wtorek, 30 sierpnia 2016

Damie wypada wszystko

A zwłaszcza włosy, zęby i dysk - jako rzekła Rucianka. 
Okazuje się, że jesteśmy bardziej jare, niż stare. Aby okiełznać nasze temperamenty, narodził się klub o nazwie "SZCZAJ" - Stare Zołzy Całkiem Zaburzone Ale Jare. Członkinie klubu to Szczajki. Prezesem z nadania została Ewa2. Ewo, gratulujemy!
Z porządku wczorajszych obrad wynika, że trzeba obniżyć zlewy, aby można w nich swobodnie myć nogi, co jest testem na młodość, aczkolwiek wygodniejszy do tego celu byłby bidet.
Jako Zaburzone Staruszki zrobimy porządek (radykalny i definitywny) ze zwyrodnialcami dręczącymi zwierzęta, ponieważ nie mamy nic do stracenia, a po uporządkowaniu świata wręcz chętnie i grupowo udamy się do więzienia w Rawiczu (nie szkodzi, że to męskie więzienie). W ten sposób załatwimy sobie opiekę na starość, darmowy wikt i opierunek. Stawka na więznia jest dużo wyższa, niż przeciętna emerytura. Rawicz jest niedaleko Tick City i Ognio będzie nam dowoził kontrabandę w postaci pomarańczy dla wszystkich i włóczki dla Opakowanej.
Pies w Swetrze trochę nas przestraszył perspektywą długiego procesu rozkładu powłok doczesnych ze względu na ilość chemii wchłoniętej z jedzeniem, ale zaraz poprawił nam nastrój wiadomością, że pewien znajomy profesor puszcza egzystencjalne bąki.
Sonic znalazła dla nas guru:
 
Follow
fot. instagram

Zachwyciły mnie buciki z urody i z przydatności - można by takim pantofelkiem kopnąć w doopę jakiegoś szczyla, który nie szanuje staruszek. Na to Ewa2 odrzekła:

Jak bym miała taką brylantową laseczkę to można by się pokusić o kopnięcie. Wszak dama nie może stracić równowagi przy wymachu takim butem, laseczka gwarantuje podporę.
Co zilustrowała stosownym rysunkiem:

PS. Tempo Giusto - zostałaś przyjęta do klubu. Test zaliczony.

233 komentarze:

  1. Pierwsza i racji funkcji mogę się na podium rozgościć.
    Pierwszy raz w życiu takie zaszczytne stnowisko mam piastować, nie wiem czy podołam.
    Nasze Guru podoba mi sie coraz bardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, swietny rysunek, ten zielony krawat coś oznacza?:)

      Usuń
    2. może kopany to szczypiorek? rysunek faktycznie prima :)

      Usuń
    3. Koloru mi trzeba było, krawat nie ma podwójnego znaczenia.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. jes jes jes. to się szczylówie udało. czyli mi.
      witam świeżo upieczoną Prezeszczajkę!

      Usuń
    2. od razu wyjaśniam, żem szczylówa nie z racji wieku, buk broń, tylko szczylania.

      Usuń
    3. Tempo Giusto czołgiem i nareszcie jesteś!

      Usuń
    4. kobita odzyla, bo upa sie zakancza...ja nawet wlasnie we wdzianku wrocilam do domu...we wdzianku!! z dlugim rekawem!!! tez odzylam.

      Usuń
  3. Leżę i kwiczę.
    We francuskiem zlewie się nie da, bo za wysoko. Oni tu inne normy majo, cholera wie dlaczego, bo tacy nieduzi w sumie;)
    Mnie już też różne akcesoria wypadają, nawet to coś na liteę "m", o którym była mowa. To sie nadaję do Szczajek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia, może nóg nie myjo? A z tem męskim siusianiem to też nie wiem, jak sobie radzo.....
      Barbara

      Usuń
    2. Aa - i może te co im wypada to mogo być zwolnione z mycia nóg we zlewie? Ewo2 Prezesszczajko wyrazisz zezwolenie?
      Barbara

      Usuń
    3. Te, które nie mogą, mogą być zwolnione z sięgania nogą do zlewu. Skoro sama nie sięgam, nie mogę wymagać od innych.

      Usuń
    4. Ewa2, ale trzeba im jakąś inną konkurencję zadać. Ni ma to tamto!

      Usuń
  4. Wypadło mi szkło z okularów wczoraj.
    A dysk mój był "porwany za młodu", miałam lat 17, jak wziął i wypadł. Potem się nawrócił, ale za to od tego czasu często daje mi znać na różne sposoby, że we mnie jest, i dzięki temu nie czuję się samotna.
    A nad opcją więzienia na emeryturze zamyśliłam się głęboko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AniuM. okulary sie nie liczą.
      Kochany dysk - taki empatyczny!

      Usuń
    2. Wiesz, wypadło - to za mało powiedziane. Mąż twierdzi, że musiałam na nich usiąść, a ja, że właśnie że nie, bo się położyłam. Wygięły się całe. Kupiłam nowe w aptece, za 10 złotych!
      Ale chcę być Szczaj - choć emerytury chyba zasadniczo mieć nie będę.
      Tym bardziej warto zastanowić się nad tym więzieniem... :)

      Usuń
    3. AniuM. jesteś przyjęta ze względu na dysk, spoko. Ewa2 na pewno Ci to uzna.

      Usuń
    4. Witam, wypadający dysk może być, a poczekamy może jej jeszcze coś wypadnie: np siwy włos.

      Usuń
    5. AniuM. każdy włos się liczy. Siwy też może być. Nawet lepiej.

      Usuń
    6. moja kolezanka zamalowywala takie siwiejace laty na glowie olowkiem do brwi...cos jak malowanie po nodze zby zakryc dziure w rajstopach...

