czwartek, 23 stycznia 2020

Dla podtrzymania konwersacji

Kureiry Nadobne!
NAPRAWDĘ nie mam czasu, odrabiam lekcje (wywiad). Muszę sobie przypomnieć co, kiedy i z kim. Trochę tego było i mus, bo inaczej dam ciała.
Tak więc tylko kilka zdjęć, ku uciesze i gdakaniu.
Kocie łóżeczko:




Samolot leciał o zachodzie, na wschód:
Na dodatek naszła mnie wena. A jak już człeka najdzie, to nie odpuszcza. Jeszcze tylko jedna plamka, tylko ten tam włosek... i nagle północ!
Mam w robocie takie energetyczne cuś. Jeszcze dużo przy nim pracy (np. zbyt bujne cycki), paluszki świerzbio, a tu lekcje muszę odrabiać:
No i tak to. "Poważna rozmowa na różowym sznurku" sprzedała się na Allegro dla WOŚP za 2 stówki. Bardzo się cieszę, bo nie mogłabym ot tak wysupłać dwóch stówek i wrzucić ich do puszki:

Trzymajcie za mnie kciuki jutro po 15.30 żebym się nie zbłaźniła!

305 komentarzy:

  1. udało mi się , hura, pierwszy raz - Hana medal mi sie przysługuje , moze być z ziemniaka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Graszko, z zimniaka nie, z buraka Ci zmajstruję.

      Usuń
    2. Wezmne, przyjde i ten medal zezre, bo mnie wzielo na buraki i barszcze i czyma!

      Usuń
    3. Opakowana, to super, bo oczyszczaja organizm i wzmacniaja od miesiaca robie z nich cos 2-3 razy w tygodniu.

      Usuń
    4. podobno najzdrowsze są te pieczone. I powiem wam, że piekę i one zupełnie inaczej smakują.

      Usuń
  2. Pudło zajęte pierwszym placem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Weźcie sie tak,nie pchajcie!
    Czecia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hana trzymać kciuki będziemy :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. A,nie,druga, bo wy pierwsze przecież.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hano, brawa za wenę, za swietnie sprzedane cudne tlusciutkie ptaszki, a jutro bedzie udane z pewnością.Zrób sobie ściągę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E, nie, Dora, ściągi nie potrzebuję, musiałam tylko przejrzeć, żeby mniej więcej wiedzieć ile tego przetłumaczyłam i tytuły sobie przypomnieć.

      Usuń
    2. No to super😀 Powodzenia.

      Usuń
  7. Ty zostaw jej te cycki w spokoju! Kto powiedzial, ze ma zbyt bujne? Dobre so, ale brzuch ma bujny, prawie jak ja. :)))
    Koty majo takie wypasione lozeczka, a spio na twardym regale? Albo sie gnioto w jednym.
    Szklana kula sluzy Ci do wrozb?
    A w ogole to jakiego Ty wywiadu udzielasz i komu, bo nic nie wiem? Za celebrytkie bedziesz robic?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AMP, z takimi cyckami flamenco? Będą się majtać! Brzucho one tak wypinajo.
      Szklana kula z rybkom zdobi łazienkę.
      Wywiadu udzielam dziennikarce teatralnej na temat przekładów. Zaraz potem ścianka:)))

      Usuń
    2. Hmmm, nie wiem, AMP. Na zdjęciu ze ściankom może być?

      Usuń
    3. Tak, choc oczywiscie wolalabym z Kuriozy.

      Usuń
    4. Nie ma sprawy. Mówisz - masz.

      Usuń
  8. Na Allegro widziałam już wczoraj, hojnie dopełniasz puszkę Owsiaka. Zdjęcia fajoskie :) ale o wszystkim :) ooooo samolot leci..... Ale z tą Andaluzyjką to dałaś czadu!! Ale energetyczna!! Piękna. Jaaakiiii wywiad???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lilka, zdjęcie samolotu słabe w ogóle, a w szczególe światło było niesamowite i on ciągnął tę chmurę spalin w kolorze różowym.
      Wywiad - patrz wyżej. Dałam się namówić i tera żałuję. Po kiego grzyba mi to?

      Usuń
    2. To podobniez nie spaliny a ino para. w kawalkach.

      Usuń
    3. Cokolwiek to jest, na pewno niezdrowe.

      Usuń
  9. Łoooooooooooooooooooooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Tancerka cudna, jak dla mnie ona jest już akuratna!
    Zdaje się, ze to Bacha skupywała twoje tancerki, no to następny rarytasik dla niej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tego jeszcze nie było - trzy równorzędne pierwsze miejsca - gratulacje. Ja już za podium.
    Hano gratulacje za aukcję dla WOŚP, a tancerka flamenco - fantastyczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Boguśka. Szkoda, że tancerka naszła mnie teraz, może sprzedałaby się lepiej niż pitolaszki?

      Usuń
    2. Hana, czytaj wyzej. Biore ja !!!!!!!!!!!

