poniedziałek, 15 grudnia 2014

Głupawka zmienia człowieka

Nic mi dzisiaj nie idzie. Ani pisanie, ani rysowanie, ani w ogóle nic. Na koniec dostaliśmy z Ogniomistrzem głupawki, która objawiła się tak:
Ogniomistrz zatroskany
Stylizacja "na kurę"
Stylizacja na zdziwioną kurę

Trombonek też jakiś zdziwiony, czyli Mnemo



Mnemowy Wu. Hardkor, co nie?
Jest i Opakowana z Córką w charakterze nutrii (przepraszam, jakby co!):


Dla porównania: żeby nikt nie pomyślał, że One tak mają na zawsze!
Głupawka - jak widać - jest zaraźliwa! Dzika Pantera:
Niby się uśmiecha...

A w oku żądza mordu!



Ale pokręciło kobitę...
 
O, matkobosko!
Nic więcej nie powiem, bo mam głupawkę.

236 komentarzy:

  1. :)))))))))))))))))))) A myślałam, że będzie o panu Kleksie:)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zwierzyna też głupawki dostała?
    A Was to się nawet przestraszyć można:))))
    No cóż mnie tez czasem głupawka ogarnia, a przejawia się to głównie śmiechem nie wiadomo z czego i głupimi tekstami.
    Wasza ma zupełnie inne oblicze:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śmialiśmy się Gardi, oj śmiali...

      Usuń
    2. Zwierzyna patrzyła z politowaniem.

      Usuń
    3. E tam , zaraz z politowaniem.
      O ile mi wiadomo to zwierzyna ma głupawkę regularnie np niejaki Czajnik, więc i Wam się od czasu do czasu należy.
      A pan Fronczewski powinien poczuć się zagrożony, Ogniomistrz to Pan Kleks jak żywy i na dodatek bez charakteryzacji:)))

      Usuń
    4. Gardi, Ogniomistrz się ucieszy! Zawszeć to kapka splyndoru!

      Usuń
  3. :DDDD
    piękna Kura i zachwycający Ogniomistrz :p

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie podejmę się głupawki...
    Właśnie bowiem jakoś mnie nosi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko Ciebie Aniu nosi .

      Usuń
    2. AniuM. zrób sobie gupie zdjęcie. Kiedyś robiło się takie w aparatach takich w budkach, na ulicy, pamiętam, nawet gdzieś mam takie fotki.

      Usuń
    3. Marija, patrz wyżej:) To łatwe! Dzisiaj głupawka chyba wisi w powietrzu.

      Usuń
    4. Na razie piję tatowe wino...

      Usuń
    5. Pij mała, pij, będziesz weselsza:)))

      Usuń
    6. To była spora lampka... :)

      Usuń
    7. Ale i tak
      czegoś mi brak

      Usuń
    8. No kiedyś to było tak : pij ,pij mała będziesz łatwiejsza :)))

      Usuń
    9. Marija, nie chciałam tak wprost. Mówi się też do faceta: Pij mały, pij i tak nie będziesz mógł...

      Usuń
    10. AniuM., drugiej lampki Ci brak! Ot co!

      Usuń
    11. Wiesz, jeszcze parę akapitów mam zrobić...

      Usuń
    12. Po jednej na akapit.

      Usuń
    13. A jeszcze się mówi:"Pij mała, pij, nie będziesz pamiętała, że nie mogłem."

      Usuń
    14. Można jeszcze tak: napijmy się oboje, ja nie będę mógł, ty nie będziesz pamiętała, że nie mogłem.

      Usuń
  5. Hana prawdziwa z Was kurza para :))))
    Stylizacja "na kurę wyborna" , Ogniomistrz tak trochę na puchacza wygląda ;)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Hanuś, ja Ci już pisałam, co robić jak się Kurnik zapycha, a Ty weny lub czasu nie masz ;)
    Zrób kleksa, a my już dorobimy mu historię ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Viki, jestem na najlepszej drodze do robienia kleksów, bo nie wyrabiam:))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Viki, dzisiaj to taki kleks właśnie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wu mi puszcza śpiewy mojej psiapsióły, na Mazurach oczywiście, totalna gupawka, to nawet nie są rymy częstochowskie, ona śpiewa to, co widzi, albo zmyśla, coś na poczekaniu
    ja, co chwilę robię wstręty rycząc "Anka, przestań bo się posikam, "kurna przez ciebie się poszczałam" weźcie ją uciszcie, bo znowu się posikam", sceneria jest wieczorowo-piżamkowa....ehhhh te Mazury. Ogniomistrz rzeczywiście ni to Pan Kleks ni to Puchcz, a Twój kurzy ( a jaki niby) wspaniały. Jak gdzieś zobaczę kurę to zaraz myślę o Tobie, nawet samo słowo kura to powoduje, Mam gdzies takie swoje zdjęcie pt. Tronbkonek, jak znajdę to Ci wyślę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trombonek miało być, znaczy się od "tromby", co mi się z paszczy zrobiła.........

