poniedziałek, 8 czerwca 2015

Wielkie szczęście małego ogrodnika

Tylko spójrzcie, co dzisiaj przyniósł mi listkowy! Niczego się nie spodziewałam, absolutnie! Ubolewałam kilka dni temu nad upadkiem moich pazureirów i nadal ubolewam, ale już mniej. Zadbała o to Pantera i w całkowitej tajemniczości* przysłała mi... szczęście ogrodnika!
Jest to fantastycznie pachnące, pilingujące mydełko do rąk. Pachnie ziołami, cytrusami i jeszcze czymś, czego nie potrafię zidentyfikować. Zaraz wypróbuję i będę obserwować, jak bieleją i rosną mi pazureiry. Panterko, dziękuję Ci za ten przemiły gest i porcję wzruszenia!
Myślicie, że to koniec? Otóż jesteście w błędzie! Kurier przywiózł dzisiaj wielgachną paczuchę pełną skarbów do Skarpety, a właściwie do Szafy, co na jedno wychodzi. Nasza Opakowana Kochana przysłała do mnie niezły zapas garderoby i nie tylko. Ustaliłyśmy, że spróbuję ciuszki rozprowadzić swoimi kanałami, bo jest ich dużo, a zrobić dobre zdjęcie szmatkom nie jest łatwo. No i ta wysyłka... Powieszę w Skarpetszafie jakąś ich część. Jutro jadę do Poznania i zabieram pierwszą partię dla koleżanek. Wybiorą sobie to i owo i co łaska, ale nie mniej, niż 20 złotych wpłacą do Skarpety. Taki uknułyśmy chitry plan!
Ale i to jeszcze nie koniec! Paczusia od Opakowanej - poza ciuchami - zawierała różne skarby-prezenciki:

Uwierzcie mi na słowo, na żywo ceramika jest jeszcze śliczniejsza. O cukerkach "fudge" nie będę się rozpisywać, bo co Was będę drażnić. Krysiu, bardzo Ci dziękuję w imieniu swoim, Miki oraz Skarpety!
Prezencików na dzisiaj koniec, ale nie koniec historii. Zachodzę w głowę, dlaczego zawiadomienie od firmy kurierskiej i link do przesyłki zaadresowanej na moje nazwisko znalazły się w mailu Ogniomistrza, z jego numerem telefonu w treści??? Opakowana, może ja się pomyliłam i posłałam Ci numer telefonu Ognio? On (telefon) zaczyna się na 501. A Ogniomistrza adres mailowy? No nieee, nic mi się nie zgadza! Wychodzi na to, że wielki brat czuwa... To niech czuwa i się oblizuje, bo może tylko tyle. Dziękuję Wam Dziefczynki za prezenciki i emocje, które ze sobą niosą!

* w tajemniczości, zamiast w tajemnicy, mówiła moja kilkuletnia naonczas córka

PS. z ostatniej chwili: Panteraaa!!! To działa!!! Jak bum cyk, działa!!!

169 komentarzy:

  1. Pierwszaś, pierwszaś na pudlu! Jeszcze stamtąd, czy już stąd?

    OdpowiedzUsuń
  2. To mydelko od Panterki jest takie ...wygladajace bardzo smacznie ;)
    I jak pasuje do tego czegos bialego ceramicznego od Opakowanej :) Czy to jest talerzyk ?
    Piekne prezenty, piekne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orszulko, tak, to talerzyk. A mydło nie dość, że smacznie pachnie, to działa!

      Usuń
    2. ja bym powiedziala, ze to jest talerzykowate. a na zoltym mozna podawac male kanapeczki, badz koreczki dla gosci....hrehrehre

      Usuń
    3. Albo odłożyć pierdzionek z brylantem:)

      Usuń
    4. Lepiej trzy. I bronzoletkie.

      Usuń
    5. z opalami czy od razu z wielkiej armaty - z kohinorem?

      Usuń
  3. Wlasnie wrocilam z Kanady...Bozszsz te osiem godzin roznicy wykonczylo mnie...!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem calkiem nieprzytomna, ale zauwazylam,ze prezenty sa sliczne! wszystkie ...
      jezeli chodzi o te nieprzytomnosc to doszlam do wniosku ,ze niestety robie sie coraz mniej mloda ( jak to ladnie napisane) , takie rzeczy mi sie nie zdarzaly wczesniej!

      Usuń
    2. Witaj Grażyno w Polsce :))
      Mam nadzieję że teraz będziesz miała trochę więcej czasu aby nam pokazać urodę Kanady :) I te niedzwiedzie

      Usuń
    3. Mam nadziej ,ze opanuje ilosc zdjec, ktore zrobilam...

