Natomiast po godzinie 22 prosimy o głosowanie w komentarzach na najciekawszy portret!
UWAGA! UWAGA! NAGRODA NIESPODZIANKA!
Nagrodą-niespodzianką będzie udostępnienie łamów Kurnika dla Zwycięzcy! Zapraszamy serdecznie do uczynienia nam zaszczytu i dokonania gościnnego wpisu w Pastelowym Kurniku:)) Tematyka dowolna!
Wystawa dedykowana jest Riannon i Fionie...
Eksponat nr 1: autorka: Maria Nowicka - 1 głos
Eksponat nr 2: autorka: Ewa2 - 3 głosy - 2 MIEJSCE
Eksponat nr 3: autorka Hana - 1 głos
Eksponat nr 4: autorka - młodsze dziecię Kalipso - 2 głosy - 3 MIEJSCE
Eksponat nr 5: autorka: starsze dziecię Kalipso - 4 głosy i I MIEJSCE!!!!
Eksponat nr 6: autorka - Kalipso
Eksponat pozakonkursowy - portret Anetki: autorka - starsze dziecię Kalipso - nagroda pozaregulaminowa!
Wystawę niniejszym uważam za otwartą!!!
Gratulujemy Osobie Wyróżnionej!
A więc zwyciężczynią konkursu i zdobywczynią obydwu nagród została starsza córeczka Kalipso!!!
Kalipso jako mama laureatki proszona jest o kontakt z Kurnikiem celem ustalenia zasad odebrania nagród!! GRATULUJEMY!!!
Suplement - niespodzianka!
Nagroda specjalna, z woli Komisarza Konkursu w postaci Miki, została przyznana. Otrzymuje ją Portret Anetki z Chaberkiem! Nagrodą jest dwu, a nawet trzygłowy Smok z pomniejszymi smoczętami wczepionymi tu i tam w smoka zasadniczego. Ten oto:Plan ogólny |
Zbliżenie dwóch głów |
Zbliżenie trzeciej głowy |
Zbliżenie dwóch głów z drugiej strony z wczepionym pomniejszym smokiem |
A więc zwyciężczynią konkursu i zdobywczynią obydwu nagród została starsza córeczka Kalipso!!!
Kalipso jako mama laureatki proszona jest o kontakt z Kurnikiem celem ustalenia zasad odebrania nagród!! GRATULUJEMY!!!
Rany, szfystkie piękne, ale uważam, że portret Anetki zasługuje na nagrodę specjalną!
OdpowiedzUsuńI tu się zgadzam w całej rozciągłości. Trza wymyślić nagrodę specjalną...
UsuńAnetka wymiata! :)
OdpowiedzUsuńJest bezkonkurencyjna!
UsuńChaberek to pies o wielu twarzach:)))))
OdpowiedzUsuńJak to detektyw:)) Musi być trudno rozpoznawalny.
UsuńKalipso, adresik Osoby Wyróżnionej poproszę - na 3babyzwozu.
UsuńAch dziefczęta....ockłam się właśnie, bom przysnęła po chrzcinowych atrakcjach.....i obżarstwie.
OdpowiedzUsuńDziecka zrobiły w kościelę kakofonię, Zuzka rozpoczęła od razu, jak tylko zadzwoniły głosno i nagle dzwonki, potem do wtóru dołączyłi inne dziecka, a było ich sztuk 9.....Zawodziły i chlipały na przemian, Zuzka wyładowała swoje emocje w pieluchę, więc trza było szukac miejsca, żeby pozbyć zawarości pampersa....Ksiądz wyrozumiały był i pozwolił oporządzać maluchy w zakrystii, tylko, że tam nic nie było, żeby malucha położyć. Zuzuka wylądowała na podłodze, a matka obok niej na kolanach, grunt, że dolegliwy pakiet został zabrany hrabiance i pozwoliła się ululać na rękach. Po godzince było już po wszystkim....Uffff.....
Portrety Chaberka wszystki udane, mam już faworyta.... ja jakoś nie mam dziś woli bożej do rysunków i ciągnie mnie, żeby w pozycji hotyzontalnej poleżeć..........
Tylko chrzciny cię tłumaczą. A Zuzka to kto? Wnuczka?
