Koafiury już posypane brokatem, rzęsy przyklejone, suknie wyprasowane, pazureiry pomalowane? Puder i perfuma w torebusiach? Etole wytrzepane z naftaliny? Zanim zbiegniecie ze schodów i zgubicie pantofelek, zatrzymajcie się na moment w prozaicznym Kurniku. Mika i ja mamy dla Was słówko na Nowy Rok. Bez obaw, będzie krótko, hrehrehre! Po sprawiedliwości, więc alfabetycznie i gorrrąco życzymy:
Agnieszce
(Agniecha, to o Tobie!)
żadnych migren, bo koni
żal
Alinie
górskich wycieczek i zachwytów
Amelii
wytrwałości, dobrych sąsiadów i ciepła
AniM
zdrowia dla Dzikulki i pięknej podróży do L.
Annavilmie
wełnistej i koralikowej weny
Ataboh
weny,
weny, weny
Ataner
80 dni dookoła świata
Basi
(Bacha, o Ciebie chodzi!) - lycka till med ditt arbete
och överallt
Boni
czasu na gdakanie w Kurniku
Bru
(Brujita – nie da się odmienić) – miliona zachwycających
kartek dla miliona chętnych
cudArteńce
podróży dokąd zechce
Dorze
beztroski w świętowaniu
Eduszce
radości i pięknych, równych szwów
Elai
uciechy i spotkań z fajnymi ludźmi
Elce
wczesnej i pięknej wiosny w ogrodzie
Ewie
umiejętności teleportacji, bo strasznie daleko ma!
Ewie z Mazur
kwitnącego zdrowia i nie mniej kwitnącej
wiosny
Ewie2
życia bez smogu i w czystym słońcu
Gardenii
tysiąca rozchwytywanych mitenek
Gorzkiej Jagodzie
urodzaju i satysfakcji
Gosiance
powrotu Tego Jedynego i tysiąca domów dla tysiąca kotów
Grażynie
szczęśliwych zmian ustrojowych i szczęśliwego
powrotu do raju
Inkwi
siły i czasu na szczęście
JolceM
szczęśliwych zmian i więcej borowików na trawniku
Kalinie
chwilo trwaj i nigdy nie przemijaj
Kalipso
zachwytu, czasu, pisania i literackiej nagrody 1. Nike 2. Nobla
Kasi Alzackiej
niebieskich filiżanek i niebieskich
migdałów
Koleżance K.
białego szaleństwa i szaleństwa w ogóle
Koleżance K.
białego szaleństwa i szaleństwa w ogóle
Kretowatej
czasu oraz czasu i czasu
Kuferkowi Majuliki
(Małgosi) – nadążania i radości, że się
nadąża
Lidce
kijków z dopalaczem w lesie, w życiu radości, w szyciu cierpliwości
LilceB.
przepięknych, długich wakacji, za którymi tęskni
LilceB.
przepięknych, długich wakacji, za którymi tęskni
Magdzie
(Ondraszy) – czasu i urodzaju
Mai i Usi
dobrego zdrowia, pięknych spacerów
Mai i Usi
dobrego zdrowia, pięknych spacerów
Marii
radości tworzenia
Mnemo
mazurskiej ostoi na zawsze, chociaż trochę daleko, ale niech ma
Natalii
czarownych chwil w mazurskiej ostoi, bo już ją ma
Nince
tchnienia poezji
Opakowanej
kreatywnych literówek ku naszej uciesze i
uciechy w ogóle
Owcy Rogatej
uległych owieczek i bezkresnych łąk
Panterze
Kiruni na zdrowych nóżkach i cycuszkach
Paulinie
(Konik Polski) – czerpania radości z czego się da
Riannon
oswojenia Nowego z pieśnią na ustach
Ruciance
szczęśliwych zwierząt
Tempo Giusto
ograniczonych do minimum spotkań z flondrami. Kury są przyjemniejsze w obcowaniu
Tempo Giusto
ograniczonych do minimum spotkań z flondrami. Kury są przyjemniejsze w obcowaniu
Tupai
księcia urzeczonego WSZYSTKIM, a najbardziej drewnem
do porąbania
Orszulce
przystani gdzie zechce
Weselnej
pysznych dań i pysznych wesel
Viki
szczęśliwego, szybkiego powrotu
Złotemu Kotu
nieznikania i tworzenia bez umiaru cudownych
torebuś, bo jest deficyt
Okropnie się boję, że kogoś pominęłam, chociaż starałam się bardzo. Jeśli niedajbuk tak się stało, pokajam się i pożyczę indywidualnie!
PS. Nie wiem, co mi to białe porobiło, pół godziny z tym walczyłam i nadal wyłazi. Przedtem było czarne, więc nie jest źle. Musi tak zostać. Wybaczcie!
A ja (Mika) dołączam jeszcze w imieniu Hany i swoim najcieplejsze życzenia dla wszystkich, którzy tu zaglądają, podczytują, ale się nie ujawniają: niech wam się darzy, co wam się marzy, bądźcie z nami i ujawnijcie się od czasu do czasu!!! Radości i zdrowia dla wszystkich!!!!!
