Dzisiejszy post będzie - dla odmiany - miły, lekki i przyjemny. Otóż poproszono mnie, abym wykombinowała rebusik. Czego i kogo dotyczy - zgadujcie. Mnie się wydaje, że jest łatwy...
Gdyby jednak nie, będą podpowiedzi. Proszę:
Trochę dynamicznych, dzisiejszych zdjęć nie zawadzi. Chłopaki czują wiosnę:
No i Stefan oczywiście. Szłam do garażu, a Stefan za mną. Musiałam mu powiedzieć "spadaj Stefan bo cię przejadę", ale to nie pomogło. Pomogło dopiero klaśnięcie z okrzykiem "sio"! Wiem, że na wszystkich zdjęciach wygląda tak samo, ale jest taki piękny, że nie mogę sie powstrzymać:
Pierwsza!?
OdpowiedzUsuńStefan cudny, gumno wiosenne, rebus za trudny.(dla mnie)
Ewa2, wykpiłaś się!
OdpowiedzUsuńBo na mnie czaka kacze jajo bez żaby.
UsuńCzeka miało być.
UsuńKto? Ty. Pocałuj żabę. Gdzie? W ustronnym miejscu. Po co? Zmieni się w prezeskurę! :DDDDD
OdpowiedzUsuńtrzecia, bo Prezeska się nie liczy.
OdpowiedzUsuńidę myśleć
Lech idzie po gada ?
Usuńups po płaza ?
UsuńJaki Lech? To nie Lech!
UsuńOczywiscie ze to Lech!
Usuńw każdym razie nie Jarosławpolskezbaw
UsuńWlasnie! A on byl prezydentem, a nie prezesem, wiec rebus sie nie liczy.
Usuńtak! Prezeska nas zmyliła,
UsuńNo weźta, Kury! Z netu wydrukowałam pod hasłem Jarosław prezes był! Kto ich tam odróżni zresztą...
UsuńA tu nie ma pomylek, bo choc blizniaki byli jednojajeczne, to sie roznili. Lech mial chroste na nosie, a Jaro zaciety wyraz paszczy.
UsuńHana, przeciez ta pierdolowata gemba to nie moze byc Jaro.
UsuńTak czy siak, zgadnięte!
UsuńAż tak im się nie przyglądałam...
UsuńHanuś Pantera ma rację, komuś się podpisy w necie pobełtały.
UsuńTo jest cytuję:" największy prezydent" jakiego mieliśmy:))
Dla mnie tez za trudny. Gumni i zwierze cudne.
OdpowiedzUsuńTa klawiatura mnie zabije
UsuńRogata, uważaj na paluszki, żeby Ci na nie nie skoczyła!
OdpowiedzUsuńZa trudny? Ludzie!!! No dzie!!!
OdpowiedzUsuńNapisałam już, że faza lotu, jak u najlepszego biegacza :))) I w sto koni nie dogoni, Wałka, który na wieś poleciał ;))
OdpowiedzUsuńRebusu nie chce mi się odcyfrowywać :P
Lidka, do roboty! Ras, ras, ras!
UsuńJużem po robocie hrehre ....
UsuńKaczynskie, wyp***c za drzwi!!!
OdpowiedzUsuńBo zabom poszczuje.
I co zgadlam? :)))
Na ostatnim zdjeciu z psami to co stoi na tle tui? Figura jakowas?
UsuńPantera, nie zgadłaś, chociaż mnie rozśmieszyłaś:))) Ognio też.
UsuńTo nie tuja, a jałowiec i nie figura, ino trzy patole oplecione wikliną dla podtrzymania jałowca, bo wichur strasznie nim gibie.
Lech wychodzi po kotka?
UsuńKotek pije zimnego Lecha?
UsuńLech polegl, bo latal na drzwiach od stodoly. Kotek w za(lo)bie.
Usuńhahahahhaha
UsuńPantera, chyba będę więcej rebusów kombinować. Twoje interpretacje są bezcenne:)))
UsuńCala przyjemnosc... A Ty, Hana, nie oszukuj w rebusach i nie wstawiaj dla zmylki poleglego w zamachu blizniaka.
