Powszechnie wiadomo, że vice zawsze ma lepiej. Z dokonań rozlicza się prezesa. Słyszał ktoś kiedyś, żeby VICE prezes np. światowego banku dostał odprawę za malwersacje? Konsekwencje zawsze ponosi prezes i to on musi odejść z odprawą. Vice może spać spokojnie! Nie inaczej jest w przypadku VicePrezesKury, jak widać na załączonym obrazku. Ludzkie z Niej panisko, jest czujna, sprawiedliwa, wyrozumiała i pobłażliwa, ale niech Was to nie zmyli! Widzi wszystko o każdej porze dnia i nocy. Wychwyci każde uchybienie - w takim przypadku na biurku w moim gabinecie na 48 piętrze Kurnika zapala się czerwona lampka. Znaczy to ni mniej, ni więcej, tylko: dzwonić natychmiast! Cóż - takie są realia Kurnika. Wiem, że narażam się tym śmiałym wyznaniem. Jako PrezesKura jestem gotowa ponieść konsekwencje i przyjąć odprawę. Ale ja kocham VicePrezesKurę!
VicePrezesKura Mika zawiadująca Kurnikiem z szezlongu w stylu empire |
Tak! byłam pewna, że tak to właśnie wygląda. Tajna baza, szezlong, monitor, filiżanka i papieros, i mansztuczek.
OdpowiedzUsuńBiedny Tropik:))) Taki trochę przyszpilony do ściany:))) Ale zielony kolor ścian jest baaardzo optymistyczny i pasuje do zewnętrza domku VicePrezesKury:)))
UsuńWitam po świętach:))))
Rogata, hrehrehre, prawda? Odpoczęłaś i zwolniłaś?
UsuńTrochę, ale mnie czeka jeszcze dziś i jutro ocena na arkuszach, a we wtorek posiedzenie. Już jednak zdecydowanie lepiej, chyba będę żyć. Wieczorem idę " w gości".
UsuńTo pocieszająca perspektywa, może cię w końcu odzyskamy:)) I zrobimy Dzień Odzyskanej Owcy!
UsuńMika, ostrzyżemy jom?
UsuńDo goła ! To nigdzie nie pójdzie, i będzie z nami :)
UsuńEwa, to właśnie miałam na myśli! Goła owca, to kąsek dla, ekhm, baranów, hrehrehre! Nieczęsto widują bidoki gołe owce. Tylko raz w roku...
UsuńSzezlong i pozycja do pozazdroszczenia:)))
OdpowiedzUsuńAle bym chciała takiego szezlonga...
UsuńArte, Tropik tak lubi - im ciaśniej, tym przaśniej. Ściany we wnętrzach tajnej bazy też zielone!
OdpowiedzUsuńNo! Co sobie poczytałam, to poczytałam! A było tego trochę! Twoje rysunki, Hano, są niesamowite, a już Wigilia w kurniku to istny majstersztyk! Życzenia - choć poświątecznie - z całego serca odwzajemniam.
OdpowiedzUsuńA Pani VicePrezesKura tyż cymesik :)
Ninko, dziekuję! VicePrezesKura siedzi cicho, a ja tylko czekam na czerwoną lampkę:)))
OdpowiedzUsuńChciałam zauważyć, że Tropisiu doopka źwisa z ogonkiem, Jest mu NIEWYGODNIE ! Podglond na Kurnik ma ze czydzieści cali, więc widzi, co ma widzieć. Nic nie umknie ! ... tylko co Ona kurzy ??? Na tem szezlągu ???
OdpowiedzUsuńKury kurzą kurze... U mnie tylko kurz:))
UsuńNie jestem pewna, że kurze !
UsuńAni ja.
UsuńBo Vice to taka cicha woda i ścichapęk.
UsuńEwa, nie śmiem pytać co kurzy, wiesz jak jest...
OdpowiedzUsuńTropik jest zadowolony przecież!
