piątek, 25 września 2015

O niejesieni

Czy wiecie, że w jeden, wczorajszy wieczór udało nam się nagdakać 492 komentarze? Że też nie zgłosił się jeszcze żaden potentat w dziedzinie żywienia drobiu, jak postuluje Rucianka, lub inny specjalista od uszczęśliwiania kur w sprawie reklamy w Kurniku! Napełniłby Skarpetę i nie byłoby problemów natury prawno-podatkowej, Skarpeta hojną ręką rozdawałaby dobra... ech...
Ale ja nie o tym. Czytam Wasze meldunki meteo - a to, że zimno, a to, że leje. Dzie ja się pytam??? 

Proszę, to są zdjęcia flory sprzed 10 minut:
Patrzcie, jak mi wujek gugiel w swej szczodrobliwości zdjęcie podrasował:


 I fauny:
Fotel należy do Wałka. Tylko z rzadka ktoś na nim przysiądzie - z niewiedzy, albo roztargnienia

Wampiry odstraszam, tanio - czosnek
Jeśli to jest jesień, to ja poproszę. I do tego piąteczek!

I na koniec, muszę, bo się uduszę. To komentarz Ninki z poprzedniego wpisu, ale tam nie da się wejść. Za trzecim razem mi się udało:

No, nie!!! Byłam o jakieś 500 komentarzy do tyłu! Musiałam przeczytać wszystkie, żeby się nie powtarzać; co prawda są sugestię, żeby zakończyć zabawę, ale ja muuuszę!
Wytwórnia koców z surowców naturalnych. Kocanka piaskowa.
Zapewniam miłe towarzystwo (możliwość rozszerzenia usługi). Miłek Adonis.
Sprostam bez względu na okoliczności. Storczyk męski.
Swojskie jadło. Barszcz zwyczajny.
Leczenie chorób reumatycznych. Podagrycznik.
Wygram każdy festiwal piosenki. Brodaczka nadobna.
Pasożyty usuwam. Gnidosz.
Wyroby pończosznicze. Podkolan biały.
Usługi fryzjerskie. Grzebieniowiec.
No, może wystarczy... na razie :))))))))))

257 komentarzy:

  1. Ale fajny Wałek,odwrotnie dopasowany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rucianko, on tak zawsze.

      Usuń
    2. Może jest na lewą stronę uszyty,zobacz dobrze :)
      Hano,należy Ci się przydział zieloności jak kurze grzęda. Oby jak najdłużej,dla mnie może tak być do wiosny.

      Usuń
    3. Dla mnie Rucianko też, ale ta susza:(

      Usuń
  2. nie mogę czytać wcześniejszych komentarzy, bo śmieję się do dzwoniących pacjentów :-) jak głupi do sera

    Bardzo lubię pelargonię . Piękną mamy jesień

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Graszko, pacjentom śmiech powinien dobrze zrobić!

      Usuń
    2. I tobie też:))))))))))))

      Usuń
    3. Roślinność czytalam na bieżąco i bawiłam się przednio:) zwierzęce historię zostawiam sobie na koniec przyszlego tygodnia, bo bede minimum 3 dni w szpitalu i musze mieć jakieś zajęcie.

      Usuń
  3. Donoszę iż u mnie też w sam raz, słonecznie i przyjemnie.

    Ninko:)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w miarę ciepło ale bez słońca,wczoraj w nocy padał ciepły deszcz i grzmiało.
      Zniosę prawie każdą pogodę byle bez wiatru.

      Usuń
    2. To Rucianko nie mogłabyś mieszkać w Patagonii, tam zawsze wieje!
      Ja zresztą też, nie lubię wiatru...

      Usuń
    3. Iza,za nic nie zgadzamy się na zamieszkanie w Patagonii,nawet jak będą buagać na kulanach :)

      Usuń
    4. nawet jakby buagaua Werbena Patagońska ?
      Barbara

      Usuń
    5. zbyt zwiewna,jak dla mnie.;)
      Nie wiem jak dla Izy.

      Usuń
    6. Zwiewna jest, ale też cudnie lilowa:)

      Usuń
    7. Widzę że się łamiesz ;)))

      Usuń
    8. Łamię się na werbenę, nie na Patagonię:)

      Usuń
    9. ...wlasnie ogladam program o Patagonii, jest gosciu w oranzowym berecie, wichur jest ie wiekszy niz u nas teraz....ale dziwi mnie, ze drugi gosciu (w czarnym berecie ma koszule z rekawami do lokcia na sobie i ni wdzianka....ja myslalam, ze tam wszyscy ludzie obowiazkowo w grubej odziezy zimowej chodza caly rok. bardzo tam ciekawie jest i najwieksze populacje naplywowe w Patagonii to...Walijczycy i Polacy...to moze te gauchos w beretach to nasze chlopaki z Podhala...

