piątek, 6 listopada 2015

Koty wiersze piszą...

Dzisiaj kalendarze przyleciały i do mnie! Raniutko tak, że Ognio pospiesznie naciągał gatki dresowe i pędził do furtki, bo ja byłam bardziej nieuczesana, niż on...
Łapki trochę mi się trzęsły z tremy, nie powiem. Udaje człek, że co tam, eee tam, zwykła rzecz, dzieee tam, ale... ale... prawdaż Gosianko?
Niepotrzebnie jednak, ZUPEŁNIE niepotrzebnie! Jestem, oczarowana, wniebowzięta - Poetyckimi Kotami! Dotąd widziałam tylko niektóre zdjęcia, niektóre karty i to wszystko! Ale całość jest wstrząsająca w swojej urodzie - trud Gosianki plus dobra jakość druku dały owoce. Nie chcę przez to powiedzieć, że Białej Kurze brakuje wdzięku i urody, że tak nieskromnie rzeknę, ona jest zupełnie inna, odjechana, że hej! To na pewno! Jednakże Poetyckie Koty to kwintesencja kociej urody na przepięknych zdjęciach. Dodajmy do tego ciepłe wierszyki Ninki... mówię Wam, kalendarz jest zachwycający. Wisienką na torcie jest świadomość, że wszystkie koty ze zdjęć są kochane i syte w swoich domach! Dzisiaj ujawniam kolejną kartę z tego kalendarza, no bo w końcu ile można się napawać w samotności? Radością należy się dzielić, wtedy wraca zwielokrotniona.
A więc, Panie i Panowie, bohaterem na dzisiaj jest... Antracyt, primo voto Szuszu. Antracyt zwany Antkiem znalazł dom i miłość u naszej blogowej koleżanki Luny. Lepiej trafić nie mógł!
Mokre, przerażone, głodne i zmarznięte maleństwo znalazła Kasia na poboczu drogi. Prosto zza jej pazuchy kociak trafił Za Moje Drzwi:
Był bardzo głodny, bez przerwy szukał jedzenia i jadł na zapas ze strachu, że zaraz zabraknie:





Rezultat przyszedł szybko:

Poniżej dorosły Antracyt-Antek, trojga imion, Szuszu w swoim domu (chociaż Luna też tam podobno pomieszkuje, hrehre):
O! Jaki z niego sprytny łobuziak!
W oczach iskierki, wesoły pyszczek,
ty go wysoko w górę podnosisz,
on twoje palce zażarcie gryzie.
Lecz nie ma strachu - to jest zabawa!
Ciągle go nęcą figle i psoty,
ale i mruczeć pięknie potrafi,
lubi się tulić, kocha pieszczoty,
czarny grzbiet pręży pod twoją ręką
lub drzemie słodko na twych kolanach;
Antracyt. Albo Antek po prostu.
Czarna, puszysta kulka kochana. (Ninka)

fot. Luna-malutka

fot. Luna-malutka

A teraz... uwaga... uwaga... uwaga... odkrywam kartę:
Wiem, że wiecie, ale dla przypomnienia, na wszelki wypadek TUTAJ instrukcja JAK KUPOWAĆ. Najlepiej dużo, hrehrehre! Pogodnego weekendu!

190 komentarzy:

  1. Ach czarne to zawsze takie eleganckie, na kocurku też?
    Bardzo fajny ten kalendarz, ale Hanuś wiem, że Twój jest równie piękny. I cierpliwie na niego czekam.
    A w ogóle ,najpiękniejszy jest cel, który temu wszystkiemu przyświeca:)))
    Ps. Piersza????

    OdpowiedzUsuń
  2. Znałam historię, a i tak o mało się nie popłakałam. Jaki śliczny kocurek wyrósł i kartka piękna. Już nogami przebieram, kiedy dojdą, chcę oglądać, napawać się i w ogóle.
    Piękną pracę zrobiłyście Dziewczynki kochane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no popacz, Ewka, Ty się o mało co nie popłakałaś.. twardziel z Ciebie, bo mnie się oko zaszkliło z radości i wzruszenia, i z zachwytu! :)))

      Usuń
    2. Bo ja to oczy mam w mokrym miejscu tylko czasem. Wypracowałam sobie, bo jak raz zacznę to muszę wypłakać spory zapas łez, a nie zawsze mi po drodze. Czasem sobie wentyl otwieram i szlocham od rana.

      Usuń
    3. Ewa2, znaczy się dawkujesz sobie?

      Usuń
  3. He, he, dwie pierwsze i tym samym czasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przybijam!
      Komunikat bieżący: mgła poszła, smog został, świeci słońce, 15 stopni.

