wtorek, 23 grudnia 2014

Chciałabym, chciała...

Chcemy tego czy nie, są tuż za progiem. Przyszły święta. I nie ma co zżymać się na tłumy w sklepach, na pustkę ziejącą spod tandetnych ozdób, na marnotrawstwo i niepotrzebną nikomu harówkę. Na szczęście nie musimy w tym uczestniczyć. Niech każdy świętuje po swojemu, jak chce i jak lubi - z rodziną przy stole, bez rodziny przy stole, z książką pod kocykiem, bez książki pod kocykiem, w górach, lub pod palmami. Niezależnie od tego gdzie będziemy i z kim, święta to okazja do dobrych życzeń. A tych nigdy za wiele.
Chciałabym więc życzyć Wam, aby otaczali Was mądrzy, dobrzy i życzliwi ludzie. Chciałabym, aby świat przyhamował nieco tam, gdzie przyhamować powinien, dzięki czemu nie musiałybyście tak gnać w wiecznym pośpiechu. Chciałabym załatwić Wam końskie zdrowie i takież siły. Chciałabym, aby szerokim łukiem omijały Was zmartwienia. Wiem, że jednym z nich jest - i dla Was, i dla mnie - los bezdomnych zwierząt. Im, Wam i sobie życzę najmocniej, aby w człowieku obudził się Człowiek.
I jeszcze chciałabym, abyście miały czas, zdrowie i ochotę wpadać do Kurnika zdrowo sobie pogdakać, pośmiać się i popłakać - ale tylko ze wzruszenia! Na grzędach jest mnóstwo miejsca. Ilustracja uwzględnia zaledwie dwa wybrane, wzorcowe sektory:


Wigilia integracyjna w Kurniku

To mówiłam ja, Hana.
PS. Rucianka i Annavilma - gdzie jesteście?

Dołączam się i ja do życzeń. Życzę Wszystkim, aby ten czas był czasem radosnym, pełnym ciepła i spokoju, spędzonym z tymi, których kochamy. Żeby można było po latach wspominać te  Święta jako wyjątkowe i wesołe, a niepowodzenia obracały się w żart. Żeby nasze rodziny i nasze zwierzęta były zdrowe i szczęśliwe, a tych niekochanych i nieszczęśliwych było coraz mniej. Żeby nam się darzyło i we dworze i w komorze, a zdrowie było z nami przez cały rok. Dziękuję Wam wszystkim za obecność w Kurniku i cieszę się, że tyle wspaniałych osób się tu spotkało. Pięknego świętowania!!!
Mika

A teraz niespodzianka! Opowieść wigilijna w wykonaniu Opakowanej:

Chyba z 5 lat temu, tuz przed Swietami, na ktore
przyjechal tez ex fatygant Kasi, pojechalismy chyba 23go, do
Piaseczna. Do zrobienia:
cos przy samochodzie (my w tym czasie obok, w auchanie, gdzie
byla precyzyjna lista zakupow do zalatwienia), ALE najpierw
pojechalismy do sklepu Impresja, ktory np chyba ma najwiekszy
wybor Boleslawca poza Boleslawcem....maja strone internetowa,
moze jest pokazane. Taka Cepelia, ale z wieksza klasa chyba, poza
tym sa naprawde oryginalni artysci/rzemieslnicy.

No to najpierw pojechalismy tam popatrzec i zapamietac, czy i po
co wrocic w drodze do domu. Ex chcial cos dla swoich rodzicow,
Kasia dla kolezanki a ja to bez pomyslu...obejrzelismy i w nogi.
Odjechalismy i rozmawiamy - o ktorej dzis zamykaja Impresje?
papierek wisial. chyba 14. nie, moze 14.30. a mnie sie wydaje, ze
to 4 bylo przerobione na 5...pojechalismy z samochodem, w piekle
przedswiatecznym okrutnym, aura pomagala - sypalo mokrym
sniegiem, plucha okropna, wszystko zaparowane, obryzgiwane
blotem, dziury w ulicach...no wszystko co ma byc - jest!
samochod zostal do odebrania o 14.
zakupy zrobilismy, zasapani, umordowani, ledwo zywi, o 14
odebralismy samochod , juz wlasciwie ciemno, jedziemy do
Impresji....dojechalismy kolo 14.25.....skrecamy w brame, bo to
taki wrecz mini- hutor , kilka chalup w litere L, jedna mala
luzem, podworze, plot i brama...brama otwarta, oddychamy z ulga,
ale w chalupach CIEMNO...rece mi opadly bo spodobala mi sie ta
ryba dla Davida - tak, jak kazdy mial suwenir na talerzu na obiad
z goscmi, to on jakos mial najmarniej i glupio mi bylo....ALE
widze za krzakiem, przy jednych drzwiach - wsrodku
swiatlo...wylecialam z samochodu jak do pozaru i w drodze z
samochodu do drzwi rozpracowywalam zebranine (rzebranine) o te
rybe, zeby wytlumaczyc jak najszybciej o co mi chodzi...swiatelko
bylo nie u drzwi a pokoju obok...tak mi sie wydawalo...wiec
dolecialam taka rozwiana do drzwi , jak za nie nie zlapalam (przy
mojej posturze to musial byc niezly obrazek...), prawie drzwi
wyrwalam, wpadlam i okazalo sie, ze U DRZWI stal pan i pani -
wlasciciele chyba, wiec ja na nich wlasciwie wpadla,m, przy tym
oba ludzie wysokie mocno...popatrzyli na mnie dziwnie, ja
zapomnialam scenariusza i wrzasnelam dziko - JA PO RYBE!

panstwo oniemieli na dlugo...a ja zaczelam, bez tchu, bo
zabraklo, pokazywac palcem na nastepna chalupe - one polaczone sa
- gdzie wisiala ryba....panstwo dali sie zawlec do ryby i ugiely
mi sie nogi...pod ryba stal stol. z polka pod spodem. stol byl
tak na 12 osob, byle jak sklecony, falujacy n ieco i gibajacy sie
troszke zastawiony dokumentnie ...SZKLEM!!! a ja palcem na
rybe...zaczelismy wszyscy zdejmowac szklo i stawiac gdzie
popadnie, pan wszedl na stol!! zdjal rybe, wstawilismy szklo na
miejsce, kasa fiskalna juz uspiona, wiec gotowka przeszla z rak
do rak, dzieci jeszcze z wyrzutow sumienia dokupily rozne rzeczy i
poszlismy....
JAK mi sie udalo naklonic ludzi do dzaialan cyrkowych to do dzis
nie wiem, moze dla draki chcieli wspolpracowac z wariatka ;)

ryba zostala ladnie oblzona papierem, forme ryby utrzymala,
dluzsza niz szerokosc stolu, teraz dumnie wisi u pulapu, co widac
:))))

juz nie wspomne o tym, ze dziecko zwijalo sie ze smiechu w tle
jak ja te drzwi wyrywalam ze zawiasow i wykonalam krotki monolog
:)))
A oto rzeczona ryba:

Obrazki wiszące pod rybą mają 15cm szerokości - łatwo obliczyć długość ryby (przyp. mój)!
Pięknych świąt!

