26 lipca to taki rozbuchany środek lata, trudno o środek bardziej środkowy. Rozkwit, piękno i pełnia dojrzałości. Jak ulał pasuje do dzisiejszych solenizantek, bo Anny i Grażyny takie właśnie są.
Kochane Anny (imiennie jesteście w przewadze) Graszkowska i Grażyno Wenezuelska - bo o Was mowa - rozkwitajcie, piękniejcie i cieszcie się pełnią lata i życia!
Bezowo, niech nogi zdrowieją i noszą Cię dokąd zechcesz.
Pantero, oby dopadł Cię spokój i towarzyszyło mu stosowne zdrowie.
Rucianko, życzę sielskiego, sytego i zdrowego życia wszystkim zwierzakom, bo wtedy Twoje życie też będzie sielskie.
Annavilmo, Twój raj na ziemi niech trwa do końca świata.
AniuM., Tobie i Twojemu wydawnictwu życzę triumfalnego pochodu przez świat ze szczególnym uwzględnieniem Szwecji.
Grażyno, obyś bez obaw mogła wrócić do małego, białego domku w Andach.
Kretowata, czasu, bo wtedy do nas wrócisz!
Graszkowska, tak trzymaj i niech się dzieje!
Haniu z Zielnika, niebolącego kręgosłupa i weny twórczej!
Dziewczynki, bierzcie z życia ile się da i bawcie się dobrze!
Przyłączam się całym sercem do tych pięknych życzeń.
OdpowiedzUsuńGrażynce Wenezuelskiej wszystkiego co najlepsze, nie wiedziałam że to dzisiaj, myślałam że jesteś kwietniową Grażynką. Buziaki i uściski serdeczne dla Wszystkich Solenizantek.
Ewa2, Nie mam pewności w temacie Grażyny, ale życzeń nigdy za wiele, prawdaż?
UsuńJak dobrze żyć z Wami, jestem taka szczęśliwa, że wlazłam przez szparkę do Kurnika i ostałam się zaakceptowana przez zasiedziałe Kury. Jak mi dobrze jest z Wami. Piszę tak chaotycznie, bo nie mogę dojść do siebie. Odpalam rano lapka i...nie mam internetu, kury zaczęły fruwać po mojej chałupie, dopiero koło 11-tej odpalił. Potem Ninka napisała taki piękny wierszyk, poryczałam się, potem Sonik wrzuciła moją ulubioną piosenkę "Anna" Stana Borysa, znów się poryczałam. Matko jedyna co za dzień.
OdpowiedzUsuńNie umiem wyrazić słowami, a co dopiero napisać, jak bardzo jestem z Wami szczęśliwa. Na moje nocne wołanie, zawsze jest odzew, nigdy nie zostałam sama.
Dziękuję, tylko tyle teraz mogę powiedzić. KOCHAM WAS z całego serca. Nigdy nie usłyszałam tylu pięknych słów. Jestem strasznie mientka, znów się poryczę. Dziękuję Ci Hanuś i całemu Kurnikowi i Rzonom.
no to teraz ryczymy obie, we dwie i wspólnie :PPP
UsuńAnuś, jeszcze raz wszystkiego Naj Naj Naj :) ♥♥♥
Andzia, wez zesz daj spokoj z plakaniem, nie trzeba, raczej sie smiej od ucha do ucha!!
UsuńWspólne wzruszenia i łzy to piękna rzecz, zwłaszcza przy takiej okazji:)) Aniu, ściskam serdecznie i życzę wielu, wielu takich dobrych dni!
UsuńOj, Bezowa, aż strach, bo to zobowiązuje:)
OdpowiedzUsuńOj, zapomnialas o Graszce!
OdpowiedzUsuńOraz najpiekniej dziekuje za zyczenia, od Ciebie i od Fszystkich Rzon. Mam nadzieje, ze sie spelnia, gdyz poniewaz bardzo sie za siebie wzielam i jak juz w koncu pofatygowalam sie do lekarza, to ciagne. Od neurologa dostalam skierowanie na mrt (21 wrzesnia, wiec nie tylko u Was sie czeka) oraz pibulki (tak mawial Owsik) na neurotyczne bole glowy, podobno za dwa tygodnie majo zaczac dzialac. Tak wiec moje starania, ale przede wszystkim Wasza slana energia i dobre mysli oraz Twoje zyczenia, pozwola mi calkiem wyzdrowiec. Jestem pewna!