      Usuń
  4. Słoneczna flora to marzenie - u mnie ponuro i chłodno.
    Zaś fauna, no po prostu czad!
    Czajnik boski :)
    Niestety nie mogłam się przyłączyć do zabawy ale rekordowa ilość wpisów, blogger miał co robić!
    No majo te Kurki inwencję, a i wiedzę botaniczną, że ho, ho!!!
    Trochę już przeczytałam, TROCHĘ...

    OdpowiedzUsuń
  5. To ja dołączam mój komunikat meteo - Nareszcie Pada!!!! a wczoraj w nocy nawet LAŁO ! teraz po prostu, z przerwami na oddech, pada. Lubię upał. Ale w tym roku nie mogłam już patrzeć na moje rośliny. Niech pada. Należy im sie.
    A teraz ponownie pytam co z Opakowaną ą ą? Roślin nie lubi ? Czy co?
    I na czasie ;) - trzy pługi śnieżne zamienię na jacht śródziemnomorski. Zimowit
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Barbara,ekologiczna niania mieszka w stolnicy,dobrze wyłowiłam info?
      Może w części południowej?

      Usuń
    2. o kurczak! nie wiem co jest południową częścią stolnicy naszej..... ale chyba.....bo jak od wjazdu ze strony Krakowa.....
      Znamy sie !!!!!?????

      Usuń
    3. To sprytnie,zawsze bliżej siebie :)
      Ursynów?

      Usuń
    4. troche bliżej centruma i Puławskiej :)
      Barbara

      Usuń
    5. K. Rabarbaro - przecie odpowiedzialam na to pytanie jak zapytalas za ierszem razem, tylko szukaj wichuru w polu.....moze Ci sie uda..

      Usuń
    6. No maszsz! No pacz !!! Zagubiło się dzieś to musze szukać teraz..... auć! chyba w obu poprzednich ogłoszeniowych ! Czuje sie Kopciuszkiem....... Najważniejsze, że jesteś :)))))
      Barbara

      Usuń
  6. Hana,masz własny,sprawdzony rzepis na dyńkowe placki?
    Dobromir robił ale się zniechęcił,wyszły jakieś maziste.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trę dynię, dodaję jajo, trochę mąki, czasem trę też jakieś jabłko. Są trochę maziste, ale mnie to nie przeszkadza. Może gdyby utrzeć na drobnej tarce, to lepiej się upieką? Nie wiem, bo nie chce mi się trzeć.

      Usuń
    2. Ja w dyniach nie robiłam,głównie je podziwiam.
      Moje ulubione kolory i te kształty.
      Z każdej dyni wychodzą dobre jedzonka?

      Usuń
    3. Dyniowa zupe lubimy bardzo i ciasto:) Placki, takie jakies;)

      Usuń
    4. I pieczoną hokkaido albo gomez, posypaną lekko solą, ziołami, skropiną oliwką. Ze skórką chrupioncom ! Mniammniam !

      Usuń
  7. U nas też pięknie, słoneczko świeci, ciepło - prawie 20 stopni. Z prognoz wynika, że jeszcze sobota się załapie na taką pogodę - oby!
    Piękna flora (to bluszcz tak kwitnie na drugim zdjęciu?), a jeszcze piękniejsza fauna :)
    Nie napisałam wcześniej, że czytając te prawie 500 komentarzy chichotałam jak głupia; super pomysły!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby to jeszcze na kasę przekuć.
      Ilu zwierzakom by można pomóc. :(

      Usuń
    2. Ech, Rucianko...
      Sponsory, przybywajcie!!!

      Usuń
    3. Tzn.chodziło mi o te fajne pomysły,Tyle utalentowanych Kur mamy tu ale chyba żadna nie jest na liście "Wprost",czy tym podobnej hehe
      Czekamy na propozycje od sponsorów,może hasła lekramowe będziemy klecić.
      Tylko normy mamy moralne zbyt wyśróbowane,trucizn i syfu nie polecimy.
      Czyli znowu doopa z tyłu.

      Usuń
    4. Rucianko, coś bez syfu znalazłoby się chyba do lekramy? Chociaż nieco wontpie...

