Już po wszystkiem - jak mawia Młoda Lekarka do Jana Kaczmarka. Wernisaż się odbył, Mistrz zadowolony. A było tak. Wyruszyliśmy z gumna, nawet czerwoną szminkę kupiłam do kompletu z szalem. Kapelusz będzie potrzebny do losowania:
|
Fejsbukowym zdjęciom proszę nie wierzyć, to nie ja, a jakiś koszmar. Tu jestem naprawdę! Wiedziałam dlaczego się bronię przed fejsbukiem. Nikt mnie o zdanie w sprawie publikacji tego koszmarnego wizerunku nie pytał.
Tym samym ucinam wszelkie spekulacje na temat mojej paszczy, a raczej dzioba. Lepiej nie będzie, ale jeśli fejsbukowe zdjęcia są zapowiedzią (niedalekiej) przyszłości, to ja się nie zgadzam:))) |
Przyjechaliśmy. Obrazy wisiały.
Zrazu nielicznie zjawiła się wdzięczna widownia:
Zagęściło się:
Były przywitania i przemowy:
Ognio twierdził, że tremy nie ma, ale mnie się zdaje, że trochę jednak miał.
Przynajmniej na początku. Potem się rozkręcił do tego stopnia, że udzielał wywiadu, a co:
I nadejszła pora na część mniej oficjalną - muzykę:
Losowanie jednej z fotografii:
|
Wybranka losu |
I picie wina. Musicie mi uwierzyć na słowo, te akurat zdjęcia mi nie wyszły. Ciemnawo było. Picie wina to mus - co to za wernisaż bez wina?
Wspaniałomyślnie zgodziłam się prowadzić auto, żeby Ognio mógł spełnić toast z gośćmi. Którym bardzo dziękujemy za liczne przybycie.
Teraz czekamy na jakiegoś marszanda. Ktoś chętny?
Wow czekałam lecę czytać i oglądać!
OdpowiedzUsuńI pudło na samiusiej górze dzisiaj moje:)
UsuńTwoje CzeKo, Twoje!
OdpowiedzUsuńHano czy Ty w tej torbie to zabralas cały zwierzęcy dobytek? Noż przepastna jest:)
UsuńSzminka super, tylko pazurków nie pokazalas.i i co Ci chodzi z tym fejsem? I dziobem? Nie kumam. Mnie tylko uśmiechu tu brakuje.
Jeszcze raz gratuluję wspaniałego wydarzenia! Życzę takich więcej i kupców nie do opedzenia się od switu do nocy:)
Ps. A co grali panowie? I gdzie Mistrz będzie do słuchania i oglądania?
CzeKo, na fejsie fotograf puścił paskudne fotki, aż mnie zemby rozbolały. Jeśli ich nie ma, tym lepiej, na fejsie się nie wyznaję za bardzo.
UsuńZ torbamy tak mam. Może dlatego rysuję wyłącznie maniunie torebusie?
Panowie grali jakieś anglosaskie kawałki, z tych bardzo znanych, ale nie pamiętam tytułów. Bardzo fajnie śpiewali i grali.
To była lokalna tv, pewnie będzie gdzieś w necie.
Gratuluję wystawy i tłumu zadowolonych. Wystawa piękna, Wy też piękni i zadowoleni. Ech, co wielki świat artystów, to wielki świat. Serdecznie pozdrawiam. :-D Margolcia.
OdpowiedzUsuńDzięki Margolciu, takie chwile są fajne, w końcu po to człek pracuje:)
UsuńZ racji takiego wydarzenia to ja miejsce na samej gorze dzis przekazuje Mistrzowi i jego Muzie! :)
OdpowiedzUsuńTo dzisiaj na spokojnie mozesz poswietowac w domu przy kieliszku wina?
pewnie CzeKo, że poświętujem!
OdpowiedzUsuńZatchło mie. Zez wrażenia.
OdpowiedzUsuńChyba coś wypiję toastowo, żeby odpuściło ;)
No i na następny wernisaż żeby nie wiem co - przyjadę ;))
Barbara
A nie ! Zrobicie plener w moi wsi i wernisaż też :))!!
UsuńBarbara
Baśko, uważaj, co mówisz - w sprawie pleneru. Mus połączyć zlot Kur z wernisażem - takiej publiczności nikt nie ma!
UsuńJaciepiernicze...Hanus jestes zniewalajaca!
OdpowiedzUsuńPrzydalby sie jakis francuski manszard..
Gratuluje wystawy!
Kasia, szukaj marszanda, zyskami się podzielim:)
UsuńNo to ja trzecia na tym pudle?
OdpowiedzUsuńpiąta ...eee!