      Usuń
    4. Nie masz wyboru, bo czekamy:)))

      Usuń
    5. Hej Grażynko, witaj w ojczyźnie! Dobrze, że już jesteś blisko.

      Usuń
    6. Mika? Żyjesz? Bardzo wypompowanaś?

      Usuń
    7. Żyję jakoś Hanuś, i jakoś dziwnie mniej wypompowana niż poprzednim razem, najlepszy dowód, że piszę:)))

      Usuń
    8. O, to może wreszcie przełom?

      Usuń
    9. Joj! Wrocila! odpoczywaj, njlepiej na tych 3 x 3m. a potem nam opowiadaj.

      Usuń
  4. Ojtam, Grażyna, idź spać, jutro wstaniesz jak nowa. I zdążyłaś na piwonie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hana!!! pierwsza rzecz, ktora zrobilam to pobieglam na moje gumno warszawskie 3x3 mkw by sprawdziac jak moje piwonie!!! sa w paczkach jeszcze i chyba beda jasno rozowe..az 4 paczki!

      Usuń
    2. Grażyna, to u Was trochę później kwitną piwonie - u mnie w pełnej krasie z tendencją schyłkową.

      Usuń
    3. Grażynka u mnie znowu trzy. Też w pąkach, malutkich, bo sucho i w cieniu.

      Usuń
    4. Mneomo to jak u mnie, zaraz bede podlewac bo pewnie tez sucho a na pewno w cieniu`

      Usuń
  5. Każde prezenty cieszą , a już piękne prezenty to dopiero wielka radość :) Najbardziej zauroczył mnie talerz z liściem :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie piękne te prezenty! I mydło (aż nabrałam ochoty na jakieś oryginalne mydełko) i ceramika! Ach!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę, AniuM. mydełko prawie wymyło moje pazureiry, a wcale aż tak się nie przyłożyłam!

      Usuń
    2. Pewnie dzięki zawartości cytryny.

      Usuń
    3. Nie wiem, ale działa:)

      Usuń
    4. Ania - takie mydlo, ze az czlowiek chce sie umyc!!

      Usuń
  7. Marija, mnie wszystko zauroczyło - Opakowana najwyraźniej się rozwija!. W naczyniu z zielonymi mazgajami pięknie wyglądają kredki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowana często i ciężko pracuje nad tom ceramikom , więc nie ma wyjścia musi się rozwijać :)))

      Usuń
    2. KTORYM naczyniu? z terakKoty? co jest tak w ciup na konncu? jakbym wiedziala, ze to na kretki to bym wyzsze naczynie ulepila...ale nigdy nie jest za pozno....poza tym Czajniczek moze zadzialac....

      Usuń
    3. Opakowana, bardzo dobre jest na kredki, w sam raz! W wyższym naczyniu krótsze kredki toną i trzeba gmyrać. Jest idealne!

      Usuń
  8. Pantera niech prentko zdradza, co to za mydło, gdzie się kupuje itd itp. Bo ja też po powrocie stwierdziłam, że nie mam pazureirów. Trza plastrami chyba zakleić, bo fstyt do huty się udać.Na dodatek spaliłam się jak pańszczyźniana chłopka. z tym, że dziwnie w ciapki. Szyja biała, nochal i poliki czerwone.Ręce, bom grzebała w grządkach, na czarno. Opakowana śliczne rzeczy robi i ni ma to tamto. To z drzewkiem najbardziej śliczne. Na Mazurach straszna susza. Na permakulturze pomór. Trza lać i lać. Jak nie popada pod moją nieobecnośc to szfszytko zdechnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnemo, etykietka jest na mydle. Obawiam się, że to nie będzie łatwe. A może u nasz też som takie? Mus zrobić risercz.

      Usuń
    2. Upolowalam to mydelko na straganie na kiermaszu we wsi pewnej.
      Mnemo, trza bylo sie publicznie skarzyc, jak Hana, to wzielabym dwa. :)))

      Usuń
    3. Pantera, a co stoi na etykiecie, może jakiś skład? Bo ja nic nie kumam.

      Usuń
    4. Mnemo, na łapska rękawiczki niciane, na paszczę woalka i coś z długim rękawem, najlepiej golf.

      Usuń
    5. Panterko, zrobię, jakie pranie i się wyczyszczo. Albo przelecę w domestosie:) Nogi wczoraj ze trzy godziny w Kaczorówce śrupałam,a i tak nie zlazło szfszystko. Nawet elektryczna szlifierka nie dała rady bom w grządkach na basaka lotała z konewką. Wżarło się. Muszę pięty omegą wystrugać.
      Hana zakupiłm 100 par rekwiczek chirurgicznych, ale to doraźne zabezpieczenie. W tych bawełnianych nie umiem pracować.

