Ale ja nie o tym. Czytam Wasze meldunki meteo - a to, że zimno, a to, że leje. Dzie ja się pytam???
Proszę, to są zdjęcia flory sprzed 10 minut:
Patrzcie, jak mi wujek gugiel w swej szczodrobliwości zdjęcie podrasował:
I fauny:
Fotel należy do Wałka. Tylko z rzadka ktoś na nim przysiądzie - z niewiedzy, albo roztargnienia |
Wampiry odstraszam, tanio - czosnek |
Jeśli to jest jesień, to ja poproszę. I do tego piąteczek!
I na koniec, muszę, bo się uduszę. To komentarz Ninki z poprzedniego wpisu, ale tam nie da się wejść. Za trzecim razem mi się udało:
No, nie!!! Byłam o jakieś 500 komentarzy do tyłu! Musiałam przeczytać wszystkie, żeby się nie powtarzać; co prawda są sugestię, żeby zakończyć zabawę, ale ja muuuszę!
Wytwórnia koców z surowców naturalnych. Kocanka piaskowa.
Zapewniam miłe towarzystwo (możliwość rozszerzenia usługi). Miłek Adonis.
Sprostam bez względu na okoliczności. Storczyk męski.
Swojskie jadło. Barszcz zwyczajny.
Leczenie chorób reumatycznych. Podagrycznik.
Wygram każdy festiwal piosenki. Brodaczka nadobna.
Pasożyty usuwam. Gnidosz.
Wyroby pończosznicze. Podkolan biały.
Usługi fryzjerskie. Grzebieniowiec.
No, może wystarczy... na razie :))))))))))
Ale fajny Wałek,odwrotnie dopasowany :)
OdpowiedzUsuńRucianko, on tak zawsze.
UsuńMoże jest na lewą stronę uszyty,zobacz dobrze :)
UsuńHano,należy Ci się przydział zieloności jak kurze grzęda. Oby jak najdłużej,dla mnie może tak być do wiosny.
Dla mnie Rucianko też, ale ta susza:(
Usuńnie mogę czytać wcześniejszych komentarzy, bo śmieję się do dzwoniących pacjentów :-) jak głupi do sera
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pelargonię . Piękną mamy jesień
Graszko, pacjentom śmiech powinien dobrze zrobić!
UsuńI tobie też:))))))))))))
UsuńRoślinność czytalam na bieżąco i bawiłam się przednio:) zwierzęce historię zostawiam sobie na koniec przyszlego tygodnia, bo bede minimum 3 dni w szpitalu i musze mieć jakieś zajęcie.
UsuńDonoszę iż u mnie też w sam raz, słonecznie i przyjemnie.
OdpowiedzUsuńNinko:)))))))))))
U mnie w miarę ciepło ale bez słońca,wczoraj w nocy padał ciepły deszcz i grzmiało.
UsuńZniosę prawie każdą pogodę byle bez wiatru.
To Rucianko nie mogłabyś mieszkać w Patagonii, tam zawsze wieje!
UsuńJa zresztą też, nie lubię wiatru...
Iza,za nic nie zgadzamy się na zamieszkanie w Patagonii,nawet jak będą buagać na kulanach :)
Usuńnawet jakby buagaua Werbena Patagońska ?
UsuńBarbara
zbyt zwiewna,jak dla mnie.;)
UsuńNie wiem jak dla Izy.
Zwiewna jest, ale też cudnie lilowa:)
UsuńWidzę że się łamiesz ;)))
UsuńŁamię się na werbenę, nie na Patagonię:)
Usuń...wlasnie ogladam program o Patagonii, jest gosciu w oranzowym berecie, wichur jest ie wiekszy niz u nas teraz....ale dziwi mnie, ze drugi gosciu (w czarnym berecie ma koszule z rekawami do lokcia na sobie i ni wdzianka....ja myslalam, ze tam wszyscy ludzie obowiazkowo w grubej odziezy zimowej chodza caly rok. bardzo tam ciekawie jest i najwieksze populacje naplywowe w Patagonii to...Walijczycy i Polacy...to moze te gauchos w beretach to nasze chlopaki z Podhala...
UsuńSłoneczna flora to marzenie - u mnie ponuro i chłodno.
OdpowiedzUsuńZaś fauna, no po prostu czad!
Czajnik boski :)
Niestety nie mogłam się przyłączyć do zabawy ale rekordowa ilość wpisów, blogger miał co robić!