UsuńA za każdym rebusem będzie się krył kompan dla Czajnika. Fajnie! :))
UsuńKsan, aż tak to nie!
UsuńZgadzam się z Panterą, sugeruję jedynie szczucie nie żabą a kotkiem.
OdpowiedzUsuńI co? Genialne jesteśmy, no nie?
Joanno Z. jeśli byłby to Czajnik, to mogłoby być groźnie. Genialne, tak!!! Liczyłam na Wasz geniusz, muszę dzisiaj sie pośmiać!
UsuńDla mnie też za trudny. I nie mam siły myśleć.
OdpowiedzUsuńPiękne chłopaki na gumnie:))) A Stef jaki już oswojony!
Właśnie, zapomnialam się Stefanem zachwycić, tak mnie te żaby/ rzaby?? ;) rozproszyły ;)
UsuńKalipso, już po ptokach, możesz wrócić i nie musisz zgadywać:)))
UsuńWróciłam i zatchło mnie z zachwytu!
UsuńNo nie, Kalipso? Królewna, prosto królewna!
UsuńLatający Wałek to jest dopiero ktoś-coś:)
OdpowiedzUsuńArte, on tak ma. Porusza się wyłącznie galopem. Potrafi się zdematerializować dosłownie w 3 sekundy. Jak dobry samochód do setki:)
UsuńBiorąc pod uwagę radość z poruszania się - wiosna idzie:)
UsuńIdzie Arte, idzie! To już nie są domniemania, a pewność! Na polu za płotem stacjonowało dzisiaj paręset dzikich gęsi. Mrowie i chmara, że aż ciemno było.
UsuńAle (na pewno) był piękny widok:)
UsuńDobra, jedna podpowiedź. Skupcie się na gatunku żaby, to nie jest po prosu żaba. To żaba na rz.
OdpowiedzUsuńno dobra - poszczuje go kotka, a nie kotek.
UsuńJarosław za drzwiami - pożre kotka :)))
OdpowiedzUsuńWałek pokonujący grawitację wymiata :)))))
OdpowiedzUsuńStefanowi za chwilę siłownia będzie potrzebna, widać że słonecznik mu służy;)
Jak ja Ci zazdraszczam tego gumna....
Oj, Prezeska za Moje drzwi po kotka??????????? :) :)
OdpowiedzUsuńIZa
Ocieflorek, Iza... hm... muszę przyznać, że... eee... TAK!!! Huraaaaaaaaa!!!
UsuńGratuluję, wygrałaś fotki królewny, które zamieszczę za chwilę!♥
No, proszę i wcale nie trudny! :))
UsuńCudny pomysł :) :) :) Ale bez podpowiedzi, że rzekotka, bym nie zgadła! Czekam na królewny fotki :)
UsuńIza
No i hurrraaa!!!!!!!!!!!!
UsuńSą fotki!
UsuńDZIE???
UsuńTo jest ta Dinozauria, bo juz mi sie fszystko miesza.
UsuńOnaż to Pantera, onaż!
UsuńMówiłam, że rebus łatwy?
UsuńOszukany!
Usuńetam latwy.....
UsuńW życiu bym nie zgadła:)))) Skreślenia kaczki i że zupełnie mi pomieszały:))))
UsuńJoanno Z. mogę się do Ciebie zwracać (pisać) JoZ? Za dużo pisania:)))
OdpowiedzUsuńTeż pomyslałam o tym, że Stefan się tak wypasie, że będzie zbyt ciężki, żeby latać!
Takie mam szczęście do stworów - poza Frodkiem - wszystkie lewitujo.
ależ oczywizda, jak Pani Prezes sobie życzy :)
UsuńHmmm...Jarek wyszedł po kotka?
OdpowiedzUsuńBarbara
Baśko, juz zgadnięte! Patrz wyżej!
OdpowiedzUsuńPhi! Ja sie co najmniej fantazjom wykazalam.