      Usuń
    6. Mnemo, w chirurgicznych przecież się zaparzysz i pazureiry Ci zlezo! Hmmm, to jest jakiś sposób:) Poza tym drą się w minutę.

      Usuń
    7. Dlatego mam 100 par:)
      W sprawie odjajczenia kota... nie będzie odjajczenia, zapytałam. Dostałaś wczoraj zdjęcie mms? Wysłałam, Ci łajzę jedną:)

      Usuń
    8. Mnemo, tak, dostałam, dziękuję! Dlaczego nie będzie odjajczenia? Było nie pytać, tylko odjajczyć...

      Usuń
    9. U nas w Realu so genialne rekawiczki ogrodnicze. Nie dosc, ze piekne, to bardzo praktyczne i "oddychajace", a cienkie jak chirurgiczne. Ja tez normalnie nie umialam, a w tych moge w kwiatkach i ziemi grzebac.

      Hanus, nie pamietam, co tam stalo na etykietce, moze i sklad. Jak rozszyfrujem, to bedziem mogli sami produkowac takie mydelka i zarobimy kupe kasy, jak myslisz?

      Usuń
    10. Pantera, a spójrz na zdjęcie, tam piszo, że mit cośtamcośtam.:)))
      Może u nas w realu też są takie rękawiczki? Jutro sprawdzę.

      Usuń
    11. Z kultury zapytałam, bo kot nie mój.
      Nie potrafię zweryfikować argumentacji na nie, bo sama nie wiem. Chodzi o to, że taki odjajczony kot, będzie zbierał bęcki od tych z jajkami. No i nie poradzi sobie w łowieniu, bo jego zadaniem jest łowienie myszy. Szczególnie jesienią i zimą, kiedy one tam pchają się dodomu i piwnicy.

      Usuń
    12. Gupoty gadajo. Czajnik odjajczony, a żadnej myszy nie przepuści. I bęcki to on rozdaje.

      Usuń
    13. Ano widzisz. Są dwie szkoły, jak zwykle. Kielecka i radomska...tylko, że teraz nie mogę tak sama, bo, jak się dopatrzą braku klejnotów, to będzie mur beton na mnie.

      Usuń
    14. Pantera - wpisuje sie do manufaktury mydlanej. Podobno nietrudno - potrzebny stary garnek, lug, smalec czy inny tluszcz i ziolozapachy.

      Usuń
    15. Ług mam zakupiony. Netowo. Inny tłuszcz to może być olej z oliwek lub olej kokosowy. Będę próbować swojego mydła, ale na urlopie. Trzeba uważać, żeby sie nie poparzyć ługiem.

      Usuń
    16. wlasnie to mię pofstrzymuje od spontanicznej produkcji...

      Usuń
  9. Piękne to mydło. A moje łapy brudne, i każda linia papilarna wypełniona czarną ziemią. Troszkę Ci zazdroszczę. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, mówię Ci, Agniecha, rewelka! I jak pachnie!

      Usuń
    2. Agniecha, widzisz? Trzeba skarżyć się PUBLICZNIE!

      Usuń
    3. Ale ja nieśmiała jestem.

      Usuń
    4. Agniecha, jak się człek publicznie wyspowiada, to jakby na terapię chodził.

      Usuń
  10. kochają Was ludziska, i Ciebie Hana, i Mikę dlatego lubią Wam przyjemność sprawiać takimi niespodziankami :) a piękne wszystkie, chociaż myśl była pierwsza i ona najpiękniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Elaja, świat blogowy nie przestaje mnie zadziwiać!

    OdpowiedzUsuń
  12. Też mi się liściowy talerzyk najbardziej podoba. Piękne prezenty, Opakowana ma talent i robi postępy.
    Przypomniało mi się, że dostałam od córki mydło z Kanarów, czarne, wulkaniczne. Schowałam zamiast wypróbować. Może mi ręce odmłodnieją? Albo zmienią kolor.

    OdpowiedzUsuń
  13. Odpowiedzi
    1. I co będzie? Mam 5 kłaków w siedmiu rzędach to się rozmnożą czy zakręcą?

      Usuń
    2. Ewa2, rozmnożą, zakręcą, urosną i ściemnieją.

      Usuń
    3. To będzie wulkaniczna burza włosów!

      Usuń
  14. To niesprawiedliwosc, ze obie przesylki przyszli jednego dnia!
    Oraz NAPARWDE DZIALA? Obraczkie zdjelas? :))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pantera, no działa! Domyło mi prawie do czysta! Jeszcze trochę pomyję i będą jak nowe. Obronczki nie mam, spoko.

