wtorek, 24 lutego 2015

I nie ma zachwyt mój granic i końca

Dzisiaj kolejny gościnny wpis - nie zgadniecie w życiu, kto jest jego autorką! To osoba, która uparcie twierdzi, że NIE POTRAFI pisać! Tę osobę zapewniam, że głęboko się myli. Znam mnóstwo ludzi, którzy za taką nieumiejętność pisania daliby wiele...
Panie i Panowie, oto Marija-która-nie-umie-pisać!



W każdą niedziele bez względu na pogodę staram się dla zdrowotności wyrwać kilka godzin tylko dla siebie. W towarzystwie mojego aparatu fotograficznego idę gdzie mnie oczy poniosą, albo tam, gdzie zawiezie mnie tramwaj. We Wrocławiu wybór pięknych miejsc spacerowych jest spory. Tym razem wybrałam Park Szczytnicki. Miałam tam jechać przed południem, ale los przesunął spacer na godziny popołudniowe i wiedział lepiej, bo dał mi przy okazji bezcenny dar dla fotografa: CZARODZIEJSKIE ŚWIATŁO.

Słucham i patrzę,oddycham i chodzę .
I nie ma zachwyt mój granic i końca!
Wszystko jest jasne! Wszak nawet cień w drodze
Jest synem blasku: pochodzi ze słońca...

Tak słowami Kazimierza Wierzyńskiego zachwycałam się na spacerze światem. Mój zachwyt próbowałam chwycić w obiektyw i zatrzymać na  powroty,  gdy w duszy zrobi się pusto. Czy udało mi się uchwycić to piękno, którego byłam świadkiem, ocena należy do Was, o Kurencje :) Ciekawa jestem czy wasz zachwyt też nie będzie miał granic i końca, hehehe...

Do zdjęć z kaczuszkami dołączam taki zasłyszany obok dialog:
- Mamusiu pani robi zdjęcia kaczuszce.
- Tak, córeczko.
- Mamusiu kaczuszka się nie uśmiecha.

Pytanie do Was: Czy kaczuszka się uśmiecha ?  

Nie dość, że pisać potrafi, to jeszcze robi piękne zdjęcia:












 Dziękuję Marija, ja się zachwyciłam. Widać, że lubisz swój Wrocław!

84 komentarze:

  1. Ależ oczywiście, kaczuszka się uśmiecha:)))
    Zdjęcia niesamowite, szczególne to z kaczuszkami i (chyba?) hortensją:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I owoce róży też pięknie uwiecznione:)

      Usuń
    2. Dziękuje Arte :)) Tak to hortensje, wyglądają jak wykonane z miedzi :))
      Tą ognistą czerwonością uwodzi nas jednak berberys do złudzenia przypominający owoce róży :)) Sfotografowałam berberysowy żywopłot .

      Usuń
    3. Faktycznie to berberys, teraz widzę kolce:)

      Usuń
  2. A już miałam iść spać, bo mocno padnięta jestem, jak dobrze, że zajrzałam ...I kaczuszka i kaczuszek się uśmiecha :) Zdjęcia piękne ! Mnie szczególnie zachwyciło to nad kaczuszkami - te rośliny w niesamowitym świetle. Jak obraz ! No tak, to czarodziejskie światło ! Marija, i pisać umiesz, że o zdjęciach nie wspomnę :) Idę spać w zachwycie ! I niech mi się przyśnią te obrazy z Wroclawia :)
    Zatem dobranooooooc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa dziękuję za tyle miłych słów :)) Pisałam już wyżej o tym co cię tak zachwyca ,to hortensja . Czarodziejskie światło to piękny prezent od losu , rzadko mam okazję fotografować w takich warunkach .

      Usuń
  3. Przecież kaczy chichot to ogólnie znana rzecz!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobranoc, że tak zachichoczę!