      Usuń
  10. Jakos nic nie jest w stanie mnie rozbawic...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja niestety zamiast głupawki mam totalną kołowaciznę,,, Tropik od piątku rzyga po kolacji i dzisiaj po badaniach się okazało, że to nawrót trzustki... Nie taki ostry jak poprzednio, ale jednak, lipaza dwukrotnie przekroczona... No i niestety znów kroplówki. A ja jutro o ósmej rano ruszam w drogę do szpitala:(( Cholerka, nie mogło to poczekać z tydzień... Arteńka biedna nawet jeszcze nie wie co ją czeka, bo chyba nie ma dostępu do Internetu i nie odczytała moich maili... Szlag by to.
    Ogniomistrz prześliczny Puchaczowy Kleks, a ty rzadkiej urody Kura:))) Dzięki za rozśmieszenie choc trochę:)))
    Dziewczyny, do soboty się nie odzywam, Hana będzie z wydarzeniami na bieżąco to wam powie... Pozdrawiam was wszystkie bardzo ciepło i proszę o trzymanie pazurów i łapek za Tropika i za mnie!
    Ściskam was wszystkie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę Mikuś ale się te choróbska was uczepiły, mogły by się już zabrać w ch...ę.
      Oczywiście że trzymamy za Ciebie i Tropika.
      Myślę że Arteńka sobie poradzi, zna Tropika wie jak się nim zająć nawet w chorobie.
      Nie martw się Mikuś i trzymaj się:)))

      Usuń
    2. Mika, trzymam za oboje, moooocno!! a Arteńka poradzi, nie zostawiasz jej przecież samej, nie denerwuj się tym dodatkowo! czekam na dobre wieści, ściskam

      Usuń
    3. Dzięki kochana, trzymać się muszę, bo cóż mi innego zostaje??? Buziaki!

      Usuń
    4. Elajka, maila ci napisałam właśnie:)))

      Usuń
    5. lecę na pocztę, dzięki :)

      Usuń
    6. Miko kochana, kciuki trzymam razem z moimi chlopcami. U rak i nog trzymamy :***

      Usuń
    7. Mika, trzymaj sie! Cieple mysli przesylam dla Ciebie i Tropika.

      Usuń
    8. Oj, Mika, szkoda, że ten szpital nie bliżej, wpadłabym na pogaduchy jak za starych dobrych czasów;)))

      Usuń
    9. Mika, będę czary i zaklęcia odczyniać i wymawiać i czymac kciukaski za Ciebie, Tropika i Arteńkę ♥♥♥

      Usuń
    10. Dziewczynki kochane jesteście, już mi lepiej od razu:)))
      Krecie, bardzo szkoda, że nie bliżej... A może Rogata by była w Krakowie?? Chyba bywa czasem....

      Usuń
    11. Arteńka odpisała, wszystko wie i pisze, że sobie poradzi:))))

      Usuń
    12. Arteńka już pewnie wszystko wie, bo u Gosianki się odezwała, czyli złapała dostęp do neta

      Usuń
    13. mika, trzymam kciukasy, wszystkie moje kociambry ściskają pazurki, piesa nie mam....
      wszystko bedzie dobrze, atreńka da radę a my duchowo wspomożemy:)

      Usuń
    14. Tak, Arteńka już pisała u mnie, że sobie poradzi. To naprawdę jest dzielna kobieta!'
      Mika mocno trzymam kciuki za Was obojga. Musi byc dobrze!

      Usuń
    15. Kury drogie, wasze wsparcie nieocenionym jest!!! Udaję się w pielesze, bo wstać muszę o 6.30 co dla mnie noc ciemną oznacza... Raz jeszcze wam bardzo dziękuję i ściskam wszystkie naraz i każdą z osobna!!!

      Usuń
    16. Dokładam się do trzymających kciuki.

