piersza ! ...markizetka śliczniutka ! I cipiptaszek z gałonzko też ! .. tylko jakoś żółto plame jeszcze widze ! To z roboty mi się tak robi, czy to tajemnica taka żółta ?
dzięki, kochane Kurencje :* znawca, hehe (to ironia spowodowana doświadczeniami ze służbą pierwszego kontaktu), na razie niepotrzebny. se leże obstawiona kotami i sie grzeje. jest dużo lepiej i całe szczęście, bo jutro c.d. remontu, kurka! tg
:) Kochane Kurki, na razie wzmocniłam się od wewnątrz torcikiem czekoladowym oraz dostalam 2,5 kg moich ukochanych śliwek - mieszańca, a procenty do podusi sobie zaserwuję. i takie chorowanie to ja rozumiem! tg
Powiększyłam i widzę, że mam zzwidy, torebusia jest chyba a to nie korona tylko grzebyk rozczochrany. A to pod spodem to motylek ze złożonymi skrzydełkami?!
Hanuś, te Twoje działania to normalnie pod paragraf podpadają: ZNĘCANIE SIĘ NAD CZYTELNIKIEM vel KURĄ!!! No nie być taka , komu pokażesz jak nie nam, miejże litość dla drobiu !!!
TG, jeśli do kopania perzu z kopytami to biorę wszystkie. Obrócicie w jeden dzień. Garde, czesanie Frodulka to jest zbyt łatwe, bo on to uwielbia. Czajnik też... Rucianko, kredki ZAWSZE. Tylko markowe majo być.
Hana, jesteś sprytna, pary z dzioba nie puszczasz, ale ja jestem sprytniejsza :) nie chcialaś powiedzieć, jakie kredki, to se poszłam i zobaczyłam. jeszcze tylko nie wiem, co to są te obrane, ale znajdę. tg
A, obrane! Takie same, jak nieobrane. Papierek trzyma je w kupie, bo są kruche bardzo. Te bez papierka można kruszyć i rozcierać na większych powierzchniach. Ale ja wielkoformatowa nie jestem. Jeszcze.
trzeszczy w paszczy ząb za ząbek co też uchylony rąbek nam rozjaśnia lub zaciemnia może w reszcie bucha chemia? pan i pani oświadczeni płaszcze porzucone w sieni włos rozwiany pod zasłoną on jej mężem ona żoną bukiet róż a w planach ogród pan listonosz ma już dowód patrząc z drugiej okna strony a wszak po to są zasłony by je wieszać od zewnętrza nie podejrzą was- zaręczam:))
Dobry wieczór. Doczytałam wszystko, zgadywać nie będę, weny żadnej nie mam, to przeziębienie nie chce sobie iść. Zniechęcam czym mogę, a ono się trzyma. Ale czytać będę, lubię być na bieżąco.
Odbyłam właśnie z Rabarbarą konferencję telefoniczną. Walczyła dziś ze śniegiem, a teraz oczywiście - nie zgadniecie - idzie spać. Niagarka porządnie wypraczkowana, wszystkie trzy koty szaleją, Błyskotek wlazł do oszklonej biblioteki i nie umiał wyjść. Jednym słowem - jest dobrze!
Jakie dobre wieci przed snem, no mocno mnie zdziwilo to milczenie Koguty, już myslalam ze pojechała ponownie do weta. To tak dużo śniegu u Koguty? Chybs jutro musze jakieś wiadomości obejrzeć, bo ostatnio tylko Jimjam, jak corci sie zachce, albo piłka jak mąż wraca.
To chyba trzeba by i te kury co to tak gdalaly ostatnio poezja i daly sie poniesc fantazji wywołać do tablicy. Niech no dopasuja to co wymyslily, skoro Szefowa nasz misterny plan przejrzala i w cieplo- zimno nie chce sie bawić:(
A no co zrobic Krecie, ze ta Prezesowa to nie tylko do "ladnie pachnieć i wygladac" ona normalnie jeszcze do tego inteligentna jest i nie daje sie podejść.
Dziękuję TG do 4 szlo dobrze, czyli pobudka przed 1 i 3 i sen po 2 minutach, ale od 4 do 6 oko nie chcialo sie zamknąć, a i lokator brzuszkowy jakiegos wiercipietka urządzal. A teraz śpi skubaniec:)
Noż kurna znowu szfystkie idom spać. Mika bardzoś padnięta? To buziaki ode mnie i śpij dobrze, Tropiś ty też. Ja sobie tu jeszcze chwilę pogdakam, bo Prezeska zagadkę zadała. Hana ale jak któraś zgadnie to pokazujesz całość!
No to ja też podreptam do spalnej, póki jeszcze światło nie zgaszone. Branoc Kurencje, niech śnieg zniknie jak się obudzicie (te, co to go majom za oknem).
