Nie mam casu, nie mam casu, toteż wybieg trochę tylko ogarniam, coby drób można wypuścić. Pogoda dzisiaj ładna, to co Kury w domu mają siedzieć. Ognio dzisiaj ma swój dzień, a ja, jako muza, natchnienie i inspiracja, muszę się godnie prezentować. Wiecie - pazureiry, pióra, te sprawy.
Aparat naładowany, relacja będzie. Trzymajcie kciuki!
PS. Sytuacja na froncie zdrowotnym mojej Mamy unormowała się:)
Do wieczora!
To będzie piękny dzień:)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńi czekam na relację
niezalogowana maszowa
O nie moge, żeby tak cały Kurnik się zleciał na otwarcie, to by było ! ... Potwierdzam za Kalipso, to będzie piękny dzień !
OdpowiedzUsuńI cieszę się z frontu zdrowotnego :)
Och, jak ja żałuję, że wystawa nie jest w Warszawie! Potwierdzam za Kalipso i Ewą, to będzie piękny dzień!
OdpowiedzUsuńAha, przypomniało mi się ! Też uważam, że dobrze, że wróciła różnorodność tematyczna. Po to powstała strona na fb, by nie roztrząsać większości spraw "zwierzęcych" w Kurniku, którego to należy chronić całom sobom i godnościom osobistom przed każdym przejawem wrogości i hejtu. Jednak tu wrzucę info, bo na fb mnie nie ma. Otóż przedwczoraj spotkałam się z emisariuszem WWF ! Tak, tej WWF ! (kto nie zna wyguglać) Pogadaliśmy bardzo długo i sympatycznie, i Pan emisariusz obecał, że wejdzie na stronę fb "Spójrz jak pies z kotem.." i zaznaczy swoją obecność, i poprze ! Tak obiecał, ale czy obietnicę spełni, to się okaże po poniedziałku. Mam nadzieję, że tak ! I fajnie by było, bo fundacja chyba najważniejsza w świecie !
OdpowiedzUsuńOoo, to dobra nowina :)
UsuńDobra robota Ewo, nie chcesz być na fb?
Usuńhttps://www.facebook.com/WWFpl
Też możemy ich polubić.
Ewunia:*
UsuńUdanej wystawy zatem życzę Wam :)
OdpowiedzUsuńI zdrowia dla mamy :*
UsuńPoszłabym...
OdpowiedzUsuńUdanej wystawy, dużo zdrowia dla p. Mamy.
OdpowiedzUsuńOgniomistrzu, powal wszystkich na kolana talentem i Muzo. :)
powodzenia :) już się cieszę na relację :))
OdpowiedzUsuńja też :)
Usuńpewnie trochę poczekamy, w cierpliwość trzeba się uzbroić :)
UsuńJa tam nie mam wątpliwości że siem powalom na kolana :)) Jak już Ci powaleni podnieso siem do piony, niech chyżo sięgnom do portfeli i wykupiom wszystkie dzieła na pniu :)))
OdpowiedzUsuńracja, Marijo :)
Usuńniech padnom, wstanom i kupiom !!!
a potem jeszcze raz padnom przed urodom Zielonookiej Damy w realu :)
Marija, świetne :))Pozwól, że i ja przyłączę się do tych życzeń :)
UsuńMuzo i Ognio, wspaniałego dnia!
Aleś Sonic uważnom czytelniczkom jesteś :)
UsuńPoszlabym chetnie. Kciuki trzymam.
OdpowiedzUsuńPoszlabym chetnie. Kciuki trzymam.
OdpowiedzUsuńZa godzine czekaja mnie inne przyjemnosci (takie dla masochistow). Bawcie sie dobrze i powodzenia! :*
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwościom wielkom...Muza i Mistrz..Gratulacje,powodzenia i udanego dnia.Niech wykupio na pniu.
OdpowiedzUsuńJa tez czekam na relacje z tego swieta dla Muzy i Mistrza..i ciesze sie ze u Mamy lepiej..
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do życzeń, gratulacji i oczekiwań. Jestem pewna, że będzie wspaniale.