UsuńNie, na wnuczęta jeszcze się nie zanosi, Zuzka to córka mojej siostrzenicy:)
UsuńA to już rozumiem, sorry:)))
UsuńWstawaj Mnemo, wstawaj! U nos mówium: nie śpij w lompach, bo Cię okradum!
UsuńJuż się kokoszę, ale musiałam pokimać, musiałam......
UsuńJa dzisiaj tez na moment musiałam poćwiczyć oko
UsuńPiątka!!!!
OdpowiedzUsuńMiędzy nogami Anetki też Chaberek się plącze ;) :))
OdpowiedzUsuńPiękne te portrety, mam już swojego faworyta, chwycił mnie za serce, chociaż szfystkie, ale to szfystkie są ładne :))
Tu jest właśnie problem, że szfystkie...
UsuńTak Kretowata, piątka z chaberkiem na głowie!
OdpowiedzUsuńJa też obstawiam piątkę , pasuje toćka w toćke do opisu . Wieszcze że piątka wygra i bardzo jestem ciekawa tego posta :)
OdpowiedzUsuńCzy mnie wzrok nie myli ,Anetka ma anielskie skrzydła ?
OdpowiedzUsuńMarija, obstawiam, że to ręka. Miejsca było mniej, niż z drugiej strony, to wyszła krótsza i grubsza.
OdpowiedzUsuńAle tam są takie skrzydełkowe zygzaczki ,wygląda na to ze postać Anetki została zinterpretowana jako anielska :)
UsuńAnetka ma skrzydła, potwierdzam. Taka dobra jak anioł przecież:) Wiem od samej autorki.
OdpowiedzUsuńNo właśnie tak to odczytałam :)
UsuńPiękny portret ,pogratuluj autorce Kalipso :)
A ja gupia, takam przyziemna:(
UsuńNie smutaj się Hana ,ja 20 lat pracowałam z małymi dziećmi,było by dziwne gdybym tego nie zauważyła :)
UsuńNie smutaj się Hana ja 20 lat pracowałam z małymi dziećmi ,było by dziwne gdybym tego nie zauważyła:)
UsuńE, nie, Marija, nie smutam się, tylko puakam...
UsuńDzięki, Mario:) Przekazałam. Autorka skacze z radości. To osoba refleksyjna z natury jak na swoje niespełna cztery lata. W jej świecie pełno aniołów i wszystkie barwne jak motyle. Jest zachwycona smokiem:)
UsuńKurczę, co z resztą nieletnich artystek? Wątpię, czy zachwycą się możliwością publikacji na łamach! Mika!!!!!!!!!!!!!!! Gupia sprawa!
UsuńJa też się skrzydełek dopatrzyłam:)) Wyślemy Riannon jako pierwowzorowi bohaterki, może ją troszkę pocieszy w smutkach.
UsuńWcale nie gupia, Macierz w zastępstwie napisze a autorka będzie mogła się wypowiedzieć plastycznie! A poza tym przepraszam, ale głosowania jeszcze nie było!!!
UsuńA reszta artystek jest letnia:)))))
UsuńNo wiesz, głosowanie, głosowaniem, ale ta druga nieletnia jest z tego samego stadła i będzie jej chyba przykro...
UsuńAle dobra, pomyślimy o tym jutro:)
No, bardzo letnia nawet reszta artystek jest.
UsuńNie bądź taka precyzyjna:)))
UsuńNagroda specjalna przyznana, zdjęcie tejże opublikowane!
OdpowiedzUsuńTeż mam już faworyta :)
OdpowiedzUsuńWspaniała nagroda ,uważam że autorce portretu powinna się spodobać :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękny prezent dla Anetki ! I bardzo do Niej pasuje !
OdpowiedzUsuńPortret Anetki nie moglby nie wygrac!!! te nierowne to nie skrzydla a rence a zielone to wlosy przeciez!! chbaer w wielu odslonach wykazuje tendencje podobienstwa do siebie w tych wersjach. jako, ze rysowac nie umiem, to tylko klepie dziobem ;))) poza tym jestem po cydrze...jak rowniez po odrobinie (bo odmowilam picia) jakiegos malinowego (o malinowym smaku) cydru pedzonego naturalnie - byl cieply, wodnisty, bez bumbelkow i ohydny, wole sztucznie gazowany!!