No majo te Kurki inwencję, a i wiedzę botaniczną, że ho, ho!!!
Trochę już przeczytałam, TROCHĘ...
I jeszcze tak mi się nasunęło:
UsuńKto smutny i zadumany, niech śmiga do Kurnika Hany:)
Iza, do Kurnika MikiHany:)
UsuńSorki Mika!
Usuńhewhe,prawie jak po japońsku- Kokoko Mikihany.
UsuńDobre!
Usuń:)))
hrehre!
UsuńHanomiki, uś!!!! Ja ino vice:)))
UsuńTo ja dołączam mój komunikat meteo - Nareszcie Pada!!!! a wczoraj w nocy nawet LAŁO ! teraz po prostu, z przerwami na oddech, pada. Lubię upał. Ale w tym roku nie mogłam już patrzeć na moje rośliny. Niech pada. Należy im sie.
OdpowiedzUsuńA teraz ponownie pytam co z Opakowaną ą ą? Roślin nie lubi ? Czy co?
I na czasie ;) - trzy pługi śnieżne zamienię na jacht śródziemnomorski. Zimowit
Barbara
Barbara,ekologiczna niania mieszka w stolnicy,dobrze wyłowiłam info?
UsuńMoże w części południowej?
o kurczak! nie wiem co jest południową częścią stolnicy naszej..... ale chyba.....bo jak od wjazdu ze strony Krakowa.....
UsuńZnamy sie !!!!!?????
To sprytnie,zawsze bliżej siebie :)
UsuńUrsynów?
troche bliżej centruma i Puławskiej :)
UsuńBarbara
K. Rabarbaro - przecie odpowiedzialam na to pytanie jak zapytalas za ierszem razem, tylko szukaj wichuru w polu.....moze Ci sie uda..
UsuńNo maszsz! No pacz !!! Zagubiło się dzieś to musze szukać teraz..... auć! chyba w obu poprzednich ogłoszeniowych ! Czuje sie Kopciuszkiem....... Najważniejsze, że jesteś :)))))
UsuńBarbara
Hana,masz własny,sprawdzony rzepis na dyńkowe placki?
OdpowiedzUsuńDobromir robił ale się zniechęcił,wyszły jakieś maziste.
Trę dynię, dodaję jajo, trochę mąki, czasem trę też jakieś jabłko. Są trochę maziste, ale mnie to nie przeszkadza. Może gdyby utrzeć na drobnej tarce, to lepiej się upieką? Nie wiem, bo nie chce mi się trzeć.
UsuńJa w dyniach nie robiłam,głównie je podziwiam.
UsuńMoje ulubione kolory i te kształty.
Z każdej dyni wychodzą dobre jedzonka?
Dla mnie z każdej.
UsuńDyniowa zupe lubimy bardzo i ciasto:) Placki, takie jakies;)
UsuńI pieczoną hokkaido albo gomez, posypaną lekko solą, ziołami, skropiną oliwką. Ze skórką chrupioncom ! Mniammniam !
UsuńU nas też pięknie, słoneczko świeci, ciepło - prawie 20 stopni. Z prognoz wynika, że jeszcze sobota się załapie na taką pogodę - oby!
OdpowiedzUsuńPiękna flora (to bluszcz tak kwitnie na drugim zdjęciu?), a jeszcze piękniejsza fauna :)
Nie napisałam wcześniej, że czytając te prawie 500 komentarzy chichotałam jak głupia; super pomysły!
Żeby to jeszcze na kasę przekuć.
UsuńIlu zwierzakom by można pomóc. :(
Ech, Rucianko...
UsuńSponsory, przybywajcie!!!
Ninko, to rdest.
UsuńTzn.chodziło mi o te fajne pomysły,Tyle utalentowanych Kur mamy tu ale chyba żadna nie jest na liście "Wprost",czy tym podobnej hehe
UsuńCzekamy na propozycje od sponsorów,może hasła lekramowe będziemy klecić.
Tylko normy mamy moralne zbyt wyśróbowane,trucizn i syfu nie polecimy.
Czyli znowu doopa z tyłu.
Rucianko, coś bez syfu znalazłoby się chyba do lekramy? Chociaż nieco wontpie...
UsuńJest tu parę zdolnych, młodych Kur - one mogą się jeszcze na stosowną listę załapać. Bo my to już tylko przez bogaty ożenek. Za mało czasu, żeby się wspionć na finansowe wyżyny. A znowuż z tym ożenkiem...
UsuńDrugiego nie planuję,więc także odpada.