Piersza!
OdpowiedzUsuńI wracam zaraz z życzeniami:)
OdpowiedzUsuńOjej:)) Biorę te życzenia:))) I baaardzo dziękuję:))))
OdpowiedzUsuńA co do białego, to pewnie kopiowałaś imiona - wystarczy podczas pisania wcisnąć Tx (usuń formatowanie), po wcześniejszym zaznaczeniu tekstu.
UsuńArte, nie, tylko nadawałam im kolor. I przy niektórych robiło mi i kolorową czcionkę i tło, którego nie chciałam. Ale, co tam... Zaraz spróbuję tak jak mówisz.
UsuńNie da rady. Teraz rozwala mi cały tekst. Trudno.
UsuńZostaw białe, tak też jest ładnie:)))
UsuńJakie piękne i precyzyjnie dobrane życzenia:)) Bardzo, bardzo dziękuję, a Wam, Szefowym Kurnika i całej wspaniałej reszcie Kureczek życzę pięknego Nowego Roku, pięknych wycieczek, spotkań i zdrowia nieustającego.
OdpowiedzUsuńMnemo, trzymamy cię za słowo!
UsuńMnemo, niech się spełni, co do joty!
OdpowiedzUsuńSię wzruszyłam :)
OdpowiedzUsuńTeleportacji życzę nam wszystkim. To by dopiero było ! Obraliby my jakiś azymut, i sruuu w tym samym czasie wszystkie. A to nad morze, a to w górach. I nad jezioro by można, i na połoniny :) Z cydrem ! By się działo ! I tak raz tygodniu. Dajmy na to we wtorki wieczorowo poro. Siem rozmarzylam ! Piękne życzenia Hanuś i Mikuś :) Dobrego, i pięknego Nowego Roku. Oby nam się!
I najlepsze życzenia wzystkim Kurkom, oczywiście :)
UsuńNo, Ewa, dobrze kombinujesz! A mogłyby być to środy?
UsuńMogły !
UsuńSuper, bo we wtorki mi nie pasuje.
UsuńEwcia, tty sprytna taka jesteś, weź się za tą teleportację, naprawdę!
Usuńonegdaj, do teleportacji wystarczały nam miotły ;) Dziękuję bardzo za życzenia i gratuluję przenikliwości co do szaleństwa w ogólności. Tego mi od dawna brakuje, niestety. Wszystkim Kurom życzę wolności na wybiegu, niepohamowanej weny, kolorowych piórek i całej masy wypasionych torebuś. Koleżanka K.
UsuńKoleżanko K. miotły to przeżytek i fstyt. Nie możemy posługiwać się miotłami w dobie smarkfonów, zmarfonów i ajpadów. Chyba że to będzie mietła w kształcie zmarfona.
UsuńCo do szaleństwa, a konkretnie jego braku - cóż, teściowe tak majo...
Wiecie co, wiecie co? Tusz mi splywa z tych wypomadowanych rzes i kapie na brokat. Ze wzruszenia.
OdpowiedzUsuńHano, Tobie zeby Walek juz spokojnie siedzial w zagrodzie, Czajnik nie zrucal karniszy, a wena nie opuszczla Cie tylko na krotki czas(zebys mogla poczytac i sie zdrzemnac)/
Miko, zdrowego Tropisia, fury zdrowia dla Ciebie, wielu pieknych przekladow do przeczytania i dobrych kryminalow.
Dziekuje i ide marzyc o niebieskich migdalach;)
Kasia, dziękujemy z T. bardzo, tobie jeszcze pięknych kwiatów w ogrodzie i wspaniałych podróży!
UsuńPrezesowe jak zwykle zaskakują! Piękne życzenia i jakie sprawiedliwe, w kolejności alfabetycznej i po równo:))) Aż mi się brokat z rzęs posypał:) Dziękuję:))))))) Jesteście wspaniałe!!!!!
OdpowiedzUsuńKalipso, pomyliło Ci się. Brokat ma być na włosach!!!
UsuńA ja tu jutro jeszcze wpadnę, żeby szampana z Wami wypić. Jak Was nie będzie, to też wypiję!
UsuńU mnie na rzęsach też:)
UsuńOj, się czepiasz, Kalipso brokat już spadł z włosow na rzęsy !
UsuńNo dzie, Kalipso, jutro szfystkie Kury balujom. W Kurniku, hrehrehre...
UsuńEtola jeszcze w naftalinie! Nie zdążę wywietrzyć, jak zwykle:)))
UsuńHanuś, leć na maila
UsuńE tam, Kalipso, zlejesz Kuku Szanel nr 55 i nikt się nie połapie.
UsuńTak myślę, że tu najlepszy bal:)
UsuńBrokat na rzesach, pomada na nosie... Za mało mam doświadczenia w tych sprawach:)))
Kuku Szanel 55!!! To jest to!!!
UsuńNo. Kalipso i wszystko na swoim miejscu!
UsuńI pióra w tyłku! Pardon, pierze!