      Usuń
    2. Komunikat meteo:
      Mgła się lekka utrzymuje, szaro buro i ponuro , 3 stopnie.

      Usuń
  4. To ja trzecieai niedźwiadek!

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja czwarta ! Chyba ! Hanuś wczoraj tak padłam na wieść o Dyplomowanej Artystce, że dopiero dziś doszłam do się, i gratulacje ślę natychmiast ! Och, Artystko ty nasza, niech sława Twa niesie się echem po ziemi calutkiej ! Obiega ją wokół nie raz, nie dwa, a razy wiele ! A splendor i sława rozsławi (jak to sława) dzieło kalendarzowe tak, że Pirelli co najwyżej może se pomarzyć o takich sukcesach ! A kiesa na biedotki kotkowe napełni się do niewyobrażalnej ludzką myślą wielkości ! Ament !

    Ja już nie mogę się doczekać, kiedy do mnie dojdą. ... Szuszu Antracyt Antek taki pięknościowy z tem paluchem odgryzanym, że nie moge :)
    ewa .

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewa, już jo widzę, tę mojo sławę jak zapitala. Już jest w okolicach Rabki.

    OdpowiedzUsuń
  7. I co Mika? Wyprzedzają ją fąfary?

    OdpowiedzUsuń
  8. No to ja se ryknę w kąciku ☺Cudna karta cudnego kalendarza cudnie wycudaczonego przez cudowne Kury ( nie mogłam przez "c" bo wyszłoby Cury:)))
    Całuję Was dobre duszki ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  9. Sonic, cudnie to napisałaś!
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja na razie nadal wyczekuje listonosza, stojac na deszczu i mrozie przed drzwiami domu.
    Zeby nie przegapic. Nnno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pantero ciepłe gacie załóż!

      Usuń
    2. No dobra, ten deszcz i mroz to na wyrost, na razie mamy 17°, wiec bym sie spocila na tylku. :)))

      Usuń
    3. No to ściągaj gaciochy, bo się zagrzejesz.

      Usuń
  11. Wróciłam. Najsampierw - GRATULEJSZYN !!!! dyplomu :))) choć Artystom to się po prostu jest i Ty Hano wiesz, że dla mnie to byłaś najpierw Artystkom a dopiero potem PrezesKurom ;) ale dyplom świadczy o tym, że inne też mają oczy i rozum i wrażliwość , zatem - hurrra ! i sto lat !!! . Sie pytam jedynie niepewnie czy zostało to odpowiednimi trunkami uczczone...? I jak byli 3 prace to tak ze trzy dni powinno się czcić.....suchy pastel suchym pastelem ale tak całkiem na sucho to nie uchodzi, nie uchodzi.
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdjęcia z kalendarza kotkowego pięęękne :)) a kocie historie wzruszające, i piękne jest to, że mimo łez kończą się radosnym uśmiechem,( mam nadzieję, że kocim też ;] ) każdego , komu teraz taki kocik grzeje serce.....
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
  13. Baśko, na sucho to nie. Winem za całe 19,99!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D
      Barbara

      Usuń
    2. Ludu,Hana! Nie za bardzo Ty rozrzutna? W Biedrze widziałam w kartoniku za 6,50. ;) Gratulacje!

      Usuń
    3. Mariolko, to przez pomyłkie. Powiedzieli nam, że ono po 14. To chaplim 2 butelki, a tu przy kasie niespodzianka:))))

      Usuń
  14. Hana Twoja slawa w stolicy kraju rozbrzmiewa...pisalam gratuleiszon pod poprzednim postem, tutaj tez zachwyt nad talentem wyrazam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję Grażyna, ale wiesz, dla mnie nie ma to większego znaczenia. Nic w moim życiu nie zmieni:)

    OdpowiedzUsuń
  16. A z życia kotów, to Wam powiem, że Błyskotek dorasta, rozbestwia się, właśnie przyatakował Niagarkę i oberwał aż kłaki fruwały ;)))). Chyba już będzie pora go wykastrować.
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam,wykastrowanie to dla zdrowotnosci bardziej i nie znaczenia terenu przede wszystkim,bo brykać bedzie dalej.Tyle,ze kotki starsze to bardziej spiochy niż brykacze,wiec i Błyskotek się wyciszy nieco z czasem i z wiekiem:)

      Usuń
  17. A nie sika po kątach? Nie łudź się za bardzo, że po kastracji zrobi się z niego aniołeczek:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. PrezesKuro, Ja wiedziałam że tak będzie, ja wiedziałam że tak będzie ...boś Ty Artycha nie tej ziemi i wreszcie świat się o tym dowiedział co jest oczywistą oczywistością ☺Gratulejszyn! Oraz uprzejmie proszę o umieszczenie tu wyróżnionych prac ☺

    OdpowiedzUsuń
  19. Sonic, one (prace) są Tam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcie zrób, Artystko nasza Wielebnie nam panująca

      Usuń
  20. Dziefczynki, weźcie, czuję, że właśnie przewróciło mi się we łbie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I słusznie! A co to za Prezes co ma normalnie we łbie?

