sobota, 27 grudnia 2014

Mroczna tajemnica górskiej bazy

Przy okazji integracyjnej Wigilii w Kurniku padły pytania o to, co robi i gdzie jest VicePrezesKura. Dziwię się doprawdy takim wątpliwościom, chociaż dłużej milczeć nie mogę. Wyrzucę to z siebie, co ma być, to będzie. Otóż VicePrezesKura jest i jak najbardziej trzyma mocną rękę na pulsie. Prowadzi stały MONITORING z szezlongu w stylu empire znajdującym się w utajnionej, górskiej bazie u stóp Giewontu.
Powszechnie wiadomo, że vice zawsze ma lepiej. Z dokonań rozlicza się prezesa. Słyszał ktoś kiedyś, żeby VICE prezes np. światowego banku dostał odprawę za malwersacje? Konsekwencje zawsze ponosi prezes i to on musi odejść z odprawą. Vice może spać spokojnie! Nie inaczej jest w przypadku VicePrezesKury, jak widać na załączonym obrazku. Ludzkie z Niej panisko, jest czujna, sprawiedliwa, wyrozumiała i pobłażliwa, ale niech Was to nie zmyli! Widzi wszystko o każdej porze dnia i nocy. Wychwyci każde uchybienie - w takim przypadku na biurku w moim gabinecie na 48 piętrze Kurnika zapala się czerwona lampka. Znaczy to ni mniej, ni więcej, tylko: dzwonić natychmiast! Cóż - takie są realia Kurnika. Wiem, że narażam się tym śmiałym wyznaniem. Jako PrezesKura jestem gotowa ponieść konsekwencje i przyjąć odprawę. Ale ja kocham VicePrezesKurę!

VicePrezesKura Mika zawiadująca Kurnikiem z szezlongu w stylu empire


221 komentarzy:

  1. Tak! byłam pewna, że tak to właśnie wygląda. Tajna baza, szezlong, monitor, filiżanka i papieros, i mansztuczek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biedny Tropik:))) Taki trochę przyszpilony do ściany:))) Ale zielony kolor ścian jest baaardzo optymistyczny i pasuje do zewnętrza domku VicePrezesKury:)))
      Witam po świętach:))))

      Usuń
    2. Rogata, hrehrehre, prawda? Odpoczęłaś i zwolniłaś?

      Usuń
    3. Trochę, ale mnie czeka jeszcze dziś i jutro ocena na arkuszach, a we wtorek posiedzenie. Już jednak zdecydowanie lepiej, chyba będę żyć. Wieczorem idę " w gości".

      Usuń
    4. To pocieszająca perspektywa, może cię w końcu odzyskamy:)) I zrobimy Dzień Odzyskanej Owcy!

      Usuń
    5. Mika, ostrzyżemy jom?

      Usuń
    6. Do goła ! To nigdzie nie pójdzie, i będzie z nami :)

      Usuń
    7. Ewa, to właśnie miałam na myśli! Goła owca, to kąsek dla, ekhm, baranów, hrehrehre! Nieczęsto widują bidoki gołe owce. Tylko raz w roku...

      Usuń
  2. Szezlong i pozycja do pozazdroszczenia:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Arte, Tropik tak lubi - im ciaśniej, tym przaśniej. Ściany we wnętrzach tajnej bazy też zielone!

    OdpowiedzUsuń
  4. No! Co sobie poczytałam, to poczytałam! A było tego trochę! Twoje rysunki, Hano, są niesamowite, a już Wigilia w kurniku to istny majstersztyk! Życzenia - choć poświątecznie - z całego serca odwzajemniam.
    A Pani VicePrezesKura tyż cymesik :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ninko, dziekuję! VicePrezesKura siedzi cicho, a ja tylko czekam na czerwoną lampkę:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałam zauważyć, że Tropisiu doopka źwisa z ogonkiem, Jest mu NIEWYGODNIE ! Podglond na Kurnik ma ze czydzieści cali, więc widzi, co ma widzieć. Nic nie umknie ! ... tylko co Ona kurzy ??? Na tem szezlągu ???

