sobota, 31 grudnia 2016

Gotowi do balu?

Czołgiem Kureiry, że tak sylwestrowo się przywitam. Obleciałam pół świata i zlądowałam u Mamy. Czytam komentarze pod poprzednim postem i zaniepokoiłam się, że mało wieczorowa jestem. Pazureiry wprawdzie błyszczą, ale bezbarwnie, tylko włos świeżo utrefiony - dobre i to. O, tak utrefiony:

Lepszych zdjęć nie będzie, całe archiwum zostało na gumnie. Za oknami kanonada, a to dopiero początek. Biedna sunia Lama wariuje ze strachu. Oesssu, że też ludziom nie żal kasy. Życzę im, żeby im zabrakło do pierwszego akurat tyle, ile dzisiaj wystrzelają. I wcale mi nie żal tego domu, który w Łomiankach zamienił się w jedną gigantyczną petardę. Kto prochem wojuje, ten od prochu ginie. Przykre, że zginęła tam Bogu ducha winna pracownica. Jeszcze jedna odsłona mijającego roku.
Życzę Wam na kolejny rok, aby żyło Wam się ciekawie, zdrowo, pieniężnie i życzliwie. Rok 2016 nie zapisał się w annałach jakoś szczególnie pięknie, toteż żegnam go ozięble z nadzieją, że 2017 będzie piękny, dostatni i spokojny. Amen.
Wiem, że jesteście już utrefione, wymanicurowane, umalowane i ubrane w wytworne i przepiękne suknie wieczorowe. Gdyby jednak coś poszło nie tak, to jestem gotowa na pogdakuszki:)


Wasze zdrowie i buziaki od Sonic

Sylwestrowy ambience u Ewy2
AniaM. w sylwestrowej stylizacji pozdrawia

Bloggeru dzisiaj chyba odbija, jakby komuś coś wydało się dziwne:)


Sylwestrowa Lidka z przeciętym paluchem!

Sylwestrowa Marija pozdrawia

 A to Sylwester w Tick City. Chłopaki szukają ukojenia w ramionach Ognio.


Jest z nami i JolkaM.!

Masza, obrazku Ci się przekrzywiło!

 Pantera Niewyrazna

 Agniecha w sylwestrowym dezabilu


Sunia Agniechy przygotowana do balu








246 komentarzy:

  1. Pierwsza! tylko pazury w różowym kolorze, włos zmierzwiony ale placek upiekłam.
    Oby nam się dobrze działo.
    U mnie też już strzelają, koty na razie spokojne, bo daleko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa2, miały być czerwone!

      Usuń
    2. Ale mi sięodwidziało, bo ten czerwony miałam na święta i znalazłam nowy, o którym zapomniałam.

      Usuń
  2. A coś czerwonego masz na sobie, Prezesko? ;)
    My w domu siedzimy, Bonus trochę się wystrzałow boi, ale z drugiej strony - siedzi na oparciu kanapy i ma widok na zewnątrz ...
    Też go żegnam bez żalu, najmniejszego ...
    Pazurów pomalowanych nie mam, fryzu utrefionego tesz nie. Murzynka upiekłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam Lidka, mam! Bluzę czerwoną! Liczy się?

      Usuń
    2. Oczywiście :)) Cokolwiek czerwonego trzeba mieć - tak słyszalam od koleżanki bynajmniej, przynajmniej ;))

      Usuń
    3. Ufff. To się wszczeliłam.

      Usuń
    4. To ja chyba wskoczę w Pandy obrożę albo szelki;)

      Usuń
    5. Mam znalazłam na sobie czerwoną podkoszulkę, znaczy sie będzie szczęśliwy!!! :)))
      Ze słodkości to wyciongłam z zamrażarki piernik kętrzyński, którego tam wsadziłam po świętach ;)

      Usuń
    6. Orko - a kto Ci zabroni?? :))

      Usuń
  3. To ja się goszcze na podium. Żem z równie utlenionym wlosem ( wysłałam Co fote na fb) suknie balowa to dżinsy i tunika. Poza tym tylko szwagierka że szwagrem i domownicy przy sylwestrowym stole. Siedzimy do polu dzieci zechcą. A tatuś wyspal je i siebie od 14 do 17 więc jak nic będą chodzić do 3 nad ranem.
    Rodzina odjeżdża przed północą bo swoją młodzież i ich kilka znajomych zostawili W domu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam CzeKo Twój piękny rudy welon! Wszyscy tam piękni jesteście, że aż! Wcale nie żartuję, ani nie gadam po próżnicy.

      Usuń
    2. Się czerwienie;-) że dzieci i mąż o to to racja, udali mi się. No i wiesz chyba muszę brać się za politykę i na jakiego premiera startować, bo skąd ja kasę na Borowika do ochrony dzieci wynajde?

      Usuń
  4. W dresie łażę i na zmianę w pościeli zalegam, bowiem bawi się ze mną jakiś wirus. Onegdaj usiłowałam go upić nalewką malinową, ale chyba mu smakowała, bo nie został.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie wręcz przeciwnie, liczy na jeszcze.
      Zdrówka życzę, a wirusowi mówię: won!!!

