Wprawdzie dzisiaj nie wtorek, ale to chyba wiosna mnie natchnęła.
Gumno tętni życiem, wróble biją się o frodkowe kudły - jak co roku.
Nawet Baluś od czasu do czasu puszcza rąbek spódnicy mojej Siostry i
gania za gołębiami (spoko, nie ma szans). Tylko czegoś zimno na świecie,
ale to raczej ostatnie zimno - mam nadzieję. Piszę z laptopa mojej
Siostry, bo chwilowo (nie wiem jak długo) nie mam internetu, będę więc
bąkać ze smarkfona, ale to upierdliwe jest, same wiecie. Bo Marta musi
dzisiaj wracać do tzw. obowiązków. Mam też kłopot ze zdjęciami, nie wiem
dlaczego ten tu laptop nie chce moich zdjęć. Ale coś pokombinuję. Może
chociaż Czajnik wejdzie. Tak czy siak żyję i nie powiem, że fruwam, ale
rozkręcam się.
To teraz spróbuję z Czajnikiem. Udało się. Widział ktoś słodsze słodkości? Słodkiej niedzieli!
Malinka:
Te oczka Czajnikowe!
OdpowiedzUsuńOczy Czajnika są hipnotyzujące. U mnie też zimnawo, ale te trofiejne tulipany już wylazały ponad świerkowy strosz. W zeszłym tygodniu nie było ich jeszcze widac z ziemi. Nasypałam słonecznika na parapet i teraz mam widowisko. Przylatują wróbelki, a na smalcową kulkę siadają sikorki. Czas wziąć się za pazury. Wczoraj odgruzowałam z lekka chalupę dziś zabieram się za swoje jestestwo. Buziaki.
OdpowiedzUsuńO, Hanus! W koncu sie odezwalas. Jak tam mama?
OdpowiedzUsuńPewnie masz podwojnie duzo roboty, bo i do mamy, i gumno wola o wiosenne porzadki. A jeszcze internet Ci szwankuje, wrrr... Ja tez nie lubie z telefonu, bo malo co widze, a klawiaturka nie na moje palce. Chyba niedlugo zanabede patyczek do pisania. :)))
Ha! Jeszcze na podiuma sie zalapalam.
UsuńPantera, mama na szczęście w tym momencie stabilna, aczkolwiek odjechana. Dzięki bogu za Olesę.
UsuńA dlaczego wtorek?
OdpowiedzUsuńMiło powitać PrezesKurę, szkoda, że są kłopoty z internetem. Czajniczka urodę mogę podziwiać zawsze, słodycz Malinki też.
OdpowiedzUsuńPrzyszły jakieś bardziej bure chmury i ciemno się zrobiło. Siedzę dzisiaj w domu i oddaję się lenistwu, chociaż prasowanie czeka.
Trzymaj Się Hanuś, nawet srajfona z Tobą przetrzymamy.♥♥♥
Kocia słodyczność zawsze dobrze robi.:-) Odstresowująco . Lecę upieszczać moje Arnoldy i Szpagetki w ramach onego odstresowania.
OdpowiedzUsuńZdaje się że aura w Polsce sobie przypomniała, że u nas ponoć klimat umiarkowany panuje i w tym roku mamy jak drzewiej bywało, czyli w tej chwili temperatury przejściowe ;)
OdpowiedzUsuńHanuś fajowsko, że tu jesteś i niech ci to już tak zostanie!!!♥
A kociaste przyjemniaczki jak zwykle czarują :)
Koteczki sama słodycz jak zawsze. Niewiniątka takie;)
OdpowiedzUsuńMoje domagają się balkonowania, ale jak wyjdą i zmarzną w doopki to zaraz wracają.Iglaki i bluszcze wyniosłam na balkon, reszta jeszcze na strychu,powoli będę co odporniejsze gatunki znosić.
Dziś chmurno ,szaro i buro, trudno w taki dzień wiosnę zauważyć.
Sąsiadka nasza zza ściany niestety coraz bardziej się posuwa w demencji, już zaczynają się jęki,krzyki, walenie w ścianę, trudny czas dla jej schorowanego męża,syn pracuje,wpada wieczorem,a tak to są caly czas tylko we dwoje.
Wszystkie foty cudne, ale portret Czajnika powalający!
OdpowiedzUsuńU mnie przez okno widać piękny słoneczny dzień, ale jak się drzwi otworzy, to zimnica potworna. Ale wiosna przyjdzie tak, czy siak. Będzie dobrze!