243 komentarze:

  1. Historyjke Opakowanej, zostawiam sobie na pozniej. Poplakalam sie ze smiechu przy Wigilii Integracyjnej, a tak pieknych zyczen dawno nie czytalam.
    Zycze Wam Zdrowia, Radosci i Spokoju. A takze szczypty magii w ten swiateczny czas.
    Dziekuje, ze jestescie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasia, przy Opowieści Wigilijnej spłaczesz się jeszcze raz:)))

      Usuń
  2. Hahaha zabawna ta walka o rybę. Warto było super się prezentuje na ścianie ;) I jest co wspominac.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na Twoim obrazku Hano, Kurki otaczają siebie wzajemnie wrażliwością ciepłem uśmiechem i życzliwością i to jest najpiękniejsze w tym Kurniku. Niech tak zostanie i niech dołączają nowe kurki by z radością znaleźć swoje miejscy w tym niezwykłym miejscu, zostawiając sobie w swoich sercach wdzięczność dla PrezesKury za miejsce :).

    Opowieść Opakowanej :))) i to chodzi by umieć się bawić sobą i w swoim życiu nie nadymać bo JA to zawsze święta jestem. :)) A ryba niezwykła i jak się pięknie prezentuje. :))

    Piękne życzenia bo osoby piękne i serdeczne. Powiem więc tylko Amen!! a słowo to znaczy - niech się stanie.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ się wyświętowałaś ! Taka dostojna i dumna Prezeskura ! I pazureiry świąteczne. A każda kurka sektorowa ma miejsce i na torebusię. A kury gęsiego z prezentyma zasuwają, ja czej króle nie przymierzając :) A jakie doopki mają śliczne ! ... tylko co to leży przy torebusi - sektor A - kwatera torebusiowa 3a) ?
    Zakup ryby widzę jak żywy film ! Tak czymaj Opakowana ! Bo grunt to sugestywne działanie :)
    Za życzenia dziękuję Obum Kurom Głównym ! I życzę nawzajemnie samych dobroci !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, jakie życzenia piękne. Niech się wszystkie nam spełnią!

    Rozumiem szaleństwo Opakowanej w pogoni za rybą. Ryba imponująca.♥♥♥!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki piękny Kurnik i jakie piękne i eleganckie kury!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owieczko, nareszcie! Mam nadzieję, że to tylko brak czasu, wobec czego życzę Ci najbardziej, aby świat przyhamował!

      Usuń
    2. Owca, ja ci też życzę wyhamowania tempa i więcej czasu dla koleżanek! No i oczywiście SPOKOJNYCH Świąt!!!

      Usuń
  7. Ewa, to jakieś żyjątko kurnicze. Inne też się przy kurach używią. Musiałam się wysieknąć, w końcu to Wigilia!

    OdpowiedzUsuń
  8. No to ja, jako ta myszka z boku czasem wpadająca do kurnika i przerażona tym zgiełkiem szybko zmykająca, dołączam do życzeń i zapraszam do naszych zawadzkich: http://zawady-oleckie.com/wiki/nius_przedswiateczny

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu z Zawad, dziękuję! To nie zgiełk, to nocne rozmowy - czasem śmieszne, czasem smutnawe, ale zawsze życzliwe!

    OdpowiedzUsuń
  10. Boje sie tej wigilii w domu, wolalabym do kurnika.
    Zycze Wam, aby Wasza byla piekna. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pantera, czego się boisz? Zrób trochę lepszą kolację i już. A potem myk - do Kurnika.

      Usuń
    2. Pantera - chcesz do kurnika czy do Kurnika????
      bac sie nie ma czego - bogini sie rodzi, moc truchleje, znaczy mozesz na bani jechac slalomem po szosie a gliny i tak Cie nie zlapia, no bo przecie struchlale som....

      Usuń
    3. Hana - moze od Mikolaja dostaniesz suche gacie....

      Usuń
    4. Na to liczę, bo ile można prać?

      Usuń
    5. Opakowana, jak tylko sobie wyobrażę moc w postaci gliniarzy struchlałych w rowie jak zajonczki, to znów potrzebne suche gatki:)))

      Usuń
    6. a moze Mikolaj powinien Ci praleczke nowe zgrabne przyniesc i zapasik proszku do prania. No i gacie, rzecz jasna :) i sznur z klipsami do suszenia, wylacznie do czytania Kurnika.

      Usuń
  11. Nikt nie napisałby mądrzej i trafniej niż Hana z Miką, i nie zilustrowałby piękniej życzeń niż Ty, Hana! Dziękuję!
    Opowieść Opakowanej przeczytam potem, teraz ledwo żyję tak mnie głowa boli. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosia, dziękuję (-my). Mika dzisiaj gości Grażynę, więc ja poniekąd w imieniu. Ja wiem, czy pięknie? Z duszy - duszoszczipatielno:)

      Usuń
    2. zgadzam sie z kolezanko Kuro Gosianko - razem zyczenia sa KOMPLETNE.

      Usuń
  12. Hana kurnik to wspaniałe miejsce ,ale świątecznie przystrojony ,to prima sort :))) Ciekawa jestem ,czy łapie się na numerowane miejsce ;)))
    Wtóruje twoim życzeniom Hana ,niech świeta będą dla każdego takie jakie sobie wymarzył :)))
    Hana i Mika i wszystkie kury ,życzę Wam po prostu sympatycznych świąt z wszystkim tym ,na co macie ochotę :)))
    I ma się rozumieć Prezeskuro ,że będę wpadac do kurnika jak to drzewiej bywało :))))
    Opakowana ,ta ryba imponująca warto było o nią zawalczyć ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marija, WSZYSTKIE miejsca są numerowane, tylko sektory się nie mieszczą. Ja mam jak Pippi Langstrumpf - kiedy koń nie mieścił jej się na kartce, rysowała dalej na podłodze!

      Usuń
  13. boszsz, jaki swiateczny Kurnik! jakie grzedt z siankiem! niejsca w sektorach na torebusie, ten orzadek, kolejka, prezenciki, rzeczywiscie jak czy krule!

    zyczenia - iech sie spelnia, zeby mozna bylo myslec o nastepnych,

    szczesc bogini.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rekord literowek? hrehrehre

      Usuń
    2. Opakowana, daaawno przestałam zwracać uwagę na Twoje literówki - zdziwiłabym się, gdyby ich nie było. A przy okazji wychodzą Ci takie neologizmy, że paluszki lizać! Nie poprawiaj się bukbroń!

      Usuń
    3. jak to mawiaja starozytni Grecjanie - hrehrherher.

      Usuń
    4. I nauczyłam się czytać, nawet jeśli nie ma połowy wyrazu, spoko!

      Usuń
    5. polowy? to az tak zle ze mno? hrehrehre ale padam do nurzek!

      Usuń
    6. Żeb to połowy. Czasem nie ma CAŁEGO wyrazu.