      Usuń
  11. O kurrrrrencje nieuważnie czytacie, ja się ostatnio mało odzywam ale CZYTAM ;)
    O wywiadzie Hana napomykała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Rety Kury, a nie pchajta się tak na podium, bo się szybciej zatka.
    Koty, kula i postument od lampy i nowa tancerka, wszystko och i ach. Weny Ci trochę zazdraszczam a jutro będę trzymać kciuki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa2, napadła mnie wena kilka dni temu i nie mogę przestać.
      Postument od lampy wiekowy, nawet bardzo, zdaje się, że barokowy, kula za grosik z klamociarni oczywiście.
      Dzięki za kciuki.

      Usuń
  13. O to, to, Marija, napomykłam, a jakże. Nie czytajo ze zrozumieniem.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ewa - odbilo im z tym przepychaniem sie na podiumie. ja dyplomatycznie, taktownie czekam az sie przepychanka skonczy, hrehrherh
    Gratuluje 2 stowek!
    Tancereczka ma biust w porzadku, jak ja iles tam lat temu, ale jak jej sie ta suknia zafalbania przepieknie!
    Kula bardzo twarzowa
    lubie te samolotowe slady, zawsze sie gapie
    koty zawsze musza spac w jednym na kupie? Nie wypada w pojedynke?
    a dzie zdjecia kawalerow?????
    Jakim sposobem baran jeszcze nie spadl?
    Kciuki trzymam jutro, zdasz nam sprawe, wiec nie ma gadac po proznicy i prosic zebys to zrobila.
    I w ogole dzieki za zlitowanie sie nade Kurami wzgledem nowego wybiegu.
    Marija - ja zauwazylam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Opakowana, dobra, to biustu nie zmniejszę, a niech ma!
    Samolotowy ślad był wyjątkowy, bo różowy - chyba dla zmyłki, że niby to nie spaliny, tylko różowe stążki.
    Koty tak majo, a w nocy i tak zalegną na memłonie w łóżku.
    Kawalerka nie zapozowała jakoś spektakularnie - ot, zwyklaki.
    Sprawę zdam. Chyba że fstyt będzie, to nie zdam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fstydu nie bedzie!
      Zwyklaki tez lubie...
      Postument do lampy imponujaco stary...a ja sie skrobie po glowiznie w kierunku pomyslu na cala lampe wedle kanapy tu, bo wedle fotela, na ktorym gnije slubny to latwe, bo jest pode sciano, a ja na kanapie (usilowalam sie zamienic, ale nic z tego...) a kanapa stoi na sierotku salunu...zamyslam, coby puscic kable jakies pode sciano, pode dywanikiem i pode...nie wiem czym, bo zaraz jest podloga i kanapa i schody. a ja chce kameralne swiatelko do czytania a nie neony na suficie. znaczy lampa musi byc chyba i dosc wysoka i mocno mocna, zeby sie nie obalala. alternatywnie potrzebuje waskiego i solidnego soliczka obok kanapy z lampa. tez waska...i szukaj tu czlowieku......

      Usuń
    2. Na olx i marketplace szukaj przecie!

      Usuń
    3. No NIBY tak, ale w to sie wsiaka....za malo godzin za dnia i nocy, paniusiu kochana....

      Usuń
    4. Po sklepach będziesz latać? Jeszcze gorzej!

      Usuń
    5. Czasem mozna sam stojak lampowy fajny kupić i tylko pozniej dopasowac kloszyk.

      Usuń
    6. Rzuce okiem Opakowana, w jakich wojewodztwach szukac?

      Usuń
    7. o pardon azpozne pisanie - bawim u Krasnali. Ja tylko mazowieckie :/

      Usuń
  16. Opakowana, baran spadał za sprawą kotów ho, ho! Pińcet razy. W końcu go przykleję, bo i tak już ma jedną nóżkę bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  17. Cycki są ok, nie rob tancerce operacji pomniejszenia biustu.
    Kobieto malej wiary w swoje mozliwosci, przeciez czego sie nie tkniesz zamieniasz w przyslowiowe zloto, wiec glowa do przodu.
    Kciuki beda trzymane i zaciskane!

    Zdjecia cudne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, Ataner, dzięki, że we mnie wierzysz, ale nie wszystko w to złoto, a zwłaszcza złoto by się przydało...

      Usuń
    2. Hano: zacznij malowac seryjnie! Tancerki, ptaszeta, pieski i kotki... mozna to zamienic przeciez na dukaty! Jak zdobedziesz renome (a juz jakas masz) to dziela moga chodzic nawet za tysiace! Nie wiem tylko jak sie zapatrujesz na zarobkowanie ze swojego hobby? Mnie to przynioslo niestety wstret do hobby:/ nie mogie tfoszyc pod przymusem:]

      Usuń
    3. Nupkowa, nie mam nic przeciwko zamianie bohomazów na dukaty, tylko że to tak nie działa, niestety. Ludzie kupiliby chętnie, ale za 20 zeta. Drożej nie, bo kupią se makatkie u Chińczyka i będzie taniej.

      Usuń
  18. Poszłam obejrzeć post wstecz bo coś mi umknęło. Hanuś ale ty tam ładnie masz! Jak się uprzytulniło szfystko! Jankuuu! No wiem, samo się nie zrobiło ale tak szybko jakoś, że mam wrażenie, że samo. To jutro czymiem ciuki za ciebie ale.... co tam się martwić! Bystra jesteś to dasz radę, hre hre. Tancerka miałby branie na allegro jak nic!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Postument cudo! Deskę drewnianą do prasowania kiedyś mielim, ale podarowaliśmy kol.R , ktora była,wtedy na dorobku, dotapiserowała gąbeczke z materiałem i używa deski do dziś.

