionek. Wprawdzie już mocno popołudniu, ale jest słonecznie i przyjemnie. Odezwę się wieczorkiem.
OdpowiedzUsuńBezowa
Ach,och i łorety.Jak ja Ci zazdraszczam!!!!:))))))))))))
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze ino nie zapomnij drogi do Kurnika:)
Udanego wyjazdu, Hana :)
OdpowiedzUsuńMasz niesamowicie zielone gumno :) roślinki dają radę!
Wałek w roli kopacza jest niesamowity - moze w końcu wykopie coś ... i nie mam tu na myśli zapomnianej kości ;)
Jakie aliganckie gumno! Co masz tam do ogarniecia? Przeciez jest ladne i niech tak zostanie. Jak zaczniesz ogarniac, to bedzie lyse.
OdpowiedzUsuńMy dzisiaj pojezdzili na rowerach, cale 18 km wyjezdzili. A zaraz zacznie sie u nas party urodzinowe mojej najstarszej, wiec mnie tez troche nie bedzie. :)
Szfystkiego najlepszego dla Najstarszej - i partujcie sie dobrze :)
Usuńa bawcie sie dobrze a jubilatce - seta i sledz!
UsuńTo niech się party fajnie kręci i sto lat!
UsuńDzienkujemy w imieniu najstarszej (ale ona stara!) :)))
UsuńSamych dobrych chwil dla Prezeski i dla Kur także co sobie żałować. A temat zapodaję lekko hm jakby to powiedzieć ... poważniejszy.
OdpowiedzUsuńWywiad z kobietą o kobietach, bardzo ciekawe spostrzeżenia, możemy się nie zgadzać.
http://ksiazki.wp.pl/tytul,Bylabym-szczesliwa-gdybym-mogla-umrzec-pod-warszawska-palma-rozmowa-z-Vedrana-Rudan,wid,21735,wywiad.html?ticaid=117bd1
Znacie może jej książki, warto kupić?
Dobrego wieczora, chyba się zmieni pogoda, pod balkonem w miniaturowym oczku, kąpią się patki, a sroki wychlapały już połowę idę dolać, bo wróbelki nie będą miały co pić. :)
Nie mam pojecia!! ja zazwyczaj jestem strasznie opozniona w ksiazkach. jestem dalej na etapie (ewolucyjnym??) ksiazek o drzewach.... i chwastach...
UsuńHana, takie kiscie winogron rosna u Ciebie na gumnie ?
OdpowiedzUsuńCuda Panie, cuda :)
Rosną i są pyszne do wypeku.
UsuńPiekniutko! Pozdrawiam Kurnik!
OdpowiedzUsuńHana nazbieraj kosmosowych nasionek, moje zaczynają dopiero nieśmiało kwitnąć, a niektóre jeszcze pąków nie mają, za to zdrową łodygę. Nie będę mieć swoich nasionek. Czy ja Ci już przysyłałam trofiejne tulipany? Bo nie pamiętam.
OdpowiedzUsuńMnemo, ja Ci wyślę z moich, które zdążyły juz powytwarzać nowe odmiany:)
UsuńSuper, będę miała takie arystokratki z Francyji:)
UsuńMam kilka traofiejnych cebulek tuplipanowych, takich, co przy pomniku T.K rosno, może Ci wysłać??
UsuńMnemo, nazbieram. Nazbieralam też u pani pomidorowej takich bordo. Tulipanów nie slalas. 🌷
UsuńTo wyślę.
UsuńHana, czy jak Kurnik jest zapchany, to komentarz leci w kosmos? Bo tak mi się wcześniej przytrafiło.
OdpowiedzUsuńPięknie tam u Ciebie i to winogrono i sztalugi i.....no co bajka, pani, bajka
Gdybym umiała napisałabym odę do Haninego gumna. Piękne jest pod każdym względem.
OdpowiedzUsuńPrezesce miłego wyjazdu, a Kurkom wieczoru życzę.
Można wspólnemi siłam spróbować.
UsuńOooo, Hanine Gumno,
co się tak zielenisz...
Piękneś o każdej porze
UsuńZwłaszcza gdy się liśćmi rumienisz...
