czwartek, 25 lutego 2016

Czekając na Inkę

Nie liczcie Kureiry na bukwi jaki post. Nie mam do tego głowy. W głowie mam tylko jedno - Inusię! Już jutro koło południa!
Czyż ona nie jest śliczna?



Boję się jak diabli i żal mi kruszynki - znów będzie musiała się oswajać. Dlatego jadę jutro, mimo różnych, niezbyt sprzyjających okoliczności. Niech już będzie w domu, dosyć się nacierpiała. Nie to, że u Gosianki, a wręcz naprzeciwko. Tam się w puchu wylegiwała, gwiazdki z nieba dostawała bez proszenia, już się oswoiła, przełamała lęki i znów jazda od początku:(
Trzymajcie kciuki, żeby nasz zwierzyniec nie stawał okoniem, a wszystko będzie dobrze.
Stefana przyłapałam dzisiaj w dołku, który sobie wygrzebał w tulipanach od Mnemo. Z narażeniem czci i życia wykopała je dla mnie, a Stefan się na nich uwalił całym sobą! Muszę zrobić zasieki - jak dla Wałka i Frodo:)))
To idę przygotować koszyczek i kołderkę dla Inki. Jeśli dam radę, relacja jutro wieczorem.

118 komentarzy:

  1. Te zwierzęta! Żadnego autorytetu nich nie masz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żem pierwsza? Niemożliwe.
      Hana, będzie dobrze z kociną, zobaczysz.

      Usuń
    2. Agniecha, niby wiem, ale wiesz...

      Usuń
    3. Ach, Ty, niewierząca taka.

      Usuń
  2. Mam nadzieję,że GosiAnka da Wam na drogę kawałek kocyka coby pachniał Ince"starym"domkiem^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Oesu, ale beda relacje! Nie mogie sie doczekac. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pantera, relacje będą, jasna sprawa. Nie wiem tylko kiedy.

      Usuń
  4. Ince na pewno spodoba się u Ciebie, a Twoje psy do kotów przyzwyczajone

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest sliczna! I bedzie wszystko dobrze. Pomacham Ci.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rogata, przy innych okolicznościach przyrody i nie tylko, miałabyś mnie na karku jak nic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, bo to tak juz prawie u mnie. Szkoda.

      Usuń
    2. Czekaj Owieczko, niech no wiosna nastanie na dobre!

      Usuń
    3. Owieczko, a jam ciekawa gdzież to mieszkasz, bo czasem ten Wroclove się pojawia, niby pastereczka z DŚ , a Inkwi życzy Ci, byś została jej somsiadkom.. a ja się nazad jak nawrócę, to chcę wiedzieć do kogo będę mieć blisko, poza Mariją, Gosianką :) Wiem, że i Tupajka tam gdzieś w pobliżu, chyba musze sobie mapę sprawić i zaznaczać :)

      Usuń
    4. Pochodze z Wroclawia, mieszkam ok. 45 km na polnoc od Wro. Jeszcze.

      Usuń
    5. no to się nie dziwię, że czuję pokrewieństwo dusz :)

      Usuń
    6. A do tego cala rodzina mojej mamy pochodzi z Lodzi.

      Usuń
    7. ja tu nie mam nikogo, a Najmłodszej tata zmarł, więc wracam z wielką przyjemnoscią,
      chociaż, chociaż ... trochę, a nawet bardzo będę chyba tęsknić do pewnych miejsc, pewnego klimaciku, do hipsterstwa Łodzi

      Usuń
  7. To będzie wspaniały dzień, pełen pozytywnych emocji. Boszsz, na relacje mamy czekać do wieczora...Ciężko będzie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Hanuś, jedź spokojnie, wszystko będzie dobrze. Oby tylko pogoda dopisała bo to "kawałek" od Ciebie.
    Zwierzaczki się dotrą na pewno. Kicia może i nieśmiała ale pomyśl, jak ona musiała być silna i zaradna, jeżeli dała sobie radę wolno żyjąc. Poradzi sobie i teraz. Tylko trzeba jej dać czas i miłość, a tego akurat będzie miała u Ciebie pod dostatkiem przecież:))
    Ps. Rozumiem ze panowie już wyszczotkowani i muchy założone na przywitanie damy:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Garde, to tylko niecałe 100 km, dam radę! Wiem, że się dotrą, ale chciałabym oszczędzić jej stresu, a to się raczej nie da:(