    Ale że kotki z tymi poslankami z deski nie spadną?
    Mężu obwieścił, że jednak cza jutro machnąć tę pozostawioną ścianę, uf😀 Tym sposobem będę miała odświeżoną sypialnię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dora, kociska jakoś nie spadają. Deskę znalazłam na tamtym gumnie, na strychu.

      Usuń
  20. Zaklepuje późnego podjuma i przyjdę później. Tera mam obowiązki względem Twoich Rzon Stefanie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Bezowa, zdyscyplinowana z Ciebie Rzonka, złego słowa nie powiem:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja chcialam zauwazyc, ze te ktore tak sie pchajom na podium to potem w ogole prawie nie gdacza! Zapodiumuja i wieja! (Oprocz Lili).
    Tancerka prima sort, ja bym jej ciachnela kiecke, bo mnie sie od bioder w gore podoba:) Ta kiecka jak fale oceanu wyszla, a tlo jest takie...paciate:) Wole tlo:) No ale to jeszcze nieskonczone jest! Ja bym skonczyla i wystawila na kolejna licytacje! Na WOSP przecie wplacac jeszcze mozna! Ptaszatka na rozowym sznurku b fajne!
    No i tyle. A ja czekalam pod tamtym wpisem i sie nudzilam...
    N.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nupkowa, tancerka bez kiecki? Pfff... W czymś ten biust musi trzymać, nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, właśnie; bez kiecki to już nie będzie tancerka, Tylko niewiadomoco :D Teraz jest ok, bardzo dynamiczna, czekam na końcowy efekt :)

      Usuń
  24. Wszystko bardzo piękne. I postument, i kula, i deska z kotami, i ptaszki na sznurku... A najbardziej biust tancerki:) Nie zmniejszaj.
    Mocno trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kalipso, nie zmniejszyłam, trochę go tylko zadarłam:)))

      Usuń
  25. Nie, nie. W kiecce ale dol kiecki jest falisty:) a mnie sie bardziej pointylizm podoba i paciatosc niz fale jako technika malarska:) ale to moje gusta i nikt nie musi myslec tak samo;) Biust jest w sam raz! C obstawiam :D
    N.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nupkowa, kiecka w tańcu faluje! Paciata i pointylistyczna faluje gorzej:)))

    OdpowiedzUsuń
  27. :D kurcze, gdzies w kompie mialam taka tancerke flamenco na obrazie... kiece miala pomaranczowa, chuste czerwona i wlasnie wirowala, skojarzylo mnie sie. Ale nie widze tego pliku. Tam po prostu byla kieca jak migawka z foto, rozmazana co dawalo nieslychany efekt. Tam tez nie bylo pointylizmu :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Oessu, trzeci raz juz pisze: Hana jak tancerka wolna to biooioore ja!

    OdpowiedzUsuń
  29. Dreptam na spalna. Gasze, Nocne Marki latarki-czlowki zakladaja.

    OdpowiedzUsuń
  30. A kociambry okropne przytulasy, Czajnik sie chyba zakochal w Malince.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bacha, kociska tak majo od zawsze.
      Napiszę Ci @ wieczorem.

      Usuń
  31. Hano, tancerka mnie zachwyca. Niech suknia faluje, niech biust zostanie, dla mnie rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julita, na skutek licznych nacisków biust okazały zostawiam:)

      Usuń
  32. Flamenco to taniec Romów hiszpańskich a cyganki mają biust że hej!..
    Chyba namalowalas trochę za skromny..heh
    Podoba mi się ta tancerka!!! Grażyna Wenezuelska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażyna, niby to wiem, ale na obrazach one są czeguś mniej cycate.

      Usuń
  33. Odpowiedzi
    1. Joasiu, uczciwie zaznaczyłam, że wybieg nie do czytania, a do gdakania. Nie zawiodłam się!

      Usuń
    2. Wiem:). Z uwagą każde zdjęcie obejrzałam. Zazdroszczę ( bez zawiści ) gustu, smaku, umiejętności.

      Usuń
  34. Dzień dobry.
    Niebo błękitne, słonko, mroźno trochę, -4, paskuda paskudna obecna.
    Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  35. Dzień dobry. Mróz całkiem srogi, bo 10 na minusie.
    Kciuki trzymać będę, choć Ci one niepotrzebne przecie. Pójdzie śpiewająco.
    Wena się doskonale skrystalizowała. Energia bucha, świetny temat na ten czas zimowo wiosenny czy na odwrót. Coby nie zgnuśnieć w szarości.

    Z wiadomości tutejszych, to lis a raczej lisica (bo wydaje charakterystyczne dźwięki lisicy w rui) postanowiła zasiedlić stodołę owczą. Kury są zatem w niebezpieczeństwie śmiertelnym a i jagnięta, co się mają z końcem marca rodzić też. Będę próbować odławiać rudą i wywieźć, ale nie wiem czy skuteczne będą to łowy. Pewnikiem złowię okoliczne koty.
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izydoru, mnie się tak przytrafiło. Zamiast lisa odłowiłam kota.