UsuńDziękuję Kasia, najbardziej, żeby Wałek. Resztę ogarniam, wenę zwłaszcza:)))
OdpowiedzUsuńNo jeszcze na chwilę wróciłam i oniemiałam, jak życzenia po szwedzku to muszą się spełnic, to podziękuję też po ichniemu (czasowo mojemu) tack så hemskt mycket = dziękuję "'okropnie" bardzo, odwzajemniam życzenia i jeszcze zdrowia dla Zarządu Kurnika i całego czterołapnego inwentarza domowego (Mika u Ciebie tylko Tropisia mam na myśli) i ciepła rodzinnego i wzrostu ekonomicznego.
OdpowiedzUsuńDla szarych to bamboszki jakieś, bo tupią france jakby w podkutych butach latały!!! Cieszę się bardzo, że mój prezent ci się przydał:))
UsuńBacha, hrehrehre, w Kurniku poliglutki to i nie dziwota, że po szwedzku też rozkminią!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Hanuś to najbardziej oryginalne życzenia jakie dostałam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
Tobie Hanuś nieustającej weny twórczej, Mice nadal tak ostrego i finezyjnego pióra. a poza tym nieustającej pogody ducha i zdrowia dla całego Waszego zwierzyńca.
Dla Grażynki zawsze ciepłego miejsca przy kominku
Dla Wałeczka mnóstwa kości ( niekoniecznie na własna łapę zdobytych)
Dla Czajniczka fury myszek (tych produkcji Opakowanej, nie żywych)
Dla Frodulka spokoju (aby żaden rozbójnik nie wykopywał go z legowiska i nie skubał za ogon)
Dla Tropisia wielu długich spacerów i jak najmniej wizyt u weta
Gardenia, kochana, bardzo, bardzo dziękujemy z Tropisiem!!! Ducha radosnego życzymy!!!
UsuńNo teraz to już mogę spokojnie iśc spac, Kurnik czuwa.
OdpowiedzUsuńBacha, czuwa, możesz się odmeldować!
UsuńSuper, sie już usadowiłam na grzędzie, termoforek na pazureirach, dzióbek w piórka. Dobrej nocy
UsuńBacha, normalnie Cię widzę z tym dzióbkiem w piórkach, hrehrehre!
UsuńJak "moja " sowa, cały dzień na świerku tak śpi.
UsuńJedynie termoforka u niej nie odnotowałam :))
Garde, ona cały czas tam jest? Dokarmiasz wołowinką?
UsuńGarde, zrób zdjęcie!
UsuńHanuś ze dwa tygodnie jej nie było, od tygodnia dalej jest.
UsuńNiestety nie mam aparatu, a komórką zdjęcie za czorta nie wyjdzie, próbowałam i klops.
Niczym jej nie dokarmiam, źle nie wygląda, a wręcz przeciwnie.
Ostatnio sie uśmiałam bo ona siedzi przy pniu, a na tej samej gałęzi, tak na środku siedziała cukrówka.
Albo ślepa była albo taka szalona.
Garde, pożycz jakiś aparat, albo co? To gratka jest! One raczej robale i gryzonie konsumują, cukrówce nie poradzi...
UsuńZobaczę co da się zrobić.
UsuńWiem, że to niespotykany widok, choć u nas sów jest sporo, bo park za drogą. Nawet białe widywałam latem
A ta jest taka:
http://img3.garnek.pl/a.garnek.pl/003/276/3276873_800.0.jpg/sowa-uszata.jpg
Że cukrówki nie zje to wiem ale zazwyczaj ptaki boja się drapieżników a ta nic.
Garde, pewnie to była ślepa wrona, hrehrehre. Białe sowy to rzadkość raczej. Zdjęęęęcia chcem...
UsuńAle póki co - dobranoc, bo jutro na balu będę świecić zmarszczkami, nie brokatem:)))
Dobranoc Hanuś, gaszę światło w Kurniku:))
UsuńNadmieniam, że termoforek Bachy jest przyodziany w gustowny sweterek z golfikiem:)))
UsuńTo jakaś sugestia Mikuś:)))
UsuńChyba nie łapię o tej porze...
Usuńjaka piekna sowa!!!!
UsuńGustowny sweterek z golfikiem na termoforku slicznie kolorowy z jednej strony, popielaty z drugiej, mienciutki, no sliczny, on sie Mika co wieczor przydaje, cos mi chyba krazenie wysiada, po nozki marzna.
UsuńAle trafiłam, co??? Bacha a gdzieś ty na Sylwestra??? U J czy w domu???
UsuńGarde♥♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kurki moje kochane za tak pięknie dopasowane życzenia:***
OdpowiedzUsuńJa również życzę Wszystkim Kurom zdrówka w Nowym 2016 Roku, resztę Załatwicie sobie pazuejrosami hahahaha, poczuciem humoru i inteligencją oraz siłom perswazji ;P ♥♥♥
Ja dzisiaj krótko, jutro wpadnę na dłużej, bo wrzuciłam właśnie posta u siebie- jakiś bydlak rozbił głowę psu, identycznemu jak moja Lulka i wrzuciałam link do FB gdzie jest apel o domek dla tego Bartka . Udostępniajcie kochane Kurki :***
boszzz w 2015 roku, ale w 2016 też ;p
Usuńto z tych emocji i nerf ;)
Spoko Viki, w ten sposób mamy życzenia na 2 lata. Ale pies wyszedł z tego?