      Usuń
    2. AniuM., musisz go podtopić, a nie upijać!

      Usuń
    3. Więc chyba wejdę zaraz do wanny...

      Usuń
    4. Wykąp się w szampanie, będzie przyjemne z pożytecznym...

      Usuń
    5. Aniu, zdrówka! Nalewka malinowa musi pomóc, widocznie było jej za mało;)

      Usuń
    6. Właśnie posiedziałam dłuuugo wannie i umyłam włosy, o! Może się zniechęci. A teraz nalewką wypłuczę go może od wewnątrz...

      Usuń
    7. płucz porządnie, Aniu :)

      Usuń
  5. To ja się wpraszam na Sylwka do Kurnika, a co !
    Mam szampana i hamletowskie rozterki- pić go już, czy później? siedzieć o suchym dziobie do północy, czy pić teraz ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pić teraz po troszku. Bo później po północy spać Ci się zachce i się rozgazuje;-)

      Usuń
    2. Ja troszkę pomijam drinczucia więc pik dla towarzystwa;-)

      Usuń
    3. ok, przekonałaś mnie :)

      Usuń
    4. Sonic, pić. Nie mam wątpliwości.

      Usuń
    5. Sonic, mam podobnie, mimo że mam dwa szampany :))
      Nie wiem od którego zacząć - jeden jest złoty, a drugi niebieski...

      Usuń
    6. właśnie otworzyłam ! :) w koncu na świecie jest już 2017 rok, udaję, ze jestem w Rosji ? :)
      wysłałam Hanie zdjecie , może wrzucić Wam z buziakami ode mnie !

      Usuń
  6. Sliniak W dimu, póki co olewa wystrzaly które namiętnie ludzie dają od 17tej. Misiek na podworku, ale on z tych co ciut słabiej słyszą i nigdy nie zauważyłam by się obawial. Ale u nas wieś to 8 domów, a reszta to już daleko więc generalnie jest spokojnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne życzenia, Hano. Dziękuję :) I dla Ciebie dobra wszelkiego!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nalewka stoi na balkonie, chyba po nią pójdę, żeby w zacnym gronie o suchym dziobie nie siedzieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa2, nie zostawiaj samej na balkonie, żal...

      Usuń
    2. Już zabrałam do domu, kieliszeczki dwa już wypiłam, zacna śliwowica.

      Usuń
  9. U mnie zamiast ciasta piekły się ziemniaczki i miesiwko. Ciasta trzy zrobiłam na święta więc na sylwestra sobie darowalam. Sporo jest słodyczy W domu, ciastek, czekoladek więc bez placka.
    Pazurki krótko obciete bez sztucznych;-) powłok bo nie lubię. U innych mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mięsiwo jakoweś Chłopu upiekł - mnie ono nie eksajtuje ;) A on ma jutro imieniny, więc trochę ciasta niech tam ma ;) gości się raczej nie spodziewamy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tam też żegnam ten rok bez żalu.Dużo nerw i kasy mnie kosztował a i dziś se sprawdziłam czy lokata wróciła na konto i okazuje się,że lokaty nie ma i na koncie i na stanie jako lokata.Dzwoniłam na info bankowe ale ten dział pracował dziś do 16.Mam nadzieję,że to tylko jakoweś problemy wiążące się z połączenia a mojego banku z innym ale tego dowiem się w...następnym roku.
    Żadnych pazurów,fryzurów i strojów nie mam a po 12 idąc lulu pomyślę o tych,którzy mają daleko do łóżek:)
    Kurencje oby ten 2017 rok był lepszy od mijającego,żeby nie brakowało nam ochoty do życia i żeby Skarpeta była zawsze wypełniona po brzegi!!!No,może jeszcze jakieś nowe wybory!;)Wszystkiego wspaniałego!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orko, nie denerwuj się, na pewno jest, tylko ktoś kliknął nie tam gdzie trzeba. Czego Ci życzę na drugi dzień nowego roku.

      Usuń
  12. U mnie zamiast obiadu pizza. Słodycze też są i szampan. Dzieciaki wariują, dorośli też. Kocina gdzieś się schowała.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pazureirom nic nie robię od lat i niech tak zostanie. Strój mocno "hygge" czyli niedbały, ale wygodny. Na włosy młoda hennę mi połozyła, to jedyny ukłon w stronę elegancji. Sami z małżem spokojniutko sobie siedzimy, on przy telewizorze, ja w kuchni i przy kompie. W piekarniku dochodzi kurczak z anansem i pieczone ziemniaczki, surówki DWIE! zrobione: salatka ryżowa i z czerwonej kapusty. Winko od kochanego dziecięcia otwarte i nabiera mocy. cicho, spokój, nic nie strzela. Totalny luz ciał i umysłów. Naucztujemy się, napijemy i pójdziemy spać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorzka, od lat w ten sposób spędzamy Sylwestry, o ile nie zachce nam się spać o 22.00. A jeśli nawet, to po prostu idziemy spać!