      Usuń
    2. I bardzo dobrze :)))!
      Barbara

      Usuń
    3. Widzisz tą jednomyślność :)?
      Barbara

      Usuń
    4. Weź i przestań z tym przewracaniem we łbie,ja tam raz-dwa mogę Cię do rolmalności przywrócić.Ino tydzień możesz być"przewrócona",no może być dwaaa:)
      Chiba mi bendzie żal oddać Piękne Koty mojej małej somsiadce:(

      Usuń
    5. ...a te wierszyki Ninki,ach...som wprost pasujące do zdjęć i ociekające tak jak i kociaki,rozkosznością:)))

      Usuń
    6. Hanuś, łeb jest od tego, żeb się w nim przewracało !

      Usuń
  21. Ojej, jaka ładna karta z kalendarza, he he :)))
    A wiecie, że Ninka już dostała? Ona wprawdzie miała paczkę, a nie list, więc to inaczej idzie, ale może i dziś ktoś list dostanie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosianka, wysłałam Ci maila, co mi potrzebne do przelewu. Możesz odpowiedzieć?

      Usuń
    2. Bacha, Twoje kalendarze poszły na adres M. Dobrze poszły?

      Usuń
    3. Dobrze Hana, tylko ją uprzedzę, myślałam żeby je wysłać dopiero ok. 18 grudnia, jak tam będę. No ale jak już poszły to zaraz jej majla wyślę.
      Gosianka, wpłacone, dowód przesłany.

      Usuń
    4. Bacha, poszły z rozpędu, wg klucza z ubiegłego roku. Co tam, zaczekajo.

      Usuń
    5. Ot, moja nadgorliwość... :(

      Usuń
    6. Ojtam, przecie zaczekajo.

      Usuń
  22. Hana gratuluję i ja. Czymaj moje kalendarze z boczku Cie prosze, coby nikt mi nie gwizdnoł. Dni lecą szybko, przylecę i ja.
    Pozdrowienia z /od dziś brzydkiego/ Podkarpacia
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania, trzymam, nie bój się nic! Dawaj adresik, to Ci przyślę, a na kasę zaczekamy!

      Usuń
    2. To samo jej mówię, to uparta jak osioł!

      Usuń
    3. Ania, Generał i PrezesKura naciskajo! Dawaj adresik!

      Usuń
    4. Gosia, to właśnie miałam na myśli. Omskło mi się.

      Usuń
    5. Jesteście bardzo kochane. Mój nadworny komputerowiec "jest zakręcony jak twist" i na nic nie ma czasu, a co dopiero pokazać ciotce jak się z tym ustrojstwem obejść - oj młodość, a ja stara i głupia. Dla Was to nie problem, a dla mnie ogromny. Po niedzieli go przydybie - dziękuję Wam bardzo za kredyt zaufania.
      Nieporadna Ania

      Usuń
    6. Ania, ale w czym problem? W wysłaniu maila? Możesz adresik szybciutko tutaj, a ja równie szybciutko go wykasuję.

      Usuń
    7. Hana zrobiłam coś wielkiego - na miarę co najmniej Oscara. Ciekawa jestem, czy mi się udało.
      Sprawdź pocztę z zamówieniami. Serce wali mi jak młotem. O Boszsz, żeby się udało. Daj znać - błagam.
      Ania

      Usuń
    8. Hana, a ty sprawdź spam, bo może tam jest mail Ani.

      Usuń
    9. Sprawdzałam, ni ma...

      Usuń
  23. No i oczywiście dodam, że historia Szuszu jest wspaniała, budująca i rozrzewniająca, że cudnie będzie patrzeć na tego gagatka, mimo, że dał Lunie popalić, oj dał - to taki Czajnkopodobny bandzior. :)
    Fajnie, że wam się podobie, dziewczynki :))

    Hana, i ja cię znam! I ja z tobą-artychą kalendarze robię! Cóż za splendor! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież Czajnik to sama słodycz! W porywach:)))

      Usuń
  24. Hana, ale Ty nie ściemniaj, jakieś fotkie z imprezy na pewno masz, pokaż !!
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam fotki, ale beznadziejne. Tłok był okropny, sala zbyt mała i niedoświetlona, masakra. Nie ma się czym chwalić!