      Usuń
    7. no prawda, zdarza sie tez byc zupelnie gdzie indziej....

      Usuń
  14. Kurnik imponujący :))) I te dopracowane szczególiki w postaci robaczków, pajączków, torebusi i kukardek przy prezentach :)))
    Najważniejsze, że walka o rybę wygrana, Krysiu :) Ale widok Ciebie wyrywającej drzwi z futryny u chutorze musiał być niezapomniany :)))

    Wszystkiego najlepszego, Kurki ♥♥♥♥♥
    Co więcej dodać do Waszych życzeń - nic, bo są trafne.

    OdpowiedzUsuń
  15. Świętuj Lidka tak, jak lubisz - wtedy będzie pięknie! I czy NIKT nie widzi logo na torebusi PrezesKury???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam od razu :))

      Usuń
    2. Ze zazdrości nic nie mówiłyście!!!

      Usuń
    3. W dodatku torebusia PrezesKury jest ZŁOTA!!! Ale nie widać na skanie:(((

      Usuń
    4. Tem bardziej udawałam, że jej nie widzialam. Zielenieję zez zazdrości !

      Usuń
    5. No. Ja myślę. Po co mi inaczej złota torebusia od CC?

      Usuń
    6. ja myslalam najsamprzod, ze to jeden z robaczkow kurnikowych...o jacie, z klasom torebusia, hohoho. zielenieje, ale tak w summie summarumie, to ja wybieram niebiesko badz czerwono torebusie (a wczoraj kupilam wsciekle pomaranczowa....z pomaranczowym wnetrzem, co oznacza, ze WRESZCIE przestane gubic poronetkie, bo granatowa w czarnym wnetrzu torebusi to murowany atak serca za kazdym razem jak chce wyjmnonc te porponetkie.....ALE juz tak mialam niedawno - zanabylam torebke z czerwonym wnetrzem. Tuz po tym jak buntowniczo nabylam CZERWONO porponetkie...nie wygram ze soo!

      Usuń
    7. A czarna w czarnym? To dopiero jest jazda! Da się tylko brailem.

      Usuń
  16. Prezes Kura na Wigilii z torebusiom od Coco Chanel, pozostałe też szalenie eleganckie. Niech nam w Kurniku te życzenia się spełnią i poza Kurnikiem też. Oessu nie zauważyłam że na naszą Wigilię integracyjna wkradły sie oprócz pajaczków i stunóg no te, te małe szare. Dobrze, że grzędy wysoko. No ale przy okazji Bożonarodzeniowej nie będę o nich źle pisać, paskudy jedne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bacha dzięki za informację o Coco Chanel ,bo ja znaczek na torebusi Prezeskuty widziałam ,a jakże tylko że ja nie jestem światowa i po prostu nie wiedziałam ,że to TAKI ZNACZEK ;))) W takim razie Hana hohohohohohoho !!!!!!!!!!!!

      Usuń
    2. Marija, chyba cocococo?

      Usuń
  17. Bacha! Nareszcie ktoś się poznał na torebusi! W nagrodę będziesz mogła ją potrzymać.
    No wkradły się, ale nie ma kurnika bez myszków, no nie ma i już. Ale one kurami nie są zainteresowane! Wcale! Raczej tym, co im z dziobów spadnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sumie Prezesowa TYLKO moze miec torebusie KOKO szanel...zadna prada czy cus nie pasuje.

      myszki mi nie przeszkadajo, inne robactwo wyjedzo.

      Usuń
    2. Ale myszki robactwem gardzo. To kury powinły robale wytempić.

      Usuń
    3. no prawda, myszki wolo kable, ksiazki, paczki makaronow, buty, skorzane guziki, posciel oraz mydlo.....

      Usuń
  18. Witam. Życzę wszystkim Kurkom, które to chętni tu podczytuję Wesołych Świąt, takich bez napinania się, w rodzinnej atmosferze.
    Pozdrawiam
    Iwona

    OdpowiedzUsuń
  19. Iwona, dziękuję w imieniu Kurnika. Sądząc po Waszej tu obecności nie napinamy się zbytnio!

    OdpowiedzUsuń
  20. Torebusie som, a miejsce na buciki dzie? No dobra nie bede sie czepiała... Cudny obrazek, jak zawsze. I muszę, musze sie w tym miejscu pochwalić bo to Hany rysunki som, że jedna Biała Kura już wydana do angielskiego domu w którym pal licho, po polsku nie gadajom i nie czytajom, ale ilustracje kalendarzowe podobały się tak bardzo że nie miałam serca, no nie miałam, odmówić. Zostawiłam sobie jednom Vintage Kure bo tej to nigdy nikomu nie oddam:-)
    No to Wesołych! Niech se siedzom w spokoju na grzędzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwona A. widziałaś kiedyś kurę w bucikach??? Z torebusią tak, jak najbardziej. A mówiłam Gosiance, żeby tysioncpięset wyrukować!
      Wszystkiego dobrego!

      Usuń
  21. ja nie wiem, czy życie opakowanej, to nie składa się z samych dowcipnych sytuacji. poprzednio sąsiedzi, teraz to...
    i ja chciałabym....i wam życzę spokoju, radości, mądrości i zdrowia. i co tam komu jeszcze potrzebne do szczęścia.
    a kurnik to kurnik i niech taki zostanie :)))

    ps. rozumiem, że kurnik jest okrągły, kura prezes na podwyższeniu a reszta dookoła... czy może są kury wysoko postawione i niżej???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa z M. Opakowana chyba tak ma...
      Kurnik nie jest okrągły, ale udało mi się zmieścić tylko dwa sektory. Kury są szfystkie równe, poza PrezesKurą - kto ma władzę, ten ma podwyższenie! No i mam dyplom z dyktatury - to mus na cokole. A jaki dyktator, taki cokół...
      Tobie życzę zdrowia i lekkiej, mazurskiej zimy.

      Usuń
    2. jak nieokrągły to niesprawiedliwy. są kury równe i równiejsze. i prezes kura ma torebusię z chanell...należy się, ale ja myślałam, że oni to kosmetyki raczej.

      Usuń
    3. No dzie, Ewa, coś Ty! Szfystko majo (u Chanela znaczy). A prestiż jaki majo! A snobis!
      No właśnie okrągły kurnik to nie, bo do części kur PresesKura musiałaby stać TYŁEM! A tak - zauważ - za doopą nie ma kur!

      Usuń
    4. no nie ma. prezes kura szfystkie ma na oku.
      od chanela to ja mam tylko tusz do rzęs. mało....

      Usuń
    5. Ewa, znaczy brakuje Ci kostiumiku i perel.

      Usuń
  22. Odpowiedzi
    1. Natalko, dużo kreatywnych zajęć i pięknych świąt!