OdpowiedzUsuńCieszę się z poprawy zdrowia Mamy.
czekam na zdjęcia, bo że sukces macie w kieszeni to na bank :)
OdpowiedzUsuńTeż biję brawa :)! i czekam na relację, ale ! Kury, biblioteka w Nowym Tomyślu ma oczywiście swoją stronę, jest tam zaproszenie i parę pięknych słów o Artyście, więc myślę, że i fotorelacja będzię :))
OdpowiedzUsuńHano - cieszę się , że u Mamy lepiej.
Barbara
http://bibliotekant.pl/?p=7338
UsuńByłam na stronce,Ogniomistrz Mistrz nad Mistrze.
OdpowiedzUsuńElu, ja też i aż mnie zatchło :) Nie wiedziałam z kim mamy do czynienia.
UsuńHanuś, gratuluję męża!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńFakt też nie wiedziałam,że taka wszechstronność talentów.
UsuńSonic,jeśli nie doczytałaś wcześniej, to dziękuję Ci za dobrą radę,rzeczywiście rejestracja ułatwia życie.:))
Elu, to się cieszę :0
UsuńTeraz namawiam Anię, jak tu przyjdzie, to ją trzeba pokierować jak to zrobić
I Barbarę:))
Usuńi Margolcię i Maszową.
Usuń:))
UsuńChoć Barbara...twarda sztuka.Barbaro miła pieką Cię uszy?
Sonic - jezdem, ale nic nie kapuję - nie umiem i tyle!
UsuńAnia
Ela, napisz Ani krok po kroku, bo ja to robiłam juz bardzo dawno, a Ty na świeżo jesteś
UsuńRucianko, Maszowa od 100 lat jest na fb i widziałam, że polubiła już co nieco z kurnikowych tam publikacji ;) tylko tu pisała z pracy, stąd "niezalogowana Maszowa" ;) wiem, bo to moja siostra, młodsza, rodzona ;))
UsuńBardzo sympatyczna, wiem bo poznałam osobiście :)
UsuńAaaa...
UsuńJa na fb nie rozpoznaję, ale jak to Twoja rodzona Sister, to co innego.
Niezalogowana-to dopisałam do listy hrehrehre
Nic nie widzę, nic nie słyszę ;))
UsuńBarbara
:)))
UsuńGratulacje ślę i życzenia pomyślności wszelkiej. Pani Mamie duuużooo zdrowia. A w ogródku zakwitły przebiśniegi!!! :-D Margolcia.
OdpowiedzUsuńMargolcia, jaki rejon Polski? U mnie nic.
UsuńU nas (Olsztyn!) wczoraj widziałam, co prawda w dość specyficznym i bardzo nasłonecznionym miejscu, pędy żółtych narcyzów, zwanych potocznie żonkilami, o długości od pięciu do dwudziestu centymetrów z pąkami kwiatowymi(!). Co prawda, były jeszcze całkiem zamknięte, w pergaminowych otoczkach, i zupełnie pionowe, ale jednak! Toż to początek lutego i niedaleko polskiego bieguna zimna!
UsuńJa trzy dni temu też widziałam przebi...liście:)a nawet krzaczora z maluśkimi listeczkami.
UsuńRucianko przebiśniegi w moim ogródku w Bielsku-Białej :-D Margolcia
UsuńAle macie fajnie że już wiosna zagląda.
UsuńNawtykałam cebulek gdzie było miejsce. Ciekawe kiedy łebki wychylą.
Powodzenia! I niech padnom, wstanom i kupiom, że tak pozwolę sobie powtórzyć za Kurkami, co to powyżej :)
OdpowiedzUsuńZbliża się godzina zero:) trzymam kciuki i powodzenia!!!
OdpowiedzUsuńPs. Poproszę oprócz zdjęć wystawy i zdjęcie Muzy:)
Buuuuuu
OdpowiedzUsuńa ja przed chwilą wróciłam z Tomyśla :( nie zdążę obrócić i trafić na otwarcie
Trzeba było dać wcześniej znać .....
Buuuuuu
OdpowiedzUsuńa ja przed chwilą wróciłam z Tomyśla :( nie zdążę obrócić i trafić na otwarcie
Trzeba było dać wcześniej znać .....
Powodzenia i pełnej kiesy z tej okazji:)
OdpowiedzUsuńZdrowia dla Mamy.