OdpowiedzUsuńwychodzi, szuka domu, jest w DT, dobra kobieta go uratowała, ale ma 6 własnych psów i nie może go wziąć
UsuńBartek jest IDENTYCZNY Lulką
zrobiłam wpis u mnie
Straszne to... Biedna psina:(((
UsuńBiedny psiulek:((( Oby znalazł dom...
Usuńbiedny piesek...tradycyjnie nakopalam bydlakowi.
Usuńja udostępniłam.
UsuńWzruszyłam się bardzo. Z trudem wielkim obmyślałam co dzisiaj napiszę, a tu taka miła niespodzianka i oryginalna.
OdpowiedzUsuńWszystkim Kurkom życzę, by ten nadchodzący rok był dobry dla Was i Waszych najbliższych (łącznie ze zwierzyńcem), zdrowie dopisywało i dobry humor. Prezeskom dodatkowo: niech Kurnik trwa i daje Wam dużo satysfakcji, a bloger przyzna dodatkowe miejsce na komentarze.
Ewa2, teraz ja się wzruszam... i dziękuję, chlip...
UsuńEwa, dziękuję bardzo i ja, mam nadzieję, że wytrwamy...
UsuńDziefczynki udostępnią na fb, mnie tam nie ma. Podobno nie istnieję:(((
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/OlaJolaRatujemypsy/posts/728145747266482
UsuńJa niemal też :)
Kurki, zmykam. Dziękuję za dzisiejsze życzenia i wzruszenia:*****
OdpowiedzUsuńUdanej zabawy Wam życzę i wspaniałego Nowego Roku:)
Wzajemnie !!! Kochana kalpso ♥
UsuńKalipso kochana, do jutra, tobie też pięknego wieczoru, gdziekolwiek on będzie:)))
UsuńPa Kalipso!
OdpowiedzUsuńi ja zmykam, ale powrócę jak zły sen ;P
Usuńdobrej nocki ♥♥♥
Hana po raz kolejny mnie wzruszylas - jestes niesamowita! Przyjmuje zyczenia, 80 dni dookola swiata ale to troche za malo jak na moje krotkie nogi:)))
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku i niech Kurnik trwa przez kolejne dwatysiacedwalata:)
Zaraz zniose mije pierwsze zlote jajo w Kurniku w postaci posta przeslaneg e-mailem.
Ataner, to życzę wydłużenia nóżek, żeby zdążyły ten świat objechać w 80 dni!
UsuńMika! Dzisiaj zlapalam pana boga za nogi "jestemw niebie" marzenia sie spelniaja, tylko trzeba bardzo w nie wierzyc:)
UsuńAtaner, naprawdę, złote jajo? Czekam nuszkami (takoż niezbyt długimi) przebieram. Ślij!
UsuńSzczegóły poproszę!!!!
UsuńW koncu wygralam zezwolenie w loterii, szczegoly na moim blogu :)
UsuńDziękuję wdzięcznie :*
OdpowiedzUsuńAniuM♥♥♥
UsuńDzika♥♥♥
Szfystkie śpiom? No, a ja w robocie;)))
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za tak indywidualne życzenia - czas każdy chwytam w locie;) - a najbardziej ostatnio ten nocny;) Kochanym Prezeskom i Vice oraz Wszystkim Przyległościom Ludzkim i Zwierzęcym życzę tego, czego sobie sami życzycie;) Jutro o tej porze to będzie już "za rok";)
Wszystkim Współgrzędowniczkom zaś życzę wielu wspaniałych wieczorów na grzędach, mnóstwa wirtualnego pierza do darcia, całej masy świetnych pomysłów i - spotkania w realu;) A to by dopiero było;) Ale tak szfystkie naraz - no moc po prostu;)
Pozdrawiam porannie i Sylwestrowo;)
Krecie, o niczym innym nie marzę - Kurnik w realu CAŁY! Wyobrażacie sobie? Kurcze, gdyby się uprzeć, to jest możliwe! Wam i sobie tego życzę.
UsuńDziękuję Krecie - chrzestna matko Kurnika.:)))
Hana, weź zarządź - u Ciebie na gumnie namiociki, ognicho i gra muzyka;)
UsuńMiałybyśmy blisko, nie? Pokusa jest...
UsuńWZRUSZONAM bardzo , jestescie jedyne na swiecie...
OdpowiedzUsuńja czas lapie o swicie potem juz bardzo z nim ciezko...z tym czasem...
Prezeskury! wszystko Wam zycze , to co najlepsze na ziemi , pewnie macie jakies takie marzenia, ktore holubicie, niech sie spelnia i jeszcze inne , wszystkie!
A Tropis , ktorego osobiscie glaskalam niech juz wydobrzeje i nie martwi Mike....moze sobie lezec na szezlongu ale zdrowiutki jak ryba!