      Usuń
  14. Utrefiona nie jezdem, ale umyta i wypachniona. Kieckę nałożyłam, małą czarną (skurczyła się, a była za duża). Pazureiry sote, bo się na święta wzięły i połamały. U mnie walą za oknem, Mopecek niespokojny, tuli się do mnie. Ze spaceru uciekał zlękniony, kiedyś się nic nie bał. Ja mam wiskacza i pociągam, chyba nie będę mieszać z szampanem, bo będzie paf. Buty, te wiecie, stojo w kącie. mogłąbym iśc na największą imprezę w Polszcze, bo mam rzut beretem, ale nie zostawię Mopcia. Nie piekłam żadnych placków i tak jestem gruba jak kiełbaska. Wu zapuścił jakiś musik...Brasstronaut, sylwestrowe to to nie jest...ale niech mu będzie, ładnie buja. Świczka się pali i pachnie i łoooo, taki to sylwester.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masza, ulżyło mi, żeś umyta! No bo jak to, w Sylwestra na brudasa? Buty widziałam i szczęka mi opadła, takie to buty:)
      Bardzo miło zapowiada się Twój Sylwester. Zacny trunek, muzyczka, mężczyzna u boku i te buty... Czego chcieć więcej?

      Usuń
    2. No właśnie, czego chcieć? Aaaa wiem, chcę, żebym nie wypiła zbyt dużo tego wiskacza, przez to pociaganie i żeby mnie ueb nie bolał rano, bo bardzo nie lubię:)

      Usuń
    3. Masza, ja mam w sobie miarkę, to bardzo pożyteczna przypadłość! Wiem kiedy muszę przestać, bo inaczej kaczor, że fuj. Nawet jeśli przekroczę miarkę o pół kulyszka wina. Tak mam.

      Usuń
    4. A ja czasem mam miarkę, a czasem nic zupełnie. U mnie miarka, to albo mi smakuje i to ten dzień, albo nie smakuje i to nie ten moment.

      Usuń
  15. My we dwoje,ja styl lumpa,bo włosy do umycia,ale phi, zrobię to jutro,dziś już się nie opłaca. Własnie wróciliśmy ze spaceru po Polanicy Zdr. własciwie cicho,pusto na uliczkach, kilka knajpek i restauracji czynnych ,ale tłumów nie widac,w parku zdrojowym widac,ze bal ą,ę, w strojach wieczorowych i tanczące pary na parkiecie:)
    Pojedyncze wystrzały słychać gdzieniegdzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dora, takie tańczące pary to trochę jakby się oglądało film, co nie?

      Usuń
  16. Mój obecnie śpi, ja w leginsach i polarze. Normalnie.
    Nie znoszę przymusu "dobrej zabawy".
    Dobrego Roku wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak, jak my. Najlepsze chwile są te naturalne i nie wymuszone.

      Usuń
    2. Przyjemnego wieczoru zatem, Jagodo.

      Usuń
    3. Iza, a wez i obudz Swojego! Co to za spanie w biały dzień? Do tego sylwestrowy? Przymuś i koniec.

      Usuń
    4. Hana, obudzę jak będzie pora i wtedy się podzieje :)

      Usuń
  17. A na nowy rok pierwszy raz mam postanowienie. Moje drogie mam 4 miesiące na pozbycie się 12 kg. Mam na koniec kwietnia i w połowie mają dwa duże wesela W rodzinie i mam zamiar wystąpić W panieńskiej sukience. Więc mocno zyczcie mi wytrwałości:-)
    Dziś ostatni dzień popasu i wypasu;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ambitnie, Kocie :)) Ale powodzenia jak najbardziej życzę Tobie :) Zadaj szyku, że wszystkim oczy na słupkach staną :)))

      Usuń
    2. Kiedyś schudłam od września do stycznia 15 kg, pijąc dużo czerwonej herbatki i nie jedząc słodyczy. Też by mi się przydało tyle zgubić, ale nic nie postanawiam. Jak mam schudnąc to schudnę, już tak bywało.

      Usuń
    3. Trzymam kciuki za powodzenie!
      Wyzwanie jest spore ale dasz radę, tego Ci życzę na Nowy Rok!

      Usuń
    4. trzymam kciuki! ja schudłam w tym roku 5.5 kg, w sumie nie wiem czemu, zawsze mało jem, a nawet za mało, słodyczy nie jem i tak
      ale zdałoby się jeszcze z 5 !

      Usuń
    5. Nie robię postanowień bo i tak nie schudnę, udaje mi się tylko nie przytyć, a i to z wielkim trudem.

      Usuń
    6. Ja też nie postanawiam, ale chcę, bo przesadziłam. CzeKo, to jest realne, 3 kilo miesięcznie. Wchodzę w to.

      Usuń
    7. Też bardzo by mi ise przydało,bedę próbować.

      Usuń
    8. Sonic,Ciebie przeprowadzka zeżarła.
      Tyż bym kciała zwalić z siebie trochę kg.Pożyjemy,zobaczymy.