      Usuń
    7. :)))))))))))) Pomysłowy Dobromir. *taka bajka była do dzieci,pamiętacie?

      Usuń
  5. Kasia, nie wiem co na to PrezesSzczajka. Ja tu sprzątam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasiu, nadajesz się :) Pragnę zauważyć, że Szczajki to my na bank jesteśmy, bo tu nie ma bata- każda ( o pardonSIK )szcza ze śmiechu, jak te komcie czyta :PPP
    Hanuś, aleś zgrabnie nasz szczajkowanie wczorajsze w pigułce przedstawiłaś - szacun :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. dziarski Szczaju ruszaj żwawo,
    wszystkie zołzy laski w dłoń,
    nie powstrzyma nas kulawe
    biodro ani rwąca skroń.
    Prezes Ewa poprowadzi.
    dzielne Kury choćby w toń
    ruszą za nią krzycząc chórem
    "zwyrodnialców goń goń goń"!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tempo, Hana ma rację, przynależność do Szczajek masz zasłużoną !

      Usuń
    2. ojacie...i hymn mamy! czy na melodie "zabilem byka, coz to byl za byk"?

      Usuń
    3. To było bolszewika goń,goń,goń
      Hanna

      Usuń
  8. Hanuś, rysunek przedni! I ten kop w Szczyla hahahahah
    my se takie buty musimy sprawić, jako znak rozpoznawczy i symbol naszej niezależności, acz przynależności do Szczajkowstwa !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sonic, to Ewy2 rysunek jest.
      Zastanawiam się, czy aby auto da się w tym prowadzić, ale chyba tak.

      Usuń
    2. Hana - da się.
      Barbara

      Usuń
    3. Ewciu, pardonSIK , pięknie oddałaś nasze zapędy szczajkowate :)))

      Usuń
    4. Baśko, prowadziłaś w takich klockach? Ja w takich mniej więcej o połowę niższych to tak, spoko:)

      Usuń
    5. ja mam sandaly a la saboty, na grubym klocku obczasie i podeszwie ze 2.5cm. Da sie.

      Usuń
    6. Mnie się raz cienka szpilka zahaczyła o te takie gumowe wycieraczkie i nie było fajnie. W całej reszcie pantofelków spoko.

      Usuń
    7. Ale cienką szpilkę jak dobrze ustawisz to super się przekłada z gazu na hamulec :)
      Wysokość klocka sprawdzę w domu bo dokładnie nie pamiętam (pamięć też wypada) ale dość gruby
      Barbara

      Usuń
    8. A w butach na grubym klocku można se dalej siedzenie odsunąć i nie zalega człek cyckami na kierownicy.

      Usuń
    9. ja zazwyczaj trabie cyckami jak wsiadam badz wysiadam....dobry pomys z tym siedzeniem dalej!

      Usuń
    10. Ale cyckami trąbisz tylko w samochodzie? Szkoda.

      Usuń
    11. tez zaluje, bo czesto ludzi strasze, gapia sie na mnie a ja niby nic i wogle.

      Usuń
    12. Trąbienie cyckami to rzecz normalna. Robię to nagminnie. A jak się kogo nastraszy przypadkiem, zawsze można spytać, czy trąbiących cycków nie widział.

      Usuń
  9. Tempo, oesssu, bo się posz... posikam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ewa - maluj nowy obrazek, bo kopanie w dooope jest takie zwykle i banalne. odwroc mlodzienca frontem do bucika. lepszy efekt. ale ogolnie mi sie podoba.

    A manifest SZCZAJ'a rosnie pieknie. zdecydowanie zgadzam sie, ze glownym punktem jest wysokosc zlewu. dodalabym jeszcze wyuzdany seks, ktory jest dla gowniarzy czyms tak straszliwym, ze wywoluje u nich torsje. Bo jak wiadomo seks jest tylko dla ludzi do tak okolo 35 lat. potem to juz starosc sie zakrada a przeciez stare trupy sa askesualne.

    Chyba to, ze Rawicz to meskie pudlo nie ma znaczenia. No moze tylko do ostatniego punktu, ale jakos nie czuje pociagu do gosci takiego przybytku. Nawet dobrze zbudowanych i z wlasnymi zebami. ale to chyba rzadkosc....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowana, one, te gófniarze to uważają, że seks powyżej 40 to zboczenie...
      Barbara

      Usuń
  11. Czy się nadaję do Szczajek? No wypadło mi już kilka rzeczy, a nawet więcej wzieni mi i wycieni. Jednakowoż do zlewu nóg nie włożę bo mam z tym poważny problem, tak podwójnie jak Opakowana ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marija - my jestesmy Frakcja Bidetowa KurDupli Szczaju. Ilez informacji ukrytych w tych kilku slowach z duzych liter....

      Usuń
    2. Marija, zlew się położy i włożysz :)

      Usuń
    3. Tempo chodzi o takiego Zlewa z wojska?

      Usuń
    4. o, i to jest dodatkowe wyjście awaryjne :)

      Usuń
  12. Rysunek Ewy cudowny, kop prima sort ! :)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba coś mnie ominęło...jakies kluby się zawiązały, ledwo człek na 5 minut straci Was z oczy. Czy dobrze zrozumiałam, że trzeba, aby cuś człeku wypadło to wtedy członkostwo jest z automatu? w ubiegły łikned wypykła mi jakoś tak prawa noga z biodra, a potem się wpykła nazad, reszta będzie iadoma po rtg, ale dziś się nie mogłam do przychodni dodzwonić, żeby zapisać. Nadam się może? Dodam, że nuszki mnie tak ogólnie wqrfiają, bo jakies takie się zrobiły dokuczliwe. Ilustracja wsam raz, podziwiam damę z fotki, nie wiem jak ona koordynuje stąpanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do kąpieli z zlewie, to przyznam się, że za młodu już prawie się kąpałam się w zlewie kuchennym jednego z ośrodków wypoczynkowych, bo szef kuchni zakręcił nam wodę w prysznicach. Trzeba sobie było jakoś poradzić...jak się dowiedział to od razu wodę w prysznicu odkręcił, bał się SANEPIDU...