    OdpowiedzUsuń
  5. kaczuszka się uśmiecha i to nawet bardzo głośno się śmieje! piękne zdjęcia, moim marzeniem jest taki aparat :)
    braw marija - która - nie - umie - pisać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewa :)
      Nie mam jakiegoś mocno wypasionego aparatu .To nie lustrzanka z bógwiejakimi obiektywami . Mam dosyć dobry kompakt ,który ma już swoje lata ,ale w miarę dobrze poznałam możliwości swojego aparatu . Po za tym robię pierdylion zdjęć ,które potem analizuje i wyciagam wnioski . Nie robię zdjęć super poprawnych technicznie ,staram się uchwycić w kadr to co mnie zachwyca i fascynuje . Eksperymentuje i bezlitośnie wyrzucam to co nie spełnia moich oczekiwań .

      Usuń
    2. te zdjęcia n ie są zrobione lustrzanką? no to miszcz jesteś. ja swoim canonem ani olimpusem takich nie zrobię
      oba to kompakty.

      Usuń
  6. Rok mojego życia miałam przyjemność mieszkać we Wrocławiu. W pobliżu Parku Szczytnickiego, który uwielbiałam! Dzięki za te zdjęcia.
    A z Ciebie Marija kokietka wyszła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :))) Eeee tam kokietka ,nie raz po prostu nie znamy swoich możliwości :)))

      Usuń
  7. Chociaż nie jestem z Wrocławia, to wiem, gdzie Marija robiła zdjęcia :)) Mnie się podobają :)) A podsłuchany dialog - mjodzio :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję .Razem byłyśmy w tych miejscach :))

      Usuń
    2. Dokładnie tak :)) To był piękny spacer, Marija :)

      Usuń
  8. Kaczuszka się uśmiecha, tak delikatnie, ledwie kącikiem dziobka i kącikiem oka; kryguje się - trochę pozując Mariji, a trochę kokietując kaczorka :)
    Udało się uchwycić to piękno i mnie - nas - także wprawić w zachwyt; ten sam, który przeżywam i staram się zachować w pamięci, bo takich pięknych zdjęć to ja nie umiem robić - wolę raczej to piękno opisywać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uśmiecha się półdziobkiem - rzekłabym.

      Usuń
    2. O, tak! Zdecydowanie półdziobkiem :)))))))

      Usuń
    3. Ninka ,niechcący wsadziłam komentarz dla Ciebie poniżej :)))

      Usuń
  9. O jak fajnie, że moja imienniczka też z aparatem po Szcztnickim pomyka, może się nawet kiedyś spotkałyśmy incognito, hehe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nawet ,żeśmy się spotkały :) Nie bywam tam codziennie ,ale dosyć często :) Kiedyś niedaleko pracowałam i chodziliśmy z dziećmi na spacery ,ale do innej części parku :))

      Usuń
  10. Oczywiście, że się uśmiecha... blaskiem słońca, kroplami wody, sama radość. :)
    Marijo ... pisz koniecznie, robisz to subtelnie ze smakiem, pięknie do tego potrafisz przepięknie to zobrazować!!!! Dobrych zdjęc nie umiem robić, a chciałabym :)
    Chętnie zobaczę Twomi oczami kolejne miejsca które kochasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie opisałaś uśmiech kaczuszki ,właśnie tak się uśmiechały :))
      Beata ty za to pieknie malujesz :)) Ja nie lubie malować ,nie mam dobrego wyczucia kolorów i nie mam do tego cierpliwości . Chwytam więc obrazy w obiektyw aparatu ,potem nie raz na tej bazie bawię sie w grafikę komputerową .
      Niedawno zrobiłam zdjęcia krokodyli w Afrykarium, które mnie zafascynowały i teraz z nimi kombinuje ,na razie to jeszcze nie jest to co chciałabym osiągnąć .