    OdpowiedzUsuń
  7. Ewa, nie śmiem pytać co kurzy, wiesz jak jest...
    Tropik jest zadowolony przecież!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej nie pytajmy ! Bo i tak nie odpowie przwdy ! Powiedziała "kurze" !!! Wierzysz ?

      Usuń
    2. Ja tam prawdomówna jestem raczej:))
      Ewuś prześliczne twoje gwiazdeczki wiszą na choince, śliczne są i wszyscy się zachwycają. Bardzo, bardzo dziękuję!!!

      Usuń
  8. Mika ma coś z Wiesława Michnikowskiego, a właściwie z Jej Ekscelencji w Seksmisji:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale biust mam własny...

      Usuń
    2. No nieee, to ja chcialam napisac, po obejrzeniu koncowki filmu w tv-dzisiaj;)
      Ten monitoring, wypisz-wymaluj:)

      Usuń
  9. Arte, Seksmisja chodziła mi po głowie! Może podświadomie "ubrałam" Vice w Michnikowskiego?

    OdpowiedzUsuń
  10. A co tam paruje z tej maleńkiej filiżaneczki? Kawusia czy zdrowotny napój jakiś? :)) Tropik pięknie przytulony dupkę posadził i grzecznie wdycha co się kurzy. :)
    A teraz informacja:

    ZAPRASZAM wszystkie Kurki i Vice i Panią Prezes z 48 piętra Kurnika na urządzenie jakie mi dziś zamontował Monter :) na moim blogu.
    Jest to CHAT można na nim wymieniać myśli-słowa na ten tychmiast :) Dziś się paskudnie muli u nas internet, ale pisze Hana na przykład: - u nas pada śnieg a ja jej natychmiast odpisuję a u nas nie pada. :))
    Monter zamontował bo zdolny jest. A podobno ze 20 różnych chacikow przewalił zanim znalazł jeden, ale Monter uparty jest znalazł jeden działający i zainstalował.
    ZAPRASZAM i oddaję go w wasze pazurki do gdakania i co z tego że u mnie? Można do mnie pisać można do siebie przemawiać jak przez komórkę. :) Dziś tylko proszę o cierpliwość bo się ten internet u nas strasznie muli a ma być napisane i zaraz odpowiedzieć natychmiast gdy ktoś przy klawiaturze jeśli nie może napisać w tej chwili to później może skorzystać. :)
    CHAT jest na pasku u góry zainstalowany. Raz jeszcze zapraszam. ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma czata! Ukradli czy jak?
      Albo ja zaniewidzialam.

      Usuń
    2. Jest, u góry na pasku trzeba kliknąć.

      Usuń
    3. Viki, blog Elki masz na naszym pasku z prawej - "Zamyślenia..."

      Usuń
  11. Elka, a to nowina! Lecę sprawdzić!

    OdpowiedzUsuń
  12. No, to to rozumiem!!! Czysta dekadencja , jeszcze z tą fifką!!!! Rozumiem, że to licentia poetica bo wszak ja niepaląca od prawie zawsze. Tropiś faktycznie jakiś przyplackany do ściany, ale minę ma dość zadowoloną. No więc się nareszcie wydało co ja tu robię po całych dniach i nocach w tajnej bazie...Taaa. życie Vice jest dużo spokojniejsze niż PrezesKury:)))
    A poza tym to ja bardzo przepraszam, ale nie rozumiem supozycji i wątpliwości co do mojej pci! Insynuacje na temat Michnikowskiego nie do przyjęcia!!
    Ale bym chciała taki szezlong mieć....
    Hanuś, bardzo dziękuję za tak piękny indywidualny portret, jestem w pełni usatysfakcjonowana, oszołomiona, poruszona a i nawet dumna:))) No i też kocham PrezesKurę!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieee, chodziło o samą sytuację podglądania na ekranie:)))) Żądnych wątpliwości i insynuacji w tym nie ma:)))))

      Usuń
    2. No to chociaż tyle dobrze:)))

      Usuń
  13. Uff, co za ulga...
    Ale odprawę przyjmę, hrehrehre!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odprawa jak będzie nabyta to pojedzie do ciebie:)))

      Usuń
    2. A będę mogła godnie z niom żyć? Jak prezes po odprawie?