    OdpowiedzUsuń
  26. Później Sonic, kiedyś. Teraz Szuszu!

    OdpowiedzUsuń
  27. Coś przegapiłam ,o co cho z tem dyplomem Hany?!
    Gratuluje zaplecznie, bo widac jest czego gratulowac! Mistrzyni nasza !

    OdpowiedzUsuń
  28. Karta z Antkiem cudnościowa, ale przecie to oczywista oczywistość,każda będzie pieknościowa!
    Oj ja nie wiem czy se nie dokupię, bo może jednak zdecyduję się podarować jeden kalendarz kotolubnej koleżusi,hmmmm :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Hej, kurki, Biala Kura i Koci Poeci wylądowali u Ninki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosia, czy Ninka coś gdzieś bąknęła na temat? Bo to byłaby pierwsza recenzja...

      Usuń
    2. No. Chyba jest dobrze. Ale Ninka może być stronnicza:)))

      Usuń
    3. Pacze tak pacze na te Poetyckie Kotki i coś mi mówi że one jednak równie dobre co Biała Kura, no, no no kto by to pomyślał hehehehe. No Gosianka mnie wydziedziczy, czy też nie wydziedziczy ;)

      Usuń
    4. Marija, ryzykantka z Ciebie!

      Usuń
    5. A taka siem listopadowo odważna zrobiłam Hanuś ;)))

      Usuń
    6. Marija, właśnie widzę. Te dynie tak Cię rozbestwiły chyba:)))

      Usuń
    7. Nooooooooooooooooooo............ chiba tak Hanuś ;))))

      Usuń
    8. Wiesz Hanuś to tylko taka listopadowa brawura dla podtrzymania nastroju :)))

      Usuń
    9. Maria, co ja czytam???? Równie dobre??? A ja tak się starałam! Dzięki bogu chyba mi się PRAWIE udało. :))

      Usuń
    10. Hehehehe Gosiu tak tu podśmiechuję sobie, coby dać pstryczka w nos listopadowi ;)))
      A oba kalendarze som cudowne :)))

      Usuń
    11. :)) Też tak uważam. Fajnie się różnią i oba są świetne. :)

      Usuń
  30. A,już doszukałam się pod poprzednim postem wszelkiech wiadomości, imprezka widzę była i gratulejszyn juz wczora nocnom porom.
    To sciskam Hauś raz jeszcze i gratuluję, dyplom sempatyczna spraw,se w ramkę opraw i na ściane,a co! Bo żes artystka to my wiemy,ale nich i inni się dowiedzą rownież!

    OdpowiedzUsuń
  31. Pedzikiem docierają,pedzikiem! Poczta na razie nie zawalona jeszcze przedswiątecznie,więc sprawnie wszystko przekazują.

    OdpowiedzUsuń
  32. no apetytu mi tu robio na te kalendarze, juz sie nie moge doczekac...a jeszcze musze poczekac...ech....
    kocina na starosc pewnie sie uspokoi....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowano!!! Przyszła mi do głowy taka pomysła, co do tych pocztówek. A mianowicie, że ja Ci porobię pliki ze zdjęć Wrocławia, które będą się nadawały do wydruku i Ty je sobie wydrukujesz w dwóch egzemplarzach.
      Zdjęcia jakich miejsc by Cię szczególnie interesowały?

      Usuń
    2. ojacie.....Swietny pomysl, Marija. Biskupin na pewno, a tak to Rynek, okolice uniwersytetu, hali targowej, muzeum narodowego, mostow....cokolwiek :)
      dzieki, fajne bedzie.

      Usuń
  33. Opakowana, ja nie wiem, tyle czasu czekać...
    Kocina moja ma już 2,5 roku i nie zepokojniał nic - kompletnie nic! A jakby wręcz przeciwnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hanuś jeszcze tak z 8 lat mus poczekać:))
      A i to nic pewnego:))

      Usuń
    2. Garde, przywykłam i ukochałam z dobrodziejstwem inwentarza!

      Usuń
    3. A inwentarz o tym doskonale wie i używa ile dusza zapragnie:))

      Usuń
    4. pieski zaczynaja sie zmieniac na spokojniejsze, ale tak jak mowi gardenia - nic pewnego ;), w okolicy 4 lat. z kotkami to nie wiem. a 2.5 roku to dzidzia jeszcze!