      Usuń
    2. Mnemo, ona ma te laseczkie z brelantami, to bardzo pomaga w utrzymaniu równowagi...
      Barbara

      Usuń
    3. Mnemo, można powiedzieć, że ta noga wypadła Ci ze stawu? Jeśli tak, to z automatu.

      Usuń
    4. a jak wypadla DO stawu? i zlapala rypkie?

      Usuń
    5. Opakowana, w takim wypadku Mnemo ma członkostwo honoris causa.

      Usuń
    6. No to jestem bezpieczną członkiniom Szczajek:)

      Usuń
    7. dla honorowej przyczyny.

      Usuń
    8. Za złapanie rypki na noge? Co na to Zwionzek Wendkarski powie!!!!?
      Barbara

      Usuń
  14. Na Zeusa! Co tu sie u Was wyprawia? Nic mnie nie wypadło, nogi swobodnie umyje w zlewie, ale jak jusz, to wole jednak w bidecie, czyli próżne marzenia o członkostwie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izydoru - ciezko bedzie, uczciwie ostrzegam.... moglabys na penwo wkupic sie temi rozowemi bucikami, taka deska ratunku mi do glowy przyszlo...zebys choz sklamala z tym zlewem to byloby na pewno latwiej...ale oczywiscie wszystkow rekach prezes SzCzajki.

      Usuń
    2. Izydoru, a skąd nadajesz azaliż?
      No nie, coś Ci musi wypadać poza zębem. On wybity, a nie wypadnięty sam z siebie, to Ci chyba nie uznamy.

      Usuń
    3. Proszę o uwzględnienie mojej korekty - zęby Damom nie wypadają tylko są wymieniane na zgodne z nowymi trendami.
      Barbara

      Usuń
    4. Czyli Szczujka ma być trendowata. ;)

      Usuń
    5. Rucianko, to kryterium jest zbyt trudne.

      Usuń
  15. Rysunek Prezeski Ewy cudny! A guru jaka wystrzałowa.
    Ach, przypomniałam sobie, że mie ząbek wypadł, jak mie był swego czasu Franek łbem swym baranim potraktował z zaskoczenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się zastanawiam....Może Izydor Szczajka dobrze brzmi? Niech się zastanowi, może jeszcze coś wypadło, albo do wypadnięcia się szykuje?

      Usuń
    2. Hrehre, Izydor Szczajka brzmi perfekcyjnie! I swojsko!

      Usuń
  16. Oj jaki ładny optymistyczny pościk! Ja się ciut martwiłam swoją (potencjalną i mocno wirtualną, jak najbardziej ewentualną) przyszłą emeryturą. A tu takie proste rozwiązanie! No i Rawicz to ładne miasteczko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pudlo na pewno ekonomiczniej wypadnie niz emeryturka....

      Usuń
    2. Psie, uroda miasteczka zasadniczo nam nie robi, bo raczej nie będziemy wychodzić "na miasto". Perspektywa godnej emerytury z wiktem, opierunkiem i opieką lekarską na skinięcie oraz w dobrym towarzystwie jest kusząca. I w zasięgu ręki:)))

      Usuń
    3. A kto mówi o wychodzeniu? Ale sama świadomość, że jest sie w miłej metropolii albo i nawet widoki z okna. Wychodzić to może damy rade z balkonikiem na spacerniak. :D

      Usuń
    4. A poza tym będąc pensjonariuszkami owej zacnej instytucji zawsze możemy sie domagać! Rożnych rzeczy. I udogodnień. Bo prawa człowieka i rożne takie :) Coraz lepiej mnie sie ten pomysł podoba!

      Usuń
    5. No nie, Psie? Prawa STAREGO człowieka to dopiero jest pole do popisu. Dyskryminacja ze względu na wiek to baaardzo pojemne pojęcie!
      Widoki z okna majo nieciekawe. Ulice dookoła, okna małe... wiem, bo przejeżdżam tamtędy czasem i na wszelki wypadek się przyglądam.
      A co będziem się z balkonikami męczyć! Zażądamy elepstrycznych i eleganckich wózeczków!

      Usuń
    6. Ja tam myślę, że mamy plan doskonały! Na żarcie w tym więźniu też narzekać nie będziem, bo z nudów same gotować możemy, a jakiś bimberek się uwarzy! Już nam Elka poda recepturkie :)

      Usuń
  17. Opakowana, na pewno wypadnie wystawniej!

    OdpowiedzUsuń
  18. Hej, hej kurietty nie wypadajcie tylko wpadnijcie do mnie,na moim blogu Gardenia zadebiutowała w roli bajkopisarki, tak a propos samotności o której ostatnio żeśmy gdakały :))) http://echmarychachacotyrobisz.blogspot.com/2016/08/lissadynka-inspiruje.html

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajny dokument leci u Ewy Ewart, o rodzinie Hitlera w Stanach...ciekawe rzeczy, zupełnie mi nie byly znane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zanim uruchomię telewizor i znajdę co trzeba to się program skończy.

      Usuń
    2. a co to Ewa Ewart? Kanal jaki w telewizorni?