      Usuń
    3. Na to bym szczególnie nie liczyła... Ale to będzie odprawa pamiątkowa, tylko trzeba jej strzec przed Czajnikiem...

      Usuń
    4. Omamuniu, nie masz u mnie takiego miejsca!

      Usuń
  14. Tropiś wcale nie jest przyplaskany, tylko PRZYTULONY! Czaisz różnicę? Poza tym taki przytulony to mniej rysowania:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj, jak żywa;))) I te bamboszki;)) Z puszkiem;))) I uśmiech wyszminkowany jak należy;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi, hi, i puszek i szminka to zaiste cała ja:))))))))))))

      Usuń
  16. Cała Mika, cała ona, co nie, Krecie?

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja w kfestji formalnej: czy VicePrezesKurze pierun we fryzurkie szczelil, czy ma tak z natury? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ogół po spaniu...

      Usuń
    2. Pantera, czy to Cię pocieszyło? Bo ja po spaniu wyglądam wystrzałowo, Marlena Wytrych normalnie, jak żywa.

      Usuń
    3. pantera, ja też się nad tym głowiłam co ma ViceOrezes na głwie i wyjszło mi, że Mice się włos na głowie jeży jak nas podglądywuje na tym czydziestocalowym :P

      Usuń
    4. Viki, ona tak ma, tylko krócej. Dopiero jak się zjeży to jakby jej się wydłuża.

      Usuń
    5. Jak jeżozwierzowi...

      Usuń
  18. zielono ma jak w dżungli jakiejś pani viceprezeskura.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat pokój w realu mam też zielony:)) Tylko szezlonga brak:((

      Usuń
    2. Ojtam, Mika, Twoje łóżko obleci za szezlong. Tropik je lubi.

      Usuń
    3. Teraz bardzo lubi, całe dnie na nim spędza i część nocy, dopóki ja się nie położę:))

      Usuń
    4. jakto? a co potem robi??? GDZIE jest spychany?????

      Usuń
  19. Miło mi na chacie was gościć Kurki łącznie z Fanką i podczytywaczką Kurnika Ewuś czy to Ty? :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Elka, przyznała się, że jest Elżbietą J. Teraz z Twoim czatem przyjdzie się pochlastać. I bez niego nie zdanżam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o matko, zdublowane! ja też jestem Elżbietą J. ;)

      Usuń
    2. Elaja, a nie podszywasz się?

      Usuń
    3. no jak tak, jak nie?!? ;) Mika świadkiem, i GosiAnka świadkiem i wszystkie Kurki fejsbukowe ;)

      Usuń
  21. Obraz VicePrezes wielce przerażająoncy, bo czy Ona nie widzi zbyt dużo???
    Szezlong zacny w sam raz dla ViceSzarejEminencji ;P
    Tropik szczęśliwy na Jej memłonie ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. Viki, i to jak przerażający! Big Sister ma oko na nas. Ty sobie myślisz, że nie, hulaj dusza, a ona cyk! Tylko kanały se przełancza i myk po pięterkach Kurnika!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no teraz będę się tylko ładnie i gramatycznie wygdakiwać ;P

      Usuń
  23. Viki, nie rób tego, nie daj się terroryzować! Bo trza będzie powstanie zrobić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no rzeczywiscie....a mnie taaak nie chce powstania montowac, albo nawet bradz udzail.....

      Usuń
    2. Opakowana, a powiewanie flagom na barykadzie Cię nie pocionga?