      Usuń
  34. Też doszukałam info o wernisażu - gratulacje, Hana :)))
    Kalendarze wyglądają świetnie, mam nadzieję, że do mnie też wkrótce dotrą.
    Aaa, Twój Czajniczek ma w moim domu rodzinnym siostrę w obwiesiowaniu ;) Wczoraj zrzuciła telewizor i wpędziła rodziców koszty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojacie Lidka, lepsza od Czajnika jest! On tylko kilka karniszy, kurę i parę takich tam!

      Usuń
  35. Witam wieczorowo Kurnik szanowny.
    Komentarze doczytałam, niestety dzisiaj żadna kurka nie doleciała, mam nadzieję, że w poniedziałek już będzie. Osiedlowa poczta w soboty nie funkcjonuje.
    Moje kocisko spokojne, tylko bardzo gadatliwe i wymagające zabawiania. Książę jeden, że też dałam się zmanipulować.

    OdpowiedzUsuń
  36. Antracyt- cudny łobuziak pełną gębą. I kilkoma ostrymi kiełkami ;) Super fota!

    OdpowiedzUsuń
  37. Dobra, moi na spacerze, oprowadzaja siostre W po wsi, to sie dorwalam do kompa))
    Hanus moze jeszzce zdaze doczytac o wernisazu :))

    Piekny koci kalendarz.
    Antracyt-nieziemsko piekne oczy, filuterne takie)

    Bosz, ja juz mam dosc tych osemek, dziecko mlodsze bierze drugi natybol, bo sie wdalo zakazenie, aaa:((((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antybol. Ja nie wiem, czy to Unicum, czy wino sprawia, ze mi sie mylo literki)

      Usuń
    2. O rety, Kasia... A nie robili mu tak jak mnie i Hanie, że pobierali krew i z odwirowanego osocza w postaci żelu robili taki opatrunek biologiczny? Wtedy się szybko goi i się nie paprze. Bardzo mu współczuję.

      Usuń
    3. Naprawde tak mozna? A zapytam.

      Usuń
    4. Zapytaj koniecznie, nie wierzę, że jak u nas robią to u was nie. A to naprawdę bardzo dobra metoda jest, potem z tego osocza robi się normalna tkanka i szybciej się goi.

      Usuń
  38. Jeżu, Kasia, z ósemkami zawsze jest jakaś cholerna jazda, chociaż mało to pocieszające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hana, wsciekla jestem. Dziecko jezdzi ze spuchnieta buzia na uczelnie, z tabletkami w plecaku, bo boli. Ile to bedzie trwac?? Na szczescie starsze malo chomikowate i w formie.

      Usuń
    2. Kasia zdrowia w rodzinie życzę :)

      Usuń
    3. Kasia, ale one są, czy wręcz przeciwnie?

      Usuń
    4. Biedne dziecko...moje mniejsze czyli Kasik, meczylo sie z osemkami cos 2 lata non stop - wychodzily ale nie wychodzily, co pol roku przeswietlenie i ..wysylka do domu, bo jeszcze niczego nie ma. potem, niczem cud jakis, powiedzieli, ze bedzie za co zlapac i po paru miesiacach w kolejce, wyrwali wszystkie 4. Tydzie z zycia wyjety, slomka sluzyla za lyzke, widelec i noz w jednym, bo ino troszku dzobek mozna otworzyc, buzka jak u c-homika, przez tydzien glownie spala i brala troche srodkow przeciwbolowych, ale potem KONIEC z bolem. nie ma co trzymac tego swinstwa!!!!!
      zdrowia dziecku zycze.

      Usuń
    5. Opakowana-wspolczuje Kasikowi.
      Wyrwali dzieciom, Dorotce juz definitywnie, Stas za dwa tygodnie kolejne dwie do wyrzucenia. Ale jak widac, wszystko sie komplikuje.
      Dzieki za wsparcie!!

      Usuń
    6. Kasiu, ja po rwaniu ósemki w końcu sierpnia. Nerw twarzowy się poraził. Dwa tygodnie bólu. Zęba nie było, a bolał ! Kazali pić witaminę B complex przez dłuższy czas ! Pomogło !

      Usuń
  39. Ninka wielkom poetką jest, a Gosia fotografkom :)))
    A teraz bez śmichów chichów, bardzo mi się podoba Ninko Twój wiersz i zdjęcie Antracyta autorstwa Gosi piękne :)))

    OdpowiedzUsuń
  40. Hana jak to dobrze że sobie przypomniałaś o tej wystawie, trzeba wychodzić do ludzi :)) Bierz przykład że mnie ;)) Ale mnie nikt nie dał Dyplomu Artysty ;( Ale może jeszcze da?????????????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mario, jak to Ci nikt nie dal?? Nomaszcilos!
      Za Twoje cudenka sie absolutnie przynalezy!