      Usuń
  36. Ale piękna i energetyczna tancerka. Hano masz talent:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Kciuki będą, ale myślę jak Izydor, bez potrzeby. Dasz radę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ninko, poszło, dlatego, że trzymałyście kciuki.

      Usuń
  38. Dzień dobry, w Odzi rano było ponad minus sześć rano, teraz około zera. Jadę dziś na Dzień Babci i Dziadka do najmłodszej Wnu si, do przedszkola. Prababcia też będzie. Udanego dnia dla wszystkich.🤗😍

    OdpowiedzUsuń
  39. Hanuś, ta tancerka jest idealna!!!!
    Nic nie zmieniaj!
    Ptaszęta też cudne♥
    No i trzymam kciuki!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sonic, dzięki, tęsknimy, gdzie się podziewasz?

      Usuń
  40. Mnie sie tancerka też podoba, wydawa mnie sie, że nawet bardziej niż pozostałe,może to tło,,może poza, sama nie wiem, ale fajna jest😀
    Mam nadzieję, że trema Cie nie zjadła, i wywiadzik wyszedł zgrabnie.

    Izydoru,a to kłopot z lisicą, jak tu ją odgonić, zniechęcić?

    OdpowiedzUsuń
  41. Pogodowo , to rano bylo na malym minusie, teraz -1, ale wiatr, wiec odczuwa sie mrozik.
    Pochwalę się, że machnęłam drugą połowę scian w pokoju i mam pięknie odmalowaną sypialnie, czysciutko, ach, jak fajnie.
    Chyba poczułam bakcyla malowania scian!😀

    OdpowiedzUsuń
  42. Woow!Piękne obrazki.
    Rozmowa rzeczywiście wydaje się poważna,skojarzyło mię się że dwa skrajne ptaszki to rodziciele i łajają tę środkową ptaszynę synusia czy córkę.Co z ciebie wyrośnie,latawica albo niebieski ptaszek!;)
    Tancerka też super,może faktycznie do tej łabędziej szyjki biust nazbyt mleczny;)

    No mów Hana,jak było!Jesteśmy ciekawe.

    Gratulacje Dora,widziałam na blogu.Ładny kolorek to taki szary,taupe? Też mam w mieszkaniu cappuccino i białe listwy przypodłogowe dla kontrastu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hanna, było spoko i fachowo, patrz niżej.
      Najpierw ptacy tak mi wyszli, tytuł narzucił się sam.

      Usuń
    2. Tak,szary,juz od wielu lat sięgamy po ten kolor.

      Usuń
  43. Na "Ę dobry" trochę jakby późnawo, ale powitanie Agniechy fest mi pasuje. Będę zagajać pt. Ę bry. W scrabble jest dopuszczalne słowo "ęsi", ale po mojemu ktoś miał niehalo pod kopułą, żeby onego dopuścić. Patrzałki osobiste podleczyłam to nadrabiam zaległości. O żółwika przecudnej urody bym się chciała dopytać. Czy w onym jest przechowywane kocie jedzonko abo cuś. Ognisko domowe w postaci palącego się kominka też mnie zauroczyło. A tancerce ma falować. Przecie nie biust. O malarstwie mam pojęcie ogólne delikatnie mówiąc. Moim faworytem jest Picasso. W czytelniczym kącie powiesiłam reprodukcję Twarz kobiety czytającej i jest gut. Jak bym miała zwolnić kciuki to upraszam o info.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. SaBała, możesz zwolnić - patrz niżej.
      Znam słowo "ęsi", aczkolwiek nigdy nie spotkałam go w prawdziwym życiu. Aczkolwiek figuruje w Słowniku Języka Polskiego.
      Żółw jest z egzotycznego drewna, w środku ma przegródki na karciochy. Ony z klamociarni rzecz jasna, jakieś 20 lat temu nazad.

      Usuń
    2. Dzięki za info. Słowo "ęsi" będę mogła usłyszeć jak se sama nauczę przyszłego potomka mojego Drugiego tak zgłaszać potrzebę fizjologiczną. Może się uda zgodnie ze Słownikiem. Na nasze utensylia hazardowe żółwika mus by było rozmnożyć. Trzymamy w starym sporej wielkości pobabcinym niciaku. Szyć nie szyję a w karciochy i inne takie i owszem.

      Usuń
    3. "Ęsi' BYŁO W "sŁÓWKACH" Boya : "Józio się przestraszył gęsi, a Marysia woła: ęsi!"

      Usuń
  44. Hana, jak wyszedł wywiad? Nie dałoby się gdzieś podsłuchać? Wszystko inne wyszło jak widać powyżej czyli świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  45. Czołgiem Kureiry! Wróciłam z tarczą. Było spoko, po prostu rozmawiałyśmy i zaraz zapomniałam o nagrywaniu. Trzy godziny nam zeszły. Po prostu mówiłam o swojej pracy tłumoka. Jeśli gada się o czymś, na czym człek się zna i co kocha w dodatku, to idzieee! Wywiad będzie w takim wydawnictwie branżowym, które publikuje sztuki. Dla mnie to dobrze, bo sławy na ściance nie potrzebuję i nie chcę, ważne, że znają mnie w branży, a jeśli ktoś nie zna, to ma okazję poznać. Nie wiem kiedy to się ukaże. Dziewczyna ma kupę roboty, spisać musi, do autoryzacji przysłać itd.