      Usuń
    3. czasem, bo tak to mi sie nie chce. a w tej chwili to juz zupelnie...co zasne na kanapie to ktus mie budzi.....no i zalezy jeszcze czy flaga ladna....

      Usuń
  24. VicePrezesKura bardzo mi się podoba. Najbardziej mnie zainteresowała zawartość mini filiżaneczki. Musi w niej być nie byle jaka mikstura, skoro tak skąpo i wytwornie dawkowana. Ani chybi wpływa na częstotliwość zapalania się czerwonej lampki u PrezesKury.
    Na elkiblog zajrzałam, czat znalazłam, śladu nie zostawiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do mikstury to jednak autorka portretu musiałaby się wypowiedzieć co miała na myśli, bo ja bladego pojęcia nie mam...

      Usuń
    2. Ewa2, pacz, a ja zaraz na czacie się dowiedziałam, że do bigosu dobry jest czosnek! Nigdy nie dodawałam!

      Usuń
    3. Ja też nigdy nie dodawałam i jakoś się bojem spróbować.

      Usuń
    4. Też nigdy czosnku nie dodawałam do bigosu. Wino i powidło śliwkowe owszem.

      Usuń
    5. Aaa, zaryzykuję, trujący nie jest:)

      Usuń
    6. Ja dodaję, nie bójcie się, dobrze robi bigosu ! Ja z kolei wina nie dodaję .

      Usuń
    7. Spróbować zawsze można, tylko nie wiem czy będę w tym roku robić bigos. Zawsze robiłam na nowy rok.

      Usuń
    8. Dzisiaj robię kocioł i zamrażam. Lubię mieć gotowce w lodówce.

      Usuń
    9. Mam w lodówce zamrożoną dynię, jakieś pierogi i chyba czerwoną kapustę. Też mroziłam, może jednak zrobię, bo lubię, dziecka też.

      Usuń
    10. Ja muszę przerobić wigilijną kapustę ze śliwkami i grzybami na bigos, bo nikt jej nie chciał jeść:(((

      Usuń
    11. Mika, to podstawę bigosu już masz, później zamrozisz i będzie jak znalazł :)

      Usuń
    12. No właśnie taki mam zamiar, dołożę kiełbaski i boczku i będzie ok.

      Usuń
    13. Mika, jak to nikt nie chciał jeść?! Nie znają się! Ja mogę tylko kapustę:)

      Usuń
    14. A ja zrobiłam pierwszy raz w życiu kapustę z grochem. I też nikt nie chciał jeść. Ja też !

      Usuń
    15. U nas troche poszlo tej kapuchy z grochem, ale reszta wyladowala w koszu. Za duzo sensacyj:)

      Usuń
    16. My robimy po swojemu kapustę ,nie z grochem tylko z fasolą i wszyscy lubieją i poszła wszystka :)))

      Usuń
  25. No jak to co? W filiżaneczce herbatka ze 100-letnim koniakiem! Nie widać, jak oczy przymrużyła? Wtedy nie wszystko widzi tak dokładnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa....w oparach jakoś mi ten koniaczek stuletni umknął.

      Usuń
    2. no to to to taki dwuczesciowy napoj - oparem szczeli w nozdrza i musk i oslabia (mnie), a smak drugom scieszkom leci, stad i wyraz twarzy....

      Usuń
    3. Kasia, stuletni wyłącznie VSOP.

      Usuń
  26. Jak se popatrzyłam na ten fryz Miki tom sobie pomyślała ,że no... wk ......ona jest i chyba za chwile zapali tom czerwoną lampke hehhehe .

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeśli chodzi o pozę Tropika to według niektórych zawierząt tak wygląda wygoda ;)) Jak sobie przypomnę w jakich miejscach i pozach potrafił trwać Morus , Myk też nieraz pokazuje co potrafi :)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Hura! Jestem na bieżąco! Ciekawe, jak długo?

