czwartek, 25 czerwca 2015

W Zakopanem mieście równem

Trzynaście stopni to może i dobrze na łazęgę, ale co to za łazęga, skoro ciemno jak w... worku i gór nie widać! Zaczynam podejrzewać, że to jakaś ściema i Mika wcale nie mieszka w Zakopanem. Albo to jakieś inne Zakopane. W deszczu i chmurach.
W dodatku chmury co i rusz straszą deszczem, to na Orlą Perć nie będę się zapuszczać. W tych okolicznościach przyrody przekładam wyprawę na jutro. Dzisiaj zwiedziłyśmy cmentarz na Pęksowym Brzyzku i stare domy na Kościeliskiej. Nawet zdjęcia do bani, bo ciemno.
Tropik teraz pobiera w żyłę, Mika smyra po główce i ogólnie nie ma problemu. To nadzwyczajny pies. Leży, jak mu każą. Tylko ten kołnierz...

U Miki życie towarzyskie kwitnie. Co i rusz ktoś wpada, a to K. a to J. Dzięki temu moja torba z ciuchami do (z) Skarpety chudnie w oczach (słyszysz, Opakowana)?
Na Kościeliskiej, jeśli ktoś nie pamięta, są jeszcze takie domy:



Są też i takie:




Albo takie:

Mika mówi o nim "Zakopiański Gaudi". Zastanawiamy się, co to za lawa leży na płocie i kominach..

A to już domek Miki:


A tutaj chodzimy na spacer z Tropikiem:


Po lewej już Gubałówka. Zazdraszczacie nam?
Proszę o zaklinanie pogody, w przeciwnym wypadku w ogóle nie zobaczę gór. Nawet Giewontu nie widać, a normalnie świeci w oczy.
To mówiłam ja, Hana. 

PS. Wybaczcie jakość zdjęć, tu NAPRAWDĘ jest ciemno!

163 komentarze:

  1. Zakilnam. I to jak!
    Jak dobrze, ze sie jeszcze kilka tych tradycyjnych chalup ostalo.
    Witkiewicz zawalu by dostal, jakby te nowa obaczyl.

    Zdrowka dla Tropika, Tobie Hana wyprawy na szlak, zebys wrocila sucha cala, Mice-dobrego humoru zycze:)
    Ladny ten zielony domek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawał niechybny. Dzięki Kasia, teraz mamy jakby późny wrzesień... albo i październik...

      Usuń
  2. Zazdraszczam! Zielony domek jest milutki:)
    Wrócę tu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaklinam jak umiem. Ten Gaudi to serio? Kto pozwolił na takie budowanie, litości. Dawno, bardzo dawno nie byłam w Zakopanem. Żal tych niszczejących domów.
    Tropik Kosmita, chętnie bym przytuliła. Buziaki Kurencje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa2, całkiem serio. Jest jeszcze jeden taki, trzy razy większy. Szczęki bolą.

      Usuń
  4. Zazdraszczam i zaklinam.
    A ten Gaudi... Na Zeusa! Horror i triller.
    Tropik jak Peti. Tylko dla tej małpy kołnierze to jednorazówki.
    Buziaki i niech to słońce wreszcie wyjdzie zza chmur. Tego Wam i sobie też życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owieczko, niechby tylko Gaudi. Dewastacja miasta, gór i krajobrazu rzuca się tu w oczy. Są momenty, gdzie nie wierzę własnym oczom. Mika jest przyzwyczajona, trochę inaczej to odbiera. Mnie normalnie chwilami zapowietrza:)
      Hana

      Usuń
    2. Jakbyś zobaczyła tego potrójnego Gaudiego... Słońca brakuje zdecydowanie.

      Usuń
  5. Zazdraszczam jak nie wiem co ! Oraz zaklinan pogodę Niech się Wam świeci i w doopki grzeje ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie to ogrzewanie trzeba na noc włączać...