OdpowiedzUsuńMacierz autorki potwierdziła, że skrzydła... Jeno cydr cię tłumaczy:))
UsuńAz mie zemglilo od tego opisu, Opakowana;)
Usuńno wlasnie , mie chyba takze samo. zwracam honor skrzydlom (choc jestem w posiadaniu pary skrzydel naturalnej wielkosci oraz certyfikatu na posiadanie owych), wrecz moge odszczekac!
UsuńAle nosisz je złożone i opuszczone, czy takie bardziej rozpostarte?
UsuńA widzisz, Opakowana, pokarało Cię! Było pić, skoro przymuszali! Cydr? Z malin??? Chyba tylko TAM mogo coś takiego wykombinować!
OdpowiedzUsuńon byl chyba ten cydr cos jak ten wyrafinowany wynalazek piwa ze sokiem...od razu mi slabo na samom mysl
Usuńnie przymuszali, ale ja lubie niektore cydry i myslalam, ze dostane Magnersa, a potem wyszlo szydlo z worka czyli natura tego cydru.... a juz bylam upilam troszku....raz sprobowane to juz nieodprobowane....
Było dyskretnie do jakiej doniczki wlać.
UsuńAle smok, po smoku;))))
OdpowiedzUsuńCo nie, Krecie?
OdpowiedzUsuńAnielka ma takie...kocie oczy:)Nagroda przecudnej urody a na Chaberka też już mam oko:)
OdpowiedzUsuńMnemo to chyba się nazywasz ciociobabcią:)
Miłego wieczora:)
Ja przepraszam, gwoli ścisłości, bohaterka ma na imię Anetka:))
UsuńMówiłam im,żem za stara na matkę chrzestną, ale się uparli. to teraz dziecko będzie miało taką babcio-ciotko-matkę:))))
UsuńPragnę wyrazić uznanie dla autorek dzieł. Pierwsza praca z bardzo kocim Chaberkiem - urocza. Druga to mistrzostwo. Ciekawa jestem, kim jest artystka. Trzeci Chaberek przepiękny. Autorka niezwykle utalentowana. O czwórce, piątce i o portrecie Anetki nie mogę się wypowiadać, bom niezdystansowana. Jest jeszcze nieudolne dzieło szóste. Rysowane z jęzorem na brodzie i z wielkim zapałem, a wyszło, jak wyszło:))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Komisarzowi w imieniu autorki portretu Anetki za nagrodę specjalną. Jest przecudna. To wisienka na torcie tego niezwykle przyjemnego dla wszystkich dzieci dnia:))))))
Autorki zostaną ujawnione po głosowaniu, czyli kole północy.
UsuńBardzo się cieszymy, że uprzyjemniłyśmy Dzień Dziecka:)))
O jejku, ale się dzieje!
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam poprzedni post i komentarz Anetki, że Fiona umiera... wyobrażam sobie, jak jest jej ciężko. Tym bardziej fajnie, że jest ten cudny konkurs ;) Prace są wspaniałe i nie odważyłabym się wyróżnić którejkolwiek ;)
niemniej portret Anetki wymiata ;-)))
To pewnie głupio zabrzmi, ale miałam zamieścić inną bajkę, ale pod wpływem impulsu zmieniłam koncepcję w ostatniej chwili... I jakoś tak wyszło...
UsuńPrzypominam, że niecałą godzinkę głosujemy!!!
OdpowiedzUsuńOczywiście ZA niecałą godzinkę miało być!
UsuńPodobnie jak Kalipso-wyrazam podziw dla autorow.
OdpowiedzUsuńKwiecista Anetka-chwyta za serce:)
I przepraszam za slabe zaangazowanie, ale slow-up nas wykonczyl.
A co to slow-up???
UsuńWłaśnie? Kasia!!! Cho no tu!!!
UsuńSprobuje sklecic nowego posta o tem czems;)
UsuńI nie zapomniec o glosowaniu:)
Ja Ci przypomnę i zakrzyknę!
OdpowiedzUsuńCudArteńka gdzieś przepadła???? Brakuje cię do kompaniji!
OdpowiedzUsuńWłaśnie! W rejs jaki pognała?
OdpowiedzUsuńNo wałśnie, nie odzywa się. Mejla pisała do mnie we czwartek????? A poetm cisza.......żeguluje może gdzie????
UsuńByłam w Chorwacji:)))), ale rok temu:) Jutro nadrobię zaległości blogowo-towarzyskie:)
UsuńNo twoje szczęście! Dobrze, że już jesteś!