Pantero - powiedzialabym wrecz, ze nie slana energia, nidobre mysli a petarda pode krzeslo i kopa w zadek, zagdaczemy, az zrobisz co TRZEBA! I sie bardzo ciesze, ze calosc zadzialala i bedzie dalej dzialac. zobaczysz!!!!!!!!!!!!!!!!!
UsuńPanterko, zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia, z resztą człowiek sobie jakoś poradzi. Pozdrawiam ciepło!
UsuńAMP, bardzo i z serca Ci tego życzę. Dzięki za przypomnienie.
OdpowiedzUsuńPięknieś to Hano ujęła i napisała i pożyczyła, pozostaje mi tylko się podpisać, pod Twymi słowami. Bądźcie szczęśliwe kochane kurki!
OdpowiedzUsuńJa pięknie napisałaś! Podpisuje sie zatem pod tymi zyczeniami dla Naszych Ann i Grażyn. Niech Wam Solenizantki zawsze sprzyja los!
OdpowiedzUsuńHano, jak zwykle w punkt!!! Kochane Solenizantki - wszystkiego najlepszego i bez liku marzeń do spełnienia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!! (w pierwszej chwili nie zajarzyłam z tą Szwecją :)))
OdpowiedzUsuńWszystkim życzę spełnienia tego, o czym marzą !
Piękne życzenia dla pięknych Ań, Ann, Aneczek, Hann, Haneczek, Grażyn i Grażynek - podpisuję się obiema łapkami- niech Wam się darzy ♥♥♥
OdpowiedzUsuńDołączam do życzeń, bo nic dodać, nic ująć (i jeszcze piękny bukiet kwiatów zebrałaś)!
OdpowiedzUsuńCzternasta! Co wygralam?
OdpowiedzUsuńlece czytac.
Wygralas Anke na wlasnosc, mozesz se wybrac jedna. :)))
UsuńMogie wszystkie?
UsuńPrzylaczam sie do hurtowych i yndywydualnych zyczen naszym Solenizantkom, rychtujac caly stol zastawiony dekoracyjnymi sledziami, uroczymi galaretami i setami z gwinta badz z wiadra! plus duzo bukietow dalii w roznych kolorach! asparagus opcjonalny! na zdrowie!!
OdpowiedzUsuń������ Dołączam się do fantastycznie złożonych życzeń. ������ Boguśka
OdpowiedzUsuńKochane Kurki, pod TAKIMI życzeniami mus się podpisać bez zbędnego gadania :))) Niech Wam wszystkim wszechświat sprzyja !!! BDB
OdpowiedzUsuńNo to i ja musiałam sprawdzić dlaczego nie działa mi klawiatura co by Wszystkim dzisiejszym Kurzym Solenizantkom złożyć życzenia wszelakiej dobroci i radości♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńPan od naprawy wsadził kabelek klawiaturowy nie w tom dziurke:)))Bawcie się dobrze:)))
Bogusko jak sie ma piesunio?
OdpowiedzUsuńOrko, a to Ci sie fachura trafil!
Spoko Doro,wkładał na"macanego":)
UsuńŚlepy, czy jak? Brailem wkładał?
UsuńGrunt,że zrobił a i obiecał rozejrzeć się za kartą graficzną i zmienił w końcu baterię w stacji co to podtrzymuje program jak światło wyłączają a żeby się dostać do zadu kompa to trza małe przemeblowanie zrobić.Grube kable poszły dobrze z tym jednym był kłopot z którym se sama poradziłam.A przy okazji szybko nadrobiłam zaległości chociaż na blogach,że nie wspomnę o Kurniku i uprzejmie donoszę,że już dawno nie używam czołówki,na mózg mi cisła;)
UsuńDzięki Orko, kwestia czołówki zaprzątała mnie bardzo:)))
UsuńAniom i Grażynom samych najlepszości. Bądźcie zdrowe i szczęśliwe ❤💚💜
OdpowiedzUsuńHana, ujenłaś te życzenia we formie doskonałej. I ja przyłonczam sie i podpisuję pod onymi.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego kochane Solenizantki!