    OdpowiedzUsuń
  46. Czyli wszystko dobrze, cieszę się. Widać że Cię przepytywała profesjonalna osoba, a Ty swój fach znasz.
    Mnie się ciut wena odetkała i wreszcie mam dzisiaj poczucie, że nie zmarnowałam dnia.

    OdpowiedzUsuń
  47. Ewa2, a mnie wprost naprzeciwko. Zatkło się. Mam nadzieję, że tylko dzisiaj. Zresztą niedawno wróciłam do domu.

    OdpowiedzUsuń
  48. No to fajno, że poszło jak z płatka.

    OdpowiedzUsuń
  49. uff a tak żem się denerwowała...:)))) Tancerka robi na wszystkich wrażenie... Bacha biernęła?

    OdpowiedzUsuń
  50. Lilka, spoko, trwają pertraktacyje.

    OdpowiedzUsuń
  51. Gratulacje. Mam nadzieję, ze wywiad pomoze w zleceniach kolejnych tłumaczeń. Ten postument mnie zaintrygował, skąd taki staroć? Powinnaś malowac, rysowac...bo fajnie to robisz. Zdolna z Ciebie Kura.

    OdpowiedzUsuń
  52. Masza, na to liczę. Na zlecenia znaczy. Postument z poprzedniego życia. wyBITNY w amoku "zapomniał" go zabrać, a ja go nie goniłam, żeby oddać. Skąd wziął się u niego, nie wiem. Zawsze robił za lampę.

    OdpowiedzUsuń
  53. Kurcze, całą dobę zeszło mi na czytaniu hahaha.
    Wszystko takie pięknościowe. Wszystkie dotychczasowe Twoje tancerki budzą mój zachwyt.
    Fajnie, że jesteś zadowolona z wywiadu, bo my się tu denerwowały.
    Nadal czymam kciuki za Martusię MM.

    OdpowiedzUsuń
  54. Akurat w tym przypadku dobrze, ze mial sklerozę😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działał w opętaniu i na oślep.

      Usuń
    2. Na oślep. Tak se my myślimy. Z premedytacjo od ichnich.

      Usuń
  55. Bezowa, dzięki, ale nerwy niepotrzebne. To tylko jakiś tam "wywiad", bez znaczenia dla życia w ogólności, aczkolwiek miło jest czuć Wasze wsparcie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogólności na pewno. W szczególności WAŻNE a nawet i więcej. Sam fakt, że piszesz o tym.

      Usuń
  56. aMam zdjęcie w takiej sukni, ona nawet jak się idzie to faluje ale suknie do flamenco są bardzo różne, ja najbardziej lubie takie z falbanami z dwóch kół. Ejku!, już 2.30 czas wdrapać sie na spalną. Ale tu cisza, wszystkie kurencje już śpiom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bacha, tańczysz flamenco?

      Usuń
    2. Nie, nie tańczę ale kiedyś byłam na festiwalu, na którym był zespół z Hiszpani tańczący flamenco i zapytałam czy mogłabym przymierzyć suknie i zrobić sobie zdjęcie. Mogłam.

      Usuń
    3. Po występie zespołu Roma w Operze Leśnej w Sopocie też przymierzyłam ichni kastium. Romką nie zostałam.

      Usuń
    4. Najsłynnieszą tancerka flamenco była Carmen Amaya, Romka, analfabetka, nie pamiętam do ilu lat, dopiero jak jechała na tourne do USA i jej nie wpuszczono bo nie potrafiła się podpisać to spędziłą parę miesięcy na występach na Kubie i tam pilnie uczyła się czytać i pisać. Występy w USA oczywiście po jakimś czasie się odbyły.

      Usuń
  57. Dzień dobry w sobotę.
    Ładny dzień się zapowiada,-4, słońce, szkoda tylko że paskuda trzyma się dobrze.
    Dzień mam imprezowy, najpierw z małymi spotkanie z autorką książek dla dzieci i warsztaty, potem rodzinne spotkanie z okazji potrójnych urodzin.
    Miłej soboty życzę Kurencjom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas było pochmurno i dżdżysto, ale kol. D. i tak mnie przymusiła do marszu z kijkami. Przeciągnęła mnie po wertepach.

      Usuń
  58. -4st, slonka,nie widać.
    Miłego dnia Ewo i wszystkim kurkom również.

    OdpowiedzUsuń
  59. Ja też bym nie mogła. I żałuję, że nie mogłabym ich wysupłać na ten śliczny obraz. Buuu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Errato, może jakiś inny obrazek? Podobny? Bo nigdy nie będą identyczne. A aukcje jednakże rządzą się innymi prawami.

      Usuń
  60. Dzień dobry z huty. Drogowcy dziś w Odzi zaspali, bo szklanka na ulicach była paskudna i dalej jest taka. Gdzie, nie gdzie jest posypane solą, ale to za mało.
    Hano, cieszę się, że wdywiad się udał...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boguśka, czy się udał, zobaczę na piśmie dopiero.

      Usuń
  61. A ja przed chwilką w klamociarni kupilam stare łóżko drewniane za,120 zl.,wykorzysta się do czegoś wszystkie części, ale nie w celach łóżkowych:)

    OdpowiedzUsuń
  62. Jejku, Dora, ile fajnych rzeczy można zrobić z takiego łóżka! Np. ławkę, półkę, przepierzenie...