      Usuń
    3. Opakowana, to dziennikarka z najwyższej półki, mieszka w Anglii. Może ma własny kanał, nie wiem, ale podejrzewam, że Mnemo miała na myśli program raczej. Nie oglądam tv i nie wiem. Kiedyś był taki "Ewa Ewart prezentuje", czy jakoś tak.

      Usuń
  20. Ewa2 rysunek debeściak, aż frajerowi włosy powstały na łepetynie!
    Ewa, a czy można wypaść bardziej abstrakcyjnie np.jak Zabłocki na mydle, albo wypaść głupio na zdjęciu dajmy na to, wypaść z trasy, w ostateczności sroce spod ogona?;))
    Chociaż mam!..chyba mi wkrótce wypadnie plomba (blomba jak mówił pewien wykształcony inżynier;)).Chyba może być?
    Hanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypadają z trasy itd najczęściej młodziki, nam Kurom Szczajkom nie przystoi. Plomba to dobry początek :-))

      Usuń
    2. Czyli blomba zaliczona?
      H.

      Usuń
    3. Kurczę, Ewa2, chyba jesteś mało asertywna. Blomba? Pfff...

      Usuń
    4. no no Hana, a czym Ty się pochwalisz?Co Ci wypaduo?
      Hanna

      Usuń
    5. No jak tak, nie mogę im odmówić jak tak bardzo chcą i wyszukują sobie różne choćby maleńkie "wypadłości". Muszę im wymyślić jakieś wpisowe.

      Usuń
    6. Hanna, jestem Szczajką przez zasiedzenie. I nogi myję w zlewie! To już nic nie musi mi wypadać!

      Usuń
    7. Oprócz komórki z torebki;)
      H

      Usuń
    8. O! Widzisz! Moja pozycja w klubie jest niezachwiana.

      Usuń
    9. ale blomba? takie male cos? Niech jej choc wlosy wypadna.... powinna byc jakas poprzeczka ilosciowa, wielkosciowa albo jakosciowa. to dzie taka blomba jest? na szarym koncu, nawet zomp nie wypat, pffftttt

      Usuń
    10. No dobra,włosy tesz niek bedą,Przerzedzajo się, niestety.
      Hanna

      Usuń
    11. No to już spytam z grzeczności, chociaż wiem, żebyście mnie nie wyrzuciły. Mam wypadnięty ząb, oraz wyrwane wiązadło. Starczy? A z tym zlewem, mam wyżej niż w polskim systemie, to mi ciężko nawet teraz.

      Usuń
    12. Starczy Agniecha. Poza tym w pudle przyda się zastrzyk świeżej krwi. Choćby do piłowania krat i kopania tunelu.

      Usuń
    13. Będziecie ze mnie krew spuszczać???? Hano, nie wiem czy się na to zgodzę!

      Usuń
  21. Do Kurnika zostałam przyjęta, ale czy na Szczajkę się nadaję? Jedną nogę w zlewie umyję, drugą mam udarową, to nie podniosę.
    Oj chodziło się na koturnach, oj chodziło - może nie aż takich. Dziś boleją mnie nogi w kostkach, bo nie raz wykręcały się w młodości we wszystkich tych sabotach i im podobnych.
    Rysuneczek cudowny. Czy jak już się ewentualnie nadam do tego Rawicza, to z tymi włóczkami, pomarańczami mógłby Ognio też krzyżóweczki?
    Ania Bezowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodziło się, chodziło.Ja nawet do lasu na spacer paradowałam na obcasach;)
      Hanna

      Usuń
    2. Bezowo, jasne. Krzyżóweczki, jolki, rebusiki, co tylko chcesz.
      Ewa2 powinna mieć sekretarkę do zbierania zamówień.

      Usuń
    3. A może Ognio też by chciał do Rawicza, a nie na posyłki latać. W końcu ma większe prawa do tego pierdla, jako men.

      Usuń
    4. No przecież ktoś nam musi kontrabandę dostarczać, nie?

      Usuń
    5. Takie różne mniamuśne słoiczki widziałam...;)

      Usuń
    6. a kto ma blizej - Corus ze sloiczkami czy Ognio z pomaranczmi?

      Usuń
    7. Tak sobie pomyslalam, ze jak bedziem w tem Raqiczu rezydowac, to Ognio moglby nam kontrabande donosic tako: a to chleb uformowany w ksztalcie siekiery - taki chlebowy futeral. abo dluugi chleb a w nim pilnik do zelaza (w kazdym filmie tak jest) albo mlotek. Wtedy moze nam przedluza odsiadke i bedzie klawo.

      Usuń
    8. Opakowana, Ognio ma bliżej, ale to da się zorganizować. Córuś będzie te fiuterały wypiekał, pogadam z nią.

      Usuń
    9. Opakowana, na cholerę nam pilniki i siekiery, jak my tam na ochotnika będziemy?
      Raczej jakieś blokady od środka, żeby nas strażnicy nie wywalili na bruk.

      Usuń
    10. Do ucieczki to teraz potrza speca od elektroniki,żeby alarmy unieszkodliwić i paralizatora na klawisza.Chyba,że któraś striptiz uskuteczni i klawisz padnie rażony piorunem;))
      Hanna

      Usuń
  22. Hanna, zaprzestałam tego procederu dopiero tutaj, na wsi, chociaż nie do końca. Każdy mój obuw musi mieć kawałek czegoś. Na gumnie sprawdza się platforma. Klasyczne obcasy odpadają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, też zaprzestałam już w czasie 1. ciąży, ale jako panienka katowałam się tymi obcasami;)
      H.