Zdrowia i spełnienia marzeń...💚💚💚
Też dopisuje się do życzeń, niech Wam się darzy solenizantki i jubilatki!!!
OdpowiedzUsuńAnia Bezowa ma także urodziny :)
W swoim imieniu serdecznie Wam Kurki dziękuję za życzenia TU imieninowe, a na FB urodzinowe.
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do życzeń dla moich imienniczek, oraz Grażynek i Hani, dużo zdrowia i radości życzę. Patrząc od tyłu, skończyłam 16 lat i niech tak będzie. Buziaki posyłam.
To ja też się podpisuję!
OdpowiedzUsuńKur - Anki i Kur - Grażynki; z całego serca i ja Wam życzę wszystkiego co szczęściem sie zwie. A w szczególności życzę Wam wielu powodów do zadowolenia z siebie, a zwłaszcza zadowolenia z siebie bez szczególnych powodów.
OdpowiedzUsuńZ piesiem jest lepiej. Na szczęście niedrożnośc żołądka była spowodowana stanem zapalnym. Nie trzeba było operować, dziś rtg było w porządku, tylko dalej będzie na lekach przeciwzapalnych i osłanających żołądek i wątrobę. Dzięki za wysyłanie dobrych fluidów. Boguśka
OdpowiedzUsuńUF!
UsuńBoguśka, pilnuj drania, żeby czegoś nie zeżarł.
OdpowiedzUsuńJest pilnowany, ale mały drań złapał wielkiego pająka na balkonie, a później upolował nakrętkę od śruby. Wszystko, co jest na podłodze, to ląduje w pysku. Jest, przy tym bardzo szybki... Boguśka
UsuńKagańczyk!!! Chociaż na trochę, aż mu się polepszy.
UsuńHello! Wszystkie Kur-Solenizantki, ja podpisuję się szczególnie pod życzeniami od MM: zadowolenia z siebie bez szczególnych powodów! No i zdrowia, zdrowia, zdrowia!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za piękne życzenia, oby się spełniły.
OdpowiedzUsuńHana, swoją drogą masz mnie za niezłego oszołoma. ;)
No wiesz, Rucianko? Ja tu z głębi serca, a Ty Brutusie...
UsuńWiem jak Cię (nas) to boli i uwiera, więc gdyby przestało, życie byłoby przyjemniejsze. Czego Ci życzę.
I ja też bardzo dziękuję! ♥♥♥ I wszystkie Anki i Grażynki ściskam serdecznie ♥♥♥
OdpowiedzUsuńWszystkim solenizantkom, globalnie i indywidualnie, najszczersze, najlepsze i najcieplejsze życzenia dla Was wszystkich, przede wszystkim zdrowia i spełnienia marzeń wszelakich! Uściski i całusy ślę w obfitości:))
OdpowiedzUsuńNo to o poranku słonecznym - dnia miłego! Znowu podlewanie. Ale może burza przyjdzie?
OdpowiedzUsuńI ja dołączam się do życzeń, wszystkiego najpiękniejszego Kurki solenizantki!
OdpowiedzUsuńświętujcie i radujcie się - moc uścisków przesyłam:)
Nie zapomnijcie jutro ogladać i podglądać Księżyc, bo taka gratka już się nam nie trafi.
Róbcie dużo zdjęć, i pokazujcie na blogach.
To znaczy u Was dzisiaj:)
UsuńO której ten księżyc? Wie ktoś?
Usuńja mam zapisane 21.30, ale mozliwe, ze to angielskiego czasu, bo w jezyku owym o tym czytalam i czerwony mega Ksiezyc i zacmienie Ksiezyca i cos Mars kombinuje w polaczeniu z.
Usuńuo jessu, jak mi sie to zacmienie podoba! i Mars tez. tylko komary nie....