No proooszę!Jaki porządek w kurniku zapanował.Po zgaszeniu światła już żadna Kura kupra sobie po ciemoku nie rozbija:) Miłego dnia i dla nas i dla naszych futrzanych przyjaciół:)
Doczytałam, wiem już wszystko, tylko rompka nie rozpoznałam. :] No to idę spać. A nie, zaraz, przecież dopiero wstałam! :]
Miłego dnia, Kurki-Gdakurki! Mika, buziaki po białym wtorku. TG, Kuruj się, ino skutecznie. CzeKo, bez pośpiechu, ale wiesz... Katarzyno, dobrej podróży, gdziekolwiek jedziesz. Mnemo, odpocznij od tej huty wreście, ino do skutku. Krecie, Ty też się nie daj całkiem zassać hucie. BDB, nie pozwól se całkiem wejść na głowę z temi przekonskami, same niech se czasem co donieso Bella z Panem Monszem. Barbaro, niech Ci już całkiem ten śnieg spłynie wodą, ino żeby pod krzaczki i drzewka - tym się przyda. Rucianko, nie miej więcej objawów przeterminowania. Bacha, niech Ci się pudło trafi, a co! Ewa2, niech Cię przeziębienie już odstąpi. Hana, kredki niech się same gumkują, znaczy się kleksy, reszta niech zostanie, cobyś miała znów cóś do uchylania. Opakowana, niech Ci pranie przed podróżą wyschnie, a swetruńki niech będo takie bardziej samokończące się. I tak dalej, i w podobie, wszem Kurejrom życzę, co tam która chce sobie. :) A tem, które z nauczycielskiego stanu, to jeszcze podwójne uściski.
Ożeż, trochu mnie poniesło... Idę ochłonąć i sokawką sranną zalać się i zrównoważyć.
O jej Jolu nawet nie wiesz jak ja wyglądam tego piątku, a właściwie soboty kiedy juz bede na jakimś chodzie. Za pierwszym razem ta końcówka byla laskawsza, bo jeszcze przed wyjazdem do szpitala to na spacer po wlosciach ( kwitly jablonie) poszliśmy. A dzis to tylka nie chce mi sie zwlec z lozka, bo zaraz coś ciagnie i tempo boli. W sadzie tez ladnie, bo wiszą czwrwone jabluszka i listki kolorowe...tylko gardło zaczyna znowu kluc wiec w ruch idzie szalwia i soczek malinowy. A do życzeń dla kurek i ja sie dopisuję, takie bardzo trafne i potrzebne:) szczególnie dla kurek edukacyjnych, ktorych tu chyba calkiem sporo? :)
JolkoM a co to? U Ciebie już Nowy Rok? że taka lista życzeń na zażalenia? Ja bardzo dziękuę, spływa, mam nadzieję, że tam gdzie powinien ;))
A teraz chcę wobec całego Kurnika bardzo, bardzo podziękować Mice (dziękowałem też już emilem, ale tylko Miki mam emila) Lidce i CzeKo za niezasłużone obdarowanie mnie dobrościami :)). Dżemiki Miki i Lidki mus jabłkowy wchłonęłam natychmiast, wylizując łyżeczkę i słoiczki :D, a piękna czekoladka od Lidki leżała, bo była tak śliczna, że żal mi było skubać, no ale leżała....niestety na powierzchni stołu, gdzie odnalazł ją Błyskotek..... Nie zeżarł, ale oczywiście zwalił na podłogę i pękła. No to już spokojnie spróbowałam ;))) świetna ;). Wczoraj przyszły małmazje z ambrozją od CzeKo - CzeKo, ta malinowa konfitura jest tak pyszna, że sama ją sobie wydzielam......jak zasłużę ;)) a soczku jeszcze nie otworzyłam, trzymam na zimę prawdziwą :) i kotki dostały pyszności :)!! (których oczywiście już nie ma ;))......) i jeszcze nasionka malw, czterech różnych !!! :D . I od każdej z dziewczyn dobre słowa ..... Dziękuję najbardziej jak umiem , nie zasłużyłam bo to mnie się dobrze trafiło - te koty są naprawdę cudne :))!! Niagarka - ona chyba jest depresyjną meteopatką, bo akurat to było na śnieżycę i szaleństwo pogody, (cóż, zwierzęta, żeby żyć mają doskonale rozwinięte urządzenia wczesnego ostrzegania, ale żeby w takiej postaci , to trafiło mi się pierwszy raz) po tym wszystkim, objawia miłość do mnie zaborczą, łazi ciągle za mną, przymila się, wchodzi na mnie, mruczy, no cały zestaw . W nocy przyszła do łóżka, "obcałowała" mnie, przegoniła Muszelkę i Błyskotka i ułożywszy się strategicznie na brzegu pilnowała całą noc, żeby nie wlazły..... To tak.... nadrobiłam za wczoraj, z rompkiem szarpać sie nie będę, wracam w ogród. Barbara
PS - rezydenci mimo śniegu pracowali, rano przed progiem miałam resztki myszów, (trudne do zidentyfikowania), resztki ptaszka (takoż), oraz niestety zamordowanego nietoperza (nie jedzą :( ) Barbara
Basiu cieszę sie, ze przesyłka dotarla w całości:) bo to ze szklem to nigdy nie wiadomo. Po takich wojazasz ze śniegiem to buleczka z maselkiem i dżemem malinowym mocno sie należy. Soczek polecam pic juz teraz, bo to ponoc ta przejsciowa aura najgorsza, później jak juz mróz zlapie i trzymie to sie nie choruje. Jeszcze tylko czekam na wiesci od BDB ze i do niej i męża jej przesylka doszła w całości. Inkwi pisala, ze wszystko dotarlo:) i może juz Padre poprobowal cytrynowki?;) A ja tak rzutem na taśmę wyslalam paczuszki, by do placowki zdrowia udac sie ze spokojem:) Basiu wiosną na pewno podzielę sie sadzonkami do rozmnozenia na Twoich areałach:)
Dzień dobry Kurniku. Epistoły dwie długie doczytałam (dziękuję za życzenie Jolko) spieszę z komunikatem pogodowym. Stopni 8, ciemnawo, pochmurno, śniegu już nie ma. Gałęzie drzew się ruszają, więc chyba wieje, na własnej skórze nie sprawdzałam. Kot z balkonu uciekł szybko. Zdrowotnie raczej bez zmian. Miłego dnia Kurki.