Czekam na relację i przebieram nóżkami. :)
OdpowiedzUsuńMISTRZU!!!fiu,fiu,fiuuuuuuuuuuu-byłam na stronce:)))
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę z powodu Mamy :)
OdpowiedzUsuńPrace Mistrza oglądałam na stronie. Tonę w ochach i achach :)))
Trzymam mocno kciuki, zresztą pewnie niepotrzebnie, sukces przecież murowany:)
OdpowiedzUsuńO Bozszsz! jakam ciekawa bardzo!
Usuńszkoda, że to tak daleko. Lubię wernisaże :-)
OdpowiedzUsuńUdanego wernisażu, Muzo i Artysto.
OdpowiedzUsuńWitajcie kumpelki - kureczki. Życzę Mistrzowi i Muzie tego wszystkiego, co Wy - niech padają na kolana i wyciągają portfele. Hanuś cieszę się, że z Mamą lepiej, czego ja nie mogę powiedzieć o mojej teściowej.
OdpowiedzUsuńCzekam na relacje.
Ania
Oj to niedobrze Aniu, miejmy nadzieję że to chwilowe.
UsuńAniu, jeśli chcesz spróbować wpisz w Google:utwórz konto i następnie otwórz:Utwórz konto Gogle.
UsuńWypełnij rubryki.W drugiej rubryce wymyśl sobie nazwę użytkownika np.Ania(coś dodaj)@gmail.com.Jeśli chcesz mieć w interii wtedy wpisz np. Ania(coś dodaj)@interia.pl. .Następnie wymyśl sobie hasło,jeśli nie będzie Ci wchodziło zmień trochę,ja musiałam zmieniać 3 razy tzn,że takie hasło już istniało,wtedy możesz dostać propozycję do wyboru podobne do Twojego(ja wybierałam)Pamiętaj zapisz sobie w kajeciku hasło,pomiń ostatnią weryfikację,nie przepisuj tekstu,podaj nr.telefonu,bo może Ci nie wejść.Przejdziesz pierwszy krok to już z górki.Próbuj,powodzenia.
Ps.możesz użyć obecnego adresu e-mail.
UsuńJednak jestem skończony tłumok - nie poradziłam sobie.Chciałam zmienić nazwę użytkownika na inną, ale wyskoczyła mi czerwona ramka, a pod spodem na niebiesko pisze: Wolę używać obecnego adresu e-mail /ja chcę zmienić/ i nie umiem się tego pozbyć - nie zaloguje mnie. Kiedyś spróbuję na spokojnie, a teraz będę nadal anonimową Anią. Stary łeb nie łapie. Dziękuję Ci Elu /imienniczko mojej jedynej siostry/, że poświęciłaś mi czas na instrukcję.
UsuńMoże ktoś mi się nawinie i pomoże.
Ania
Aniu,cyknij na :wolę używać obecnego adresu e-mail, wtedy zmieni Ci na nowy adres:))
UsuńPowiedz mi, czy nazwa użytkownika to u Ciebie jest Elżbieta J.?, bo ja chciałam, aby wyświetlało mi Ania od Bezy.
UsuńRucianka mnie uświadomiła. Już wiem.
UsuńAnia
Hana nie gniewaj się na mnie, że TU odwalam prywatę - proszę..
UsuńAnia
Odwalaj Aniu, do woli!
UsuńWitaj Kurniku,Aniu nie odpowiedziałam Ci wieczorem na pytanie, bo zmorzył mnie sen.Elżbieta J.to nie jest moja nazwa użytkownika to jest mój wybór jak chcę być "widziana"w komentarzu.Wpisałam go w drugim etapie. Nazwa użytkownika to jest mój adres e-mail.Możesz spokojnie wykasować i zacząć od nowa ustawiając na początku "chcę mieć nowy adres".
UsuńMnie też nie udało się za pierwszym razem,bo musiałam korygować hasło.
Aniu dziękuję za miłe słowa,Hana pozwoliła na prywatę to chcę Ci powiedzieć,że nosisz piękne imię,od zawsze mi się podobało,imię to kojarzyłam z ciepłą,serdeczną osobą i zapewne taką jesteś.Cieszę się,że mamy w Kurniku jeszcze jedną Anię.Dobrego dnia i zdrowia dla teściowej.