      Usuń
    5. Jest tu parę zdolnych, młodych Kur - one mogą się jeszcze na stosowną listę załapać. Bo my to już tylko przez bogaty ożenek. Za mało czasu, żeby się wspionć na finansowe wyżyny. A znowuż z tym ożenkiem...

      Usuń
    6. Drugiego nie planuję,więc także odpada.
      Chyba żeby weterynarza przygruchać,jak Mariolka.
      Znam nawet takiego co miło oko na nim zawiesić

      Usuń
    7. Rucianko, zbałamuć, my wykorzystamy, a Ty porzucisz.

      Usuń
    8. hehe,chyba że przez telefon ;))))))))))))))

      Usuń
    9. Przez telefon porzucisz czy zbałamucisz?

      Usuń
    10. ja to mialam chetke na weteryniarza na menrza...i tuz tuz bylam jak mi sie trafi nie-weteryniarz...

      Usuń
    11. Mąż weterynarz to by była duża oszczędność.
      Tylko nie wiem czy zarobiłby na życie przy ilości pacjentów jakie bym dostarczała.

      Usuń
    12. Gdyby kochau, to by zarobił.

      Usuń
  8. Dziędobry :) No, nareszcie masz zielono na gumnie. I flora Ci jakaś znów zakwitła ? Tamaryszek, czy co ? U nas wczoraj +29, a dziś +19, i rano pogrzmiało, pokropiło ... i nadal sucho jak chaliera. Do tego stopnia sucho, że sadzenie krzewów i dżew będziem wiosną robić.
    Wałecek - akrobata :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wałecek akrobata wymiata !

      Usuń
    2. Kupiłam trochę cebulek kwiatowych,nie wiem czy wsadzać,taka pogoda że jeszcze wylezą.

      Usuń
    3. Z cebulmi czekam na deszcz, żeby w ogóle się wbić.

      Usuń
    4. Zdjęcie 4 to przy kakuarze ? No nie poznałam !

      Usuń
  9. Mikuś, jak Tam zomb i dętysta ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, Ewuś, wyprawa na darmo... pan dętysta stwierdził, że tu trza chirurga, on se sam nie poradzi, a w ogóle dziś wyjeżdża i jakby się co działo to nie wiadomo co robić. Tak więc muszę się w przyszłym tygodniu udać do ekskluzywnego gabinetu z chirurgiem:(( I jeszcze zaliczyłam siad na tyłek na schodkach...

      Usuń
    2. o matku bosku...biedna Mikoko....(to tak nawiazujac do tej wczesniejszej japonszczyzny)

      Usuń
    3. Miko, kość ogonowa cała?
      tg

      Usuń
    4. Mika współczuję teraz to bardziej tej kości ogonowej niz ząbków. Ale żeby aż tak ten dentysta? Chyba chcial Cię zwyczajnie zbyć?

      Usuń
    5. Mikuś, chirurg dętysta o wiele sprawniej sprawę załatwi. Nie bój się go !

      Usuń
    6. Dzięki bardzo drogie koleŻanki za wszelkie wyrazy:) Kość ogonowa ok. Ewuś, nie boję się chirurga, tylko ceny:))) I ze mną jest trochę kłopotu przy rwaniu , bo biorę leki na ukrwienie i zawsze długo krwawi.

      Usuń
  10. Ewa, rdestu na kakuarze nie poznajesz?

    OdpowiedzUsuń
  11. Nooożesz kraneludki sztery a DZIEEEE Frodo!!!!Czy on to ani fauna ani flora???Znaczy nowy gatunek???Ale on na pewno jest Faunem Flory!!!I każda Kura zachorzała na kurzą ślepotę bo nie ma oznak buntu!!!
    A może siem boita,że Prezesowa Was z Kurnika w pole wyprowadzi i stracicie dach nad głową!!!
    Frodo!Frodo!Frodo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja myślałam że to on robił zdjęcia

      Usuń
    2. Tak Rucianko, Ty zawsze wiesz co i jak! Frodo robił za fotografa! Jakoś dzisiaj nie przybrał żadnej wyszukanej pozy, ani nic, tylko Wałka molestuje łapom, żeby go miział po uszach. Ale dzień jeszcze młody!

      Usuń
    3. Orko, jeszcze go dzisiaj dopadnę!

      Usuń
    4. Ja tam sie nikogo nie bojam Orka ! A Prezesowej/wych (z uszanowaniem ) to jusz WOGLE !

      Usuń
    5. Ty mię nie zastraszaj !