      Usuń
    2. Oj latało się na obcasikach, jak się miało 50 parę kilogramów. Potem człowiekowi przybyło i tu i tam, to już jakby od święta zakładało się eleganckie buciczki. Od pięciu lat mam kłopoty z lewą nogą, wieczorem potrafi być nawet 10 cm grubsza od prawej, a stopa nie wchodzi do żadnego buta, to pozostałam tylko o płaskim obcasie.Na pamiątkę zostawiłam sobie chyba 2 pary buciczków, na które patrzę z łezką w oku.
      Bezowa

      Usuń
    3. O chaliera, Bezowo, to masz z nuszką jazdę bez trzymanki:( I nie ma na nią sposobu?

      Usuń
    4. Hanuś chyba muszem sobie z tem umrzyć. Moja Mama tak miała, ale z prawą, że woda wysiękała przez skórę, moje siostra za 4 dni idzie na operację drugiego kolana /druga endoproteza/ - słabe mamy nogi genetycznie.
      Hanuś jazda jest bez trzymanki, bo ja w tej nodze mam niedoczulicę tzn, że włożę ją do gorącej, czy zimnej wody, a odczuwam jednakową temperaturę - tyle zostało mi po udarze, dlatego mówię, że mam udarową nogę. Żyję z tym już 5 lat, lepsze to niż mieć poplątane w główce.
      Buziaki - Bezowa

      Usuń
  23. Ja się nawet nie katowałam, ja kochałam latać w szpilkach, ale od dłuższego czasu przeszłam na płaskie, lub czasem koturny i jak teraz próbuję włożyć, to mi nie wygodnie jakoś. Muszę się przymusić, bo je lubię :) Tak se w sumie obiecuję, bo jakoś mi nie spieszno, więc latam w baletkach, sandałkach itd. W ogóle jakoś tak na luzaka lubię chodzić, garsonki, żakieciki mnie mierżo, nie ma mowy, bym ubrała, jakoś mnie postarzajo ;) teraz głównie boho mnie kręci i luz blus hippis ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piąsia,też wolę styl sportowy;)
      Hanna

      Usuń
    2. Szczajki, Sonic!
      W necie jest?

      Usuń
    3. Szczajki, esu maryjo, co za fopa!
      tak-
      http://www.tvseriesonline.pl/grace-and-frankie/

      Usuń
    4. Hanno, łobejrzyj se serial "Frankie i Grace" to o prawdziwych Szczajkach film i ich luzackim życiu, a zwłaszcza jednej z nich!
      Ten serial to lektura obowiązkowa dla kazdej prawdziwej Szczajki !!!!

      Usuń
    5. Dobra, zapisane;)
      H.

      Usuń
  24. Żakieciki, a zwłaszcza kostiumiki każdego postarzają. Mnie odrzuca samo słowo "kostium".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mnie garsonka - niezdzierżam tego słowa hahahaha i jak boniedydy jak by mnie tak ubrali do trumny, to bym straszyła całą rodzinę do śmierci
      ich śmierci
      ale im to raczej do łepetyn nie przyjdzie, ja w szafie nie mam, zresztą muszę wydać dyspozycje- boyfrendy i t-shirt majo być :P

      Usuń
    2. a ja zawsze chciaam miec garsonke...potem zeszlo to na bardziej sprecyzowana spodnice z osobna gora coby wygladalo jak sukienka, bo z dobraniem na mnie sukienki cienszko jest bardzo - tu mam za duzo a tam za malo i sukienki dziwnie sie ukladajo - jak na biuscie sie zapnie i nie strzeli nikogo w oko z guzika przy kichaniu, to ramiona wiszo kiele lokciuf. jak paasuje w biuscie, to w talii jeszcze jedna osoba by sie zmiescila i poza tym wszystko mam za ciasne w bicepsach. wiec myslalam, ze sukienka dwuczesciowa, szyta z wykrojow, ktore na mnie pasuja to by bylo to. czy TO sie nazywa garsonka? i podoba mi sie, ze jest od slowa garcon, jak obcinalam bardzo krotko wlosy i byly na dluzszego jeza albo w ogole robily co chcialy, to dzieci moje do mnie mowily per "chlopczyku", hrehre

      Usuń
    3. Opakowana, piąteczka, z sukienusiami mam tak samo, dlatego nie noszę, a szyć nie umiem, niestety. Taka dwuczęściowa sukienka to komplecik:)
      Przypomniało mi się, kiedy córka była maniunia, na kotlety mówiła "kompleciki z mięsem". W domu to powiedzenie funkcjonuje do dziś.

      Usuń
    4. Czy wobec tego komplecik z mięsem to osoba płci żeńskiej niezbyt chuda, odziana w garsonkę i spódnicę?

      Usuń
  25. To ślijcie foty najbardziej odjechanych butów.
    Będziemy zgadywać które czyje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To znaczy, własnych butów na kurzych nóżkach.

      Usuń
    2. rucianko, ja mam wszystko w kartonach, a każdy karton to dla mnie będzie jak bombonierka- za każdym razem będę zaskoczona na co trafię :P)))
      Buk jeden raczy wiedzieć, kiedy się rozpakuję :/
      Mnóstwo butów teraz wyrzuciłam, ale jedne, takie a'la lata 60 , różowe zostawiłam- nadajo się na zdjecie :P

      Usuń
    3. Fajny pomysł, zatwierdzam. Szkoda, ze moje odjechane buty podarowałam, ale noga już mi się nie mieściła.

      Usuń
    4. Super Preszczajko.
      Jak podarowałaś niedaleko, to może da się fotkę szczelić.

      Usuń
    5. Niestety nie. Nie mam kontaktu z obdarowaną.

      Usuń
    6. Wdziała buty i zwiała?

      Usuń
    7. Jam dostała od Prezeski ze trzy pary;) Szfystkie dają radę;) Teras paraduję po gumnie coras to w inniejszych...