    OdpowiedzUsuń
  63. Nooo😀, wykorzystam na ścianach.

    OdpowiedzUsuń
  64. Wieszak np. do filiżanek, lustro w łazience...

    OdpowiedzUsuń
  65. Dora,fajnie.Można zrobić panele na ścianie;)

    Hana,to respekt dla Was obu! Nie wyściubiam nosa w taką pogodę,jeśli nie muszę.
    Dziś się oddaję intelektualnemu fitnessowi;)

    OdpowiedzUsuń
  66. Ach co to był za dzień. Najpierw zakupy, potem z dziećmi na spotkanie z autorką książki i warsztaty, do domu i znów na urodziny wnucząt. W sumie 6 razy na 3 piętro i trzy kilometry z okładem na piechotę, ale pogoda była taka piękna....

    OdpowiedzUsuń
  67. Przepięknie było dziś. Słoneczko cały dzień świeciło i kusiło, ale ja miałam garową robotę i tylko z Bezą trochę balkonowałyśmy.

    OdpowiedzUsuń
  68. U nas nie było ladnie, mgla caly dzień, tylko nad Polanicą słonecznie, a kolo Zielenca to cudna zima.

    OdpowiedzUsuń
  69. Słońce u nas wczoraj było. Widocznie mykło na południe i wschód.

    OdpowiedzUsuń
  70. U mnie też było piękne słońce dzisiaj ale tylko ok. +2. Biorę się za wymienianie kolejnej lampy i szukam taniego ramienia do telewizora bo podstawka za dużo miejsca zajmuje i zamiast niej bedzie kwietnik, poprzesuwam wszystkie kwiatki, porozstawiane w pokoju, tez trochę zagracaja a wyrzucić żal.

    OdpowiedzUsuń
  71. Oessu, znowu tak późno i pewnie nawet Bezowa już śpi. Dreptam na spalną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Jezdem po brydżyku. Idę teraz też na spalno. Pa, pa

      Usuń
  72. Bacho, nie śpię. I czytam Cię.

    OdpowiedzUsuń
  73. Hej Nocne Marki i Ranne Ptaszki.
    Nie mogłam się pozbierać, słonka nie ma, 0 stopni, paskuda obecna.
    Miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  74. Hejka, Ewo po wczorajszych imprezkach mus odpocząć 😀

    Tu -3 i lekki wiatr,ponurawo jak wczoraj. Trzeba w koncu wstać w łóżka ,a tak fajno sie leży z kotkiem Rysiem .
    Fajnej niedzieli dla Was.

    OdpowiedzUsuń
  75. Witajcie. Bacho, o 3.00 jeszcze nie spałam. W sobotę i niedzielę o 2.30 jestem w łóżeczku i słucham "Misji specjalnej".
    Pogoda słoneczna, ale zimnawo. Czerwony barszczyk z uszkami zjedzony, jeszcze zrobię drugie, ale dopiero na 16-17-tą.
    Miłej niedzieli życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bezowo, to miałas prawie wigilię, jak te uszka i barszcz😀

      Usuń
    2. Tak mnie najszło haha.

      Usuń
  76. Jak to fajnie miec towarzystwo nocne, i ze mozna sobie tyle spac ile sie chce. Tylko chyba z gotowaniem o polnocy skoncze bo zapachy sie rozchodza i jeszcze ktos ze sasiadow mnie ob...dzie. Lenia mialam dzis okrutnego tylko ramie do tv kupilam coby go na scianie powiesic. Bezowa a ja z tego lenistwa tyko kopytka machne.

    OdpowiedzUsuń
  77. Kurencje, a ja się dotleniłam wspaniale, nachodziłam ze 2 godziny z hakiem w bajkowo zimowej scenerii, że jeszcze trwam w zachwycie.
    Dobrze, że wczoraj ugotowałam gar pysznej pomidorówki, wiec po powrocie nic juz nie trzeba bylo pichcić, tylko odgrzać.

    OdpowiedzUsuń
  78. U nas zimno i buro. A mnie się chce boho. Aż mnie skręca żeby pokolorować Kaczorówke. Zdalnie jednak się nie da i trzeba jeszcze przekonać drugą połówkę do tego szaleństwa. Szukajcie mi w lumpkach powłoczek na poduszki dzierganych na szydełku, kororowych i kwiecistych☺ Na razue do Kaczorowki przyjechało 10 metrow drewna, które trzeba porabać. Niektóre piękne plastry, będą na stoliki czy cuś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masza, z dziką radością będę wypatrywać stosownych akcesoriów. A co tam będziesz przekonywać Naczelnego. Zagrać i już.

      Usuń
    2. I tak to będzie, cichcem, cichcem, aż zrobi się kororowo. I te dywany i narzuty ze sklepu internetowego w Singapurze mi wlazły w oczy. Dlaczegusz u nas nie ma takich fajnych? Dlaczego nie umiem tego kupić? I się trochę boję, bo nigdy nie kupowałam. Z wdzięcznością przyjmę stosowne gadżety i sama też będę niuchać po tanich armanich.

      Usuń
  79. Powloczek nie widuję, widuję takie pledziki jak ja mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie masz? Jak robione, takie z włóczki?