UsuńPiekna z Was para...Ty w czarno czerwonym ubiorze siwetnie sie prezentujesz a Ognio tez elegancki, wystawa ladnie powieszona, mile i sympatycznie wyglada ceremonia...gratulejszon!
OdpowiedzUsuńGrażyna, dziękuję, wszystko się udało, obrazy prezentowały się dobrze, publiczność dopisała - w końcu bez niej nie ma wernisażu...
UsuńGrażyna, piąte miejsce to całkiem dobre miejsce:)))
OdpowiedzUsuńGratuluję, wszystko piękne, a Muza i Mistrz jak się patrzy. Gratuluję z całego serca i przyklaskuję pomysłowi Barbary. Południe by się załapało na wernisaż. Idę szukać na fejsie wydarzenia.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu 12 od góry Artysta pięknie się komponuje ze swoim obrazem.
OdpowiedzUsuńTaki oszroniony, prawdaż?
UsuńNa stronie biblioteki w NT jeszcze nie ma zdjęć z wernisażu. Przy okazji obejrzałam miejsce, ładne i widać, że prężnie działa.
UsuńEwa2, miejsce jest bardzo ładne, fajna sala, dobre oświetlenie, nie ma się czego przyczepić.
Usuńnajważniejsze że Ognio zadowolony, w końcu to był jego dzień.
OdpowiedzUsuńA Ty Hana, pięknie go reprezentowałaś. W czerwieni Ci do twarzy :-)
Graszko, przyłożyłam się, coby chłopinie wstydu nie przynieść:)
UsuńChłopina też się postarał żeby dorównać. :)
UsuńBardzo ładnie oboje wyglądacie. Fajnie że się wszystko udało.
Ewa2, wraca temat taboru gdzieś w środkowej Polsce - po sprawiedliwości.
OdpowiedzUsuńHana, nie stresuj się zdjęciami, widać fotograf kiepski ;) a przy okazji Ty chyba jesteś mocno niefotogeniczna? widziałam te zdjęcia i od razu pomyślałam, że to nie Ty przecież! podobna do siebie byłaś tylko na tym zdjęciu co tu zamieściłaś, i tego się trzymamy :) wyglądaliście oboje rewelacyjnie i "artystycznie", świetne kreacje :) impreza udana jak widać, późno się skończyła?
OdpowiedzUsuńElaja, z fotegenicznością masz świętą rację. Mam coś asymetrycznego w paszczy i aparat to wydobywa z siłą wodospadu. Zawsze tak było. W kwitnącej młodości też. Mam bardzo mało udanych zdjęć. To nie żadna kokieteria, tak mam. Na tym tutaj wyglądam najbliżej oryginału.
UsuńImpreza była bardzo udana, było sporo ludzi, chciało im się przyjechać z Poznania (ok. 70km). To miłe bardzo:) Skończyło się po 20.00, zanim tam sie pozbieraliśmy, pogadaliśmy z załogą biblioteki, zrobiła się prawie północ.
Z fotogenicznością możemy sobie przybić piątkę, też unikam zdjęć, a teraz to już szczególnie. Widać nawet te zmarszczki, które dopiero będą.
Usuńtak myślałam, że do nocy się przeciągnęło! ale i tak zajrzałaś tu dobranoc powiedzieć :)
UsuńJakże bym mogła inaczej? Wiedziałam, że czekacie!
UsuńEwa2, u mnie nie dość, że zmarszczki, to jeszcze kilogramy, które były i które będą!
UsuńAle piękna impreza:) I obydwoje się ślicznie prezentowaliście, nie mówiąc o obrazach Mistrza:)
OdpowiedzUsuńNa tę fotorelację to ja pół nocy czekałam ;) Wreszcie jest! Piękne wydarzenie. Gratulacje dla OgnioMISTRZA i Jego Muzy.
OdpowiedzUsuńA ta wspólna Wasza wystawa, to kiedy?
Boszszsz, Ksan, gdybym wiedziała, napisałabym w nocy nosem choćby.
UsuńWspólna wystawa - kto wie, kto wie... Mogłaby być ciekawa, bo moje rysowanie jest kompletnie inne:)
Wasza wystawa i Kurki, wespół zespół, ruszą taborem. Będzie się działo :))
UsuńALe to piękny pomysł z tą wspólna wystawą!
UsuńPiękna uroczystość i szkoda tylko, że tak daleko. Artysta i Muza prezentują się doskonale:) Obrazy cudne!
OdpowiedzUsuńKalipso, ojtam, daleko! 3 godziny pociągiem i jesteś! No dooobra, cztery!
UsuńToż to chwila! Masz rację:)
UsuńDzięki Arte! Impreza Ognio, a ja zbieram śmietankę!
