czwartek, 12 grudnia 2013

Nadejszła północ. Uśpiona wieś zastygła w oczekiwaniu, tylko wycie psów i poszczekiwanie zbłąkanego lisa niosło się po opłotkach. W oddali, w zimnym świetle księżyca pohukiwała sowa wypatrując zdobyczy. Ciemności spowijały świat, tylko w jednym małym oknie na krańcu wsi pełgał płomień świecy. To gospodarz rozświetlał mrok usiłując sfotografować masywną, szklaną paterę, która stała na kredensie podrapanym przez koty. Niestety, świeca zgasła, a gospodarz musiał sobie poświecić oczami. Oto rezultat:
Tu widać nieszczęsny ajzol/ szarańcz/pasikonika/ćmę/gumę do żucia/piankę silikonową, który nie jest niczym innym, jak podstawą patery. I z góry:


Rezultat konkursu przeszedł wszelkie moje oczekiwania! Dziękuję Wam za wspólną zabawę i obiecuję, że to nie jest ona ostatnia.
Losowanie zostało przeprowadzone rączką Gospodarza. Pierwsza grupa to osoby, które zgadły, a są to Mika i Gosia. Rączka wylosowała:
Druga grupa, to osoby, które trochę zgadły: Agniecha, Maria Nowicka, Ewa z Mazur, Maja.
I trzecia grupa - to wyróżnienia za oryginalność wypowiedzi: Lidka i Sąsiad:
Ostatnią grupą jest Mnemo, która otrzymuje nagrodę pocieszenia. Pierwsza nagroda - pastel, pofrunie zatem do Gosi. Reszta nagród pozostaje moją słodką tajemnicą! Poproszę o Wasze adresiki na adres mailowy na pasku z prawej.
Czekałam do ostatniej chwili, stąd obsuwa w czasie. Ale już nie ględzę, klikam i leci!

PS. Uwaga laureatki! Nagrody pofrunęły dzisiaj! Priorytetem, a więc liczę, że będą u Was w poniedziałek.




156 komentarzy:

  1. Tak nas przetrzymałaś, że wszyscy wymiękli... Gratuluję wygranym i mam także satysfakcję, że mi się udało. Ale jako żywo, w ogóle tego przedmiotu nie pamiętam!!! Gdzie to stoi ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na skrzyni pod lustrem w sieni. Ale fotografia konkursowa (ta zdeformowana) została zrobiona na tym samym kredensie, nie ma żadnej ściemy.

      Usuń
    2. No tak, w sieni było ciemno... Ale śliczna jest.

      Usuń
    3. Chciałam powiedzieć, że aż tak ciemno to tam nie jest.

      Usuń
    4. No tak, ale ja tam gościłam głównie przejazdem:))
      Idę spać, dobranoc i dzięki za emocje!

      Usuń
    5. Pa, a koguta wklej, bo wyglądasz jak goła.

      Usuń
  2. Ale ja zgadłam!!!! Choć pozostaje mi tylko satysfakcja, bo mój komentarz wcięło, ale (wczoraj już) po 23 napisałam : patera, choć pytałam chyba od razu czy to już było. I nie ma mojego wpisu :( , no trudno. A był opublikowany!, widziałam. Satysfakcję mam samotnie, ale jednak. Klasyczny przykład myślenia przez wgląd, że sobie pozwolę na krótką analizę.
    Boże broń, niczego się nie domagam. Wcięło, to trudno! Pozdrawiam Maja

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie skonsultowałam się z Miką. Jest mój wpis o 23.19, choć faktycznie w formie pytania a nie twierdzenia, więc jakby zgadłam trochę! Ale i tak jestem z siebie wielce zadowolona . Kolorowych snów Maja

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurde, a chciałam powiedzieć, że to patera. Naprawdę, ale któryś komentarz mnie wybił z pantałyku. ... A patera jest PRZEPIĘKNA - jak secesyjne szkło, które uwielbiam !!! Zazdroszczę Ci jej bardzo (ale nie wrednie:) Czy to jest jakiś antyk, czy stylizacja, czy dzieło sztuki współczesnej ? I czy jest jedyny, czy jest możliwość posiadania przeze mnie takiego drugiego egzemplarza ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To sztuka współczesna, egzemplarz jedyny, niestety. Jest makabrycznie ciężka, jedna osoba nie przeniesie! Taka osoba jak ja. Chłopa trza.

      Usuń
    2. Ułóż na niej parchate jabłuszka i fotkę zrób :)
      Pognębię Cię troszkę ; a znasz autora teo cudeńka. Żyje i może tworzy ?