      Usuń
    2. Na takie zimnisko najlepsze jest grzanie od... wewnątrz;),winkiem porzeczkowym oczywiście,o ile jeszcze coś zostało:)

      Usuń
    3. Ksan, nie zostało. Grzańca mamy.

      Usuń
    4. A to jeszcze lepiej:) Dołączę z moją malinową nalewką i wypijmy za zdrówko Wasze,Tropisia i za piękną pogodę.

      Usuń
  6. Ale bym się w wyzsze wybrała! Chociaż jak mgły to jak na moim Pogórzu...:)
    Zdrówka spinie, a domek- "maniunieni" jako rzecze Absorberka :)
    Pogody i zdjęcióf ładnych zapodej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tupaja, czaskam zdjęcia, ale przy tym świetle to masakra. Zobaczymy jutro. Domeczek zaiste maninieni:)))
      Hana

      Usuń
  7. Psinie zdrówka miało być :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sonic, co tam doopki. Ręce marzną! Rano było 7 stopni!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ujrzą twarz, zimnica :( Proszę Topjka ucalowac ☺

      Usuń
    2. Kurza doopa ! ... albo kurza melodia !

      Usuń
    3. A weźcie, Zakopane, góry, Tatry, to jeszcze jakaaś wymówka, że 7 stopni.
      U mnie wczoraj rano było 0.
      ZERO !!! To się nazywa lato???
      Kurna Elyto, - mimo wszystko przyjemności w Zakopanym Wam obu.

      Usuń
    4. jak widać srajfon lepiej wie ode mnie, co chcę w Kurniku napisać i zamiast "kurzą" twarz wrzucił mi "ujrzą" twarz, co jak się zastanowić, jest logiczne ;)))

      Usuń
    5. Sonic Ty mozesz tak bez konca zabawiac piszac z tego srajfona... :))

      Usuń
  9. Domek Miki od stycznia w ogóle się nie zmienił tylko śniegu brakuje , no i bardzo dobrze że go nie ma bo to nie ta pora roku ,w związku z związkiem tej pogody , od jutra macie słońce murowane ,bo przecież ja to powiedziałam hehehe . A jak bym tam była to to słońce było by na 1000% ,albowiem ponieważ przyciągam dobrą pogodę hehehe .
    A tak poważniejąc letko ,to niech to słoneczko w końcu Wam zaświeci :))
    Ja tam nie jestem ortodoks i ten pseudogaudii nawet mi siem troszeczku podobuje ;) Dobrze że jestem daleko hehehe bo bym ode Miki ściera po łbie oberwała :)))
    Trzymcie się dziewczyny kochane i Tropik niech zdrowieje jak najszybciej :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj zaraz tam ścierą... Ręczniczkiem.
      Trzymamy się i na słońce czekamy. Mnie tam śniegu nie brakuje.

      Usuń
  10. Boszszsz, ta zezowata chałupa ! Gaudi w grobie się przewraca. A ta lawa, to ŚNIEG Hanuś, śnieg ! Że też nie wiedziałaś !
    Widziałam na Kasprowy on line, że macie chmury niziutko. Może jutro się polepszy. Kiedyś tak miałam, że podczas dwutygodniowego pobytu w Karpaczu, ani razu z dołu gór nie widzialam. Pogody pięknej i słoneczka na jutro życzę. I nieustająco Tropisiowi głaski !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Hana cokolwiek zobaczy... Za głaski uprzejmie dziękujemy:)))

      Usuń
  11. Hana szykuje się post o dyniakach :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szykuj też o tych wróżkach i elfach witrażykowych ! I o agatkach i sumakach też !