UsuńChyba żeby weterynarza przygruchać,jak Mariolka.
Znam nawet takiego co miło oko na nim zawiesić
Rucianko, zbałamuć, my wykorzystamy, a Ty porzucisz.
Usuńhehe,chyba że przez telefon ;))))))))))))))
UsuńPrzez telefon porzucisz czy zbałamucisz?
Usuńja to mialam chetke na weteryniarza na menrza...i tuz tuz bylam jak mi sie trafi nie-weteryniarz...
UsuńMąż weterynarz to by była duża oszczędność.
UsuńTylko nie wiem czy zarobiłby na życie przy ilości pacjentów jakie bym dostarczała.
Gdyby kochau, to by zarobił.
UsuńDziędobry :) No, nareszcie masz zielono na gumnie. I flora Ci jakaś znów zakwitła ? Tamaryszek, czy co ? U nas wczoraj +29, a dziś +19, i rano pogrzmiało, pokropiło ... i nadal sucho jak chaliera. Do tego stopnia sucho, że sadzenie krzewów i dżew będziem wiosną robić.
OdpowiedzUsuńWałecek - akrobata :)))
Wałecek akrobata wymiata !
UsuńKupiłam trochę cebulek kwiatowych,nie wiem czy wsadzać,taka pogoda że jeszcze wylezą.
UsuńZ cebulmi czekam na deszcz, żeby w ogóle się wbić.
UsuńZdjęcie 4 to przy kakuarze ? No nie poznałam !
UsuńMikuś, jak Tam zomb i dętysta ?
OdpowiedzUsuńEch, Ewuś, wyprawa na darmo... pan dętysta stwierdził, że tu trza chirurga, on se sam nie poradzi, a w ogóle dziś wyjeżdża i jakby się co działo to nie wiadomo co robić. Tak więc muszę się w przyszłym tygodniu udać do ekskluzywnego gabinetu z chirurgiem:(( I jeszcze zaliczyłam siad na tyłek na schodkach...
Usuńo matku bosku...biedna Mikoko....(to tak nawiazujac do tej wczesniejszej japonszczyzny)
UsuńMika-wspolczuje.
UsuńMiko, kość ogonowa cała?
Usuńtg
Mika współczuję teraz to bardziej tej kości ogonowej niz ząbków. Ale żeby aż tak ten dentysta? Chyba chcial Cię zwyczajnie zbyć?
UsuńMikuś, chirurg dętysta o wiele sprawniej sprawę załatwi. Nie bój się go !
UsuńDzięki bardzo drogie koleŻanki za wszelkie wyrazy:) Kość ogonowa ok. Ewuś, nie boję się chirurga, tylko ceny:))) I ze mną jest trochę kłopotu przy rwaniu , bo biorę leki na ukrwienie i zawsze długo krwawi.
UsuńEwa, rdestu na kakuarze nie poznajesz?
OdpowiedzUsuńNooożesz kraneludki sztery a DZIEEEE Frodo!!!!Czy on to ani fauna ani flora???Znaczy nowy gatunek???Ale on na pewno jest Faunem Flory!!!I każda Kura zachorzała na kurzą ślepotę bo nie ma oznak buntu!!!
OdpowiedzUsuńA może siem boita,że Prezesowa Was z Kurnika w pole wyprowadzi i stracicie dach nad głową!!!
Frodo!Frodo!Frodo!
ja myślałam że to on robił zdjęcia
UsuńTak Rucianko, Ty zawsze wiesz co i jak! Frodo robił za fotografa! Jakoś dzisiaj nie przybrał żadnej wyszukanej pozy, ani nic, tylko Wałka molestuje łapom, żeby go miział po uszach. Ale dzień jeszcze młody!
UsuńOrko, jeszcze go dzisiaj dopadnę!
UsuńJa tam sie nikogo nie bojam Orka ! A Prezesowej/wych (z uszanowaniem ) to jusz WOGLE !
UsuńEwa, buont.
UsuńTy mię nie zastraszaj !
UsuńWłaśnie Hano! Proszę o uzupełnienie, albo kolejnu post tylko z Frodo- pozami:)
UsuńU mnie klimat umiarkowany.Nareszcie normalna,znaczy ludzka pogoda.Jesienna!!!:)))
OdpowiedzUsuńWlasnie!