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak przy Pańci, to choćby na wisząco, choćby jedną łapką tylko dotykać....

    OdpowiedzUsuń
  30. dobry wieczór, nadrobiłam :) portret Miki jak rozumiem tylko okulary ma z pierwowzoru? ;) bo chyba tylko ich istnienia nikt nie kwestionował? ;) ale dla mnie bomba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No faktycznie, pierwowzór nieco odbiega... Okulary się zgadzają, fifka w żaden sposób, włosie połowicznie no i figura coś za dobra:))

      Usuń
    2. Ojtam Mika, czepiasz się. Włosie masz takie jak to na szezlongu. Jak człek zalegnie, to albo zaleganie, albo koafiura. I figura na leżonco lepiej wypada. Poza tym to jest artystyczna WIZJA.

      Usuń
  31. Widzac te fifke natychmiast sie zmartwilam, ze Mika w mojej obecnosci sie powstrzymywala od jej uzywania, i ze powstrzymywanie trwalo raczej dlugo, ale okazuje sie ,ze Mika nie pali na szczescie, poza tym to na szezlongu sie panoszy Tropik caly czas a Mika jest obok.
    Gdacze juz z Warszawy..zal bylo opuszczac zasniezone i sloneczne Zakopane...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak Grażyna, Tropik szezlong okupuje cały dzień:))Tylko na nockę wyprowadza się do swojego pokoju:) Nie lubi dzielić z nikim łoża, mnie ewentualnie wpuszcza z boczku, ale zadowolony nie jest...
      No pięknie było, ale teraz -10, Tropik na wieczornym spacerze chińskie tańce wyczyniał, to znaczy co chwilę podnosił wszystkie łapki po kolei do góry, bo mu mroziło paluszki:)) Chyba trzeba bamboszki kupić:)))

      Usuń
    2. Grażyna, a ja kombinowałam, czy Wy aby nie w tym hotelu, co to wzion i się zjarał:(

      Usuń
  32. Kurczę, martwię się gdzie Rucianka i Annavilma??? Opakowana, wiesz coś? Ciebie zresztą też nie ma...

    OdpowiedzUsuń
  33. mnie nie ma, bo od rana gotowalam ten angielski obiad - wyszedl super, ale goscie dali noge po 9 wieczorow poro. nie wiem, gdzie one rucianka/annavilma....musze sie z ta druga skontaktowac raz dwa.

    a obraz - wspa-nia-ly! ALE...dzie torebusia????

    OdpowiedzUsuń
  34. Kurna, weź zabij, ZAPOMNIAŁAM!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale fsyt! Bez torebusi??
      Poza tym jak mam nadzieję, że to jest fajka wodna o zapachu cielęcych kości na przykład, bo kto to widział przy Tropiku smrodzić papierochem! VicePrezeskura na pewno by tego nie zrobiła!

      Usuń
    2. to straszne, tak bez torebusi.....
      papierochy mogo pachniec sliwkom suszonom - kiedys takiego wypalilam, ktos mial tytun z Holandii....

      Usuń
    3. Jak żeście to napisały, to się czuję prawie goła bez torebusi...

      Usuń
    4. Opakowana, a to nie była fajka? Ony tak lubiejo pachnieć.

      Usuń
    5. nie - tytun do skretow, ta dziewczyna miala trzy rozne i ten byl najlepszy i najciekawszy....

      Usuń
    6. Mika, kazden jest goly bez torebusi!

      Usuń
    7. Ożeszkurna ,to ja naga po Życiu chodzę ? I jeszcze mnie nie zamkli za obrazę moralności ?

      Usuń
    8. A widzisz Marija? Gdyby nie Kurnik, nadal chodziłabyś goła po świecie!

      Usuń
  35. Odpowiedzi
    1. Nno!! :)))))))) Pasująca do piżamki (?) :))

      Usuń
    2. Hiiii, ale śliczna:)))) Dziękuję!