      Usuń
  15. Super prezenty :)) Ale, że coś jest takiego chitrego, że na uwalane pazurejry działa i nie jest tym czymś pasta bhp ? ..... Niesamowite :))
    A ceramika - mjodzio :)) na zdjęciu też ładnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lidka, do tego zarąbiście pachnie! Prezenciki są na szfystkie zmysły!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale cudne prezenty Hano , a jaka śliczności karteczka zwierzyńcowa:)))
    Opakowana piękną ceramikę tworzy, cacuszka!

    OdpowiedzUsuń
  18. Zazdraszczam nie mam tak dobrze. :) ja swoje paznokcie i czarne stopy :) wymyłam dopiero co niedawno mydłem rosyjskim w płynie, jakieś babuszki a już wiem czarne mydło babuszki Agafii. U Jagody znalazłam informacje, polecam, dobre, szampon do włosów doskonały tyż czorny. :) Ziół tam od groma w środku jest.
    Opakowanej cuda podziwiam, bo bardzo lubię ceramikę, lubię ręczną robotę, każdy talent podziwiam. :)
    Wieczór piękny jest i jeszcze widnawo troszkę a ja naprzytulana do kotka - pospaliśmy zdrowo wieczorną porą, :) mogę teraz przy kompie posiedzieć. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Elka, gdzie się kupuje czarności babuszki? W necie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, to cała seria różnych kosmetyków jest oparta na różnych ziołach, takich rzadkich z tundry też. I na alergie też są bardzo dobre. Tylko trzeba poszukać w kilku miejscach w necie, bo różnice w cenach są.

      Usuń
    2. Aktualnie na stronie skarbysyberii 30% - towa obnizka ceny na czarne i biale mydlo babuszki Agafii, cos tam jeszcze tez przecenione.

      Usuń
    3. ja tam w ruskie wynalazki nie wierzę :)

      Usuń
    4. Ewa, coś one za tanie, nie?

      Usuń
    5. Używam też kosmetyków Babuszki Agafii i chwalę sobie.

      Usuń
    6. Ja raz miałam szampon i był świetny.

      Usuń
    7. E tam, Agniecha, młodaś, to i źródlana woda Ci wystarczy:)

      Usuń
  20. Świetny wynalazek to mydełko. I zwierzaczki śliczne. Opakowana coraz piękniejszą ceramikę tworzy. Tylko mi fudge'ów nie zjedz!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mika, będzie ciężko...

      Usuń
    2. To już nic nie napiszę, zobaczysz!

      Usuń
    3. Mika, będę walczyć! Przecież nie mówię, że nie, tylko że będzie ciężko!

      Usuń
    4. no tak sie zastanawialam, ze nie zalutowac pakuneczka jakiegos i napisac TRUCIZNA. DLA MIKI. rhehrehre

      Usuń
    5. Było tak zrobić, Opakowana. Teraz się menczę.

      Usuń
    6. Czy też Trucizna dla Miki? :))))

      Usuń
    7. Mika - moze byc wobec tego bez kropki, hrehrehre.
      Moglam jeszcze napisac - cuchnie przy otwarciu!!! albo - wybuchowe!!!

      Usuń
    8. Mnie niełatwo odstraszyć.

      Usuń
  21. Mnie najbardziej podoba się to naczynie w którym Hana będzie trzymała kredki. Wszystkie naczynia oryginalne.
    Zdolna Opakowana !!!
    Mydełko ma ciekawy wygląd. Artystycznie Hana je sfotografowała.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ojtam, Zuza, czasłam fotkę i już. Zdjęcia nie są moją mocną stroną. Ładne przedmioty, to i zdjęcia ładne.

    OdpowiedzUsuń
  23. PANTERA JEST SUPER,. OPAKOWANA JEST SUPER!!!!!!!!!!!
    Dziefczynki nie wyrabiam na zakaretach , ale jezzzzzzzdem z Wami!

    A, Ty Kurnikowa Prezesko rob swoje - cmoki, cmok:))))))




    PANTERA JEST SUPER,. OPAKOWANA JEST SUPER!!!!!!!!!!!
    Dziefczynki nie wyrabiam na zakaretach , ale jezzzzzzzdem z Wami!

    A, Ty Kurnikowa Prezesko rob swoje - cmoki, cmok:))))))





    PANTERA JEST SUPER,. OPAKOWANA JEST SUPER!!!!!!!!!!!
    Dziefczynki nie wyrabiam na zakaretach , ale jezzzzzzzdem z Wami!