UsuńPantera, udało Ci się sprawić, że rykłam śmiechem!
UsuńMaszsz! Nie podejrzewałam prywaty ;)
OdpowiedzUsuńBarbara
Prywaty? Rabarbaro? Że niby tako kryptolekrame zrobiłam?
UsuńNo dooobra.. :) Takiej Królewnie się należało :)) ♥♥♥
UsuńBarbara
Śliczna jest, c'nie?
UsuńA to ci nowina :)))) a którego? A może dwie Królewny??
OdpowiedzUsuńLidka, spójrz na zdjęcia w poście. Jedna. Na razie.
UsuńDinka :) Też o niej sobie pomyślałam:)) Trochę podobna do ... :)
UsuńSuper :))
Tak, Lidka, podobna do Grażynki, ale to zbieg okoliczności.
UsuńBardzo podobna. Wspaniała wiadomość :)
UsuńPolacy nie gesi i swoj jezyk maja! :DDD
OdpowiedzUsuńa ja myślałam, że to spieprzaj dziadu za drzwi :P
OdpowiedzUsuńSonic, ale z kaczkom? W sumie...
OdpowiedzUsuńha, dziadu spieprzaj poślizgiem ! ( od oślizgłej żaby - przepraszam żabko, ale to wina Prezeski, ze takiego wymyśliła rebusa !)
UsuńSonic !! Jak możesz ! To rzekotka ! Taka do całowania ;))
UsuńBarbara
Barbaro, toż przepraszałam, ale to wina Prezeski, bo nam tu z prezydentem wyskoczyła i ja nie wiedziałam o co kamon, czy Lechu wypierdziela z Wawelu poślizgiem, no!
Usuńa żabki to ja lubię, i ich oślizgłość :)
Odgadłam tylko że, rze - kotka. Umysł jakiś niezbyt żwawy.
OdpowiedzUsuńWidziałam dziś ( Hana! ) bociana. Był co prawda czarny, jak to u nas, ale był bocianem. Poza tym, dzisiaj regularnie popadywał śnieg. Więc wątpię. Zima to czy wiosna?
Kurna, Agniecha, nie był to żuraw aby? Boćku trudno będzie jeszcze.
UsuńNo pewnie, że będzie mu trudno. Z drugiej strony - plaga myszy u nas. Głodny nie będzie. Tylko że zmarznąć może - termometr wskazuje -9 aktualnie.
UsuńWspaniała nowina Hanuś!!!!
OdpowiedzUsuńOoooooooooo to Czajnika czeka nie lada niespodzianka!!!
Jest szansa, że nowa kicia utemperuje trochę Łaciatego, tak jak to kobietki potrafią:)))
Mam tylko jedno ale................ musiałaś Hanuś do tego rebusu wstawić akurat tą facjatę???? Ona mi zdecydowanie z tą radosną wiadomością zgrzyta:((
Garde, chodziło o słowo "prezes". Sorki... Tylko ta facjata z punktu się kojarzy.
UsuńTrochę się bojam, jak to będzie, bo królewna jest dość nieśmiała.
Ty się boisz , ona na pewno też ale dacie radę.
UsuńMoże i ona z początku nieśmiała będzie jednak z biegiem czasu okrzepnie. Czajnik też na pewno będzie ją zaczepiał, może z początku jej się to zbytnio nie spodoba i trochę sierści poleci ale z czasem doceni, że ma towarzysza do zabawy. Jedno jest pewne ,będzie interesująco:))
A skończy się jak w bajce:" żyli długo i szczęśliwie" Wy i wszystkie futerka:))
Ament Garde!
UsuńWłaśnie Hano, co za pomysł z tym zdjęciem? A ile by było ładniej gdyby to buźka Prezeski była i wystarczyło w podpowiedzi przekreślić "kura" i jest prezes:)
UsuńStefan bardzo dorodny( czyt. nieźle upasiony )
OdpowiedzUsuńWałek powietrzny samobieżny!!!
OdpowiedzUsuńAniuM., i niskopienny.