Lepiej nie pytajmy ! Bo i tak nie odpowie przwdy ! Powiedziała "kurze" !!! Wierzysz ?
UsuńJa tam prawdomówna jestem raczej:))
UsuńEwuś prześliczne twoje gwiazdeczki wiszą na choince, śliczne są i wszyscy się zachwycają. Bardzo, bardzo dziękuję!!!
Mika ma coś z Wiesława Michnikowskiego, a właściwie z Jej Ekscelencji w Seksmisji:)
OdpowiedzUsuńAle biust mam własny...
UsuńNo nieee, to ja chcialam napisac, po obejrzeniu koncowki filmu w tv-dzisiaj;)
UsuńTen monitoring, wypisz-wymaluj:)
Arte, Seksmisja chodziła mi po głowie! Może podświadomie "ubrałam" Vice w Michnikowskiego?
OdpowiedzUsuńA co tam paruje z tej maleńkiej filiżaneczki? Kawusia czy zdrowotny napój jakiś? :)) Tropik pięknie przytulony dupkę posadził i grzecznie wdycha co się kurzy. :)
OdpowiedzUsuńA teraz informacja:
ZAPRASZAM wszystkie Kurki i Vice i Panią Prezes z 48 piętra Kurnika na urządzenie jakie mi dziś zamontował Monter :) na moim blogu.
Jest to CHAT można na nim wymieniać myśli-słowa na ten tychmiast :) Dziś się paskudnie muli u nas internet, ale pisze Hana na przykład: - u nas pada śnieg a ja jej natychmiast odpisuję a u nas nie pada. :))
Monter zamontował bo zdolny jest. A podobno ze 20 różnych chacikow przewalił zanim znalazł jeden, ale Monter uparty jest znalazł jeden działający i zainstalował.
ZAPRASZAM i oddaję go w wasze pazurki do gdakania i co z tego że u mnie? Można do mnie pisać można do siebie przemawiać jak przez komórkę. :) Dziś tylko proszę o cierpliwość bo się ten internet u nas strasznie muli a ma być napisane i zaraz odpowiedzieć natychmiast gdy ktoś przy klawiaturze jeśli nie może napisać w tej chwili to później może skorzystać. :)
CHAT jest na pasku u góry zainstalowany. Raz jeszcze zapraszam. ♥
Nie ma czata! Ukradli czy jak?
UsuńAlbo ja zaniewidzialam.
Jest, u góry na pasku trzeba kliknąć.
Usuńa jaki adres?
UsuńViki, blog Elki masz na naszym pasku z prawej - "Zamyślenia..."
UsuńElka, a to nowina! Lecę sprawdzić!
OdpowiedzUsuńNapisz czy podoba się :).
OdpowiedzUsuńElka, już byłam!
OdpowiedzUsuńNo, to to rozumiem!!! Czysta dekadencja , jeszcze z tą fifką!!!! Rozumiem, że to licentia poetica bo wszak ja niepaląca od prawie zawsze. Tropiś faktycznie jakiś przyplackany do ściany, ale minę ma dość zadowoloną. No więc się nareszcie wydało co ja tu robię po całych dniach i nocach w tajnej bazie...Taaa. życie Vice jest dużo spokojniejsze niż PrezesKury:)))
OdpowiedzUsuńA poza tym to ja bardzo przepraszam, ale nie rozumiem supozycji i wątpliwości co do mojej pci! Insynuacje na temat Michnikowskiego nie do przyjęcia!!
Ale bym chciała taki szezlong mieć....
Hanuś, bardzo dziękuję za tak piękny indywidualny portret, jestem w pełni usatysfakcjonowana, oszołomiona, poruszona a i nawet dumna:))) No i też kocham PrezesKurę!!!!
Nieee, chodziło o samą sytuację podglądania na ekranie:)))) Żądnych wątpliwości i insynuacji w tym nie ma:)))))
UsuńNo to chociaż tyle dobrze:)))
UsuńUpsss:) Żadnych:)))
UsuńUff, co za ulga...