      Usuń
    2. Ewo o wszystkim będzie w odpowiednim czasie :)))

      Usuń
    3. Tak myślałam :) Ale delikatnie szturchnąć nie zawadzi :)

      Usuń
    4. Noooo na delikatne poszturchiwanie siem zgadzam ,byle ino nie za mocno ,bo od tego sińce zostajo ;)))

      Usuń
  12. Marija, ścierą nie, muotkiem!
    No i jeszcze tylko śniegu nam brakuje!
    Hana

    OdpowiedzUsuń
  13. Hanus, mam dla Was dobra wiadomosc. Otoz u nas jest juz pogoda, a te fronty ido na ogol od nas do Was. Niedlugo wiec i u Was slonko zaswieci i przygrzeje.
    No chyba, ze te gory sie zbieszo, jak to one, bo jak wiadomo, sa nieobliczalne.
    Chylupka Miki jest do schrupania! :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Pantera, nie chrup, bo na bruku zostanę razem z Tropikiem...

    OdpowiedzUsuń
  15. buziaki dla wszystkich obecnych w zielonym domku. i zdrówka. i pogody.u mnie tez bida z nędzą. wiatr wieje czasem pada.to ma być urlop?

    OdpowiedzUsuń
  16. http://www.artnaiffestiwal.pl , pozdrowienia od Ogniomistrza, u nas w chałupie wszystko ok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzałam pod link ,szkoda że to nie we Wrocławiu .

      Usuń
    2. Cześć Ogniomistrzu!
      Hana z Mikom

      Usuń
  17. to pisałem Ja Ogniomistrz ( z Hany konta)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę czasu mi zajęło ,żeby się tego domyśleć :)

      Usuń
    2. sie podszywa, czytalam 3 razy i dopiero do mnie dotarlo, a tera juz potwierdzzono.

      Usuń
  18. Tu trzeba wiedziec, who is who;)

    Oesuuu, jaki snieg, kobity, wysylam Wam slonce i cieplo. Latam i podlewam, bo goronc.

    OdpowiedzUsuń
  19. Co tam sie w tym Zakopcu wyprawia :) Ciemno, zimno, chalupowy misz- masz.
    Nie nadanzam ;)
    Jutro z rana sle Wam dobrom pogode :) Poleconym priorytetowym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nie zgubią... Tego priorytetu.

      Usuń
    2. Niestety, priorytetu nie bedzie, bo...tez zimno i kapusniaczkowo sie zrobilo :(
      Grzejcie sie PrezesKurki wiec swoim cieplutkim towarzystwem w pieknym zielonym domku.
      Glaski dla Tropika i niech ten dzien jak i pozostale przyniesie Wam wiele dobrych wrazen :)

      Usuń
    3. No to ja podsyłam trochę słoneczka tym priorytetem ,bo u nas zaczęło świecić :) Nie wiem tylko jak szybki on będzie ,bo to z naszą pocztą wicie jak jest ;))

      Usuń
  20. Witam Szanowne Panie i psa Tropika.
    Trochę się przejaśnia, mam nadzieję, że u Was też. Miłego dnia z widokiem na góry życzę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj ta pogoda jakaś "wybrakowana" w całej Polsce chyba.
    Jak to pisała jedna z moich koleżanek- wyrób latopodobny. Ale przebywanie razem na pewno osładza niedostatki pogodowe:))
    Ps. Mikuś ja się martwiłam że chustę krótko ponosisz bo się ciepło zrob,i a tu by trzeba coś więcej.
    Rozmiary proszę zapodać to jaki serdak wełniany CI czasnę:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za serdak dziękuję uprzejmie, nie chcę zapeszać, bo już tylko jedna pora roku by została...
      Przebywanie z Haną jest pełne niespodzianek i osładza wszystko:))

      Usuń
  22. Onet przestrzegał ustami taterników, chyba? artykuł czytałam, o wycieczkach na Orlą Perć podobno coś się tam osunęło i powiedzieli że zrobiły się pułapki dla turystów. Więc dziewczęta uważacie przy wchodzeniu czy schodzeniu.
    A poza tym pogoda u nas - środek Polski, taka sobie, dziś niby słońce i ciepło, ale ciągle grozi ulewą.
    Piękne widoki, zazdraszczam i cieszę się skarpeta się bogaci. :) Dobrego dnia Nam i Wam.
    Dla Tropika śle nieustannie dobre myśli.