      Usuń
    8. ja mam czarne japonki z pomaranczowymi paseczkami miedzy palce, ALE czern podeszwy jest zageinta z frontu i zakrywa duzy paluch - wiadomo, ludziki lubia wlazic na rzeczy w japonkach dokladnie tak, zeby sobie rozwalic ten paluch, wiec to jest ochrona, ale wyglada...no...wyglada!

      Usuń
    9. No, Opakowana, widziałam te japonki, nawet mam gdzieś na fotce. Buty mam raczej normalne, poza gumiennymi japonkami o 3, albo i 4 rozmiary za dużymi, bo w lumpeksie nie majo rozmiarówki:)

      Usuń
  26. Ja do Szczujek tesz chcem - i to z kumpelą;) Ona w wieku lat między 60 a 70 zapragnęła w tym roku na koń siąść po raz pierwszy/drugi w życiu - można? Pogadałam w stajni - Można!!! Nawet kłusowała, a ja galopowałam wokół przerażona, że w nią wjadę zaraz;))) Ciekawe co powiedziałby na to cały zastęp jej onkologicznych lekarzy - lepiej niech zresztą nie wiedzą, że planujemy raz jeszcze - tym razem z szampanem i kierowcą czarnego BMW;)))) A co, kurna, raz się żyje;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Krecie, SzczAjki! A co Ci wypadło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no widzisz - Szczajki, choć u nas jakby bardziej Szczejki;)
      Jak to co - klepki;)) Już dawno nie mam pięciu;)

      Usuń
    2. Wypadly czy zlikwidowalas?

      Usuń
    3. Kretowata te klepki położyła na górce domu. Tam gdzie biało i zielono, ale coś zakluczone.

      Usuń
    4. Jezu, rucianka, dawaj i pisz na uobora@gmail.com - zaras ci otworzę) dziewuchy piszcie, bo ja nie ogarniam wszystkich i nie do wszystkich mam maile. W ukryciu jeszcze mus pozostać, bo komuś nieźle odbiło i sobie używa;) Taki los...

      Usuń
    5. Rucianko, pknij do Kreta maila, dostaniesz kluczyk. Jeśli nie masz maila, pisz do mnię.

      Usuń
    6. Już pukam Kretowatej do drzwi. :)

      Usuń
  28. Krecie, kwalifikujesz się. Jeszcze tylko PreSzczajka musi zatwierdzić.

    OdpowiedzUsuń
  29. Spadam KurSzczajki. Cały dzień ślęczałam, a potem poszłam na gumno opanować samowolkę. I teraz paduam. Dobranoc!

    OdpowiedzUsuń
  30. Mnie ciągle coś wypada, jak muszę sprawy urzędowo-bankowe załatwiać. Wymyślam wtedy inne sprawy, które mi wypadają i którymi najpierw trzeba się zając. Rzepka mi wypada w kolanie. Chyba. Czasem mi tak chrupnie niemiło, że prawie słyszę: "Wypadam". No i że z racji wieku mi wypada, zwróciłam dziś uwagę niegrzecznemu gówniarzowi. A zaczęłam: "chłopczyku...".Tak mi się wydało, że "chłopczyku" to tak ładnie:) A chłopczyk to nawet bardzo zawstydzony był. Wszystko z torby mi wypada. A tam dużo śmieci jest, więc wstyd. Najbardziej mi wypada być Szczajką. Ewa, zaliczone? Mogie?
    I jeszce dodam, że obrazek zachwycił mnie bardzo, bardzo. I hymn Szczajek też. I błyskotliwe komentarze takoż:)
    Dobranoc!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kury Kochane.
      Pogoda piękna, słońce, bez chmur, tylko bardzo rzeźko (14).
      Dlaczgo młodym Kurkom, tym co jeszcze nic nie wypada, szukają sobie na siłę mankamentów tak zależy, żeby należeć do Szczajek? Hę? Zmarszczek Wam się zachciewa, niesprawnych kończyn, zwisów i obwisów?
      Przyjąć możemy Wszystkie, ale zastanówcie się, przecież mądrymi Kurkami jesteście.
      Kalipso należy się uznanie za "chłopczyka", który się zawstydził, a nie bluzgnął w odpowiedzi.

      Usuń
    2. Ewa2, to "chłopczyku" pewnie go zamurowało, bo spodziewał się zapewne czegoś całkiem innego, np. na "ch".
      Przecie dla nas, Zaburzonych Staruszek to zaszczyt i splyndor, że młódz do nas się pcha drzwiami (więziennymi nawet) i oknami.

      Usuń
  31. Kury wstawajta,dzionek jak marzenie.
    Jadę do oszona.
    Hanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hanna, a uważaj tam na ryby z robalami.

      Usuń
    2. A co w tym dziwnego? Przecież ryby łowi się na robale. Znaczy, ryby świeże, robali nie strawiły.

      Usuń
    3. Rucianko, wymiatasz:)))))))))))

      Usuń
  32. U góry już napisałam, dla czego mam prawo być Szczają. To teraz tylko powiem dzieńdobrykury i zmykam. Myk.

    OdpowiedzUsuń
  33. haha perspektywa pobytu w Rawiczu rozbawiła mnie bardzo :)))
    długo by to więzienie nie przetrwało z wami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to bysmy przejely wladze nad nim i nazwaly to Sanatorium dla Kur Szczajek.

      Usuń
    2. Sanatorium Szczaje-Zdrój.

      Usuń
    3. hrehre,dobre!Skierowania wystawia Ewa2?
      Hanna

      Usuń
    4. A pewnie, Hanna, składaj wniosek, bo czas oczekiwania jest długi.