OdpowiedzUsuńAle odprawę przyjmę, hrehrehre!
Odprawa jak będzie nabyta to pojedzie do ciebie:)))
UsuńA będę mogła godnie z niom żyć? Jak prezes po odprawie?
UsuńNa to bym szczególnie nie liczyła... Ale to będzie odprawa pamiątkowa, tylko trzeba jej strzec przed Czajnikiem...
UsuńOmamuniu, nie masz u mnie takiego miejsca!
UsuńTropiś wcale nie jest przyplaskany, tylko PRZYTULONY! Czaisz różnicę? Poza tym taki przytulony to mniej rysowania:)
OdpowiedzUsuńOj, jak żywa;))) I te bamboszki;)) Z puszkiem;))) I uśmiech wyszminkowany jak należy;)))
OdpowiedzUsuńHi, hi, i puszek i szminka to zaiste cała ja:))))))))))))
UsuńCała Mika, cała ona, co nie, Krecie?
OdpowiedzUsuńI różowości;)))
UsuńJa w kfestji formalnej: czy VicePrezesKurze pierun we fryzurkie szczelil, czy ma tak z natury? :)))
OdpowiedzUsuńNa ogół po spaniu...
UsuńAcha!
UsuńPantera, czy to Cię pocieszyło? Bo ja po spaniu wyglądam wystrzałowo, Marlena Wytrych normalnie, jak żywa.
Usuńpantera, ja też się nad tym głowiłam co ma ViceOrezes na głwie i wyjszło mi, że Mice się włos na głowie jeży jak nas podglądywuje na tym czydziestocalowym :P
UsuńViki, ona tak ma, tylko krócej. Dopiero jak się zjeży to jakby jej się wydłuża.
UsuńJak jeżozwierzowi...
Usuńzielono ma jak w dżungli jakiejś pani viceprezeskura.
OdpowiedzUsuńAkurat pokój w realu mam też zielony:)) Tylko szezlonga brak:((
UsuńOjtam, Mika, Twoje łóżko obleci za szezlong. Tropik je lubi.
UsuńTeraz bardzo lubi, całe dnie na nim spędza i część nocy, dopóki ja się nie położę:))
Usuńjakto? a co potem robi??? GDZIE jest spychany?????
UsuńMiło mi na chacie was gościć Kurki łącznie z Fanką i podczytywaczką Kurnika Ewuś czy to Ty? :)
OdpowiedzUsuńElka, przyznała się, że jest Elżbietą J. Teraz z Twoim czatem przyjdzie się pochlastać. I bez niego nie zdanżam.
OdpowiedzUsuńo matko, zdublowane! ja też jestem Elżbietą J. ;)
UsuńElaja, a nie podszywasz się?
Usuńno jak tak, jak nie?!? ;) Mika świadkiem, i GosiAnka świadkiem i wszystkie Kurki fejsbukowe ;)
UsuńObraz VicePrezes wielce przerażająoncy, bo czy Ona nie widzi zbyt dużo???
OdpowiedzUsuńSzezlong zacny w sam raz dla ViceSzarejEminencji ;P
Tropik szczęśliwy na Jej memłonie ;D
Ba, Vice musi czuwać tajnie, jak sam kardynał Richelieu!
UsuńMatko, robi się coraz groźniej:(
UsuńPióra poleco !
UsuńI runo...
UsuńViki, i to jak przerażający! Big Sister ma oko na nas. Ty sobie myślisz, że nie, hulaj dusza, a ona cyk! Tylko kanały se przełancza i myk po pięterkach Kurnika!
OdpowiedzUsuńno teraz będę się tylko ładnie i gramatycznie wygdakiwać ;P
UsuńMusu nie ma...
UsuńViki, nie rób tego, nie daj się terroryzować! Bo trza będzie powstanie zrobić!
OdpowiedzUsuńno rzeczywiscie....a mnie taaak nie chce powstania montowac, albo nawet bradz udzail.....