      Usuń
    6. Właśnie Hano! Proszę o uzupełnienie, albo kolejnu post tylko z Frodo- pozami:)

      Usuń
  12. U mnie klimat umiarkowany.Nareszcie normalna,znaczy ludzka pogoda.Jesienna!!!:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Matkozcórko, idę do roboty. Narka Kurejry, wrócę tu. Mam nadzieję, że mnie Mika nie wydziedziczy, że znów nowy post, ale Mikaaaaaaaa, tam to już ani szpileczki, a Kury sobie i tak czytajo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czeba miedz robote przy kompie.
      Znaczy o rzut biretem ;)

      Usuń
    2. Właśnie dziś ja mam tako, i rozprasza to mię to straszennie w robocie :) Chyba wleze z roboto do Kurnika !

      Usuń
    3. No co ty, zapchło się na amen, cyklamen skończył cykl... Ja tam jeszcze wlazłam i poodpisywałam na ranne komenty, ale ciężko. Ninka mnie załatwiła swoim finiszem:)))) Ale fajnie wyszło, nie? Może byśmy reklamowały jakieś ekologiczne gospodarstwa ogrodnicze?? Możemy na przykład Kingę od lawendy zareklamować?

      Usuń
    4. Robię - cyk i zapycham na amen- cyklamen ;)

      Usuń
  14. Rucianko, no właśnie tam idę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodź Hana razem siendziem obok i popracujem choć troche. .. hrehrehre, że tak powiem !

      Usuń
  15. Na pewno nie u mnie. Ten deszcz. I to zimno.
    U mnie piekne, zielone, sloneczne lato. Wczoraj odwalilam kupe oprac ogrodowych, bo ziema zmienkla:) Nareszcie. A cebule , jakie mam. Prosto z Wisley Gardens. mekki ogrodniczej, a co!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje tylko z Auchan hihi

      Usuń
    2. A moje z bożej krówki.:-)

      Usuń
    3. mam od niej czosnek żółty dostać

      Usuń
    4. Z Auchan'a to nie wiem, ale z Obiego cudnie kwieciem porosly:))

      Usuń
    5. a ja z poundlandu i aldiego....bylebym tylko posadzila, hrehrehe

      Usuń
  16. Mozesz mnie nie denerwowac tymi zdjeciami? Oraz wujek gugiel paskudnie podrasowal paskudne zdjecie paskudnej pogody na paskudnym gumnie. No a te szfystkie kfiatki to juz paskudne przegiecie. Foch-mega-gigant!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pantera, nie chciałam Cię wkurzyć, ale tak wyjszło. Chcesz o tym porozmawiać?

      Usuń
  17. A co tu taka cisza?
    Kury się zepsuły?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kury sie nie psujo, nigdy!
      To ino jaja bywajo stare zbuki :)

      Usuń
    2. Chyba nie ma kto nakręcić....
      Barbara

      Usuń
    3. Rucianko, u nas dziś taka pogoda, że albo spać, albo roboto się zająć. Mnie się udało jedno i drgie. Przy robocie zasłam :)

      Usuń
    4. gratulacje, to duże osiągnięcie!

      Usuń
    5. Ja przy robocie zasnąć nie moge, bo obudzą albo co zmalują, włosy natapirują lub czym ozdobią. Do d... taka robota! Ale zasnęłam niedawno przy stole:)

      Usuń
    6. Hrehre, Ognio kiedyś zasnął był, to ja jemu pazureiry pomalowałam na czerwono! Zdziwił się chłopina!

      Usuń
    7. O Ty żartownisiu, tak własnemu polowkowi?;)
      I póscil płazem?

      Usuń
  18. na jak pada
    pod-grzybek
    rada nie dotyczy
    rybek
    bo na co komu
    w lesie ryba
    co wygryzłaby nas
    z grzyba:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie poddam się ewolucji, ale dzie te grzyby???

      Usuń
    2. na Mazurach na Mazurach
      tutaj w lasy dawaj nura
      tu podgrzybek i maślaczek
      tam borowik!- nie inaczej
      trzeba szybko decydować
      który do koszyka chować
      bo już czyha konkurencja
      znaczy inni ( grzybiarze)
      lub demencja;)))

      Usuń
  19. Wałek w drodze ewolucji idealnie wpasował się w fotelisko:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fotelisko wygodne, zachęca do całkowitego poddania się ewolucji:)

      Usuń
    2. jakbyśmy się poddali urodzie fotela
      to niechcący
      ewoluowalibyśmy w nowe homo
      zwane człowiek siedzący :))

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  20. U mnie ciemno jak w kazamatach cały dzień, rano jak się obudziłam to myślałam, że to środek nocy a tu 8.30 była... Leje POTWORNIE, nie wiem jak wykopię psa na sikanie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Czajnik ma nosek jak chińska pachnąca gumeczka,kto takie pamięta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja, ja pamiętam!
      Jak również czeskie pióra Żaczek, białe chińskie tenisówki i plastikowe, małe autka Nysa.