      Usuń
    2. Przyłączam się do prośby Ataboh- Marijo, rób felietony z Wrocławia ku naszej szczęśliwości :) Zdjęcia bardzo piękne:) Kaczuszki pewnie się uśmiały jak norki na ten dialog ;)

      Usuń
    3. Zdjęć z Wrocławia to ja mam na kilkadziesiąt felietonów ,tylko trzeba to opracować ,no i tu ...jest kłopot ;)
      Ale może kiedyś jadnak zmobilizuję się na tyle żeby założyc bloga......
      Powoli dojrzewam do tej decyzji hehehe

      Usuń
  11. Hana cały czas się rozwijam hehehe . Gosianka świadkiem ,spytaj się jakie były początkowo moje kometarze u niej . Właściwie sama siebie zaskakuję :) Czytuje tyle waszych bardzo dobrych blogowych tekstów i moja ambitna dusza stara sie wam dorównać :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż muszę ich poszukać kiedyś. Zaświadczam, że Maryja przeszła wielką metamorfozę, wypuściła tę pełną życia, życzliwą, kreatywną i ciekawą świata osobę, którą jest na światło dzienne. Mamy szczęście! :)

      Usuń
    2. O tak, wypuściła i to była bardzo dobra decyzja :) Bo w zeszłym roku się nawet spotkałyśmy podczas mojego pobytu we Wrocławiu :)

      Usuń
    3. Gosia ,ale laurka :)) Piękne dzieki :)))
      Lidka to spotkanie z Tobą to było badanie gruntu :))

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. Taaaaaaaaaaaa jeeeeeeeeeeeeest Prezeskuro :))))))))))))))

      Usuń
    2. No. Takie posłuszeństwo to ja rozumiem.

      Usuń
  13. Dziękuję Ninka . Najważniejsze to robić to co lubimy i co sprawia nam satysfakcję :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz powinien być wyżej u Niki :)))

      Usuń
    2. Ty napisałaś odpowiedź jako komentarz , ja napisałam komentarz jako odpowiedź (dziś u Gosi) i wszystko się wyrównało :))))))

      Usuń
  14. Piękne zdjęcia! Kaczuszka cała jest uśmiechem:))) Miedzianozłota hortensja jest zachwycająca! Maria, pisz nam częściej!!! Jeszcze, jeszcze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kalipso :) Hmm jeszcze jeszcze ? Może......

      Usuń
  15. Mario, wpadam tylko na chwilke, zeby Ci powiedziec, ze uwielbiam Twoje zdjecia. Bo maja to nieuchwytne cos. I takie pisanie, tez bardzo lubie. "Resume" =rzeczywistosci.
    Dobrego dnia Kurki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu Twoje zdjęcia też są piękne :)
      Moje pisanie takie minimalistyczne ;) Moim ideałem jest Sztaudynger ,kiedyś zaczytywałam się nim ,teraz też wracam do niego . Dążę do Ucinków :

      Skarga zmiętego

      Życie mnie
      Mnie !

      Nie udławić się

      Wróbla dławi
      Ogon pawi .
      Ech niedościgły ideał :)

      Usuń
  16. Kocham światło ten świat tak piękny i bardzo różnorodny. U nas śmieje się sunia, gdy uszczęśliwiona leci przed siebie na spacerze i odwraca łepek pełen zębów roześmianych. :)
    Wszystkie zdjęcia cudne, mnie się bardzo podobają gwiazdki na wodzie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do gwiazdek na wodzie mam dygresję .
      Kiedyś stojąc na skrzyżowaniu z wycelowanym obiektywem, w obiekt pod światło ,usłyszaląm pod swoim adresem uwagę od jakiegoś pana : pod światło zdjęć się nie robi . Rozśmieszyło mnie to :) Otóż można robić zdjęcia pod światło tylko trzeba się tego nauczyć :)
      Jak zafascynowało mnie to światło odbite w wodzie i zaczęłam pstrykać jak kto gupi ,to niektórzy patrzyli z taką wymową : i cóż jej z tego wyjdzie ? No i wyszło ,chociaż nie zawsze jeszcze wychodzi ;)