UsuńWałek z własnym napędem.
Usuń4 x 4.
UsuńDinusia lepiej trafić nie mogła. Ona jest piękna.
OdpowiedzUsuńCiekawe jakiego eyelinera używa?
Trochę się spodziewałam, że wcześniej czy później jakieś futerko trafi z ZMD do Prezeski. Wspaniała nowina i bardzo się cieszę. Już wczoraj u Gosianki pisałam, że jest śliczna.
OdpowiedzUsuńJoZ. odpytam.
OdpowiedzUsuńGosiaaa! A co ten obraz u Ciebie tak krzywo wisi? Koty sie do niego dobrali czy co?
OdpowiedzUsuńStarego nie to wiesz, ruja i poróbstwo. :)
Usuńhttp://www.flightradar24.com/DLH773/8e93b3a - leci właśnie...
UsuńWyprostuj go, bo jak czytalam, wlasnie wraca. :)))
UsuńZdradzę ci, że on wsi prosto, tylko perspektywa zdjecia jest tako.
UsuńE tam! Prostuj, bo nie zdazysz przed powrotem TCO.
UsuńNo czułam, czułam, że to będzie Dinusia! To się będzie działo :)
OdpowiedzUsuńIza
Ja jestem ogromnie szczęśliwa! Tako do dla Dinusi! Ja bym jej chyba nie oddała, ona jest słodka do milionowej potęgi!
UsuńDina - Inka - cud - dziewczynka! Ale się ciesze:)))
OdpowiedzUsuńHana, Czajnik i Inka. Piękny zestaw śniadaniowy.
UsuńRucianko, to też przypadek - Imię znaczy. To musi być znak!
Usuńpiąteczka :)))))))
UsuńWłasnie - nie ma przypadków :))
UsuńNeska, Anatol i Herbatka- to by była piąteczka ;)
UsuńRucianko, jakby co, imiona mam, dzięki!
UsuńJak zobaczyłaś Inkę, to serducho pikło?
UsuńA pikło, pikło i to podwójnie, ale to juz inna historia.
UsuńOżesz Ty, a ja tak po cichutku jak zobaczyłam Dinkę to mi Hana przez myśl przebiegła,że ... i tak,tak,tak! No nie mogie!:))))))
OdpowiedzUsuńDora, jejku, mówię Ci, takem podjarana, że aż!
UsuńNie dziwię się wcale! Emocje wielkie!
UsuńJedziesz do Gosianki?
UsuńJadę. W piąteczek!
UsuńSie będzie działo.
UsuńA ja, Kury! A ja jak się cieszę! A jak się boję!
OdpowiedzUsuńNie bajaj sie, bedzie dobrze. To ci niespodzianka!
UsuńMoże Gosianka kiedyś jakieś plaskate koty upoluje.
UsuńI co wtedy?
Usuńjak co? Rucianka przechwyci :)
UsuńAtaner, listkowego u Ciebie ostatnio nie było?
UsuńNie bylo, ale zaraz poletę. Sniegiem sypnelo i pewnie sie zbiesili:((
UsuńAtaner, zdecydowanie już powinien był nadejść. Sprawdź.
UsuńElaja, nie wiadomo czy sprostałabym wymaganiom Generały. :)
Usuńja odgadłam rzekotkę,ale z resztą było trudniej:)))))
OdpowiedzUsuńDora, a mnie się wydawało, że to łatwizna. Prezes i nie kaczka, czyli kura...
UsuńNie chcę nic mówić,ale też mi brat prezia wszedł i później już kombinowałam z imionami, i nie pasowało:))))) W ogóle samo słowo prezes nie przyszło mi do głowy:)
UsuńHana, nie boj żaby! Bedzie git! Gosianka koteczkę podszkoliła, Ty wymiziasz, chłopaki przywykną i bedzie wporzo ;)
OdpowiedzUsuńJoZ. niby wiem, ale wiesz, niepokój jest...