Grażyna, dziękuję!
UsuńZa parę dni dogonisz nas:)
Dziękujemy obydwoje z Tropikiem, Grażyna, żebyś ty teraz tą zimę widziała... Bajka mroźno-śnieżna i słoneczna:))
Usuńno sie zwruszylam leguralnie...jakie dobrane zyczenia - PrezesKuury jestescie niesamowite, ale chyba o tym wiecie Bo jestescie PrezesKurami TAKIEGO Kurnika.
OdpowiedzUsuńA ja Prezesowym zycze:
nieustajacego natchnienia
letkiego piora (tego do pisania) oraz letkiej pasteli
zdrufka
szezlongow
ladnych widokow przez okno
zdrufka i ciekawych spacerkow i wreszcie nieograniczonej diety - Tropisiu
wlasnej (ale trzeba udawac, z e nie wlasnej) szuflady dla Grazynki
atrakcji takich samych ja za plotem - ale przede plotem, czyli na gumnie - Waleckowi
milniona karniszy - Cajnicku
samuch chlodnych podlog - Frodusiu
natchnienia - Ogniomistrzu
nastepnego pieska - Coreczce Hany
wygodnej kaluzy - zabie w Zakopanem
osobnego mieszkanka - myszom bez butow
nam wszystkim Kurom zycze aby Kurnik trwal, cala reszte zalatwimy same.
ja jeszcze skrycie zycze sobie spotkan w Kurniku........
brokat odkurzony, pantofelki odkurzone, etola sie wietrzy, koafiura sie robi, szambion sie chlodzi, kieliszki do onego sie glansujo.
Podobno nieparzyste lata sa lepsze - ten rok byl mienszany - ze szczesliwych elementow mialam slub synka kochanego oraz kontynuacje pracy, o co sie balam od wrzesnia/pazdziernika poprzedniego - 2013 - do lutego 2014. Okazalo sie OK, wiec sie wlicza w summe sumaruma jako plus. NO I TO, ze w Kurnik wpadlam :).
Kochano Opakowano, dziękuję! W sumie nie było źle, a nawet dobrze i niech tak zostanie. No dooobra, zawsze może być trochu lepiej:)
UsuńOpakowano, dziękuję bardzo ogromnie, Tropiś macha ogonem:)) Jak o mnie chodzi , to wolałabym zdecydowanie lepiej żeby było, zwłaszcza w kwestiach Tropikowych... I spotkania też sobie życzymy!
Usuńpees. czy bedzie zakladka "Polecane" do czytania? bo ja na papiurku zapisalam rozne rzeczy, ale kiedys-kiedys to znalezc to nie bedzie mozliwe, a tyle bylo ciekawych poleconych. I czy warto czytac 100 letniego staruszka, co przez okno wyszedl i zniknal, bo mam probke z amazona i nie wiem - wydac sume czy nie. I Porwanie doni Agaty juz NIE jest za zlotowke a za 9 zlotych, z wysylka 14.....i nie wiem, bo nie znalazlam nigdzie, czy ta Donia Agata jest jako ebook....same pytania od rana, kiedy to trzeba te brokaty i rzensy i koafiury i naftaline....
OdpowiedzUsuńOpakowana, 100-letniego warto, właśnie kończę, można się pośmiać i zadumać. Takie skrzyżowanie Forresta Gumpa z Chmielewską. Lidka mówiła chyba, że Donia Agata jest na Chomiku.
Usuńno to kupie dziadka, a po chomiku jeszcze poszperam... dzieks!
Usuń"Polecane" bardzo by sie przydały, ale kiedy? Kiedy?
UsuńDzisiaj?
UsuńHrehrehre, bardzo śmieszne...
UsuńHano i Miko, a ja Wam dziękuję za Kurnik! Za to ciepłe, wesołe, wspaniałe miejsce,gdzie spotykają się na gdakanie same niesamowicie dobre osoby!
OdpowiedzUsuńZycze Wam wszystkim,żeby dobro do Was powracało! Zdrowia kochane kurki!
Dziękujemy Dora, dla nas samych Kurnik jest prezentem, bo nie przypuszczałyśmy nawet, że takie niesamowite baby się w nim zagnieżdżą.:)))
UsuńNienienie, to dla NAS jest prezentem i juz! lece przyczepiac sztuczne rzesy z brokatem....zejdzie mi troszku czasu....
UsuńNienienie, właśnie, że nie, bo dla nas!
Usuńa wlasnie, ze nie bo dla nas, a nas jest wiecej wiec nie ma sie co klocic, nawet nowo zdobyte umiejetnosci z kursu korespondencyjnego z dyktatury tu nie pomogo!
UsuńKurnik jest prezentem ogólnym i dobrem powszechnym! Dziękujemy!
Usuńno dobra, juz dobrze ;))))
UsuńHanus, mozna zaklinac zly los, miec nadzieje na poprawe, a zycie i tak pisze wlasne scenariusze. Zly byl rok, ktory odchodzi, zle zacznie sie dla nas nastepny. Na pewne rzeczy nie mamy ani troche wplywu. Jednak ludzimy sie, ze bedzie lepiej, bo jesli stracimy nadzieje, nie pozostanie zupelnie nic.