      Usuń
  23. Życzenia piękne, dziękuję, i życzę Wam, żeby Wasze Święta były dokładnie takie, jakich sobie życzycie!:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Konwalie, dziękuję (-my). Niech tak będzie - wszak święta zależą od nas, a nie odwrotnie:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Za życzenia dziękuję a ja wzajemnie wymarzonych życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ataboh, nieustającej weny twórczej, chociaż Tobie jej nie brakuje! No, ale gdyby...

    OdpowiedzUsuń
  27. Dziękuję za piękne życzenia i za opowieść Opakowanej:)))))))) Wigilia w Kurniku - cudnie, ciepło, kolorowo, jak zwykle:***

    OdpowiedzUsuń
  28. Kalipso, co robiłybyśmy bez przypadków Opakowanej???

    OdpowiedzUsuń
  29. Hana, a kiedy planujecie wigilie w kurniku?!
    Jako pierwsza sie zapowiadam i rezerwuje grzędę w pierwszej grzędzie i zeby duuuużo siana było!
    Ale bedzie tłoczno, skoro juz teraz trudno sie do Was dopchać!
    Pięknych świąt Tobie i Mice życzę i zeby dobrze się działo w kurniku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amelio, rezerwacja przyjęta:)) Pięknych, ciepłych , radosnych i magicznych Świąt dla ciebie i twojej rodziny!

      Usuń
    2. Mysle, ze wygodniebyloby urzadzic jakos w lecie.....

      Usuń
  30. Amelio, cieszę się, że jesteś! Wigilia już jest, na razie integracyjna i wirtualna, ale kto wie, kto wie? Miejsca i sianka u nas nie zabraknie!
    Dziękujemy!

    OdpowiedzUsuń
  31. Kury są śliczne! A jakie dupki mają:))) Co za dbałość o detale! Torebki elaganckie, markowe! Z uśmiechem na ustach idę do kuchni, ale wrócę w przerwie:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Kalipso, kury bez dupek byłyby zafałszowane, dupki mieć mus.:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale może nie doopy...

      Usuń
    2. Boby nas za gęsi wzięli...

      Usuń
    3. ja osobiscie bym sie nie obrazila gdyby mnie kto pomyil z kaczkom, ale gensiom tak. Dlugo bylam gupiom gensiom za mlodego mlodu....a jak tu jeszcze inne gensie walory dochodzom, to ja nie chce tej gesi...

      Usuń
    4. Kurna, nic nie kumam. Gęsi są fajne przecież. O głupocie to krzywdzący stereotyp.

      Usuń
    5. no ale na mnie niejednokrotnie mowil gupia gens...no masz..... tyle, ze gensi szczypio ( to som te walory...), ale w sumie - dlaczego nie....

      Usuń
  33. Jak tu sie nie usmiechnac patrzac na ilustracje :)
    Dla mnie Kurnik to przystan, bez ktorej nie wyobrazam sobie mojego funkcjonowania.
    Hano, Miko i szfystkie Kury - spokojnych Swiat Wam zycze. Ciepla i radosci. Gdziekolwiek bedziecie :)
    Tule Was mocno i pedze zupe grzybowa gotowac :***

    OdpowiedzUsuń
  34. Orszulka, smacznej zupki i przepięknych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  35. Jaka piękna scenka świąteczna w Kurniku. Kurki eleganckie, wszystkie detale do wypatrywania są. I życzenia piękne, więc mnie pozostaje napisać: niech się spełnią. Kurnik niech pozostanie przystanią śmiechu, humoru, wzajemnej życzliwości i bliskości.
    Nooo już więcej nie napiszę bom się wzruszyła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa2, wzruszać się można. Zezwalam. Hrehrehre!

      Usuń
    2. Będę się wzruszać skoro mam przyzwolenie o samej PrezesKury.

      Usuń
    3. Ewa2, mogę dać Ci zaświaczczenie.

      Usuń
  36. A sektor VIP?;)))
    Ja w każdym razie muszę grzędę jakoś mocniejszą, bo już jestem obżarta;)))
    Czego i Wam życzę;)))
    Amen;))))
    PS. Kocham szfystkie kury;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krecie, grzęda VIPowska jest na pińku! Przecie jest napisane wyraźnie PREZESKURA! Ale się nie martw. Jeśli grzęda czaśnie pod Twoim ciężarem, spadniesz na sianko.

      Usuń
    2. To ja poproszę więcej podścielenia pod moją grzędę z góry;))))))))

      Usuń
    3. Kretowata, zawsze możesz zamienić się na miejsce z torebusią:)))

      Usuń
  37. no noramarnie brak mi słuf
    kurnik piękny, kolorowy, pogodny, pełen kur szfystkich i te grzędy i sektory, torebusie i pajonki oraz pajenczyny
    jedna torebusia na wypasie od Coco { z TAKIM nickiem ona musiała też być kurom !} szfystko cudne !!!
    oraz piękne życzenia od Kur Naczelnych !- dziękuję :)

    OPAKOWANA - ryknęłam śmiechem na całą chałupę jak doczytałam JA PO RYBĘ :))))
    pewnie pomyśleli, że ty po karpia ;DDD
    i te drzwi niemal z futryny wyrwane- ja nie mogę, ryczę ze śmiechu ;DDD

    ja własnie jestem ubejana po pachy = piszę znad pierogów, uszek, bigosu, grzbowej i gołobków - ruqfa gejo ciam ;P
    całuję WAs Szfystkie i życzę, byśta się nie ubejawszy po pachy ;PPP
    oraz zdrówka, bo resztę kupicie sobie kartą Mastercard ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Viki - do mnei w pewnym momencie dotarlo, ze oni pewnie mysleli, ze ja po zywego karpia DO NICH przylecialam....
      ja tam mam ukonczony bigos oraz pasztet oraz keksik angielski swiateczny. Pierogi i uszka beda jutro, a tak naprawde to ja moze zjem nieco rypki, moze z jeden kawalek ciacha keksiku, , ale za to chetnie salatki jarzynowej z szyneczka i chrzanem.. . i chalki z szynka. Kasik zje pasztet, slubny zje bigos, a jak przyjada dzieci drugie to zjedza pierogi...nic w przyrodzie nie ginie :) a w sobote zonglerka od pozcatku: indor oblozony sloninka cienka, ze trzy nadziwki, jedna miesna i z kasztanami, dwie wege (szalwia z cebula to klasyczna agielska nadziwka), malutkie kielbaski zawiniete w boczek i upieczone, pasternak pieczony, opiekane kartofelki, kartofelki piure, pieczona marchew, brukselka, groszek zielony, kukurydza (bo tak!), zurawina, sos taki pieczeniowaty, czerwona kapucha, sos chlebowy...pewnie o czyms zapomnialam....a na deserek plonacy Christmas pudding z maslem koniakowym i jak kto chce - ze sosem waniliowym. a na deser po deserze - sery , krakersy oraz porto - o , to to!! niby nei tak duzo i da sie nad tym zapanowac...ale tylko na pismie....jak robilismy ten obiad u wiekszych dzieci, to oni kupili TAKIEGO indora, ze musieli latac dogladac drania w piekarniku znajomych wyjechanych, dwie ulice dalej! No i nie maja mikrofali czyli byla okrutna zonglerka. raz na rok moge. Indora i tak nie zjem, bo za duzo wszystkiego. za to dla mnie to straszny obciach, jak gosc chce jeszcze czegos a juz wyszlo...znaczy ugotowalam ZA MALO!!! to juz wiecie jak wygladaja u mnie szafki kuchenne, spizarnia oraz zamrazarka....idzie to w parzez moja kolekcja puszek fasoli....

      ide spac, bo przecie lada moment, za jakies 6 godzin, trzeba wstac, dzędobry mowic Kurniku!!!