      Usuń
    2. Tak, z włöczki,z kolorowych kwadratow.

      Usuń
  80. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  81. Czołgiem Kureiry! Mija niedziela niespiesznie, skończyłam tancerkę, już jestem przygotowana na następny bohomaz, nie wiem jeszcze jaki:))) Pogoda była dzisiaj dosyć paskudna, taka przenikliwie zimna mżawka, brrr...
    Masza, jak ja Cię rozumiem! Właśnie doszłam do wniosku, że nudno jakoś w tej Kuriozie i czas by był coś zmienić, pomalować, zeskrobać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hano, opamiętaj się dziefczyno!😀

      Obmyślaj jakies podwórkowe robótki, cebulki sadz pod choinki czy cuś, zostaw Kurioze w spokojnosci😀

      Usuń
    2. Dora, cebulki nie rozwiązują sprawy:)))

      Usuń
    3. No najwyzsza, rzeczywiscie....a moze poczekaj do jakiejs wiosny?

      Usuń
  82. Masza mam poszewkę haftowaną kolorową, ale jarmarczną, kotka w koszyku. Gdybyś chciała mogę Ci ja dać.
    Wrzucę zdjęcie na Żonach.
    Miałam iść do kina, biletów nie było, wyciągnęła mnie koleżanka do miasta i na kawę, smog był i teraz mi się chce spać.

    OdpowiedzUsuń
  83. Ewa2, a propos smogu. Przypomniało mi się, że można kupić wypasiony oczyszczacz powietrza. Jest skuteczny, żadne badziewie. Tylko jest trochę drogi, coś ok. 6 stówek, ale może warto pomysleć i chociaż w domu oddychać czystym powietrzem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie na osiedlu jeszcze da się wytrzymać, a okien jak jest smrodliwie nie otwieram. Jak tak dalej będzie to chyba trzeba pomyśleć. Dzieci mają.

      Usuń
    2. Ostatnio gdzieś natknęłam się na dyskusję, dlaczego, cały czas jest ten smog, zdaje się, że nawet większy, choć zabroniono palić w piecach, były dofinansowania na ich wymiany.U nas są takie betonowe chodniki, które ponoć "produkują" czyste powietrze. Latem stanęłam na takim i faktycznie, jakoś inaczej smakowało to powietrze.

      Usuń
  84. Dzień dobry w poniedziałkowy ranek. Po wietrzeniu Gutka i przy sokawce. Później jazda do Mamci, po drodze jakieś drobne zakupy.
    Udanego dnia i tygodnia dla wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  85. Dzień dobry.
    Chyba mi się popsuł zegar wewnętrzny, bo się rano pozbierać nie mogę, ciągle śpiąca jestem.
    -3, zamglone słońce, bez wiatru, paskuda jest.
    Dobrego dnia i startu w nowy tydzień.

    OdpowiedzUsuń
  86. I ja witam południowo. Pogoda słoneczna, zero stopni, więc wybrałam się w miasto, a właściwie w szmateksy. Dziś wyprzedaże, a ja strasznie dawno nie byłam. Upolowałam parę fajnych szmatek i dwie torebusie hahaha.
    Miłego dzionka życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja plecsczek, chociaz nie o taki mi chodzilo, ale za 5 zl to ok, i jedne spodnie bardzo fajne zielone, Dla Cecylki nic nie było z szydelkowych rzeczy.

      Usuń
    2. Brakuje mi buszowania po lumpeksach, tutaj słaaabo w tej kwestii:(

      Usuń
  87. Cześć Kurki, właściwie nie mam nic do powiedzenia, internet nam się zepsuł na amen i właśnie sprawdzam, czy z telefonu dam radę napisać cóś. Agniecha

    OdpowiedzUsuń
  88. Agniecho, da sie, ja to i bloguję za pomocą telefonu.

    OdpowiedzUsuń
  89. Litery jakieś małe. O ekranie nie wspomnę. W środę będzie kopanie i szukanie uszkodzenia w kablu podziemnym. Może znajdą od razu... Byłoby miło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Omatko, Agniecha, uszkodzenie rur lub kabli jest chyba najgorsze z możliwych!

      Usuń
    2. Ja tam nie chcę się nawet zastanawiać, co jest najgorsze. Bez internetu da się żyć bez wody czy prądu już prawie nie. Z pewnością zawsze może się znaleźć coś jeszcze gorszego. Dziura jest częściowo wykopana, a ci panowie mają pono urządzenia diagnostyczne, które pokazują z dużą dokładnością na którym metrze kabla i na jakiej głębokości jest uszkodzenie.