    OdpowiedzUsuń
  23. Czołem Kurencje! Jest! Jest słońce! Góry widzę!!! Lecę, a Wam pięknego piąteczku!
    Hana

    OdpowiedzUsuń
  24. Cieszę się, że zobaczyłaś te góry, my mamy tak daleko że nie widziałam gór od wielu lat, więc szczerze zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalio, dla mnie, poznańskiej pyry z nizin to jest fascynujące. Byłam dzisiaj na Ornaku - żaden wyczyn, ale jestem z siebie bardzo zadowolona! No i tam widać piękno gór.
      Hana

      Usuń
    2. Ooo, na Ornaku - pięknie:))

      Usuń
    3. Ale zaraz, zaraz... na szczycie czy w schronisku?

      Usuń
    4. Arte, cenię Twoje poczucie humoru, hrehrehre. Na szczycie nie, nie wzięłam butli z tlenem.

      Usuń
    5. To mówiłam ja, Hana:)

      Usuń
    6. :) A już myślałam:) Ale i tak ukłon dla Ciebie, Hano, że te 6,5 km w jedną stronę podreptałaś do schroniska pod Ornakiem (wiem, że w Zakopanem mówi się "na Ornaku"). A tak przy okazji - nie byłam nigdy na Bystrej, to ta góra, którą być może widziałaś, stojąc tyłem do schroniska. Ponoć wschody słońca są tam piękne:)

      Usuń
  25. Na ten płot, to ktoś się chyba wysr.ł z wrażenia, a potem uklepał, żeby bardziej pasowało!
    Słoneczka życzę wszystkim kurkom:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu, już wiem! To było całe wesele, które spożyło nieświeżego śledzika!
      Hana

      Usuń
  26. Domeczek Miki ma ciekawy kształt:) I taki fajny, sielski, swojski ,z płotem,kwiatkami,super.Miko uwielbiam takie domeczki! Moje marzenie mieć taki,ech..

    tropisia ucałuj w nosio,dzielny chłopczyk z niego bardzo i cierpliwy!
    Dobrego piątku i weekendu i pięknej pogody do spacerów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komplementy w imieniu domku:)) On tak rzeczywiście wygląda jakby go było pół:)
      Tropiś jest niesamowity, wszystko z z nim można zrobić i nie protestuje.

      Usuń
  27. Tropik dzisiaj znów bierze w żyłę (ostatni raz). Jest niesamowity, po prostu leży, a kroplówka sobie kapie.
    Hana

    OdpowiedzUsuń
  28. Ojojoj jaki anielski Tropiczek! Cudus zupelny, znosi abazur pokornie. i kroplowy...

    domek Miki przepiekny, drugiego takiego na pewno nie ma, a te rozne inne juz nie so takie ladne. i szkodaa tych pozapadanych.

    pogode zaczyniam, bo nam groza upaly , wiec sie chetnei podziele - oddam z 8 stopni w zamian za odpowiednik w chmurkach. moze byc i troche deszczyku - to co? Machniom?

    z chudnacej torby ciuchow bardzo sie ciesze. bardzo. Bedzie nastepna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugiego takiego dziwadła to na pewno nie ma:) Ten pierwszy z pozapadanych to ofiara ulew w latach 70-tych. Mieszkała w nim moja koleżanka ze szkoły i podczas powodzi chyba w 1974 albo coś koło tego osunęła się na ich dom ziemia z Gubałówki, jej tato ledwie zdążył uciec.

      Usuń
  29. Opakowana, machniom, a jakże! Dzisiaj było ładnie, chyba dotarły Wasze fluidy. Na Ornaku byłam i się zachwyciłam. Domek Miki jest unikatowy, z rybkami wokół okien!
    Hana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pamietam to zdjecie z rypkami i zazdrostkami.....