Dzien dobry Kurniku i Ewo2 :) ja jeszcze zalegam na grzedzie, bo jak sie jest obok to córcia przewierca sie 100 razy, ale śpi dłużej i humor ma lepszy:)wypila soczek o 8 pogadala chwile i normalnie dalej dzrzemoli, az milo:).
Dziędobry:) U nas deszcz,6 st. Mrozu przez ostatnie noce nie było, ale bałam się i wywlokłam kwiaty na strych.
Ojej, Basiu, a jak rezydenci teraz będą z jeszcze większym zaangażowaniem znosić dary, by się wkupić, bo może poczuły się niepewnie na swych włościach? ! OMG!
Doro, u nich to normal, zdziwiłam się, że chciało się im w tym śniegu ;) , no ale wykorzystały to , że ptaszki i nietoperz też były w szoku .... :( Barbara
cześć, Kurniku :) panowie fachowcy jeszcze nie dojechali. od wczoraj jadą. ten kontrakt, który tu mają, to duża ciekawostka jest. JolkoM, troskliwa z Ciebie Kurka :* CzeKo, kiedy lecisz do szpitala - jutro czy w piątek? tg
Hej Tempo! Jak Twoje przeziebienie? Przegonione? Moze fachowcy uznali, ze jeszcze jestes nie w stanie na remonty? Jutro po poludniu trzeba mi sie zgłosić, bo badania chcą porobic, aby w piatek po obchodzie od razu na operacyjna pod nóż.
16.10 urodził się mój przyjaciel, z Twojego pokolenia, nie z mojego. super gość! zawsze można na niego liczyć, jest utalentowany i bardzo niezależny :) ja już całkiem dobrze się mam. fachowcy dojechali. robota wre! tg
CzeKo, kciuki będziemy trzymać z całych sił! To nasze pierwsze kurnicze dziecko!!! A daj znać, jak tylko będziesz mogła, albo Kolega Małżonek niech da:)
Szczwany Lis z Ciebie Prezeskuro:)
OdpowiedzUsuńO ale sie wbilam na podium nr 1 :-)))
UsuńAleś się przyczaiła, a jużem myślala, żem piersza :)
UsuńEwo nie idzie się czaic, po prostu ma forma kulista jest więc latwo Was wyprzedziła;)
Usuńpiersza ! ...markizetka śliczniutka ! I cipiptaszek z gałonzko też ! .. tylko jakoś żółto plame jeszcze widze ! To z roboty mi się tak robi, czy to tajemnica taka żółta ?
OdpowiedzUsuńPIERWSZA???? Wpadam na chwilę do domu i proszę rombek uchylony. Wstyt Hana to chyba ćwierć rombka. Nijak z kim skojarzyć. Albo ja taka tempa.
OdpowiedzUsuńczecia niechcąco :)))
UsuńNo patrz o minute mnie wyprzedziły.
OdpowiedzUsuńHaa nie tym razem Moje Drogie:)))
OdpowiedzUsuńŻem kurak na rozsypce, wiec sie rozsiadlam u samej góry i nie zlaże;)
I kukardki, i koronka szydełkowa ... śliczne !
OdpowiedzUsuńHrehrehre ile to by się tych "pierwszych zebrało"!
OdpowiedzUsuńPrzyznac sie ktora ma różowy lambrekin w oknie?
OdpowiedzUsuńMyślę, że Gosianka, do Fiśki kukardki i różowy pasuje, ona taka dziefczyńska jest mocno !
UsuńJeśli na poważnie brać podpowiedź Prezesowej to jakas para musi byc w sypialni;)
UsuńA może trójkąt ... choć jeszcze parę figur w gieometrii uczuć jest !
Usuńalbo szfystkie! ile tego jest u Inkwizycji?
Usuńtg
ale z drugiej strony, to Gosianka miała różowy peniuar.
Usuńtg
Mnie ta kura pasuje na taka wenezuelska:) więc to moze Lawendowy Jacuś a sypialnia Olgi i Cezarego?
UsuńHana to ciepło czy zimno?
UsuńCzeKo, zimno, że aż!
UsuńTo w takim razie to musi byc Freta Garbo i jej Pan na Zawsze:).
UsuńCiepło?
Barbi ma. I Ken.
OdpowiedzUsuńNo patrzcie jak sie dowcip wyostrzył Prezesowej:))) to chyba ze stresu taka niedobra?
UsuńA ja wiem, nie powieeem!
UsuńHana a Ty wiesz ze kot moze jeszcze przez 3 dni myszy wysyłać;)
UsuńCzeKo, ale jaki kot i jakie myszy?
UsuńCzarny Kot przysle myszy, wyżra żółte karteczki:)))
UsuńCzeKo,nie wyżrłaś za dużo magnezu ?
UsuńAlbo czegoś?
UsuńTrzymam sie górnej granicy, ale to nic w porownaniu do tego jak mnie namagnesowali w szpitalu.