UsuńMatkozcórko, idę do roboty. Narka Kurejry, wrócę tu. Mam nadzieję, że mnie Mika nie wydziedziczy, że znów nowy post, ale Mikaaaaaaaa, tam to już ani szpileczki, a Kury sobie i tak czytajo:)
OdpowiedzUsuńCzeba miedz robote przy kompie.
UsuńZnaczy o rzut biretem ;)
Właśnie dziś ja mam tako, i rozprasza to mię to straszennie w robocie :) Chyba wleze z roboto do Kurnika !
UsuńNo co ty, zapchło się na amen, cyklamen skończył cykl... Ja tam jeszcze wlazłam i poodpisywałam na ranne komenty, ale ciężko. Ninka mnie załatwiła swoim finiszem:)))) Ale fajnie wyszło, nie? Może byśmy reklamowały jakieś ekologiczne gospodarstwa ogrodnicze?? Możemy na przykład Kingę od lawendy zareklamować?
UsuńRobię - cyk i zapycham na amen- cyklamen ;)
UsuńRucianko, no właśnie tam idę!
OdpowiedzUsuńChodź Hana razem siendziem obok i popracujem choć troche. .. hrehrehre, że tak powiem !
UsuńNa pewno nie u mnie. Ten deszcz. I to zimno.
OdpowiedzUsuńU mnie piekne, zielone, sloneczne lato. Wczoraj odwalilam kupe oprac ogrodowych, bo ziema zmienkla:) Nareszcie. A cebule , jakie mam. Prosto z Wisley Gardens. mekki ogrodniczej, a co!:))
moje tylko z Auchan hihi
UsuńA moje z bożej krówki.:-)
Usuńmam od niej czosnek żółty dostać
UsuńZ Auchan'a to nie wiem, ale z Obiego cudnie kwieciem porosly:))
Usuńa ja z poundlandu i aldiego....bylebym tylko posadzila, hrehrehe
UsuńMozesz mnie nie denerwowac tymi zdjeciami? Oraz wujek gugiel paskudnie podrasowal paskudne zdjecie paskudnej pogody na paskudnym gumnie. No a te szfystkie kfiatki to juz paskudne przegiecie. Foch-mega-gigant!
OdpowiedzUsuńPantera, nie chciałam Cię wkurzyć, ale tak wyjszło. Chcesz o tym porozmawiać?
UsuńA co tu taka cisza?
OdpowiedzUsuńKury się zepsuły?
Kury sie nie psujo, nigdy!
UsuńTo ino jaja bywajo stare zbuki :)
Chyba nie ma kto nakręcić....
UsuńBarbara
Rucianko, u nas dziś taka pogoda, że albo spać, albo roboto się zająć. Mnie się udało jedno i drgie. Przy robocie zasłam :)
Usuńgratulacje, to duże osiągnięcie!
Usuńhehe ,brawo Ewa :)
UsuńJa przy robocie zasnąć nie moge, bo obudzą albo co zmalują, włosy natapirują lub czym ozdobią. Do d... taka robota! Ale zasnęłam niedawno przy stole:)
UsuńHrehre, Ognio kiedyś zasnął był, to ja jemu pazureiry pomalowałam na czerwono! Zdziwił się chłopina!
UsuńO Ty żartownisiu, tak własnemu polowkowi?;)
UsuńI póscil płazem?
na jak pada
OdpowiedzUsuńpod-grzybek
rada nie dotyczy
rybek
bo na co komu
w lesie ryba
co wygryzłaby nas
z grzyba:)))
Chętnie poddam się ewolucji, ale dzie te grzyby???
Usuńna Mazurach na Mazurach
Usuńtutaj w lasy dawaj nura
tu podgrzybek i maślaczek
tam borowik!- nie inaczej
trzeba szybko decydować
który do koszyka chować
bo już czyha konkurencja
znaczy inni ( grzybiarze)
lub demencja;)))
Wałek w drodze ewolucji idealnie wpasował się w fotelisko:)))
OdpowiedzUsuńFotelisko wygodne, zachęca do całkowitego poddania się ewolucji:)
Usuńjakbyśmy się poddali urodzie fotela
Usuńto niechcący
ewoluowalibyśmy w nowe homo
zwane człowiek siedzący :))
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńU mnie ciemno jak w kazamatach cały dzień, rano jak się obudziłam to myślałam, że to środek nocy a tu 8.30 była... Leje POTWORNIE, nie wiem jak wykopię psa na sikanie.
OdpowiedzUsuńMika! i dentysta?
Usuńjuz wiem, przeczytalam wyzej..
