poniedziałek, 22 czerwca 2015

Sokawka z Kawką na kolanach

Spójrzcie na tę puchatość, łagodność, wdzięk i spokój. Jest taka piękna, taka puchata, że aż! Przedstawiam jej śliczność Kawkę:


Bardzo chciałoby się dotknąć puchatego, pręgowanego brzuszka i posmyrać pod bródką. Usiąść z Kawką na kolanach i wypić sokawkę, albo tylko posłuchać jej kojącego mruczenia.



Kawka to duża, spokojna kicia, która szuka stałego domu. Jeszcze miesiąc temu mieszkała na terenie przemysłowym, tam urodziła dzieci i wraz z nimi została zabrana do domu tymczasowego, gdzie znalazła pomoc i opiekę.
To spokojna, zupełnie niekłopotliwa kiciunia. Na razie większą część dnia i nocy przesypia. Jest delikatna, wrażliwa, wciąż patrzy z uwagą i trochę się zastanawia, czy ludziom na pewno można zaufać. Mimo to można ją głaskać, brać na ręce, choć nie czuje się tam zbyt pewnie i raczej chce zejść na ziemię.
Podczas wizyt u weterynarza zachowywała się idealnie. Ma około 5 - 6 lat, jest zdrowa, odrobaczona, 3 tygodnie temu przeszła zabieg sterylizacji. Jest zaszczepiona przeciwko chorobom zakaźnym i chlamydiom. Testy na białaczkę i na niedobór odporności kotów wyszły ujemnie.
Pięknie korzysta z kuwety, nie grymasi, ale też nie rzuca się na jedzenie. To cudowna kotka – uosobienie łagodności.


Potrzebuje spokojnego domu, gdzie wreszcie znajdzie przystań i odpocznie po latach tułaczki, głodu, strachu i bezdomnego życia.

Szukamy osoby z sercem i domu dla tej kochanej, niekłopotliwej, ufnej kici, która nie jest już maleńkim kociakiem. Pięknie się odwdzięczy. Dom może
być z ogrodem, choć nie musi. Ważne, aby panował w nim spokój i nie było małych dzieci – pewnie by ją stresowały. W większym kocim towarzystwie również się denerwuje. Kawka z każdym dniem otwiera się coraz bardziej, uczy się zwyczajów domu, bawi się, przymila. 
Dzięki Waszemu wsparciu i pomocy niejeden zwierzak znalazł już dom. Lidka ma cudownego (też 5-letniego) Bonusa, który owinął ją sobie wokół pazureira w trzy dni, a może nawet w trzy godziny, Freta Garbo u Pana-Na-Zawsze (via Damakier), a miała być u mojej córki. Dzięki temu zbiegowi okoliczności kolejne dwa psiaki mają u niej (córki) dom. Kudełek u Grażki i wiele innych...

Kawka to idealny, wymarzony kot dla kogoś, kto bardzo chce, ale nie ma wielkiego doświadczenia i trochę się boi. To koteczka miła, zdrowa i bezobsługowa. Trzeba ją tylko (i aż) kochać!
Ogłaszajcie, udostępniajcie, przymuszajcie (trochę), namawiajcie! Zanim dojadę jutro do Zakopanego, Kawka będzie miała dom! Hokus-pokus (sorki Hoki), niech się spełni!
Adopcja Kaweczki będzie dla kogoś dobrym uczynkiem i morzem radości. Domu dla Kawki, gdzie jesteś?

Dziewczynka-Kocinka czeka u Gosianki (klik) i (klik). gosiku@gmail.com

76 komentarzy:

  1. Mam na oku dziewczynę, która chce kota. Spróbuję. Tylko ostatnio nie odpowiada na listy. Jutro zadzwonię.
    Miłego wypoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Ewa2, idę już spać, jutro mam co robić raczej. Dzięki za Kaweczkę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam jestem spokojna, bo wszystkie sieroty od Gosi zawsze znajduja dobre rodziny. Cierpliwosci! :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Czaruję dla Kawki najlepsze serce w całej Polsce. Dobry serdeczny Dom. ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. O!! Taki kot to skarb!!! na pewno znajdzie dom. Ja bym nawet wzięła, ale u mnie nie jest spokojnie;))) A Kruczy by ją na pewno zestresował od razu;) Póki co zatem - pozostanę przy pożyczonych kotach, dla ich własnego dobra;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna jest no i jak taka dla nieobeznanych z kocim charakterem to na pewno znajdzie Dom :)
    U mnie Jagoda by przyjęła, tylko by pewnie ofuczała, ale canisy mogłyby zeźreć....

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem zwolenniczką adopcji dorosłych zwierząt, a nie tylko małych. Bonus przyjął się bardzo dobrze ( jak ja bez niego 10 dni przeżyję????) i Kawka na pewno też taka będzie. Niech znajdzie w końcu najlepszy domek :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziewczynki, dziękuję! Oby znalazła jak najszybciej, bo co się ma biedna do nas przyzwyczajać. Niech właściwy człowiek dowie się o niej! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Hana,teraz to już z górki:)Dobrej pogody i szerokiej drogi!