OdpowiedzUsuńPowiadaja, ze jesli zdrowie dopisuje, reszta jakos sama sie ulozy. Mozliwe, ale pewnosci nie ma zadnej, bo kiedy sie wali, to wszystko naraz.
Tobie zycze wszystkiego tego, czego sama bys sobie zyczyla. Dosiego! ♥
Pantera, tak było, jest i będzie, taki człowieczy los. Mimo wszystko czarne myślenie w niczym nie pomaga. Życzę Ci lepszych myśli popartych lepszą rzeczywistością!
UsuńO to, to, dołączam się też do Hany, nie można zakładać, że wszystko będzie źle... A na to, na co wpływu nie mamy nic nie poradzimy, możemy się tylko do tego przystosować... Jaśniejszych perspektyw, Panterko!
UsuńSzanowne, szanowne Kury rządzące oraz Kury obywatelki Kurnika! W górę serca! Niech się darzy!
OdpowiedzUsuńPS.Trzymam was za słowo z życzeniami. Miło by było, gdyby się spełniły.
Agniecha, łączę się w bólu, bo go znam. Paszoł won!
UsuńA kysz, a kysz!!!
UsuńI tfu!
UsuńAgniecha, uściski!!!
UsuńCałuski!
UsuńPięknie dziękuję za życzenia. Niech się spełnią
OdpowiedzUsuńHano, Miko i wszystkie Kury tu zaglądające - życzę Wam i Waszym Bliskim doczekania w zdrowiu, szczęściu i pomyślności wszelkiej Nowego 2016 Roku - i to wcale nie jest pomyłka:)
Arte, dziękuję i masz rację. Poza teren nie wychodzimy, hrehrehre. Udany rok do przodu wystarczy, a potem się zobaczy...
UsuńDziękuję najserdeczniej za takie spersonalizowane życzenia, aż mię ze wzruszenia siano spadło z koafiury na rzęsy, bom świeżo po karmieniu uległych owieczek (mam nadzieję, że się spełni, bo na razie miałam Pacjana na plecach i mam siniaki, żadnych więc kreacji bezplecowych nie będzie dziś wieczór).
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam wszystkiego, czego Wam potrzeba i reszcie Kurnika tego samego. Niech się nam spełnia i darzy!
Rogata, to znaczy, że życzenia trafione, skoro Pacjan na Twoich plecach wylądował!? Krewki chłopak!
UsuńRogata, tobie więcej czasu na życie spokojne i mniej niw!!!!
UsuńWitam Kurnik w ostatni dzień roku. Piękne słońce, niebo błękitne, mrozik. Miałam wyjść skoro świt, ugrzęzłam ZMD i Tutaj.
OdpowiedzUsuńPięknego ostatniego dnia roku życzę, bez względu na to jak zamierzacie Go spędzić.
Paczaj Ewa2, to trochę się już spełnia - słońce!
UsuńDziękuję! Bo mi wena zanikła ostatnio :) A dla Ciebie - i właściwie dla nas - niech nam Kurnik rozkwita!!! I w ogóle, wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńNinka, spoko, wena lubi sobie przysnąć. Obudzi się.
UsuńNinka, radości wszelkiej!
UsuńDzięki raz jeszcze :)
UsuńMika, Mnemo, napisałam w komentarzach o "Kotach" i "Silmarilionie"; Tyle tam tego, że trzeba dwa razy wczytywać, więc nie wiem, czy widziałyście :) a nie chce mi się powtarzać :))))))
Coś widziałam, ale jeszcze sprawdzę, dzięki:)))
UsuńŻyczenia przytulam do klatki z piersiami :)A Qrom życzę szczęśliwości wszelakiej i oby Nowy był lepszy od Starego!
OdpowiedzUsuńTupaja, enter, że tak powiem!
UsuńDla ciebie też lepszy!
UsuńTo tylko Wy, Prezes i Viceprezes Kury mogłyście wpaść na taki pomysł! Wspaniale być tak zauważonym i dopieszczonym jak w Kurniku na co dzień i od święta. I dla Was, kochane dziewczynki zdrowia, kreatywności i radości!
OdpowiedzUsuńGosia, z całej mojej kurzej i ludzkiej mocy życzę Ci tego co wiesz najbardziej.:)
UsuńGosia, samych świetnych domków dla kociaków no i tego co wiesz...
UsuńI ja jeszcze lecę z życzeniami Do Siego Roku :) Dla wszystkich kur w kurniku :)
OdpowiedzUsuńA wena sie przyda bo cóś ostatnio lenia mam okrutnego :)
UsuńOesuuu, Ty też;)?
UsuńWena, kici, kici, leć do Ataboh, szybciutko!!!
UsuńLeń gigant normalnie :) a moze ktoś wie jak wołać na wenę ... kici kici to u nas na kota się woła :)
UsuńAle wena kapryśna jak kot, to może poskutkuje?? A poza tym miło brzmi:)))
UsuńDzięki Ataboh!