OdpowiedzUsuńTo daj Mu tej śmietanki liznąć.
UsuńEwa2, przemyślę.
UsuńPięknie!!
OdpowiedzUsuńGratuluję!!
Myślę, że oboje tremę mieliście ale nie bardzo po Was widać... a Twoja wspaniałomyślność Hanno i chęć prowadzenia auta powinna być codziennym śniadaniem do łóżka przez co najmniej miesiąc wynagradzana ;-)))
Bru, ja tam tremy nie miałam. Gdyby na mnie padło, umarnęłabym z paniki!
OdpowiedzUsuńczekalim, czekali i się doczekalim :)
OdpowiedzUsuńno kurna, piękne te obrazy i zdjecia, szczególnie achwyca mnie to co na 2 zdjęciu!
Hanuś, ja tak niefotogeniczna, że unikam zdjęć, echh w realu też coraz gorzej ::)
Mnie też to torbiszcze urzekło, chyba Bażanta mniałaś ze sobom :PPP
Jestem dumna, że znam takich Artystów :)
Sonic, dziękuję!
UsuńTorbiszcze zmieściłoby ze 3 bażanty! Miałam tam aparat (duży), katalog, kilka płyt CD na wypadek, gdyby Chłopaki Od Gitar nawalili, butelkę wody oraz wszystkie te akcesoria przynależne Prawdziwej Damie.
O solach czeżwiących nie zapomniałaś? I chusteczce haftowanej z kóronkom?
UsuńBarbara
Oczywiście że nie zapomniałam! Coś Ty!
UsuńHana, piękne obrazy i świetna wystawa! Pogratuluj ode mnie Ognio.
OdpowiedzUsuńJulita, dziękuję, pławi się Chłop od rana, a właściwie od wczoraj, a ja się grzeję w jego blasku:)))
UsuńNo pięknie, pięknie! Wszystko piękne, łącznie z Prezeską, Bohaterem Dnia i eksponatami. Ale Prezesce to pióra urosły aż hej!
OdpowiedzUsuńGratulacje i uściski dla Mistrza:)))
Mika, na piórach niedługo będę mogła wysiadywać!
OdpowiedzUsuńMistrz uściskany.
Jajka?
UsuńNo pewnie, a cóżby?
UsuńAcha, dla uspokojenia: Stefana nie było dwa dni i już się martwiłam, ale nie, jest! Cały, zdrowy i głodny.
OdpowiedzUsuńA Stefanowi to trzeba przemówić do rozsądku, aby trzymał się gumna, takoż i stołówki, dla własnego dobra. I tak ma być przynajmniej do końca lutego. A w ogóle to niech się zadomowi na dobre, bo nie wierzę myśliwym :( Pannę mu jakąś sprowadzić, kur i kogutów nigdy dość :)
UsuńKsan, strzelają dzisiaj za płotem, aż mnie w dołku ściska:(
UsuńA na jakie zwierzaki polują ? Sarny?
UsuńBarbara
Sarny do 15 stycznia. Dziki, jelenie, muflony, coś tam jeszcze i HANA -Bażanty samce! Ukryj Stefana.
UsuńHana, może by petardy odpalać w słusznej sprawie? Zanim się namierzą?
UsuńAgniecha, naprawdę? Omamuniu! Ale teraz, po ciemku, to raczej na dziki. Ciekawe jak oni po ciemku rozróżniają te zwierzaki? Po zapachu?
UsuńW mojej okolicy już nikomu nie chce się polować. Na szczęście.
UsuńBarbara
Hanus prace pięknie wyeksponowane, Ty i Ognio prezentowaliście się cudnie, ale najważniejsze te ludzie którzy przyszli oglądać, przecież po to jest wernisaż :)))Jeszcze ten marszand musowo by się przydał!
OdpowiedzUsuńTak se myślę, myślę, że może ja siem zbiere i podjadę kiedy do tego Nowego Tomyśla i spokojnie sobie obejrzę, kto wie :))
Popacz Ty Marija, jak my we wielu punktach zgodne jesteśmy ;))!
UsuńPlanuj wyprawę na Kraków ;))!!
Barbara
Ech Rabarbaro, moja dusza rwie się do wyjazdów. Gorzej z doprowadzeniem zamiarów do realizacji, bo to u mnie trochę skomplikowane jest, no i przez te komplikacje trzeba by mi się zaprzeć, no i z tem zaparciem największy problem ;)))
UsuńAle kto wie, kto wie? Może mi się uda zaprzeć ;)
Marija, musisz się zebrać do końca lutego!
UsuńOdpuściło :))! Hano, Mistrz prezentuje się wręcz dostojnie, Ty na zdjęciu powyżej, Muzą wspaniałą jesteś (na fejsie nie wiem gdzie szukać to nie wiem co tam wyszło).