      Usuń
  9. Hanuś wszystko będzie dobrze,przeca masz dwie pachi...)))
    Sliczna koteczka,taka wyluzowana,spokojna na zdjęciach i w dobrej komitywie z Fikunią:))
    Pomału i szerokiej drogi,trzymam kciuki obiema ręcami:))♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Psiaki ją przyjmą z pewnością spokojniej, niż Czajniczek, który może się buntować,no ale bedą pod twoim czujnym okiem i opieka,wiec dacie rade! Nie ma co martwić się na zapas.
    Dobrej podróży Hano w obie strony!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki Kureiry, siatkowe drzwi są w pogotowiu. Na pierwsze dni na pewno. Nie wiem tylko, co na to Czajnik. Podusia na pralce w łazience dotąd była jego królestwem:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale fajowsko, Prezesko :)
    A odpicowałaś się jak na wczorajszym portrecie ? :P
    Bo wiesz, tam będzie odchudzony JCO :)))
    Mam nadzieję, że momo napiętego planu spędzisz kilka miłych chwil i Mariję poznasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sonic, podejrzewam, że JCO będzie tak otumaniony, że może w ogóle nie zarejestrować. To co się tam będę picować:))) W dresiku pojadę.
      Kilka chwil da się wykombinować, a Mariję już znam. I tez się zobaczymy, chociaż grafik jest napięty!

      Usuń
  13. Bier Czajnika ze sobą, to se po drodze ustalą harmonogram korzystania z pralki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JoZ. Ty masz ten, no, eee... głowę! Ale Frodo jako forpoczta byłby lepszy. Od razu wiadomo, czego się spodziewać. Taka kotka pomysli sobie, że po Frodku może być tylko lepiej:)

      Usuń
  14. Będę jutro trzymać kciuki, za podróż, za powrót, za wszystko. Będzie dobrze, przecież Czajnik z Grażynką się dogadywał. Dadzą radę, tak się cieszę, że będziesz miała Inusię u siebie.
    Powodzenia ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa2, dogadywali się, ale czajnik Grażynkę czasem prześladował. Nie pozostawała mu dłużna, a Inusia trochę nieśmiała. Ale może to pozory, jest przecież w nowym miejscu, a przedtem mieszkała w krzakach.

      Usuń
    2. Mnie się wydaje, że to ona Czajnika "ustawi" raz, dwa. Musiała sobie radzić w różnych sytuacjach z innymi kotami też, więc i tu się odnajdzie.
      Jeszcze Łaciaty będzie tańcował tak jak ona "zagra":))

      Usuń
  15. Oczywiście, że jest śliczna :)
    Będzie dobrze, na pewno, nie ma innej opcji, tyle cioć jej kibicuje :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Trzymam kciuki najmocniej jak się da, oburącz i obunóż. A Stefana bardzo rozumiem, też lubię tulipany, on je po prostu tuli (całym sobą):-D. Margolcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margolciu, no ba, żantulił je na ament.

      Usuń
    2. Stefan to esteta ;)
      Esteta kwiatoman, molestat i terrorysta! O kurna ale Wam się bażancisko dostało!!!!!!!!!
      Ale za to jaki jest piękny :))))

      Usuń
  17. Lidka, też się bałaś, jak to z Bonuskiem będzie, co nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jak sie bałam!
      A on tak szybciutko się zaaklimatyzował i już pierwszej nocy do łózka mi wlazł :))

      Usuń
    2. Ja jak nam przynieśli Myka, też się bałam, dawał popalić aleśmy siem dodarli :)

      Usuń
  18. Okres przejściowy pewnie będzie, bo przecież muszą się poznać, ale chaupe masz dużą, siatkę do łazienki też, jak zajdzie potrzeba zrobisz kwarantannę ;)
    Dinusia z niejednego pieca chleb jadła, więc jak zobaczy, że dotarła do Rajgumna, to siem od razu do wszystkich przekona :)
    Szerokiej drogi i do zobaczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się strasznie podoba:)

      Usuń
    2. Marija, za Rajgumno medal Ci się należy :)

      Usuń
    3. Stukrotne dzięki dziewczyny za uznanie, trafiło się no...tej ślepej kurze ziarno ;)
      Ewuś ten medal to możesz mi ewentualnie wydziergać :)))

      Usuń
    4. O kiej, masz jak w banku ! Jeno z terminem się nie deklaruję ! Ale będzie !