UsuńOpakowana, a powiewanie flagom na barykadzie Cię nie pocionga?
Usuńczasem, bo tak to mi sie nie chce. a w tej chwili to juz zupelnie...co zasne na kanapie to ktus mie budzi.....no i zalezy jeszcze czy flaga ladna....
UsuńVicePrezesKura bardzo mi się podoba. Najbardziej mnie zainteresowała zawartość mini filiżaneczki. Musi w niej być nie byle jaka mikstura, skoro tak skąpo i wytwornie dawkowana. Ani chybi wpływa na częstotliwość zapalania się czerwonej lampki u PrezesKury.
OdpowiedzUsuńNa elkiblog zajrzałam, czat znalazłam, śladu nie zostawiłam.
Co do mikstury to jednak autorka portretu musiałaby się wypowiedzieć co miała na myśli, bo ja bladego pojęcia nie mam...
UsuńEwa2, pacz, a ja zaraz na czacie się dowiedziałam, że do bigosu dobry jest czosnek! Nigdy nie dodawałam!
UsuńJa też nigdy nie dodawałam i jakoś się bojem spróbować.
UsuńTeż nigdy czosnku nie dodawałam do bigosu. Wino i powidło śliwkowe owszem.
UsuńAaa, zaryzykuję, trujący nie jest:)
UsuńJa dodaję, nie bójcie się, dobrze robi bigosu ! Ja z kolei wina nie dodaję .
UsuńSpróbować zawsze można, tylko nie wiem czy będę w tym roku robić bigos. Zawsze robiłam na nowy rok.
UsuńDzisiaj robię kocioł i zamrażam. Lubię mieć gotowce w lodówce.
UsuńMam w lodówce zamrożoną dynię, jakieś pierogi i chyba czerwoną kapustę. Też mroziłam, może jednak zrobię, bo lubię, dziecka też.
UsuńJa muszę przerobić wigilijną kapustę ze śliwkami i grzybami na bigos, bo nikt jej nie chciał jeść:(((
UsuńMika, to podstawę bigosu już masz, później zamrozisz i będzie jak znalazł :)
UsuńNo właśnie taki mam zamiar, dołożę kiełbaski i boczku i będzie ok.
UsuńMika, jak to nikt nie chciał jeść?! Nie znają się! Ja mogę tylko kapustę:)
UsuńA ja zrobiłam pierwszy raz w życiu kapustę z grochem. I też nikt nie chciał jeść. Ja też !
UsuńU nas troche poszlo tej kapuchy z grochem, ale reszta wyladowala w koszu. Za duzo sensacyj:)
UsuńMy robimy po swojemu kapustę ,nie z grochem tylko z fasolą i wszyscy lubieją i poszła wszystka :)))
UsuńNo jak to co? W filiżaneczce herbatka ze 100-letnim koniakiem! Nie widać, jak oczy przymrużyła? Wtedy nie wszystko widzi tak dokładnie!
OdpowiedzUsuńAaaa....w oparach jakoś mi ten koniaczek stuletni umknął.
UsuńTaki pewno VOSP:)
Usuńno to to to taki dwuczesciowy napoj - oparem szczeli w nozdrza i musk i oslabia (mnie), a smak drugom scieszkom leci, stad i wyraz twarzy....
UsuńKasia, stuletni wyłącznie VSOP.
UsuńJak se popatrzyłam na ten fryz Miki tom sobie pomyślała ,że no... wk ......ona jest i chyba za chwile zapali tom czerwoną lampke hehhehe .
OdpowiedzUsuńMarija, bez przerwy mruga! Ta lampka!
UsuńJeśli chodzi o pozę Tropika to według niektórych zawierząt tak wygląda wygoda ;)) Jak sobie przypomnę w jakich miejscach i pozach potrafił trwać Morus , Myk też nieraz pokazuje co potrafi :)))
OdpowiedzUsuńHura! Jestem na bieżąco! Ciekawe, jak długo?
