Nie liczcie Kureiry na bukwi jaki post. Nie mam do tego głowy. W głowie mam tylko jedno - Inusię! Już jutro koło południa!
Czyż ona nie jest śliczna?
Boję się jak diabli i żal mi kruszynki - znów będzie musiała się oswajać. Dlatego jadę jutro, mimo różnych, niezbyt sprzyjających okoliczności. Niech już będzie w domu, dosyć się nacierpiała. Nie to, że u Gosianki, a wręcz naprzeciwko. Tam się w puchu wylegiwała, gwiazdki z nieba dostawała bez proszenia, już się oswoiła, przełamała lęki i znów jazda od początku:(
Trzymajcie kciuki, żeby nasz zwierzyniec nie stawał okoniem, a wszystko będzie dobrze.
Stefana przyłapałam dzisiaj w dołku, który sobie wygrzebał w tulipanach od Mnemo. Z narażeniem czci i życia wykopała je dla mnie, a Stefan się na nich uwalił całym sobą! Muszę zrobić zasieki - jak dla Wałka i Frodo:)))
To idę przygotować koszyczek i kołderkę dla Inki. Jeśli dam radę, relacja jutro wieczorem.
czwartek, 25 lutego 2016
środa, 24 lutego 2016
Kto zgadnie?
Mika i ja dziękujemy za Wasz czynny udział pod poprzednim postem. Temat jest niewyczerpany i na pewno do niego wrócimy. Jeśli zatem znalazłyście jeszcze jakieś zdjęcia - ślijcie. Poza wszystkim dobrze je mieć w jednym miejscu i wracać do nich bez konieczności przeszukiwania szaf, strychów i pawlaczy. A właściwie w dwóch miejscach: w cyberprzestrzeni (dopóki istnieje) i we własnych albumach. Założę się, że niejedna z nas zmobilizowała się, znalazła i posegregowała co trzeba.
Dzisiejszy post będzie - dla odmiany - miły, lekki i przyjemny. Otóż poproszono mnie, abym wykombinowała rebusik. Czego i kogo dotyczy - zgadujcie. Mnie się wydaje, że jest łatwy...
Gdyby jednak nie, będą podpowiedzi. Proszę:
Rebus rozwiązany przez Izę, mogę już pokazać. Tadaaaaaam! Oto moja królewna Inka:
Trochę dynamicznych, dzisiejszych zdjęć nie zawadzi. Chłopaki czują wiosnę:
No i Stefan oczywiście. Szłam do garażu, a Stefan za mną. Musiałam mu powiedzieć "spadaj Stefan bo cię przejadę", ale to nie pomogło. Pomogło dopiero klaśnięcie z okrzykiem "sio"! Wiem, że na wszystkich zdjęciach wygląda tak samo, ale jest taki piękny, że nie mogę sie powstrzymać:
Dzisiejszy post będzie - dla odmiany - miły, lekki i przyjemny. Otóż poproszono mnie, abym wykombinowała rebusik. Czego i kogo dotyczy - zgadujcie. Mnie się wydaje, że jest łatwy...
Gdyby jednak nie, będą podpowiedzi. Proszę:
Trochę dynamicznych, dzisiejszych zdjęć nie zawadzi. Chłopaki czują wiosnę:
No i Stefan oczywiście. Szłam do garażu, a Stefan za mną. Musiałam mu powiedzieć "spadaj Stefan bo cię przejadę", ale to nie pomogło. Pomogło dopiero klaśnięcie z okrzykiem "sio"! Wiem, że na wszystkich zdjęciach wygląda tak samo, ale jest taki piękny, że nie mogę sie powstrzymać:
poniedziałek, 22 lutego 2016
ELEGANCJA NASZYCH MAM
Dziewczyny drogie, zgodnie z zapowiedzią pokazujemy nasze Mamy w ich pięknych ubrankach. Pokazujemy na razie te, które doszły, sukcesywnie będziemy doklejać te, które nam jeszcze przyślecie.
Jak pisze Riannon, " Zainspirowana Twoim ostatnim wpisem podsyłam 3 zdjęcia mojej mamy-Krystyny. To w fartuszku jest z lat 50-tych, kiedy mama była jeszcze nastolatką i pracowała w zakładzie krawieckim. Nawet fartuszek roboczy może być uroczy, a może to po prostu młodość ;-
Drugie zdjęcie jest z początku lat 60-tych lub przełomu 50/60. Na zdjęciu z siostrą w Beskidzie Żywieckim.