UsuńJa też się zastanawiałam gdzie się Arteńka podziałaś .
Usuńjejku, ale cuda :)
OdpowiedzUsuńa portret Anetki wymiata !
:***
Portret Anetki zasłużył na nagrodę specjalną bezapelacyjnie! I jednogłośnie.
UsuńViki, nie ma mnie na FB i nie mogę wystartować w konkursie:(
Dziefczęta, zanim zaczniecie głosować, zerknijcie do mnie, bo musiałam się pochwalić spotkaniem w realu z Haną i Anią.M!!!! Szykuję też atrakcję - będzie powieść, niektóre Kury wiedzą, o co kaman. Te, co nie wiedzą, nie pożałują, jak się dowiedzą:))) Proszę już snuć w myślach wątki, rzecz, będzie o kocie...........
OdpowiedzUsuńMinie 22 to będę głosować ma rysynek, faworyta już mam!!!!1
No, doczekałam się nareszcie, już ostrzę pióro i pazury! A potem zrobimy konkurs na portret kociego bohatera:)))
UsuńNo właśnie!!!!
UsuńGłosowanie czas zacząć!!!!
OdpowiedzUsuńJa na numer 5. Jest genialny!!! I ma dobroć w twarzy!!!!
OdpowiedzUsuńPiec-moj faowryt od poczatku;)
OdpowiedzUsuńJa się już wypowiedziałam ,ale powtarzam nr 5
OdpowiedzUsuńGłosuję na nr 1 - taki puchaty, aż prosi o przytulenie:)
OdpowiedzUsuńO!!! Jezdeś!! Już się martwiłyśmy, dzie przepadłaś......
UsuńJa nie wiem, czy mój głos się liczy, ale na dwójkę, prawie tak sobie go wyobrażałam:)))
OdpowiedzUsuńJuż prawie nic mi nie jest, jutro nadrobię zaległości blogowe - obiecuję. I dziękuję za zainteresowanie i dobre myśli o mnie:)
OdpowiedzUsuńNie będę odstawać. Numer 5!
OdpowiedzUsuńPękam z dumy, że jako bohaterka bajeczki doczekałam się portretu. Ucałowania dla aurorki dzieła :-) Ja widzę znaczne podobieństwo, choćby we włoskach, może nie zielone, ale takie dwa kosmyki po bokach mi właśnie sterczą :-)
OdpowiedzUsuńChaberki-Jaskierki są umujące. Nie umiem znaleźć faworyta, choć eksponat nr 4 bardzo mnie intryguje, zarówno formą, jak i treścią. Uważam, że to mocna rzecz dająca wyobraźni wiele pola do popisu :-)
Dziękuję za dedykację i za wsparcie. To, co teraz przeżywamy- żegnanie się z Fioną, to dla nas prawdziwy dramat. Chciała widocznie nasza dziewczynka spocząć obok swojej mamy i babci, pod kurhanikiem tutaj, w Tuskulum, a nie w naszym przyszłym nowym miejscu zamieszkania. Jest w tym coś mistycznego...
No dobrze, oddaję swój głos na tę 4-kę :-)
UsuńJa uważam, że portret trafiony jak rzadko! I te warkoczyki:))
UsuńJa też myślę, że Fionie lepiej będzie ze swoimi... Trzymajcie się.
Riannon bardzo mi przykro z powodu Fiony.
UsuńPodczytuję Cię od dawna, anonimowo, więc wiem ile ta sunia dla Ciebie znaczy.
Ona na pewno też jest wdzięczna, za te wszystkie lata, które spędziła z Wami.
Przykro kiedy odchodzi przyjaciel,ale czasem trzeba pozwolić mu odejść, choć serce pęka.
Gardenio, bardzo Ci dziękuję za ciepłe słowo. Wczoraj myślałam, że umrę razem z nią, bolało mnie wszystko, nawet paznokcie u nóg. Dziś już jestem pogodzona z nieuchronnym, choć serce mi z bólu pęka.
UsuńAle ona w tym sercu zostanie na zawsze.
UsuńTak jak mój Filonek, który zginął tragicznie jak miałam 12 lat.
Riannon, przytulam Fionę i Was.
OdpowiedzUsuń:-*
UsuńRiannon, prawie Was nie znam, choć kilka razy trafiłam do Ciebie i cichcem podczytywałam, ale cóż to ma za znaczenie, kiedy smutek taki przychodzi...