UsuńCzajnik ma nosek jak chińska pachnąca gumeczka,kto takie pamięta?
OdpowiedzUsuńJa, ja pamiętam!
UsuńJak również czeskie pióra Żaczek, białe chińskie tenisówki i plastikowe, małe autka Nysa.
i chleb po 8 zł i czekolada po 19 - też pamiętam.
UsuńAnia
Guma Donald za 5 zł.
UsuńChińskie gumeczki tak pieknie pachniały, że chciało się je zjeść. Niektórzy jedli:)
Usuńno i ja właśnie na ten nosek mam chrapkę :)
UsuńBiałe tenisówki były CZESKIE ! I czyściło się je pastą do zębów !
UsuńI ja miałam taka pachnąca gumeczke, a później pachnace dlugopisy.
UsuńChyba jako jedna z niewielu osob nie przepadalam za Donaldami, bo szybko tracily smak i nie umialam i nie umiem nadal robic balonów:(
A ja umiem! Balony mi wychodzą, że hej! Aż mi brwi zakleja!
UsuńO nie, to tak jak memu bratu! Wprowadzilam zakaz robienia balonów przy mnie;)
UsuńDobry wieczór. Cały dzień pochmurny, od południa pada, wieje zimny wiatr, 14 stopni.
OdpowiedzUsuńCzajniczek-Wampirek z rozkoszną bródką, reszta fauny do przytulania i piękne gumno rozjaśniło wieczór. Dzień mi się nie udał ale tutaj zawsze ciepło.
Ewa2, a co tam, nieudany dzień kopnij w co tam się nadarzy - nie on jeden.
UsuńWałeczek ma w sobie coś z Fiki. Ta sama mordka, ten sam pieprzyk. :) Pewnie tak samo miły. Pachnie?
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem? Nie mam porównania...
UsuńA Czajnik... boski!! Co za fajne zdjęcie. :)
OdpowiedzUsuńo, tak! Czajnik boski, Wałek boski, Grażynka boska, słońce boskie, gumno boskie..
Usuńi jak tu nie zazdrościć, no jak?!
tg
Ojtam, tg, nie chcę, abyś zazdraszczała, tylko żebyś chłonęła! Bo zazdraszczać ni ma czego, gumno, jak gumno, na zdjęciach fajnie wygląda, fajniej, niż w rzeczywistości. Przyjedź do mnię, a się przekonasz.
UsuńZwierzyniec wypoczywający zachwyca, pewnie bardzo isę napracowali,bidusie;)
OdpowiedzUsuńNo, strasznie Dora. Czekali i czekali na dogodne pozycje.
Usuńod ogloszen Ninki gupafki dostalam, hrehrhreher
OdpowiedzUsuńflore mas zniezwykle udana - czy to po prawo to ta stracona prawie czeresnia?
Fauna uklada sie prze-slicz-nie!!! kotek dogorynozek - wyrazie pelnia szczescia... zreszta Walecek tez szczesliwy....
a u mnie zakwitl wreszcie slonecznik - kwiatek zamknelabym w mojej malej raczce....
cale gumno u Was wygalda TAK malowniczo, ze hej!
Gdyby któraś Kurka była chętna to dla Tymiankowych Podopiecznych ruszyl nowy straganik u Ori.
OdpowiedzUsuńhttp://pelnialatawdomutymianka.blogspot.com/2015/09/wrzesniowy-stragan-dla-wzruszaczy.html?m=1
UsuńCzeKo, znamy i wiemy!
UsuńCieszę się Prezesko, tak wspominam na wszelki wypadek, bo przy ostatnich wybiegach widzialam sporo Kurek wcześniej nie słusznanych.
UsuńDopiero dotarłam do Kurnika.
OdpowiedzUsuńEwa, odpowiedź na pytanie z wczorajszego posta: chlebki płatkowe, to takie cienkie placuszki z płatków owsianych pieczone w piekarniku w odróżnieniu od ciasteczek są zupełnie bez mąki za to z odrobiną soli.
Mika, kurna, ten siad na schodkach bólu głowy nie dał mam nadzieję.
Aha :)
UsuńAni bólu siądźki - że tak zacytuję mistrza Wańkowicza:)
OdpowiedzUsuńIdę spać Kureiry, pozdrawia Was moja Siostra-od-Balusia oraz ja. Dobranoc!