      Usuń
    2. Ksan - jak to z gorki...raczej pod gorke, albo wrecz pod gory!! hrehreher
      no ale juz dojechala wiec to po musztardzie to moje gadanie ;)

      Usuń
    3. Opakowana,bardzo lubię Twoje gadanie:))

      Usuń
  10. Życzę powodzenia! Mam nadzieję, że znajdzie się właściwy , ciepły człowiek, który marzy o takiej mądrej ś:)licznotce.

    OdpowiedzUsuń
  11. Melduje się spod Krakowa
    Nie pada. Tylko nuuudy.

    OdpowiedzUsuń
  12. "Dom może być z ogrodem, choć nie musi." - trzymanie kota w mieszkaniu lub domu bez ogrodu i bez możliwości swobodnego i bezpiecznego wybiegu to barbarzyństwo. Podobnie jak trzymanie psów myśliwskich czy innych, które muszą dużo biegać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zgadzam się z tobą. Mam kotkę, która po latach "wybiegu" nawet nosa nie chce wystawić z domu tak ma dość.

      Usuń
    2. Zgadzać się nie musisz, ja i tak pozostanę przy swoim.

      Usuń
  13. Piekna jest. Kawka.

    Hanus, jak dobrze , ze nuuuudy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Odpowiedzi
    1. I ja się pytam, jak on??

      Usuń
    2. Mikuś,jak czuje się Tropik?

      Usuń
    3. Zagapiłam się,nie odświeżyłam strony,a tu taka wspaniała wiadomość! Cieszę się,że Tropik dzielnie zniósł zabieg i że głodny,to dobry znak:)

      Usuń
    4. Nie spodziewałam się, że tak szybko przyjdzie do siebie, szczeka na podwórku i już nawet biegać chce.

      Usuń
  15. Kawko - dobrego domu. Całuję w nosek.

    OdpowiedzUsuń
  16. Meldujemy się z Tropikiem po operacji. Zniósł dobrze, ale całe szczęście, że miał wziewną narkozę bo trudno było go uśpić, a normalnej narkozy to już mógłby nie przeżyć. Ale wszystko poszło dobrze, z tym, że pan doktor powiedział, że to co wycięli to bardzo brzydko wyglądało. Poszło na histopatologię. Tropiś już rześki i głodny, tylko bardzo mu się nie podoba chodzenie w abażurze czyli kołnierzu na głowie. Jutro Hana g obfotografuje to wam pokażemy:))) Bardzo dziękujemy wszystkim za trzymanie pazurów, przydało się bardzo!!!! Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że Tropik dobrze zniósł zabieg ,niech szybko zdrowieje i teraz kciuki trzymam za te badania ,oby tam nic nie było .

      Usuń
    2. Pędem lecialam do domu by zobaczyć, co z Tropikiem . Ufff, dobrze, że już po wszystkim. Głaski Tropisiowi za uszkiem ! Ta wziewna narkoza to dobra rzecz, szczególnie właśnie dla starszych psiaków. A w kołnierzu hiszpańskim Tropik jest jak prawdziwy conde !
      Ściski dla Was dziefczynki !

      Usuń
    3. Dziękujemy i ściskamy wzajemnie! Wmówię mu, że wygląda jak grand hiszpański:)))

      Usuń
    4. nie no, w abazurze na pewno mu do twarzy, jakby jakis Welaskez go dopadl, to las meninas moglyby sie ze wstydu schowac za szafe!
      trzymam dalej kciuki za samopoczucie i szczekanie na podworku :)

      Usuń
  17. Wypieścić mordkę od Cio.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tropik jest dzielny;) A może już jeść?;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Hana, Mika - nie gadać, meldować się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No przecie się zameldowałam, Hana zaraz będzie, cierpliwości:)

      Usuń
  20. Czołem Kurniku! Tu PrezesKura. Rozpoczęłyśmy właśnie kurwencję przy porzeczkowym winku! Góry są przepiękne - jak to góry! Jutro kroplóweczka i ruszamy w trasę!
    To mówiłam ja, Hana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wino porzeczkowe jest wyjatkowe :)
      Ale mi sie zrymowalo ;)
      Trzymajcie sie cieplo PrezesKury i glaski dla dzielnego Tropika w kolnierzu :)

      Usuń
    2. takim to dobrze;))) zazdraszczam jak nic;)

      Usuń
    3. Sory, ale "kurwencja" brzmi dwuznacznie :D

      Usuń
    4. Mika ,Hana a spełnijcie toast i za nasze zdrowie tym zacnym winem , niech chociaż tyle nam się dostanie :)))

      Usuń
    5. Gosia, i tak ma brzmieć! Przecieź nie będziem konwencjonalnej konwencji odbywać? Nie my, nie Kury!
      H.