      Usuń
    2. i chleb po 8 zł i czekolada po 19 - też pamiętam.
      Ania

      Usuń
    3. Chińskie gumeczki tak pieknie pachniały, że chciało się je zjeść. Niektórzy jedli:)

      Usuń
    4. no i ja właśnie na ten nosek mam chrapkę :)

      Usuń
    5. Białe tenisówki były CZESKIE ! I czyściło się je pastą do zębów !

      Usuń
    6. I ja miałam taka pachnąca gumeczke, a później pachnace dlugopisy.
      Chyba jako jedna z niewielu osob nie przepadalam za Donaldami, bo szybko tracily smak i nie umialam i nie umiem nadal robic balonów:(

      Usuń
    7. A ja umiem! Balony mi wychodzą, że hej! Aż mi brwi zakleja!

      Usuń
    8. O nie, to tak jak memu bratu! Wprowadzilam zakaz robienia balonów przy mnie;)

      Usuń
  22. Dobry wieczór. Cały dzień pochmurny, od południa pada, wieje zimny wiatr, 14 stopni.
    Czajniczek-Wampirek z rozkoszną bródką, reszta fauny do przytulania i piękne gumno rozjaśniło wieczór. Dzień mi się nie udał ale tutaj zawsze ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa2, a co tam, nieudany dzień kopnij w co tam się nadarzy - nie on jeden.

      Usuń
  23. Wałeczek ma w sobie coś z Fiki. Ta sama mordka, ten sam pieprzyk. :) Pewnie tak samo miły. Pachnie?

    OdpowiedzUsuń
  24. A Czajnik... boski!! Co za fajne zdjęcie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, tak! Czajnik boski, Wałek boski, Grażynka boska, słońce boskie, gumno boskie..
      i jak tu nie zazdrościć, no jak?!
      tg

      Usuń
    2. Ojtam, tg, nie chcę, abyś zazdraszczała, tylko żebyś chłonęła! Bo zazdraszczać ni ma czego, gumno, jak gumno, na zdjęciach fajnie wygląda, fajniej, niż w rzeczywistości. Przyjedź do mnię, a się przekonasz.

      Usuń
  25. Zwierzyniec wypoczywający zachwyca, pewnie bardzo isę napracowali,bidusie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, strasznie Dora. Czekali i czekali na dogodne pozycje.

      Usuń
  26. od ogloszen Ninki gupafki dostalam, hrehrhreher

    flore mas zniezwykle udana - czy to po prawo to ta stracona prawie czeresnia?
    Fauna uklada sie prze-slicz-nie!!! kotek dogorynozek - wyrazie pelnia szczescia... zreszta Walecek tez szczesliwy....
    a u mnie zakwitl wreszcie slonecznik - kwiatek zamknelabym w mojej malej raczce....

    cale gumno u Was wygalda TAK malowniczo, ze hej!

    OdpowiedzUsuń
  27. Gdyby któraś Kurka była chętna to dla Tymiankowych Podopiecznych ruszyl nowy straganik u Ori.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://pelnialatawdomutymianka.blogspot.com/2015/09/wrzesniowy-stragan-dla-wzruszaczy.html?m=1

      Usuń
    2. Cieszę się Prezesko, tak wspominam na wszelki wypadek, bo przy ostatnich wybiegach widzialam sporo Kurek wcześniej nie słusznanych.

      Usuń
  28. Dopiero dotarłam do Kurnika.
    Ewa, odpowiedź na pytanie z wczorajszego posta: chlebki płatkowe, to takie cienkie placuszki z płatków owsianych pieczone w piekarniku w odróżnieniu od ciasteczek są zupełnie bez mąki za to z odrobiną soli.
    Mika, kurna, ten siad na schodkach bólu głowy nie dał mam nadzieję.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ani bólu siądźki - że tak zacytuję mistrza Wańkowicza:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Idę spać Kureiry, pozdrawia Was moja Siostra-od-Balusia oraz ja. Dobranoc!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siostro od Balusia oraz Hano, wygłaszczcie ode mnie wszystkich swoich chłopaków przystojniaków i ślicznotkę Grażynkę. a jak ktoś powie, że Wałek nie jest śliczny, to mu odpowiem, że nie wie, co piękne. dobrej nocy, Kurki! :)

      Usuń
    2. to ja, tg :)

      Usuń
  31. Dzięki Hana za info w sprawie siądźki. Mika pewnie już się udała na spoczynek. A ja ledwo przyszłam też już do alkowy dreptam, bom dziś znużona wielce. Ciepłej słonecznej soboty wszystkim Kurencjom życzę, a zwłaszcza v-ce PrezesKurze.