      Usuń
    3. A znam,pewnie, Kazik Sita się nazywa, ale nie pytaj gdzie tworzy, bo wiem, że zmienił pracownię. Próbowałam szukać go przez internet, ale nie znalazłam konkretnych namiarów. W Poznaniu tworzy, oczywiście, albo na wsi gdzieś, bo zamierzał.
      Parchate jabłuszka mam jeszcze dwa i chucham na nie, żeby jeszcze nie gniły.

      Usuń
    4. Dzięki, będę szukać. Jak znajdę coś, to Ci dam znać :) Dobranocka :)

      Usuń
    5. Hej, tak się zakochałam w tym Twoim szkle, że od razu szukałam ew. kontaktu z autorem. I mam wiadomość. Złą ! Zmarł w 2011 r. Tak, że jesteś właścicielką unikatowego cuda .
      Tu znalazłam. Info jest ciut niżej, musisz zjechać w dół.
      http://www.raciborz.com.pl/i/00pdf/Eunomia/Eunomia_43.pdf

      Usuń
    6. Nie wiedziałam. Był malowniczą postacią (te wąsy!) i tak ładnie mówił o swojej pracy, uwielbiam jego drób (zrobił cały cykl pt. Kurnik - czego tam nie było! Zresztą zobaczcie: http://aksita.wordpress.com/kurnik/), Jego kurki stanowią ulubioną dekorację w moim domu. Lubiłam wpadać do Jego pracowni, zawsze miał coś nowego do pokazania i powiedzenia.
      Ech, życie.

      Usuń
    7. Kurki przecudne, i perliczki - to kamień, czy ceramika ? A szkło to mistrzostwo świata. Strasznie mi żal, że dopiero teraz, po jego śmierci poznałam jego dzieła. Idealnie trafia w moją stylistykę. Jego żona podaje nr tel. kontaktowy. Jest też strona pracowni.
      Bardzo żal, że Go już nie ma. Bardzo rzadko coś mnie tak natychmiast zachwyca. Kiedyś malowałam pastelami olejnymi podobne kurki, a może bardziej takie Jego perliczki.
      Dzika Kurko masz naprawdę CUDA !

      Usuń
    8. To wypalana glinka. W kurach zakochałam się od pierwszego wejrzenia - i tak już poszło - perliczka, indyk, szkło.
      Jego żona też to robi, ale czy szkło akurat, tego nie wiem. Jego szkło czasem widuję w galeriach tu i tam. Zwróć uwagę, ono jest bardzo charakterystyczne.

      Usuń
    9. Bardzo charakterystyczne, i bardzo piękne. Pewnie bym od razu poznała, gdybym gdzieś zobaczyła. Muszę się rozejrzeć i pewnie zagadam do Jego żony.
      Zobacz, coś mi tym zdjęciem uczyniła :)))

      Usuń
    10. Dziurę budżetową?

      Usuń
    11. Z dużym prawdopodobeństwem stwierdzam, że jest to prawdopodobne :)

      Usuń
  5. Majka, nagroda pocieszenia należy Ci się jak psu zupa! Twój komentarz jest, jak najbardziej - zejdź na sam dół strony i kliknij "załaduj więcej". Mea culpa, to ja przeoczyłam. Adresik poproszę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale gdybyś tą paterą przydusiła krasnoludka, przestałby zwężać natychmiast. Gratulacje dla zwycięzców! Nie wytrzymałam do godziny 00, ale za to już teraz czytam! I ćwiczę się w cnocie wyrzeczenia. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agniecha, nic nie pomaga. Nic! Zaczynam pić Twój ocet.
      Mogę Wam zafundować drugi konkurs, ale musicie odpocząć.

      Usuń
  7. Ja też się ćwiczę, jako Agniecha. Gratuluję Szczęśliwym Wygranym. Wczoraj przed północkiem zawitałam do chałupy, ale od tych "dyskusji" zupełnie mi rozum odjęło i myślałam, że coś sie stało z blogerem, bo ostatnim komentarzem był ciągle spluwaczka Kretowatej. Nie dotarło do mnie, że trza załadować więcej. Dziś nadrobiłam zaległości czytelnicze. Nieźle poszaleliście Komentujący.
    Ale trudna zagadka Hano. Nigdy nic u Ciebie nie wygram, to nie na moje komórki w musku. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo- dopiero Mika mnie oświeciła.
      Maja

      Usuń
    2. Majka, adresik na maila ślij.