      Usuń
    2. Opakowana, jak przeczytałam twoje menu to mi już wątroba zaczynała piszczeć... Ale brzmi imponująco!!!! I ty to wszystko sama robisz?? Czapki z głów!

      Usuń
    3. Opakowana, wątroba moja siedzi cicho z szoku chyba. Matkozcórko, kiedy zdążyłaś to szfystko ogarnąć i jeszcze filmy z córko oglądać? I cało resztę?

      Usuń
    4. nieno, co Wy, tam tylko te kielbaski sa na piski wontrobiane, cala reszta jest dietetyczna, bo pieczonom pierws indora to przykrywam raptem dwoma bardzo cienkimi plasterkami sloninki, bo inaczej ten garb piersiowyy mu wyschnie. Christmas pudding jest wielce kaloryczny, dlatego nie da sie go zjesc duzo, a wrecz przeciwnie, calkiem malusi wystarczy na 10 osob, maslo koniakowe nenci, ale tez nie da sie duzo, bo wontrupka rzeczywiscie piszczy, a sera to ledwo skubno bo do rozpuku najedzone.

      poza tym kazdy je co chce....kiedys usilowalam ludziom nakladac na talerze i podawac...teraz wszystko poza indorem jest po dwie saraterki- na obie czesci stolu, inaczej krzyczec trzeba z jednego konca stolu na drugi. No i bede musiala Rejtana odwalac, sobo chyba zaslaniac i z ronk wyrywac rzeczy dla wegetarianina...jak byla imrezka letnia, bufetowa, to musialam ludziom wyrywac z ronk pizze vege, coronation non-chicken (choc obok stala o wiele wieksza micha kurczaka coronation...) i inne rzeczy...
      a ogarnac to sie da, da. albo mi wszyscy chca pomagac albo jak nie pomagaja, to warcze z daleka, schodzom spod nog i sama tez dam rade. Bylebym kartofle, pasternak, marchew i brukselke (zapomnialam o obowiazkowej brukselce w liscie dobr jadalnych) przygotowala w piatek wieczorem....rozdam noze - niech obieraja!
      ale w sumie juz mielismy tu w Kurniku opis Thanksgiving obiadu z USA, to to u nas tak samo tylko inaczej ;P

      a je sie lubie meczyc, bo inaczej czuje, ze o czyms zapomnialam...ale nie dam sie wrobic w krecenie maku na mak....drugi raz kupilam puszke maku gotowego....mam na niego sposob, bo inaczej jest zbyt mocno perfumowany jak na mnie - podrasowuje go nieco oraz mienszam go z ubita smietana. jest bardzo dobry i skutecznie udaje domowy. a jedzenie maku przez okres swiat jest wazny (takze samo mnjiodu oraz orzechuf) - dobrobyt gwaranatowany, jak rowniez czarne paprochy miedzy zebami ;)))

      Usuń
    5. Opakowana, i tak się zmęczyłam Twoim opisem.

      Usuń
    6. ja tak sie najadłam czytająć, że chyba wigilijna kolacja mi nie przejdzie już.

      Usuń
    7. to jest dobra mysl - bede Was karmic wirtualnie, Wy sie najecie i...UWAGA! schudniecie!!!!!!! niepotrzebne Wam beda te zestawy dietetyczne przywozone dodom, niepotrzebne bedo fikolki ani dieta dukana (wydukana?) czy Cambridge, wystarczy, ze ja bede pisac. ....

      Usuń
  38. Viki, że też ja nie wpadłam na to, że Coco była KUROM! Teraz wiem, że to intuicja i pokrewieństwo dusz kazały mi nabyć tako właśnie torebusię!
    Opakowana wymiata, co nie? Ja też rykłam śmiechem, a nawet się poryczałam ze śmiechu.
    Ubejana nie jestem nic a nic, u mnie odchodzi wigilijny barter i nikt nie jest ubejany. A cusz Ty tyle wyczyniasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie mimo barteru, bo se mamcia zażyczyła pierogów różnej masci w juch, a potem sama i tak jeszcze zrobiła, a my nad tom 600 -tkom ślęczymy wrrrrr

      Usuń
    2. Viki, 600-tkom pierogów??? A z czem oni?

      Usuń
    3. no wlasnie, bo moze podeslesz kilkaset.... rhehre

      Usuń
    4. Mnie setka całkiem wystarczy.

      Usuń
    5. ledwom żywa,
      i tak zrobiłam mniej ;)
      220 ruskich, 160 z kapustą i grzybami i 120 uszek ufff

      Usuń
    6. Matko! Ludzie! Pluton wojska macie na Wigilii?

      Usuń
    7. moze wpaadniemy, jako kolendnicy, kto z czym? Ja chce tego, co klapie...co i raz mi slowo "kuron" wchodzi jako nazwa klapajacego, a to TURON przecie! wejdziemy niby pospiewac a ktoras myk myk, rabnie troche tych pierogow i uszek, a oni nawet nie zauwaza....

      Usuń
    8. nie, zjemy to we czy ;P
      a tak serio, troszkę nas jest, a dzieci głównie to lubią, chociaż potraw będzie dużo więcej, chociaż na pewno nie tylko co u Krysi ;)

      opakowana, wbijacie do mnie na chatę, ja Wam pierogi, wy mnie wódkę, co bym dojszła do się ;P


      Kurki- Dobrych Świąt Wam życzę ♡♡♡♡♡♡♡♡♡

      Usuń
    9. Viki ty to chyba we Wrocławiu te święta spędzasz ? To ja poproszę trochę ruskich i tych z kapustą i grzybkami :)))

      Usuń
    10. nokurdemolno....a ja tak bym do Wroclawia pojechala.....az mię ssie. a wodki to mogie cysterne, do parul wstecz mielismy tyle zubrowki, z emielismy przekroj przez wieki i wszystkie fabryki.... teraz mamy 3/4 spizarni zawalone innemi gatunkami oraz nadnaturalna iloscia prosecco, bo JA LUBIE, ale chiba lubie dla miecia a dla picia, bo tak stojo i stojo... teraz zanabylam wina i cydry na grzanca...mam nadzieje, ze synowa zrobi bo ja zapomne na pewno....

      Usuń
  39. piękne życzenia pięknie zilustrowane :) tego samego chciałbym i dla Was, bo co dla kurek dobre, to dla prezesek tym bardziej :) i zdrowych tych Świąt przede wszystkim - wszystkim życzę :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elaja, no ja nie wiem, czy prezeski się zadowolniom tym samym? Takom torebusiom na ten przykład? Przecie muszom reprezentować i jakoś wyglondać!