    A, Ty Kurnikowa Prezesko rob swoje - cmoki, cmok:))))))




    PANTERA JEST SUPER,. OPAKOWANA JEST SUPER!!!!!!!!!!!
    Dziefczynki nie wyrabiam na zakaretach , ale jezzzzzzzdem z Wami!

    A, Ty Kurnikowa Prezesko rob swoje - cmoki, cmok:))))))







    OdpowiedzUsuń
  24. I tak ro jest jak sie nadaje ze wsi, amerykanskiej ( mam na mysli moja wies) _ rozciaglo mnie, hohhiihihhihi

    Buziaczki Kurki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pieeeekne i rozciongniente w czaso-przestrzeni ;)))

      Usuń
  25. Dzien Dobry Kurki, wstalam bo w Calgary dopiero sie klada a ja juz sama nie wiem, czy klasc sie czy wstawac, chyba wstane...Bozszsz w tamta strone bylo lepiej..chiba zwariuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matko, o tej porze to nawet Kalipso nie ma !

      Usuń
    2. Kot nas o tej porze budzi, nawet wcześniej :))) Kiedyś wstanę i się zamelduję o 3.30 :)))
      Zmiany czasu są straszne. Wkurzamy się podczas przejścia na letni, a co dopiero po takich powrotach ....

      Usuń
    3. Wstalam i za chwile polozylam sie a teraz wlasnie sie obudzialam i zwloklam z lozka, no calkiem jestem pofyrtana, w tamta strone bylo lepiej, Nie moge sie pozbierac!
      Ide na kawe i babeczke smietankowa lub takiegoz rozka...Mika!!!ide na babeczke ! co u Ciebie slychac, wyobrazam sobie,ze bylas w Krakowie.

      Usuń
    4. Zazdroszczę babeczki:))) Byłam w Krakowie, tak. Szyja daje w d... i muszę jeździć w takim sztywnym kolnierzu ortopedycznym, ale jakoś przetrwałam. TYm razem mniej zdechła wróciłam:)))
      ściskam mocno!

      Usuń
    5. doloz sobie krynoline do tego abazura, pardon - teko kolnierza to beda z Tobo delikatnie sie obchodzic!

      Usuń
    6. Może mi Ewa udzierga jakąś koronkową krynolinkę:)))

      Usuń
    7. Mika, ale musiałabyś mieć taki wysoki kok, podgolone czoło i wyłupiaste oczy. Nie spełniasz kryteriów:)

      Usuń
    8. Lidka, to jest szansa, że sobie pogadamy o 3.30 nad ranem. To jest tez czajnicza pora:)))

      Usuń
    9. Hana - to Mika jest z rodziny kruleskiej hiszpanskiej z 17 wieku????

      Usuń
    10. przepraszam - to pytanie ialo byc czyz NIE jest z... etc etc

      Usuń
    11. Opakowana, nie wiedziauaś? Mika to skrót od Miguel.

      Usuń
    12. Caballiera de Medina y Gomez - Fernandez y Fonseca de la Vega - Guzman.
      Czegos malo....

      Usuń
    13. y Velasquez. Ale do tego potrzebujesz sumiaste wasy...

      Usuń
    14. Jakieś mam, ale nie sumiaste...

      Usuń
  26. Prezęty som super :) A jeszcze niespodziewane, to już wogle ! Ale ładny liśc czasłaś Opakowana ! Reszta zresztą też fajna )
    Dziędobry. U nas chyba będzie deżdżano dzisiaj, A może i nie .

    OdpowiedzUsuń
  27. Super prezenty szfystkie! Bardzo piękna ceramika i mydełko :)
    Deszczu u nas ani na lekarstwo, chociaż się chmurzy. W niedzielę spadło kilkanaście kropli, dosłownie, po trzech minutach nie było śladu. A trawniki wykosili, jak zwykle, niemal do gołej ziemi i teraz okropnie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas lało całą noc! Huraaa!!!

      Usuń
    2. U nas popadało wczoraj, ale tyle co kot napłakał; zdecydowanie za mało. A pogoda ma być teraz słoneczna i ciepło, a w weekend wręcz upał...

      Usuń
  28. ten zakrencony kubas mnie powalił;) Opakowana - miszczem jesteś, a nawet miszczyniom!
    Moja pazureiry som zaś całe od cegły suche jak wiór;) Ale pracuję nad tym;) I w ogóle teraz duuużo pracuję, jak dożyję do końca miesiąca - pójdę spać na kilka dni i nocy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz ja widze Krecie to Twoje spanie, jak swistaka zawijajacego sreberka ;)

      Usuń
    2. alez Krecie, co Kret ;)

      Usuń
    3. Orszulko, jak bum-tarara!;))) Zapadnę w sen letni;)))
      opakowana - wyrabiaj całe zakrencone serwisy;) Już widze czajnik (nomen omen) z zawiniętym dziubasem;)

      Usuń
    4. nnie wiem czy w nastepnej pieciolatce dam rade przedmioty z uchem i przykrywka robic...dopasowywanie przykrywki przekracza moj limit cierpliwosci...