      Usuń
    3. ufff całe szczęście. bo jak goła była ;P
      siedzę u elki, fajny taki czat :)

      Usuń
    4. piekna torebusia, dopelnia obrazu calego.

      na chat weszlam popatrzec, ale jako zem jest padnieta niezle, to wlasnie ide na grzede sypialniana. jakbym wlazla pogadac, to kapota!

      Usuń
    5. Opakowana, jutro się wyśpisz!

      Usuń
    6. Krysia, jutro niedziela, wskakuj tu albo tam

      Usuń
    7. do kitu z takom niedzielom, ja tu na grzedzie salonowej przebywam od 6 rano...oczekiwalam switu, w koncu dnie dluzsze!
      czat to ten tego, trza miec pol dnia i duzo suchych gaci.

      Usuń
  36. Bardzo proszę Mika, wiem, że dużych nie lubisz. Umiem się podlizać, nie?

    OdpowiedzUsuń
  37. Będziemy teraz zostawiać sobie wiadomości pt: "jezdem u Elki, wracam za 15 min."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tam nie można spokojnie wątku śledzić bo za każdym wpisem "ucieka" i przeskakuje na koniec, tu w sumie też jest czat, i jak dla mnie wygodniejszy :)

      Usuń
    2. ale nie trzeba odswieażać
      ja za to skłądam tutaj reklamację, że nie było hasła " z górki na pazurki" bo 2 godziny czekałam na komentarz pod starym postem !

      Usuń
    3. Viki, kajam się:(((

      Usuń
    4. Elaja, myslałam, że tylko mnie gupiej ucieka. Może Monter poprawi?

      Usuń
    5. nic nie ucieka, tylko trzeba na bieżąco odpisywać, ale nie można podpiąć się pod starą odpowiedź

      Usuń
    6. Viki, chodzi o to, że nie możesz wrócić w górę i przeczytać całości, żeby jasność mieć.

      Usuń
    7. aaaa kochana, a u Ciebie wiesz ile się cza na czytać, by wiedzieć o co kamon ?

      Usuń
    8. Ale nic nie ucieka!!!

      Usuń
    9. no nie wiem, po 222 komciu juz nie wiem co kto i do kogo gadau ;P

      Usuń
    10. Viki, to nieważne:)))

      Usuń
    11. _Hana - Ty masz jasnosc? To dawaj, podziel sie....

      Usuń
  38. Cudnej urody torebusia malutka ja też lubię małe torebeczki. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dostałam w prezencie na imieniny od mojej mam cudną, o! pochwaliłam się bo jest naprawdę super
      oj, coś świergoli chyba sikorka, lecę

      Usuń
    2. pokazuj torebusie, przecie tu kazda Kura kce zobaczyc!

      Usuń
  39. Viki, pokaż torebusię, będzie mi inspiracjom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie będzie, bo czarna ;P

      Usuń
    2. To czarne nie mogom być?

      Usuń
    3. inspiracjom ??? hmmm nie wien, odkąd jestem lasiją wszystko kolorowe mnie inspiruje ;P

      Usuń
    4. La Silla Opakowana! Fotele takie - na pasku z prawej zoba.

      Usuń
    5. no patrzaj pani, w ogole nie zajarzylam, a meble ogladalam wczesniej i sie bardzo oblizywalam....

      Usuń
  40. Ale czarne też ma KSZTAŁT co nie?

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja wróciłam do domu i przeczytałam wszystko. Wice cud-malina!!!! W końcu to Wice:))) Chciałabym mieć taki szezlong i leżeć na nim:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wbijaj na elkiblog i kup mój fotel ;P

      Usuń
    2. Kalipso, nieźle w gościach zabalowałaś, to chyba fajnie było?!