      Usuń
    2. Torebusia z hawdem pięknym :) Widać, że nie dla każdej jednej taka się przynależy
      Maszowa

      Usuń
    3. Nooo, Maszowa, widać, że Ty to się znasz na rzeczy:)))

      Usuń
  40. JA PO RYBĘ...tzn. ja pogdakać chciałam:)) I życzenia złożyć, te świąteczne, bo czas na nie i tak ogólnie, wszystkiego, co dobre dla Was Kury kochane. Zdrowia Wam życzę, bo jak ono jest to reszta jakoś się plecie. I zadowolenia z pociech, z mężów, za teściowych i rodziców. I już sama nie wiem, co jeszcze. Niech Was omijają troski i kłopoty i niech szybciej wiosna nam już nadejdzie. Wiosną jakoś inaczej , no nie?
    Ja już w tempie prawidłowym przygotowałam się do świat, bez pośpiechu, jestem z siebie dumna. Relację szczegółową zdałam Hanie, bo Prezeskura mus wszystko wiedzieć:))) No właśnie, łobrazeczek Hana jest pyszny, bardzo mi się podoba, ta precyzja kurzych osobliwości. I wszystkie się zmieściłyśmy!!!!!! Ta Wasza grzęda taka gościnna jest:))))

    OdpowiedzUsuń
  41. Mnemo, to tylko dwa sektory! Całość po horyzont!
    Zachowanie Twoje jest godne oddanej Kury. Toć PrezesKura jest jak matka, jak ojciec dobrotliwa i ludzka. Radą posłuży, złaje kiedy trzeba, a kiedy trzeba po główce pogłaszcze... Pójdźcie dziatki, pójdźcie pod me skrzydła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak batiuszka Stalin. Ale my chcemy, i lubimy, kiedy Prezeskura nas łaje, tak dobrotliwie, waląć po łbie kurzym torebusią z logo CC.
      Kury wszelkie, życzę Wam dobrego czasu.

      Usuń
    2. Agniecha, taki też był mój tok myślenia. W końcu skądś muszę czerpać wzorce. Mam wprawdzie dyplom z dyktatury, ale praktyka czyni miszcza. Więc ćwiczę. Ale nie torebusią od CC! I to bez łeb? Nawet kurzy (pióra amortyzują). Agniecha! Drugi raz takiej torebusi nie kupię przecież!
      Ale może Ty? Czego Ci życzę!

      Usuń
    3. Torebusia z CC? Dla mnie? Nieee. Okulary słonecznie kiedyś miałam z takim logo, kupiłam na rynku za parę złotych. Ale się połamały. Kochana Prezeskuro, nie chcem torebusi z CC. w ogóle wydaje mi się, że trzeba by w temacie materialnym zacząć chcieć mniej.

      Usuń
    4. o to to, Agniecha....ciezko z tym, glownie w temacie bucikow, ale nie kupuje juz co ii raz nowych majtek, stare sie polata i poceruje, a cerowac UWIELBIAM - terapeutyczne, nawet dwa grzybki do cerowania kupilam!
      ja tez nie kcem torebusi CC, ale prezesowa mus musi miec, ja w ogole nie kcem niczego co ma nazwe ;)

      Usuń
    5. O to to Opakowana ,ja też nie muszę mieć nic co ma nazwę :)))
      I z tobą Agniecha też zgadzam siem ,dobrze by było zeby ludzie materialnie zaczeli mniej chcieć :)))

      Usuń
    6. Oj Dziefczynki, macie rację! Ale życząc Agniesze (o matko, jak to brzmi) torebusi z logo, miałam na myśli ogólną prosperity, której torebusia jest symbolem.

      Usuń
    7. prosperita nie bylaby zla...
      ja w jukeju ogladalam jeden odcinek dziwnego programu...nazywa sie minors in designers - sklep dzieciecy niezwykle markowy, w Essex. wojewodztwo to ma duza liczbe ludzi z wielka kasa, ale...umeblowali sobie dom ale nie umeblowali glowy, jak byly buraki tak som buraki...i program jest o tym sklepie i jego klientach...kazda sztuka odziezy ogladana, kupiona, wyjeta z szafy jest wymieniana z cena....tak niezwykla wrecz wulgarnosc czegos takiego przykuwa oko, ale przestalam sie juz zastanawiac czy tym ludziom nie wstyd TAK rozprawiac...bo im rzeczywiscie nie wstyd. a jedna dziewczynina, ktora chodzila z kasinkiem do klasy, pracuje od 13 lat w lokalnym mini markecie, ma gebe w dol, ciagle niezadowolona z zycia, nie lubi swojej 11 letniej corki, ale jednoczesnie kupila tej corce pod choinke prezenty za 700 funtow....ups! wymieniam sume, ae w glowie mi sie to nie miesci za bardzo. Bo to nie ma sensu. za grosz. Czy to kiedys ruszy w kierunku odwrotnym? Na youtube jest film, przy ktorym sie wczoraj splakalam, kompletnie - wprawdzie o urodziny chodzi, ale sens ma ten sam. szukajcie jako birthday boy gets chopping board - chlopczyk chcial tableta. Dostal plaska paczuszke, rozpakowal i tam byla deska do krojenia...europejskie dziecko by pysk rozdarlo i strzelalo fochy...on marzyl o tablecie, ale z deski sie ucieszyl i dziekowal i mowil, ze teraz bedzie mogl Mamie pomagac w kuchni...a duze pudlo...krylo malego tableta...i tu mi oczy puscily...obejrzyjcie.

      Usuń
  42. Dobry wieczór wszystkim! Dziękuję globalnie za wszystkie ciepłe i serdeczne życzenia, wam wszystkim raz jeszcze tego co napisane. Historia z rybą przepiękna, z Opakowaną nudzić się nie można...
    Spędziłyśmy bardzo miłe popołudnie z Grażyną , jadły kutię, piły nalewkę i gadały na potęgę:)) Grażyna dzielnie spróbowała mojego najbardziej dietetycznego ciasta świata, składającego się z wielkiej dziury, okolonej cieniutką warstwą ciasta z powidłem...
    Obrazek wigilii w Kurniku przepiękny, aczkolwiek nieskromnie powiem, ekhm, czuję się ździebko pominięta, jako vice...:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mika, koniecznie musisz rzepis na to ciasto dać:)))
      Mika nie bój żaby, jak znam Hanę to ona juz rysuje drugi, z vice i kurami po horyzont:)))

      Usuń
    2. Rzepis to tajemnica. Ale takiej dziury jak w tym roku to jeszcze nie było...

      Usuń
    3. Taka dziure to bardzo trudno uzyskac,,,tylko miszcz moze . Miszcz Mika!

      Usuń
    4. Mika, Kurnik nasz ogromny narysowałam wczoraj i kiedym była już dobrze w pracach zaawansowana, spracowało mi, co ujęłaś w słowa. Głowę popiołem posypuję i rekompensatę obiecywam. Może być? Wybaczone?