      Usuń
    5. Krecie, Czajnik jest dość zakręcony bez interwencji Opakowanej:)

      Usuń
  29. Witam Kurnik Szanowny.
    Pogoda jaką lubię. Słonko, trochę chmurek, temperatura koło 20 stopni. Walczę z zatkanymi rurami, a potem na "dyżur pediatryczny" do wnuczki. Szkoda, że chora bo spacer by był przyjemny.
    Miłego dnia Kurkom życzę.

    OdpowiedzUsuń
  30. http://kosmetyki-ekologiczne-sklep.com.pl/pl/c/BANIA-AGAFII/20?gclid=CjwKEAjwndqrBRC16IyeqPicp3ASJAB-vB-c9WPbSshv6_Htj1fXM93NAkAOt4NODvmpyH-Nk82aYxoCzADw_wcB
    O. A ja kupiłam takie mydło w dużym okrągłym opakowaniu, dziewczę porwało do się i w zachwyt wpadło dla delikatności owego mydła a z szamponu korzystam i jestem więcej niż bardzo zadowolona polecam Afganię.:))
    Jak powyżej Kurki zauważyły, są różne strony i można sobie poszukać najlepsze dla siebie.
    U nas zimno i mroczno nie czerwcowo a październikowo. Ząb wywalił ekipowi i w szpitalu się znalazł kiedy wróci i robić będzie nie wiadomo, oprócz irytacji jest współczucie i wściekłość na paproka dentystę, co źle oczyścił pod porcelanę miejsce. Czyli dalej wrrr

    OdpowiedzUsuń
  31. Pamietaj, ze pierszenstwo do tunik ma Mika. Do fudge tez ;)))) i do poszewki na poduche kanapowo. I Ty takze samo, cala reszta ludzi pozniej...co do telefonu to nie pamietam, zapisalam i zapomnialam, rhehreher a juz sie zaczelam martwic, bo w tym sklepie daje sie paczke, placi pieniadze i juz...zadnego paragona ani poswiadczenia....jako, ze musialam wysylke robic w strasznym galopie, bo mi sie nagle zlecenie na pogotowiu w spitalu uleglo, to zaniemowilam od tego braku poswiadczenia na bardzo krotko. ciesze sie, ze "porcelana" doszla cala! to zakrecone bardzo, bialo niebieskie moze byc jako swiecznik dla cienkiej swicy. a lisc to kapusta a kolorki w niej to szklo. Biale szkliwo i posypka ze szkla...

    Mydelko ogrodnika ma piekny kolor!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowana, szfystko wiem! Mika czuwa! Porcelankie chyba będziem losować, bo jak inaczej?

      Usuń
    2. Dzięki Opakowana za ochronę moich interesów!!! Śliczne te porcelanki twoje!

      Usuń
    3. ja tam tylko wiem, ze ma byc sprawiedliwie...ale JAK sprawiedliwie to zrobic to juz nie wiem..bo to nie moje forte.
      ale kredki chyba zostano dzie so, co nie?


      chwalilam sie na starym wybiegu ale dzis skoroswit musialam leciec do pielegniarki cukrzycowej, bo mi krew upuscili. Wazne to dzis rano bylo, bo poziom glukozy byl nieco powyzej normy (u nas sie inaczej to mierzy, wiec od 48 jakich moli jest cukrzyca). MIalam 52 a potem 51. Podobno od 55 juz trzeba sie kluc insulino i glukometrem. Pani powiedziala, ze po 6 tygodniach mam zrobic krew i potem isc na spowiedz i mowic CO naprawde jadlam-pilam. Bo jesli krew pokaze ten sam poziom (51-52) to albo klamie albo produkuje marno insuline. I trzeba lekarstwami kierowac....a dzis sie okazalo, ze glukoza mi spadla do 48!!!!! a choresterror, po raz pierwszy od wielu lat spadl do 4.9 czyli gorna granica normy (mnie sie dziad trzymal przy 6 co jest O WIELE za duzo - mamy inne jednostki i w glukozie i w choresterrorze). DO TEGO lekarska waga odchudzila mnie o kilo prawie!!!! tylko sie bede wprzychodni wazyc, rhehrehre. na okazje sukcesu zjadlam frytki w Ikei, hehrehreher

      Usuń
    4. Opakowana, gratuluję poprawy wyników!!! Dobrze, że cholesterol tak ci spadł. Tak trzymać!