      Usuń
    2. We fluidy nie watpie!
      Obalilismy butelke "rose" przy polskiej kielbasce, na wesolo i smutno, zarazem. Mlodsze baluje w Turcji, zamachy jakk widac jeden po drugim, martwie sie. Wu ma klopoty w robocie, starsze dzieco zapracowwane, idzie fala upalow(brr) no. Juz nie smece.

      Usuń
    3. suhaj no, macie te slonko i cieplo? Bo machniom sie dokonalo wyraznie, rhehrehe, nie da sie siedziec na tarasie bez palketek i szlafroka/polaru.....jak sie ta cieplosc zapodziala po drodze to sie zaszczele, bo na licho mi az taki chlod, rhehrehr

      Usuń
  30. Kasia, nie puakaj, teraz będzie zamachowy spokój, a kłopoty w robocie się miewa. Szfystko minie, upały też... Chyba...
    Hana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hana gratuluję tego Ornaku ,wcale się nie dziwię że jesteś z siebie zadowolona :)))
      Niech wam dziewczyny to słoneczko nadal świeci :))) Fajnie że ten priorytet zadziałał :))

      Usuń
    2. Marija, dzięki, nadal działa!
      Hana

      Usuń
  31. Niech pogoda się utrzyma. U mnie się zrobiło ciepło, prawie bez chmur, księżyc świeci.
    Dobrej nocy i Kurkom życzę i pięknych snów.

    OdpowiedzUsuń
  32. Dla mnie pięknie jest w Tatrach, a Zakopane... to insza inszość:) Pozdrawiam całą Trójkę:)

    OdpowiedzUsuń
  33. I ja pozdrawiam! Mam wakacje:))) Jupi!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zaraz w podróż wyruszam, taką jednodniową. A jak wrócę będę spać i na blogach przesiadywać, o ile dziefczenta me pozwolą:)

      Usuń
    2. Kalipso ja pozwalam i zapraszam ,dziś na pewno będzie post o dyniakach ,tylko nie wiem o której godzinie :))
      Bądź czujna :))))

      Usuń
  34. oho- odrobina slonka wylazi....mozliwe, ze u Was zabraknie (naczynia polaczone).
    Musze isc i sprawdzic W CO puka pan dzieciol - mamy tu w sasiedztwie rodzine dzieciolow pieknych, za plotem 3 bardzo stare, bardzo umarte brzozy i zazwyczaj tam dziecioly chodza sie stolowac, ale sprawdzic nie zawadzi, hrehrehrhe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowana, bardzo dziękuję za pudełeczko, które na mnie w Zakopanem czeka:))))

      Usuń
    2. aaaaaa, dobrze!! mam nadzieje, ze adopcja sie powiedzie i ze przyda Ci sie dupeleczko na cosik :)))

      Usuń
    3. Na pewno się przyda, jak Ci się odwdzięczyć?:)

      Usuń
    4. zwariowalas!!! hrehrehrehrh ja to od razu przepraszam wszystkie osoby, ktore kiedykolwiek mi cos przyslaly a ja sie nie zrewanzowalam, powiedzmy w czaasie dozowolonym...ale ja tak nie umiem....musze znalezc to cos, co moge komus wyslac/dac....wiec Artenka - kto wie, moze bedzie mi kiedys cos potrzebne alboco....wiec czuj czuj czuwaj ;) ale ogolnie to wcale nic nie musisz. jak sie rozpedze i...znajde, to nastepne wysle, bo one sie przydaja a ja mam sporo. moze byc?

      Usuń
  35. Pięknego, słonecznego dnia wszystkim Kurom (i Tropikowi) życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Pieknego i slonecznego werkendu zycze sxfystkim :) niechze to slonce i cieplo i u Was sie pojawi :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Witam Kurki z doskoku. Wałówkę dla wnuczki szykuję i naleśniki smażę.
    Pogoda się popsuła, chmury i straszy deszczem, ale temperatura letnia 25 stopni.
    Miłego dnia wędrowniczkom i głaski dla Tropika.