    OdpowiedzUsuń
  32. a ja sie przespalam we fotelu to teraz moge isc na grzede spalna juz spac porzadnie.

    OdpowiedzUsuń
  33. To ja dzisiaj powiem Kogucie i jej porannym Towarzyszka Dzień Dobry ;) jako pierwsza, a nocnym Kurka Dobrej Nocy;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe, pojechałaś CzeKo !!!! ;)))) Dzień dobry ! A co na to Maleństwo ? :)
      Barbara

      Usuń
  34. Pewnikiem Maleństwo CzeKo nie dało spać.Cwaniara:)))
    Dzień niech będzie dobry.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Poranne Kurki i Koguto! Orka ma troche rację, bo wieczorem pić mi sie strasznie chce, a w nocy Maleństwo protestuje ze mu ciasno, i przepycha moj biedny pecherz. Stres swoje tez robi,bo to juz niedlugo, wiec spać za bardzo nie moge.
      Od 20tej lało u nas jak z cebra, a twraz jeszcze troszke pokropuje. Idealna pogoda na dla tych co mogą "barowa" sobotę:)

      Usuń
    2. Juz niedlugo? wszytkiego najlepszego!

      Usuń
    3. Dziękuję Grażynko, jeszcze musimy dac rade przez 19 dni, najbardziej chodzi o to zeby Mały wysiedzial, bo spory jest, jak na ten czas, wiec mu ciasno. A teraz właśnie mija 16 miesięcy, jak corcia jest z nami:) obecnie z racji pogody siedzi w hustawce, co uwielbia i bujamy juz od godziny:)

      Usuń
    4. I bedzie chlopak, czyli parka, swietnie ze parka i swietnie ,ze tak bliscy beda jezeli chodzi o wiek, chociaaz bedzie troche roboty...ale potem to juz sama przyjemnosc dla dzieci i dla Was...ciesze sie z Wami

      Usuń
    5. Wyszlismy dokladnie z takiego założenia, ze choć teraz będzie trudniej, to za kilka lat bedzie lepiej, bo będą razem dorastac, bawić sie i miec podobne potrzeby:).

      Usuń
    6. Kocie, to rzeczywiście już niedługo! Cały Kurnik będzie trzymał kciuki:))) Ale mały będzie miał ciotek i to w całej Polsce! I nie tylko w Polsce:)

      Usuń
    7. Miko takie ciocie w calej Polsce sie przydadzą, bo jak odziedziczy gen podróżnika po tatusiu to trudno będzie go utrzymać w domu;). A ja chyba będę umierać ze strachu, juz teraz deklaruje mężowi, ze najchetniej to bym do 30-stki nie spuszczala dzieci z oka, bo tyle złych ludzi na świecie. Ewentualnie moze jakis monitiring?

      Usuń
    8. Zaczipować ! :))
      Barbara

      Usuń
    9. Jakbys zgadla moje myśli idą w te stronę, a nawet dalej;)

      Usuń
    10. CzeKo,po prostu nie wypuszczaj synka z bezpiecznego miejsca ;)

      Usuń
  35. Barbara i Orka mnie wyprzedzily,,,wiec Dzien Dobry!!!!patrze i patrze za okno a tam jakos nie tak, czyzby rzeczywiscie jesien? w domu siedziec trzeba?, trudno uwierzyc..ale zmoczylo moj miniminiogrodek, to dobrze...ide sobie czytac nocne komentarze!,

    OdpowiedzUsuń
  36. Hana, ladnie masz wokol doma, gdyby Wenezuejlos zobaczyl Twoje kwiatki to bylby bardzo zadowolony, kolor ich jednoznacznie kwalifikuje Was to pewnych formacji politycznych w jego kraju...nie pokaze mu tych zdjec, po co chlopina sie ma cieszyc!