      Usuń
    17. ja z poslizgiem, ale za to trzymam dubeltowo w czasie, czyli bez przerwy. a dubeltowo trzeba bo i za Mike i za Tropisiunia. Artenka jest nadzwyczajnie niezwykla zupelnie.

      Usuń
  12. Jeżu Mika, chyba się pochlastam ze zmartwienia, że nic nie mogę zrobić:(((((((((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty się nie chlastaj, tylko Kurnika pilnuj i skrzynką kontaktową bądź:)))

      Usuń
    2. Mika tak mi szkoda Tropisia, pewno już wszystkiego próbowałaś, w końcu wet go leczy, ale trafiłam na takie forum, może tu jeszcze coś wyczytasz. Dla mnie tam kupa przydatnych informacji jest.

      Usuń
    3. Tu ten link: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=361

      Usuń
    4. Bardzo dziękuję Mnemo, poczytam chętnie.

      Usuń
  13. Pewnie, że będę, ale to mało...

    OdpowiedzUsuń
  14. Hanus, my z p. czesto mamy napady glupawki. Uwazam, ze to zaleta a nie wada, biedni sa ci ktorzy wiecznie sa powazni.
    Zdjecia super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ataner, ja też nie uważam, że to wada. Uśmialiśmy się do łez:)

      Usuń
  15. Hanus, czupryny macie bujne, glowki Wam nie zmarzna :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hejka, no dymi się z czubów jak widzę;))) Hana, ja chcę do Ciebie!!! Nawet Księżniczka tęskni do cioci Hany, a dużo bardziej do Jej telewizora;))) Zamejluję to jakoś tam wpadniemy w bliżej nieoznaczonej przyszłości, bo zwaryjuję;))) A gdzie Rogata do cholery jasnej!!!
    Mikucha, jesteśmy z Tobą i Tropikiem, Arte da radę;) Buźka i informuj nas przez Hanę, a ja napiszę do Cię smska od czasu do czasu;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kretowata, na znak czekam, boś Ty zajęta ponad miarę, to siedzę cicho. Zapomniałam, jak się włącza telewizor (serio!), ale Ogniomistrz chyba poradzi. A myślałam, że Księżniczka bardziej tęskni do moich kredek:( Że o sobie nie wspomnę.
      Rogatą niwa pochłonęła chyba, czy jak? Rogata!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
      Bardzo się o Mikusia martwię, cholera jasna.

      Usuń
    2. No kredki to się wie;))) Mikuche ściskamy, odezwiemy się jakoś pewnie w przerwie między świętami, buziole;)))

      Usuń
  17. Orszulka, z to bujnościo to na zdjęciach...

    OdpowiedzUsuń
  18. Hana, i fryz masz stojacy jak na prawdziwa kure przystalo, a Mnemo strach sie bac, łomatko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, Paulina, jakby nie wiedziały! Że kura ma grzebień, a nie jakiś fryz!

      Usuń
  19. Zaraz dołączę Mnemowego Wu. To jest dopiero hardkor!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się zaczynam Was bać:{{{{

      Usuń
    2. Viki, my tylko tak strasznie wyglondamy, a tak to my normalne ludzie.....Hana potwierdzi;)

      Usuń
    3. Że strasznie, czy normalne?:)))
      Bo wisz człeku się tylko wydawać może, że normalny......

      Usuń
    4. Mnemo, trudno w to uwierzyć ... ;P

      Usuń
    5. Viki, to, co wiesz...., to ja jutro będę wiedzieć. Dam znać.

      Usuń
    6. Mnemo, że normalne! Że straszne, już się pogodziłam.

      Usuń
    7. Viki, niepoczebnie nas się boisz, niepoczebnie. My poćciwoty takie, że aż... Nie szata zdobi człowieka...

      Usuń
    8. Hanuś, ale ponoć pierwsze 30 sekund jest najważniejsze i człowiek wyrabia sobie opinię
      a ja się gapiłam 135.5 sekundy i mnie strach obleciau
      jak ja teraz zasnę ????

      Usuń
    9. Viki, z z tym obrazem pod powiekom zaśniesz. Wybierz sobie, z którym:)))

      Usuń
    10. Tacy trochę pierdolnięci dekadenci, nie?