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce ta biblioteka, ekspozycja dzieł fajnie skomponowana, bez przeładowania. Mistrz nad tym czuwał?
Podoba mi się obraz na sztaludze, szóste zdjęcie, lewy dolny róg.
Com napisała, napisałam i podtrzymuje :)).
Barbara
Baśko, a czego się napiłaś na odpuszczenie?
UsuńMiszcz czuwał, w końcu jest wystawiennikiem:)
Obraz na sztaludze, który masz na myśli, w kolekcji prywatnej...
Trzy filiżanki herbaty... ;).
UsuńWidać Mistrza rękę i oko :)).
No trudno....
Barbara
Czołgiem,
OdpowiedzUsuńpewnie myślicie że mnie zatchło z zazdrości. Otóż nie. :)
Czekałam, czekałam na relację i nic. Poszłam do kotleta na szaleństwo zakupowe i nabyłam sobie szpilki.
Pomyślałam że nawet nie mam stosownego obuwia, jakby co. Ostatnio kupuję tylko trapery, tenisówki i szmaciaki.
Relacja super. Prezesowa widać że rządzi :). Grzebień zawadiacko zsunięty na szyję, moc w oczach. Ogniomistrz zaopiekowany jak trza.
Niektóre obrazy znajome.
Rucianko, zatchło mnie, ale od tych szpilek! A czerwoną szminkę masz?
OdpowiedzUsuńA pewnie, że Prezesowa rządzi. Ktoś musi!
Hana, Rucianka pewnikiem kupiła szpilki do przyszpilania.....każdego, kto sobie zasłuży ;).
UsuńBarbara
Nie mam. Brzydko mi jak cholera. Kolor czerwony raczej był mi obcy, teraz ze zdziwieniem stwierdzam że mi się podobają niektóre czerwone rzeczy.
UsuńBardzo lubię oglądać zdjęcia ale nie cierpię być fotografowana.
Ja też Rucianko, ja też... to w kwestii zdjęć.
UsuńKolorowe upodobania u mnie bez przerwy ewoluują. Poza niebieskim.
Szpilki kupiłam granatowe. To w razie co, nadal te trapery założę.
UsuńBarbaro, niezłe masz o mnie zdanie, widocznie zasłużyłam. ;(
UsuńRucianko ;))
UsuńBarbara
E, Rucianko, takie praktyczne szpilki kupiłaś?
UsuńTak. Bo ja jestem praktyczna i nudna do bólu.
UsuńRucianko - Rabarbara rację ma , jak kto zasłużył - przyszpilić drania. Traperami tylko kopnąć można. Uważam, że ona Cię skomplementowała.
UsuńTak Agniecha. Poza tym przyszpilanie jest eleganckie. Czego nie można powiedzieć o traperach w użytym powyżej kontekście.
UsuńBarbara
Agniecha, Twoja argumentacja przemówiła mi do rozumu. :)
UsuńA ja sie wzruszylam i nawet nie wiem, dlaczego. Przeciez to nie moj Ogniomiszcz, choc troche blogowy, bylo nie bylo. Szfystko takie uroczyste i Wy tacy piekni, i obrazy, i zdjecia. Chlip... chlip...
OdpowiedzUsuńPantera, z pięknościo to przesadziłaś:) A Ogniomiszcz nasz, wspólny:)))
UsuńNiech nie bedzie taka skromna! Jak mowie, to sluchac. :))
UsuńZastrzygłam uszami? ;)
UsuńDotyczy drugiej części wypowiedzi Hany.
UsuńDobra, Pantera,, już będę Ci posłuszną.
UsuńRucianka, pierwszej czesci, tej o pieknosci. :pp
UsuńPiękna sprawa, mocne przeżycie, a Ognio bardzo przystojny!
OdpowiedzUsuńTaki świat, że zdjęcia krążo czy się chce czy nie. Tez tego nie cierpię. :(
Piękne te obrazy! Znajome. Kiedy prezeska bedzie miała wernisaż?
Prezeska mogłaby się polansować na fejsie.
UsuńTylko nie wiem czy chce.
Gosiu, Ognio w końcu przewróci się w głowie od peanów na cześć:)))
UsuńPrezeska ciągle rysuje i ciągle nie ma kolekcji...
Ja mam kilka łobrazków, mogę jej podesłać.
UsuńA Ognio przystojny, cóż poradzisz, trzeba było jakąś paskudę brać!
Gosia, wypożyczę, jakby co.
UsuńTo Ognio mnię wzioł.
myslalam, ze Ognio wypozyczysz....ueee, o obrazkach tylko....