UsuńŚciskam i życzę siły i pogodzenia z nieuchronnym.
Jolu, bardzo Ci dziękuję :-) Bardzo mi miło, że zatrzymałaś się choć na chwilę w moich blogowych przestrzeniach.
UsuńFajne wszystkie Chaberki.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem na czym one te ogony kręciły swoja drogą .Na lokówce czy jak?
Trudny wybór, jednak mnie się chyba najbardziej dwójka podoba.
Pierwowzór Chaberka też jest nieźle pokręcony i to nie tylko na ogonku :-)
UsuńNo wiesz...tak szkalować poczciwego Jaskra!!
UsuńJaskierek, pokręcony??? Taż to pełen spokój i powaga:))
UsuńTak, chyba tylko na zdjęciach :-)
UsuńGardenia, ogony kręciły na wałkach przecież!
OdpowiedzUsuńPapiloty lepsze, w łeb tak nie gniotą:)))
UsuńJa wybieram 2. Dla mnie to cały Chaberek!
OdpowiedzUsuńDzięki Justi za głos! I tu się zgadzamy:))
UsuńKurki kochane, jezdem i ja!
OdpowiedzUsuńNo nareszcie, wołam i wołam a tu nic! Głosować proszę pilnie!
UsuńNie zliczę, ile robiłam podejść do ostatnich postów... Ciągle mi coś przeszkadzało, przerywało. A przecież nie mogłam odpuścić komentarzy!
UsuńWreszcie dziś szfystko przeczytałam od deski do deski, czyli od wieści o Usi (z ponad 250 komciami!), o ławeczce do sokawki przy kamulcach (z nadzieją, że kiedyś na niej wychylimy wspomnianą), i bajkę Miki. I doczytałam o Fionie... I tak mi smutno się zrobiło, choć wcześniej się ucieszyłam, żeście zatęskniły nawet troszkę za mną i wspomniały...
Wcześniej też nieźle się bawiłam, czytając o sposobach na pazury, i cieszyłam się z postępów z adaptacji Usi u Mai, i zazdrościłam dziewczynkom spotkania... Tyle się działo!
A jaka wspaniała bajka!
A na to wszystko taki smutek u Riannon...
Cudowne te Chaberki, idę się jeszcze raz przyjrzeć i zagłosować. :)
Bardzo Was mocno pozdrawiam, Kurki przemiłe i wspaniałe!
Dobrze, że się odnalazłaś, przywiązujemy się i potem nam brakuje:)) Komentarzy odpuszczać nie wolno, to creme de la creme... Najważniejsze, że już jesteś i nadrobiłaś zaległości:)))
UsuńTeż ciepło pozdrawiamy i czekamy na głos!
Ale masz japońską jazdę, JolkoM! Fajną, choć prawie ekstremalną. Ja normalnie nie wiem, jak Gosianka daje radę?
UsuńŁaweczka przy kamulcach czeka...
Pilnie zagłosowałam niżej, ale i tu mogę podczepić numerek - 4.
UsuńJa to sobie tak myslałam że ciebie Jola tak wciągneły obowiązki na WASZYM blogu że o całym świecie zapomniałaś :)
UsuńTo też trochę czasu zajmuje, a jakże, ale też inne sprawy mię nieco uziemiły - jakiś taki niedogodny natłok różnych obowiązków, umówionych lekarzy, wyjść, a i jeszcze komputerem się dzielę z dziecięciem, więc czasem też się muszę odessać od niego i czekać grzecznie na swoją kolej. :) Takie tam różne okoliczności.
UsuńHano kochano, niech czeka. Wiem, że na niej kiedyś przysiędę, choćby i zimą okutana w płaszcze w zgrabiałej ręce dzierżąc sokawkę (na wypadek, gdyby tylko takie terminy się ostały) i jedynie wyobrażając sobie te wszystkie łany zielone i kolorowe. Ach!
UsuńUściski! I pogłaski wiadomym.
PS. Czy Wałeczek nadal przystopowany - tak cichuteńko zapytowuję? Pst!
JolkoM, jeśli przyjdzie zimą nam zasiąść na rzeczonej ławeczce, termos i termofor przygotuję i damy radę.