Te oczy , takie oczy, zielone jak wiosenne listki, ktorych jeszcze nie ma ale beda, wiosna musi sie pojawic, w przyrodzie i w naszych zyciach tez, dosc zimy i smutkow zimowych, nawet ja, ktora zime niby lubie juz chce wiosny, ale w Warszawie opornie jest!
OdpowiedzUsuńTo ja się zachwycę Malinką, skoro wszyscy tu czajnikują!Śliczności kochane!
OdpowiedzUsuńHanuś, czarownice fruwają, my wystarczy, że kroki stawiamy, jeden z za drugim.
Fajnie, że się odezwałaś, a internet niech powraca, ale już! :)
O, mnie też Malinka zachwyciła :) Taka subtelna koteńka, delikatna. Bo Czajnik, to od razu widać, że zbój i obwieś :)
OdpowiedzUsuńTak to już jest, na świecie niespokojnie, a przyroda robi swoje, czyli budzi się do życia. Wróble halasują, robią gniazda, koty polują ... rośliny wyrastają ...
Niechże ten Twój internet, Hano powróci do Ciebie, bo z telefonu niewygodnie pisać.
O , wreszcie nasza PrezesKura zagdakała :) Pisz częściej, Hanuś, zdjecia z Twojego gumna dawaj, bo wiosna u Ciebie piękna :) Ja myślę nad tarasem- co, jak i gdzie zasadzić , gdzie kupić, co z nasion, a co nie, i czy winorosl czy róże pnące, albo i to i to . Czajniczek pięny, Malinka też. Jeszcze Wałeczka i Frodulka daj :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że siły i chęci wracają :)Kociambry cudne, ale ja o spojrzeniu na Frodo marzę. Uściski!
OdpowiedzUsuńDobrze, że jesteś przed czasem! Kociaki rozkoszne są bardzo!
OdpowiedzUsuńBuziaków moc
Mikuś, dziękuję za piękną kartkę i życzenia ♥
Usuń* Zostawiłam wiadomość w Zakątku.
Czajnik, i ogólnie koty, jeżeli chodzi o pozycje do spania, to ludzi biją o kilka długości. :D
OdpowiedzUsuńA ile tych łóżeczek do spania ma Czajnik? Bo co rusz to gdzie indziej drzemie. Obejrzałam jeszcze raz Kota Boba, mógłby się do mnie też jakiś czworonóg poszysty przyczepić.
OdpowiedzUsuńBacha - Czajniczek to chyba w tem wzgledzie jest capo di tutti capi badz il jefe! robi co chce, a jak nie to pac przez leb!
UsuńTwoje słodkie słodkości są najsłodsze. Malinka cudowna, ale ja w Czajniku zakochana z wiadomych względów. U mnie też wiosna bylejaka.
OdpowiedzUsuńJest Hanuś :)*, to znaczy że jest dobrze. I niech tak zostanie!
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się Dziewczynki - Hano i Marto - wszystkiego dobrego dla Was
i zdrowia dla Mamy. ♥
Przez te oczy zieloneee-oszalalam. Lapceki Malinkowe caluje.
OdpowiedzUsuńNie marcuja Ci te koty?;)
Ciesze sie, ze mama, jako tako.
Moc usciskow.
Na ostatnim zdjęciu liczyłam nogi :-O Jakieś dziwne takie :-) Hanuś :-* Przyńdzie ta wiosna w końcu?
OdpowiedzUsuńCześć Hana :) dobrego tygodnia!
OdpowiedzUsuńDzień dobry Kurniku! -1 było raniutko,ale już się ociepla.
OdpowiedzUsuńDobrego poniedziałku!
Dzień dobry Kurki.
OdpowiedzUsuńSzaro buro, chłodno, nie wieje i nie pada.
Dobrego poniedziałku.
Krysiu Opakowana, ze szczerego serca - bywaj nam zdrowa i szczęśliwa.Sto całusów!
OdpowiedzUsuńHanna
Hana, witaj w domu,znaczy się na blogu;)
UsuńHanna
Hanno mila - dziekuje bardzo! nawet mi maz zlozyl zyczenia - zadzwonil rano moj brat, slubny musial odebrac bo ja wlosy mylam... i slysze, aaa no tak, jak musisz z Krysia to juz nose jej telefon. ze co? imieniny?aaa rozumiem. hrehrehre
UsuńDzień dobry Kurniku:))
OdpowiedzUsuńWitaj PrezesKuro,na zdjęciach cudne słodycze do tego nie tuczące,stęskniłam się troszku za Nimi.Wszystkiego dobrego dla Was i dla Mamy♥
Miłego dnia Kurki:))
Dla Wszystkich Krystynek i Bożenek serdeczności imieninowe,najlepszego i STO LAT!!!!