      Usuń
  18. Ani nie utrefione, ani nie wystrojone. No moze tylko koty, my nie.
    Czeka nas jeszcze kilka godzin czuwania, dopoki sie amunicja debilom nie skonczy. Jeszcze jutro troche pogrzmoca i spokoj na caly rok. No chyba, ze jakis uchodzca sie wysadzi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pantera, tfu, obyś w zuą godzinę nie rzekła. Niech się wysadza, ale sam.

      Usuń
  19. Wszystko dobrze, trunek jest, świece są, czerwona bluzka jest, ale nie będę ukrywać, czegoś mi brakuje, a raczej kogoś. Dobrze, że Kurnik jest.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja mam dziś Sylwestra z trójką!
    Tzn ja i 3 nastolatki ;)
    Przygotowałam barszczyk z uszkami, pizzę, paszteciki z ciasta francuskiego z Lidla z pieczarkami i serem, łakocie, soki i szampan.Pazueiry niewymalowane, spodnie i bluzeczka porządne za to , na nogach kapcie, ale kto wie, co ja dzisiaj jeszcze założe, jak ja tego szampana sama wypiję :)
    w radiu leci muzyczka, a ja z Wami i jest super!
    Dobrego Roku, Kurki ! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrego roku dla Ciebie Sonic i nastolatek także ofkors :)
      Miłych bąbelków...

      Usuń
    2. Pójdziesz boso, Sonic :))

      Usuń
    3. raczej gouo :) Lidka, dziewczynki, powyżej mój buziak dla WAS - odważyłam się na selfie :P
      teraz Wasza kolej:)

      Usuń
    4. Ojtam Sonic, nie masz zakładać, tylko wręcz naprzeciwko!

      Usuń
    5. Miło mi Cię widzieć Sonic:)

      Usuń
    6. Orko :)
      Nam też było Ciebie widzieć :P
      Spójrz do góry, Marija nam się objawiła sylwestrowo :)

      Usuń
  21. Codziennie chodzę późno spać, zbyt późno, dzisiaj już o 21 bym poszła. Ale przez strzelanie, muszę siedzieć. Nienawidzę przymusu. Jestem wtedy agresywna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rucianko, pod przymusem to kużden jeden jest!

      Usuń
  22. Ja życzyłam pod poprzednim wpisem, ale się powtórzę: Dziewczyny kochane, ściskam was wszystkie sylwestrowo i noworocznie, dziękuję Wam za ten rok i czekam na następny. Zdrowia, radości i kasy dla was, waszych rodzin i zwierzaków!
    Potem nie będę mogła działać na komputerze, więc toast piję teraz za was i za Kurnik! Porto mam.
    Nowy Rok przywitam w stroju nocnym, albowiem Pan Nocny przybędzie dziś wcześniej i będę bawić na łożu. Ciekawe co Piesuś zrobi...Fajerwerki olewamy, ale jak te sksyny za płotem znowu będą walić petardami to mnie trafi.
    Dziękuję też za fluidy i bardzo proszę, aby je skoncentrować na nodze z gronkowcem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miko, zdrowia na Nowy Rok i potem...
      Wszystkiego dobrego :)

      Usuń
    2. Zdrowia Miko, niech ten gronkowiec sobie nareszcie pójdzi, albo przynajmniej siedzi cicho.

      Usuń
    3. Mika wedle życzenia fluidy idom na nodze z gronkowcem, niech sczeźnie onyj!!!
      Niech Ci się wiedzie i nigdy nie upadaj na duchu!!!

      Usuń
    4. Mikuś- koncentruję moce, tak jak już Ci pisałam - szczelam im prosto między oczy, tym gronkowcom!

      Usuń
    5. Mika, zwizualizujemy nuszke i damy popalic temu gronkowcu! Ucieknie z samego strachu przed naszom zlom energiom. Powiedz mu, moze pojdzie dobrowolnie? :)))
      Zdrowia Ci zycze, to teraz najwazniejsze.

      Usuń
    6. Miko - zdrowia i spokojności :))

      Usuń
    7. Miko, dużo fluidów w stronę nóżki ślę:*

      Usuń
    8. Miko, fluidy idą nieprzerwanie! A teraz koncentrują się na nóżce!
      Zdrowia, Mikuś! Mnóstwo zdrowia dla Ciebie! ♥

      Usuń
    9. Czujesz to ciepło? To nasze najlepsze myśli i życzenia wypalają s#@!&*( gronkowca.

      Usuń
    10. Miko,powiedz onemu bajkę o wężu bo inaczej rozdziobią go Kury i wrony i psami poszczujemy.Kotami też-chyba;)
      Wszystkiego zdrowego!

      Usuń
  23. No to tak jak radziłyście szampana otworzyłam, a właściwie coś szampanopodobne, nawet nieźle smakuje ;)
    To niech nam będzie w Kurniku tak dobrze razem, jak nam było w roku ubiegłym, bo przeca musicie przyznać, że pod tym względem był to bardzo udany rok!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Miko,poszły moce na nószkie!Trzymam kciuki za Tropisia,zeby sie nie bał.