      Usuń
    11. Mnemo , dekadencję kocham ;P
      chyba zmienię jednak zdanie na Wasz temat ;P

      Hanuś, rzucę kostką ;PPP

      Usuń
    12. Viki, uważaj, bo jak padnie na mnie, to kaplica. Chrapię!

      Usuń
    13. idę liczyć owce ;P
      może zasnę :}}}
      dobrej nocki, Straszydła ;P

      Usuń
    14. ja też, więc nie będziemy sobie przeszkadzać :))))))

      Usuń
  20. Hana, Wasze zdjęcia zabawne, ale Mnemo i jej Wu to można straszyć dzieci!! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to chodzi Elaja, o to chodzi:)))) Bez żadnych programów graficznych, my tacy som:))))

      Usuń
    2. Mnemo, jakoś cię nie poznałam na tym zdjęciu...

      Usuń
    3. Mnemo, to na bank nigdy nie mijałyśmy się na ulicy, zapamiętałabym ;)

      Usuń
    4. Bo jak się widziałyśmy, to ja ucharakteryzowana byłam:)) Tak normalnie, to ja taki Trombonek jezdem;))))

      Usuń
    5. Elaja, na ulicę wychodzę też ucharakteryzowana, trudno mnie wtedy z Trombonkiem skojarzyć:)))

      Usuń
    6. Ja tam się fcale nie charakteryzuję, a co!

      Usuń
    7. To niezłego masz wizażystę:)))

      Usuń
    8. No dzie, Mika, sama się stylizuję na niestylizowanie, w porywach na kurę.

      Usuń
  21. Mnemo, na ostatnim zdjęciu wygląda, jak te, no, ekhm, wiesz, takie z kroniki kreminalnej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Człowiek z bujnym podgardlem.hrehrehre.....kilka zdjęć nałożonych na się i masz efekt:))
      On ma jeszcze straszniejsze, ale już starczy:))) co poradzić, jak od czasu do czasu gupawka też nas nachodzi....

      Usuń
  22. Że też wcześniej nie zajrzałam. Ale się zaparłam odwalić nielubianą robotę. Najpierw się uśmiałam ze zdjęć, (fajna taka głupawka), potem zmartwiłam Miką i Tropikiem. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Mika trzymam kciuki, gdybyś czegoś potrzebowała daj znać przez Hanę. Tropikowi ściskam łapkę. Szkoda, że jestem uwiązana mogłabym wspomóc Arteńkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewuś! I dzięki bardzo za intencję pomocy:)))

      Usuń
    2. Ewa2, głupawka dla higieny psychicznej konieczna od czasu do czasu:)

      Usuń
  23. spadam spać, dobranoc wszystkim :) Mika, trzymaj się i wracaj szybko do nas, zdrowsza!

    OdpowiedzUsuń
  24. Dobranoc Elaja, niech Ci się Trombonek przyśni!

    OdpowiedzUsuń
  25. tak se patrze i przyglondam siem...mnemo to chyba oczy sie na żebra opuściły, albo cuś... nie w tym miejscu ony.

    OdpowiedzUsuń
  26. jeja, mnemonowy wu to jak belfegor ze luwra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eee on mi bardziej przypomina tego mnicha z "Imienia Róży" tego, ło; https://www.google.pl/search?q=imi%C4%99+r%C3%B3%C5%BCy+film&safe=active&rlz=1C1AVNC_enPL605PL605&espv=2&biw=1366&bih=643&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=EWePVJzdB8n5UveAgYgH&ved=0CAcQ_AUoAg#facrc=_&imgdii=_&imgrc=WG-mILfjii7CgM%253A%3BwrTj9gOkKNILNM%3Bhttp%253A%252F%252Fkinoplay.pl%252Fgfx%252F1289470384.0086.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fkinoplay.pl%252Fpiekni_inaczej%252C40%252C137.htm%3B1360%3B760

      Usuń
    2. Ewa z M. Gorzej niż Belfegor. Wu wyglonda jak wyłowiony...

      Usuń
    3. po pól roku wyłowiony? może być. i ten co go mnemo wskazywała palcem też może być.

      Usuń
  27. Nie wiem jak teraz zasnę... Brrrr!!

    :)

    Tez się kiedyś podobnie bawiłam http://zamoimidrzwiami.blogspot.com/2012/12/gdybysmy-mieli-ich-twarze.html :)

    Dobranoc

    OdpowiedzUsuń
  28. No i mamy teraz przechlapane, przez nas Kury spać nie bendom mogły, no i już żadna z nami się nie będzie chciała spotkać:))))

    OdpowiedzUsuń
  29. Gosia, zaśniesz jak Viki, z tym obrazem pod powiekom. Rzuć kostką, z którym masz życzenie zasnąć.