Usuńcuuuuuuuuuuudnie :) trzymam kciuki, żeby aklimatyzacja bez zgrzytów przebiegła i żeby się wszyscy polubili :)
OdpowiedzUsuńCzymiej Elaja, a mocno!
Usuń"Szczucie żabom", "Wałek latający, samobieżny". itp., ha ha ha ha...Kurki, nie wiem co zażywacie ale też chcem! Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia dla Dinozaury oraz Hany i pozostałych Mieszkańców gumna. Margolcia.
OdpowiedzUsuńMargolciu, zażywamy życzliwość w dużych ilościach - to działa!
OdpowiedzUsuńHanuś może pokazuj Czajnikowi zdjęcie koteczki, co by się przyzwyczajał do nowej kumpeli od rozrabiania:))
OdpowiedzUsuńFilmiki mam! I pokazuję!
UsuńHanuś ja Cię błagam, nagraj Czajnika jak je ogląda !!!
UsuńPlissssssssssssss!!!
no to jestem ciemny durak, albo czarna Kura, bo rebus niby rozwiązany, a ja nic nie skumałam, że niby co, że AnkaGosianka za drzwi po kotka... a tu takie buty!
OdpowiedzUsuńHanuś, ale fajowsko, to się musiało w końcu tak stać
no Inka dla Czajnika - super !!!
Ja tez Sonic nic nie wiem, dopiero po odgadnieciu rebusa prze Ize, zaskoczylam. No normalnie przedszkole mnie czeka:))))
UsuńMysle, ze Frodo pokocha Inke wielka miloscia, a Walek bedzie zazdrosny.
a ja zaskoczyłam po komentarzach i gratulacjach dziewczyn, więc wybacz, Ataner, to ja najgupszom kurom tutaj na tym gumnie :P
UsuńHrehrehrehrehrehrehre, nie licytujcie się tak!
OdpowiedzUsuńHanuś, a Ty z pierwszom wizytom Za Drzwi jedziesz ???
UsuńNo...
Usuńtoż to będzie spotkanie, jak wesele- trzy dni będziecie pić i swawolić :)))
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńA my, Kurnik znaczy, będziem wtórować, a co! :))
UsuńNo nieee, aż tak to nie... Tak się "fatalnie" złożyło, że jutro wraca Gosiankowy JCO. Przecież nie będę im nad głową wisieć! Bierę królewnę i w długą, niestetyż. Ale pierwsze koty (nomen omen) za płoty...
UsuńTroszkę szkoda Hano bo przecież tam i inne Kurki blisko mieszkają, to by na jaką herbatkę wpadły do Gosianki?i relacja by była piękna, a tak to kto fotki porobi?
UsuńZaglądałam tu jakiś czas temu i była jeszcze zaprzeszła moda naszych mam, a tera okazuje siem, że niedługo nie będzie gdzie gdakać ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że rebus rozwiązany, ale jakżem ujrzała Kaczyńskiego w kurniku, to sem pomyślała o rany julek Prezeskury na politykę zeszły ;) Odetchłam z ulgą, że jednak nie :)))
Uwaga Czajniki wysoko latajo, ku wiośnie idzie!!! hehehehe
Stefan wykazuje tendencje do molestowania i terroryzmu, jeszcze trochu a będziecie się przed nim kryć ;)
Marija, tak dzisiaj za mną zaiwaniał, że przeleciało mi to przez głowę:)
OdpowiedzUsuńno wiesz, wiosna idzie, Stefan poczuł chuć
Usuńalbo głodomorem jest :P
Hanuś dopiero tera doczytałam czyżbyś wybierała się hmm do Wrocławia?
UsuńTak Marija, jutro napiszę @.
UsuńSonic, take chuć to czujo do mnie 3 x dziennie. Szfystkie!
UsuńCieszem się podwójnie, a właściwie potrójnie, że koteczka będzie miała fajny domek, że Ty będziesz miała fajną koteczkę, no i że zjedziesz do Wrocławia :)))
UsuńZywina prezentuje sie nadzwyczajnie wiosennie. Stefa upasiony jak basza turecki, a jak tam mu w oborze?