      Usuń
    5. Opakowana, to fantastyczna wiadomość! Tylko się nie rozpędzaj!
      Kredki zostaną tam gdzie są i koniec. Coś mi się należy za te emocje, nie? Poza tym tak zarządziłam. Mika, zgadzasz się, czy pójdziem na udry, lub ubitom ziemię?

      Usuń
    6. moge jesienia ulepic nastepne naczynie na jakies kredki alboco. Na lato kurs skonczony dla mnie...dopiero po polowie wrzesnia sie zacznie znowu...

      jasne, ze Ci sie nalezy. jak psu kosc!

      Usuń
  32. Znalazłam jeszcze o tych kosmetykach rosyjskich napisała kobieta mieszkająca w Rosji tak:
    "Mieszkam w Rosji więc do owych kosmetyków mam spokojny dostęp. Agafia to taka średnia półka, wypróbowałam praktycznie wszystko od kosmetyków do włosów przez żele pod prysznic, olejki aż do past do zębów bez fluoru i opartych na ziołach i uważam, że większość babuninej produkcji jest taka sobie, bez rewelacji ale i nie robiąca szkód. Owszem fajne składy, bardzo niskie ceny, ale zbyt delikatne działanie.
    Nie wiem czy w Polsce są dostępne inne 'roślinne' marki rosyjskich kosmetyków. Ale mogłabym z czystym sumieniem polecić Natura Siberica, którą uwielbiam i nieprzerwanie korzystam od lat. Fakt jest droższa (wciąż są to ceny i tak o wiele niższe niż za podobne kosmetyki europejskie) ale oczywiście o wiele bardziej skuteczna. Świetne mają kremy na dzień do cery mieszanej, kremy pod oczy, pianki do mycia twarzy, żele pod prysznic, kosmetyki do włosów.. no po prostu wszystko". http://teatimeandwhiterabbits.blogspot.com/2014/07/rosyjskie-kosmetyki-krem-na-noc.html
    Opakowana zdolna kobieto śliczności wyroby rączek Twych. :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękne prezenty:))) A chitry plan jest świetny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hrehrehre, Arte, przebiegłe jesteśmy jak liski!

      Usuń
    2. I skoro to jest skutecznie, nie należy tego zmieniać:)

      Usuń
  34. A u mnie dziś pierwszy dzień bezchmurny, ok. 17 stopni. I co? Cały dzień w łóżku, dreszcze, ból każdej kosteczki i mięśnia od stóp do głów. Nic nie mogę jeść oprócz sucharków, bo mdłości. Chyba jakieś grypsko, Mika termoforek znów w użyciu. Dobrze że zapasy na tydzień w domu.. BUUUUUUUUUUUUUUUU

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O no masz, toś się znowu załatwiła!!! Co ty wyprawiałaś?? Może jakieś antybiotyki trzeba??

      Usuń
    2. Bacha, dbaj o siebie. Może nogi w gorącej wodzie trzeba wymoczyć?

      Usuń
  35. Mika, no kiedy nie wiem, byłam na weselu, garden party, może trochę zmarzłam ale potem już w restauracji było ciepło. No chyba, że coś zjadłam co jest mi zabronione i taka reakcja. Tam były tylko maleńkie kanapeczki i tort. Z drugiej strony zatelefonowała do mnie dzisiaj I. z BIelska i zaczęła rozmowę od "Bacha jaka jestem chora, ból każdej kosteczki od stóp do głowy.. żeby to tylko nie MERS. Antybiotyków nie mogę.
    Arteńka na razie musiałam się cała nabalsamować maścią przeciwbólową dla sportowców ale przed snem wymoczę i do termoforka Miki naleję , grzeje, że ho, ho.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bacha, nieustająco zdrowia życzę:)

      Usuń
    2. Nie wiem czy się cieszyć, że taki praktyczny prezent ci dałam... I przestań gadać gupoty o MERSach!

      Usuń
    3. No pewnie, że się cieszyć, w chłodne dni jak znalazł nagrzewam sypialnianą grzędę. Już mi lepiej ale dwa dni mus w domu zostać. Cofam MERS-a. Dzięki dziefczyny za troskę.

      Usuń
  36. Dobry wieczór wszystkim Kurom:)) Pozdrawiam Was baaardzo szczególnie, a jutro mam nadzieję będzie jeszcze bardziej wyjątkowo:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Arte, też Cię pozdrawiam :) Już jest jutro, i niech Ci będzie wyjątkowo :) a nawet WYJĄTKOWO :)

      Usuń
    2. Czy jest coś o czym nie wiem????