    OdpowiedzUsuń
  38. No, i u nas dziś pięknie. Rześki wiaterek, słonko świeci, lazur aż w oczy kłuje ! I tego wszystkim, a szczególnie tym w Zakopanem życzę !
    Dziędobry !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurtka, gdzie te lazury????????? U nas szaro i pochmurno.

      Usuń
  39. Hana!! wlasnie dotarlam do Warszawy z Opola a Ty mi takie jakies ruiny z Koscieliskiej pokazujesz, a tam przecie duzo jeszcze pieknych domow jest , na ruiny zamykaj oczy i juz i nie pokazuj, bom ja Koscieliskiej patriotka jest! Tych ruin to musialas sie troche naszukac co?, ja bardzo lubie te ulice! Sciskam Was serdecznie , i ciagle mysle, ze Mice przygotuje w tym roku sniadanie wenezuelskie...i przy okazji przejde sie przez ul. Koscieliska nie patrzac na ruiny...Tropis dzielny pies jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażyna, oczy zamykałam, ale jakoś tak...
      Ja też uważam, że tam pięknie jest! Samo Kościelisko ładniejsze od Zakopanego:)

      Usuń
  40. jak ze sloncem w Zakopanem? bo u nas sie teraz slonko pokazalo i malizna chmurkowa...mozna na gumnie posiedziec (skad tez pisze)
    jestem napeczniala botwinka (bez jajka, bo bylo drugie danie, rownie dobre, ale na jutro nie starczy...chyba, wiec jajo bedzie jutro), ktora wyszla bombowa....nawet mi sie nie chce miksowac owocow na deser......

    OdpowiedzUsuń
  41. Czołem Kury! Dzisiaj słońca nie było, ale to nic, włóczyłyśmy się tu i tam. Jutro koniec wakacji...
    Hana

    OdpowiedzUsuń
  42. Ksiazka taka byla, Koniec wakacji, lubilam:)
    Moj monz, to nie wiem czy doczeka do swoich wakacji.
    I wiecie co ,znowu jedziemy w Polske.
    Ostrze sobie zeby na Lanckorone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia, z Lanckorony to już rzut beretem do mnie!!!!

      Usuń
    2. Ooo! lubie Lanckorone, czasem kiedy jade do Zakopanego to zmuszam menza do skretu w lanckoronskie strony...

      Usuń
    3. Kasia, kusimy oboje z Tropikiem:)))

      Usuń
    4. Mika, napomknelam cos wczoraj Wu o Zakopanem..no kto wie;)

      Usuń
    5. Napomykaj częściej:)))

      Usuń
  43. Ooo...tak krótko? Pogoda nas nie rozpieszcza, u mnie też cały dzień chmury i straszyło deszczem, aż na koniec popadało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cały czas mówię, że za krótko ale mnie małpa słuchać nie chce...

      Usuń
    2. No przecież nie ja...

      Usuń
  44. Drogie Kury, sąśmy już chwilowo we trzy:))) Bacha dotarła ze Szwecji via Kraków i siedzimy przy sokawce z bajglami krakowskimi i cieście z truskawkami. Pozdrawiamy wszystkie gorąco, chociaż zaczęło padać:(( Zakopane płacze za Haną i ja też będę wkrótce.

    OdpowiedzUsuń
  45. U nas też płacze i pewnie też za Haną :)))
    Przyjemnego dnia pomimo :))
    Mika Takie życie . Przez to że są pożegnania to powroty i powitania są takie wspaniałe :)))

    OdpowiedzUsuń
  46. Opakowana, Skarpeta wzbogaciła się z twoich ciuchów o ok. 150 zł! Póki co, bo jeszcze Hana będzie handlować na parapetówie u znajomych:))) Bacha przed chwilą zrobiła spustoszenie w ciuchach!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fantastico!! A Ty??
      Hana jako handlara - mam nadzieje - ze sie sprawdzi!!!