OdpowiedzUsuńCzasem trudno lenia od weny odróżnić, więc czujna bądź!
No pacz - ja tam nie mam wątpliwości;)
UsuńKrecie, odróżniasz? Ja nie zawsze:) Np. śpię sobie do południa w poczuciu, że to wena:)))
UsuńJa dotychczas też odróżniałam - tak mi sie zdaje... no nie teraz to leń jak nic :)
Usuńcudowny pomysł, genialne jesteście prezes kury. a ja wszystkim kurom z prezeskami na czele, całemu kurnikowi zresztą życzę, coby sie trzymał w kupie przez kolejne lata. bo to miejsce jest niepowtarzalne!
OdpowiedzUsuńDziękujemy, starań dołożymy!
UsuńDziękuję Ewo z M., podłączam się do Twoich życzeń!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku Szefostwu i Załogantom tego tu znakomitego przybytku ! :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny wszystkiego naj naj w tym Nowym roku .....oby kurnik i w kosmosie miał swoją grzędę ... wszak świat już podbił :)
OdpowiedzUsuńUściski ślę :)
No i masz - Ilona przeoczona jako druga:((( Ilonko, Ty wiesz, że moje myśli są z Tobą. Zrealizuj swoje plany i marzenia - jakie by nie były - są Twoje. Zarzuć kotwicę tam, gdzie uznasz za stosowne. I nie porzucaj marzeń!
UsuńIlonko, dobrego i spokojnego Nowego Życia w Nowym Roku!!!
UsuńDzięki dziewczyny kochane :) Idzie nowe , oby lesze ...NAJLEPSZEGO DLA WAS :)
Usuńilonko, powodzenia w realizacji marzeń o...wiesz czym :)
UsuńAjajaj, jak miło.... zaliczyłaś mnie też do kurnika, chociaż tak mało się udzielam w gdakaniu :) Dzięki za życzenia, wszyściutkim Wam też życzę, mocno wzruszona, ale nie wstrząśnięta, tego, co dla Was najlepsze. Ściskam Cię, Haniu!
OdpowiedzUsuńGorzka, to nie w częstotliwości rzecz, a w PRZYWIĄZANIU hrehrehre! Przyjemnego wieczoru i takiegoż roku!
UsuńJagódko, uściski i niech ci pięknie rośnie wszystko!!!
Usuńgorzka jagodo, a mięszana też nie?
UsuńNo i masz. Mp, kajam się, o wybaczenie proszę i indywidualnie życzę, bo Cię przeoczyłam. Ja wiedziałam, że tak będzie...
OdpowiedzUsuńNiech najbliższy rok będzie pasmem sukcesów, spełnionych marzeń i początkiem lepszego świata!
Enumeracja zawsze się tak kończy;)
UsuńA nie mówiłam???
UsuńWiem Krecie, mimo wszystko zaryzykowałam... A sprawdzałam pincet razy!
OdpowiedzUsuńPrzywiązana też jestem do Kurnika, strasznie fajne Kurki tu gdakają. Wszystkim życzę zadowolona z siebie w tym Nowym Roku za chwilę.Człowiek zadowolony, życie spełnione, takiego spełniania życzę.
OdpowiedzUsuńI długich nocnych rozmów, wymiany myśli i porad co pomogą i bliskości co na serce balsamem jest takoż.
No i :))
Amen rzecz jasna. :))
Elka, pięknego i zadowolonego Nowego!!! I spełniania na wszystkich niwach! Dziękujemy!
UsuńMika , Hana piknie dziękuję za życzenia ,moja wena jak na razie nie odpuszcza i niech jej tak zostanie ,co i wam życzę , Hanie w plastyce a Mice w literaturze :))))
OdpowiedzUsuńŻyczę wam prezeskury aby kurnik zawsze był pełen rozumiejących się kur i radosnego gdakania :))) Niech nam tak będzie do końca Świata i jeden dzień dłużej :)))
Marija, gratuluję weny i życzę kontynuacji i dużo zdrowia!!!
OdpowiedzUsuńKurki Wszystkie!
OdpowiedzUsuńZakladam zaraz kiece i lece, ale przed wylotem jeszcze raz Wam zycze Szczesliwego Nowego Roku!
Bede o Was cieplo myslec , przy odpalaniu szampana.
Chcialam dodac, ze nikt z naszej rodziny nie kupil durnych petardow, racow i innych potwornych przerazaczy zwierzat.
Kasia, leć, powiesz nam, zgredom, jak było!
UsuńKasiu, baw się dobrze!
UsuńDziękuję, dziewczyny kochane:)
OdpowiedzUsuńKalino, dobrego roku dla was wszystkich!
UsuńNa wszelkie troski ( i nie tylko ) najlepszy Kurnik!
OdpowiedzUsuńMożna tu przysiąść, jeśli nie na grzędzie, to w kątku jakimś,
i otulić się jego ciepłem. Miło tu i serdecznie.
I właśnie tej wyjątkowej atmosfery Kurnikowi życzę, nie tylko na przyszły rok, a na lata całe. Niech trwa i ma się dobrze!
Wszystkiego naj!