Co do imienia to nie miałam wyboru - urodziłam się 26 lipca na Anny i tak zostało. Babcia z mamy strony była Anna i pewnie tak chciała tam wysoko i czuwała. Mam za to starszą siostrę Elżbietkę - więc to imię jest ze mną od zawsze. Staram się być taką jak napisałaś - ciepłą i serdeczną, ale jestem pyskata. Kiedyś spróbuję ponownie logowania, dziś na to ustrojstwo nie mam siły. Przed teściową jeszcze bardzo długa droga, aby móc powiedzieć, że jest jako tako. Starych ludzi w szpitalu nie chcą już leczyć i rehabilitować.
UsuńAnia
Gratuluję i udanej wystawy życzę! Cykaj foty, bo tu jajo znoszę z ciekawości!
OdpowiedzUsuńW oczekiwaniu na prawdziwą Muzę i Mistrza możecie zajrzeć do mojej galerii. Wrzuciłam dwie grafiki i rysunki.
OdpowiedzUsuńLece, aż mi pióra powiewajo.
UsuńByłam, skrobnęłam pazurem.
UsuńKolejna utalentowana Kura i taka skromna.
Dziękuję, jakoś mi jeszcze niesporo się upubliczniać. Większość prac siedzi sobie za szafą.
UsuńPora wyleźć zza szafy.
UsuńEwa, piękne grafiki!
Usuńtysz ogladalam, baaardzo ponetne :)
Usuńjak mozna za szafa czymac???? grzech-Ci to!!
dawaj wiecej.
Ewo2 - ja w sprawie makowin. mozesz do mie napisac, bo ja nie wiem jak do Ciebie, albo mi sie zapodzial adres mailowy....
Usuńpowodem jest nowe pudlo...stare zaczelo chodzic jak dziadzius 107 letni i bylam bliska pyrgniecia dziadziusiem przez okno z 1. pietra (z wwystajacym daszkiem po drodze) ... nowy komputerek jest jak mloda wiewiorka po halucynogennych grzybkach :)), no ale paru rzeczy musze sie nauczyc... znaczy gdzie co mam...
No same dobre rzeczy dzisiaj!
OdpowiedzUsuńN FB pchnelam dalej wernisazowa informancje. Mam nadzieje, ze odbylo sie udanie.
No i BARDZO sie ciesze z poprawy u Mamy. Gurra!
Udanego wernisażu! :)
OdpowiedzUsuńOj, pooglądałoby się, oj, poszłoby się na wernisaż pana Ognio... I jeszcze Muzę jego by się spotkało osobiście, a zarazem PrezesKurę w jednym wdzięcznym wcieleniu.
OdpowiedzUsuńRozmarzyłam się.
I z tym marzeniem idę spać, mając nadzieję, że to ono mi pozostanie w pamięci przed snem, a nie erupcja wulkanu na filmiku na Oswajaniu Drogi, jeju!
Dobranoc, Kurki dyżurne. :)
Dlaczego już znikasz, tęsknię.:)
UsuńTo byloby dopiero, gdybysmy sie postroily w piorka i zlecialy na wystawe.
OdpowiedzUsuńGratuluje1!!
Do sasiadow sie nie dopisalam, a mialo byc o tym, ze strasznie za moimi sasiadami, z roznych miejsc zamieszkania w Polsce-tesknie. Bo tak sie sklada, ze w przeciwienstwie do mej mamy, zawsze trafiamy na dobrych ludzi.;) W naszej Z. pode lasem, robilismy sobie wspolne ogniska, z kielbacha i ziemniakami, gitara. Wspieralismy sie w chorobie, zajmowalismy sie dziecmi, gdy bylo trzeba. zawsze mozna byko do kogos zadzwonic i "przyjsc na obiadek";) Ech..To samo w bloku w Bytomiu, jak sie tam ostatnio zjawilam, to jak papiez;) Ze lzami w oczach mnie witali:) Tu jednak, kontakty duzo hm, oszczedniejsze w emocje.
Dobrej nocy!!
To się tam dziś dzieje ;-)))
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie żeby się miało komuś nie spodobać...
Splendor i sława czekają na Was i to nie tylko w kurnikowych progach ;-)))
Opowiadaj, opowiadaj w szczegółach jak było - niech i na nas odrobina tego blasku spłynie ;-)))
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńTeż czekam na relacje, ale chyba nie doczekam. Cisnienie spada na łeb na szyję, cały dzień łażę, jak ćma. Nasza utalentowana para z pewnością się dobrze bawi i laury zbiera:) A może następna będzie wspólna?