Sto lat!
UsuńWszystkim solenizantkom duuuuuuuużo dobrego ♥♥♥♥♥♥
Usuńdziekuje bardzo w imieniu swoim i wszystkich innych. Krystyno-Bozen!!
UsuńDzięki!
UsuńWszystkiego najlepszego Krysiom i Bożenkom ♥
UsuńDla Opakowanej Krysi seta, galareta i dużo śledzi :))
Krysiu Opakowana...wszystko najlepsze pod sloncem dla Ciebie!!
UsuńKrysia, już po północy, ale zdrowia mnóstwo i radości!!!
UsuńJagodo Gorzka, tobie też najlepsze życzenia, i obfitych plonów!!!
Ale posłance Krystynie od sałatki życzeń nie składam.
Jagodo G. - tysz nieco z poslizgiem ale serdecznie zycze czegokolwiek chcesz, a Mice dziekuje bardzo!
UsuńA no włacha, dzisiaj Krysynkowo jest! Wszystkiego najpiękniejszego Opakowano nasza kochana! czy Bożenkę jakąś mamy na składzie?
OdpowiedzUsuńnanana, a ja dzisiaj też mam powód do radości,bo niezięć od mojej Starszej (8 lat są razem,wiec przecież już jak rodzina), zdał prawo jazdy z pierwszym razem,dzisiaj całkiem z zaskoczenia,bo miałjeszcze dziś2 godziny jazdy, przed egazminem, a się okazało,ze mozna zdawać juz dzis, a był zapisany na środe, to od razu z biegu poszedł:) Jupi!
Oj, jak mi się spodobał ten "niezięć", do kurosłownika trzeba go wrzucić. Krysiu Opakowana dużo zdrowia i siły zwłaszcza jak Ci przyjdzie zajmować się rosnącymi Krasnalami, bo dwa małe rozrabiaki trudno ogarnąć!!!!!
OdpowiedzUsuńDzisiejszym Solenizantkom słońca, radości i tylko pięknych dni.
OdpowiedzUsuńA dla Krysieńki Opakowanej jeszcze seta i śledź! ♥
Kurna zapomnialam, ze seta i sledz musowo.
OdpowiedzUsuńDziekuje za wszystkie sledzie, sety i galarety! musowo zjesc. oprocz s;edzi, ktore wypuszcze do morza. nawet te bez glowy, marynowane i w oleju.
OdpowiedzUsuńDora - gratulacje dla nieziecia (ja mam prawieziecia...)
u Krasnali wlasnie bylam i juz odczuwam niedosyt okladow...
są w to stąd to milczenie przez ostatnie dni. Chyba teraz to one już tak okladow nie robia? Czuje że to prędzej jakieś patataj na babci;-)?
Usuńnieeee, oklady dalej, slodkie i kochane :)
Usuńpatataj jest na takim koniu nadmuchiwanym!
:) Dziękuję! No, z takimi brzdącami rozchodzącymi się na wszystkie strony ,tymi cudnymi małymi nóziami,to jest robota i oczy dookoła głowy.
OdpowiedzUsuńKrysiu wszystkiego najlepszego, dużo ciepłego slonka, przyjemnego zefirka i pogody ducha każdego dnia:-)
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie i przesylam życzenia dla wszystkich dzisiejszych Solenizantek!:-)))
Dziekuje Kocie Kochany, zefirek szczegolnie mile widziany :))
UsuńWczesnie a promyczek wschodzacego slonka gdzies sie przedostal pomiedzy budynkami...jakies 3 stopnie. Dzien Dobry!!!
OdpowiedzUsuńu mnie promyczki o tej porze tez probowaly, teraz sie zniechecily chyba....
UsuńDzień dobry Kurki.
OdpowiedzUsuń5 stopni, szarość jakby jaśniejsza, nie pada i nie wieje. Dobrego dnia.
Dzień dobry Kurniku! Słońce ,trochę wiatr,w nocy było na minusie,wiec powietrze ostre.
OdpowiedzUsuńDziś córa z niezięciem na obiad wpadają,wiec muszę się trochę w kuchni pokręcić.
Dobrego dnia!
Czołgiem Kureiry, jestem podłączona. Prace na gumnie rozpoczęte. Zaraz zaczną się zdjęcia gdzie i co komu puściło.