      Usuń
  17. Marija, piękne twoje zdjęcia, kaczuszka się uśmiecha półdziobkiem i subtelnie. Światło rzeczywiście niesamowite. Weź ty się wreszcie zmobilizuj i załóż tego bloga, a nie tylko na występach gościnnych bywaj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Mika za dobre słowo :)
      Bywanie na gościnnych występach ma olbrzymią zaletę :) Robi się to okazjonalnie , można zaczekać na wenę ,albo napad grafomaństwa ;))
      A z moim blogiem ,to będzie jak ...będzie :))) Może będzie :)))

      Usuń
  18. Kaczuszka chyba słyszała ten dialog i postanowiła lekko się uśmiechnąć do aparatu Marii :))
    Też przyłączam się do próśb o bloga. Marija, tyle pięknych rzeczy robisz, o zdjęciach nie wspomnę ....

    OdpowiedzUsuń
  19. ojacie....serdce mi zabilo oj zabilo... moj Wroclaw, MOJ Wroclaw!! a park Szczytnicki to miejce, gdzie sie chodzilo na spacery INNE niz nad Odre..poniewaz to park prawdziwy a nei uonki, za mojego dziecinstwa i krowy sie pasaly nad Odra. Nad Odre sie szlo szalec, rozrabiac, wyglupiac, grac w podchody, do Parku Szczytnickiego szlo, pardon, jechalo tramwajem, pospacerowac. najlepiej z fatygantem. Nad Odra nie, bo od razu zabierali sie do calowania.

    Marija - swiatlo jest IDEALNE...szczegolnie to przeswitujace slonko i pol-mgielka na zdjeciu tramwajowo-ulicznym.
    Dzieki za tak piekny wpis i cudne zdjecia. a kaczuszka, mnie sie widzi, usmiecha sie, ale jest niesmiala i nie kazdy wie JAK kaczuszki sie usmiechaja.
    Moze nie bede Cie przyduszac zebys pisala blog, ale moze Prezesowe pozwola zebys tu na goscinnych wystepach wystepowala z duza iloscia zdjec dla mojej duszy ;). o wytworach nie wspomne :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też pamiętam krowy pasące się nad Odrą ,a od Waszej strony ,przy tej zatoczce pasło sie stado owiec :)
      Opakowana dzięki że zwróciłaś uwage na to uliczne zdjecie ,jestem z niego bardzo zadowolona :)
      Co do gościnnych występów jak mnie Prezeskury zechcą to od czasu do czasu ...

      Usuń
  20. Jakem PrezeKura, nie mam nic przeciwko! A co na to VicePrezesKura?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cium od mojej duszy ;))

      Usuń
    2. Hana mam zaczętą opowieść w obrazkach" Świńska sprawa" jak mnie wena złapie żeby skończyć to podeślę :)

      Usuń
  21. Chciałam tylko poinformować, że jeśli ktoś ma Canal+ to dzisiaj o 19.35 jest "Ida" , można obejrzeć.
    Pozdrawiam i na razie, idę na obchody 30-lecia Teatru:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam Canal+
      Mika niezapomnianych wrażeń życzę i dobrej zabawy :)

      Usuń
    2. Sonic podala link do internetu na IDE, obejrzalam sobie dzisiaj raniutko...nalezal sie filmowi Oscar za zdjecia!!! uau!