OdpowiedzUsuńZ rebusa wyszlo mi, ze Kaczynski nie wiadomo po co w drzwiach zjadl rzabe...ale akuratnie chce mi sie isc spac oraz zrobic siku, wiec jestem nieco rozproszona.
Opakowana, w oborze chyba dobrze, ale on ma zakusy na garaż teraz! Tylko patrzeć, jak mnie wysiuda z łóżka! I będzie w nim spał z Czajnikiem pod pachom!
UsuńWyłączyli mi dzisiaj prąd na 15 minut,a z nim internet zwiał na cały dzień:(((
OdpowiedzUsuńA tu taka radość na gumnie i Ty Hanuś taka szczęśliwa,jaka piękna niespodzianka,śliczna koteczka(zazdroskę mam małą,wiesz dlaczego:(()
Dopiero co wczoraj miałam pytac o jakoweś ekscesy Czajnika,a on pewnie spokorniał przeczuwając cosik...
Panoszący się Stefan,latający Wałek i Hanuś w uniesieniu...widać Wiosna niedaleczko:)))))
Trzymam mocno kciuki by koteczki szybciutko siem pokochali:))))))))))♥♥
Hanuś hm...zrób coś z tym zdjęciem w rebusie:((
Elżbieto J. strasznie się cieszę królewną i strasznie się boję. Ale damy radę. Żal mi koteczki, że będzie musiała przez to przejść.
OdpowiedzUsuńCzajnik ekscesów nie zaprzestał bynajmniej. Właśnie naderwał zasłonkę w pogoni za jakąś nieruchawą muchą, co się gupia obudziła.
Ze zdjęciem? Mówisz - masz.
Hanuś,Ty juz ja kochasz:)))
OdpowiedzUsuńTwoja radość przegoni ten czający się strach i dacie radę,królewna będzie miała królewski dom:)))
Elu, pewnie że kocham! Bez tego to nie miałoby sensu. Już nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko jutro i już:))))
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:))))) i padłam ze śmiechu,teraz mogie popatrzeć hahahahahahahahrehrehrehre
Gender mi wyszet.
OdpowiedzUsuńMnie nic nie wyszło. Zaglądałam tutaj, śmiałam, nabierałam wigoru wracałam do jaj i nic!
OdpowiedzUsuńChyba żabę namaluję, też będzie wiosennie.
Teraz idę spać.
Dobrej nocy Kurki.
Ewa2, pamiętaj, to musi być rzekotka!
OdpowiedzUsuńHanuś, o mamuniu, jakżem się zwruszyła :)))) Księżniczka jest szczególnej urody ! Ujęła mnie mocno za serce, bo ma spojrzenie indentyczne, jak moja Frania, że nogi mienkno pod naporem takiego zwroku :) No, i że z Gosiankom się wyściskasz, i z Marijkom zapewne też, to tylko pozazdrościC ! ... A rebusa nie zgadłabym przez Kaczora, co to na łobrazku jak transwestyta wyglonda. Albo jaki inny gebder rozpustny ! Odgadłam rze kotkę :)
OdpowiedzUsuńgebder - czytaj gender !
UsuńDomyślnam.
UsuńEwa, on przedtem, zanim Iza zgadua, był "normalny". Elżbieta J. nie mogła znieść, tom przerobiła na gender.
OdpowiedzUsuńA kotunia-królewna, mmmm...
Normalny? Hm. Hana. Ty to masz wiarę w człowieka.
UsuńHahaha!!!! i te tipsy...Hana!!! Artystko!!!!Podoba mi się)))))
OdpowiedzUsuńHanuś,dobranoc juz mówię,rano skoro świt mus wstać.
Opowiedz Czajnikowi na dobranoc piękną bajkę o INCE:))♥♥
O,insze Kurki jeszcze nie śpią.Dobrej nocy Wszystkim:))
OdpowiedzUsuńDobranoc, gaszę, już padam na okurary!