      Usuń
    5. Jak to długi? Nie może być długi bo zapomnimy czego nie pamiętamy i wszystko nam wypadnie (z głowy)
      Barbara

      Usuń
  34. Co tu się dzieje z takim poważnym tematem? Miała być dyskusja filozoficzna o mankamentach starość, a wychodzi na to, że "wesołe jest życie staruszka" albo staruszki raczej:))))))
    Ja też chcę do Klubu. Włosy mi wypadajo, szczególnie te siwe, a co gorsza, ich ilość (tych siwych) jakoś się nie zmniejsza, za to tych niesiwych mniej jakoś:) I część uzębienia wymieniłam na nowe, zgodnie z trendami (niektóre zompki wypadły same z siebie) To jak będzie?:))))) Na pobyt w Rawiczu też się piszę. Własnych bucików aż takich odlotowych nie posiadam, ale szkoda, że nie zrobiłam sobie zdjęcia, jak mierzyłam jedne takie:)))
    PS. Nogi w zlewie myję. Obie dwie:)))))

    OdpowiedzUsuń
  35. Ninko, jesteś przyjęta bez dyskusji, nawet PreSzczajka Ewa2 nie musi zatwierdzać.

    OdpowiedzUsuń
  36. Jaga, też chciałabyś takie? Bo ja bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  37. To takie proste co mi wypada!Przecież z pamięci mi ciągle wypada,nie boli ale trza się nachodzić.Która Kura się przyłączy,będzie mi raźniej?;)
    Hanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście zapomniałam dodać!.Widzicie więc mojom sklerozę w akcji,żeby nie było to-tamto,że oszukuję;)
      Od dzisia do piątku jest dobry dzień na przesadzanie, jutro se przesadzę dwie roślinki.
      Hanna

      Usuń
    2. O,dzięki Hanno,dobrze wiedzieć,moze też cos poprzesadzam:))

      Usuń
  38. dziędobry,ale dajecie do wiwatu od rana!:)

    OdpowiedzUsuń
  39. A tam, skleroza! Każdy może ją mieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hana, nie umniejszaj zasług. ;)
      Trzeba na nią zapracować, nie ma nic ot tak.

      Usuń
    2. Hanna, skleroza się nie liczy, bo wprawdzie Ci wypada, ale nie pamiętasz co. I wszystko możesz nam wmówić.

      Usuń
    3. Ale jednakowoż czasami mam przebłyski;)
      Hanna

      Usuń
  40. Witak Kurniku!
    Ależ się fajowo rozwija wątek, uśmiałam się (Ewa2 fajnie go zobrazowała), ale też zasmuciłam :(
    Bo mnie nic na razie nie wypadło, no może trochę włosów, ale w normie.
    Bolą mnie plecy, jak przesiaduję przed lapkiem godzinami aby przeczytać 281 komentów pod postem w Kurniku. I to tyle, chyba, że o czymś nie wiem, co nie jest wykluczone.
    I jak tu się wkręcić na Szczajkę?
    NO JAK???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Acha, nie muszę nawet zadzierać nóg do umywalki, bo mam bidet.
      No i kicha :(((

      Usuń
    2. To masz status Szczajki oczekującej. ;)
      Oczekującej na wypadnięcie czegokolwiek, hrehrehre

      Usuń
    3. Za dwa tygodnie wypadają moje urodziny, ale to się chyba nie zaliczy?

      Usuń
    4. Jeżeli tak zaszalejesz, że wypadną z pamięci, to chyba Preszczujka i Prekura zaliczą.
      Ja tam żadnej decyzyjności nie posiadywam. Nogi myję w umywalce, to co ja mogę, no co?

      Usuń
    5. Aaa, to wielce prawdopodobne, będę się w takim razie starać :)

      Usuń
    6. Iza, Rucianka rzekła to, co ja miałam rzec. Idziesz do kolejki i czekasz, aż Ci coś porządnie wypadnie.

      Usuń
    7. A ktoś już jest w tej kolejce, czy sama tam bede kwitnąć?

      Usuń
    8. Ja czekam na sanatorium w Szczajach-Zdrój, kij wie dzie to, ale czekam!:)
      O-losie, i jak tu nie mieć sklerozy i cholesterolu jak narobiłam wiadro sosu olęderskiego, żółtka i masło, łomatko, do ryżu ze warzywami;)
      Hanna

      Usuń
  41. Witajcie Kurki w piękny dzionek.
    Tak się zastanawiam co mi wypada i ...wypada mi być Szczajką z racji wieku, z racji udarowej nogi i kiedyś mi coś wypadało, ale mi naprawili - liczy się?
    Strasznie kcem z Wami do tego Rawicza na te pomarańcze z włóczkami i krzyżóweczkami, ale kiedy by się je rozwiązywało? przecie będziemy gdakać i gdakać.
    Bezowa

    OdpowiedzUsuń
  42. Bezowo, kiedy włóczki i krzyżówki - to zależy od długości wyroku. Zakładam dożywocie, ale kto ich tam wie? Jeszcze - niedajbuk - ułaskawią? Ze względu na wiek:)))
    Twoją przynależność musi zaakceptować PreSzczajka Ewa2.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akceptuję, noga nie ten tego może być. Czy Wy przypadkiem nie idealizujecie Rawicza.
      A jak gdakać nie pozwolą?

      Usuń
    2. My ten Rawicz przeorganizujemy po swojemu, więc nie jest ważne jaki jest stan obecny.