OdpowiedzUsuńDobra wiadomość.
UsuńMnie wprawdzie puściły tylko nerwy, na szczęście na krótko.
Przedreptałam z wózkiem 7km z okładem, nie padało, zza chmur wyglądało słońce, powietrze rześkie i tylko trochę podtrute.
Dobrej reszty dnia.
Ewo aleś zaparta w tych spacerach z wózkiem, brawo! U nas powiewa,wiec ok,wieczorem za to jeszcze dymy z kominów walą i podśmierdują.
UsuńMała w domu zbyt krótko śpi, na spacerze dłużej.
UsuńTo mi przypomina nasze wędrówki z naszą Martusią,też najlepiej spała na spacerkach,lub w aucie. Ja do pracy(na strychu mielismy pracownię i tam szylismy zabawki) a mąż dostawał butlę z mlekiem, gdyby sie dziecko obudziło i było gŁodne i wio na spacer.
UsuńHanuś, obiecanki cacanki...
UsuńAparat ma, łącza też, a zdjęć jak nie było, tak nie ma! ;)
A w ogóle to ostrożnie z tą orką na gumnie, zwłaszcza po zimowym marazmie. Nie forsować się, dbać o bark, kolanka, paluszki i inne członki! No bo wiadomo, co za dużo, to niezdrowo ;)
Witam Kury; stęskniłam sie za Wami. Bardzo sie stęskniłam. Tak dobrze że jesteście. Życze Wszystkim Krystynom, Basiom, Annom, Martom, Ewom,Izoldom .........itd wszystkiego naj, naj, naj.....
OdpowiedzUsuńMartamarta
MartoMarto, nam też tęskno za Tobą. ♥♥♥♥
UsuńMartoMarto, tęskniliś i martwiliś się ♥
UsuńZapomniałam o Bożenach, ach
OdpowiedzUsuńMartamarta
Martamarta - a Ty jestes tez do kupy imieninowow z nami? jak tak to seta, sledz i garareta. A jak nie, to tez sledz, seta i garareta - tak sobie bez powodu!
UsuńMarto Marto naj,naj,naj i Tobie!
OdpowiedzUsuńWitaj, Kurniku :)
OdpowiedzUsuńKrysiu Opakowana - to ja myślałam, ze Cię tymi śledziami uraczę a tu ZONK hehhehe
Z galarety chociaż coś zjadłaś ??? Czy tylko Czysta Ci przypasiła ?
Gorzka Jagodo- spóźnione, ale szczere życzenia♥♥♥♥
bo już sama nie wiem czy tylko jednej Krysi życzyłam.
Oraz wszystkim Bożenkom samej pomyślności !
Hej Kurki z rana.
OdpowiedzUsuńZnów mnie bezsenność dopadła, poszłam spać po trzeciej, rano zaspałam.
Chmury są, deszczu i wiatru nie ma, 6 stopni jest, ponuro też.
Mam a wplanie wystawę starych reklam.
Miłego dnia.
Dzień dobry, deszczowy i śpiący.Gararety by zjadła, ale nie chce mi się robić:)
OdpowiedzUsuńKury Kochane Moje... Kuro Naczelna, jak dobrze, że jesteś.
OdpowiedzUsuńSmutno mi dziś. Wiem, że jutro będzie lepiej, ale dziś do dupy.
A galarety też by zjadła.
Nie smutaj, Kalipso :)* Jutro będzie dobry dzień. I kolejne, i następne też... :)*
UsuńDzięki:*** No wiem, ale..
UsuńNie smuć się Kalipso, na pewno będzie lepiej.
UsuńNas dzisiaj nieźle podtruwało, dopiero pod wieczór wiatr troche wywiał.
Galaretę też bym zjadła, muszę namówić zięcia bo on robi pyszną.
Kalipso, dla Ciebie:
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=qV3vWoYJhvc
Kalipso,chodź przytulam i głaskam po główce:)
UsuńHano-ściskam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie przeczytałam, że zmarł Wojciech Młynarski.....zostanie nam jego "..róbmy swoje..".
OdpowiedzUsuńSzkoda, lubiłam go.
Kurnik opustoszał. Wiosna??
OdpowiedzUsuńMiejska kura się kłania. Było trochę słońca, teraz się chmurzy, 5 stopni.
Miłego dnia.
Jestem i dzien dobry!tez 5 stopni...ponuro , miejmy nadzieje,ze dzien bedzie dobry! bedzie!
OdpowiedzUsuń