OdpowiedzUsuńSiostro od Balusia oraz Hano, wygłaszczcie ode mnie wszystkich swoich chłopaków przystojniaków i ślicznotkę Grażynkę. a jak ktoś powie, że Wałek nie jest śliczny, to mu odpowiem, że nie wie, co piękne. dobrej nocy, Kurki! :)
Usuńto ja, tg :)
UsuńDzięki Hana za info w sprawie siądźki. Mika pewnie już się udała na spoczynek. A ja ledwo przyszłam też już do alkowy dreptam, bom dziś znużona wielce. Ciepłej słonecznej soboty wszystkim Kurencjom życzę, a zwłaszcza v-ce PrezesKurze.
OdpowiedzUsuńa ja sie przespalam we fotelu to teraz moge isc na grzede spalna juz spac porzadnie.
OdpowiedzUsuńTo ja dzisiaj powiem Kogucie i jej porannym Towarzyszka Dzień Dobry ;) jako pierwsza, a nocnym Kurka Dobrej Nocy;)))
OdpowiedzUsuńHehehe, pojechałaś CzeKo !!!! ;)))) Dzień dobry ! A co na to Maleństwo ? :)
UsuńBarbara
Pewnikiem Maleństwo CzeKo nie dało spać.Cwaniara:)))
OdpowiedzUsuńDzień niech będzie dobry.:)
Hej Poranne Kurki i Koguto! Orka ma troche rację, bo wieczorem pić mi sie strasznie chce, a w nocy Maleństwo protestuje ze mu ciasno, i przepycha moj biedny pecherz. Stres swoje tez robi,bo to juz niedlugo, wiec spać za bardzo nie moge.
UsuńOd 20tej lało u nas jak z cebra, a twraz jeszcze troszke pokropuje. Idealna pogoda na dla tych co mogą "barowa" sobotę:)
Juz niedlugo? wszytkiego najlepszego!
UsuńDziękuję Grażynko, jeszcze musimy dac rade przez 19 dni, najbardziej chodzi o to zeby Mały wysiedzial, bo spory jest, jak na ten czas, wiec mu ciasno. A teraz właśnie mija 16 miesięcy, jak corcia jest z nami:) obecnie z racji pogody siedzi w hustawce, co uwielbia i bujamy juz od godziny:)
UsuńI bedzie chlopak, czyli parka, swietnie ze parka i swietnie ,ze tak bliscy beda jezeli chodzi o wiek, chociaaz bedzie troche roboty...ale potem to juz sama przyjemnosc dla dzieci i dla Was...ciesze sie z Wami
UsuńWyszlismy dokladnie z takiego założenia, ze choć teraz będzie trudniej, to za kilka lat bedzie lepiej, bo będą razem dorastac, bawić sie i miec podobne potrzeby:).
UsuńKocie, to rzeczywiście już niedługo! Cały Kurnik będzie trzymał kciuki:))) Ale mały będzie miał ciotek i to w całej Polsce! I nie tylko w Polsce:)
UsuńMiko takie ciocie w calej Polsce sie przydadzą, bo jak odziedziczy gen podróżnika po tatusiu to trudno będzie go utrzymać w domu;). A ja chyba będę umierać ze strachu, juz teraz deklaruje mężowi, ze najchetniej to bym do 30-stki nie spuszczala dzieci z oka, bo tyle złych ludzi na świecie. Ewentualnie moze jakis monitiring?
UsuńZaczipować ! :))
UsuńBarbara
Jakbys zgadla moje myśli idą w te stronę, a nawet dalej;)
UsuńCzeKo,po prostu nie wypuszczaj synka z bezpiecznego miejsca ;)
UsuńBarbara i Orka mnie wyprzedzily,,,wiec Dzien Dobry!!!!patrze i patrze za okno a tam jakos nie tak, czyzby rzeczywiscie jesien? w domu siedziec trzeba?, trudno uwierzyc..ale zmoczylo moj miniminiogrodek, to dobrze...ide sobie czytac nocne komentarze!,
OdpowiedzUsuńHana, ladnie masz wokol doma, gdyby Wenezuejlos zobaczyl Twoje kwiatki to bylby bardzo zadowolony, kolor ich jednoznacznie kwalifikuje Was to pewnych formacji politycznych w jego kraju...nie pokaze mu tych zdjec, po co chlopina sie ma cieszyc!
OdpowiedzUsuńWitajcie Kurki w sobotni poranek!
OdpowiedzUsuńU mnie mokro, ponuro i chłodno, brrr :(
Wam życzę słonecznego dnia!