      Usuń
    2. Kasia, chyba mus dla Marii dyplom jakiś...

      Usuń
    3. No jakoweś niedopatrzenie chyba, czy co ? ;)))

      Usuń
    4. Moge sie podpisac na dyplomnie, bo zasluzylas!

      Usuń
    5. Maryś, Ty jak i Hana, i bez dyplomu artystką jesteś, tylko z inną "specjalizacją" :)

      Usuń
  41. Kasia Retro dzie się podpiszesz?

    OdpowiedzUsuń
  42. To zdjęcie Antka jest boskie!!! I jeszcze wierszyk Ninki:)) Nie wiem, czy se jeszcze nie domówię Kotów dla siebie...

    OdpowiedzUsuń
  43. Mika, lepiej się pospiesz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to doklep jeszcze jedne Koty, czyli 2 Koty i 3 Kury:))

      Usuń
    2. Mika, bardzo mądra decyzja!

      Usuń
    3. To Mika zdublowałaś moje zamówienie/
      Oessu jak leje.

      Usuń
  44. Hano, też się doszukałam , dzie o tem wernisażu i gratuluję.
    Biała Kura jest boska, nie będę pisać dokładnie, bo przecież miała być niespodzianka, ale pomysły, rysunki, wierszyki - wszystko podane lekko, z humorem, pięknie rysowane, świetna jakość druku - aż żałuję, że tylko jedną BK mogłam kupić, bo, niestety, raczej nie znajdę wielu koneserów BK w moim otoczeniu... Poetyckie Kotki są bardziej neutralne, ale nic o nich nie napiszę, bo znałam wcześniej zdjęcia, a wierszyki w końcu pisałam sama. Poczekam na inne opinie :)
    Kiedy ujawnicie więcej szczegółów, napiszę bardziej wyczerpującą recenzję :)))

    OdpowiedzUsuń
  45. Ninko, czy trzeba lepszej recenzji??? Kury!!! Paczajta!!!

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja wiedziałam, że tak będzie! Wykopyrtło mi się we łbie! Na lewo stronę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz Hanuś i dyniek nie było Ci potrzeba :)))

      Usuń
    2. A pamiętasz mówiłam że tak będzie :)))

      Usuń
    3. Niech Ci sie wykopyrtywa, zaslugujesz, Prezesowa! My Ci w tym bedziemy pomagac ;)

      Usuń
    4. Marija, jedna z prac to dyńka i kasztany:)

      Usuń
    5. Dzięki Opakowana! Chyba ustalę liczbę pochlebstw, od jakich każda Kura będzie zaczynać dzień w Kurniku. Np. każda po 3.

      Usuń
    6. o matku bosku....mozemy sie powtarzac?

      Usuń
  47. Marija, hrehrehre! A to nam się porobiło na starość, nie?

    OdpowiedzUsuń
  48. Dobranoc Kureiry! Tak się zapamiętałam w robocie, że mnie godzina późna zaskoczyła!

    OdpowiedzUsuń
  49. Dzień dobry Kurki!
    I ja doczytałam o sukcesie Przezesowej - gratulację ślę wielkie - wyróżnienie zasłużone, choć chyba dyplom to zbyt mało...
    Strona z Antracytem prześliczna, fotka rewelacyjna, ciekawa kompozycja i oczywiście wierszyk Ninki, pięknie ilustrujący kociaka:)
    Wielkie brawa dla AUTOREK!
    Nie mogę się doczekać, aż obejrzę całość!
    Miłej soboty!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza, dzięki! Trudno, i tak mam już przewrócone we łbie.
      Mam nadzieję, że kalendarz Cię nie rozczaruje...

      Usuń
    2. Przewrócenie w głowie całkiem zrozumiałe, sukces robi swoje :)))
      Kalendarz nie ma prawa i możliwości mnie rozczarować!

      Usuń
  50. Dzień dobry Kurki.
    Niebo przymglone, słonko świeci na pół gwizdka, 9 stopni.
    Życzę miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa2, jak żyć w takim zatrutym mieście? Przecież nie da rady na dłuższą metę!

      Usuń
  51. Hana - sprawdź, czy doszło zamówienie, czy sknociłam wszystko i oscara nie będzie? Proszszsz
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, nie mam, kurna, gdzie posłałaś? Na bialakura527@wp.pl?

      Usuń
    2. Aniu, u mnie na stronie na samym dole po lewej jest FORMULARZ KONTAKTOWY
      Wpisz nazwa: ANIA
      EMAL: taki ja masz, albo wszystko jedno co
      WIADOMOŚĆ: napisz swój adres.

      To wystarczy, a tu możesz napisać ile jakich kalendarzy chcesz. No i zapłacisz gdy będziesz mogła, naprawdę!

      Usuń
  52. Dziędobry ! Chyba sprzontajo, tak tu cicho :) ... a ja z Kajcio do fryzjera ide. Ba bóstwo sie będzie robić !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko żeby się potem nie wstydziła innym psom pokazać...:))

      Usuń
    2. Będzie do Twego Tropisia podobna :) Tyle, że czarniutka . Aaaa nie, racja, nie cala czarna, na klacie ma dalmatyńczyka :) I końcówka ogonka ma siedem bielusieńkich włosków :) I wnętrza uszów szaro-białe !

      Usuń
    3. A jak się będzie wstydziła, to jo w sweterek ubiore :)

      Usuń
    4. Ewa, na zimę psa strzyżesz?

      Usuń
    5. Tak, ale ubieram. Sweterki ma śliczniutkie ! Na każdo pogodę ! A strzygę dlatego, żeby jej nie męczyć czesaniem, a właściwie rozplątywaniem sierści (jak jedwab pięknej) po każdym spacerze. Kajcia ma nadwrażliwość stawów po zapaleniu stawów, więc nie mam sumienia jej męczyć czesaniem trzy razy dziennie. I w ogóle nie bardzo daje się do łap dotykać.

      Usuń
    6. A, to teraz rozumiem!

      Usuń
  53. Dzień dobry, a gdzież to zniknęła nam Prezeskura? :)
    Jak już się pojawi niech poczyta co pisze Agnieszka "zajaczkowe wieści" o NASZYCH kalendarzach. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. y !
      Piękne Koty - prześliczne kociaki .....te oczęta... te łapusie.... :)) i fantastycznie napisane i dobrane wierszyki autorstwa Ninki !, Oczywiście będę nieobiektywna bo napiszę że najpiękniejsze koty występują w miesiącu styczniu i czerwcu. Buraczek i Rzepka dzis zwane Leoś i Abi- to moje najukochańsze słodziaki. no i Czarnulka zwana Balbinką - urocza koteczka , która przybłąkała się do nas a potem dzięki pomocy Gosi .
      poszła w świat do ludzi :)))
      Jednym słowem kalendarze PK są CUDOWNE !
      Biała Kura- każdy miesiąc opisuje historię innego zwierzaczka w postaci przepięknych rysunków okraszonych idealnie dobranymi wierszykami !!
      jednym słowem fajnie mieć oba kalendarze ,bo każdy z nich opowiada inną historię o naszych braciach mniejszych !!:)))
      Chciałam z tego miejsca bardzo ale to bardzo podziękować Zespołowi Redakcyjnemu czyli : Gosi, Hanie, Marii, Jolce M, Ninie, Damiekier za kawał wspaniałej roboty !!! :))))
      Miłe Panie jesteście Wielkie !!!!! Dzięki Wam przez cały 2016 rok, moja rodzinka i ci, których obdaruję kalendarzami będą mieli przyjemność zawiesić oko na tych cudnych zwierzakach.
      ukłony i uściski za tyle serca , pracy i czasu jaki poświęciłyście Drogie Panie na stworzenie tych magicznych kalendarzy :)))

      Usuń
    2. O rany? Co za radość! ;) No naprawdę...

      Usuń
    3. O rany, bo mnie zatchło!

      Usuń
    4. I niech wieść się niesie, a kalendarze po świecie rozchodzą ! Bardzo dobra robota ! Małymi kroczki EDUKACJA w świat idzie !

      Usuń
  54. Jestem! prozą życia się zajmowałam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też prozą, ale... w poezję się ona może zamienić!
      Będąc z rańca po chleb, zgadałam się ze sklepową Mariolką i... dostałam 10 świeżo odłowionych karasi!
      Tak, że rybki dziś będą :)
      Do tego, surówka z kiszonej kapusty - tradycyjna lecz z dodatkiem mandarynki???
      Dam znać, jak smakuje - na razie przegryza się w lodówce.
      No i co, narobilam Wam smaka?

      Usuń
    2. Surówka super!
      Kapusta kiszona, jabłko, cebula, mandarynka.
      Olej, pieprz czarny, cukier, kminek, świeży koperek.
      Polecam:)

      Usuń
  55. Iza, na kapustkę, bo ryby mi nie robio:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hana, czemuż to nie robio?
      Ryby, szczególnie świeże, to przecie delicje...

      Usuń
  56. Iza, najbardziej lubię takie ryby, których nie czuć rybą:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hana, trza pokropić cytryną i przemacerować ze 2 godziny w lodówce.
      Na słodkowodne to działa.
      Choć ja, w sam raz lubię ten zapach, szczególnie karpia (mulisty)!

      Usuń
  57. Odpowiedzi
    1. o matku bosku...nei jadlam z 10 lat :( tylko ja lubie, w jukeju ni mo, moze w jakim chinskim sklepie, a w Polsce jak jestem i kupuje rozne rypki na wigilie to zawsze mi ktos zje karpia (zanabywam dwoch dzwonkow) i albo nie wie co je albo udaje, rhehrehre nietlustego , smazonego po prostu bardzo lubie...moze mi sie uda w tym roku!

      Usuń
    2. Opakowana, a ponoć w GB od jakiegoś czasu zapanowała kuchnia polska?

      Usuń
    3. Iza - w jakim sensie? bo nasza kuchenka jest produkcji polskiej ;)
      na karbie sie tu otrzasajo, bo smierdzo im mulem i to dla nich sa ozdobne rypki w wytwornym stawie

      Usuń
    4. W tym sensie, że wraz z emigrantami z Polski pojawiła się potrzeba sprostania ich wymaganiom kulinarnym i..
      pojawiły się w GB różnorakie polskie przysmaki, m.in. karpie, szczególnie przed świętami.
      Nie spotkałaś???

      Usuń
  58. Hana, wreszcie się na Tobie świat (pozakurnikowy) poznaje, bo dla nas tu zebranych od zawsze uznaną artystką jesteś! a tak w ogóle to fajny ten post, już się nie mogę doczekać kalendarzy, a pewnie pod koniec tygodnia dopiero dotrą

    OdpowiedzUsuń
  59. Elaja, wysyłam w poniedziałek, już spakowane! Reszta w rękach poczty!

    OdpowiedzUsuń
  60. Ponownie witam Kurnik.
    Pogoda się ruszyła w drugą stronę, zachmurzyło się i pada, na przemian mży od jedenastej. Ciepło, 13 stopni. może ten deszcz wyłapie trochę pyłu.
    Pytałaś Hanuś jak żyć w takim mieście zapylonym, no cóż albo się przyzwyczaić, albo wymieść. Wynieść się nie mam gdzie, już jestem na etapie kiedy świeże powietrze mi szkodzi.:-))

    OdpowiedzUsuń
  61. Ewa2, hrehre, ja też tak mam. Od dłuższych spacerów jestem przetleniona i w głowie mi się kręci!

    OdpowiedzUsuń
  62. Ale macie ze mną problemy, a tak się starałam. To głupie ustrojstwo powiedziało, że konto założone, mejl do Hany połknął i wysłał, a ty nic. Pół nocy z książkami przy tym siedziałam, tak się cieszyłam.
    Gosianko zrobiłam u Ciebie tak jak mi podpowiedziałaś. 2BK i 1PK
    Jednak jestem tempa i tyle.
    Smutna Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie smuć się Aniu. Powoli się nauczysz. Też jeszcze wielu rzeczy nie umiem, nieraz bywało ryczałam ze złości nad klawiaturą. Na blogu też jeszcze wielu rzeczy nie umiem.

      Usuń
    2. Anie,nie masz się czego smucić ,przecież nie każdy ma zdolności techniczne.Ja ich też nie mam.Mój Syn jak ostatnio dosiadł do mojego kompa coby on trochę na oczy przejrzał-ten komp-to mi w końcu strzelił"komplement":mamo,ty powinnaś mieć taki...wojskowy laptop-a czemu?-no bo jak by ci wpadł do wody to otrzepiesz i dalej pracuje!:)
      Jak mam sobie ustawić programy w tv to łatwiej mi zapamiętać pod jakim numerem siedzi dany program niż wziąć instrukcje i sobie je poukładać!:)

      Usuń
    3. nie straszcie mnie tu programowaniem czegokolwiek. Pilota tv sie boje i co slubny wejdzie to mowi - a dlaczego nie zrobilas tego czy tamtego....a ja na niego patrze tempo, bo mi nic innego nie zostalo, rhehre

      Usuń
  63. Wysłałam Hano na bialakura527@wp.pl. Widocznie coś nie tak.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dałaś kropkę po "wp.pl" Powinno być bez:

      bialakura527@wp.pl

      Spróbuj tak. :)

      Ważne, ze doszło do mnie i już wszystko wiemy. :)

      Usuń
  64. Aniu, no nie mam. Ale może jest u Gosianki. Dawaj szybko adresik, i zaraz go wykasuję.

    OdpowiedzUsuń
  65. Chodźcie na nowy wybieżek.

    OdpowiedzUsuń