UsuńWałek trochę przystopowany, tak. W ciągu ostatniego tygodnia przeniknął tylko raz i niedaleko. Z grubsza rzecz biorąc nie znika jak kamfora, jak tylko się odwrócę. Mam go na oku, ale jeśli nawet się zapomnę, to nie ulatnia się w 3 sekundy.
Czajniczek natomiast nic, a nic...
Trzeci Chaberek piękny jest. Pozostałe zresztą też :) ale 3.
OdpowiedzUsuńRiannon:((
OdpowiedzUsuńBardzo trudno wybrać, bo prace są urocze! Ale chyba najbardziej skłaniam się ku CZWÓRCE! A jakże! Jest moc!
OdpowiedzUsuńTak, potwierdzam - głosuję na nr 4!
Mika i Hana słuchajcie ,ja mówię wam tak ,nie wygram ,wygram to i tak wam podeślę ;) Mam materiał na ciekawą zabawę i juz dawno mi chodziło po głowie ,czy by wam tego nie podsunąć . Zostawiam was z tym i idę spać ,możecie oprotestować :)))
OdpowiedzUsuńDobranoc :)
Podsyłaj, wnikliwie obadamy:)) Najwyżej potem oprotestujemy:)))
UsuńToż muszę wiedzieć, co oprotestowuję! Marija, dzieżeś poszła???
UsuńSpać... I na wyniki nie czeka...
UsuńJak to - nie czeka? Nie powiemy Jej za karę, kto wygrał!
UsuńTymczasem się odmelduję, bo wcześnie wstać muszę, coby młodzież na utoczenie krwi powieźć i jeszcze zdążyć na pierwszą lekcję, bo klasówka ze Skąpca dziecię czeka.
OdpowiedzUsuńDobranoc, Kurki Złotopiórki, a raczej Złotosercowe. :)
Skąpiec rzecz poważna, ale po oddawaniu krwi???
UsuńDobrej nocy, Kuro stowarzyszona:)))
Po skąpym oddawaniu - jeno do badania. :)
Usuń:***
Skąpiec krwi nie odda za nic!
OdpowiedzUsuńAaaa! Jeju! Oesu! Już idę, już muszę, choć tak się trudno rozstać... ;)
UsuńHana Twoje "oesu" robi międzynarodową karierę. :)
I jeszcze "szfystko" oraz "dzie"...
UsuńPoczekaj jeszcze 20 minut na rozwiązanie!
UsuńPokrzątałam się jeszcze w łazience, przezornie nie wyłączywszy kompa. ;) To już przecie doczekam. No dzie bym spać poszła tak bez wyników! ;)
UsuńKoleżanki drogie, głosowanie jeszcze do północy po czym nastąpi ujawnienie autorek i ogłoszenie wyników.
OdpowiedzUsuńKoniec głosowania, idę liczyć głosy, wyniki i autorki we wpisie:))
OdpowiedzUsuńDawaj Mika, dawaj, bo zasypiam. Szfystkie u mnie już śpiom i pochrapujo smacznie.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, Hana, nie słuchaj pochrapywania, to Cię nie zmorzy. U mnie też śpio, w tym szfystkie koty (chyba tylko oprócz Mietka, który się gdzieś włóczy, bo on to taki Wałek PRZED jest. :]
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńBo się, kurna, podwoił., komć jeden.
UsuńCzymię się Jolka, czymię, chociaż z puszczaniem coraz gorzej...
UsuńJuż chyba tylko myśmy się ostały na grzędach i Mika - licząca jaja, znaczy się, te, no... głosy. :)
UsuńKalipso pewnie wpadnie tak koło trzeciej, tuz przed pieczeniem ciasteczek. ;)
Ja też jestem:)
Usuń:)) Hurra!
UsuńDzięki za wytrwałość!
UsuńWyniki ogłoszone na wpisie, ale jeszcze powtórzę: I miejsce - starsza córeczko Kalipso - 4 głosy
OdpowiedzUsuńII miejsce - Ewa2 - 3 głosy, III miejsce - młodsza córeczka Kalipso - 2 głosy.
Gratuluję zwyciężczyni i wszystkim startującym!
Kalipso, czekamy na kontakt:)))
Gratulacje, dziewczynki! :)
UsuńTeraz mogę spokojnie iść spać. :) Czuję, że przyśni mi się dziś Chaberek - na ławeczce Hany. :)
Z Mietkiem globtrotuarem.
UsuńNo to pięknych snów!