OdpowiedzUsuńGratuluję, bo to niełatwe!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńAnnette, podziwiam! Dałaś radę:)))
UsuńJak przy Pańci, to choćby na wisząco, choćby jedną łapką tylko dotykać....
OdpowiedzUsuńO to to Mnemo ,znamy to :)))
Usuńdobry wieczór, nadrobiłam :) portret Miki jak rozumiem tylko okulary ma z pierwowzoru? ;) bo chyba tylko ich istnienia nikt nie kwestionował? ;) ale dla mnie bomba :)
OdpowiedzUsuńNo faktycznie, pierwowzór nieco odbiega... Okulary się zgadzają, fifka w żaden sposób, włosie połowicznie no i figura coś za dobra:))
UsuńOjtam Mika, czepiasz się. Włosie masz takie jak to na szezlongu. Jak człek zalegnie, to albo zaleganie, albo koafiura. I figura na leżonco lepiej wypada. Poza tym to jest artystyczna WIZJA.
UsuńWidzac te fifke natychmiast sie zmartwilam, ze Mika w mojej obecnosci sie powstrzymywala od jej uzywania, i ze powstrzymywanie trwalo raczej dlugo, ale okazuje sie ,ze Mika nie pali na szczescie, poza tym to na szezlongu sie panoszy Tropik caly czas a Mika jest obok.
OdpowiedzUsuńGdacze juz z Warszawy..zal bylo opuszczac zasniezone i sloneczne Zakopane...
Dokładnie tak Grażyna, Tropik szezlong okupuje cały dzień:))Tylko na nockę wyprowadza się do swojego pokoju:) Nie lubi dzielić z nikim łoża, mnie ewentualnie wpuszcza z boczku, ale zadowolony nie jest...
UsuńNo pięknie było, ale teraz -10, Tropik na wieczornym spacerze chińskie tańce wyczyniał, to znaczy co chwilę podnosił wszystkie łapki po kolei do góry, bo mu mroziło paluszki:)) Chyba trzeba bamboszki kupić:)))
Grażyna, a ja kombinowałam, czy Wy aby nie w tym hotelu, co to wzion i się zjarał:(
UsuńKurczę, martwię się gdzie Rucianka i Annavilma??? Opakowana, wiesz coś? Ciebie zresztą też nie ma...
OdpowiedzUsuńmnie nie ma, bo od rana gotowalam ten angielski obiad - wyszedl super, ale goscie dali noge po 9 wieczorow poro. nie wiem, gdzie one rucianka/annavilma....musze sie z ta druga skontaktowac raz dwa.
OdpowiedzUsuńa obraz - wspa-nia-ly! ALE...dzie torebusia????
To dlaczego goście dali nogie???
Usuńbo juz na nich przyszla pora!
UsuńKurna, weź zabij, ZAPOMNIAŁAM!
OdpowiedzUsuńAle fsyt! Bez torebusi??
UsuńPoza tym jak mam nadzieję, że to jest fajka wodna o zapachu cielęcych kości na przykład, bo kto to widział przy Tropiku smrodzić papierochem! VicePrezeskura na pewno by tego nie zrobiła!
to straszne, tak bez torebusi.....
Usuńpapierochy mogo pachniec sliwkom suszonom - kiedys takiego wypalilam, ktos mial tytun z Holandii....
Jak żeście to napisały, to się czuję prawie goła bez torebusi...
UsuńOpakowana, a to nie była fajka? Ony tak lubiejo pachnieć.
Usuńnie - tytun do skretow, ta dziewczyna miala trzy rozne i ten byl najlepszy i najciekawszy....
UsuńMika, kazden jest goly bez torebusi!
UsuńOżeszkurna ,to ja naga po Życiu chodzę ? I jeszcze mnie nie zamkli za obrazę moralności ?
UsuńA widzisz Marija? Gdyby nie Kurnik, nadal chodziłabyś goła po świecie!
UsuńJuż jeeest!