    OdpowiedzUsuń
  37. Witajcie Kurki w sobotni poranek!
    U mnie mokro, ponuro i chłodno, brrr :(
    Wam życzę słonecznego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  38. Witam Kurki sobotnio,
    Deszcz nadal pada, zimno (13) stopni i wygląda mi to na trzydniówkę. Ale nadal nie narzekam, chociaż wyjść muszę bo mi chlebek spleśniał. Pranie też nie wyschło, wilgoć w mieszkaniu się zalęgła.
    Miłego dnia Kurnikowi życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A grzeją już? U mnie leje jak szalone , chyba rzeczywiście trzydniówka... Mój chlebek domowy nie pleśnieje, najwyżej schnie, ale na ogół nie zdąża.

      Usuń
    2. I u mnie nadal pięknie, rowniutko pada, ale z tego co widziałam w tv to u Hany chyba posucha?

      Usuń
  39. U mnie pada i zimno. Do tego wesele w rodzinie. Trzeba jechać, ale nie mam się w co ubrać.
    Pozdrawiam i lecę w szafie przewracać.

    OdpowiedzUsuń
  40. A w Gdańsku, podobnie jak wczoraj, prześliczne babie lato :) KolKa

    OdpowiedzUsuń
  41. U mnie wczoraj lało ,dzisiaj leje.
    Zimno i wilgotno,okropnie brrr....
    Nic mi się nie chce a roboty dużo.
    Która z Was lubi sprzątać?Bo ja to tylko lubię jak jest posprzątane :)
    Znam kobity których pasją jest mycie okien i pucowanie wszystkiego.
    Która z Was to lubi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam indentycznie ! Nienawidzę sprzątania, ale i nienawidzę bałaganu, toteż całe życie jestem w kąflikcie zez sobom samom. Jedna ja stęka, że bajzel, i tej samej ja straszennie się nie chce sprzątać. Normalnie cierpienie i wieczne kłótnie !

      Usuń
    2. Sprzątać nie lubię ale lubię, jak jest czysto:)
      Ale, bywają takie chwile, że mogę nawet zrobić porządek w szafie, byleby nie robić czegoś innego!

      Usuń
    3. Sprzątanie typu zetrzeć kurze, zmyc podloge to ok, ale czeka na mnie prasowanie i nie mam do tego energii. Małża tez zmusić nie daję rady, ze trzeba bo to ciuszki dla malenstwa i po prostu nie ma możliwości ich nie uprasowac. Ostatnio sie zebralam i wyprasowalam chyba z 15 koszul mojego męża, a w pozostałych ubraniach wyznaje zasade dobrego powieszenia po wypraniu i zlozenia. Działa:)
      Mam ciocie i kuzynke ( jedna z jej córek) które uwielbiaja prasowac i sprzątać.

      Usuń
    4. Do tego mam chomiczą naturę i ciągle się zastanawiam jak to najlepiej posortować i przetrzymywać.
      W słoiczkach,czy w pudełeczkach a może w woreczkach.

      Usuń
    5. Ja też wieszam i składam. Bo prasowanie to dla mnie strata czasu. Chociaż, gdy już się przymuszę i wyprasuję, to jestem taka szczęśliwa. Jednak ciuch wyprasowany fajniejszy jest.

      Usuń
    6. E, nie ! W szafie się fajnie sprząta. To akurat lubię :) Odkurzanie wszelakie, ręczne i odkurzaczowe, mycie podłóg, okien - to jest fuj, a nawet FUUUUJ !

      Usuń
    7. A co to jest"sprzątanie"???Moja Koleżanka to mówi:a co to,ja sprzątaczka jestem?:)
      U mnie słonecznie,czyli ciepło jesienne:)

      Usuń
  42. Ja nawet lubię sprzątać, ale nigdy nie mogę się do tego sprzątania zabrać. Jakoś tak, zawsze odkładam na później.

    OdpowiedzUsuń
  43. Dziędobry :) Prawie u wszystkich dziś pada, a u nas tylko chmury ołowiane się suną po niebie ! Ni mo deżdżu ! Ani kropli !

    OdpowiedzUsuń
  44. Kiedyś przeczytałam taką historię.
    Do domu wpada niezapowiedziana i upierdliwa ciocia.Rozgląda się z dezaprobatą, paluchem przejeżdża po meblu i sprawdza grubość pokrywy ;) wymownie spoglądając spod oka.
    Pani domu,jednocześnie pełniąca rolę siostrzenicy z uroczym uśmiechem i bez cienia emocji prosi- jak ciocia już się przyjrzy,to proszę odłożyć na miejsce. :)))

    OdpowiedzUsuń
  45. Zmotywowalyscie mnie. Mąż przyniosl pranie, ja wygodnie sie usadzilam do deski i prasuje te malenstwa na 56 i 62.:) niezle mi idzie;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Gupi blogger mnie nie wpuszcza! MNIE!!!
    Więc melduję, że ołowiane chmury kotłują się na nieboskłonie i nic! Nic! Ani kropli!
    Sprzątać i prasować nienawidzę i też mam kąflikt, bo lubię porządek mieć i ciuchy wyprasowane, przynajmniej niektóre.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się przekonać deszcz żeby poszedł do Ciebie.