UsuńCoś moja wena słaba ostatnio, stać mnie było tylko na jeden krótki wierszyk, choć wiem, że solenizantek - a i jubilatek - więcej :D:D:D Ale podpisuję się pod powyższymi życzeniami całym sercem.
OdpowiedzUsuńMoja mam miała na imię Hanna, ale obchodziła imieniny 26-go. przez jakiś czas usiłowała przenieść obchody na bodajże 2-go sierpnia, w każdym razie jakoś tak na początek sierpnia (teraz nawet nie mogę znaleźć), ale wszyscy i tak składali jej życzenia na Anny, więc przestała walczyć z tymi wiatrakami:)))
Chmury i duszno, gorąco też (27). Każdemu czego zapragnie, słońca lub podlewania z chmur.
OdpowiedzUsuńPo przejściu 7 kilometrów poranna kawka smakuje bardziej.
Miłego dnia.
Ewa2 - jak z chmur to chyba nadlewania....
UsuńJak zwał tak zwał, ale to zawsze lepsze bo bez ludzkiego wysiłku. Byle było łagodnie i bez przesady.
Usuńmasz racje...u nas byla przesada dwa razy pod wieczor. raz z pelna tecza ;)
UsuńEwa2, a jak smakuje frappe! Mmmmmm...
OdpowiedzUsuńEee....a ja nie wiem co to jest.
UsuńEwa2, to rodzaj kawy mrożonej. Trzeba spienić, dodać mleka i lodu - tak w skrócie. Lilka przywiozła mi z Grecji puszkę kawy specjalnie do frappe i zażywam luksusu.
UsuńJuż sobie wyguglałam, nie piłam, piłam mrożoną z lodami, nie znałam nazwy.
OdpowiedzUsuńCze, kurki, ukrop ukropny,a ja kurde zamiatanie szefoskiego gumna zaliczam, ale zadekuje sie gdzies w cieniu i dam rade.co jakis czas schladzam sie wodą.dobrze, ze troche wiatr wieje, potem sie wezme za podlewanie, to i skorzystam z wodnej bryzy.
OdpowiedzUsuńOjej dziekuje...nie spodziwalam sie zyczzen, bom ja z Slaska a tm imienin sie nie obchodzilo tylko urodziny, to samo w Wenezueli, czasem , jak bylam nastolatka tata przynosil zbiorcze roze, bo moja mama Anna.
OdpowiedzUsuńWczoraj wrocilam z bardzo meczacej podrozy, po Polsce i po Pradze czeskiej, siostrzenica Wenezuejlosa zjechala a ja jestem ambitna, i chcialam jak najlepiej sie sprawic w roli przewodniczki, wiec w ciagu 10 dni szalalam po miejscach , autobusach i pociagach...wynik!!! jestem wykonczona, z goraczka, ledwo zywa,,,,upal mnie pokonal...
Niw bylo mnie 10 dni w kurniku w ogole z tego powodu...sciskam Was Wszystkie!!
Alez Grazyno, co tez Grazyna??? Ty? Wykonczona? ciezko w to uwierzyc....kuruj goraczke czym sie da, czosnkiem najlepiej i hierbatka z jembirem. Moze uda Ci sie odpoczac....
Usuńtez nie moge w to uwierzyc ale taka jest prawda, niestety..kuruje sie chemia musze byc zdrowa na jutro...no powiedzmy na pojutrze...
UsuńGrażyna, gorączka w ten gorąc to fatalne. Siostrzenica stamtąd?
OdpowiedzUsuństamtad...niezwykle pbrotna osobka, zupelnie nie tak jak jej wujek...ta obrotnoscia mnie wykonczyla, dzisiec dni caly czas na nogach i w tych diableskich temperaturach! eze plackiem a powinnam jutro wyruszac....nie wyrusze, nie dam rady.
UsuńJuż się mocno zastanawiałam gdzie się podziewasz. Leż i się kuruj bo zmęczenie materiału może być groźne. Trzymam kciuki za siły witalne w dobrym stanie.
UsuńNa nowy wybieg chodźcie!
OdpowiedzUsuńZ poślizgiem przyłączam się do życzeń :-)
OdpowiedzUsuń