    OdpowiedzUsuń
  25. Sonic, niezła z Ciebie laska. Miło Cię zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      teraz czekam na Wasze zdjecia z naszego Sylwka w Kurniku :)

      Usuń
    2. No, bądz co bądz jedyny taki na świecie! Sylwek znaczy.

      Usuń
    3. Niestety,nie mam takiego mundrego telefona coby mnie zdjął:(

      Usuń
  26. No właśnie! Wystroiłyście się, to słać proszę słit focie, czy inne selfie!

    OdpowiedzUsuń
  27. Sonic - golnę kolejną setunię i moze wyślę haha ...

    OdpowiedzUsuń
  28. Jaka ładna Sonic!
    Ja się nie nie odważę.

    OdpowiedzUsuń
  29. Kalipso, kobieto, dawaj fotkie boś laska!

    OdpowiedzUsuń
  30. ja się wysłałam w stylowej piżamce :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Słit foci nie umiem zrobić, wyślę trochę nastroju.

    OdpowiedzUsuń
  32. A ja właśnie wróciłam z sylwestrowej kolacji bo po 24-ej musiałabym zostać do rana w gościach a spanie na niewygodnej sofie (już mi się zdarzyło) nie widziało mi się. Żakiecik czerwony miałam, pazureiry pod kolor a teraz nareszcie pełny luz, podkoszulek z napisami: belle, mon amour, qui i ohlala i luźne spodnie od dresu.
    Kurencje kochane wszystkim życzę żeby dół został raz na zawsze zasypany i żadna tam już nie wpadała bo wzajemne wsparcie dołowaniu ma stać na przeszkodzie, zdrowie wszystkim dopisywało razem z rodzinami i ukochanymi czterołapnymi, ekonomii zrównoważonej, pór roku we właściwej kolejności coby ani za sucho ani za mokro nie było i urodzaj dopisał Kurencjom-ziemskim posiadaczkom i wogóle czego każda sobie w duchu życzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne życzenia. Tobie spełnienia marzeń i pobytu w Krakowie może Ci sie uda bez smogu.

      Usuń
    2. Bacha, lepiej tego nie ujmę - i Tobie też!

      Usuń
  33. Ania, Twoja kieca na razie wygrywa :))
    A ja się kulinarnie wyżywam, jak nigdy w ciagu roku niemalże. Aż się w paluszek zacięłam ... do murzynka doszła sałatka owocowa :)

    OdpowiedzUsuń
  34. A u mnie leje i leje i leje i +10.

    OdpowiedzUsuń
  35. Och Kurki, ja samotnie, tzn. z psami czekam na Nowy rok. G. i goście już w objęciach Morfeusza od jakiegos czasu. Muzyki słucham mało sylwestrowej. Dziewczyny na fotach piękne. A Twój włos trefiony bardzo mi sie podoba. Niech sie spełnią te wszystkie życzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izydoru, Tobie, G., gościom, psom, kotom, kurom, gęsiom, owieczkom (nie wiem czy wymieniłam wszystkich) najlepszego, najpiękniejszego roku!

      Usuń
    2. Izydoru, nie samotnie , bo z psami i nami! ślij fotę sylwestrową :)

      Usuń
  36. Chciałam do dać fotkie, ale tak paskudne wyszły, że ... może za rok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza, przemyśl to. Za rok będziesz starsza!

      Usuń
    2. Wiem.
      Ale tak mam, że mi teraz nie zależy.
      Tak jakoś mi wszystko zbrzydło, że aż...

      Usuń
  37. Wysłałam Hanie fotkę :) Bez wspomagacza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo Lidka! Jesteś wylaszczona, że hej! A koszulka jaka przepięknościowa!

      Usuń
    2. figura nastolatki! Ale co to znaczy bez wspomagacza? że Ty tak na trzeźwo ?? :))
      i zarąbista koszulka, widać, żeś Kura mimo, że to kot :P

      Usuń
    3. Tak, Sonic - na trzeźwo :) Czarne wyszczupla haha ...
      Jestem Kociokura :D

      Usuń
    4. osz Ty ! a odgrażała się, że po secie wyśle! wyjdzie na to, że tylko ja piję, Mnemo i Ania się płucze wewnętrznie :)

      Usuń
    5. Nie no, jedną setunię wychyliłam dla zdrowotności i wystarczy :) Szampana jedynie trochę przyjmę za parenaście minut ;)

      Usuń
    6. Sonic, ja też nieco wychyliłam - ponadroczną nalewkę wiśniową pani Krysi. Pyszności! :)

      Usuń
    7. Jolko, nalewki masz u Pani Krysi dożywotnio, czy jak?

      Usuń
    8. Na to wygląda. ;) Ale też i szanuję, oszczędzam, cedzę - tylko na wielkich balach pijam. :P

      Usuń
  38. I ja wszystkim Kurom życzę dobrego roku tego co już tuż, tuż :) Nie wiem czy wytrwam, choć już tak mało zostało ... bo ja normalnie przesypiam ten moment ;)
    A wczoraj mi się zasiedziało przy robocie do 3.30 ... więc może i tym razem prześpię ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ataboh, dobrego roku i niesamowitych pomysłów! Mnie też morzy...