      Usuń
    3. Hana, było tak sobie.
      Viki, na Twój fotel jeszcze mnie nie stać, z naciskiem na jeszcze. Ale będzie stać, tylko nie wiem kiedy. Wtedy kupię na pewno, bo podoba mi się okrutnie:)

      Usuń
  42. Dobrze gadasz Viki, ale poleżeć to se nie poleżo:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Mogo nie zwyczymieć. Przyzwyczajone do prostej grzędy, dzie tam do takiego fotela!

    OdpowiedzUsuń
  44. Masz racje Hana, VicePrezesKurka pewnie ma wszystko pod kontrola wiec miej sie na bacznosci, hihhihi.
    Takie podgladanie to i ja lubie; kawka, papierosek, i Tropik przytulony nic tylko podgladc nie wspomne o szezlongu:)

    Kurki pozdrawiam Was serdecznie z przepieknych Kanionow w Utah i Arizonie. Padam na dziob wieczorami a poza tym mam strasznie slabe polaczenie internetowe i nijak z Wami pogdakac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ataner - jakto? w hameryce cus nie dziala, nie ma sygnalu etcetera? To przecie niemozliwe, przecie to hameryka!!!!

      Usuń
    2. Opakowana, Ataner pisze chyba, że Z KANIONÓW pozdrawia. To gorzej, niż gdyby do studni wlazła! Dzie w studni internet???

      Usuń
    3. Internet na dnie ... studni. I az dudni! W kanionie tez dudni jak w studni. ;) ... i jak echo w studni i w kanonie powtarza.

      Usuń
    4. Oj dziefczynki, dziefczynki w hotelu ktorym mieszkam jest inwazja Japonczykow, doworza ich pietrowymi autokarami sztuk 3, 4 dziennie. Jakis obled, schdzac rano na sniadanie mam wrazenie ze jestem w Azji:))))
      Kiedy oni sie pojawiaja, to chyba ciagna ten internet jak sie da i czym sie da, i wtegy klapa.

      Usuń
  45. Mika, ta filizanka jest sliczna, w grochi?
    Mowie Wam wszystkim dobranoc, a jutro to wogle mnie nie bedzie, bo bedziemy balowac na 50-tych urodzinach kumpelki.
    Pieknej niedzieli Wam zycze. Bialej:) Do Alzacji tez dolecialo troche sniegu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjemności Kasia, zimno u nas dzisiaj jak zaraza, muszę po drewno do drewutni lecieć, a wyjść mi się nie chce.

      Usuń
    2. Hanuś, wyjdź po drewno ! Bo Cajnicku, Grażynce i Wałecku zimno ! Frodku to może nie, bo futrzasty mocno.

      Usuń
    3. Ewa, spoko, już się pali i buzuje, żywina zalega na swoich miejscówkach przy kominku. Gdyby nie to, nie wyszłabym z wyrka. Główny Ogniomistrz w podróży to na mnie padło ogniska pilnować.

      Usuń
    4. Niestety nie posiadam filiżanki w grochi w realu... Mam inksze fajne, ale w grochi nie:((

      Usuń
  46. Torebusia dizajnowa, poza tym dopasowana kolorystycznie, Mika to ma szczescie ! Tropik ma mine glownego odpowiedzialnego monitoringowego, Mika wyraznie na niego zrzucila ten obowiazek, oddala sie fifce i smakowaniu zawartosci filizaneczki w grochi.
    W Warszawie zimno i malo sniegu...powinno byc wiecej.
    Dzien dobry! troche wczesne..

    OdpowiedzUsuń
  47. Hana! jeszczem nie taka zasobna w pieniazki by stac w Belvedere zakopianskim, jak widac wyszlo mi to na dobrze....chociaz czy ja wiem? podobna wlascicielka hotelu zafundowala buty calkiem nowe w sklepach luksusowych, dla tych, ktorych ewakuowano bez nich, a ja chce takie jakie kupila Kalipso u Lasockiego, moze bylo jednak warto do Belvedere pojechac...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażyna, hrehrehre, tak czy siak, buty przeleciały Ci koło nosa. Ja tam nie znam się na zakopiańskich wypasach, ani na innych zresztą też nie. Tak sobie pomyślałam tylko na wszelki wypadek hrehrehre. Fofi już pojechała do domu?