      Usuń
    2. Opakowana, zaczynam się znajomym kojarzyć z wielgom torbom pełną ciuchów!

      Usuń
  47. Ale Wam dobrze,Drogie Kurencje:) Miłego biesiadowania!

    OdpowiedzUsuń
  48. Nie ma to jak sprzedaż obwoźna :))) ... A u nas dziś też lazur :) Jest trochę obłoczków. Temperatura super, do życia 22 stopnie. Ale ta zaraza chmurowa pewnie do nas sę doczłapie, bo mi łepetyna nasuwa, że ojjjjjjjj. Właśnie sokawkę se popijam, i myślę sobie, że we czy Wam faaaajnie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu, ja chce tych 22 stopni. Tutaj lampa, plus 30 i ciagle rosnie. Tak i gorecje ma byc w przyszlym tygodniu. Musze sie pzreprosic ze strojem kapielowym chyba i na basen pojsc.
      Sokawka na lepetyna powinna pomoc.

      Usuń
    2. Kasiu, chmurów jakby więcej, wysyłam te moje 22, albo parę chmurów, żeby lampę zasłoniły ! Nienawidzę temperatur wyższych od 28 stopni. Tosz to można ducha wyzionońć ! Tylko się basenie zanurzyć, a wynurzać tylko na siku :) Albo i nie :)

      Usuń
  49. martazezlotnik28 czerwca 2015 13:57

    Rozumiem Miko Twój żal, ale ja tu za Haną już tęsknię i czekam na jej powrót. Takie życie, jak dobrze tu, to tam gorzej, jednemu odbiera, drugiemu daje. Oj, alem filozoficznie poszalała!!!. Pozdrawiam szfszystkie Kury, zakopiańskie zwłaszcza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale mi smutno, a na dodatek ciemno i leje. Buuuuu....

      Usuń
    2. no masz! Wziena i zabrala te szczatkowe slonce????

      Usuń
  50. Melduje się znów spod opola
    Mika,a kuku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O no masz, aleś szybka!!! Prezesowa odrzutowa!!!!

      Usuń
    2. A jak! Z turbodoładowaniem!

      Usuń
  51. Nareszcie przestało padać. Od rana paskudnie było, teraz jaśniej i temperatura wzrosła. (21)
    Miłego wieczoru Kurom życzę, Mika już nie płacz, przynajmniej trochę Hana pobyła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, tobie też miłego wieczoru.
      Pobyła Hana trochę, ale zawsze to mało...

      Usuń
  52. A ja melduję się z Krakowa, Hana jechała tak równiótko, mimo mojego całodrogowego paplania, że w podziw wpadłam ale też samochód na napęd mi wczesniej nieznany. To lecę na kolejne spotkanie, tym razem dinozaurów studenckich.
    Uff, intensywny dzień. Słońce wyszło!!!, bo parę godzin temu jeszcze lało. Mikuś nie buuuułaj. Może ktoś znowu jakąś niespodziewankę Ci zrobi.

    OdpowiedzUsuń
  53. Jużem od 3 godzin w pieleszach swoich i prawie w pościeli. Stado zgotowało mi istny powitalny taniec św. Wita. Wałek aż się przewrócił w tym amoku! Jak to dobrze czasem zniknąć na kilka dni!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbym widziała tą radość ,Morus tez tak potrafił się cieszyć .
      Nieobecnych się zawsze bardziej docenia :))

      Hana u mnie dyniaki na tapecie :))

      Usuń
    2. Widziałam, Marija i nawet się ustosunkowałam. I wreszcie gupi blogger pozwolił zapisać Twój blog.