OdpowiedzUsuńNno!! :)))))))) Pasująca do piżamki (?) :))
UsuńHiiii, ale śliczna:)))) Dziękuję!
Usuńufff całe szczęście. bo jak goła była ;P
Usuńsiedzę u elki, fajny taki czat :)
piekna torebusia, dopelnia obrazu calego.
Usuńna chat weszlam popatrzec, ale jako zem jest padnieta niezle, to wlasnie ide na grzede sypialniana. jakbym wlazla pogadac, to kapota!
Opakowana, jutro się wyśpisz!
UsuńKrysia, jutro niedziela, wskakuj tu albo tam
Usuńdo kitu z takom niedzielom, ja tu na grzedzie salonowej przebywam od 6 rano...oczekiwalam switu, w koncu dnie dluzsze!
Usuńczat to ten tego, trza miec pol dnia i duzo suchych gaci.
JUŻ jestem!
UsuńBardzo proszę Mika, wiem, że dużych nie lubisz. Umiem się podlizać, nie?
OdpowiedzUsuńBędziemy teraz zostawiać sobie wiadomości pt: "jezdem u Elki, wracam za 15 min."
OdpowiedzUsuńtam nie można spokojnie wątku śledzić bo za każdym wpisem "ucieka" i przeskakuje na koniec, tu w sumie też jest czat, i jak dla mnie wygodniejszy :)
Usuńale nie trzeba odswieażać
Usuńja za to skłądam tutaj reklamację, że nie było hasła " z górki na pazurki" bo 2 godziny czekałam na komentarz pod starym postem !
Viki, kajam się:(((
UsuńElaja, myslałam, że tylko mnie gupiej ucieka. Może Monter poprawi?
Usuńnic nie ucieka, tylko trzeba na bieżąco odpisywać, ale nie można podpiąć się pod starą odpowiedź
UsuńViki, chodzi o to, że nie możesz wrócić w górę i przeczytać całości, żeby jasność mieć.
Usuńaaaa kochana, a u Ciebie wiesz ile się cza na czytać, by wiedzieć o co kamon ?
UsuńAle nic nie ucieka!!!
Usuńno nie wiem, po 222 komciu juz nie wiem co kto i do kogo gadau ;P
UsuńViki, to nieważne:)))
Usuń_Hana - Ty masz jasnosc? To dawaj, podziel sie....
UsuńCudnej urody torebusia malutka ja też lubię małe torebeczki. :))
OdpowiedzUsuńja dostałam w prezencie na imieniny od mojej mam cudną, o! pochwaliłam się bo jest naprawdę super
Usuńoj, coś świergoli chyba sikorka, lecę
pokazuj torebusie, przecie tu kazda Kura kce zobaczyc!
UsuńViki, pokaż torebusię, będzie mi inspiracjom.
OdpowiedzUsuńnie będzie, bo czarna ;P
UsuńTo czarne nie mogom być?
Usuńinspiracjom ??? hmmm nie wien, odkąd jestem lasiją wszystko kolorowe mnie inspiruje ;P
Usuńczym jestes?
UsuńLa Silla Opakowana! Fotele takie - na pasku z prawej zoba.
Usuńno patrzaj pani, w ogole nie zajarzylam, a meble ogladalam wczesniej i sie bardzo oblizywalam....
UsuńAle czarne też ma KSZTAŁT co nie?
OdpowiedzUsuńniby tak, chyba zdjęcie Ci wyślę !
UsuńJa wróciłam do domu i przeczytałam wszystko. Wice cud-malina!!!! W końcu to Wice:))) Chciałabym mieć taki szezlong i leżeć na nim:)
OdpowiedzUsuńwbijaj na elkiblog i kup mój fotel ;P
UsuńKalipso, nieźle w gościach zabalowałaś, to chyba fajnie było?!
UsuńHana, było tak sobie.