Trzecie zdjęcie, chyba najładniejsza stylizacja, jaką kiedykolwiek na mamie widziałam, to lata 60-te. Mama wygląda tutaj, jakby wyszła prosto z salonu paryskiego domu mody :-) Ten kapelusik jest cudny. "
Nr 2 . EWA2




Opis Ewy:
1. rok 1938, mama jeszcze panna w letniej sukience.
2. 1943, styczeń. Mama trzyma ręce w mufce. Pamiętam ta mufkę, jeszcze się nią bawiłam, była taka mięciutka. I te buty...
3.1952. Sukienka mamy była z cienkiej wełenki malinowego koloru, szyta przez krawcową.
4. nie ma roku, ale to lata sześćdziesiąte. Mama jeździła jako asystentka fotografa na różne uroczystości. W tej torbie były zapasowe żarówki do lampy błyskowej.
Nr 3. MIKA czyli ja:
Na pierwszym zdjęciu co prawda nie ma Mamy, jest Tato oraz Bacha, ja i siostra Bachy, M. Ten pyzaty kurdupel w misiu z kapuzą i białych śniegowcach to oczywiście ja, Bacha z prawej w lekko wyrośniętym misiu i uroczych bawełnianych rajtuzkach w precelki:))
Na drugim zdjęciu Mama w swoim ślicznym misiu z szalowym kołnierzem, Tato, no i oczywiście ja w postaci uroczego bobasa:))
Dokładam jeszcze fotki otrzymane od Bachy:
Pierwsza z lewej Ciocia, czyli Mama Bachy, druga z prawej moja Mama. Znów jakiś super płaszcz!
Dwie siostry przed naszym domkiem
Mama, Babcia i Bacha:
NR 4. GOSIANKA
NR 5. ANIA od BEZY:
NR 6. ELŻBIETA J.
Rodzice Elżbiety jeszcze w czasach narzeczeńskich, Helena i Józef:
Nr 7. CZARNY KOT
Teraz to idziemy z modą przez lata, zaczynamy od roku 1922. Ach, te kapelusze jak kubełki!
Teraz dziadek Czarnego Kota, ten z prawej. Urocze dziewczyny na ramach, lata późne 30-te.
A to Mama Kota we własnej osobie, lata 70-te, sama szyła sobie wszystkie ubranka.
Pani z lewej to Babcia Kota, lata nieznane.
Nr 8. ALINA
Jak się łatwo domyślić, zdjęcia z dnia ślubu. Alinka pisze:
"Zdjęcie jest ze stycznia 1974 roku. Suknię ślubną szyła mojej mamie w prezencie krawcowa, żona jej chrzestnego ojca. Materiał to koronka zdobyczna , fason wymyślony przez krawcową. Była super dopasowana, koleżanki mamy chciały odgapić potem ale żadna inna krawcowa sobie nie poradziła z dopasowaniem."
Mnie rozczula to zdjęcie przed domem, z podwórzem tle... Wielki dzień dla dziewczyny, a z tyłu proza życia...
Nr 9. JA - czyli PREZESKURA:
Dziewczyny, nie ociągajcie się, patrzcie jaki piękny pamiątkowy wpis nam się robi! Przysyłajcie zdjęcia Mam, będziemy miały taki nasz wspólny Kurnikowy album rodzinny. Nie wiem jak Wam, ale mnie się to strasznie podoba i mnie bardzo wzrusza...
Nr 1. Riannon z Dworu Feillów
Drugie zdjęcie jest z początku lat 60-tych lub przełomu 50/60. Na zdjęciu z siostrą w Beskidzie Żywieckim.
Trzecie zdjęcie, chyba najładniejsza stylizacja, jaką kiedykolwiek na mamie widziałam, to lata 60-te. Mama wygląda tutaj, jakby wyszła prosto z salonu paryskiego domu mody :-) Ten kapelusik jest cudny. "
Nr 2 . EWA2




Opis Ewy:
1. rok 1938, mama jeszcze panna w letniej sukience.