    OdpowiedzUsuń
  40. Lidka, ale z Ciebie laska!!!!
    Masz piękną sylwestrową kreację, czy ja dobrze widzę, że są na niej koty?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj tak pięknie wyglądam i przy wytłumionym świetle tym bardziej ;))
      Tak, Ewo - Jest duży biały kot i człowiek, który się doń przytula, bądź jego przytula.

      Usuń
    2. Coś mi oczka szwankują, bo człowieka nie wypatrzyłam.
      Myślę, że nie tylko dzisiaj fajnie wyglądasz.

      Usuń
    3. Miło mi:)))
      Ewciu,czarne kreseczki na kocie to człek;)

      Usuń
  41. Kury Drogie; życzę Wam (i sobie, jako kurze), życzliwości wzajemnej, a i tej pozakurnikowej, do upojenia, bo tego nigdy dość, LEPSZEJ zmiany, żebyśmy mogły (mogli) dalej na siebie liczyć jak dotychczas, żeby nasze ZWIERZA były szczęśliwe i zdrowe, jako i my zresztą, żeby.... właściwie to chyba byłaby pełnia szczęścia.
    Pozdrawiam Was serdecznie w stroju swobodnym, załączam machanie łapą od wściekłego przez wystrzały Balusia,
    MartaMarta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie też MartoMarto wszystkiego najlepszego. U mnie coś podejrzanie cicho, obawiam się że jak łupną o północy to koty zawału dostaną.

      Usuń
    2. Marta, dziękuję :) Wyślij się nam w stroju swobodnym ;)

      Usuń
  42. Lidka, ale masz fajową koszulkie! Też chcę taką! Skąd brać?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To była specjalna edycja charytatywna, się to nazywa moja kampania - mają stronę i wypuszczają koszulki, torby co jakiś czas :)

      Usuń
  43. ewo, Sonic; dzięki. Ewo2 - może nie łupną? Strój swobodny do wysłania nadajacym sie nie jest.
    MartaMarta

    OdpowiedzUsuń
  44. No,Panda już zabunkrowała pod biurkiem.Kury,łapać kasę w garście coby nie zabrakło w Nowym Roku!!!

    OdpowiedzUsuń
  45. Tu jest teraz wystrzałowe apogeum. Omatkoicórko.

    OdpowiedzUsuń
  46. Szczęśliwego Nowego Roku!!!

    OdpowiedzUsuń
  47. I przyszedł!! Kurki kochane niech nowy Rok przyniesie Wam radość,miłość i spełnienie marzeń.Życzę zdrowia,dobrobytu,pomyślności w realizacji planów oraz twórczych i ogrodniczych sukcesów.
    Hano,dziękuję za piękne życzenia,piję Wasze zdrowie,a gospodyni życzę,by miała zawsze ma takich miłych gości jak dzisiaj:))SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  48. No i jest Nowy 2017, muszę się przyzwyczajać do daty ;)
    Wszystkiego najlepszego kurencje!!!
    A tera oddalam siem do mego łoża, dobranoc!!!

    OdpowiedzUsuń
  49. U nas też pandemonium ...

    Wszystkiego najlepszego, dziewczyny ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  50. Jeżu, co tu się dzieje! Dawno nie spędzałam Sylwestra w tzw. mieście. To przeszło obok mojego pojęcia.

    OdpowiedzUsuń
  51. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to był miły Sylwester!

    OdpowiedzUsuń
  52. Dziewczynki, niech ten Nowy Rok bedzie wspaniały!
    Mnie też było miło, chociaż byłam tak z doskoku.

    OdpowiedzUsuń
  53. u nas też szczelajo .
    Trzymam Tofficzkę za pazuchą, co trudne nie jest, bo waży 2 kg. Trzęsie się, ale włączyłam głośniej muzykę, to troszku zagłusza.
    Kurki, Dobrego Roku jeszcze raz Wam życzę !!! ♥
    Zdrówka i pogody ducha!
    Hanuś, to jeden z milszych Sylwków w moim życiu :)
    Wszystkim pięknie dziękuję za otrzymane :***

    OdpowiedzUsuń
  54. Powiesiłam kalendarze! Koty nerwowe, myślałam, że będzie gorzej. Kanonada jeszcze trwa, ale jakby cichsza w tym rokuEszystkiego dobrego Kurki. Takiego miłego Sylwestra dawno nie spedziłam. Niech żyje Kurnik!!!

    OdpowiedzUsuń
  55. Lu wlazła pod biurko i siadła na tem czemś, co jak mu się wyłączy pstryczek, to nagle gaśnie komputer.

    OdpowiedzUsuń
  56. naleweczki kocham:) Joleczko, ale Ty musisz troszkę Rutinoscorbiny wziąć, bo cosik niewyraźnie wyglądasz na zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Było miło :) I po Sylwestrze :)
    Przestali w końcu walić jak szaleni ... Bonus dał radę, chociaz miał moment niepewnosci i nie wiedział, co robić.