OdpowiedzUsuńHana, z Jaroslawa zrobilas przepiekna egzotyczna hinduska kobiete. Zaklucza Kurnik jak nic, i teraz bedziesz na celowniku.
OdpowiedzUsuńWszystkie wiosenne zwierzaczki cudowności. Wałek jest naprawdę niesamowity w tym galopie. Jeśli chodzi o Inkę, to bardzo dobrze wiem, co czujesz. Ja w lutym ub. roku miałam to samo z Bezą. Co za radość, tak się cieszę razem z Wami wszystkimi.
OdpowiedzUsuńProsimy o zdjęcia - dużo, dużo zdjęć.
Ania
Oj, gratuluje takiej slicznej Kotuni.
OdpowiedzUsuńO tej porze ???
UsuńOwce sypiaja krotko.
UsuńRodzą ci się jakieś?
UsuńBoze bron!
UsuńNo tak:(Wczoraj byłam to nie było jeszcze żadnego gdaka a dziś!!!Alem nadgoniła:)Czułam przez pióra,że Hanę zainteresowała Inka po komentarzu Prezesowej u GosiAnki.Inka ma przecudnej urody...nosek:)Będzie się działo!Ino niech się dobrze dzieje:)
OdpowiedzUsuńWałek niczym"poszły konie po betonie"z turbo doładowaniem,Frodo jak zwykle dostojnie dogląda latającego Wałka i gumna.Stefan to już domownik pełnym dziobem.
A wiosna?Dachy mi zmroziło to i pewnie jaki zamróz w nocy był.
Niech się dobrze dzieje:)
Dzień dobry Kurki! Ależ jestem nie wyspana. Kiepska noc, a dzieci już wstały. Mąż wracając z pracy wpadł w poślizg mijając się z ciężarówka i podobnie jak Hana skasowal cały bok auta. Doklad nie, co jeszcze to się okaże. W każdym bądź razie skosil słupek i kilka przęseł płotu i pierwszego sasiada na wsi. Auto już bez ac od 3 lat bo już stare, wiec za wszystko trzeba będzie płacić z kieszonki.
OdpowiedzUsuńA pogoda dziś piękna, błękitne niebo,słońce, -2 na termometrze.
Dobrze, że nic mu się nie stało ...
UsuńA ból naprawy znam doskonale :((
Witojcie Kury,
OdpowiedzUsuńw kwestii wiosny - u nas -9.
Widziałam wczoraj krokusy i przebiśniegi, oraz bociana.
u nas tak samo i bialo nawet.
UsuńWitajcie Kury.
OdpowiedzUsuńMróz w nocy był, teraz +1 i się chmurzy. Zaraz lecę sprawdzić czy spore już listki na krzaku zmroziło.
Miłego dnia.
Hej Kury :)
OdpowiedzUsuńU nas też przymroziło, ale teraz słońce świeci.
Udanego dnia wszystkim :)
Hana, nie wiem, jak Ty piątku doczekasz ;) Ale pewnie z Mariją sie spotkasz, co? ;)
Dziędobry ! Jutro piątek, Hanuś szykuj się do drogi ! A u nas piękne słonko, błękit i +3.
OdpowiedzUsuńŁOMatko! Tak się ucieszyłam rozwiązaniem rebusa, że aż przestałam się martwić tępota własną, bom sama za nic niczego wymyślić nie zdołałam.To cudna wiadomość!!!
OdpowiedzUsuńWałek na uszach fruwa powalająco!
Zwracasz się do Stefana słowami "a sio...!"? Jestem oburzona.
Tak sie zaplulam smiejac sie ze zgadywanki, ze Wenezuejlos musial szukac chusteczki i suszyc moje oblicze i kamizeleczke unieruchomiajaca...Pantera byla znakomita a IZA jest geniuszem...w zyciu bym ni wpadla na rozwiazanie, przytepiona jestem...Stefan jest moim faworytem, nawet Walek przybladl przy tym sympatycznym ptaszku!juz sie ciesze, na relacje o nowym kociaczku!!!
OdpowiedzUsuń