UsuńJaki rombek? To òlamek rombka.
OdpowiedzUsuńI to bardzo maly. ZA maly!
Hrehrehre, jakem sadystka!
UsuńCo prawda to w poprzednim wybiegu, ale tam ciężko sie dopchac.
OdpowiedzUsuńTempo dużo zdrówka! Bylas u jakiego znawcy, czy na razie domowe sposoby?
dzięki, kochane Kurencje :*
Usuńznawca, hehe (to ironia spowodowana doświadczeniami ze służbą pierwszego kontaktu), na razie niepotrzebny. se leże obstawiona kotami i sie grzeje. jest dużo lepiej i całe szczęście, bo jutro c.d. remontu, kurka!
tg
Tempo, mus kuracje stwaiajaca na nogi , zastosowac.Czyli spiryt ode srodka i na stopki!
UsuńTempo to musisz koniecznie dolozyc coś do kuracji, skoro juz jutro mus byc na nogach? Moze faktycznie coś procentowego na wypocenie?
Usuń:)
UsuńKochane Kurki, na razie wzmocniłam się od wewnątrz torcikiem czekoladowym oraz dostalam 2,5 kg moich ukochanych śliwek - mieszańca, a procenty do podusi sobie zaserwuję. i takie chorowanie to ja rozumiem!
tg
Lupa potrzebna ale widzę koronę na głowie, tylko to stworzenie bardziej kaczuszkę przypomina niż kurę. Mikroskopu nie mam w kompie!!
OdpowiedzUsuńNo, wlaśnie Tempo, w stary wybieg nie można wejść. Chcialam powiedzieć zdrowiej, ale bardziej pasuje kuruj się !
OdpowiedzUsuń:))
Usuńkuruję się i to jak! oczu od Kurnika nie odrywam!
tg
Tempo, i to jest właściwa postawa.
Usuńwiem! ptaszek, różyczka, duże okno, ciepełko.. pod oknem stoi zydelek, obok kołyska. na zydelku siedzi Kudełek i kołysze w kołysce Hanusię!
OdpowiedzUsuńtg
TG, powiem krótko: zimno.
Usuńa mnie tu gorąc trzymie :P
Usuńtg
Powiększyłam i widzę, że mam zzwidy, torebusia jest chyba a to nie korona tylko grzebyk rozczochrany. A to pod spodem to motylek ze złożonymi skrzydełkami?!
OdpowiedzUsuńOj Bacha, chyba mus Ci okulary zmienić. Toć to ogon pitolaszka!
OdpowiedzUsuńGarbo, jak nic. Lezy i pachnie:)
OdpowiedzUsuńPtaszek (orientalny jakiś - może papuga?) trzyma w dziobie różę.
OdpowiedzUsuńAle komu to przypisać, nie wiem :(
Iza, ptaszek się zgadza.:)
UsuńPapugi ma Ninka i Annavilma,ale to całkiem bez sensu.
UsuńHarem Tadeusza w różowym, papuga zazdrości.
To jakaś metafora? Czy piszesz o innej Nince?
UsuńMCO , Gosianka w fiutelowych bucikach, różowa, dziewczęca sypialenka.
OdpowiedzUsuńKołyska, a w niej Fikunia w rózowych śpioszkach.
Dziefczynki,zabrałyście zabawki i zmieniłyście piaskownicę, można było chociaż jakąś szczałkę zostawić dla zagubionych .
No i co,to nie to?
UsuńPan Na Zawsze,sypialenkę ma chyba mniej różową.
Może Gucio z żoną ?
A co do mojej sugestii Gosiankowej to też zimno ??? ... (Kury szepnę cicho, że metodom wykluczenia dojdziem kto w tem rombku za żółto zasłono)
OdpowiedzUsuńW końcu to tylko 12 miesięcy:))))
UsuńDlategoż nic więcej nie pisnę! A drugi rombek widziały?
OdpowiedzUsuńWisziały, widziały ! Ale nie odpowiedzialaś na moje pytanie !
UsuńI nie odpowiem!
Usuńnoooo wieeeesz !
UsuńMaupa !
UsuńHanuś, te Twoje działania to normalnie pod paragraf podpadają: ZNĘCANIE SIĘ NAD CZYTELNIKIEM vel KURĄ!!!
OdpowiedzUsuńNo nie być taka , komu pokażesz jak nie nam, miejże litość dla drobiu !!!
Dobra. Spróbujcie mnie przekupić.
OdpowiedzUsuńA co byś chciała?
UsuńCzekam na propozycje:)))
UsuńTo ja stawiam poncho (nie mylić z ponczem!!).
UsuńGarde, mało.
Usuńja wiem, o czym PrezesKura marzy - żeby jej cały perz wykopać z kopytami. tylko pytanie mam - ile Kur naraz może PrezesKura przenocować?
Usuńtg
Mogę Ci Frodulka jeszcze wyczesać, no ostatecznie Czajnika też:))
UsuńNowe kredki?
UsuńTG, jeśli do kopania perzu z kopytami to biorę wszystkie. Obrócicie w jeden dzień.
UsuńGarde, czesanie Frodulka to jest zbyt łatwe, bo on to uwielbia. Czajnik też...
Rucianko, kredki ZAWSZE. Tylko markowe majo być.
Słuchajta Kury ,robimy zrzute i kupujemy Prezesowej wypasione, markowe kredki!!!!