UsuńViki, na Twój fotel jeszcze mnie nie stać, z naciskiem na jeszcze. Ale będzie stać, tylko nie wiem kiedy. Wtedy kupię na pewno, bo podoba mi się okrutnie:)
Dobrze gadasz Viki, ale poleżeć to se nie poleżo:)
OdpowiedzUsuńale długo posiedzo ;P
OdpowiedzUsuńMogo nie zwyczymieć. Przyzwyczajone do prostej grzędy, dzie tam do takiego fotela!
OdpowiedzUsuńTAKIE Kury zasługujom na TAKIE siedzenie ;P
UsuńMasz racje Hana, VicePrezesKurka pewnie ma wszystko pod kontrola wiec miej sie na bacznosci, hihhihi.
OdpowiedzUsuńTakie podgladanie to i ja lubie; kawka, papierosek, i Tropik przytulony nic tylko podgladc nie wspomne o szezlongu:)
Kurki pozdrawiam Was serdecznie z przepieknych Kanionow w Utah i Arizonie. Padam na dziob wieczorami a poza tym mam strasznie slabe polaczenie internetowe i nijak z Wami pogdakac.
Ataner - jakto? w hameryce cus nie dziala, nie ma sygnalu etcetera? To przecie niemozliwe, przecie to hameryka!!!!
UsuńOpakowana, Ataner pisze chyba, że Z KANIONÓW pozdrawia. To gorzej, niż gdyby do studni wlazła! Dzie w studni internet???
UsuńInternet na dnie ... studni. I az dudni! W kanionie tez dudni jak w studni. ;) ... i jak echo w studni i w kanonie powtarza.
UsuńOj dziefczynki, dziefczynki w hotelu ktorym mieszkam jest inwazja Japonczykow, doworza ich pietrowymi autokarami sztuk 3, 4 dziennie. Jakis obled, schdzac rano na sniadanie mam wrazenie ze jestem w Azji:))))
UsuńKiedy oni sie pojawiaja, to chyba ciagna ten internet jak sie da i czym sie da, i wtegy klapa.
Mika, ta filizanka jest sliczna, w grochi?
OdpowiedzUsuńMowie Wam wszystkim dobranoc, a jutro to wogle mnie nie bedzie, bo bedziemy balowac na 50-tych urodzinach kumpelki.
Pieknej niedzieli Wam zycze. Bialej:) Do Alzacji tez dolecialo troche sniegu.
Przyjemności Kasia, zimno u nas dzisiaj jak zaraza, muszę po drewno do drewutni lecieć, a wyjść mi się nie chce.
UsuńHanuś, wyjdź po drewno ! Bo Cajnicku, Grażynce i Wałecku zimno ! Frodku to może nie, bo futrzasty mocno.
UsuńEwa, spoko, już się pali i buzuje, żywina zalega na swoich miejscówkach przy kominku. Gdyby nie to, nie wyszłabym z wyrka. Główny Ogniomistrz w podróży to na mnie padło ogniska pilnować.
UsuńNiestety nie posiadam filiżanki w grochi w realu... Mam inksze fajne, ale w grochi nie:((
UsuńTorebusia dizajnowa, poza tym dopasowana kolorystycznie, Mika to ma szczescie ! Tropik ma mine glownego odpowiedzialnego monitoringowego, Mika wyraznie na niego zrzucila ten obowiazek, oddala sie fifce i smakowaniu zawartosci filizaneczki w grochi.
OdpowiedzUsuńW Warszawie zimno i malo sniegu...powinno byc wiecej.
Dzien dobry! troche wczesne..
Hana! jeszczem nie taka zasobna w pieniazki by stac w Belvedere zakopianskim, jak widac wyszlo mi to na dobrze....chociaz czy ja wiem? podobna wlascicielka hotelu zafundowala buty calkiem nowe w sklepach luksusowych, dla tych, ktorych ewakuowano bez nich, a ja chce takie jakie kupila Kalipso u Lasockiego, moze bylo jednak warto do Belvedere pojechac...