UsuńNie, Rucianko, żadnego lansiku na fajsie, bukbroń.
OdpowiedzUsuńMyślałam o takim malutkim, na kociepłocie.
UsuńRucianko, żem niby taki słodki kotecek?
UsuńTakie tylko wlazł kotek na płotek i mruga...... ;))
UsuńBarbara
Baśko, ze wszystkich Twoich propozycji wybieram mruganie.
UsuńRzęs firankami....
UsuńBarbara
Na fejsie znaczy.
OdpowiedzUsuńGratuluję Wam udanej wystawy :)) Fajnie, że wszystko się udało i publiczność dopisała :)
OdpowiedzUsuńPaczyłam, ile czasu mnie podróż do Tomyśla zajmnie - baną, rzecz jasna. Nie jest źle, a nawet i bezpośrednio mogę jechać.
Tak więc, Marija - gdybyś się wybierała - daj znać :))
Lidka, szkoda, że nie przyjechałaś wczoraj!
UsuńKurcze, jestem pod wrazeniem! Ognio, gratuluje! Wspaniala wystawa i wielka szkoda, ze nie ma jeszcze takiej mozliwosci aby przeniesc sie chociaz na chwilke wirualnie, i popatrzec.
OdpowiedzUsuńA Ty Hanus, slicznie wygladalas.Myslalam, ze kapelinder to taka mala ekstrawagancja:)
Na marszanda niestety nie nadaje sie, wystarczy, ze mojego sponsoruje:))))
WIELKIE GRATULACJE!!!!!!!!
Ataner, dziękuję!
UsuńW kapelindrze wyglądam po prostu bosko. Jak grzyb. Stary.
Sluchac mialas, a Ty znow dyskutujesz! :)))
UsuńAle o grzybie to szczera prawda! Kiedyś Ci udowodnię!
UsuńWlasnie "suchac" mialas! I dzisiaj sie rzadz, my gdakamy i sie naprawde zachwycamy.
UsuńI chyba grzyba starego nie widzialas.
Ognio lubi cie w czerwonym, tz, ze muchomorek jadalny jestes, hrehrehre.
No chyba, ze papryczka chili, oczywiscie slodka odmiana:)
Swietujcie, swietujcie bo jest co - usciski:)
Mistrz i Muza. Muza i Mistrz. I dzieła Mistrza. I Muza. Ach! Pieknie. Wzniosłam wlaśnie toast za Wasze zdrowie dobrym rocznikiem Moulin A. Vent.
OdpowiedzUsuńCépage Gamay.
UsuńTy Owca - Ty wiesz o czym myślę.:-DDD
UsuńOwieczko, dziękuję, odwznaszam toast. Cepage Biedronka.
UsuńNie ważne czym, ważne w jakim towarzystwie:)
UsuńO to, to, Arte! W biedrze całkiem sobie radzo w tym względzie:) Portugalskie zwłaszcza jem się udajo.
UsuńZnakomita wystawa,wspaniałe uhonorowanie twórczości.Piękne obrazy,nastrojowe fotografie,wspaniała atmosfera,oprawa muzyczna,goście dopisali u boku piękna Muza,czego chciec więcej? Zasobnych klientów, czego serdecznie życzę.
OdpowiedzUsuńGratuluję Mistrzowi wystawy i talentów wszelakich.Życzę kolejnych,pięknych,artystycznych dokonań i by twórcza wena nie odpuszczała.
I Muza!! fryzura bomba,liczko piękne,czerwień pasująca bardzo,no mówiłam przecież LASKA(PREZESKURA)!!!I dzie te kilogramy?
Miłego wieczoru życzę.
Omamuniu, Elżbieta, aż mnie zakłopotało. Dziękuję za siebie i za Ognio:)
UsuńToż to prawda najprawdziwsza.
UsuńNo w końcu jest relacja, a ja się podniosłam z tej słabości. Czerwień to dobry kolor na wernisaż, kobiecie dodaje drapieżności i zmysłowości. Widze, że i kapelusz był, jka prawdziwej damy:)
OdpowiedzUsuńOgnio przystojniak:)
Mnemo, z jakiej słabości bukbroń?
UsuńKapelinder był na losy!
Mojej słabości, ciśnienie spadało to mnie przewracało. Spałabym i spała.
UsuńWszystko już dziewczyny napisały. Gratulacje złożyłam pod fejsowymi fotkami, bo dobrzy ludzie z grona GgnioMISTRZA wrzucili mi na stronę już w południe.
OdpowiedzUsuńPIĘKNE!!!
Ania
Ha! A do mnie Ognio odezwał się osobiście, może Hana o tym jeszcze nie wie? - to niech teraz wie.