UsuńTylko markę musi Prezesowa zdradzić, no chyba, że która Kura zna.
wchodzę w to!
Usuńtg
To tera Hanuś zeznawaj, czym tworzysz te wiekopomne dzieła:))
UsuńGarde pastelami, hrehrehre! Sztuka prawie 6 zeta!
UsuńI jeszcze fajno gumkie do mazania, bo pastele strasznie brudzo i muszę ślady pazurów czyścić co i rusz!
UsuńGumka ma być w kształcie KURY!
UsuńAle nakieruj, że suchemi pastelami tworzysz ! Nie olejnymi !
UsuńJa ją normalnie udusze!!!!
UsuńNo pewnie że suchemi!
UsuńJeśli Wam się wydaje, że kredkami mnie weźmiecie, to Wam się wydaje!
UsuńTo ja oficjalnie szczelam focha!!!
UsuńHana, ale pastele jakiej marki konkretnie, bo marka marce nierówna?
Usuńtg
TG., zaiste.
UsuńGarde, trudno. Jestem nieprzebłagana.
UsuńHana, jesteś sprytna, pary z dzioba nie puszczasz, ale ja jestem sprytniejsza :)
Usuńnie chcialaś powiedzieć, jakie kredki, to se poszłam i zobaczyłam. jeszcze tylko nie wiem, co to są te obrane, ale znajdę.
tg
Rembrandt?
Usuńtg
TG. jakie obrane?
Usuńpastele obrane czyli bez papierka. sauté.
Usuńtg
A, obrane! Takie same, jak nieobrane. Papierek trzyma je w kupie, bo są kruche bardzo. Te bez papierka można kruszyć i rozcierać na większych powierzchniach. Ale ja wielkoformatowa nie jestem. Jeszcze.
Usuńale te w pudełku są prostokątne. to też Koh-i-noor?
Usuńtg
Bo som różne - twarde i miętkie. Te prostokątne przeważnie są twarde. Dlatego są gołe, bo się tak nie kruszą. Ja robię w miętkich:)
Usuńno i dowiedziałam się czego chciałam :)
Usuńtg
TG, będziesz w pastelach robić?
UsuńKredki Bambino szefowej nie wystarczą?
UsuńMoże pod różowym lambrekinem, to Barbarka w peniuarach obłożona kotami, tylko co z tem papugiem z różą w z..dziobie?
OdpowiedzUsuńE, nie, bo drugi rombek wykazuje obów damski i męski, jakby w tańcu może, a moze przy wannie ? Hm.
OdpowiedzUsuń,
ale ten drugi rąbek to już insza inszość.
Usuńtg
Tempo, ten sam, ten sam, tylko od prociwpołożnej strony !
UsuńA nieprawda!
Usuńaaa.. znaczy się, Prezeska oszczędna i jednym rombkiem się zasłania?
Usuńtg
Możliwe że rombek z drugiej strony,jest inną historyjką.
UsuńOczywiście że jednym rombkiem!
UsuńNo insza, insza, Tempo!
OdpowiedzUsuńNo faktycznie, że insza, patrzcie jak to się człowiek potrafi zakręcić;)))
OdpowiedzUsuńDrugi,to może być wtargnięcie Córki PrezesKurki ,do Pana Tymczasa.
OdpowiedzUsuńPierwszy,malutka Hana z Kudełkiem i koteczkiem starszym.
OdpowiedzUsuńŚlepa ze mnie kura.Zgubiłam się na tamtym wybiegu, nie odróżniam kolorów i formatów.
OdpowiedzUsuńDo rosołu też się nie nadaję.
a piórka w jakim stanie? może choć na pierze się nadasz? :)
Usuńtg
Piórka mam ochotę ciachnąć.Pod czapą wygodniej.
UsuńTen drugi rombek to może Szkodnik-Belcia na kanapie a Pan Gospodarz drapie w różne miejsca ? A ja lete z przekonskom ?
OdpowiedzUsuńOjtam Rucianko, stara kura na rosół najlepsza.
OdpowiedzUsuńhrehre..
Usuńtg
Nawet stara kura ma okres przydatności.
UsuńOjtam, Rucianko, ześmiergłabyś się.
UsuńBDB, pary nie puszczam, bo sprytne Kury drogą eliminacji chciały mnie wziąć:)))
OdpowiedzUsuńHrehre, będę Wam teraz codziennie po rombku dawać!
OdpowiedzUsuńtrzeszczy w paszczy ząb za ząbek
OdpowiedzUsuńco też uchylony rąbek
nam rozjaśnia
lub zaciemnia
może w reszcie bucha chemia?
pan i pani oświadczeni
płaszcze porzucone w sieni
włos rozwiany pod zasłoną
on jej mężem ona żoną
bukiet róż a w planach ogród
pan listonosz ma już dowód
patrząc z drugiej okna strony
a wszak po to są zasłony
by je wieszać od zewnętrza
nie podejrzą was- zaręczam:))
Brawo.
UsuńWieśniaku M. niezrównanyś:)
UsuńMniam:)
UsuńDobry wieczór.
OdpowiedzUsuńDoczytałam wszystko, zgadywać nie będę, weny żadnej nie mam, to przeziębienie nie chce sobie iść. Zniechęcam czym mogę, a ono się trzyma. Ale czytać będę, lubię być na bieżąco.
to Ty sobie czytaj, nie szalej, trzymaj się ciepło, a my będziemy ciepło o Tobie myśleć :)
Usuńtg
Oooo, takiego ciepełka nigdy za wiele.