      Usuń
  21. Witajcie Kury. Dobrze, ze Tropik już po zabiegu i dobrze się czuje. Miłego wieczoru przy winku życzę, a jutro pogody spacerowej.

    OdpowiedzUsuń
  22. Spokojnej nocy Tropikowi i PrezesKurom zycze!
    A jutro wzniose toast za zdrowie T.
    Przypomnial mi sie film, z piekna muzyka Lorenca: "Wino truskawkowe";)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziędobry, to jak kacyk letki jest po kurwencji ?
    Jak Tropisiu noc z kołnierzem minęła (głaski głaski) ?

    OdpowiedzUsuń
  24. Kacyk to nie, aż tyle tego nie było:)) Jakoś minęła, tylko jak się obracał na posłanku to tłukł kołnierzem o szafę, bidusia. No i trochę mu spuchło tam gdzie był cięty:(( Jedziemy po drugiej na kontrolę.
    Pozdrawiamy wszystkich! Pogoda niestety pochmurna, oby nie lało!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ło matko, to pisz, co i jak z tym spuchnięciem ! Czymcie się dziefczynki !

      Usuń
  25. Cześć Kury! Zaraz jedziemy z Tropikiem na kuntrol, ale poza lekkim spuchnięciem chłopina wygląda i zachowuje się normalnie. Wszystko będzie dobrze. Od jutra będziemy realizować PLAN wycieczkowy.
    Hana

    OdpowiedzUsuń
  26. Dla Tropika głaski delikatne uściski i życzenia dobre ♥ dla Was zaś dobrej zabawy, pięknych widoków moc zachwytów. :))

    OdpowiedzUsuń
  27. Odpowiedzi
    1. Hi Linda, thanks a lot for your comment! Regards!

      Usuń
  28. Ewa, opuchlizna u Tropika jest w normie. Nie mógł dostać środków przeciw obrzękowych ze względu na stan ogólny. Wszystko jest ok. Jutro i pojutrze same będziemy dawać kroplówki i to będzie wszystko na ten moment. Jutro ruszamy w w plener! Ahoj przygodo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że w normie ! Tropika bidulka wytulić ! A jutro dokumentujcie Waszo przygode wycieczkowo. Ahoj !

      Usuń
    2. Będziemy dokumentować , tylko Hana zapomniała kabelka do przerzucania zdjęć do komputera, a mój nie pasuje:(( Może dokupimy. Tropik wytulony.

      Usuń
  29. Ahoj! Buziaki dla Tropika, jest bohaterem;) Należy się naklejka "dzielny pacjent";)

    OdpowiedzUsuń
  30. Głaski dla Tropika, Wam Kury pogody w plenerze i pięknych widoków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą pogodą to coś mizernie, nie pada co prawda, ale zimno i chmury.

      Usuń
  31. A ja przegapiłam operację Tropika:( Dużo głasków dla tego dzielnego chłopaka i uściski dla Prezesek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kalipso, wygłaskany już jest. Nic nie szkodzi , wiem jak wygląda koniec roku w szkole:))

      Usuń
  32. Kalipso, i ja przegapilam:((((( Smyrki glaski dla dzielnego Tropika. Mika i Hana pewnie szaleja po Krupowkach - PrezesKurki, cmoki dla Was:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu pacjenta:)) Krupówki i ten syf to nie dla nas:)) Cmokamy też.

      Usuń
  33. najpierw drapki za uszkiem dla Tropika (no, niech bedzie - dla Miki i Hany tez) a potem to trzymanie kciukasow na Kawke - taka spokojnie piekna koteczka...oby znalazla ten dopasowany dom...ale znajac dobra reke Gosianki, to znajdzie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy troje dziękujemy za drapanie.
      Też wierzę w Gosiankę, na pewno będzie dobrze.

      Usuń
    2. Dziewczyny, nikt nie dzwoni! Wiara nie wystarczy...

      Może któraś z kur znajdzie dla niej miejsce w swoim domu? Jejku, martwię się już. :(

      Usuń
  34. Kurczę 13 stopni jest tylko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby nie padało i nie wiało. Może i 13 to dobre na łazęgę .
      Dziędobry !

      Usuń
    2. Upal. I do banii nastroj.

      Usuń
  35. Uwaga- poezja będzie. Najwyższych lotów:
    Szalone Kury
    Wbijają pazury
    W niewinne zbocza góry...
    A Zakopano cało
    Ze starchu oddech wstrzymało...

    Miłego wypoczynku dziewczyny ;))

    OdpowiedzUsuń
  36. Hej PrezesKury!
    Współczuję, taka temperatura do marszobiegów, a nie spacerów dobra.
    U mnie cieplej, 19 stopni.
    Trzymam kciuki za poprawę aury i za zdrowie Tropika.

    OdpowiedzUsuń