      Usuń
    3. Pacjanu, rzuć te papiery, to Ci musk odrośnie ku naszej radości i pożytkowi.

      Usuń
    4. No nie da się do świąt. Ale musk mój zupełnie sprasowany. Postanawiam od nowego roku odpoczywać i regenerować musk, żadnych papierów. A teraz muszę na niwę biblioteczną. Ale wrócę wieczorem.

      Usuń
    5. Nie!? Masz ROZPRASOWANE zwoje???

      Usuń
    6. Nie mam już zwojów. Wszystkie rozwinięte i rozprasowane żelazkiem na parę najnowszej generacji. Musk jak pergamin.

      Usuń
    7. To chociaż szeleści...

      Usuń
    8. To szeleszczenie trzyma mnie przy życiu.

      Usuń
    9. No tak, przynajmniej słyszysz, że żyjesz.

      Usuń
  8. A to ci niespodzianka z rana :)) Dziękuję za wyróżnienie mego intensywnego strumienia świadomości :))
    W sumie patera chodziła mi później po głowie ; ) , ale nie napisałam, żeby nie było, że powtarzam po innych ;)

    Takim sprzętem to tylko krasnoludki przyduszać można i ani zipną ;) :))

    Gratuluję wygranym :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak cudownie! Nie wierzę, że wygrałam!! ostatnia moja nagroda konkursowa to był słownik ortograficzny w konkursie szkolnym.:-) co za niespodzianka.
    Dziękuję.
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko w szkole mogą wykombinować tak szaleńczo atrakcyjną nagrodę! Mam nadzieję, że moja ucieszy Cię bardziej?!

      Usuń
    2. O tak! Nagroda od Ciebie jest dla mnie wielkim zaskoczeniem i wielką radością!!! "Martwa natura jesienna ze znakiem vanitas" taki tytuł wymyśliłam. :-)
      Dzięki! od razu niebo nad moim miastem jest jaśniejsze:-)
      Mój adres już do Ciebie popłynął.
      pozdrawiam,
      Gosia

      Usuń
    3. A mnie w szkolnej nagrodzie /książce wpisali imię GENOWEFA !!!! Do dziś to pamiętam.
      Maja

      Usuń
    4. A skąd im się to wzięło? Na drugie Ci tak dali?

      Usuń
    5. A skąd! Ja mam :Maria Elżbieta Antonina
      Modne było Maria, mama mnie chciała koniecznie ochrzcić Maria Antonina ( z upodobania do wzorca, autentycznie) czemu sprzeciwiła się matka chrzestna, a że urodziłam się w Elżbiety, to zostało Maria Elżbieta, a ta Antonina jest przy okazji bierzmowania, żeby usatysfakcjonować mamę.
      Cholera wie, skąd wzięli Genowefę- może z nauczycielskiej sympatii do ucznia, inaczej? Maja

      Usuń
  10. Akurat... tam coś jest, pod paterą! Nie namydlicie nam oczu. Żądam całej prawdy, inaczej będziemy protestować co roku w rocznicę tego posta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sąsiedzie, byłeś o włos od wyróżnienia za błyskotliwość wypowiedzi. W tej sytuacji winna Ci jestem choć wyjaśnienie zwłaszcza, że potem musiałabym dusić protesty.
      Wszystkich nabrałam. Tam była dziura budżetowa - musiałam ją jakoś załatać, nie?

      Usuń
    2. Taką malutką paterką?

      Usuń
  11. O ja, w końcu się dowiedziałam cóż to za stwór tam był. Czekałam wczoraj ale mnie zmogło po 23. W życiu bym nie zgadła że to taka ładna paterka

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak to zdjęcie zeszpecić potrafi najpiękniejszą rzeczywistość, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  13. No właśnie, w sumie to mi to od początku chodziło po głowie, że to "ona", zapamietałam dokładnie bo tam obok ( sieni) położyłam moją torebkę, ale jakoś uparcie szukałam innego rozwiązania. Mam nauczkę trzeba ufać intuicji i pierwszym skojarzeniom!!!! Oczywiście z mojej nagrody, parchatego jabłuszka się bardzo cieszę, u mnie same "ślicne" błyszczące........... To kiedy następny konkurs?