      Usuń
  47. Komunikat wedle południa. Nadal pada, raz mniej, raz więcej, ale bez przerwy.
    Mam tak jak Wy, lubię posprzątane, ale najlepiej jakby samo się robiło. Jak już się zmobilizuję i posprzątam to jestem zadowolona. Szkoda tylko, że ten stan krotko trwa.
    Mika pytała czy grzeją, nie grzeją, chyba zaczną od października.

    OdpowiedzUsuń
  48. Stan posprzątania powinno dać się zamrozić, aby przetrwał dłużej...

    Dziś od Mariolki (sklepowej) dowiedziałam się, że grzyby som!
    Jutro, odziana w goretex i gumioce ide w las....

    OdpowiedzUsuń
  49. Rozumie, że jako że jes sobota, pogoda bylejaka to nie da sie na spacer, wszystkie jak jedna, jadena za wszystkie, paczecie wokół i myślicie, że cza by cuś posprzątać. I zgodnym stadem idziecie do kurnika, coby sie przed tym jaszczembiem obowionzku skryć ;))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa - to ja, Barbara

      Usuń
    2. Barb, kurna powinnaś wreszcie założyć bloga!
      Pacz, jakby Ci to uprościło wpisy na Kurniku?

      Usuń
    3. A ja melduję, ze pranie uprasowane, zlozone i w szafie . odkurzanie bylo wczoraj, wiec dzis z grubsza plus mycie podlogi, ale na razie odpoczywamy, bo corcia powoli do drzemki się przygotowuje.

      Usuń
    4. :D, też Was lubie....... ;D

      Usuń
    5. Może na początek zarejestruj się,to wcale nie zobowiązuje do zakładania bloga,będziesz miała takie pomarańczowe b ,jak ja.Chyba że wstawisz sobie jakieś zdjęcie.
      Wybierz nick i już. Zawsze będziemy wiedziały że Ty to Ty.

      Usuń
    6. Basiu to co mówi rucianka do niczego niezobowiazuje, a ile latwiej sie poruszac:)

      Usuń
    7. CzeKo,Rabarbara zwiała chyba,może przestańmy naciskać.

      Usuń
    8. Hihihhi.....przyjadę do stolnicy, możem sie spotkać, może mie namówisz...... ;))
      Barbara

      Usuń
    9. Dałam już spokój nic na siłę,też nie lubię przymusu.

      Usuń
  50. Uwaga : SPRZONTNEŁAM ! Ale co sie ze sobo nakłóciłam ! Dziś ta porzondna zwyciężyła. Udaję, żem obrażonam na nią !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to wiedziałam, że jaszczomb w końcu któromś dopadnie....... Ewa, jak jesteś obrażona to Jej szybko zrób bałagan .... ;)
      Barbara

      Usuń
    2. Korciło mnie z tem bałaganem natychmiast ! Alem przemyślała ! Nie dam jej satysfakcji !

      Usuń
    3. Ewa,tylko nie bij tej drugiej.

      Usuń
  51. Kurcze,co się z BDB dzieje,mam nadzieję że nie zmieniła planów.
    Jak już wszystkie zwierzaki się zaklimatyzują w nowych domach,to zacznę się cieszyć.
    Ciekawe jak piesek się ma u nowej żony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko z porządku, BDB z Mamalinką dogadana, wszystko jest jak ma być :)). Też jestem ciekawa, czy miłość trwa, czy jednak trochę zatęsknił za dawną Panią swego serca ..... Różnie to bywa. Miałam kiedyś pod opieką przez czas dłuższy pieska mojej przyjaciółki. Piesek kochany, ze mną od lat zaprzyjażniony, dom znał. Przez jakiś czas wszystko było wspaniale, swoboda, przestrzeń. Spał w moim łóżku, aż tu z dnia na dzień robił się jakiś osowiały, zalegał po kątach, jak szłam do samochodu zrywał się z nadzieją.... Jak już po niego wróciła, wypiął się ogonkiem i ponad miesiąc był obrażony.
      Barbara

      Usuń