    OdpowiedzUsuń
  30. I ja się oddalam w kierunku łoża...ekhm, barłogu, podjęłam diecezję, jutro idę do huty, bez charakteryzacji:)))
    Diablanoc Kurki, miłych snów:))

    OdpowiedzUsuń
  31. Mnemo, sama zostaniesz w hucie! To niegłupie...

    OdpowiedzUsuń
  32. A ja się nie boję, tra la la la....

    OdpowiedzUsuń
  33. a ja wam powiem cosik odnośnie głupawki. ponieważ cierpię na permanentną bezsenność, to jak już wszystkie boki mnie bolą, poduszka przeszkadza a kołdra jest za ciężka i powieki nie chcą się zamknąć, to ja się upewniam, że pracuś śpi i szu do kompa i do kurnika. spokojnie sobie czytam, uśmiecham się, czasem głośniej, raz nie wytrzymałam i ryknęłam śmiechem na cały uśpiony dom. kot się zerwał, pracuś też, przyleciał do pokoju i patrzy jakby zjawę zobaczył....
    i mówi: to ty spać nie możesz? najpierw horror obejrzysz, potem głupawki przy kompie dostajesz aż ci łzy lecą, to jak ty potem spać możesz? to ja teraz po cichutku do kurnika wchodzę i drzwi wszystkie zamykam. swobody potrzebuję, a co!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany, Ewa! Tak się ucieszyłam, że aż! Jeśli Kurnik pomaga komuś zagospodarować bezsenność i ten ktoś ma z tego radochę jeszcze, to normalnie, chyba ocipieję ze szczęścia:)))

      Usuń
    2. bezsenność zagospodarowana ale potem spanie do 11....dobrze, że nie pracuję.

      Usuń
    3. Ewa, w sumie na jedno wychodzi, na jaką porę dnia przypada Twoja aktywność. Na bezsenność nie cierpię (kiedyś cierpiałam, więc znam to), ale i tak nigdy nie udaje mi się wylądować w łóżku przed pierwszą.

      Usuń
  34. Ja jak Ewa z Mazur, cichaczem przeszlam po mieszkanku, poprzeskakiwalam nad materacami, ktore sie sciela gesto na podlodze, i dorwalam laptopa by kurnik obejrzec...i obejrzalam i spac juz nie bede...cale szczescie, ze wczoraj nie zajrzalam bo bym nie zmruzylam oka, zmartwiona wodoglowiem Ogniomistrza i prawdziwym obliczem Mnemo, ktora widzialam na zywo i teraz sie okazuje,ze to byla znakomita charakteryzacja, jak przystalo na takowa w kawiarni Teatru wielkiego, Bozszsz co Wy jeszcze nie wymyslicie!

    Mika!! niech szfystko bedzie dobrze w szpitalu i Artenka znowu bedzie w Zakopanem? gdzies ta wiadomosc mi umknela. Biedny Tropis meczony przez trzustke!!
    JA do Zakopanego dotre 20 wieczorem....Fofi podziebiona i trzymam ja w domu robiac glupawki, by sie bawila dobrze, mam nadzieje, ze wyzdrowieje do soboty.
    Dzien dobry Kurki!! cos za cicho , ide zobaczyc na materce, dlaczego raczkujaca jeszcze spi, juz powinna gaworzyc!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażyna, jeśli dziecka nie słychać, mus sprawdzić - jeszcze pamiętam:)))
      Wyobraźnia podsunęła mi obraz barłogu na podłodze, a w barłogu dziecina golutka leży i zziębnięta...

      Usuń
  35. Jak dobrze do Was wpaść ... człek humor poprawi i wie, że nie tylko on głupawki dostaje :) Czyli, że normalnym jest jednak :)
    A głupawkę trza mieć od czasu do czasu bo inaczej zwariować by można :)
    Po wyśmianiu się i dokładnym oglądzie to kura mnie powaliła i ostatnia fotka Mnemo... skojarzenie z Salvatore z Imienia róży ( zdaje się ,ze tak miał na imię )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ataboh, wszyscy miewają głupawkę, tylko nie wszyscy się przyznają. Ja tam lubię w głupawkę czasem popaść i żałuję, że ona przychodzi jak chce i nie da się jej zaprogramować. No ale wtedy chyba już nie byłaby głupawką!