      Usuń
  22. Mario! swietne zdjecia i wykorzystalas cudowne popoludniowe swiatlo...a kaczuszki oczywiscie sie smieja kaczuszkowato, one tak sie smieja , nawet sie smieja tak do rozpuku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Grażyna :) Tak to było cudowne zimowe popołudniowe światło ,bo o każdej porze roku te przedwieczorne światła są inne :)

      Usuń
  23. Droga Mary, jestem zadowolniona i usatysafakcyjniona - wzruszyłam się widokami, bo rozpoznałam je przecież! Nawet tę minibudowlę z japońskiego ogrodu. :)
    Naprawdę świetne zdjęcia, i masz rację, pod światło też wychodzą - trza umieć. Mnie jeśli się jakieś uda, to bardziej z przypadku, bo ja tak sumiennie jak Ty nie eksperymentuję. I niestety nie selekcjonuję bezwzględnie i potem tonę w tysiącach zdjęć. :] Chyba pobierę od Ciebie jakieś nauki. :)
    Udany post, bardzo udany! :)
    Syłamy do Ciebie pozdrowienia prawie już wiosenne. :) Oraz buzi w Myka i ukłony dla Mamy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha, i drogę tramwajową też rozpoznajemy. A kaczuszki oczywiście się uśmiechajo, obie-parka się uśmiechajo, a jakże! :)

      Usuń
    2. Dziekuję Jola za sympatyczne słowa ,odzdrawiam też prawie wiosennie :)) Buzi w Myka to mało wykonalne, ale zastepczo będą głaski ,mamie pokłonie się nisko w twoim imieniu :))
      Ja też pomimo selekcji tonę w tysiącach zdjęć ,po prostu taki płodny ze mnie fotograf ;)) Chyba nie byłby ze mnie najlepszy nauczyciel od fotografii .Ja robię zdjęcia intuicyjnie ,bazując na znajomości swojego aparatu ,po za tym mam tak wyćwiczoną spostrzegawczość ,że widzę wszystko to co odbiega od normy ,może to jest zasługa mojej wady wzroku ,a może trening :))

      Usuń
    3. Tak czy siak, Mario, wygląda na to, że warto trenować. Albo mieć wadę wzroku. ;)

      Usuń
    4. To nareszcie wiem, dlaczego Ogniomistrz robi fajne zdjęcia, hrehrehre!

      Usuń
  24. że piękne zdjęcia robisz Mario, to już wiedziałam, ale że tak poetycko pisać potrafisz to wiem teraz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Piękne pisanie " przytrafia mi się jak slepiej kurze ziarno ,ale trening czyni ...

      Usuń
  25. Super bardzo fajne zdjęcia, jaki pomysł na nie!

    OdpowiedzUsuń
  26. Dora, pytam co i raz, gdzie jest Twój blog?

    OdpowiedzUsuń
  27. Jejuśku, Hano kochano ano tu:
    http://takietam1.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  28. Też mi się wydaje, że szkoda bloga nie prowadzić, skoro ma się tyle do pokazania i opowiedzenia światu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko jak zacznę prowadzić bloga i to mnie tak wciągnie ,że zpomnę o realnym świecie ,to skąd będę brała materiał na posty ;)) To wymówka oczywiście :)) Dojrzewam Arte ,dojrzewam do ...decyzji :)))

      Usuń
  29. Dziędobry :)
    A ja se w przerwie pracowej patrzę na to :
    http://www.eenet.ee/EENet/hyljes.html

    OdpowiedzUsuń
  30. Jestem z tych, co uważają że zwierzęta (nawet kaczki) idą do nieba i co jest jeszcze bardziej pewne - uśmiechają się :) Ładny tekścik.

    OdpowiedzUsuń
  31. Swego czasu gniotłyśy Hanę i Mikę o bloga, teraz zaczniemy Ciebie. No już po Tobie nie ugniesz się:)
    Dziewczyny zaczynamy ją gnieść?

    OdpowiedzUsuń
  32. Dzisiaj otrzymałam pierwszą wylicytowaną wkładkę do skarpety i Elaka obdarowała mnie jeszcze dodatkowo cudną kartką !!!
    Piękną !! Zgadnijcie czyją ;)
    Elajko :*** ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  33. Mika woła do nowego posta :)

    OdpowiedzUsuń