      Usuń
  19. Marija, dachówki przygotowane! Mam nadzieję, że nie zapomnę ich zabrać:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zapakowane Hanuś to najważniejsze, może to będzie początek mojej przyszłej chaupy ;))

      Usuń
  20. Marija, to może od razu przywiozę więcej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurna Hana te trzy ledwo na górę wtaszczyłam, nie zdawałam sobie sprawę,że to takie ciężkie :)

      Usuń
  21. Sliczny laciatek:) Mordeczka madra;)Ale wiesci, Hana:))))

    OdpowiedzUsuń
  22. Hana, nie sztresuj sie, bo zwierzyniec to wyczuje. Jeszcze Inka będzie rządzić chłopami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a nimi sfszystkimi Stefek B. czyt. Burczymucha ( bo mu cały czas widać w brzuchu burczy :P )

      Usuń
  23. Rucianko, to tylko taki oczekujący niepokój. Stres to mam, bo nie znam Wrocka, a gps to lubi na manowce wyprowadzić:))) Jestem wybitnie uzdolniona w tej materii. U nas to rodzinne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hana wpisz w gugla ZMD to znajdzie w mig :P

      Usuń
    2. Hana, przybij piątkę! dlatego gdzie mogę to pociągiem jeżdżę, autkiem tylko po swoich okolicach ;)

      Usuń
    3. Elaja, ja nawet w swoich się gubię:)))

      Usuń
    4. Mnie i tak nie przebijecie w tej materii.

      Usuń
  24. Sonic, wpiszę Gosianka, albo JCO.

    OdpowiedzUsuń
  25. Tak się cieszę, że już jutro Ineczka będzie u Ciebie, u Was. U mnie rok temu było ciężko, ale przetrwaliśmy. Będzie dobrze.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  26. Stefana udomowiliscie to taka lagodna Ineczke tym bardziej....a reszta zaakceptuje ani chybi!

    OdpowiedzUsuń
  27. Hana, wpisuj rajgumno do slownika.

    OdpowiedzUsuń
  28. musi być dobrze, ale nerwy zawsze są! bądź dzielna! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Hana ! Na tron! Kocinę bierzesz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hana o tulipany się nie martw, Wu, bo to on biega na spacery z Mopcianem (ja zaś w hucie) zdał i relację, że wyszły z ziemi na palec. nie wiem, kiedy bo jakos z tydzien temu zerkałam i ich nie było. Zatem, jak Stefan zlomocze te Twoje, to ja Ci znowu z rabaty warsiawskiej narychtuję nowych. Po kwitnieniu oczywiście. Bo jak one przekwitną i potem są kopane to zaś masa ich leży na tej rabacie, i ja cichcem noco, zbieram. Albo inaczej , oficjalnie z czteropakiem piwa dla ogrodników idę i o cebulek reklamówke proszę. tyle tylko, ze ta druga opcja trudna do zrealizowania bo ja cięgiem w hucie, a to trza byc z rana na rabacie.

      Usuń
    2. Mnemo, doceniam, naprawdę...

      Usuń
  30. PrezeKura na tronie, nie na gnieździe? Hmmm... całkiem mi się podoba ta wizja:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękne obie. I psina i kocina ;)
    Hana- jesteś moim guru!

    OdpowiedzUsuń
  32. Mariolko, ależ nie trzeba:)))

    OdpowiedzUsuń
  33. Dziefczęta, idę spać, bo muszę się szybko wyspać., gdyż zwlec mnie się trzeba jutro o jakiejś nieludzkiej porze:)
    Dobranoc, kociołki na noc!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobranos.Trzym się Odry.Jak nie dojedziesz do GosiAnki to dojedziesz do mnie:P

      Usuń
  34. Dobranoc i szerokiej drogi jutro!

    OdpowiedzUsuń
  35. Śpij dobrze i nie zgub się. Trzymam kciuki, będzie dobrze.
    Dobranoc.

    OdpowiedzUsuń
  36. Szerokiej i bezśnieżnej Hanuś;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Piątek ma być słoneczny i śliczny ! Idealny na Waszom podróż ! Ściskaj od nas Gosię i Mariję ! I niech się Wam dobrze jedzie w te i nazad !

    OdpowiedzUsuń
  38. Trzymam kciukasy! Wszystko bedzie dobrze, usciski dla Gosianki i Maryji.
    Uwazaj na siebie i jedź ostroznie.

    OdpowiedzUsuń
  39. Ale emocje! Wiem, że będzie dobrze. Śliczna Inka zaaklimatyzuje się szybciutko. Trzymam kciuki! Wracajcie bezpiecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Śliczna Inusia. Hano, będzie Wam wszystkim z sobą dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  41. Hano już w drodze, czy dopiero wstajesz i nieludzko wczesnej porze?
    Szerokiej, suchutkiej drogi:) 100 km szybciutko zleci, w sam raz dotrzesz do Gosianki na kawkę i ciasteczko:)
    Bardzo podoba mi się koncepcja Mary i rajgumnie:)
    W sprawie wymienionego, to coś w tym jest, bo pokazywalam wczoraj mężowi fotki Stefana, to on się pyta, czy to w Polsce, bo czemu ta trawa jest teraz taka zielona???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo Hana ją maluje, nie wiedziałaś?:-)
      U nas wszystko pomalowane na biało.