Witam Kurki sobotnio,
OdpowiedzUsuńDeszcz nadal pada, zimno (13) stopni i wygląda mi to na trzydniówkę. Ale nadal nie narzekam, chociaż wyjść muszę bo mi chlebek spleśniał. Pranie też nie wyschło, wilgoć w mieszkaniu się zalęgła.
Miłego dnia Kurnikowi życzę.
A grzeją już? U mnie leje jak szalone , chyba rzeczywiście trzydniówka... Mój chlebek domowy nie pleśnieje, najwyżej schnie, ale na ogół nie zdąża.
UsuńI u mnie nadal pięknie, rowniutko pada, ale z tego co widziałam w tv to u Hany chyba posucha?
UsuńU mnie pada i zimno. Do tego wesele w rodzinie. Trzeba jechać, ale nie mam się w co ubrać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i lecę w szafie przewracać.
A w Gdańsku, podobnie jak wczoraj, prześliczne babie lato :) KolKa
OdpowiedzUsuńU mnie wczoraj lało ,dzisiaj leje.
OdpowiedzUsuńZimno i wilgotno,okropnie brrr....
Nic mi się nie chce a roboty dużo.
Która z Was lubi sprzątać?Bo ja to tylko lubię jak jest posprzątane :)
Znam kobity których pasją jest mycie okien i pucowanie wszystkiego.
Która z Was to lubi?
Mam indentycznie ! Nienawidzę sprzątania, ale i nienawidzę bałaganu, toteż całe życie jestem w kąflikcie zez sobom samom. Jedna ja stęka, że bajzel, i tej samej ja straszennie się nie chce sprzątać. Normalnie cierpienie i wieczne kłótnie !
UsuńSprzątać nie lubię ale lubię, jak jest czysto:)
UsuńAle, bywają takie chwile, że mogę nawet zrobić porządek w szafie, byleby nie robić czegoś innego!
Sprzątanie typu zetrzeć kurze, zmyc podloge to ok, ale czeka na mnie prasowanie i nie mam do tego energii. Małża tez zmusić nie daję rady, ze trzeba bo to ciuszki dla malenstwa i po prostu nie ma możliwości ich nie uprasowac. Ostatnio sie zebralam i wyprasowalam chyba z 15 koszul mojego męża, a w pozostałych ubraniach wyznaje zasade dobrego powieszenia po wypraniu i zlozenia. Działa:)
UsuńMam ciocie i kuzynke ( jedna z jej córek) które uwielbiaja prasowac i sprzątać.
Do tego mam chomiczą naturę i ciągle się zastanawiam jak to najlepiej posortować i przetrzymywać.
UsuńW słoiczkach,czy w pudełeczkach a może w woreczkach.
Ja też wieszam i składam. Bo prasowanie to dla mnie strata czasu. Chociaż, gdy już się przymuszę i wyprasuję, to jestem taka szczęśliwa. Jednak ciuch wyprasowany fajniejszy jest.
UsuńE, nie ! W szafie się fajnie sprząta. To akurat lubię :) Odkurzanie wszelakie, ręczne i odkurzaczowe, mycie podłóg, okien - to jest fuj, a nawet FUUUUJ !
UsuńA co to jest"sprzątanie"???Moja Koleżanka to mówi:a co to,ja sprzątaczka jestem?:)
UsuńU mnie słonecznie,czyli ciepło jesienne:)
Ja nawet lubię sprzątać, ale nigdy nie mogę się do tego sprzątania zabrać. Jakoś tak, zawsze odkładam na później.
OdpowiedzUsuńOoo, to, to!
UsuńWszystko inne ważniejsze...
Dziędobry :) Prawie u wszystkich dziś pada, a u nas tylko chmury ołowiane się suną po niebie ! Ni mo deżdżu ! Ani kropli !
OdpowiedzUsuńU mnie nie padze:)))
UsuńU mnie też nie.
UsuńKiedyś przeczytałam taką historię.
OdpowiedzUsuńDo domu wpada niezapowiedziana i upierdliwa ciocia.Rozgląda się z dezaprobatą, paluchem przejeżdża po meblu i sprawdza grubość pokrywy ;) wymownie spoglądając spod oka.
Pani domu,jednocześnie pełniąca rolę siostrzenicy z uroczym uśmiechem i bez cienia emocji prosi- jak ciocia już się przyjrzy,to proszę odłożyć na miejsce. :)))
Zmotywowalyscie mnie. Mąż przyniosl pranie, ja wygodnie sie usadzilam do deski i prasuje te malenstwa na 56 i 62.:) niezle mi idzie;)
OdpowiedzUsuńGupi blogger mnie nie wpuszcza! MNIE!!!