UsuńWłaśnie. Ewo2, ciepełko przytrzymaj za pomocą naleweczki, nie zawadzi. I ciepłe gacie.
OdpowiedzUsuńJakoś pusto,gdzie jesteście?
OdpowiedzUsuńKoguta zniknęła dzisiaj,teraz już pewnie w piernacikach.
Ja jestem. Koguta działa telefonicznie.
OdpowiedzUsuńAaa...To nic dziwnego że nie ma czasu gdakać tu.
UsuńOdbyłam właśnie z Rabarbarą konferencję telefoniczną. Walczyła dziś ze śniegiem, a teraz oczywiście - nie zgadniecie - idzie spać. Niagarka porządnie wypraczkowana, wszystkie trzy koty szaleją, Błyskotek wlazł do oszklonej biblioteki i nie umiał wyjść. Jednym słowem - jest dobrze!
Usuńświetnie :))
Usuńtg
Jakie dobre wieci przed snem, no mocno mnie zdziwilo to milczenie Koguty, już myslalam ze pojechała ponownie do weta.
UsuńTo tak dużo śniegu u Koguty? Chybs jutro musze jakieś wiadomości obejrzeć, bo ostatnio tylko Jimjam, jak corci sie zachce, albo piłka jak mąż wraca.
Nawaliło Rabarbarze śniegu, drzewka i krzaczki odgarniała, coby się nie połamały.
UsuńA teraz zapowiadają deszcz do końca tygodnia.
UsuńPierwszy atak zimy za nami.
a ja musialam dzis robic prania rozne, zeby sie wyrobic przed wyjazdem. no i te sweterunie maniunie....
OdpowiedzUsuńrompki jakies mizerne, ale podejrzewam, ze nic wiecej sie nie da wydusic z Hany....
Ten drugi rompek,to taki bardziej dla szewca.
UsuńHrehre, nie wyduszo!
UsuńNawet obiecankami czegokolwiek????
UsuńNo właśnie, to nie wypada, żeby Prezeska była nieprzekupna.
UsuńBarbara
To chyba Gucio z żonom.
OdpowiedzUsuńI tango z różom w zębach.
OdpowiedzUsuńO matko...
OdpowiedzUsuńHej Kretowata, czy coś nie tak??????
UsuńDżizas... co tu się wyrabia;))) Toć ona nas do grudnia będzie obrombkowywać - nie dajmy się Prezesce;)))) Hanuka, odsłoń więcej nieco;)
UsuńNie da rady Krecie!
UsuńTo chyba trzeba by i te kury co to tak gdalaly ostatnio poezja i daly sie poniesc fantazji wywołać do tablicy. Niech no dopasuja to co wymyslily, skoro Szefowa nasz misterny plan przejrzala i w cieplo- zimno nie chce sie bawić:(
UsuńSzkoda;)))
UsuńA no co zrobic Krecie, ze ta Prezesowa to nie tylko do "ladnie pachnieć i wygladac" ona normalnie jeszcze do tego inteligentna jest i nie daje sie podejść.
UsuńJak to Prezeska;)))
UsuńA widziałam ze i u Ciebie poezja poszło?! No no dzieje sie:)
UsuńTo dla zamaskowania prozy;))))
UsuńTo na nic Krecie, tu wszycka sprytne !! czytajom między wierszami....
UsuńBarbara
a nawet i same wiersze czytajo!!
UsuńMajty, cieple swetry i skarpeciochy spakowane, do zobaczeniaaa Kurki)
OdpowiedzUsuńdobrej podróży!
Usuńtg
Udanej wyprawy:)
Usuńszeroki drogi!
Usuńa dokont to? bo mam zaleglosci.
CzeKo, pamiętasz o tym, żeby się wyspać na zapas?
OdpowiedzUsuńtg
No juz mnie sie oczko przymyka, miejscowa sie grzeje więc zaraz dołączam;)
UsuńTG a na zapas to chyba sie nie uda, bo teraz co dwie godziny pobudka.
UsuńA gdzie to Katarzyna się tak pakowała, że ciepłe gacie brała? W kraj nasz mlekiem i miodem czyżby?
OdpowiedzUsuńBacho, może być, że Gucio !
CzeKo dopasowujem , ale rompki nadal tajemnicą osnute,widać nie trafiamy:))))
:))
OdpowiedzUsuńKurki-gadułki.
Tyle. Wyprutam.
Dobrych snów Kurki:))) i milych pogaduch dla tych, co to dopiero przychodzą na nocna zmianę;)
OdpowiedzUsuńI Tobie dobrej nocy! i szybkiego zasypiania co te dwie godziny!
Usuńtg
Dziękuję TG do 4 szlo dobrze, czyli pobudka przed 1 i 3 i sen po 2 minutach, ale od 4 do 6 oko nie chcialo sie zamknąć, a i lokator brzuszkowy jakiegos wiercipietka urządzal. A teraz śpi skubaniec:)
UsuńNoż kurna znowu szfystkie idom spać.
OdpowiedzUsuńMika bardzoś padnięta? To buziaki ode mnie i śpij dobrze, Tropiś ty też.
Ja sobie tu jeszcze chwilę pogdakam, bo Prezeska zagadkę zadała.