UsuńAnia
Teraz jusz wiem:)))
UsuńHohohoho - swietna wystawa, swietnie sie Muza prezentuje z elementami czerwieni, koafiura super, torebusia musi byc znaczna, juz ja to wiem ;)
OdpowiedzUsuńOgnio elegancko-artystyczny i dostojny, na pierwsze oko wyglada jakby wernisaze mial co tydzien - jakos stoi i paczy z lekkosciom etc.
No wogle oba wygladacie super, super.
Prezesowa musi miec swoja wystawe, no musi i Muzom bedzie ognio. ale na wernisaz trza bedzie wziac Walecka badz Cajnicka i przechdzac sie z nimi niczem dama z lasiczka.
marszandow nie znam, ale popytam, moze ktos zna....
No jestem pode wrazeniem. i zaluje, ze nie bylam i nie wylosowane mnie do nagrody!!
Now Tomysl juz mi sie podoba - niby nigdy o nim nie slyszalam, a tu taki tlum przyszedl!
ale fajosko.
Opakowana, koafiura od lata mi urosła, c'nie?
UsuńW charakterze łasiczki najlepszy będzie Frodo, nie uważasz?
Ognio w charakterze muzy, no, no, to może dobrze wyglądać:)
Nowy Tomyśl to ten od wikliny. Zagłębie takie i stolica onej.
Czy tam nie byłoby wiklinowej woliery dla Stefana?
UsuńStefana do klatki ? Za co? Za co?
UsuńBarbara
a moze jakas wiklinowa wiszaca willa, w krzech dzies powiesic, slonecznikiem oblozyc, wygodny materacyk wstawic, daszek solidny wykonac i zadne psy-koty mu nie straszne, a Prezesowo mialby na oku.
UsuńFrodo jako lasiczka - w zasadzie dlaczego nie...ale chyba na taczce...
usiluje nie myslec o wiklinie, hrehrehr
Za pióra ;)
UsuńZwolenniczki zamykania w wolierach odsyłam do bajki Andersena o Cesarzu i słowiku :)
UsuńA ja myślę. Moje wiklinowe fotele są już baaaaaardzo wysłużone....... A nawet bardziej.
Barbara
Stefana dla ochrony przed durniami, którzy strzelają za płotem do wszystkiego co się rusza! A potem na wolność...
UsuńTylko to miałam na myśli, bo się Hanie wiedeńska woliera podobała.
UsuńW Nowym Tomyślu są takie wiklinowe cuda, że nawet Stefanowi by sie podobały.
Usuńchlopina nie wybrzydza?
UsuńNic a nic.
UsuńWOW! Robi wrażenie! Wszystko! Gratuluję! A wystawa może kiedyś ruszy po kraju, co?
OdpowiedzUsuńPsie, czy ja wiem? Może ruszy? Z taborem Kur na ten przykład?
UsuńAhoj cygańska - sorry - kurza ballado!
UsuńA co, Psie, wyruszamy mercbęcem (patrz zakładka PKP).
UsuńAle luda się zwaliło na otwarcie - fajnie, w końcu dla kogoś się tworzy, nie dla siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia Mistrzowi.
Muzie życzymy, żeby na następnym wernisażu była Mistrzem.
Dzięki Agniecha!
OdpowiedzUsuńTwórca lubi mieć odbiorcę, ja też bym lubiała:)
A nie masz? A my?
UsuńMam! Omamuniu, mam! O ja głupia C...
UsuńCieszymy sie razem z Wami - i ja wznosze toast! Zycze wiecej wystaw, duzo sprzedazy prac Ognio, i Twoich oczywiscie.
UsuńMoze kiedys wspolna wystawa?
A wywiad bedzie mozna gdzies zobaczyc, albo przeczytac?
Ataner, odwznaszam za prosperitę!
UsuńWywiad nie wiem, raczej tak, tamten gość ma się skontaktować, ale wiesz, jak to w życiu wygląda.
Jeżu, ale Wy światowe ludzie :)
OdpowiedzUsuńGratki dla Twórcy i Muzy Wspierającej:)
Ojtam, Tupaja, weź... Toć to dla chleba... I ten świat nie taki znów światowy:)
OdpowiedzUsuńHano,gratuluję. Wieczór artystyczny świetny, wystawa prezentuje się bardzo, no ale jak Mistrz sam się na tym zna,to mucha nie siada, pański oko itd.:)
OdpowiedzUsuńWyglądałaś cudnie,no i teraz widać to podobieństwo Damy z portretu!:)
Dziękuję Dora:)
UsuńPodobieństwo przypadkowe, albo raczej życzeniowe. Taka chuda nie jestę.