      Usuń
  43. No to witajcie Kurencje.Ujawniam siem po tygodniowym urlopie/wiem,że to już mija II tydzień po ale w szoku jestem z tej okazji,znaczy,że już poooo/i od razu mowię,ze czytam na bieżąco ino nie mogę nadążyć z gdakami ale to chiba z racji...wieku.I też z tej racji uważam się za przyjętą bez kolejki do Szczajek ani nawet bez podania.A coooo?!:)
    Wczoraj sprawdziłam:nogi obie dwie wsadzam do zlewu,oczywiście nie naraz ino po kolei.
    Buciki,z przykrościom stwierdzam:(,nie w moim typie i jeszcze ten kolor!!!Ewciu2 czy łone mają może w podeszwie zamontowane takie kolce jak w bucikach do napowietrzania trawnika?Byłyby dodatkowe doznania dla kopniętego.Co do laseczki i onych różowiutkich botków to wystarczy mi moja Panda.Nikt nam nie podskoczy,przeca nikt nie wie,że onej zad czasami się chwieje.Wystarczy,że powie"dzień dobry".Łona.:)
    Ja tam w tych Szczajko-Zdrojach to ino mogę:pić,palić,w karty grać i moczyć stringi/nie noszę!/ ze śmiechu.

    OdpowiedzUsuń
  44. Orka, te macierzyste pomogły Pandzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak.Problem wyskoczył po jej pobycie w psim hotelu.Przez ponad tydzień odzwyczaiła się od chodzenia po schodach.Kiedy wchodziła po tej tygodniowej przerwie po schodach,wyglądało to wręcz tragicznie.Tylne łapy stawiała tak,że szła jakby na łapie do łokcia,uderzając przy tym w schody.Byłam ciut przerażona i plułam sobie w brodę,że wzięłam sobie ten urlop.Ciężko jej się też schodziło bo zad nie trzymał się stabilnie.Schodziłyśmy i wchodziłyśmy bardzo powoli.Nie było żadnych objawów bólu,tylko ten lekki brak stabilności w zadzie.W tej chwili wszystko w normie,jak na owczarka,który ma 12 lat za sobą.Oczywiście,cały czas uważam przy tym kiedy się porusza.Podtrzymuję ją smyczą przy schodzeniu,żeby powoli zmieniała łapy a i wchodzi też powoli i spokojnie.No i oczywiście patrzę czy na horyzoncie nie pokazuje się jakiś kotek coby nie chciała być wyrywna:)Kiedy się trochę ochłodzi ruszę z nią do weta.Tak na wszelki wypadek.Przy okazji obetniemy pazury i zrobimy badanie krwi.
      Uważam,że podanie komórek macierzystych bardzo jej pomogło.Przed podaniem komórek/luty,drugi raz maj//była bardzo marudna.Cały czas szukała kontaktu ze mną.Tak jakby szukała pomocy.Teraz jest po prostu starszą,psią panią.
      Jedno jest pewne,w następnym roku albo pojedziemy obydwie/na kilka miesięcy/albo ja odpuszczę sobie urlop.

      Usuń
    2. To bardzo się cieszę, że jest po nich poprawa.

      Usuń
  45. Czy nadaję się do szczajek? Wypadła mnie całkiem macica, operacyjnie ale nie ma jej wcale, artretyzm mam. Ktoś mnie zaakceptuje bardzo nieśmiało pytam. :)
    A w bucikach moje nogi by się połamały, niestety z żalem stwierdzam że nie dla mnie one, ale takie z wydłużonym czubkiem by się mnie podobały bardzo, kop byłby dość konkretny że tak powiem i zamach mogłabym zrobić porządny. :))

    Orka, oj zmartwiłam się bardzo łapami Twojej wilczurki. :( Zaraz się mnie przypomniał nasz kochany wilczur. Łapy, ta piękna rasa doskonała w każdym calu, pada na łapy tylne na starość. Nasz miał 16 lat. Posłuchaj, może spróbujesz podawać żelatynę spożywczą, skoro ludziom z bólem kolan, bioder wytarciem czegoś tam pomaga, to może kolagen w żelatynie i Twojej suni pomoże? Znajomy gotował kurze łapki potem znajomy jego znajomego :) te łapki w jakiejś machinie mielił i facet dodawał to zmielone swojej suni do jedzenia. Jejku ma być zdrowa Twoja cudna wilczurka i już!!

    OdpowiedzUsuń
  46. Acha dodam, wsadziłam nogę prawą do zlewu gorzej z lewą ale dałam radę, siadam ze skrzyżowanymi nogami całkiem sprawnie. Na Szczajkę siem nadaję?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okaże siem Elko, na razie nie wiadomo.PrezSzczajka jest zasypana podaniami, a na odpowiedź urzędowo ma miesiąc,rozpatrzy się zgłoszenie, proszę czekać Obywatelko;)
      Hanna

      Usuń
    2. Nie przeginaj ze sprawnością, bo się nie nadasz i pójdziesz na koniec kolejki. ;)

      Usuń
    3. Szczajka musi byś z lekka uszczerbiona, uroczo spatynowana i dyskretnie eksponująca "zalety" swego charakteru. ;)

      Usuń
  47. Się melduję.Doczytałam zaległości i paduam powalona tematami i komentami.Smarkula PrezesKura wymiata! Guru ze zdjęcia zachwyciła mnię!
    To teraz z prośbą do PreSzczajki o przyjęcie,a prośbę swą motywuję: szczelonym dyskiem i szczylaniem w kulanku oraz wielką ochotą wyszczelać facjaty gupim szczylom,dręczycielom zwierząt,wystarczy by ubiegać się o członkowstwo w Klubie? O i jeszcze włos mi wypat oraz,że wypada usprawiedliwić nieobecność,urlopowałam.Bardzo proszę o pozytywne załatwienie mojej prośby:)
    Nóg w umywalce nie myję...hmm
    Pozdrawiam Kurki i miłego wieczoru:)♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wy też Obywatelko czekajcie na decyzję;)Możecie hurtem złożyć też podanie o sanatorium.
      Hanna

      Usuń