    OdpowiedzUsuń
  58. Dobrze, że juz przestali strzelać i wysadzać. Musiałam leżec z psami na posłaniu. Czterema.
    Sonicu, Twoja twarz brzmi jakoś mi znajomo. Musiałyśmy sie we Wro gdzies mijać.
    Wszystkiego Najlepszego Kurki!

    OdpowiedzUsuń
  59. Maszeńko,dla Ciebie serdeczności urodzinowe,zdrowia,radości,miłości i Wspaniałego Nowego Roku:)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jeszcze troszkę do moich narodzin:) I tej porze tatko, na WSce jeździł i szukał ponoć położnej:) Miałam się narodzić w domu:)

      Usuń
  60. Wszystkim Kurkom wszystkiego dobrego. U nas tez strzelają niestety. Na szczęscie moja sunieczka od Aronka się nauczyła stoickiego spokoju. Mnie to bardziej wkurza niż ją.

    OdpowiedzUsuń
  61. Kurejry, super czołgiem w Nowy Rok.
    U mnie wszyscy umordowani od tych strzałów. Mogłabym oddzielać nogi od tułowia tym strzelającym deklom.

    OdpowiedzUsuń
  62. Ja Wam też wysłałam (przez Prezesową) swoje sylwestrowe foto, nic czerwonego nie miałam ino ścianę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale masz pijaną ścianę , Lasencjo :P

      Usuń
    2. Myślę, że się liczy. Ściana znaczy, chociaż pijana.

      Usuń
    3. To było specjalnie, taka awangarda:))

      Usuń
    4. Nie wiem, co jest ale wydudliłam już 4 drinki z wiskacza i nic...niech Was nie zmyli pijana ściana, to specjalny kadr:)Ciemne okulary nałożyłam, bom sie nie umalowała, a jak nie umalowanam, to jak płotka wyciągnita z jeziora wygladam. Taka blada, jakby chora... U nas walili ostro, jeszcze popiardują...dziwne spać mi się nie chce...

      Usuń
    5. ja piję tego szampana i się nie kończy :) i spać się też nie chce :)
      ja do zdjęcia usta pomalowałam :) lat se odjęłam :P

      Usuń
    6. Też se pomalowałam, ale nie widać. Sciana zjadła:)

      Usuń
  63. Zapadła cisza! Poszli chlać dalej, albo liżą rany.
    Moja Córka ma gości. W szczycie tego piekła zamknęli się wszyscy z psami w garderobie, bo jest najbardziej odizolowana. I zabawiali pieski. Piłeczkami, świnkami, czym się dało. Sunie dały radę.
    Dziękuję Kureiry za życzenia i Waszą obecność. Idę już spać, zmordowały mnie te tańce:)
    Dobranoc!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wspaniałego Sylwestra Tobie Hanuś i Wam Kurki ♥
      Ja jeszcze siedzę, mus tego szampana wypić :)

      Usuń
  64. Witajcie Kurki w Nowym Roku!
    Niech będzie dobry!
    Wszystkiego najlepszego Wszystkim! :)

    OdpowiedzUsuń
  65. I ja już idę spać. ucichło na szczęście. Koty zniosły wyjątkowo dzielnie.
    Dziękuję za uroczy wieczór, nie ma to jak w Kurniku, wcale nie czułam sie samotna. Do rana, wyspijcie się.
    Dobranoc.

    OdpowiedzUsuń
  66. Wlasnie zeszlam z drugiego pietra , juzem po Sylwestrze i w nowym roku. Reksio olal wszelakie blyski i huki. w ogole nie reagowal, lezal sobie u mych stop i patrzyl mi milosnie w oczka...czylo udany wieczor i
    najlepszego 2017!

    OdpowiedzUsuń
  67. JA gdacze! Dzien dobry, cisza wokol , wszyscy spiom, na zewnatrz kole zera, chyba dalej bede spala.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa2! Opakowana gdziezescie?

      Usuń
    2. Depczę Ci po ogonie,ale ja już sokawkuję:)

      Usuń
    3. Ooo! ja nie sokawkuje, bo na godzine przed musze tabletuszke zazyc, juz zazylam a tera czekam. cisza wokol jak makiem zasial!

      Usuń
  68. Na ulicach cicho jak makiem zasiał.Lubię w taki cichy czas-dziś i pierwsze dni świat-wychodzić rano na spacerniak.Człowiek ma chwilowe wrażenie,że jest sam na świecie.
    Ja jeszcze na kurnikowym balu wykończyłam duży kawałek rolady makowej i szlus z ciastem.Nie wiem czy strzymam no ale jak nie to będę ino w dresach latać.Mam jeszcze parę"krówek" na cięższe czasy.Będę się co najwyżej"upajać"jedną od czasu do czasu a nie...siedem od razu:)
    Hano a Froduś to taki zadowolony,że Ognio się nimi zajmuje czy to przerażenie na pyszczydle?Wałek to ma dobrze,cały się może wtulić w Mistrza:)
    Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JA w nocy "probowalam" moj tort makowy wyszedl tak dobry, ze probowalam i probowalam, i dzisiaj tez bede probowala!
      Bardzo mi sie podoba galeria sylwestrowa. a psiaki pieszczochy strasnie!