OdpowiedzUsuńTeż nie doczekam, już ledwo ślipię, literki mi się mylą.
OdpowiedzUsuńDobranoc Kurkom, niech Wam spadek ciśnienia nie dokucza.
Dobranoc.
Nie ma relacji... Szkoda;(
OdpowiedzUsuńDobranoc, Kurki! Ja własnie wstałam.
ja jeszcze nie śpię ;) Ty Kalipso drzemkę złapałaś usypiając córcie?
Usuńmoja córka po pracy położyła się na drzemkę, którą przerwał dopiero mój sms koło północy ;)
relacja będzie za dnia, spokojnie :) muszą emocje opaść! odpoczną, prześpią się z tematem, zdjęcia wybiorą na oprawę i ... relacja będzie profesjonalna :)
UsuńEch, myślałam, że nikt tu już nie zajrzy...Ja tak często łapię drzemkę, zazwyczaj budze się rano:)
UsuńEch, Kury, fajnie było, taaaki splyndor...
OdpowiedzUsuńReszta jutro
Znaczy dzisiaj, kiedy już się obudzim:)
OdpowiedzUsuńo właśnie o tym wyżej pisałam :) kolorowych snów :)
UsuńBardzo będziemy czekać, oj bardzo.
OdpowiedzUsuńAnia
Tak myślałam, że to będzie splyndor:)
OdpowiedzUsuńJuuuutro! Już jest dzisiaj! Splyndory mi tu szybko opisywać i dokumentować wizualnie.
OdpowiedzUsuńU nas pogoda ładna i plusowa. Ptaki drą się.
O, to, to! Opisywać z dokumentacją!
UsuńCzołgiem Kurejry :)
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie poczekać aż się Stefan wyśpi.
Hej Kurki. Jakoś paskudnie szaro za oknem i zimno, ale temperatura rośnie z 3 zrobiło się 6 stopni.
OdpowiedzUsuńIdę zrobić zakupy, ogarnąć chałupę, jak wrócę pewnie będzie relacja.
Miłego dnia Kurkom życzę.
Dziędobry ! Fotorelację uprzejmie poproszę !
OdpowiedzUsuńCzołgiem Kurki kochane! Żyjem i relacja będzie, chociaż zua jestem, bo zdjęcia nie wyszły. Coś tam wybiorę, ale nie tak, jakbym chciała. O cierpliwość upraszam, bo splyndor splyndorem, ale rzeczywistość w postaci np. żywopłotu do cięcia trza ogarniać. A dopiero się wygrzebalim z pościeli.
OdpowiedzUsuńCzołgiem.
UsuńCierpliwie czekamy. Może zdjęcia nie są tak złe, jak myślisz.
Ciachajcie badyle jak trza.
Wrzuciłam na płota historyjkę, którą chciałaś. Myślałam o zrobieniu konkursu.
Dobra, bedziem czekac... byle nie za dlugo, hrehrehre
OdpowiedzUsuńzywoploty tnijta w ciekawe wzorki....
Dziewczynki na fb jest trochą. Nawet Hanę poznałam w czerwonym szalu - leććie.
OdpowiedzUsuńAnia
Jakim facebooku, pod jaka nazwe! chcem widziec i pozdziwiac!
UsuńWejdź w banerek po prawej,na samej górze i znajdziesz się na fb "Jak pies z kotem"...
UsuńAniu,na jakiej stronce widziałaś?Na naszej nie widzem:(
UsuńTez weszlam na nasza, i tam nima!
Usuńhttps://www.facebook.com/profile.php?id=100000609391844
Usuńto wyżej to ja (elaja)
Usuńna profilu Ognia są zdjęcia, ale Hana już je pokazała :)
piękna oprawa dla pięknych prac :)
Witaj Aniu, odpowiedziałam Ci dzisiaj,powyżej.
OdpowiedzUsuńCzytałam - odpisałam - bardzo dziękuję.
UsuńDobrzy ludzie z kręgu Ognio wrzucili mi na moją stronę, około 50 fot. Inaczej bym nie znalazła, ale już Hana dała.
Ania
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń