wtorek, 10 stycznia 2017

Gram z Orkiestrą

Na przekór wszystkim, którzy mają wątpliwości co do działań Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oświadczam, że ja ich nie mam. Wspierałam, wspieram i wspierać będę do końca świata i o jeden dzień dłużej. Na fali wszechobecnej głupoty, bezmyślności, indolencji i arogancji tych, którzy z racji pełnionych funkcji i urzędu nie robią nic, a mogą i powinni. A także wbrew tym, którzy z modlitwą na ustach odsądzają Jurka Owsiaka od czci i wiary, bo tak. Życzę im, aby w obliczu konieczności skorzystania ze sprzętu oznaczonego serduszkiem mieli cywilną odwagę, potrafili odmówić i skorzystać z tego, którego (nie)zapewnia nam państwowa służba zdrowia. Proponuję, by nosili przy sobie stosowne oświadczenie, np takie: "Oświadczam, że ja, Jan Pipściński, wolę podłączyć się do odkurzacza, niż do sprzętu zakupionego przez Orkiestrę będącą narzędziem szatana."
Nie mam wielkich możliwości. Dotąd słałam smsy i wrzucałam grosik wolontariuszom do puszek. Nadal będę to robić, jednak dzięki Hani z Zielnika wiem, że mogę zrobić coś więcej. Mogę mianowicie wystawić  na aukcji któryś z moich rysunków. Dotąd myślałam, że w aukcjach biorą udział tzw. celebryci i wystawiają tam różności w rodzaju sukienki, która zagrała w serialu takim to a takim, albo koszulki Lewandowskiego i grzebienia Ronaldo. Cóż, nie skomentuję swojej głupoty. Gdybym  wpadła na to wcześniej, przygotowałabym się. Jestem u Mamy i mam tu ograniczone możliwości manewru. Wstawię więc na aukcję suchy pastel pt. "Zachód-wschód", bo go mam i tutaj, w kompie, i w realu. Aukcja odbywa się na Allegro i link podam, kiedy już to zrobię, ponieważ hasła zostały na karteluszkach w domu i za Chiny sobie ich nie przypomnę. Sprawa wymaga współpracy z Ognio, który chwilowo przebywa poza gumnem.
Otóż i obrazek:

Zachód-wschód, suchy pastel, 50 x 30 cm
Obrazek można licytować na Charytatywni Allegro, tutaj (klik).

228 komentarzy:

  1. Dziękuję, nie wiedziałam że taki zwykły człowiek też może wystawić cóś na aukcji dla Świątecznej (..) Pomocy :). Już się rozglądam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, Elko! Ja też żyłam w tym durnym przekonaniu, ale lepiej późno, niż później!

    OdpowiedzUsuń
  3. O... też nie wiedziałam..!!!
    W ubiegłym roku też się dowiedziałam, że w końcu na orkiestrę można zrobić przelew (karta/ konto/ paypal). Dla nas, mieszkających poza Pl to bardzo ważne i wygodne, bo wolontariusze nie są w stanie dotrzec do każdej małej mieściny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurczę, Amber, Twoja niewiedza jest pocieszająca. Myślałam, że tylko ja tak mam!

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja to juz w ogole nie wiedzialam! Nawet nie wiem, czy gdybym chciala cos wystawic na aukcje, to czy stad mogie na tym alegrze. Teraz to juz za pozno, ale moze w przyszlym roku, mialabym czas sie przygotowac. Zawsze wczesniej prosilam rodzicow, zeby za mnie wrzucali do puszki, bo tu u nas Orkiestra sie nie organizuje.
    A sukienkowe nie reagujo negatywnie z czystej zlosliwosci, tylko dlatego, ze TAKA kasa przelatuje im rok rocznie kolo chciwych lap. Niech ich pieklo pochlonie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pantera, chyba możesz, bo to raczej nie ma nic do rzeczy, zwłaszcza że w tym przypadku wpłata idzie na konto Orkiestry, więc nie potrzeba tych wszystkich biców i innych cyców. Ty tylko ślesz potem do wygranego. Dokładnie jak w naszych aukcjach.

      Usuń
    2. Cos wymysle w przyszlym roku. Teraz znow mama za mnie wplaci. ;)

      Usuń
    3. Tak jak wyzej napisalam, od ubiegłego roku mozna wplacac przez strone Orkiestry- karta/Paypal/przelew. Dla nas to duze ułatwienie.

      Usuń
  6. Piękne dzieło!!! Też zawsze słałam smsy na Orkiestrę i jak mogę to będę wspierać. Miałam dokładnie takie same przemyślenia w sprawie korzystania ze sprzętu zakupionego przez Orkiestrę. Nie chcesz pan Owsiaka? Nie korzystaj, boć to antychryst i oszust! Ech, ludziska, ludziska...
    Życzę pomyślnej sprzedaży na Allegro!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny obraz i dobrze, i popieram, i przepraszam, ze to piszę ale samo mi się ciśnie na usta chociaż z błędem HWDP Kieckowym.

    OdpowiedzUsuń
  8. Balum, nie rozszyfrowałam tylko ostatniej literki "P". A nie, już wiem! Olśniło mnie, hrehrehre!

    OdpowiedzUsuń
  9. Hanuś pięknie rozwijasz skrzydła, leć, leć, leć...
    Co do Owsiaka to zgadzam się z Tobą, jeśli chodzi o aukcje to też byłam niedoinformowana, na przyszły rok się przyłączę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszyscy znani mi przyzwoici ludzie koncertują z Owsiakiem ze hej! Ja też ;)
    Galia Anonimia

    OdpowiedzUsuń
  11. Słyszałyście, że MON podobno organizuje w każdym miejscu, gdzie gra orkiestra, pokazy wojskowe???
    Właśnie mi R. linka podrzucił... Gnojki jedne

    http://natemat.pl/198811,macierewicz-i-szydlo-organizuja-konkurencje-dla-wosp-w-ten-weekend-w-calej-polsce-pikniki-wojskowe-z-udzialem-caritasu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dlatego trzeba pobić kolejny rekord, bo to ich dotknie najbardziej!

      Usuń
    2. swieta racja. a przy przyjmowaniu do szpitala niechze pacjent, nawet z polamanymi nogami sie zadeklaruje czy jest za czy przeciw.....ciekawe co by bylo, bo hipokryzja kwitnie. najwyzej osoba potem do spowiedzi pojdzie...

      Usuń
    3. Opakowana, niestety oni są zakłamani do granic możliwości, więc uznają, że wszystko im się należy bo oni to lepszejszy sort. Mogą też wszystko opluwać.
      Taki hipokryta, to nawet nie wyspowiada się prawidłowo, bo swoich grzechów nie uważa np. z życzenia śmierci wrogom ojczyzny, przecież to "czysty patriotyzm".

      Usuń
  12. Taaak... Oni chcą, żeby ludziska dawali tylko na kościół, ostatecznie na Caritas, a te wszystkie ataki to na zasadzie przyganiał kocioł garnkowi, czyli oskarżają o to, co sami robią, pasąc się na datkach owieczek. Nie jestem z Orkiestrą od początku, ale prawie - od drugiego, może trzeciego finału. I będę grać z nimi "do końca świata i jeden dzień dłużej":)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Moja jedna już się skończyła, wiele aukcji trwa do końca stycznia. Jeżeli nie stać kogoś na wysyłkę to zapłaci kupujący, a WOŚP zwróci pieniądze.
    Hanuś zawsze możesz założyć nowe konto na Charytatywnych.
    Pastel piękny, u mnie dzisiaj wschód był ogniście czerwony na lodowatym błękicie:)))
    Pozdrawiam i życzę gorącej i wysokiej licytacji:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Grałam, gram i bedę grała. Na pohybel tym wszystkim zawistnikom i szczującym na Owsiaka.
    Też nie wiedziałam. Ciekawe jakie będą w tym roku skutki kreciej roboty, w ubiegłym się mocno przeliczyli. Wspierających było więcej.

    OdpowiedzUsuń
  15. Hano, pastelistka z Ciebie najlepszego sortu! :):)
    Obraz piękny, intrygujący...
    Pomysł z wystawieniem pracy na aukcji dla WOŚ świetny, niech zaowocuje duuużą kaską :)
    A Orkiestra niech się kręci!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ognio szuka hasła i będę kombinować. Jeśli nie znajdzie, zrobię to z jego konta. Mam nadzieję, że swoje hasła pamięta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hano, na Allegro Charytatywni można założyć nowe konto.

      Usuń
    2. Dzięki Ksan, najpierw spróbuję ze starego. Za dużo wszędzie tych naszych danych:)

      Usuń
    3. W cholerę z tymi kontami. Konto prawie założyłam, a oni chcą skan dowodu! Po moim trupie. Ognio nie może znaleźć hasła, swojego też nie pamięta, bo komp pamięta za nas i tak to potem wygląda. Zrobię to po powrocie, ze starego konta. Nikt wtedy nie chciał ode mnie dowodu osobistego.
      Nie wiem tylko kiedy wrócę.

      Usuń
    4. Gdzie chcą ten skan? Na "Charytatywni"? Jeżeli tak, to gruba przesada. Odstręczyć tylko mogą od jakiegokolwiek wystawiania...

      Usuń
    5. Jak ja zakładałam to nie był potrzebny. Może to wynikać z aktualnych zabezpieczeń.

      Usuń
    6. Nie wiem Haniu, nie chce mi się walczyć, bo ile razy można wpisywać te wszystkie pierdoły? Wstawię po powrocie, zdążę, mam nadzieję.

      Usuń
  17. Wlasnie wrocilam z miasta i juz wlozylam w markiecie do puszki grupsza kwote, bo w niedziele mnie nie bedzie...koniecznie trzeba zebrac wiecej niz w tamtym roku, koniecznie!!! dlatego wlozylam tym razem wiecej.
    Hana swietny pastel, bardzo mi sie podoba, masz talenta liczne, pozazdroscic!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Grażyna za dobre słowo.
      Jesteś pewna, że puszka nie była fałszywa? Coś wcześnie stała.

      Usuń
    2. Nie , to byla puszka przy kasie w Lidlu...opieczetowana etc...

      Usuń
    3. Tak, Lidl współdziała od wielu lat, zbierają przez dłuższy okres, nie tylko przez ten dzień, potwierdzam.

      Usuń
    4. A, tom spokojniejsza.

      Usuń
    5. pojutrze polece do Lidla.

      Usuń
  18. Ponieważ po wizycie plebana jestem nadal zniesmaczona, to koperty nie dostanie.
    O tyle więcej dostanie WOŚP, bo zaczęli grać w tym samym roku, co wzięłam ślub.
    Na ćwierćwiecze, należy im się premia.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak ktoś się chce doczepić, to znajdzie powód. Nie rozumiem dlaczego trafiło akurat na orkiestrę. Wpierałam i wspierać będę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspierałam i wspierać będę. Wpłacam przelewem, bo nie chce mi się ze wsi jechać do naszego miasteczka i szukać wolontariuszy. Owsiak na prezydenta.

    OdpowiedzUsuń
  21. Hana :) ja też wspieram i będę wspierać orkiestrę, 17 lat temu, w tej słynnej klinice Religi w Zabrzu jeden z dwóch wtedy w Polsce sprzętów medycznych, oznaczony serduszkiem orkiestry pozwolił zdiagnozować u syna niewykrywalną wówczas wadę serca .....dziś aż przykro ...ale wierzę że orkiestra będzie grała do końca świata ...i jeden dzień dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ilona, znam trochę młodych ludzi, którzy żyją dzięki Orkiestrze. Nigdy nie zrozumiem tych, co ją opluwają. Państwo powinno nam to zapewnić, do cholery! Niech ruszą dupy, jeśli uważają, że Owsiak to szatan i malwersant! I nie chodzi mi o demonstrację w postaci konkurencyjnej imprezy. Przedszkole, czy co? A jeśli państwo nie zapewnia, to morda w kubeł! Nie wytrzymam w końcu, normalnie komuś chyba przyleję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Hana,że to zawiść,chętnie przygarnęliby taką kwotę,Caritas z wielkim wsparciem kościóła zbiera w ciągu roku jeszcze większe sumy niż WOŚP,a czy kiedykolwiek wsparli PUBLICZNY szpital? boli ich też to,że ktoś pomaga skuteczniej niż oni!
      Wspierałam i będę wspierać Orkiestrę,a im nic do tego komu wrzucam!
      Hana,wspaniały gest,a pastel cudny!Życzę wysokiej kwoty w licytacji:))

      Usuń
  23. O aukcji też nie wiedziałam...
    Owsiaka popieram, wspomagam i tak będzie. Mam nadzieję, że zbiorą jeszcze więcej kasy niż w zeszłym, rekordowym roku. A tym, co plują kij w oko...chrześcijanie, psia ich mać. W tym roku jest modne, aby na drzwiach nie pisać K+M+B tylko W+O+Ś+P...

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie wiem jak w innych miastach USA, ale w Chicago Orkiestra dziala bardzo preznie. Wiekszosc biznesow polonijnych bierze czynny udzial i daje kase. Organizowane sa festyny, koncerty i wolontarisze zbieraja pieniadze gdzie sie da.
    Nie pamietam jaka kwote zebrano w ubieglym roku, wiem, ze polonia chetnie wspomaga WOSP.

    A tak w ogole Kurki, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
    I niech Orkiesra gra nam wiecznie, a pisiory, ptaszory i inne gady niech ida precz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ataner, w Chicago może mniej Orkiestrze przeszkadzają?

      Usuń
    2. Nie wiem, moze przeszkadzaja. Z tego co sie zorientowalam, wszedzie jest pozytywny odzew i ludzie daja pieniadze na WOŚP, nie wiem jak jest w kosciolach polskich, bo nie chodze.

      Usuń
    3. Pastel przepieknej urody:)

      Usuń
  25. Dzień dobry Kurki!
    -11, zamglone z lekka (nie wiadomo czy to mgła czy zawiesina), bezwietrznie. Oby to już się skończyło.
    Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bezwietrznie??? U nas zawieja i zadymka chociaż śnieg nie pada. Oraz -6. I słonecznie, niebo bez jednej chmurki.

      Usuń
    2. U nas -15, słońce i bezwietrznie, ale zimno przenikliwe. Dawno tak nie zmarzłam przy obrządku. Miłego dnia.

      Usuń
    3. Gdyby nie Nikolas, to wiatr by mnie wrzucił do poidła dla koni. Straszliwie wieje. Śniegiem bije w twarz na odlew i na oślep.

      Usuń
    4. Boszszsz, Agniecha, jak dobrze, że zdążył Cię ucapić!

      Usuń
    5. Agniecha - napchaj do kieszeni kamieni!! to zaden wichur Cie nie ruszy. dobrze, ze N. byl pode reko!

      Usuń
    6. No pewnie, że dobrze, bo bym wleciała do bardzo ziiiiimnej wody. No i co za bezsensowne działanie, łamiesz lód, wywalasz go, a wiatr sypie do tej wody śnieg i na twoich własnych oczach ten śnieg zamarza i zmienia się w lód.Więc poszliśmy do domu, pod wiatr niestety.
      A konie i tak ze stajni czubka nosa nawet nie wystawiły do tej pory.

      Usuń
    7. Agniecha Ty to chyba ściemniasz że Ty w kraju naszym jestes;-) mnie się zdaje że to jakie koło podbiegunowe.
      U mnie W cenralnej było dziś piękne słoneczko I na nim W południe -1. No mróz w nocy był -15. Ale wiaterek niewielki i żadnych chmurek. Księżyc piękny świeci

      Usuń
    8. A chyba że to przez to i Ciebie że księżyc zwalilas z niebosklonu I równowagę naruszylas W przyrodzie?

      Usuń
    9. O to, to, CzeKo! Konsekwencje muszo być.

      Usuń
  26. Dzień dobry! Tak mało nagdakane???:)))
    U nas słońce, -10 (o ósmej było - 11, jak u Ewy2, a to przecież drugi koniec Polski:)
    Z tego wszystkiego, tzn. głównie z powodu wkurzenia na działania przeciwników WOŚP, zapomniałam napisać wczoraj, że Twój pastel piękny:)))
    Ja też czasem chcę coś gdzieś porobić w internecie i często kończy się to w momencie, kiedy chcą mój numer telefonu czy coś w tym stylu. Mówię sobie: O, nie, nie! I koniec zabawy. Oczywiście nie w każdym przypadku:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ninko! Pastel wystawię jutro, można robić aukcje na rzecz WOŚP do 14 lutego czy jakoś tak. Zdążę.
      W Poznaniu jest wyjątkowo piękny dzień, jak tam ze smogiem nie wiem, bo ja na obrzeżach. Ale coś mi za dużo o nim gadają. Ktoś ma interes w piecach gazowych, czy coś?

      Usuń
  27. Dzień dobry Kurniku!
    Na termometrze -15,słoneczko przymglone,bezwietrznie,powietrze czadowe,z utęsknieniem czekam na powiewy wiatru...
    Udanego dnia,czymcie się ciepło:))

    OdpowiedzUsuń
  28. Czołgiem Kureiry! Ja też nie wiem dlaczego tak mało nagdakane?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czołgiem,ja zamarzam. Nic mi się nie chce, nawet spać w nocy.

      Usuń
    2. Nagdakane mało, bo i nie ma o czym.
      Dla mnie "sie ma" to wielka ściema wyrachowanego i pazernego J.O.
      Może innym też klapki z oczu opadły, toteż nie chcą gadać?
      Szczególnie TUTAJ!
      Szkoda tylko obrazka, bo fajny jest.
      Pozdro Dorota K.

      Usuń
    3. Doroto K., poczułam się wywołana do tablicy. bo nie chcę, žeby moje milczenie było brane za brak poparcia dla WOŚP. otóż popieram czynnie i będę popierać do końca. a nie gadam, bo tak.
      pozdro dla Kurnika!

      Usuń
    4. Nie gadam, bo sprawa jest oczywista, swoje zdanie wyraziłam wcześniej i nic więcej nie powiem, bo ja raczej z tych grzeczniejszych:)

      Usuń
    5. Nie gdacze, tylko przelewam i to z daleka. Czyzby kogos zazdrosc zzerala i powodzenie tej akcji po doope kluje?? ?

      Usuń
    6. Taaa, zawiść to najlepszy z motorów zmian.

      Usuń
    7. I ja dam na WOŚP,jak zawsze.Dziś przeczytałam na łonecie,że w moim mieście nie będzie brał udziału w Orkiestrze korpus NATO bo...zabronił tego nasz po...any MON,który pozwala uczestniczyć tylko w akcjach złodziejskiego Caritasu.
      Kilka lat temu pomagałam esemesami w akcjach TVN czy Polsatu.Skończyłam w momencie odpowiedzi którejś ze stacji gdzie dołączony był też Caritas/w podziękowaniach/. Żebym mogła to bym im z gardła wydarła moje dwa złote.Skończyłam z taką formą pomocy dla wszelakich stacji tv.
      Myślę Doroto K.,że takie uwagi w Kurniku są nie na miejscu bo jak nawet inne Kury to przemilczą to ja Cię zadziobię;)

      Usuń
    8. to ja kupuje bilet do lozy, zeby obejrzec spektakl dziobalski :)

      Usuń
    9. Orko, przechodzimy ponad. Niech sobie poględzą.

      Usuń
    10. Nie zna naszych przyzwyczajeń to niech się nie wtrąca I poszuka innego miejsca W sieci skoro tu nie pasi.
      Tylko zdrowia pogratulować skoro sprzętu z serduszkiem nie widziała I korzystać nie musiała.
      Słuch każdego niemowlaka jest badany dzięki WOŚP.

      Usuń
    11. Ja mam dosyć tych co ględzą w ten sposób i myślą,że oni są najmudrzejsi;)

      Usuń
  29. Ja dzis zajeta bylam i jestem. Prasowanie zrobilam (ktos sie przerazil kiedys, ze ja prasuje dzinsy...prasuje to duzo powiedziane, ale odpowiedzialam po prawdzie - nie lubie chodzic w tekturowych spodniach.), 3 pary dzinsow w tym byly i potwornie zgrdulona posciel. skonczylam szaliczek na drutach i go sprasowalam (o tempora, o mores!!!) . Poszlam na wycieczke piesza nad garaz popatrzec jak zimno tam jest i poszukac wloczek. odlozylam tez duzo wloczek dla Coreczki. Chodzi ona do kosciola metodystow. nie modlic sie a pomagac - oni tam namierzyli gdzies tam w Afryce wies, gdzie ludzie spia na golej ziemi, wiec ochotnicy robia szydelkiem maty dos spania. wiec Coreczka robi - grube i szydelkiem to leci migiem. potem zajrzalam do szafy w przedpokoju i natrafilam na obiekty muzealne (jakas prehistoryczna marchew, seler i pietruszka oraz umarta kapusta - kawalek), potem poszlam znecac sie na d szafka w lazience (bo poszlam po pranie) szulady pelne bogini wie czego, jakies antyczne masci, plastry wszedzie, wiecie jak to jest. I sie nie domykalo tam. teraz latam co i raz otworzyc i sobie popatrzec na puste prawie szuflady...jeszcze musze poszukac jednej kurtki - moze jest tu, moze w uk...

    nakarmilam tez kota i przyszylam guzik i przetarlam stolik oraz przejrzalam owoc - margarynki - co zrobic z tymi, co juz sa kompletnie sflaczale? szkoda mi wyrzucic, a sporo ich....

    no i dzis byli smieciarze - no to akcja - co tam sie czai w lodowce...uzbieralo sie trochu tego ten tego, wyrzutka. Trzy razy tez latalam ze smieciami recyklingowymi do garazu..czy ja juz to powiedzialam?

    Jak widac dzien pelen akcji i wrazen. a jeszcze sie nie skonczyl, hrehrehre. Teraz chce prosecco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak Opakowana biega żwawo, to znaczy że pupcia już nie boli. Jest dobrze, co ucieszyło zmartwione wcześniej Kurki.
      Pogaduszki w Kurniku to balsam dla duszy...i nie tylko :):)

      Usuń
    2. pupcia prawie nie boli,z a to jakie piekne kolorki ma, ma wlasnie aureole zolciutka :))))

      masz racje z tym balsamamem

      Usuń
    3. Opakowana, miałaś szczęście. Ognio czasnął tyłkiem o glebę ze 3 lata temu i do dzisiaj mam problem z dłuższym siedzeniem.

      Usuń
    4. Opakowana a ptaszęta tych margarynek i inszych dóbr żywieniowych nie przerobią?

      Usuń
    5. chyba albo sie zamroza na kamien albo zgnija...

      Usuń
    6. Nieno, ptaszętom tylko zaszkodzić może takie ludzkie jedzenie.

      Usuń
    7. Opakowana, to Ciebie za życia w poczet świętych zaliczyć należy. Skoro sama z siebie aureolę wytworzyłaś, co prawda w miejscu niezbyt typowym dla aureoli. Ale Ty wyjątkowa jesteś, to i aureola może dlatego nie na głowie.

      Usuń
    8. Powiedzialabym, ze nalezy! Mam certyfikat aniola kl. I oraz skrzydla anielskie naturalnej wielkosci, z materialu naturalnego. nawet w niech lecialam z Warszawy do dmu via Bruksela, na lotnisku odnalazlam zapodziane dziecie , za co Mamusia dziecka patrzyla na mnie z takim dziwnym wyrazem na twarzy a wspolpasazerowie mowili, ze sie nie martwia o lot, hrehrehre.

      Zostalam Anolem Pierzastym (stad tez jedna z moich ksyw - Pierz) za cierpliwosc do idiotow.

      a aureole to mozna miec na dowolnej chyba czesci ciala, nie jest okreslone w zadnym podreczniku ni instruktarzu, ze niem ozna miec gdzie indziej niz nade glowo.

      Usuń
    9. A u mnie janiołowie to na kuniach jeździły i siem smród zrobił łokrutny nie wspominając o śmiechu:)

      Usuń
    10. ja na kuniu nie umie jezdzic. na rowerze moze?

      Usuń
  30. Piękne słońce było, bez wiatru i -3, tylko horyzont przysłonięty mgłą, ciężko oddychać.
    Siedziałam prawie cały dzień w domu. Sprzątałam, miałam gościa, ugotowałam barszcz, byłam po wnuczkę w przedszkolu.
    Taki sobie dzień.

    OdpowiedzUsuń
  31. A u nas nadal wieje i ma wiać jeszcze przez 2 dni. Po południu była przerwa w wianiu, poszliśmy obejrzeć, czy nic nie odleciało. Nie odleciało nic, ale za to przyleciało pełno śniegu z wiatrem i udrapowało się w śnieżne zaspy zaraz za drzwiami wejściowymi ( 1 m. wysokości, i dość rozległa, oraz piękna zaspa po obu stronach bramy powyżej 0,5 m wysokości. Brama zablokowana w zaspie na sztywno. Więc odkopaliśmy to wszystko za pomocą łopaty i takiego śniegopluja spalinowego, umęczyliśmy się jak psy, weszliśmy do domu i od tej pory znowu wieje. Koleżanka z wsi sąsiedniej dzwoni do mnie z pytaniem, czy to już koniec świata. Powiedziałam, że nie, chociaż sama nie jestem pewna. Tak to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pocieszenie dodam, że na północy kraju też wieje i to lodowato. U mnie teraz zamieć i zawieja jednocześnie, świata nie widać...

      Usuń
    2. No wiesz co, to nie jest żadne pocieszenie! Wolałabym żeby tego wiatru nie było, i tu, i tam, u Ciebie. Ale, ale, pewnie natura ma potrzebę przewietrzenia. Przeczeka się.

      Usuń
    3. Przeczekamy w ciepełku, damy radę.
      Na działkę chciałam jeszcze przed zmrokiem, do kotków. Nie dałam rady, musiałam zawrócić. Przykro mi bardzo...

      Usuń
    4. A ja czekam na wiatr jak na zbawienie,od paru dni -15 cicho,bezwietrznie i czad wciskający się do mieszkania mimo szczelnie zamkniętych okien:((
      Mrozy jakoś przetrwamy,żeby tylko ten czad przewiało!o kotki i ptactwo dbamy,przed mrozami porozwieszałam słoninkę,ziarna w tłuszczu,wysypałam słonecznik,parę przekrojonych jabłek i zostawiłam trochę aronii na krzewie.
      I wciąż czekam na powiew wiatru,może jutro...
      Spokojnego wieczoru:))

      Usuń
    5. I ja czekam. Ma powiać jutro, dzisiaj było okropnie.

      Usuń
    6. Życzę Wam wobec tego, żeby wiatr ode mnie do Was doleciał, może już nawet jest, ale coby był słabszy, niż w naszych stronach.

      Usuń
    7. a u nas wichurek drobniutki, nie warto nawet pisac o nim. Twoj wichur, Agniecha, polecial do kogo innego. i tak by tuzo nie porobil, snieg nowy niby spadl, ale wichur by nie przewial tego, co pod spodem; znaczy zlodowacialego czegos...

      Usuń
    8. U mnie chrapa i błocko czyli łodwilż:)

      Usuń
  32. Zimno, bardzo zimno, choć słoneczko świeci. Jakieś większe ptaszki, wyjadają z ognika jagody, chciałam im zrobić zdjęcia, ale wyszły zamazane.
    Smogiem straszą, w zeszłym roku też był, ale większego szumu nie było. O i tak, najlepiej w domu, w ciepełku. Chce mi się na ferie, do lasu, zaśnieżonego, ale nici z tego. Trza tkiwć w tym smogu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do tego smogu to jakoś dziwnie o nim głośno, choć przecież bywa już od lat. I bywało że czułam go po prostu nosem, a teraz nie czuje.
      Oczywiście trzeba z nim walczyć, ale odnoszę wrażenie, że ktoś coś chce upiec na tym "ogniu".

      Usuń
    2. Myślę podobnie.Jakoś kiedyś było mniej innych sposobów ogrzewania,auta nie miały katalizatorów,itp,itd.Smog bywał jak zazwyczaj w takie bezwietrzne ,czy zamglone dni.Teraz tyle ulepszen i nagle wielkie halo.
      Jak nic ktoś ma w tym interes.

      Usuń
    3. Se znaleźli temat zastępczy i strasznie"ważny"ale z drugiej strony patrząc na normy innych krajów europejskich i nasze to przy naszych włosy dęba stają!

      Usuń
    4. U nas to bynajmniej nie temat zastępczy, przez ostatnie kilka dni nie można było normalnie oddychać, a nad miastem wisiała chmura dymów. Kolega szedł ode mnie do domu (ma 10 minut drogi) z ręcznikiem papierowym przy paszczy i jak dotarł na wpół podduszony to papier był szary... W/g norm francuskich Zakopane jest na 3 miejscu w Polsce pod względem zanieczyszczeń, 29 dni w roku powietrze nie nadaje się do oddychania. Jesteśmy za Krakowem i Rybnikiem tylko (oni mają 47 dni).

      Usuń
    5. Mika ja wiem, że to jest problem, duży problem, we Wrocławiu też, tylko podejrzana mi się wydaje ta wrzawa. U nas w radiu to był wczoraj, najważniejszy poruszany problem, a przecież nie zaczął się wczoraj. A swoim własnym nosem czułam, że bywało gorzej.

      Usuń
    6. Ja uważam, że to bardzo dobrze, że wreszcie zaczęło się nagłaśniać ten problem. Być może miała na to wpływ idiotyczna wypowiedź pana Radziwiłła, ministra zdrowia, że to problem "czysto teoretyczny". Chyba dla niego bo pewnie nie chodzi tylko jeździ.

      Usuń
    7. Ja też uważam, że to dobrze, że mówią, tylko oni całą winę zwalają na opał spalany w piecach, a przecież samochody też się do tego przyczyniają. Jak pojechałam 35 lat temu pierwszy raz do Niemiec to tam już wtedy, kierowcy zatrzymując się na skrzyżowaniu gasili silniki samochodów.

      Usuń
    8. Namawiają ludzi w dużym mieście na wymianę piecy na gazowe, a przecież jest elektrociepłownia, która ma zainstalowane filtry na swoich kominach. Za te pieniądze które przeznaczą na dofinansowanie gazowych pieców, mogli by podłączyć mieszkania do elektrociepłowni. Szczególnie że w centrum sieć zewnętrzna jest, trzeba tylko podciągnąć ciepło do mieszkań.

      Usuń
    9. Mika - ani czysty, ani teoretyczny....

      Usuń
    10. Mika,u mnie również nie jest to temat zastępczy,przez ostatnie dwa tygodnie dusiliśmy się i na dworze i w mieszkaniu:((

      Usuń
  33. Marija, mam takie same odczucia. Co tak nagle?
    Czytam Wasze opowieści o zimie i wietrze, zaspach i mrozie, a u mnie zero. Stopni, wiatru, zasp... Teraz trochę przysypało, w sam raz, żeby mnie ślizgawicą postraszyć, ale do jutra pewnie stopnieje, bo ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  34. Dobry wieczór Kurniku. Aktualnie zawierucha, wiatrzysko i drobnicą sypie, -7 st.

    OdpowiedzUsuń
  35. W krakowie o smogu gadają od lat, ale robią mało. Tutaj też czynnik ludzki ważny bo sa tacy co mówią: całeżycie paliłem węgiel i smieci to teraz mam przestać? Tego paskudztwa z dołu nie widać, słońce swieci, niebo niebieskie, to ludzie nie widzą czym oddychają. A do smrodu spalin przyzwyczajeni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakby np. były nizsze ceny za gaz np. to z pewnością ludzie woleliby miec wygodę i miec centralne gazowe,niz zapierniczać w wiadrami węgla.

      Usuń
    2. Dora, oby to węgiel był... A to zasyfiony miał, szmaty itp.

      Usuń
    3. Mieszkam na niewielkim osiedlu, oddalonym od centrum. W lecie dużo zieleni, bo park za oknem, ale...no właśnie. Akurat do mojego bloku dobudowana jest kotłownia. Całe 40 lat była opalana węglem, potem przerobili ją na gazową i skrócili kominy. Palili przez rok i wrócili do węgla, ale kominów nie przedłużyli. Sadza waliła po oknach, po nowej elewacji. My to wszystko wdychaliśmy. Ubiegłej jesieni wymienili kominy na nowe, wyższe, ale cóż z tego, kiedy palą byle jakim węglem, miałem. Wokół śnieg jest czarny, nawet nie trzeba posypywać piaskiem, aby się nie ślizgać. Smród wchodzi do mieszkań przez kratki wentylacyjne. Najgorsze jest to, że my mamy to cały rok. Nawet jak nie ma sezonu grzewczego to kotłownia hula, bo grzeją na ciepłą wodę na drugie osiedle. Tyle lat walczymy o poprawę jakości życia i nic nie jest lepiej.

      Usuń
    4. jedzmy jednak na te Islandie, tam cieplo jest naturalne i nie trzeba niczego palic. ciepla wode i grzanie zalatwiaja wulkany. wprawdzie one, jak sie rozhajcuja i szczela, to trochu wiecej tego smogu robia, ale to tylko od czasu do czasu bywa.

      Usuń
  36. Wichur taki, że głowę urywai +1.
    Ekhm... ja nie bardzo wiem o co z tą WOSP chodzi. Dla mnie cel zbożny bo kupuje się sprzęt, którego poprostu nie ma, a któ,ry ratuje życie. Pana JO nie lubię bo nie lubię tej egzaltacji z jaką prowadzi WOSP ale datek to jedno a nielubienie to drugie. A niby czemu on ma być pazerny? Maybachem jeździ?
    Bo ja jakbym nawet tego Maybacha w prezencie dostała to bym spieniężyła i jakiś sprzęt kupiła.

    OdpowiedzUsuń
  37. Bacha, nie obchodzi mnie wcale czym jezdzi Owsiak. Niech to i maybach będzie za to, co robi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hana, to nie Owsiak to ojciec R. jeździ Maybachem.

      Usuń
    2. To nie ojciec, to pan R.!

      Usuń
    3. Toć wiem, to taka przenośnia była czy cuś. Nawet gdyby jezdził, nie obchodzi mnie to.

      Usuń
    4. Acha, tępota zrozumiała.

      Usuń
  38. pisze drugi raz bo mi zeżarło. otóż byłam dzisiaj w Lidlu. Kolejka do kasy długa, bo jakaś promocja XXl. Wrzuciłam widowiskowo (spektakularnie, jak to sie teraz mówi) do puszki Owsiakowej banknot (specjalnie banknot, żeby widzieli). Dostałam serduszko, głośno podziękowałam. Kolejka patrzyła. Nie zlinczowali. Pocieszajace.
    MartaMarta

    OdpowiedzUsuń
  39. Mi tam nikt serduszka nie dał,jak wrzuciłam:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Doro; a powinien - może do niewłaściwej puszki wrzuciłaś?
    MartaMarta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślicie, że dają po serduszku, albo po krzyżu? Ała, ała. ;)

      Usuń
    2. :)))))))) Puszka stoi przy kasie,ale kasjerka nie interesuje się wrzucaniem po prostu.Ale po co mi serduszko, nie obnaszam sie;)

      Usuń
  41. U mnie mróz dalej trzyma, a co gorsza mamy awarie prądu, w niedzielę nie było 2 godziny w dzień i calutką noc od 23, niby naprawili w poniedziałek a dziś w nocy znów nie było od 3 w nocy. Obudziło mnie okropne zimno i telepka, gdyż piec gazowy ma zapalnik elektryczny... Po licznych awanturach (rzecz dotyczy kilkunastu domów) sąsiad dziś zawezwał dziennikarza z Gazety Krakowskiej, ja też wyraziłam swoje oburzenie, a jakże. Główną przyczyną ogólnej wściekłości był fakt, iż tzw pogotowie energetyczne działa u na do 22 i od 8 rano... W nocy se możemy nagwizdać i fakt przyjęcia zgłoszenia awarii w nocy na infolinii Taurona w Zgierzu(!!) niczego nie zmienia. Naprawdę mnie wk...wili.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisz nam, jak się czujesz.

      Usuń
    2. Jak już robię awantury, to dużo lepiej:)) I nawet już Pan Nocny nie musi mnie kłaść do łóżka...

      Usuń
    3. Tauron. Monopol. I więcej nie trzeba gadać.

      Usuń
    4. Miko fantastyczne wieści:-)
      Nocny pan mam nadzieję jednak czuwa?
      A jak idzie rehabilitacja dzienna? Czy np już warzywka na zupę dasz radę przygotować sama, czy ręce omdlewaja?

      Usuń
    5. Kocie, do takich wyczynów to się nawet nie biorę, ale ze 2 kubki i 2 talerzyki to umyję:))) Z tym, że straty w sprzęcie są...

      Usuń
  42. Stolica zimowa a takiej rzeczy nie ma, słusznie robicie awanturę. Ubieraj się na noc ciepło i uważaj na siebie.

    OdpowiedzUsuń
  43. Zerwał się teraz w nocy wichur i jest -10. Może trochę rozgoni dziadostwo, ale mnie przeraża, bo rano mam załatwienie na takim wygwizdowie i mogę zmarznąć czekając na autobus, a ja pod portki rajtuz nie założę za żadne skarby świata. Trzeba poszukać dłuższej kurtki.
    Dobranoc Kurki.

    OdpowiedzUsuń
  44. Dzień dobry.
    Pada śnieg, około zera, słaby wiatr. Może trochę oczyści powietrze.
    Miłego dnia Kurki nie dajcie się zimie.

    OdpowiedzUsuń
  45. A u nas tak:
    temperatura +2 (!)
    wiatr z północy
    śnieg pada
    śnieg wieje
    zaspy, które wczoraj po południu przekopaliśmy, już wieczorem urosły większe.
    Zaraz musimy do koni, to będę najpierw kopać, żeby się wydostać.
    Prąd jest, chociaż wczoraj były 3, na szczęście krótkie przerwy.
    Połowa okolicznych dróg oficjalnie zamknięta przez policję - bo nieprzejezdne.
    Dobrze, że mamy zapasy jakieś w chacie i paczuszkę drożdży też, to nawet jakiś chleb się upiecze, póki ta pogoda się nie zmieni.
    Pozdrawiam Was - Kura przysypana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oesu, nieżle. U nas wiało w nocy i śnieg padał, ale teraz cisza i tego śniegu nie za wiele. Gdybym mieszkała tam, gdzie chciałam u Wdowy, to by mnie nire odkopali. Trzymajcie się ciepło!

      Usuń
    2. no to niezle macie...u nas ogacony teran drzewami - lasem i sadem i tepe.ale i tak slubny bedzie odgarnial snieg od garazu az do za brame. inaczej trza w chalupie siedziec a nie mogie. Slubny ma takie dmuchawkie, co to liscie zozruca oraz snieg.

      Usuń
    3. Agniecho,no przeca trza być zawdy przygotowanym na ewentualność zasypania,znaczy mąka,kartofle i słonina to zawsze w zapasie na wypadek...zimy:)

      Usuń
    4. Świece, lampy naftowe, nafta, zapałki, hubka i krzesiwo. Czegoś zapomniałam?:-)

      Usuń
    5. Agniecha, WD40 i trytki.

      Usuń
    6. Woda w wiadrach na wypadek jakby zamarzło w kranie...

      Usuń
    7. WD40 mam, co to trytki?
      Woda w wiadrach ( sztuk 1) jest.

      Usuń
    8. Trytki to takie paseczki plastikowe do łapania kabli np.inaczej opaska uciskowa,

      Usuń
    9. Jeszcze latarki, baterie , a tak w oóle nie macie np.agregatu do prądu? Koleżanka ma,bo u niej tak często potrafiło nie być,a ona agroturystyke prowadzi,więc musi miec cos alternatywnego

      Usuń
    10. Mamy, ale on nie do wszystkiego jest dobry. Poza tym, wyje piekielnie i śmierdzi spalinami przeraźliwie. Wystarczy mi, że muszę go używać codziennie ( 10 minut na szczęście ) przez dwa miesiące latem.

      Usuń
    11. Wobec tego, trytki też mamy.

      Usuń
    12. Ja mam dużo świec na stanie, bo W ostatnim tygodniu dwa razy wysadzilam korki W chałupie.

      Usuń
    13. A u nas jesienią licznik się spalił. To dopiero był fajerwerk.

      Usuń
    14. Tu jest stara instalacja że starym licznikiem. Mam nadzieję wymienić to ustrojstwo jak już zostanę właścicielem. Jest szansa że W tym roku.
      Do prądu to ja zaufania nie mam najmniejszego, szczególnie że on taki wrażliwy.

      Usuń
  46. Czołgiem, Kurki (czołgiem w zaspy?)! Ja sobie siedzę przy oknie, kaloryfer grzeje, nawet przykręcić musiałam; jest -1 ( w ciągu godziny temperatura wzrosła o 3 stopnie!) i pada drobny, delikatny śnieżek (w nocy sypało mocniej). Wiatr jest raczej słaby i płatki tak ładnie wirują w powietrzu. Trochę mi wstyd, że zachwycam się pogodą, podczas gdy niektóre z Was zasypało i zawiało, ale przez okno śnieg jest zawsze piękny, bez względu na to, jak mocno pada. Oceniam to WYŁĄCZNIE ze względów estetycznych. Zresztą za niedługo temperatura wzrośnie jeszcze bardziej, zacznie padać deszcz ze śniegiem, zrobi się chlapa i będzie masakra na chodnikach, a przez jezdnie nie da się przejść. Już wolę mróz, byle nie za duży.

    OdpowiedzUsuń
  47. Jestem z tych co szanują i podziwiają zapał Owsiaka, ale też wkurza mnie, że pozwolił sobie na niedomówienia które otwierają furtki wrogom. I smuci mnie, że tak piękna akcja wzbudza tyle chorych i niezdrowych reakcji i emocji, żeby jedni drugich do piekieł wysyłani, bluzgali... I tak wszyscy zostaniemy kiedyś osądzeni indywidualnie, a złe myśli są równie złe jak złe uczynki, bo do nich w końcu prowadzą.
    A tak w ogóle to fajna sprawa i super obraz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie ogólnie wkurza sam fakt istnienia takich akcji, bo to państwo powinno zapewniać ludziom opieke zdrowotną,specjalistyczny sprzęt i tym podobne, a nie prywatni ludzie czy fundacje.

      Usuń
  48. Witajcie Kurki :)
    U mnie już tylko -5 mrozu, a jeszcze parę nocy temu było -30!
    Oczywiście akumulator zdechł i trzeba było go ładować.
    Niestety nadal wieje :(
    Drogi, tradycyjnie utrzymane na biało, ale ma to swój urok.
    Na szczęście nie ma problemów z prądem.

    Szkoda mi tych dzieciaków, które znów będą marznąć z puszkami w dłoniach...

    Hana, pastel bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  49. Dziędobry Kurniku, odwilż, 3,5 st.na plusie!

    OdpowiedzUsuń
  50. Orka - jeszcze cukier, suchary i cebula. zeby uniknac szkorbutu.

    OdpowiedzUsuń
  51. Hej Kurki w południe.
    5 stopni powyżej zera, w mieście chlapa, nie pada, wieje średnio, czasem się na bardzo krótko rozrywają chmury.
    Miłej reszty dnia.

    OdpowiedzUsuń
  52. ten pastel jest cudowny i jak dla mnie jest wart o wiele więcej niż grzebień Ronaldo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koguta imieniem Ronaldo?

      Usuń
    2. Polly Anno, dziękuję! Nigdy się nie spodziewałam, że przebiję Ronaldo, hrehre!

      Usuń
  53. A ja wiam opowiem historyjkę ,ktora ise dzisiaj wydarzyła.
    Teściowa narobial rabanu,ze boli jąo ko, pewnie rzesa, probowala sama wyciągać w nocy i rano,nam powiedizala jak juz oko czerwone od grzeabnia,zadzownila tez po znajomą,ktora jest pielegniarką,ta tez nic nie wskorala, no to do okulistki trzeba.
    Ok, umowili wizyte raz dwa, po znajomosci.
    Szczesciem był moj mąż ,wiec pojechał z matką,wiadomo. No i juz jest teściwoa w gabinecie, i co ise okazuje?
    trzeba isc kupić pensetę!Bo w gabinecie nie ma, pewnie ktos ukradł!
    To maż w szoku i dzown ido mnie..gdzie najblizej mozna kupic,bo tesciowa w gabinecie,wszyscy czekają..
    ja peirdzielę , szczesciem dosyc blisko był sklep ,kupił.rzesa wyciągnięta.
    UF.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lada historia;-) gdzie to taki gabinet z jedną penseta na stanie.
      To dopiero można się wkurzyc, dobrze że miał kto iść kupić.

      Usuń
    2. No dzie, z jedną, CzeKo! Toć żadnej nie było!

      Usuń
    3. CzeKo,dobrze,że maż czekał na matkę w korytarzu ,ale to ona była w gabinecie i to do niej lekarka mówi,prosze iść kupic pensetę,(tesciowa ma 87 lat i niezbyt dobrą kondycję ,sama boi się chodzić). Nie iwem co by było,gdyby byla sama,bo czesto tak bywa,ze idzie do lekarza ,odwozi się ja,ona sobie czeka,i dzwoni jak juz jest po wizycie.

      Usuń
    4. o matku bosku!!!! moze do lekarza i do spzitala trzeba bedzie chodzic z kompletem narzedzi chirurgicznych i innych...

      Usuń
    5. Hano W sensie że była jedna na stanie, nim ktoś ją zajumał;-)

      Usuń
  54. o kurna,ale literówek nastrzelałam,przepraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  55. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dora, chyba to taki dzień na literówki, bo ja teraz aż musiałam skasować komentarz ze względu na nie.
      A napisałam tylko, że przyszła odwilż.

      Usuń
    2. Lejecie balsam na moją duszę bo ja też mnożę literówki. A tak się staram....

      Usuń
    3. phi. i tak ogolnie mnie nikt nie przebije, choc ostatnio sie nieco poprawilam.

      Usuń
  56. U mnie dziś było i jest nadal na minusie 8 stopni, silny wiatr i do południa padał sobie śnieg. Jak pisałam wyżej, miałam sprawę do załatwienia na wygwizdowie, ale nie zmarzłam, bo zarutko było czym wrócić. Wszystko powiodło mi się pomyślnie i mam dobry dzień.
    No to na razie.

    OdpowiedzUsuń
  57. Hano pastel piękny I mam nadzieję że trafi W zacne rączki za dobre pieniążki W jakże szczytnej sprawie!:-)
    Talentu mogę I zazdroszcze;-)
    My z córcia właśnie skończyliśmy obrazek z ciuchciami ze Stacyjkowa. Akwarela żeśmy walnęły więc jest abstrakcyjne:-)

    OdpowiedzUsuń
  58. Czołgiem Kureiry, jestem chwilowo na gumnie, obrazek na allegro, link w poście.

    OdpowiedzUsuń
  59. U mnie znów typowo: +1, mokry śnieg i wichur.
    Dobrze że u mnie piecyk gazowy bo z dostawą gazu (odpukuję) raczej kłopotu nie ma więc jakby zabrakło prondu to zawsze termoforek z gorącą wodą pod kordełkę i ochlapać się (zamiennik umyć po kociemu) w ciepłej wodzie można. Jak kiedyś robili generalny remont łazienek w listopadzie i grudniu to były podstawione dwa kontenery jeden toaletowy, drugi z prysznicami i kiedyś sąsiad zastanawwiała sie czemu nigdy mnie tam nikt nie widział. A co miałam latać pod prysznic w listopadzie i grudniu? W kuchni zmontowałam zgrabny prysznic i wykombinowałam (powinnam chyba opatentować) tzw. suchą toaletę. Pomysłu nikomu nie sprzedałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale że jak, piecyk nie ma zapalnika elektrycznego?

      Usuń
    2. Mika, i cóż że w Szwecji? Widocznie hubką krzesze:)))

      Usuń
    3. Nie!!!!!, to stary typ na zapałki albo zapalniczkę.

      Usuń
  60. Oczywiście ta such toaleta nie była w kuchni.

    OdpowiedzUsuń
  61. Bacha, puść farbę. Zaintrygowała mnie sucha toaleta.

    OdpowiedzUsuń
  62. Hana ale to było tylko awaryjne rozwiazanie.

    OdpowiedzUsuń
  63. Bacha, to co? U nasz na wsi różnie bywa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OK ale na e/maila, bo się cały Kurnik będzie trząsł ze śmiechu.

      Usuń
    2. Opakowana, nocniczek to standardzik, to nie sucha toaleta, chociaż hm.... też udałoby się zaadoptować.

      Usuń
  64. Ożesz, Bacha, a toś mnie zaintrygowała! Dawaj!

    OdpowiedzUsuń
  65. Hana, jutro, muszę już piórka na głowie umyć bo od czapki okropne juz po 2ch dniach a jutro wyjazd poza Sztokholm.

    OdpowiedzUsuń
  66. I nic nie napisała, Bacha zła.

    U nas znowu wieje, że aż.
    Natomiast śniegu mało, bo od wczoraj temperatury plusowe panują. +4 teraz.
    Wypuściłam psa, bo chciał, ale długo na dworze nie pobył. Z wdzięcznością wskoczył do domu, a drzwi pod wiatr z trudem dało się zamknąć. Jeszcze tylko trzeba będzie nakarmić konie, i będziem przeczekiwać wietrzysko.

    Domniemywuję, że Bacha coś absorbującego wilgoć i zapachy zastosowała. ale COTOMOŻEBYĆ ??? Może koci żwirek? Czuję, że mogłabym rozwinąć temat, ale wolę nie.
    Miłego dnia, Kury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Bacha zła. Poszła sobie nic nie powiedziawszy..A to ważny temat, Tak prawie jak z jajkiem I kura, trudno ustalić co wyżej stoi;-)

      Usuń
    2. Agniecha ja Cię wyżej pytałam czy Ty księżyc odwiesila? Nabroilas, dziurę W niebie zrobilas, przeciag jest, to Ci teraz wieje:-)

      Usuń
  67. Dzień dobry Kurki. Śnieg topnieje, ciemne placki widać na trawniku, +2, pochmurno.
    Oby dzień okazał się dla wszyskich łaskawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tego nie lubię najbardziej, jak śnieg się topi I wszystk takie brudne I bure.

      Usuń
  68. dzień dobry1 u nas znów pada śnieg, ale jest tylko -1, jak wczoraj i prognozy podobne, więc pewnie znów będzie chlapa.
    Przepracowałam sobie kiedyś temat trzynastego i stwierdzam, co następuje: skoro ktoś zakłada że będzie miał pecha, że jego wszystkie - albo nawet tylko niektóre - decyzje będą złe, to będą nimi zarówno te o robieniu czegoś, jak i o nierobieniu. Więc po prostu róbmy swoje! Dobrego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżby się trzynasty ujawnił? Miało być "Dzień dobry!" :D:D:D:D:D

      Usuń
  69. Dzień dobry,wiejeeeeeeee i też brzydko.

    OdpowiedzUsuń