      Usuń
  69. No tyle Kur ju nie spi i nawet na spacery niektore chodza a ja zrobilam sobie herbate i wskakuje jeszcze na godzinke pod kolderke. Poszlam spalna grzede dopiero ok. 4.00 tak się zaczytalam, to mus godzinka drzemki potrzebna.

    OdpowiedzUsuń
  70. Dzień dobry. Zaspałam! Z premedytacją, przypomniałam sobie że do kota nie muszę iść, bo córka wcześniej wróciła z wiejskich wojaży.
    Śniła mi się giełda kamieni i oglądałam piękne okazy, oraz namawiałam znajomą na zakup wielkiego kamienia.
    Cisza wszędzie, koty się gonią, pogoda piękna, słońce na bezchmurnym niebie, -1.
    Jeszcze raz dobrego roku Kochane Kurki.

    OdpowiedzUsuń
  71. To z rana wam życzę Kury dobrego roku!
    Wysłałam Prezesowej zdjęcia ale ona pewnie śpi więc z opóźnieniem będzie. U nas było względnie cicho, pies się nie bał, konie też nie, jeżeli po ilości zakupionych fajerwerków można wnioskować o sytuacji gospodarczej okolicy, to mamy recesję. Idę dalej kaszlać i smarczeć.

    OdpowiedzUsuń
  72. Nie śpi ale zalega. Zdjęcia dam później bo z telefonu to wiecie.

    OdpowiedzUsuń
  73. Dzień dobry kurirttom w ten Nowy Rok!!!
    Z nowym rokiem nowym krokiem czy jakoś tak :)
    U nas pikne słoneczko, trza na spacerek :)
    Niech się nam wiedzie!!!

    OdpowiedzUsuń
  74. Kurki, Nowy Rok na razie wygląda tak samo jak stary:) Ale pogoda ładna. No i na środku naszej ulicy osiedlowej jeszcze przed chwilą stał fotel. Ktoś już go zabrał.
    Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  75. Padłam jednak tuż przed godziną zero, ale oczy zamknęły mi się tuż po ;) Czyli nie przespałam jednak ;)
    W tym też zyczę wszystkiego dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  76. Witam noworocznie Kurnik. Cisza wszędzie, nastolatki śpio, (nie wiem kiedy poszły spać, na pewno dużo później niż ja). Słońce świeci cudnie, ale ja póki co zalegam w piernatach z sokawką i oglądam serial "W pułapce"
    Dobrego dnia, Kureczki.
    I tak się zastanawiam- czy nazwać to co robię lenieniem się, czy odpoczynkiem, bo wiecie- jaki Nowy Rok, taki cały rok :)

    OdpowiedzUsuń
  77. Witajcie noworocznie :)))
    Bonus z Chłopem na spacerze, a ja w szlafroczku przed kompem :))
    Udanego dnia, dziewczyny ♥

    OdpowiedzUsuń
  78. Ja jusz po pierwszej sokawce i spacerku parkowym. Zrobiło się ciepło, ale nie świeci słońce, mruśtławo jest.
    Ulice już czyste po wczorajszej kanonadzie posprzątane. Idę na drugą sokawkę, tera czarną. buziali noworoczne.

    OdpowiedzUsuń
  79. Kura Agniecha po śniadaniu, siedzi w domu i wytrwale smarcze. Miało być lepiej, ale jeszcze nie teraz. Natomiast pogoda przepiękna, słońce ostre, szron na florze, fauna spożywa leniwie siano i opala się. Chłop biega jak z pieprzem w tyłku. Wyrównuje/podnosi średnią statystyczną pracowitości, skoro reszta ssaków w obejściu tak leniwa.

    OdpowiedzUsuń
  80. jaki fajny album zdjec!

    ja spalam do 9. po sokawce jestem wlasnie. ogladalam Granchester (i jeszcze inne rzeczy) - lubie takie programy a la Miss Marple - od lat 20tych do lat prawie wspolczesnych. bede dalej dziergac moj mini szal i nie zamierzam robic duzo wiecej. na obiad bedzie niezwykle wytwornie - slubny makaron z pomoodrami, tunczykiem i smietana a ja...gzik! tak mi sie zachcialo i nie ma na to rady.
    mamy jeszcze troche stollen i sporo keksiku swiatecznego angielskiego.

    wczoraj na stronie jakiejs grupy nie pamietam jakiej na FB ludzie pisali, co robiA do jedzenia na sylwestra. uznalam, ze albo zabieram sie za robote i choc czesc zrobie albo pojde w przeciwnosc. Poszlam w przeciwnosc i bede miec gzika, hrehrehr

    za oknem szaro buro i jakby mgliscie, temperatury musza byc jakby troche dodatnie, bo zadnego mrozku nie widac na ziemi.

    czyli - witam Kury w nowym roku.

    OdpowiedzUsuń