      Usuń
    2. O ten, ten, Salvatore mu było, masz rację Ataboh. Bardzo podobni do siebie, nie?

      Usuń
  36. Witajcie Piękne Kury :)
    Te brzydkie maszkary też ;P
    Ja się zastanawiam czy Trombonek to nie Quasimodo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Viki, jak zwał, tak zwał. Trombonek poszedł do huty bez charakteryzacji, to znaczy poszedł jako Trombonek. Może być różnie. Szkoda, że to nie w Uć, bo usłyszałabyś coś. A tak? Jesteśmy zdane na subiektywną relację Trombonka...

      Usuń
    2. Słowo się rzekło, więc dziś nie było hucianej charakteryzacji na 100%, dzięki temu Trombonek pospał dłużej 15 minut. Odpuścił sobie codzienne mycie włosia:)))
      Humor miałam dziś wyśmienity, nie ma , jak to wystraszyć swoją osobą miłe kuleżanki na dobranoc, prawda???

      Usuń
    3. Prawda. Mogę Cię straszyć częściej!

      Usuń
  37. Fajne te zdjęcia, ale myślę o Mice. Hana, przekaż jej, że trzymam kciuki, bo wczoraj nijak nie mogłam przysiąść w Kurniku i gdziekolwiek. Niby sobota niedaleko, ale w szpitalu czas płynie dużo wolniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kalipso. Myślę, że jakieś wieści będą pod wieczór, jak już będzie po wstępnych badaniach - jak to w szpitalu.

      Usuń
  38. Odpowiedzi
    1. :DDDD
      dokładnie tak:)
      chyba Hana nazwę bloga zmieni ;)

      Usuń
    2. Hrerhrehre. Jeśli potwory i spółka, to znaczy, że Wy też potwory!

      Usuń
  39. Miko trzymam kciuki za Ciebie i Tropika :*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja się przyłączam :*****

      Usuń
    2. Dziefczynki, przejmuję obowiązki Miki i dziękuję.

      Usuń
  40. Dzień dobry ,ja się wczoraj specjalnie Mnemo i Wu dokładnie nie przyglądałam ,żeby móc spokojnie zasnąć ;))) Tacy mocno zmutowani hehehe .

    OdpowiedzUsuń
  41. Halloween już było :):):):) Zdrowo Was wzięło, to chyba nadmiar zajęć przedświątecznych daje się we znaki:)

    OdpowiedzUsuń
  42. E, nie, Magda, okres przedświąteczny nas specjalnie nie rusza. Głupawka przychodzi sama z siebie. Kiedyś było u nas trochę znajomych, w pewnym momencie Ogniomistrz zniknął. Wrócił w charakterze Marioli i wyglądał tak, że ludzie go nie poznali od razu, mimo brody (trochę ją zakamuflował, ale całkiem się nie dało!). Nastąpiła chwilowa konsternacja, ludzie myśleli, że to ktoś ze wsi podłączył się do imprezy, która odbywała się na zewnątrz. Ja się połapałam, bo poznałam moje ciuchy. Po wstępnej konsternacji dopiero nas ogarnęła głupawka!

    OdpowiedzUsuń
  43. Droga Kuro:)
    Do adopcji jest bardzo podobna, do szczesliwie ocalonej:
    http://www.dogomania.com/forum/topic/142833-w-ma%C5%82ym-cia%C5%82ku-wielki-strach/page-38
    Moze Twoja corka bedzie zainteresowana?:)
    Trzymam kciuki:)))
    K.

    OdpowiedzUsuń
  44. Za chiny nie panuję nad dogomanią, otwiera mi się wszystko, tylko nie to. Nie kumam, nie od dzisiaj. Nie raz próbowałam:(((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to zobacz, mnie się otworzyło
      http://www.dogomania.com/forum/topic/142833-w-małym-ciałku-wielki-strach/

      Usuń
    2. Ponoć było sporo chętnych. Może nieaktualne?

      Usuń
    3. Ewa, dzięki, otworzyło się. Ja nie mogę tam wchodzić, no nie mogę...
      Kto weźmie takiego przerażonego psiaka? Moja córka pracuje przecież, a to maleństwo wymaga dużo czasu i stałej obecności. Matko, chciałbym wejść kiedyś na Dogomanię, a tam wszystkie pieski w swoich domach i pustka...