Nawet gdy Walek kopie pulapki...
UsuńZeby sie dostac do nowej sasiadki...
UsuńWałek z Frodem cosik knujo, ale to chyba nic nowego, ale fajnie wyglądają w tym knuciu ;)
OdpowiedzUsuńGumno piękniste we wrześniowym słońcu, wszystkie detale urzekające!
Też chcem zobaczyć co jest na sztaludze?
Nie no srajfon doprowadza mnie do szału. Staruszek zamiast sztalugi..
Usuńwidac wydawalo mu sie, ze widzi portret staruszka na tej sztaludze...
UsuńLatam do okna patrzeć, czy zaćmiewa księżyc, a jemu nic. Czy ktoś może wie, czy to już po?
OdpowiedzUsuńMario, u nas piękna pełnia i niesamwoite niebo, zaćmienia ni ma.
UsuńA u nas wielkie halo wkoło księżyca. On ma się ponoć tylko trochę zaciemnić od góry, ale się nie zaciemnia, przynajmniej ja tego nie widzę ;)
Usuńhttp://wyborcza.pl/1,75400,20704123,dzis-po-zmroku-zacmienie-ksiezyca-polcieniowe-jak-to-bedzie.html
U nas było bardzo dobrze widoczne, ale gdyby nie córka, nic bym nie zobaczyła; siedziała na fb i przyleciała do mnie z pytaniem, co to za zwierz to półcieniowe zaćmienie, więc jej powiedziałam, a że właśnie trwało ,to poleciałyśmy na balkon oglądać. Rzeczywiście, górna cześć księżyca była lekko zacieniona. Pierwszy raz obserwowałam ten typ zaćmienia. Kulminacja była o 20.54, ale że my bardziej na wschód, to u nas była trochę wcześniej, ale widziałyśmy niemal dokładnie kulminację zjawiska. A wieczór był piękny, niebo bez jednej chmurki i nawet jakieś zwariowane koniki polne grały:)))
Usuńa u ansz o odpowiedniej porza chmurki byli, rozeszli sie po imprezie, ale i tak ladnie swiecil. ale fajnie mialas z temi konikami...myslalam, ze juz poszly spac na zime.
Usuńa ja już cos takiego widziałam wczesnym wiecozrem,czyli może juz po?
OdpowiedzUsuńDora, strasznie skomplikowane u Ciebie komentowanie. Masz fb? Dawaj koteczkę, będziemy udostępniać.
Usuńdlaczego skomplikowane, buuuuu, no jak nie jesteś w bloxie,to moze i gorzej sie komentuje,ale chyba nie aż tak tragicznie ,co?
Usuńmam FB
dałam juz zdjecie na pierwszy rzut, wysłąłam Ci zaproszenie
ja mało obyta jestem z fb,uzywam z konieczności
Usuń:))))
UsuńOby się udało znaleźć dobry dom. Magluj chętnych, żeby się jakiś kretyn nie przyplątał.
UsuńWiadomo! Wiesz, prawdę mówiąc,to kocinka teraz jest taka bida z nędzą,to się ludziskom może nie podobać,to musi być ktoś z sercem,z prawdziwego zdarzenia. Kolejny raz rozsyłam wici po tutejszych znajomkach,może akurat ktoś,coś, tak byłoby najlepiej.
UsuńNo i gdzie oda do gumna?
OdpowiedzUsuńGumno, Ty jesteś jak zdrowie
OdpowiedzUsuńIle Cię tzeba cenić, ten tylko się dowe kto Cię utracił ; )
Sonic, za łatwo..
OdpowiedzUsuńHanus, wyzej pare wersow jezd...
UsuńKurencje kochane, o Trencie pewnie już wszystkie zapomniały, ja nie ale wystąpił u mnie gwałtowny kryzys na kilku frontach łącznie ze sprawą w tut. oględnie mówiąc urzędzie sprawiedliwości, którą muszę wygrać i to pochłania mnie w tej chwili całkowicie. Mam nadzieję na zakończenie do końca września. Takie nagłe, niemiłe, niespodzianki od losu są czasem powalające.