      Usuń
    3. Dziękuję Hana za ustosunkowanie się :)))

      Usuń
  54. Hana to prawdziwa lux-torpeda. Szybko się uwinęła. Komitetowi powitalnemu wcale się nie dziwię - tęsknili.

    OdpowiedzUsuń
  55. Uwinęłabym się szybciej, gdyby nie mijanka za Opolem. Godzinę sterczałam w korku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi dalej smutno...

      Usuń
    2. Hana...tosmy o malo nie spotkaly sie w pieknym Opolu!

      Usuń
    3. Grażyna, całą godzinę stałam jak gupia tuż za Opolem, a może nawet to jeszcze było Opole. Zdążyłybyśmy sokawkę wyżłopać!

      Usuń
    4. Bozszsz... jaka szkoda!

      Usuń
    5. Grażyna, z W-wy do Opola właściwie masz mnie po drodze! Jak Kasia Alzacka!

      Usuń
  56. Mikaaaaaa! Weź i nie puakaj, tylko Tropika podrap po tyłku tak, żeby zaśpiewał.
    Dla niewtajemniczonych: Tropik drapany po zadku, u nasady ogona, śpiewa. Dosyć cienko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tańczy kankana tylnymi nogami:)))

      Usuń
    2. No nieee, musze to zobaczyc;)

      Usuń
    3. Kasia, naprawdę! On nie szczeka, nie wyje, tylko śpiewa. O tak: uuuuuuuaaaaaauuuuuuaaaaaaałłłł. I przebiera nogami!

      Usuń
    4. A Kajcia śpiewa, jak ja śpiewam, i jeszcze wtedy, kiedy słyszy skrzypce, albo jakieś cienko brzmiąco dmuchane instrumenty :)

      Usuń
  57. Dzien dobry! pogoda pod psem ( skad sie wzielo to powiedzenie...pod psem...)w Warszawie odwiedza mnie opolska kuzynka wstajemy i bede sie uczyc piec drozdzowe ciasto! mnie nie wychodzi, jej tak...dzien dobry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Kury, u nas także samo pod psem. Powiedzenie zapewne stąd, że bezdomny pies nie ma wyboru i musi się szwendać nawet w brzydką pogodę. No i nie tylko złą pogodę biedakowi się przypisuje.

      Usuń
    2. No, w ostateczności lepsze jest pod psem, niż pod zdechłym azorkiem. Tak w ogóle, to wypadałoby zmienić te powiedzenia, bo one jakby w swej wymowie mają od razu założenie, że piesio, to cóś gorszego, i że w zasadzie to można byle jak traktować.

      Usuń
  58. I ja witam z rana w poniedziałek:) Udanego tygodnia życzę:))))

    OdpowiedzUsuń
  59. Ciesze sie, bo pochmurno.
    I niechby tak zostalo.
    Dobrego dniaaa!

    OdpowiedzUsuń
  60. Dziędobry!
    U nas z rana był lazur, ale już nie ma. Trochę pokropiło, +21 na termometrze. Rześko, i super jest :)
    To dobrego wszystkim na dziś !

    OdpowiedzUsuń
  61. martazezłotnik29 czerwca 2015 11:56

    W Złotnikach też byle jako od wczoraj. Nawet Baluś senny jakiś. I wcale nie śpiewa, ale za to robi świstaka, tzn. siada na tyłku, tylne nogi do przodu, a z tyłu stabilizuje się ogonem, a oczka ma wtedy jak ostatnie niewiniątko i rozkoszniaczek. Robi ten numer zwłaszcza na powitanie gości, bo wtedy się nim zachwycają. Jak coś chce na tzw. codzień też rżnie świstaka. Hana, kiedy przyjedziesz na świstaka? Wszystkim Kurom dobrego dnia i tygodnia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  62. Martozezłotnik, Ty przywieź świstaka tutaj, muszę ogarnąć dom i ogród, który po deszczach wygląda jak dżungla!

    OdpowiedzUsuń