Hana ale jak któraś zgadnie to pokazujesz całość!
co ty, nie pokaże :)
Usuńtg
Pewnie że nie!
UsuńSfstydziłabyś się ale podejrzewam że nie będziesz.
UsuńNic a nic.
UsuńNo było do przewidzenia...
UsuńMiki tu nie widzę,padnięta to Mnemo:)
OdpowiedzUsuńDora, wiem, Miki nie ma bo ją ten szpital dzisiaj wykończył. Jutro przeczyta.
UsuńPrawda! (tu stukam się w czółko) .
UsuńBacha, pogoda taka, że śpik ogarnia prędzej.
OdpowiedzUsuńMika też padnięta.
OdpowiedzUsuńi ja padam. dobranoc, Kurki!
OdpowiedzUsuńtg
No to ja też podreptam do spalnej, póki jeszcze światło nie zgaszone. Branoc Kurencje, niech śnieg zniknie jak się obudzicie (te, co to go majom za oknem).
OdpowiedzUsuńZniknął ! No, prawie....
UsuńBarbara
Gaszę! Dobranoc!
OdpowiedzUsuńNo proooszę!Jaki porządek w kurniku zapanował.Po zgaszeniu światła już żadna Kura kupra sobie po ciemoku nie rozbija:)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia i dla nas i dla naszych futrzanych przyjaciół:)
Doczytałam, wiem już wszystko, tylko rompka nie rozpoznałam. :] No to idę spać. A nie, zaraz, przecież dopiero wstałam! :]
OdpowiedzUsuńMiłego dnia, Kurki-Gdakurki!
Mika, buziaki po białym wtorku.
TG, Kuruj się, ino skutecznie.
CzeKo, bez pośpiechu, ale wiesz...
Katarzyno, dobrej podróży, gdziekolwiek jedziesz.
Mnemo, odpocznij od tej huty wreście, ino do skutku.
Krecie, Ty też się nie daj całkiem zassać hucie.
BDB, nie pozwól se całkiem wejść na głowę z temi przekonskami, same niech se czasem co donieso Bella z Panem Monszem.
Barbaro, niech Ci już całkiem ten śnieg spłynie wodą, ino żeby pod krzaczki i drzewka - tym się przyda.
Rucianko, nie miej więcej objawów przeterminowania.
Bacha, niech Ci się pudło trafi, a co!
Ewa2, niech Cię przeziębienie już odstąpi.
Hana, kredki niech się same gumkują, znaczy się kleksy, reszta niech zostanie, cobyś miała znów cóś do uchylania.
Opakowana, niech Ci pranie przed podróżą wyschnie, a swetruńki niech będo takie bardziej samokończące się.
I tak dalej, i w podobie, wszem Kurejrom życzę, co tam która chce sobie. :)
A tem, które z nauczycielskiego stanu, to jeszcze podwójne uściski.
Ożeż, trochu mnie poniesło... Idę ochłonąć i sokawką sranną zalać się i zrównoważyć.
O jej Jolu nawet nie wiesz jak ja wyglądam tego piątku, a właściwie soboty kiedy juz bede na jakimś chodzie. Za pierwszym razem ta końcówka byla laskawsza, bo jeszcze przed wyjazdem do szpitala to na spacer po wlosciach ( kwitly jablonie) poszliśmy. A dzis to tylka nie chce mi sie zwlec z lozka, bo zaraz coś ciagnie i tempo boli. W sadzie tez ladnie, bo wiszą czwrwone jabluszka i listki kolorowe...tylko gardło zaczyna znowu kluc wiec w ruch idzie szalwia i soczek malinowy.
UsuńA do życzeń dla kurek i ja sie dopisuję, takie bardzo trafne i potrzebne:) szczególnie dla kurek edukacyjnych, ktorych tu chyba calkiem sporo? :)
I ja proszę uwzględnić moje najlepsze życzenia z okazji dzisiejszego święta :)
Usuńoraz moje najlepsze zyczenia zupelnie bez okazji!
Usuńdzien dobry! jak Mika,,,,juz dobrze po wczorajszym zmeczeniu?
OdpowiedzUsuńMiko daj znak, sygnał, ze juz po wszystkiemu?
UsuńJolkoM a co to? U Ciebie już Nowy Rok? że taka lista życzeń na zażalenia? Ja bardzo dziękuę, spływa, mam nadzieję, że tam gdzie powinien ;))
OdpowiedzUsuńA teraz chcę wobec całego Kurnika bardzo, bardzo podziękować Mice (dziękowałem też już emilem, ale tylko Miki mam emila) Lidce i CzeKo za niezasłużone obdarowanie mnie dobrościami :)). Dżemiki Miki i Lidki mus jabłkowy wchłonęłam natychmiast, wylizując łyżeczkę i słoiczki :D, a piękna czekoladka od Lidki leżała, bo była tak śliczna, że żal mi było skubać, no ale leżała....niestety na powierzchni stołu, gdzie odnalazł ją Błyskotek..... Nie zeżarł, ale oczywiście zwalił na podłogę i pękła. No to już spokojnie spróbowałam ;))) świetna ;). Wczoraj przyszły małmazje z ambrozją od CzeKo - CzeKo, ta malinowa konfitura jest tak pyszna, że sama ją sobie wydzielam......jak zasłużę ;)) a soczku jeszcze nie otworzyłam, trzymam na zimę prawdziwą :) i kotki dostały pyszności :)!! (których oczywiście już nie ma ;))......) i jeszcze nasionka malw, czterech różnych !!! :D . I od każdej z dziewczyn dobre słowa ..... Dziękuję najbardziej jak umiem , nie zasłużyłam bo to mnie się dobrze trafiło - te koty są naprawdę cudne :))!!