2. 1943, styczeń. Mama trzyma ręce w mufce. Pamiętam ta mufkę, jeszcze się nią bawiłam, była taka mięciutka. I te buty...
3.1952. Sukienka mamy była z cienkiej wełenki malinowego koloru, szyta przez krawcową.
4. nie ma roku, ale to lata sześćdziesiąte. Mama jeździła jako asystentka fotografa na różne uroczystości. W tej torbie były zapasowe żarówki do lampy błyskowej.
Nr 3. MIKA czyli ja:
Na pierwszym zdjęciu co prawda nie ma Mamy, jest Tato oraz Bacha, ja i siostra Bachy, M. Ten pyzaty kurdupel w misiu z kapuzą i białych śniegowcach to oczywiście ja, Bacha z prawej w lekko wyrośniętym misiu i uroczych bawełnianych rajtuzkach w precelki:))
Na drugim zdjęciu Mama w swoim ślicznym misiu z szalowym kołnierzem, Tato, no i oczywiście ja w postaci uroczego bobasa:))
Dokładam jeszcze fotki otrzymane od Bachy:
Pierwsza z lewej Ciocia, czyli Mama Bachy, druga z prawej moja Mama. Znów jakiś super płaszcz!
Dwie siostry przed naszym domkiem
Mama, Babcia i Bacha:
NR 4. GOSIANKA
![]() |
Mama i Babcia Gosianki w roku jej urodzenia. Jak mniemam, Gosianka znajduje się w wózeczku z tyłu |
![]() |
Mama Gosianki z rzeczoną. Będą jadły jabłuszka, chociaż Gosianka nie wygląda na zachwyconą |
Babcia Ani |
Z lewej Mama Ani |
Mama Ani |
Rodzice Ani |
NR 6. ELŻBIETA J.
Rodzice Elżbiety jeszcze w czasach narzeczeńskich, Helena i Józef:
![]() |
Helena, Mama Elżbiety z prawej |
Teraz to idziemy z modą przez lata, zaczynamy od roku 1922. Ach, te kapelusze jak kubełki!
Teraz dziadek Czarnego Kota, ten z prawej. Urocze dziewczyny na ramach, lata późne 30-te.
Nr 8. ALINA
Jak się łatwo domyślić, zdjęcia z dnia ślubu. Alinka pisze:
"Zdjęcie jest ze stycznia 1974 roku. Suknię ślubną szyła mojej mamie w prezencie krawcowa, żona jej chrzestnego ojca. Materiał to koronka zdobyczna , fason wymyślony przez krawcową. Była super dopasowana, koleżanki mamy chciały odgapić potem ale żadna inna krawcowa sobie nie poradziła z dopasowaniem."
Mnie rozczula to zdjęcie przed domem, z podwórzem tle... Wielki dzień dla dziewczyny, a z tyłu proza życia...
Nr 9. JA - czyli PREZESKURA:
![]() |
Moja Mama (w czarnym kostiumie), obok Tato i koleżanka Mamy, na nadwarciańskiej plaży. Tak, tak, takie to plaże kiedyś bywały... |
Mama i Babcia KolKi
Mama KolKi w kołnierzyku z piki i bukiecikiem z czerwonych maków pod szyją
To jest zdjęcie rodziny mojej Mamy. Siedzą od lewej: mój pradziadek, prababcia, dziadek. Stoją od lewej: bracia mojej babci i babcia.
18. RABARBARA:
NUMER 19. Joanna Z. (Kura dotąd utajniona, ale dzisiaj się stowarzyszyła:
![]() |
Mama to ta najmniejsza, mama mamy z tyłu w fikuśnym kapelutku, 1937 rok |
![]() |
Mama z pieskiem, 1939 rok |
![]() |
Panna młoda 20.07.1952 rok |
![]() |
Mama z papierochem i mama z torebusią w podróży poślubnej, tyż rok 1952 |
![]() |
Mama z wózkiem, w wózku ja, 1961 rok |
Dziewczyny, nie ociągajcie się, patrzcie jaki piękny pamiątkowy wpis nam się robi! Przysyłajcie zdjęcia Mam, będziemy miały taki nasz wspólny Kurnikowy album rodzinny. Nie wiem jak Wam, ale mnie się to strasznie podoba i mnie bardzo wzrusza...
Subskrybuj:
Posty (Atom)