      Usuń
    2. Fofi jeszcze pobedzie do soboty! wlasnie zasnela i jest troche spokoju...potem bedzie dalej badala wszelakie kontakty elektryczne, czy inne takie niebezpieczenstwa..

      Usuń
  48. Witajcie niedzielnie Kurki.
    U nas słonka nie ma, mrozik lekki trzyma, śniegu mało.
    Niedzieli dobrej życzę. "Księgi Jakubowe" zaczęłam czytać, mówię Wam przepadłam, przeniosłam się w inny świat.

    OdpowiedzUsuń
  49. Ewa2, intryguje mnie, jak to czytasz? Chyba tylko na siedząco przy stole, bo trzymać w rękach się nie da. Ze trzy kilo waży! U mnie czeka w kolejce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Padł mi na pól dnia internet, dlatego odpowiadam dopiero teraz. Waży kilo, czytam na ławie, tylko trzymać kartki trzeba bo się zamyka. Próbowałam w łóżku, ręce mi omdlały.

      Usuń
  50. Ksiegi Jakubowe tez u mnie w czytaniu:) Na poduszce opieram, Hanus;)
    Ruszamy w drogie. W te zamiec i snieg.,Wilcy nas moze zjedzom po drodzee. Ale zima!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, weź jakoś szczelbe, co dużo hałasu robi, albo patelke i młotek ! Na te wilki !

      Usuń
    2. Wilcy się ognia bojom. Pochodnie Kasia zabierz!

      Usuń
  51. U mnie w czytaniu Szósty zmysł łodzianina Przemka Kossakowskiego poleciał też pod choinkę, polecam dobra książka. I dostałam Elżbiety Dzikowskiej pod choinkę, coś w rodzaju autobiografii świetnie napisana już w czytaniu napoczęta. :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Dziędobry :)
    U nas dziś fajnie ! Lekki mrozek i bezwietrznie. I słonko się pojawia.

    OdpowiedzUsuń
  53. cześć Kurki, lenistwo totalne chce mnie dopaść! resztkami sił się bronię ;)

    OdpowiedzUsuń
  54. Dzień dobry bardzo... przy południu
    My dziś jak vice prezes kanapowo ;-)))
    Ja jeszcze nie zdecydowałam na co szlafroczek wymienić
    Venus towarzyszy mi pod kołderką, Myszka tuż obok na a Nelka pilnuje coby nikt światełek ze stroika nie ściągnął (poza nią)
    A od jutra... w końcu do pracy ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  55. a mnie sie w ogole dalej nic nie chce, ciagle mnie budzom, a mnei sie nawet nie chce na nich huknac....dobranoc na jakis czas.... zzzzzzzzzz

    OdpowiedzUsuń
  56. Alem sobie tym bigosem narobiła. Teraz muszę mieszać w gorach.

    OdpowiedzUsuń
  57. A mi sie kapusta zepsula i bigosu nie ma...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiceprezeskuro! Mi też ( się zepsuła ). Zrobili my nową w czasie Świąt. Może ta wyjdzie?

      Usuń
  58. To gdzieś Ty ją trzymała?

    OdpowiedzUsuń
  59. Kwa. kwa to ja, zgłaszam się do bazy, ekhmmmm, Kurnika znaczy........Mika widziałam dziś cudny szezlong, pomyślałam o Tobie, że na takim to byś mogła Kurnik całą dobę podglądać. Regulowany!!!!!!!! Nóżki w górę...proszszszszsz, główka niżej.....proszszsz.... jeden przycisk i masz:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O żesz ty, ile takie cudo kosztuje??/ Albo daj jakiś namiar, dobra?

      Usuń
    2. 1600 ...chyba, jakoś tak....

      Usuń