Usuńale Kalipso nawygrywala koletywnie!!! hohohoho
OdpowiedzUsuńMiała silną ekipę!
UsuńKalipso zrobiła normalnie nepotyzm:)))
UsuńTo wielkie gratulacja dla rodziny Kalipso:) Chyba ciastkami się nie wywinie - może jakiś tort już zaczęła robić?
OdpowiedzUsuńO, to bardzo dobry pomysł!
UsuńAle tort dla nas, co nie?
UsuńNo a jak!
UsuńAlbo tuż po pieczeniu Kalipso wpadnie, a przed ugnieceniem ciasta na chleb:)
OdpowiedzUsuńMa zdrowie, aby tak o 3.00 zaczynać dzień:)
UsuńTak czy siak, Kalipso rządzi - przeważnie nad ranem. :)
UsuńMacham do Was, Kurki! :)
:*****
odmachiwam! Chaberkowych snów!!!
UsuńOdmachiwamy i też spadamy (z grzędy).
UsuńSerdeczne gratulacje dla autorki zwycięskiego portretu. Mnie się ten wielkogłowy Chaberek z antenką też podoba.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za głosy.
Ewa, pamiętaj, że ja na twojego Chaberka głosowałam!
UsuńTa antenka to chyba kwiat chabra...
UsuńNo pewnie, to jasne jak słońce!
UsuńJak się przyjrzeć bliżej to wypisz, wymaluj kwiatek chabrowy.
UsuńArteńko, a jaki dzień wtedy długi ma! Wiesz, ile może napiec?
OdpowiedzUsuńEwo2, drugie miejsce, ho, ho, to nie byle co. Podium!
OdpowiedzUsuńEwa, a czemu ty nie głosowałaś na nic?
UsuńMyślałam (trochę głupio) że jak biorę udział to nie wypada. A i tak głosowałabym na zwycięzcę.
UsuńDobranoc uzdolnione Kurki
OdpowiedzUsuńTeraz nocka będzie z górki!
Dobrej i z chabrowymi snami:)
UsuńGratuluję wszystkim biorącym udział w rysowaniu:) A Mice dziękuję za zorganizowanie konkursu:) Mam nadzieję, że kiedyś się załapię na jakieś ciastka robione w rzeczywistości przez Blogowianki - najbardziej lubię sernik:)
OdpowiedzUsuńJak o mnie chodzi, to z sernikiem może być krucho, ale szarlotka chętnie:))
OdpowiedzUsuńJa też chętnie:)
UsuńDzięki wszystkim za udział w konkursie , a szczególnie Riannon. Do jutra!
OdpowiedzUsuńOj,Mika nie zauwazylam, ze cudARTenka tez glosowala na nr 1, no to bedzie mial po czasie 2 pkt. Nie domyslilam sie, (tepak jeden) ze to do 24-tej tylko mozna. Bacha
OdpowiedzUsuńBacha, Komisarz Konkursu w postaci Miki jest nieubłagany. Regulaminu mus pilnować!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńI żeby to jeszcze rodzina tak się zagapiała...
UsuńJak zauważyłam, wygrał mój faworyt :)
OdpowiedzUsuńTo się oddalam w stronę piernatów .
Dobranoc Kurki. Do jutra :)
O kurczę! Laureatki dziękują! Jeszcze muszę sprostować, Chaberka z antenką narysowała najstarsza (6 lat), Anetkę średnia (4 lata), a więc artystki to dwie różne osoby:) No i Chaber ze słońcem (a może to być i czarownica) - najmłodsza (2,5).
OdpowiedzUsuńEwa i Hana, wasze Chabry są przecudne, jak ilustracje z książki. Chaber Marii też piękny.
To już będę piec te ciacha, ale jeszcze nie teraz:)
Kalipso, też coś mi nie pasowało w kwestii, że tak powiem, poziomu prac! Teraz mam jasność:)))
UsuńTwojemu Chabru też nic nie brakuje! Najchętniej przyznałabym nagrody WSZYSTKIM!
Poziom dziecięcych prac wskazywał na trzy osoby , a Chaber Kalipsu to taki fajny spanielek .
UsuńTa trójka to mi tak pasowała do ciebie Hana .