Niagarka - ona chyba jest depresyjną meteopatką, bo akurat to było na śnieżycę i szaleństwo pogody, (cóż, zwierzęta, żeby żyć mają doskonale rozwinięte urządzenia wczesnego ostrzegania, ale żeby w takiej postaci , to trafiło mi się pierwszy raz) po tym wszystkim, objawia miłość do mnie zaborczą, łazi ciągle za mną, przymila się, wchodzi na mnie, mruczy, no cały zestaw . W nocy przyszła do łóżka, "obcałowała" mnie, przegoniła Muszelkę i Błyskotka i ułożywszy się strategicznie na brzegu pilnowała całą noc, żeby nie wlazły.....
To tak.... nadrobiłam za wczoraj, z rompkiem szarpać sie nie będę, wracam w ogród.
Barbara
PS - rezydenci mimo śniegu pracowali, rano przed progiem miałam resztki myszów, (trudne do zidentyfikowania), resztki ptaszka (takoż), oraz niestety zamordowanego nietoperza (nie jedzą :( )
UsuńBarbara
Basiu cieszę sie, ze przesyłka dotarla w całości:) bo to ze szklem to nigdy nie wiadomo.
UsuńPo takich wojazasz ze śniegiem to buleczka z maselkiem i dżemem malinowym mocno sie należy. Soczek polecam pic juz teraz, bo to ponoc ta przejsciowa aura najgorsza, później jak juz mróz zlapie i trzymie to sie nie choruje.
Jeszcze tylko czekam na wiesci od BDB ze i do niej i męża jej przesylka doszła w całości. Inkwi pisala, ze wszystko dotarlo:) i może juz Padre poprobowal cytrynowki?;)
A ja tak rzutem na taśmę wyslalam paczuszki, by do placowki zdrowia udac sie ze spokojem:)
Basiu wiosną na pewno podzielę sie sadzonkami do rozmnozenia na Twoich areałach:)
Dzień dobry Kurniku.
OdpowiedzUsuńEpistoły dwie długie doczytałam (dziękuję za życzenie Jolko) spieszę z komunikatem pogodowym. Stopni 8, ciemnawo, pochmurno, śniegu już nie ma. Gałęzie drzew się ruszają, więc chyba wieje, na własnej skórze nie sprawdzałam. Kot z balkonu uciekł szybko.
Zdrowotnie raczej bez zmian.
Miłego dnia Kurki.
Dzien dobry Kurniku i Ewo2 :) ja jeszcze zalegam na grzedzie, bo jak sie jest obok to córcia przewierca sie 100 razy, ale śpi dłużej i humor ma lepszy:)wypila soczek o 8 pogadala chwile i normalnie dalej dzrzemoli, az milo:).
UsuńDziędobry:) U nas deszcz,6 st. Mrozu przez ostatnie noce nie było, ale bałam się i wywlokłam kwiaty na strych.
OdpowiedzUsuńOjej, Basiu, a jak rezydenci teraz będą z jeszcze większym zaangażowaniem znosić dary, by się wkupić, bo może poczuły się niepewnie na swych włościach? ! OMG!
CzeKo dzisiaj jest dobry dzień na spanie.
Dora teraz to jak nic skoro zima idzie to będą Basce znosic jakiegoś "grubego zwierza":)
UsuńWstalysmy kulturalnie przed 10ta:)
Doro, u nich to normal, zdziwiłam się, że chciało się im w tym śniegu ;) , no ale wykorzystały to , że ptaszki i nietoperz też były w szoku .... :(
UsuńBarbara
Baśko, jak tak dalej pójdzie, przyniosą Ci niedźwiedzia.
UsuńCzeKo , wizja grube zwierza mnie strwożyła ! :)
UsuńBasiu,to jesteś już oswojona,no tak zwierzyniec latający równie zaskoczony zimową aura co i reszta.
cześć, Kurniku :)
OdpowiedzUsuńpanowie fachowcy jeszcze nie dojechali. od wczoraj jadą. ten kontrakt, który tu mają, to duża ciekawostka jest.
JolkoM, troskliwa z Ciebie Kurka :*
CzeKo, kiedy lecisz do szpitala - jutro czy w piątek?
tg
Hej Tempo! Jak Twoje przeziebienie? Przegonione?
UsuńMoze fachowcy uznali, ze jeszcze jestes nie w stanie na remonty?
Jutro po poludniu trzeba mi sie zgłosić, bo badania chcą porobic, aby w piatek po obchodzie od razu na operacyjna pod nóż.
16.10 urodził się mój przyjaciel, z Twojego pokolenia, nie z mojego. super gość! zawsze można na niego liczyć, jest utalentowany i bardzo niezależny :)
Usuńja już całkiem dobrze się mam. fachowcy dojechali. robota wre!
tg
TG, dobre wieści!
OdpowiedzUsuńCzeKo, kciuki będziemy trzymać z całych sił! To nasze pierwsze kurnicze dziecko!!! A daj znać, jak tylko będziesz mogła, albo Kolega Małżonek niech da:)
OdpowiedzUsuń