      Usuń
  90. Prezesowo! dostalas mego dziwnego maila z linkiem? znaczy w sumie dwa maile - jeden z linkiem a jeden email, hrehrhhre

    Nawrocilim od Krasnali. Jeju, jacy oni sa cudni! Znaczy sa straszliwie ruchliwi, no non stop, ciagle cos robia, cos gadaja, lataja, wolaja, smieja sie, nie usiedza na dluzej niz minute dwie...jak szlismy na pizze, to zamiast zadzwonic zawczasu i zamowic, to po prostu poszlismy...ksiazeczki zostaly przeczytane, soki wypite, woda wypita (bez rozlewania, ale za to z robieniem babelkow), a pizzy dalej nie ma, poskakali, polazili po scianach, tylko jeden spadl i se tylek obil, pizze juz jedli na lezaco prawie, hrehrehrehr. W ogole chlopaki swietnie graja w pilke, jestem zaskoczona - mozna pile kopnac, odbiora, celnie odkopia (babcia stala na bramce i troche musiala byc oferma, ale oferma pod wrazeniem!), odbijaja od ziemi i LAPIA! a nie siup! przez rece leci, pisza...synus ich uczy, w dou ciekawie pisza - niektore litery idealne, inne tylem, badz dziwnie...E - ten, co ma wimieniu E pamieta, ze sa 4 linie do napisania, zeby bylo E...no i narysowal kwadrat, hrehrerherh. ale to bylo z pamieci - Synus im pisze drukowanymi, pod spodem ma okienka do pisania tych literek, a ten kwadrat byl z pamieci, w zasadzie inne litery byly w porzadku - s odwrotnie, ale to norma. No i zdecydowalismy komisyjnie, ze jest mistrzem w pisaniu litery P! Drugi Krasnal tez pisze podobnie, ale ma jakby latwiejsze litery w imieniu ;) No i jest dalej cwiczeni rozowjowe - mowienie kawalow. Jak pisalam pare dni temu bylismy na etapie: Co krowa je na sniadanie?
    Krasnal 1 - MUUUUsli
    Krasnal 2 - grzanke.

    Synus szedl dalej:
    Co krowa je na obiad?
    Krasnal 1 - ??
    Krasnal 2 - ??
    Papa - geMUUUUse
    Krasnal 1 - aaaa....aaaa, aahahaha
    Krasnal 2 - aaaa....aaaa, aahahaha

    No to synus mysli dalej i mowi - a gdzie krowy jada na wakacje?
    Krasnal 1 -??
    Krasnal 2 - France.
    (odpowiedz prawidlowa - MOOOOOOOOn)
    malo sie nie posikalismy ze smiechu, no ale ...dlaczego nie.
    Poza tym zaskoczyli mnie wiedza roznych faktow, zrozumienia roznych rzeczy. No, fajnie bylo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowana, to Poezja, nie Krasnale! Dwie Poezje!
      Maila przeczytawszy i obejrzawszy. Sceneria jak w tych różnych programach w tv.

      Usuń
  91. Krasnale rosną na schwał!

    OdpowiedzUsuń
  92. Witam Kurki z wieczora. U mnie od soboty nic sie nie dzieje, poza tym, że właściwie przesypiam dni i noce zresztą tez. Kazali sie oszczedzać przez czas jakiś więc sie oszczędzam tak, że bardziej nie można. Dobrze że chociaż Balus na spacer trzy razy dziennie mnie wyciąga.Ale mam postanowienie rozpoczęcia od jutra normalnego życia, bo inaczej leń mną zawładnie całkowicie. Pozdrawiam Szanowne Kurencje i wracam do pozycji horyzontalnej.

    OdpowiedzUsuń
  93. Cześć Kury z rana. U nas wietrzysko wyje. Opakowania. Żądam ci zagadkę. Reprezentantką jakiej opcji politycznej jest krowa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż bym chciała jako Krasnale odpowiedzieć, alem nie Opakowana.
      U nas też wieje i wyje to wianie, i w ogóle nic mi się nie chce (czytaj pracować) tylko farbki robić historyczne, ale mus jechać do sklepu. Jechać tez mi się nie chce.

      Usuń
    2. Agniecha, komuuuuunistycznej?

      Usuń
    3. Ależ oczywiście. Zgadłyście obie. 😊

      Usuń
    4. ja chcialam tylko napisac koMUUUUUna, hrehehrhre

      Usuń
  94. Dzień dobry.
    Szaro-buro, -1, paskuda paskudna, miało padać i wiać, prognoza się nie sprawdziła.
    Najmłodsze wnuczę chore, idę na dyżur, a miałam mieć wolne.
    Dobrego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  95. A u nas słoñce wyszlo, troxhecwieje, troche popaduje, 0 st.
    Z kotkiem Robinkiem byliśmy na szczepieniu, wylecialo nam z glowy a tu już po terminie.
    Pan po 16 przyjedzie na tzw.pomiar, a do trgo czasu to nie wiem, J.włączył opcję wyjeżdżam, czyli trudno przyswaja inne wiadomości, a mamy jechać po płytki w końcu, póki trwa promocja i są o dyche przecenione.

    OdpowiedzUsuń
  96. Dora, nie ma u Was płytkowego outletu? U nas jest i tam kupowałam płytki wszystkie za 1/3 sklepowej ceny. Może nawet warto pojechać do najbliższego dużego miasta? To pełnowartościowe płytki wycofane ze sklepów, bo np. przestały być modne,co - jak wiadomo - jest pojęciem względnym.

    OdpowiedzUsuń
  97. W LMjest teraz przecena na niektore, akurat wybralismy calmiem fajne, juz kupione, pojutrze dowiozą i wniosą, niestetyz odplatnie, no ale trudno, ja bym nie pomovla a J nie jest ze,stali.

    OdpowiedzUsuń
  98. Mam katar czyli koniec swiata.

    OdpowiedzUsuń