      Usuń
    5. No jak posypujesz to wielkoduszna jestem, Święta idą, niech ci będzie:)) Rekompensatę przyjmuję:)))
      Grażynka, chyba muszę przyjąć nową ksywkę: Dziuromiszcz...

      Usuń
    6. Mika, ulżyło mi:)
      To dziurawe ciasto to ciasto bez ciasta? Coś jak wódka bez alkoholu?

      Usuń
    7. Składa się w 80% z powietrza...

      Usuń
    8. To coś dla mnie...80% powietrza, to nie powinno tuczyć:)))

      Usuń
    9. Mika, i ja nic nie wiem o tym genialnym wynalazku???

      Usuń
  43. Hanie i Mice oraz innym drogim kurką życzę najlepszego w ten świąteczny czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany, Ilona! A gdzież się podziewasz? Możesz wierzyć, albo i nie, myślałam sobie, com wyraziła w poprzednim zdaniu.
      Życzę Ci ziszczenia marzeń i planów oraz ucieszę się niezwykle, jeśli czasem coś nam (na)bąkniesz:)))

      Usuń
    2. A podziewam się, kurcze gonię królicza ...i dogonić nie mogę jak go złapię to dam znać z pewnością :)

      Usuń
    3. Ilona, samo gonienie jest fajne, ale osobiście czasem wolałabym już go dopaść.

      Usuń
  44. Pisalam se pod poprzednim postem..chcialam podziekowac Mice za spotkanie , dziekuje dziekuje...kutie dawno juz nie jadlam, oj bardzo dawno a Twoja Mikus byla bardzo dobra...i to "smieszne " ciasto z roza bylo bardzo dobre...i Tropik sympatyczny piesek , mam nadzieje , ze sie wylize z tej chorowitej trzustki. jeszcze raz Dobrych Swiat, milych, niezapomnianych i niezwyklych..sciskam Cie serdecznie i dziekuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj zapomnialam o nalewce, ktora jest najlepsza jaka pilam w moim zyciu...jaki smak czarnej porzeczki !!!! i sprawdzilam po hiszpansku czarna porzeczka to grosella negra...

      Usuń
    2. Grażyna, znam Mikową nalewkę, w ubiegłym roku wytrąbiłam jej flaszeczkę...

      Usuń
    3. Grażynko, ja ci też dziękuję za przemiłe spotkanie, bardzo się cieszę, że ci nalewka i kutia smakowały:))) Ślicznie się nazywa czarna porzeczka po hiszpańsku:)) Grażynko, Tobie i twojej rodzinie pięknych , zakopiańskich Świąt!!

      Usuń
  45. Wszystkiego najlepszego Kurki.
    Życzę Wam i sobie też, żeby Kurnik był zawsze taką spokojna przystanią, do której można zawinąć po całym sztormie dnia.
    U mnie dzisiaj był on szczególnie gwałtowny, a pogoda mu dzielnie sekundowała (wiatr taki że za chwilę wszystkie pióra stracę). Aby te Święta były okazja do spotkania tych, którzy są nam najbliżsi oraz tych których za rzadko widujemy.
    Spokoju i radości w tych dniach życzę całej kurzej Rodzinie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gardenio kochana, dziękujemy bardzo. Tobie spokojnych, zdrowych i radosnych Świąt i życzymy ci, żebyś częściej do Kurnika zaglądała i sobie u nas odpoczywała:))
      Uściski

      Usuń
    2. Gardenia, to najmilsze słowa - że kurnik przystanią! Aż czuję ciężar odpowiedzialności:) a Mikę to aż przygło! Dziękuję i zawijaj jak najczęściej, niekoniecznie po sztormie!

      Usuń
    3. Dzięki kurki.
      Poradzicie sobie z odpowiedzialnością, kto jak nie Wy.
      Ps. A tak mnie ciekawość bierze Hanuś, zdecydowałaś już, czy dalej dumasz......

      Usuń
    4. Dumam, a jakże, hrehrehre...

      Usuń
    5. Jakby co to wiesz...
      Propozycja ciągle aktualna:))

      Usuń
  46. Hanie tez zycze wszystkiego co tylko sobie wymarzyla...piekny post zyczeniowy napisalyscie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażyna, dziękuję i zazdroszczę - mówię, jak jest - że widziałaś się z Miką...

      Usuń
  47. A rysunek wyjatkowo piekny bo swiateczny..jaki porzadek w kurniku, jakie torebeczki a prezes kura dorodna nadzwyczaj!!!

    OdpowiedzUsuń
  48. Pięknie dziękuję za życzenia:))) Rysunek świąteczny prawie jak na... Wielkanoc (pomijając girlandę świerkowa:))))
    Opakowana, w Impresji sami przyjaźni ludzie pracują:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Artenka - znasz Impresje?

      Usuń
    2. No dzie, Arte! Jajków nie ma! A miałam pokusę, alem się jej oparła!

      Usuń
    3. Arteńko, dzięki za życzenia na moim starym blogu :***
      zaraz dodam Cię do nowego. tylko Twojego ,maila musze znaleźć

      Usuń
    4. ale Ty już jesteś na nim dodana :)
      ja obecnie jestem na vikovo.blogspot.com

      Usuń
  49. Zdrowych, pogodnych i dobrych Świąt - PrezesKurze oraz wszystkim Kurom

    życzy damakier1 z Wroną i innymi zwierzakami

    Bardzo też prosimy o przekazanie naszych najlepszych życzeń

    Lamie i Jej Mężowi, Panu Tymczasowi, który się zrobił Wieczysty
    oraz Fretce Garbo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Damokier, nie omieszkam, dziękuję. Czekam na zdjęcia Frety, ale wieści mogę przekazać i bez. Jest bardzo dobrze, Fretunia szybko przystosowała się do miasta i już się nie boi. Zaokrągliły jej się boczki. Spacerkowa nie jest, widocznie naspacerowała się dosyć wokół stajni. Jest zdrowa, zaszczepiona, odrobaczona. Musi się jeszcze trochę odpaść, wtedy czeka ją sterylka. Szybciutko załatwia swoje sprawy toaletowe i migusiem do domu pod kołderkę:))) Pana Wieczystego nie spuszcza z oka.

      Usuń
    2. :)) Co za prezent na święta - takie wieści! :))

      Usuń
    3. o jeju jeju jej!!! Piesek kochana pana, pan kocha psa, czego wiecej chciec. chyba tylko zeby im sie zylo dlugo i dobrze.