      Usuń
    4. weszłam tam, poczytałam, serce mi się pokroiło:{{
      znalazłam tam na forum pewną kobietę, która ma identycznego psa jak moja Lula, napisałam do niej, może się odezwie

      Usuń
  45. Cudownie śmiać się tak, że brzuch boli. Jakoś ostatnio nie tak często mi się to zdarza, a przecież smutno też mi nie jest.

    OdpowiedzUsuń
  46. Hrehrehre, Natalia, ale super! Nie sądziłam, że tak Was rozbawię:)))

    OdpowiedzUsuń
  47. Nie ma jak Kurnik! To się uchichrałam.

    Za Mike i Tropika-trzymam mocno!
    I za Arteńkę też!

    OdpowiedzUsuń
  48. Mika już w szpitalu, zaopiekowana przez Rodzinę, wstępne badania za nią. Nudzi się jak mops. Na razie w pokoju nie ma żadnej fobii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o fobie miałam pytać . Dla Miki to dobrze ,że bez fobi , ale dla nas to duża strata, nie będzie nowego rysunku twojego ot co ;))) Jakoś to przeżyjemy byle dla Miki ,ten pobyt był jak naj mniej upierdliwy :)))
      Niech się nudzi kiedy może ,jeszcze niedawno wzdychała do nudy :)))) Ale ludziom to nie dogodzisz echhhh ;))))

      Usuń
    2. Błędów narobiłam ,ale ganiałam dzisiaj prezentowo pół dnia po galerii ,ledwie dowlokłam sie do domu . Z dużymi zakupami koniec -szlus !!!!

      Usuń
    3. Marija, obawiam się, że Mice nie o take nudę chodziło...

      Usuń
    4. Wiem Hana ,wiem to miał być żart ,taki sobie :(
      Ale przecież jojkanie tylko pogorszy sytuację .

      Usuń
    5. Ja też wiem Marija, że Ty wiesz.:)))

      Usuń
    6. Mika moglaby COS napisac....a ze fobi nie ma to chyba dobrze, choc moze pospac...

      Usuń
    7. Opakowana, Mika nie napisze, bo jest tam bez laptoka. A mówiłam - weeeź...

      Usuń
  49. Niech się sobie ponudzi i poodpoczywa. Cały dzień myślę, jak tam Mika w szpitalu, a teraz jestem trochę spokojniejsza. Zdjęcia sobie pooglądałam jeszcze raz. Mnemo jako Trombonek jest taka piękna inaczej:)))

    OdpowiedzUsuń
  50. Kury Kochane, znowu przysiąść tu z Wami nie mogę. Łzy ciurkiem mi lecą z tego powodu:(
    Do lekarza trzeba lecieć, a pogoda marna. Ale jak już wszyscy wyzdrowieją, to nie odgonią mnie od kompa!

    OdpowiedzUsuń
  51. kalipso, może przyspawasz się?

    OdpowiedzUsuń
  52. Albo chociaż kabelkiem się spowij.

    OdpowiedzUsuń
  53. Kureczki drogie, dojechalim do daczy, cieplo sie robi, na kominku ogien plonie syczy sykiem smlonych szczap, sss sss, przy ognisku grzeje dlonie odrazajacy drab. w roli draba wystepuje - nieswiadom tego - slubny.

    zobaczylam zdjecia i zaraz wysylam do Hany moje i mojego dziecka mniejszego, choc nie moge znalezc najstraszliwszego...a dla porownania zdjecie w miare normalne nas obu....
    no to lece czytac komenciki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowana te usteczka w ciup ,pięknościowe ;) Do fotografii musowo należy sciągać usteczka jak przy wypowiadaniu koonnffiiiituuuuury ,a nie jak żaba maaaarmeeeelaadaaaa ;)))

      Usuń
    2. O, jesteś! Słać? :))

      Usuń
    3. No pacz, Marija, a ja uporczywie marmeeeeeelada i też efekt jest, jaki jest...

      Usuń
    4. Gosianka - ja jeszcze nie ubankowiona, dopiero jutro lece do banku upominac sie o MOJE pieniadze....trzymajta kciuki, dziefczenta!!

      Usuń
    5. Marija - buzka w ciup obowionzkowa! choc u mnie to tez zazwyczaj jest marmelaaada....