      Usuń
    3. Byłam u Orszulki i już wiem:))))))))))))))))))

      Usuń
  37. No właśnie, zdradzić proszę, imieniny, urodziny cy inne -iny?

    OdpowiedzUsuń
  38. Aaaaa, też już byłam u Orszulki, Arteńka jesteś niesamowita!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  39. Właściwie to powinnam powiedzieć wszystkim Kurkom dzień dobry! Białe noce, po trzeciej było już jak w dzień i kolejny bezchmurny sie zapowiada.
    Hana, mam nadzieję, że u Ciebie w nocy pada a w dzień świeci słońce.
    Acha, jadłam już tegoroczną sałatę z działki, nie wiem jak się nażywa, ale moja ulubiona, taka czerwonawa, marszczona. Pięknie by się prezentowała na tym półmisku Opakowanej, tym białym, z zielonym liściem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziędobry Kurki, dziędobry Bacha ! Mam nadzieję, że dziś Ci lepiej. A ja będę miała od Irenki z "gniazdka pod akacją" pólmisek z czarną kurką :) Wszystko na takim półmisku wygląda pięknie :) A najpiękniej takie półmiski wyglądają gołe, bez niczego :)
      U nas do pierwszej-drugiej w nocy na północno-wschodnim niebie jest jasna poświata, chiba też takie trochę białe noce :)

      Usuń
    2. A cała reszta nocy biała? No to jasne że białe noce. Dziś już mi lepiej, dzięki za troskę.

      Usuń
    3. Ewa - Ty mnie nie denerwuj Irenka!! ;P Ilekroc tam ide, to chce isc i wytluc wszystkie moje skorupy - ona jest mega utalentowana dziewczyna! Kiedys nawet do niej napisalam, ale (chyba) mi nie odpisala, a jak odpisala to to dzies wzielo i przepadlo :((((

      u nas tez jest poswiata, cudnego koloru ciemnego turkusu, kolo 1 w nocy jest.

      Bacha - tez lubie te salate i czy ona sie jakos debowo nie nazywa?

      Usuń
    4. Opakowana, tak podejrzewam ale sprawdzę.

      Usuń
    5. Się zgadza. to jest sałata dębowa.

      Usuń
    6. Dębolistna chyba... Ale nie wiem na pewno. Dobrze, że ci juz lepiej.

      Usuń
    7. Sprawdzałam w Wikipedii. Może ma kilka nazw. Już mi lepiej ale czuję że powinnam jakiś czas trzymać ścisłą dietę (hrehrehre jeszcze ściślejszą). A tu w sobotę J. ma imieniny i będzie bigos z młodej kapusty, lody, truskawi, bita smietana buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu, no i po raz pierwszy Jej najświeższy zięć.

      Usuń
    8. Hrehrehre, ale wyszło. Zięć nie jest do konsumpcji.

      Usuń
    9. Jak świeży Bacha to czemu nie ;)

      Usuń
    10. No, to już nie ten przedział wiekowy. Córka J. ma już dorosłe dzieci.

      Usuń
  40. Witam Kurki.
    Dzień wstał ładny, ciepło się zapowiada i pogodnie. Miłego dnia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  41. Tu tez piekny - dziędobry Kurkom!!
    ja wlasnie zrbilam check-in...az mię zatchnello! 1. KLM mi wyslal email przypominajacy, ze moge juz sie zapisac na lot. 2. Polecialam za linkiem i po zaden paszport, po zaden papierek z zabazgranymi numerami rezerwacji czy biletu czy czego NIE musialam leciec. wszystko byloprzed oczyma memi! Rewolucyjnie wrecz poprosilam o karte pokladowa jako sms....ale, bedacy, staro babo, wydrukowalam tez, bo z tom elektroniko, panie, to nigdy nic nie wiadomo...

    I jak sie ogarne ze sprzataniem , inwojsem, upychaniem roznych materialow i wloczek, potem mam jedno zlecenie, to moge byc za dama damusiowska cale popoludnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  42. Piekny dzien w tym Londynie:)))) Pozdrawiam wszystkie |Kury z angielskiego Orszulkowa:)
    cudARTenka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyny, to nie mógł być inny dzień!!! Pozdrawiam was obie ciepło bardzo!!!

      Usuń
    2. Arte odzdrawiam i pokłoń się ode mnie Big Benowi :))

      Usuń
    3. aaale Wam fajosko! Bawcie sie dobrze, a nie schodzcie nog do kosci!

      Usuń
  43. Jejku, jak Ty często podróżujesz Arteńka! Zazdraszczam.

    OdpowiedzUsuń