OdpowiedzUsuńGrażyna, hrehrehre, tak czy siak, buty przeleciały Ci koło nosa. Ja tam nie znam się na zakopiańskich wypasach, ani na innych zresztą też nie. Tak sobie pomyślałam tylko na wszelki wypadek hrehrehre. Fofi już pojechała do domu?
UsuńFofi jeszcze pobedzie do soboty! wlasnie zasnela i jest troche spokoju...potem bedzie dalej badala wszelakie kontakty elektryczne, czy inne takie niebezpieczenstwa..
UsuńWitajcie niedzielnie Kurki.
OdpowiedzUsuńU nas słonka nie ma, mrozik lekki trzyma, śniegu mało.
Niedzieli dobrej życzę. "Księgi Jakubowe" zaczęłam czytać, mówię Wam przepadłam, przeniosłam się w inny świat.
Ewa2, intryguje mnie, jak to czytasz? Chyba tylko na siedząco przy stole, bo trzymać w rękach się nie da. Ze trzy kilo waży! U mnie czeka w kolejce.
OdpowiedzUsuńPadł mi na pól dnia internet, dlatego odpowiadam dopiero teraz. Waży kilo, czytam na ławie, tylko trzymać kartki trzeba bo się zamyka. Próbowałam w łóżku, ręce mi omdlały.
UsuńKsiegi Jakubowe tez u mnie w czytaniu:) Na poduszce opieram, Hanus;)
OdpowiedzUsuńRuszamy w drogie. W te zamiec i snieg.,Wilcy nas moze zjedzom po drodzee. Ale zima!
Kasiu, weź jakoś szczelbe, co dużo hałasu robi, albo patelke i młotek ! Na te wilki !
UsuńWilcy się ognia bojom. Pochodnie Kasia zabierz!
UsuńU mnie w czytaniu Szósty zmysł łodzianina Przemka Kossakowskiego poleciał też pod choinkę, polecam dobra książka. I dostałam Elżbiety Dzikowskiej pod choinkę, coś w rodzaju autobiografii świetnie napisana już w czytaniu napoczęta. :)
OdpowiedzUsuńDziędobry :)
OdpowiedzUsuńU nas dziś fajnie ! Lekki mrozek i bezwietrznie. I słonko się pojawia.
cześć Kurki, lenistwo totalne chce mnie dopaść! resztkami sił się bronię ;)
OdpowiedzUsuńDzień dobry bardzo... przy południu
OdpowiedzUsuńMy dziś jak vice prezes kanapowo ;-)))
Ja jeszcze nie zdecydowałam na co szlafroczek wymienić
Venus towarzyszy mi pod kołderką, Myszka tuż obok na a Nelka pilnuje coby nikt światełek ze stroika nie ściągnął (poza nią)
A od jutra... w końcu do pracy ;-)))
a mnie sie w ogole dalej nic nie chce, ciagle mnie budzom, a mnei sie nawet nie chce na nich huknac....dobranoc na jakis czas.... zzzzzzzzzz
OdpowiedzUsuńAlem sobie tym bigosem narobiła. Teraz muszę mieszać w gorach.
OdpowiedzUsuńA mi sie kapusta zepsula i bigosu nie ma...
OdpowiedzUsuńWiceprezeskuro! Mi też ( się zepsuła ). Zrobili my nową w czasie Świąt. Może ta wyjdzie?
UsuńTo gdzieś Ty ją trzymała?
OdpowiedzUsuńKwa. kwa to ja, zgłaszam się do bazy, ekhmmmm, Kurnika znaczy........Mika widziałam dziś cudny szezlong, pomyślałam o Tobie, że na takim to byś mogła Kurnik całą dobę podglądać. Regulowany!!!!!!!! Nóżki w górę...proszszszszsz, główka niżej.....proszszsz.... jeden przycisk i masz:)))
OdpowiedzUsuńO żesz ty, ile takie cudo kosztuje??/ Albo daj jakiś namiar, dobra?
Usuń1600 ...chyba, jakoś tak....
Usuń