Hana, noż kurna, upatrzone mam kolejne 5 Twoich pasteli tylko chwilowo, konto ma cienżkom anoreksje. Może mnie nikt nie podkupi. Ale jak tu podwójnym marszandem być? Tak na odległość? Nie wyrobię. Mus kogoś obrotnego znależć. Najlepiej w Poznaniu, hello Kurencja jest tam jakaś w okolicy?
OdpowiedzUsuńBacha, 5? Tam tyle ni ma!
UsuńSom, som, niekoniecznie najnowsze.
UsuńHana, Twoja galeria też kryje w sobie skarby. Jestem za wspólna wystawą! Twoja i Ognio!
OdpowiedzUsuńI w ogóle dumna jestem z Was obojga:) Mogie?
Możesz Kalipso, a co tam!!!
OdpowiedzUsuńZa pozwoleństwem dumnam jeszcze bardziej:)
UsuńZezwalam, Kalipso.
UsuńWiem, wiem, Łaskawco...
UsuńŚwiątecznie i światowo zrobiło się w Kurniku. Miło znać, choćby wirtualnie takie utalentowane osoby.
OdpowiedzUsuńSpadam, bo cały dzień okropnie śpiąca jestem.
Dobrej nocy Kurki.
Dobranoc Ewa2, ale my żadne światowe, bardziej takie wsiowe:)
OdpowiedzUsuńZmaykam, chociaz dręczy mnie jedno pytanie. czy obraz z facetem - drzewem był na wystawie? Piekny jest. I ten z muzą. Podoba mi się też truskawka na pniaczku.
OdpowiedzUsuńKalipso, tego obrazu nie było. On jest taki bardziej młodzieńczy, by nie rzec, stary:))) Muza też wiekowa. Jak ja. Lepiej trzymaj się truskaweczki...
OdpowiedzUsuńdobry wieczór, dziękuję za miłe słowa i gratulacje, jeszcze o wystawie:
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/schreyner?pnref=story
Pozdrawiam, Ogniomistrz
już czytałam, entuzjastyczna relacja i zdjęć dużo :) i słusznie, bo wystawa zasługuje wyłącznie na taką - pełną entuzjazmu, podziwu i sympatii :)
UsuńA ja nie mogę teraz wejść na FB:(
Usuńa zalogowana tam jesteś? ten link bez logowania nie zadziała
UsuńEch, to skomplikowana sprawa. Używam teraz komputera męża, a nie pamiętam hasła do fb. U siebie mam zapisane. A on teraz właśnie musi używać mojego.
UsuńSzkoda. Truskaweczka bardzo ładna:)
OdpowiedzUsuńjestem przekonany,że wystawa Hany to tylko kwestia czasu( niestety za dużo oprac rozdaje i trochę potrwa zanim zbierze odpowiednią ilość), zrobię wszystko aby się tak stało. Nawiasem mówiąc namówiłem Hanę abyśmy wzięli wspólnie udział w wystawie zbiorowej, pokazała tam swoje dwie prace!
OdpowiedzUsuńOgniomistrz
Hana już nam kiedyś chyba o tym wspominała? że dostała dyplom artystki? :) chyba ma za mało wiary w siebie i w swój talent, będziemy i my namawiać :)
UsuńA nie pochwaliła się! Chciałabym zobaczyć tę wystawę...
UsuńCoś kojarzę w związku z dyplomem artystki.
UsuńZycze Wam wspolnej wystawy z calego serca:)
UsuńGratuluje jeszcze raz wernisazu!
A to, ze Hana Artystka jest, to wszystkie wiemy i dyplomy mozemy wystawic miedzynarodowe.
Koniecznie zróbcie podwójny splendor. :)
UsuńJa mogę wypożyczyć dzieła Hany na wystawę.
spadam spać bo oczy mnie pieką, dobranoc i kolorowych snów :)
OdpowiedzUsuńDobranoc:)
OdpowiedzUsuńJejku niedziela, a ja o tak wczesnej porze wpis robie. I Znikam. Milego dnia Kurencje
OdpowiedzUsuńBacha! bo już niepokój się szerzył dzie Ty?!!
UsuńBarbara
W innej strefie czasowej zapewne.
UsuńNo cóż,ja tam nic nie mówię ale cicho też siedziała nie będę!Kurki tyle na gdakały,że aszszsz,no to ja ino powiem:żeby nie Prezesowa przy boku MISTRZA to i MISTRZA by nie było:PPP;)
OdpowiedzUsuńPiękne wszystko ale jam niezmiennie zakochana w...białym koniu.Kocham tak jak od niepamiętnych czasów zachwycałam się Mona Lisą!