      Usuń
  50. Piękny kurnik z kurakami :)
    Zdrowych i takich jakie chcecie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tupaja, chciałabym bardzo zrobić coś więcej. Póki co, życzę Ci wytchnienia od trosk i świąt, które będą początkiem Nowego:)

      Usuń
  51. WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE NA TE ŚWIĘTA i nie tylko DLA WAS DZIEWCZYNY:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulina, wszystkiego pięknego i dobrego Tobie, Twojemu i Waszemu stadu:)

      Usuń
  52. Już padły te słowa, że Kurnik przystanią. Dla mnie na pewno. Kury Kochane, gdziekolwiek jesteście, cokolwiek robicie, wszystkie jesteście wspaniałe!!! Wesołych, spokojnych Świąt spędzonych tak, jak sobie życzycie. Całuję i ściskam każdą z osobna:****

    OdpowiedzUsuń
  53. Kalipso, to najmilsze słowa, jakie można usłyszeć. Że komuś w czymś Kurnik pomaga, że jest choćby odskocznią. Cóż mam rzec? Chyba tylko to, że ze ściskaniem każdej z osobna będzie trochę ściskania:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja się podpisuję pod kalipso i pod innymi Kurami- Prezesowo nasza, dobrze, że z Miką TAKI kurnik żeśta postawiliśta, bo bez tego miejsca świat nie byłby tak wesołyi uśmiechnięty ;0
      Kury, fajnie z Wami sobie tutaj gdakać po próżnicy ;P
      Życzę Wam Wszystkiego co Najlepsze !!!

      Usuń
    2. Viki, po jakiej próżnicy, że się tak oburzę? My tu bolonce sprawy świata omawiamy! I naprawiamy! No dooobra, próbujemy naprawiać:))) Chyba już paduam i powstauam, a teraz to już naprawdę paduam. Pięknego jutrzejszego wieczoru!

      Usuń
    3. viki, też siem oburzyłam ne te próżnice !

      Usuń
  54. Hanuś, dzisiejszego Ci chyba chodziło .

    OdpowiedzUsuń
  55. KURKI PREZESURKI, I CALA RESZTA KURNIKA!
    Wszystkiego co najpiekniejsze Wam zycze Swiatecznie - buziakow tysiac,
    Ataner.

    Kurnik obrazowo przedstawiony przez Hane, miod malina.Opakowana wymiata opowiescia wigilijna.

    OdpowiedzUsuń
  56. a czy ja juz zyczenia zlozylam?
    jak nie to skladam, to calemu Kurnikowi (a gdzie rucianka??????) calusy, sporo rybiej luski z portmelu, tego sledzia - jak juz musicie i samych milych ludzi wokol. a jak sie trafia jakies zolzy to nie na dlugo.
    A Prezesowym oraz Kurnikowi aby TRWAL tak, jak trwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się zastanawiam gdzie Rucianka i Annavilma - nawet zadałam to pytanie w peesie.
      Tak Opakowana - zouzom mówimy nie!
      Sobie też życzę, aby Kurnik trwał. Jak ja żyłam bez, to nie wiem...

      Usuń
  57. Obudziwszy sie skladam tera wszystkim zyczenia z Zakopanego....wszystkie kury obcalowuje swiatecznie i niech bedzie pieknie! i niech Tropis wyzdrowieje z tej dolegliwosci trzustkowej...

    OdpowiedzUsuń
  58. wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia, Magicznej atmosfery przy wigilijnym stole i spełnienia marzeń w Nowym 2015 roku życzę Ci Hano z całego serca!!! Niech wena twórcza Cie nigdy nie opuszcza :)) uściski i buziaki ! Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, dziękuję, mnóstwa radości życzę w życiu, a w szczególności z obcowania z Zajączkami:)

      Usuń
  59. Szanowne Kury,
    wydawało mi się, że już Wam tu dziękowałam i życzyłam, czego należy wczoraj, ale gdzieś to zginęło, więc piszę jeszcze raz i tym razem wcisnę "opublikuj".
    Wszystkiego dobrego! Z całego serca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agniecha, chyba dobrze Ci się wydaje, ale głowy nie dam, bo też mi się fyrta. Tobie też najlepszego z możliwych!

      Usuń
  60. No, właśnie ja też chyba całemu Kurniku jeszcze życzeń nie złożyłam. No więc :) (wieeeeeem, nie zaczyna się ....) No więc : najlepszych, Waszych wymarzonych, takich, jak chcecie Świąt ! Wszystkiego najlepszego wszystkim Kurom ! Też świątecznie obściskiwam wszystkie po kolei :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Aha, zapomniałam,
    Prezeskurze, ewie 2, ewie z mazur, viki też się łapie, no i sobie życzę odzdzielnie w ten dzień ! Najlepszego !

    OdpowiedzUsuń
  62. Ewom wszystkim najserdeczniej życzę wszystkiego co najlepsze!
    Kurkom Pięknych Świąt, niech to co miłe zostanie w Was na długo, miłość otuli ciepłem i wszyscy się do Was uśmiechają.
    U mnie 10 stopni i słonko. Wiosna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo2, wszak Ty też Ewa i najlepsze życzenia Ci się należą. Rano imieninowe, wieczorem świąteczne. I niech tak będzie przez cały rok!
      Tutaj też wiosna.

      Usuń
  63. W Kurniku wesoło i gdakliwie a czytając uśmiech z lic schodzić nie chce. :))
    To jedyne takie miejsce na świecie alem zadowolona że się tu dostałam, bardzo zadowolona dodam :).

    Wszystkim Ewom Zdrowia i nastroju pogodnego bardzo rozciągliwego aż na cały następny Nowy Rok. :)

    OdpowiedzUsuń
  64. Elka, z której strony by nie podejść, masz rację! Nie masz inszego Kurnika na świecie, są tylko kurniki! Jejku, ale to zobowiązuje! Ale to miłe zobowiązanie:)

    OdpowiedzUsuń
  65. o matku bosku, ja życzeń nie składałam? tak se gdacze po próżnicy, starość nie radość. pani prezes kuro życzę ci coby ci kur przybywało w kurniku przez duże "k". takich rozgdakanych. a poza kurnikiem to ci życzę tak dużo szczęścia, że ledwie udźwigniesz. i zdrowia bardzo duuuuzo zdrowia!

    pees: ja sobie wczoraj wychodzę po kąpieli z łazienki i jakieś śmichy chichy słyszę z pokoju laptopowego. skradam się jak kura do ziarnka i co widzę? mężu mój siedzi w naszym kurniku i chichota. no ja nie wiem, czy to tak można podglądać?

    OdpowiedzUsuń
  66. Ewo z M. dziękuję i odwzajemniam także imieninowo. Święta świętymi, ale imieniny to insza inszość. Trudno je przegapić, jako że są raz w roku. Mało (wcale) trosk, zdrowia, siły i radości!
    Czyżby mężu podkradał się do Kurnika?

    OdpowiedzUsuń
  67. dużo zdrowia miało być.

    OdpowiedzUsuń
  68. Dla Kur Prezesek, Miki i Hany,
    i dla całego cudnie gdaczącego Kurnika
    pięknych Świąt życzę.
    A w Nowym Roku niech się Wam darzy, niech się Wam szczęści.

    OdpowiedzUsuń
  69. Ksanthippe, dziękujemy i gorrrąco odwzajemniamy!

    OdpowiedzUsuń