Ksanthippe, dziękujemy bardzo i zapraszamy do przysiadania jak najczęściej!!! Tobie lepszego Nowego Roku i jak najczęstszych wizyt w Kurniku!
UsuńNapisałam maila:))
Ksanthippe, stało się, Ciebie też przeoczyłam. To dlatego, że rzadko gdaczesz. Tak więc indywidualnie życzę pięknych marzeń do spełnienia. Na grzędach jest pełno miejsca, nie musi to być kątek. Chyba że chcesz się akurat zdrzemnąć, jeśli debata akurat nudna, co się nie zdarza. I torebusię jest gdzie postawić.
OdpowiedzUsuńDziewczynki, u nas goście, więc prawie nie mam możliwości gdakania i czuję pewnego rodzaju pustkę w związku z tym. Dużo szczęścia w Nowym Roku wszystkim Kurkom! Zajrzę tu jeszcze, może goście się nie obrażą:)))
OdpowiedzUsuńZaproś gości do Kurnika:))
UsuńO, to jest myśl! Mika, jesteś genialna! A jeśli goście się zasiedzą? U Kalipso? To dzie pójdą dzieciuki?
UsuńDzieciuki przecie spać, a gdzie??/
UsuńPrzy tym hałasie? Jak goście będą rechotać w Kurniku?
UsuńKalipso, posądzą Cię o uzależnienie! Powiedz im ftedy, że są gorsze...
OdpowiedzUsuńZagladam do Was czesto bo nie ukrywam , ze Was polubilam . Jestem kotolubna , psiolubna i owcolubna . Zabolubna tez .
OdpowiedzUsuńZadnych petard u mnie nie znajdziecie . Radosc mozna okazywac w inny sposob .Np. dajac sobie buziaka lub podobnie .
Chcialabym przeslac Prezeskurom i Kurkom mnostwo cieplych zyczen noworocznych . Niech sie spelni to co najlepsze a zdrowie dopisuje kazdego dnia .
Szczesliwego Nowego Roku !
Joanko, buziaki też lubią szczelać, aż iskry idą! Ale buziaków pieski się nie boją! To szczelam do Ciebie noworocznym buziakiem!
UsuńJoanko, dla ciebie też zdrowego i radosnego roku! I dla twoich zwierzaków też... Buziaka i uściski dołączam też:)))
UsuńWpadłam Was wycałować i szampanem upić ;)
OdpowiedzUsuńKurki kochane, z Wami życie jest weselsze i bardziej barwne, co tam, z Wami jest KOLOROWO :)
Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku!!!
Niech nam się gdacze ;P
Niech nam się!!!
UsuńViki, a Ty nie na balu? W sukni z ogonem i bez plyc? I rękawiczkach do okcia?
OdpowiedzUsuńPóki sił - będzie się gdakać!
Hanuś, aleśmy som czujne, nie??? Gospodarzymy w Kurniku aż hej!
UsuńNo, Mika, się wie. Czujne, albo stare takie. Zamiast szaleć na balu w Operze my w Kurniku. Oj losie, losie...
OdpowiedzUsuńNa bal Trzeciego Wieku to jeszcze chwila, warto poczekać:)))
UsuńMika, ja wiem, czy warto?
OdpowiedzUsuńMi tam pantofelki ktoś podprowadził, dlatego zostałam w domu...;)
OdpowiedzUsuńJejku, Tupaja, co jes? Mnie zginęła torebusia! A goła taka nigdzie nie pójdę przecież!
UsuńDobra Mika, będziem udawać, że my na balu, bo obciach.
OdpowiedzUsuńHana żaden obciach ,bale to przereklamowane som ;))))
UsuńSiedzem sobie ,muzyczka z radia leci ,a ja sobie latam po internecie i......jabłuszko pogryzam i poprawiam gryką do chrupania ( bez dodatku cukru ) . musisz przyznać ,że meniiiiiiii wykwintne ;)))))
Ja też nie balu, tylko na sylwestrze gadanym. Z Ślimaczkiem obserwatorem- czytaczem sobie imprezujemy przez telefon.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zarząd Kurnika.
Życzeń co prawda dla mnie brak, ale pretensji to ja nie mam, bo ślimaki jak ryby głosu nie maja, ale czytają. No to się wbijam za Ewą Moją Krakowska, bo fajna imprezka tutaj. Nawet jeśli na bosaka i bez plecaków! W gościnę niosę butelkę coby się wkupić i kawałek wieloryba! No pyszny jest!
OdpowiedzUsuńHo ho widzę , że grzędy pełne:))
OdpowiedzUsuńJa też sobie spokojnie sylwestruje w domu , a zamiast w tańcu wywijać, wywijam drucikami.
Drucikami??? Mi to na jakąś myszkę wygląda!!!
UsuńMam nadzieję że nie całego zjadłaś. Butelka też chyba pełna.
OdpowiedzUsuńNo cóż... Drugi wieloryb i druga butelka :-)
UsuńDO SIEGO ROKU dla całego kurnika... dla zarządu i wszystkich innych upierzonych.
OdpowiedzUsuń