      Usuń
    6. No ale jak się buźkę ściupnie, to zmarchy się robią i bądź tu mondra:(

      Usuń
    7. Opakowana, przecież mogę wysłać a banki sobie załatwisz kiedy załatwisz! Chce mieć to z głowy :))

      Usuń
  54. Opakowana, właśnie myślałam sobie, że pewnie już jesteś na miejscu - umordowana jak koń pociągowy. Lecę zobaczyć zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  55. o mamuńciu, ja nie myślałam, że opakowana taka pięknista jest! a jej córcia to sam mniód cud. jejku, no....

    OdpowiedzUsuń
  56. Ewa z M. szfystkie Kury cud urody, jak jedna żona! Nie ma wyjątków - natura dla Kur sprawiedliwa.

    OdpowiedzUsuń
  57. Nutria przebija wszystko! Hrehrehrehre :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj przebija, nutria to czy wydra. moge byc wydra, co mi szkodzi :P
      jutro dziecko poprosze o to zdjecie najstraszliwsze...sama sie siebie przestraszylam.

      Usuń
  58. :))) warto oj warto wpadać bo uśmiech się mnie zrobił szeroooooooki :))))
    Ja też zaglądam nocną porą bo przed snem :) potrzebny ładniejsze sny. :)
    Opakowana z córą super te ząbki :))
    Serdeczne wsparcie dla Miki.

    OdpowiedzUsuń
  59. Hanko, ja jeszcze trzy inne zdjecia wyslalam, nawet lepsze od tych. Nie doszli?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na przedostatnim myślałam, ze to Violetta Villas ;PPP

      Usuń
    2. Nooo, podobienstfo uderzajace. :)))))))))

      Usuń
    3. Anka, wówczas to przedostatnie było przedostatnie, a teraz to jest 5 od dołu ;P

      Usuń
  60. Hana, przekaż Mice, że myślę o niej i mocno trzymam kciuki. Jak Arteńka radzi sobie z Tropkiem? Ktoś coś wie?

    OdpowiedzUsuń
  61. Gosiu, przekażę. Arte będzie u Tropika jutro bladym świtem. Dzisiaj Tropik ma pomoc dochodzącą. Rano dostał kroplówkę, nic złego się nie dzieje. Kroplówki musi brać do piątku włącznie, a nie można się wkłuć i bidok musi stać przez 2 godziny. Gehenna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyczytałam na stronie, którą wczoraj Mice podesłałam,że problemy z trzustką mogą się pojawić z powodu złej diety, tzn. niektóre psy źle tolerują produkty zbożowe zawarte w karmach. Istnieje prawdopodobieństwo, że po przejściu zwierzaka na dietę BARF objawy złagodnieją lub się cofną. Nawet nie wszyscy weterynarze o tym wiedzą. Dieta opiera się na samej surowiźnie, mięso, (warzywa, owoce, te zmiksowane, bo pies surowych nie trawi), kości i inne. Ponoć przy tej diecie, psu przestaje cuchnąć również z japki, ma ładniejszą sierść i nie śmierdzi, kupki są zwarte i mniej cuchnące. Jeśli ma problem ze skórą, to też dieta może pomóc (psiak Tupajki chyba ma taki problem). Mika, jak wróci ze szpitala może poczyta i sprawdzi, czy jej wet. kazał zrobić badania takie, jak tam polecają. Zdecydowanie Tropik już za długo się męczy, a efekty są na krótko. Wklejam jeszcze raz ten link do forum, mamy zwierzaki, dobrze o takiej alternatywie wiedzieć: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=361

      Usuń
  62. Na diablanoc Pantera przysłała cudne zdjęcia, jestem już przestraszona, mogę iść spać:)))

    OdpowiedzUsuń
  63. Dzięki Mnemo, przyda się.
    Jutro idziesz z charakteryzacją, czy bez?

    OdpowiedzUsuń
  64. O jacie!!! Mnie się te zdjęcia strrrrrrasznie podobają:))) I Opakowana z Córeczką swoją, i Pantera:) Mnemo, o Tobie to już raz dziś pisałam, żeś piękna jako Trombonek:) I wcale się Was nie boję:)
    Opakowana, masz śliczną córunię, bo żeś sama urodziwa, to od dawna wiadomo:)

    OdpowiedzUsuń
  65. Opakowana, umyślny już grzeje silniki!

    OdpowiedzUsuń
  66. ja też bym chciała byc taka piękna jak wy.....:(

    OdpowiedzUsuń