Wszystkiego wymarzonego a i widocznych /w przeliczeniu nie koniecznie na złotówki;)/oznak owego splendoru:)
Orko, jak Panda? Praczki poszły precz? ;)) I coś Cię mało ?
UsuńBarbara
Byłam z nią w czwartek na dużych badaniach,rtg stawów biodrowych i kręgosłupa i duża analiza krwi.Tak wszystko przy okazji ululania jej do zdjęć.Stawy pokazowe,krew-małe odchylania trawienne/dostała lek na wspomaganie trzustki,ale dziś już jej nie będę podawała bo za mocno wspomaga-lekka praczka i przy tym dużo pije/.Zęby ma dobre jak na swoje lata i na tym się kończy dobre.Kręgosłup wykazał zaawansowaną spondylozę:(((Rozmawiałam z wetką i jutro zamówią komórki macierzyste u dr.Kemilewa.W środę lub czwartek powinny być i będzie miała podane dożylnie,znowu trza będzie ciut ululać.Będzie u nas 13 psem,który dostanie taką szczepionkę.Moja cała nadzieja w tej szczepionce bo jak nie da rady chodzić to zostanie mi ostateczność.Nie pisałam nic bo tak jakoś nie chciałam psuć swoim kłopotem kurnikowych gdaków.....Moja wetka była na roku z Panem Doktorem.
UsuńOrko, co tu gadać, dobre wieści to to nie są.... :( Pies mojego brata (owczarek belgijski) na to cierpi już od paru lat, po schodach już nie pójdzie, miewa problemy ze wstawaniem ale oni mieszkają w domu z ogródkiem i pies sobie żyje na parterze....pozostałe dolegliwości jakoś dają się łagodzić. Cierpiał też na to owczarek mojej koleżanki, to było straszne, trzeba było go znosić i wnosić po schodach - czwarte piętro... poddała się w końcu i nauczyli go żeby się załatwiał na balkonie.
UsuńA gdzie masz gdakać o takich kłopotach, jak nie w Kurniku?
Trzymaj się i dawaj znać co się dzieje :))
Barbara
Orko, tak mi przykro. Z dr Kemilevem miałam styczność. Fajny człowiek. Rufiemu nie pomógł, ale nie mógł, bo to było raczysko. Ponoć te komórki pomagają przy takich zmianach zwyrodnieniowych.
UsuńJa też myślę o Frodku...
UsuńI dzień dobry, choć nie wiem jak będzie, bo halny ruszył......
OdpowiedzUsuńBarbara
Witam Kurki niedzielnie. Słońce świeci, ale przymglone i niewyraźne, +6.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli życzę. Chyba będę się musiała złamać i na tego fb co mi znajomych odbiera zarejestrować.
I tam, Ewa, niczego Ci nie odbiera. Gdyby nie to, że o zwierzęta idzie, chętnie wymiksowałabym się stamtąd.
UsuńJa też jestem tam ze względu na zwierzęta.
UsuńDziędobry! Słońce i u nas od świtu ale wiatrzysko takie, że ja dziękuję.
OdpowiedzUsuńOrko,wszystkiego dobrego dla Was,dla Pandy.
Dzień dobry Kurnikowi,słoneczko niewyrażne,powietrze nieco zaczadzone,zaczyna po trochu wiać i samopoczucie takoż. Miłej niedzieli Wszystkim.
OdpowiedzUsuńUszanowanie dla Ogniomistrza,który osobiście zawitał do Kurnika!:)
OdpowiedzUsuńNie zawitał, tylko sie podszył!
UsuńNiebo bezchmurne, niebiesciutkie, okolo 3 stopni rankiem, juz przemaszerowalam sie zdrowotnie, fajny dzien...
OdpowiedzUsuńGrażyna, za marsz zdrowotny musi mi starczyć malowanie furtki. Na niebiesko!
UsuńA mi ta zaraza blogger nie daje pisac komentarzy pod komentarzem zadnym wiec musze hurtem - Ognio - wyszles na tem wernisazu dostojnie i artystycznie kongratulacje strasznie zaluje ze nie jestem gdzies tam pod reka zeby pojsc bo poszlabym dwa razy pewnikie raz na wernisaz (darmowe wino raz zagrycha) i pompa a nastepny raz badz razy zeby OBEJRZEC Kolega tez fajnie napisal i zdjecia pokazal
OdpowiedzUsuńUWAGA oglaszam niedziele dniem relaksu i bez znakow przestankowych bo mi sie nie chce Jak kto uparty to niech se dopisuje znaki
dobraopakowanajestemzaalespacjitezmisieniechcerobicjakszalectoszalectrzecirazposzlabysnawernisazwceluzakupuprzegadawszydecyzjezeslubnym
OdpowiedzUsuń