      Usuń
    2. A u nas zamiec, a moze zawieja. W kazdym razie niezla zima.

      Usuń
    3. Słońce świeci, śnieżek pada, czarownica się zakrada.

      Usuń
    4. kurcze, zima???
      moja Najstarsza zaraz jedzie do Wro na ferie- przerwę między semestrami, mam nadzieję, że drogi będą suche, no i Hanuś tam jedzie, niech dziś słonko się dla Was pokaże !

      Usuń
    5. tez pada sniezek, platki delikatniusie!

      Usuń
  42. Dziedobry,noc na małym minusie,teraz słońce.Piękny poranek,nic nie pada!
    Sonic,drogi suche,no czasem jak coś tam dźdźy i popadywowuje to bywają mokre,ale nie jest źle.

    Dziewczyny właśnie listonoszka przyniosła mi pastel Kajtusia, mówię Wam cudo, to na prezent urodzinowy dla koleżusi-mamusi kotka, będzie zachwycona jako i ja jestem!

    OdpowiedzUsuń
  43. Zima jest tylko w górach- Śnieznik, Zieleniec,te tereny.

    OdpowiedzUsuń
  44. Hana już we Wrocku.ZDM piszą...

    OdpowiedzUsuń
  45. ZMD,się mi popierniczyło z pośpiechu:(

    OdpowiedzUsuń
  46. No to meldunek z pierwszej linii :)
    We Wrocławiu pogoda raczej zimowa niż wiosenna, ale słońce tęż się zdarza, oprócz tego chyba wszystek rodzaj opadów, na szczęście bardzo przelotnych ;)
    A Przezeskura przeleciała przez moją dziuplę jak błyskawica i
    poooooooooooleciałaaaaaaaaaaaaaaaa :)
    Było krótko, za krótko, za to intensywnie i przesympatycznie :))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak dziw, że się spotkałyście w tak napiętym dniu ;)

      Usuń
    2. Marija, mam nadzieję, że w tem locie udało Ci się Ją ścisknąć ode mnie :)

      Usuń
    3. Patrz Lidka załapałam się :))
      Ewa uściskałam od wszestkich kuriettów :)))

      Usuń
  47. Dzień dobry,Mario będą zdjęcia?))
    Pierwszy meldunek z ZMD odebrany.Hanusia już wyściskała Inkę:))
    Hanuś bezpiecznej,powrotnej drogi:))
    Ładna pogoda u nas sucho i słoneczko wychodzi:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Gosianki som zdjęcia :)

      Usuń
    2. Dziękuję,wiem u Gosianki widziałam,myślałam,że może z Mykiem...)))

      Usuń
    3. Hana robiła zdjęcia Mykowi to może coś zamieści :)
      Ja mam tylko zdjęcie przezeskury w kurzęcym nakryciu głowy i ono w najbliższym czasie znajdzie się na moim blogu :)

      Usuń
  48. Widzialam, ale piekne powitanie...

    OdpowiedzUsuń
  49. Obejrzałam powitanie u Gosianki, jestem dobrej myśli.
    U mnie dzisiaj słońce, ale chłodno +7. Wnuczka zabrała wałówkę, teraz muszę posprzątać.
    Czekam na relację Hany po powrocie.
    Dobrze, że zdążyła zobaczyć się z Mariją.

    OdpowiedzUsuń
  50. Ale emocje.trzymam łapy aby akcja gładko poszła.czekam na relację :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Hana, mam nadzieję że podróż przebiega bez komplikacji. Kociulko, bądź szczęśliwa i zdrowa.

    OdpowiedzUsuń
  52. Jestem w domu, wszystko w porządku, poza gigantycznym korkiem na wyjeździe z Wrocka, co nas opóźniło o dobre półtorej godziny. Dajcie się ogarnąć, za chwilę coś napiszę!
    Dziękuję za kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  53. Hano, ogarniajcie się. Ależ śmignęłaś,raz,raz i już w domu!

    OdpowiedzUsuń
  54. Ogarniaj się spokojnie, dzień jeszcze młody. Najważniejsze, że dojechałyście szczęśliwie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to to Ewa dobrze, że dojechały, pogoda była dzisiaj u nas taka sobie.
      W tej chwili Dina jest najważniejsza, niech się dobrze ze sobą obwąchają i ustalą sobie hierarchię :))

      Usuń