OdpowiedzUsuńŻeby nie było negatywnych energii na tym poście to pięknego, jesiennego łykendu życzę całemu Kurnikowi.
czymam kciuki za powodzenie.
UsuńI ja ściskam kciuki z całej siły za pomyślne rozwiązanie sprawy.
UsuńDorzucam dwa moje.
UsuńBacha, powodzenia! O trencie pamiętam,a jakze,ale cierpliwie poczekam.
UsuńI ja dokładam się z kciukami.
UsuńChyba powinno być w tym wpisie a nie ...na poście...
OdpowiedzUsuńhmm
OdpowiedzUsuńHej! ramie do ramienia! spólnemi łańcuchy
Opaszmy Gumna kolisko!
Zestrzelmy myśli w jedno ognisko,
I w jedno z Ognio do pogaduchy!
Dalej, gumno, z posad świata!
Nowemi cię pchniemy tory,
Aż opleśniałej zbywszy się kory,
Zielone przypomnisz lata!
Obaczysz jak rucianka na goło lata
jak opakowana spódnice zadziero
Jako Mika i Hana latajo ze ściero
przeganiając Wałka ladaco
co szczeka na Agniechę z taco
Jużci leco sfszystkie Kury
łamiąc se pazury
impra niezła się zaczyna
każda kupra chce wyginać :P
No no, ale Cię wena dorwała, hrehre.
UsuńChyba PreKura powinna być zadowolona, nawet mimo tej ściery. ;)
Ja goła, to już nie polatam, za zimno.:)
rucianko, a ja nie wiem, o co kamon, ale mnie goroąco:(((
Usuńwe Wro dziś było 30 C!
ja zionę ogniem, zimne kąpiele biere i ni- dłonie parzą, stopy spuchnięte, z psem poszłam prawie goua i dalej mi gorąco :/
wena mnie wzienła i nie kce odpuścić, bom się Prezeski wystraszyła, że tamta Oda nie taka, jaby se życzyła!
Och to wyginanie kuprów! Piękny obraz.
UsuńZazdroszczę Wro, tam zawsze wiosna przychodzi szybciej.
UsuńJa siedzę w pikowanej kamizelce i wcale nie jest mi gorąco. Taka gadzina ze mnie. ;)
rucianko, kocham Wro ze te ciepłe klimaty, a kurfa bez prezesady, be przesady ! 4 miesiace ponad 30 stopni !
Usuńwyginam juz kuper! na sama mysl. piekny hymn!
Usuńi piekny Wroclaw jest.
Rucianko,też chętnie bym podrzuciła Tobie dobrych kilka stopni ciepełka.Mnie ono już wychodzi każdą dziurką skóry:( Może w tak gumnowej ody kuperkiem poruszaj?:)
UsuńSonic, może ja Twoje dzieło podrzucę uczniom do analizy zamiast klasycznego oryginału. Podejrzewam , ze bardziej ich zainteresuje:))
UsuńHa,ha Sonic wyborne!!
UsuńSzkoda że nie można się wymieniać. Mogłabym pospać za kogoś, pogrzać się w ciepełku. Żeby tak można oddać lub wziąć kilka kilogramów w zależności od potrzeb. I tak dalej i tak dalej...Jedni mają czasu za mało, inni za dużo. Są tacy, co mają czysto a ciągle sprzątają i tacy jak ja, co sprzątają tylko wtedy jak mają brudno, wcale za tym nie przepadając. Może da się to jakoś przeprowadzić. Macie pomysł? ;)
UsuńGarde, po tej analizie ani chybił nowa dobra zmiana wywaliłaby Cię ze szkoły na zbity dziób :P
UsuńDziękuję Kury za pochlebne opinie :))))))
Sonic to nie "zamiast", tylko jako "kontynuacje i nawiązania" . Nikt nie podważy zasadności he he he
UsuńRucianko, jak Ty to, jak Ty to jasno i pieknie napisalas, to co mnie meczy od lat. Ale pomyslu nie mam, dumam.
UsuńNociepło,ciepło,ale chłodniej niż wczoraj jednak. Idzie zmiana,,ale dzisija ciepła noc, siedze prawie goua przy otwiartym oknie.
OdpowiedzUsuńRucianko,czy ten opis do kici może być? Nie czekałam na córke, jak zrobimy wiecej zdjęć to dodamy.
Dobry, zresztą zawsze można następny ulepszyć.
UsuńZapytaj Gosiankę, Twoja kicia kolorystycznie, wiekowo i losowo podobna do Rózi, ona ma już domek. Może został ktoś chętny na taką kicię.
Zapytam.
OdpowiedzUsuńIdę już spać.Dziękuję raz jeszcze i do jutra.
Dobranoc Kurniku!
Dzień dobry Kurki.
OdpowiedzUsuńChmury od rana, ma padać. ale jeszcze niebo się przebija. Nie na rękę mi dzisiaj ten deszcz.
Miłej soboty.
Miałam nie pisać żadnych ód, bo oda Sonic jest super i bardzo mi się podoba, ale mię wena sparła i nie dawała spokoju:))))) Trochę przerobiłam początek stworzony przez Kasię,Krysię i Garde i pooszłooo!
OdpowiedzUsuńOooo, Gumno! Piękneś, gdy się zielenisz
i w porze, gdy się liśćmi rumienisz.
Nawet gdy Wałek kopie pułapki,
a Frodo swoje w nie wpycha łapki.
I gdy na nogę upadnie śmietnik,
kiedy czereśnię złamie wiatr wredny,
gdy bażant Stefan odejdzie w pola,
Tyś piękne zawsze! Taka Twa dola,
że Kur przyciągasz tu rzesze wielkie,
co wielbić chcą Cię i piszą wiersze,
i pieśni tworzą na Twoją chwałę!
Gdy przybyć zechcą, będziesz zbyt małe,
by cały ogrom ich uwielbienia
zmieścić, by swego użyczyć cienia,
by wchłonąć podziw ów niezmierzony
Kur, które Tobie biją pokłony!
Bo nie ma w świecie drugiego gumna,
co Ci pięknością może dorównać!
Ninka, Twoją Odę Hanuś powinna se wyryć w kamieniu i postawić po jednej stronie tarasu, a dzieło Sonic, takoż wyryte w kamieniu, po drugiej:)))
UsuńBrawo Ninko!!Pięknie pooszłooo,genialne!!
UsuńKłaniam się nisko Autorkom Ód. Godne uwiecznienia w kamieniu ich dzieła.
Usuńojacie.....
UsuńNinko,
UsuńDech mi zaparło na Twej ody piękno
ale cóż, warte jej to sławne gumienko
Masz rację, gumno to jedyne w świecie,
na innych blogach takiego nie znajdziecie!
Każda z nas , przyznajcie, liczy w sercu skrycie,
by w kukuarze posiedzieć- O!, wymarzony zaszczycie!
By przy niebieskiej ławce popić sokawki
podglądając przez płot Patologii życia skrawki.
Marzą się nam chwile, gdy otworzy dla nas swe podwoje
a my w namiotach będziemy koczować po dwoje i troje,
Sławiąc jego piękno zagdakując się po świt
takiej imprezy nie widziałby nikt!
I git!
piekny wiersz, ale ku dodaniu pikanterii egzotycznej proponuje zamiec "namioty" na "jurty"...
Usuńjurty- piękne słowo
Usuńkojarzy się z jurny :P
Sonic, a sokafkie zamień na kumys, bo pasuje do jurty;)Wierszyk super!
UsuńHanna
Hanno, a gumno zamienię na guano, co już mój srajfon kiedyś raz zrobił, a co dało dużo łogólnej wesołości w Kurniku :P
UsuńSoniczku, ja zawsze czekam, z emoze piszesz ze srajfona, bo wtedy wesolosc jest gwarantowana!
UsuńObiecuję, że będę go używać :)
UsuńOjeju, kury, tak 🙆 zrobię!
OdpowiedzUsuńDziendobry Kurniku!
OdpowiedzUsuńladny dzien sie zapowiada...
Dzień dobry Kurniku:))
OdpowiedzUsuńU mnie dziś boski,bezwietrzny chłodek,nareszcie!!
Dziewczyny,obie Ody wspaniałe,a teraz Hana będzie miała robotę na ...guazie!
Co do kanny,tego roku wszystkie porosły takie olbrzymki u Ciebie ścigają się z oborą u mnie z sąsiadowymi świerkami!!
Kurki,miłego chłodku i dobrego dnia życzę:))
Biorę się za cukinię,Hana co Twoja Córuś robi z bakłażanów?
Elu, córuś je grilluje w plastrach, potem robi zalewę oliwną z przyprawami i czosnkiem i do słoików wkłada. Tyle wiem.
UsuńWidze, Hana, widze, bardzo sie ciesze,to cudne kwiatki. U mnie w tym roku nie sa tak piekne jak zwykle,mysle,ze to lato z nawalnicami,deszczem jest powodem. Teraz gdy juz jesien za drzwiami rozkwitly pieknie, pna sie wysoko na trojklapku...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Magda z Plewisk
Magda, u mnie też słabo kwitła, ale poszła na świerk niezwykle bujnie! W przyszłym roku ten numer powtórzę.
UsuńSkomponowałam takie rymy częstochowskie;))
OdpowiedzUsuńWe Wielkopolsce jest ogród taki,
Gdzie całym rokiem nie milkną ptaki,
Tam klomby,grządki oraz rabatki,
Kwitną liliowce i inne kwiatki.
Róże,bławatki,bluszcze i maki,
Wiśnie,maliny,pyszne przysmaki.
Biegała Hana po łące radośnie,
Plewiła gracą ogród miłośnie
Sieje,nawozi,kuca i klęczy
Aż wybuchnęło barwami tęczy
Bielą i bordo,żółcią,purpurą
Grządki buduje permakulturą;)
We warzywniaku szczypior z marchewką,
Obok zaś dynie razem z rzodkiewką,
Takoż ogórki oraz kabaczki,
to do zupy wspaniałe smaczki
...a pod płotem -
słoneczniki złote.
Barwy,zapachy,kwiatów bez liku,
bukiety w wazonach na każdym stoliku.
Lecz oto jesień..
sypie listowiem, kroplami deszczu,
Hana w papuciach i ciepłym płaszczu,;))
Nie biega po rosie miła Ogrodniczka,
więc bierze pastele nasza Rysowniczka,
Odtwarza pędzlem upojne chwile,
ogród czarowny,jeża pod krzewem,
Ławkę niebieską i letnią ulewę.
A zimą kliknie Hana w zakładkę,
gdzie przechowuje skryte wspomnienia,
ocali fotki od zapomnienia.
PreKuro,to mówiłam ja jarząbek;))
Hanna
no tak, Ninka i ja zapomniałyśmy zrobić łubu dubu i nas Jarząbek wzion i ubiegł z podlizywadła :))
UsuńJarząbku, super :)))
Same Jarząbki zamiast Kur.
UsuńRucianka, jarząbek też kurowaty;)Jedna rodzina;)
UsuńHanna
Wiem, ale jednak to jarząbek. ;)
UsuńPóki co wszystkie ody przeniosę do zakładki, coby nie zginęły w pomroce.
UsuńHanna, no, no, pan(i) poeta...
O raju ,cudnie!!!
OdpowiedzUsuńHaneczce zbraknie kamieni do wyrycia tylu Ód, bo miejsca na ich postawienie to raczej nie:))
Hłe,hłe Dziefczyny, coś mi odbiło.Wolę prozę;)
OdpowiedzUsuńHanna
Nie odbiło jeno zainspirowało!!!!
Usuńco Ty, Garde, my to zes strachu i respektu robimy
Usuńi celem podlizania!
Doceniam jedno i drugie!
UsuńA to ci Kury, zamiast jaj znoszą ody. Pięknie, pięknie podziwiam talent rymotwórczy. PrezesKury gumno jest też natchnieniem i muzą.
OdpowiedzUsuńKurejry i Jarzombejry, są wśród Was weganki?
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy blog Annavilmy o żarełku wegańskim, którym można także urozmaicić tradycyjne jadło.
https://weganium.blogspot.com/
Mam nadzieję, że PreKury nie zmyją mi łba za reklamę?
Ortodoksyjną to raczej nie, nie wytrzymałabym,.. bez serów;)Ale dla urozmaicenia i owszem.
UsuńHanna
Mam w rodzinie dwie osoby nie tolerujące glutenu. Jedna z nich wymyśliła sobie dietę wegańską. Tak się namęczyłam żeby było bezglutenowo i wege, że mam dość.
Usuńno wlasnie.... sery....i jajka....
UsuńEwa - gotowanie dla wegan nie bedac weganka jest pelne pulapek.
Owszem, zwłaszcza jak się jest jeszcze na dodatek mięsożernym.
UsuńDobromir postanowił zostać na próbę weganinem. Zobaczymy jak to będzie.
UsuńTak sam z siebie, nie agitowałam, bo sama nie jestem, nie jem tylko mięsa.
Gdzie jest Mika?
OdpowiedzUsuńtez sie juz tak zastanawiam od jakiegos czasu... mam nadzieje, ze wszystko u niej gra.
UsuńJestem, ale mam duze klopoty z noga.
UsuńMiko,niech kłopoty z nogą idą precz za góry i lasy:)
UsuńMika - trzymam kciuki za poprawe i odganiam zle duchy nogowe precz, w kosmos.
UsuńOdganiamy choróbska, sio. Pooszły w ...
UsuńPizdu!
UsuńMika trzym się♥
UsuńDzięki bardzo, odganiajcie, odganiajcie, za góry za lasy i po wsze czasy.
UsuńCoś cisza w Kurniku.
OdpowiedzUsuńPogoda się popsuła całkiem, pada i zimno (16)idę spać.
Dobrej nocy Kurki.
Właśnie wrócilim z tureckiego wesela. Byłam, nie piłam, trochę tańczyłam. Dużo tureckiej muzyki i tradycyjnych tańców, ale ten "brzucha", to nie taki łatwy. Na razie nie umiem.
OdpowiedzUsuńMycie pyska i spano. Dobrego dnia!
ale dobre jedzenie jadlas!
UsuńHej, Kurki! Gumno piękne, indor piękny, kwiaty i wszystko. Wzdycham do tego gumna, po nocach mi się śni. Nic dziwnego, że Kury ody piszą do gumna:)
OdpowiedzUsuńMika:*
Oj, Kalipso, aż tak piękne nie jest! Żeby śnić... Zwłaszcza ostatnio zaniedbane.
UsuńWiesz, dla mnie to obiekt marzeń. Może być zaniedbane.
UsuńNiedzielne dzień dobry.
OdpowiedzUsuńNie pada, ale chmury gęste i ciemno, nie mogłam się pozbierać. 16 stopni, bezwietrznie.
Miłej niedzieli Kurkom życzę.
Mika, niech kłopoty idą precz. ♥♥♥
Dziedobry!
OdpowiedzUsuńsliczny ranek, niebo zasnute delikatnym welonem, ptaszkowie spiewaja - fajnie :)
wczoraj pozamiatalam gumno po grubszych renamentach i jest ladnie na jesien.
Dzień dobry Kurom, Szczajkom i Jarząbkom :)
OdpowiedzUsuńU nas brzydko, zimno i pada, ale dobrze, bo może grzyby będą :)
Mikuś ♥
przy niedzieli od rana - wlasnie przyjaciolce podrzucilam spiewajace kunie. Znacie? jak nie znacie to tu macie : http://www.dennyweb.com/singing_horses.htm - klikac na dowolnego kunia i dodawac dowolnie nastepne, wszystkie badz nie, w dowolnej kolejnosci i w dowolnym odstepie miedzy kunmi! milej zabawy zycze. :)
OdpowiedzUsuńAle fajne konie, zaraz mi się humor poprawił.
UsuńOpakowana, świetne konie na poprawę nastroju:))
UsuńHej, Kurki! Fajne te konie:)
OdpowiedzUsuńSłońce świeci, jeszcze dużo niedzieli przed nami. Miłego dnia!
Witam i pięknej niedzieli życzę♥
OdpowiedzUsuńPochmurno,chłodno nic nie pada nic mi nie podlewa,susza,na targu mało grzybów:(
E tam...idę poszukać kuni...
Opakowana super,dzięki!!Fajna zabawa z temi kuńmi:))
UsuńDzieńdoberek :)
OdpowiedzUsuńPo wczorajszym deszczowym dniu dzisiaj szaro i ponuro.
Konie cudniaste podesłałam linka do szpitala, mojej bratanicy tej od Mójdynia, od czwartku ma praczkę i bóle brzucha. Bardzo dziękuje za miłe komentarze pod postem z jej udziałem :)))
biedne dziecko. Oby kunie okazaly sie lepsze nize spital! zycz jej zdrowia.
UsuńMario,śliczną masz bratanicę,oby kłopoty zdrowotne szybko minęły.Zdrówka dla Niej:))
UsuńDzięki dziewczyny :)
UsuńMaria, dużo zdrowia dla Niej!
UsuńWitam Kureczki:) U mnie słonko, ale za to wietrznie.
OdpowiedzUsuńGumno rzeczywiście bardzo zapuszczone;-) Od zapuszczania się wzrokiem i podziwiania pewnikiem. Chłopaki jak widać stale kombinujo, nie znudzisz się!!!
Hanuś zbieram nasionka różowych kosmosów, ostróżeczek jednorocznych i kocimiętki. Czy masz kocimiętkę?
Miłej niedzieli:)))
Haniu z Z. nie mam kocimiętki, chętnie przygarnę. Ja też zbieram co się da. Np. firletkę i rudbekie. Dzisiaj popadało i zebrać nie mogę, mam nadzieję, że jeszcze obeschnie i zdążę.
Usuńno paczaj pani, w daczy kocimietka nawet rosnie na schodkach na trawnik....prawnuczek jak prychodzi, zabawia si na schodkach i podjada elegancko.
UsuńKiedyś miałam, ale jałowce ją zarosły i po ptokach.
UsuńCzołgiem Kureiry, jestę, przenoszę się na inny komp, trzymajcie kciuki. Wiecie jak jest.
OdpowiedzUsuńOczywiście nie chce mnie zalogować na konto. Zaraz stracę cierpliwość.
OdpowiedzUsuńHana
Znów jestem na starym. U nas zimno i pada, a u Wasz?
OdpowiedzUsuńMyślałam, że masz nowy sprzęt. Ja będę zmuszona zmienić komórkę na nową.
UsuńRucianko, mam nowy stary, ale nie chce już mi się z nim walczyć. Pomyslę o tym jutro:)
UsuńStary się odmłodził, zbiesił i nie chce Cię słuchać?
UsuńDobry wieczór, chociaż aura paskudna. Mogło już nie być upału, ale nie zaraz zimno i przez cały dziń ponuro jak o zmierzchu. Nie lubię tak z jednej skrajności w drugą. Jedyny plus, że nie padało.
Miłego wieczoru.
Stary trzeba odmłodzić, a nowszt stary mnie nie słucha.
Usuńdziwie sie, ze jeszcze nie zwariowalas od tych starych nowych starszych odmlodzonych i niegrzecznych ;)
UsuńOpakowana, niewiele mi brakuje, więc na razie wróciłam do starego.
UsuńOdy są w zakładce "PKP Poczet Kur Polskich:)
OdpowiedzUsuńU mnie ciepło było ino wiaterek zawiewał zimnością. Pewno jutro się przewlecze od Ciebie zimnica, matkubosku, co tu ubrać? I gdzie te ciuchy na zimno są?
OdpowiedzUsuńJak zimno wieczorem było. Swetrzyska trzeba wyciągnąć, juz czas.
OdpowiedzUsuńMnie tam ciepło. Chodzcie na nowy wybieg.
OdpowiedzUsuń37 yr old Help Desk Operator Minni Candish, hailing from Cottam enjoys watching movies like Analyze This and Astronomy. Took a trip to Coffee Cultural Landscape of Colombia and drives a Mercedes-Benz 540K Special Roadster. wiecej pomocnych wskazowek
OdpowiedzUsuń