Fajnie że pomimo dokładnego opisu ,kazda psina jest inna :)))
To ja namotałam, bo byłam przekonana, że masz dwie latorośle a nie trzy:)))
UsuńNo szkoda, że nie da się wszystkich obdzielić... Ale fajny konkurs wyszedł:)))
Ojtam, Mika, da się. Nie może wszak listonosz przynieść paczki, a w niej aby jednego smoka. Zdaj się na mnie, Komisarzu. Kalipso się ucieszy, będzie musiała w zastępstwie napisać coś na łamach. Kalipso, cieszysz się???
UsuńHana, skontaktuję się wieczorem, bo teraz nic już nie zdążę:)
OdpowiedzUsuńMamy czas, luzik.
UsuńSpoko, Kalipso, pożaru ni ma.
OdpowiedzUsuńDobry dzień ,u nas wychodzi słoneczko :)
OdpowiedzUsuńDzieki Arteńka za głosik na mojego persowego Chabera .
Hana ,Mika ,wynik był przewidywalny ,dlatego posłuchałam wezwania mojego tapczanika do spoczynku ;)
O numer 2 podejrzewałam Panterę , przepraszam za pomyłkę i gratuluję Ewie 2 zaszczytnego drugiego miejsca .
Wszystkie Chabry miają nieprzeparty urok osobisty ,są przede wszystkim podobne do psów ,a nie jak mój do kota ;) Ale najważniejsza była dobra zabawa :)))
A Ty co, Marija, bo to masz coś do kotów? ;)
UsuńA jeszcze Bacha chciała na twojego puchatka, tylko się zapóźniła!
UsuńJuż Wam szykuję następną zabawę. Będzie łatwa.
UsuńCześć, Drogie Kurki, wstałam na czas, wstałam nie zaspałam - mimo przeciągania polegania! ;)
OdpowiedzUsuńA obudziłam się na ułamek chwili przed dzwonkiem budzika. Się ma ten zegar wewnętrzny, jak potrza. :)
Wstać i tak było niełatwo, ale to za sprawą kociszczy ukochanych, bo jedno Majtek zalegało obok i rozleniwiało kłębkiem wdzięcznym, a drugie Śliwka nie dość, że rozleniwiało kłębkiem drugim, to jeszcze przytrzaskiwało mi odnóża. :)
Ale ostatecznie dali my radę. Chłopię krew oddało i skąpo się spóźniło na tego Skąpca. :)
Uściski na dzień dobry. Zauważcie, że staram się Was nie tracić z... nasłuchu. :)
Odściskam na dzień dobry! Dobrze, że się wydostałaś z objęć kociowych na czas i potomstwo Skąpca zaliczyło. Doceniamy, że listę obecności podpisałaś:))) Miłego dnia!
UsuńDoceniamy JolkoM, doceniamy bardzo. Tym bardziej, że znam ból rozstania z kotami w łóżku. Czajniczek przychodzi, układa się pod pachą i mruczy do ucha, Grażynka zalega na memłonie, opóźniam rozstanie jak tylko mogę:)
UsuńTo i ja mówię dziędobry i listę podpisując wylatam.
OdpowiedzUsuńU nas dziś brzydko !
Dobry, dobry, ale zimny i wilgotny. A tak w ogóle to czemu ty nie głosowałaś wczoraj?? O 22 cię zmorzyło??
UsuńMorzyło mnie cały dzien wczoraj, i zatruta byłam. I występowały wszystkie atrakcje z tym związane. Dziś już ok :)
UsuńWędzony węgorzyk !
UsuńU nas bedzie brzydko. Za chwile..
OdpowiedzUsuńDzien dobry;)
Kalipso-gratuluje :)
Kasia, świetne te twoje slow-upy! Dobrze, że wam się pogoda udała. Dzień dobry:)
UsuńMelduję się i ja do listy obecności, jeszcze z Fioną po tej stronie rzeczywistości, choć nieco zdziwioną, bo sunia robi wszystko, by odejść, a my jej w tym przeszkadzamy karmiąc ją kroplówkami i strzykawką z płynną karmą. Czekamy na wyniki krwi i wtedy podejmiemy decyzję. Chyba, że się jednak uprze i sama nas wyręczy.
OdpowiedzUsuńGratuluję wszystkim biorącym udział w konkursie. Rysunki były urocze, dla mnie wzruszające :-)
Riannon, ciepło myślę .
UsuńStrasznie krótki czas głosowania był i nie wpasowałam się weń :((( na szczęście wygrał mój faworyt :)
OdpowiedzUsuń