OdpowiedzUsuńWięc melduję, że ołowiane chmury kotłują się na nieboskłonie i nic! Nic! Ani kropli!
Sprzątać i prasować nienawidzę i też mam kąflikt, bo lubię porządek mieć i ciuchy wyprasowane, przynajmniej niektóre.
Staram się przekonać deszcz żeby poszedł do Ciebie.
UsuńKomunikat wedle południa. Nadal pada, raz mniej, raz więcej, ale bez przerwy.
OdpowiedzUsuńMam tak jak Wy, lubię posprzątane, ale najlepiej jakby samo się robiło. Jak już się zmobilizuję i posprzątam to jestem zadowolona. Szkoda tylko, że ten stan krotko trwa.
Mika pytała czy grzeją, nie grzeją, chyba zaczną od października.
Stan posprzątania powinno dać się zamrozić, aby przetrwał dłużej...
OdpowiedzUsuńDziś od Mariolki (sklepowej) dowiedziałam się, że grzyby som!
Jutro, odziana w goretex i gumioce ide w las....
Rozumie, że jako że jes sobota, pogoda bylejaka to nie da sie na spacer, wszystkie jak jedna, jadena za wszystkie, paczecie wokół i myślicie, że cza by cuś posprzątać. I zgodnym stadem idziecie do kurnika, coby sie przed tym jaszczembiem obowionzku skryć ;))))))
OdpowiedzUsuńAaaa - to ja, Barbara
UsuńMożna to tak ująć :)
UsuńBarb, kurna powinnaś wreszcie założyć bloga!
UsuńPacz, jakby Ci to uprościło wpisy na Kurniku?
A ja melduję, ze pranie uprasowane, zlozone i w szafie . odkurzanie bylo wczoraj, wiec dzis z grubsza plus mycie podlogi, ale na razie odpoczywamy, bo corcia powoli do drzemki się przygotowuje.
Usuń:D, też Was lubie....... ;D
UsuńMoże na początek zarejestruj się,to wcale nie zobowiązuje do zakładania bloga,będziesz miała takie pomarańczowe b ,jak ja.Chyba że wstawisz sobie jakieś zdjęcie.
UsuńWybierz nick i już. Zawsze będziemy wiedziały że Ty to Ty.
Basiu to co mówi rucianka do niczego niezobowiazuje, a ile latwiej sie poruszac:)
UsuńCzeKo,Rabarbara zwiała chyba,może przestańmy naciskać.
UsuńHihihhi.....przyjadę do stolnicy, możem sie spotkać, może mie namówisz...... ;))
UsuńBarbara
Dałam już spokój nic na siłę,też nie lubię przymusu.
UsuńUwaga : SPRZONTNEŁAM ! Ale co sie ze sobo nakłóciłam ! Dziś ta porzondna zwyciężyła. Udaję, żem obrażonam na nią !
OdpowiedzUsuńJa to wiedziałam, że jaszczomb w końcu któromś dopadnie....... Ewa, jak jesteś obrażona to Jej szybko zrób bałagan .... ;)
UsuńBarbara
Korciło mnie z tem bałaganem natychmiast ! Alem przemyślała ! Nie dam jej satysfakcji !
UsuńEwa,tylko nie bij tej drugiej.
UsuńKurcze,co się z BDB dzieje,mam nadzieję że nie zmieniła planów.
OdpowiedzUsuńJak już wszystkie zwierzaki się zaklimatyzują w nowych domach,to zacznę się cieszyć.
Ciekawe jak piesek się ma u nowej żony.
Wszystko z porządku, BDB z Mamalinką dogadana, wszystko jest jak ma być :)). Też jestem ciekawa, czy miłość trwa, czy jednak trochę zatęsknił za dawną Panią swego serca ..... Różnie to bywa. Miałam kiedyś pod opieką przez czas dłuższy pieska mojej przyjaciółki. Piesek kochany, ze mną od lat zaprzyjażniony, dom znał. Przez jakiś czas wszystko było wspaniale, swoboda, przestrzeń. Spał w moim łóżku, aż tu z dnia na dzień robił się jakiś osowiały, zalegał po kątach, jak szłam do samochodu zrywał się z nadzieją.... Jak już po niego wróciła, wypiął się ogonkiem i ponad miesiąc był obrażony.
UsuńBarbara