    Mnemo z przyczajki

    OdpowiedzUsuń
  14. Na konkurs się spóźniłam, ale co się uśmiałam z potęgi wyobraźni ludzkiej, to moje. :D A jeszcze nie wszystko przeczytałam, bo urywa się na genialnej spluwaczce Kretowatej, a dalej (jak doczytałam) trzeba załadować następne komcie. Więc zaraz tam wracam.
    A! Gratuluje wszystkim zgadującym zaangażowania. No i wspomnianej już wyobraźni! I oczywiście gratulacje dla zwyciężczyń! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolka, będzie konkurs niejeden jeszcze, będzie!

      Usuń
  15. Nie będę oryginalna mówiąc ,że nie wiem ,kiedy coś ostatnio wygrałam ,nie pamiętam . strasznie się cieszę i nie mogę jeszcze w to uwierzyć :)

    Jak napisałaś Mice że zgadła ,po przeanalizowaniu jej wypowiedzi pomyślałam że to patera ,tylko to takie poszarpane nie bardzo mi wyglądało na podstawę i szukałam tej podstawy . Myśląc o paterze ,wyobrażałam sobie coś regularnego ,nie pomyślałam o szkle artystycznym . Po prostu za mało o tobie wiem nie przypuszczałam ,ze masz w domu takie cuda . Bardzo mi się podobają wyroby ze szkła ,szczególnie artystycznego , to twoje szkło ,niezwykle orginalne i dekoracyjne . :)
    Ja także utknęłam na spluwaczce Kretowatej ,byłam bardzo zdziwiona ,że tak ożywiona dyskusja nagle utknęła i w kąńcu poszłam spać :)
    Wieczorkiem przeslę ci adres i dziękuję tobie i losowi za wygraną ,będę miała niezwykle ciekawą Gwiazdkę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mario, dzięki Wam wszystkim miałam ubaw po pachy, dawno się tak nie obśmiałam, a jak już kazałaś Mice drukować zdjęcie i obracać, to mało nie umarnęłam ze śmiechu. A i Mój się załapał.
    Teraz mam tremę, bo wiesz, jak to jest z niespodziankami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to teraz ja się uśmiałam ,a zastanawiałam się co ciebie tak rozśmieszylo .No to wyjaśniam . Napisałam skopiuj a nie drukuj ,a chodziło o zapisanie pliku zdjęcia u siebie na dysku i odwracanie go w naprzykład w galeri Windows ,albo w jakimś programie graficznym ,można także powiększyć i tak właśnie zrobiłam . Komputer mam stacjonarny z dużym monitorem ,więc trudno mi nim obracać ,jak laptopem .Jest to więc komedia pomyłek ,no i fajnie :)
      No to żeśmy się obie pośmiały :) Kilka minut śmiechu ,to kilka chwil dłuższego życia :)

      Usuń
    2. Nawet przez moment nie pomyślałam o obracaniu w jakimś programie. Natychmiast wyobraziłam sobie, jak Mika lata ze zdjęciem i obraca na wszystkie strony. A jak jeszcze napisała, że laptopem obraca, o mało się nie rozpękłam!

      Usuń
    3. Obracałam trochę laptopem, trochę szyją:))

      Usuń
    4. Dom wariatów! I to niejeden. ;)

      Usuń
    5. A ja leżałam na biurku bokiem, bo monitora nie mogę obrócić z powodu krótkości kabla :)

      Usuń
    6. O matulu, com ja narobiła!

      Usuń
  17. A swoją drogą, żeby na spluwaczce (kraszuarce) utknąć?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też na początku utkłam...

      Usuń
    2. Mika, jaki cudny kogucik :)

      Usuń
    3. Mika, kogucik jak malowany! Utkłam i ja na tej spluwaczce. A tak chciałam dać upust mej wyobraźni.

      Usuń
    4. Kogucik piękny ,to też dzieło Hany ,cz twoje Mika .
      Ta metoda haftu jest chyba bardzo trudna i czasochłonna ,ja nigdy nie haftowałam .

      Co do sluwaczki to u mnie dalszy ciąg komentarzy nie chce się otworzyć .

      Usuń
    5. Maria,na dole strony masz "załaduj więcej" - tam kliknij, to się otworzy.

      Usuń
    6. Jaki ładny kurek ma Mika!!!

      Usuń
    7. Ja mam kaczkę, pamiętasz?

      Usuń
    8. Klikałam już kilka razy na to załaduj i się nie otwiera ,nawet próbowałam przetrzymać ,bo myślałam że się długo ładuje ,ale u mnie to się bardzo długo ładuje ,ładuje i nie może załadować ;)
      Ale przeżyje to jakoś ;)

      Usuń
    9. Mnemo, na razie kaczkę pamiętam. Dołącz do bloga, kurnik będzie kompletny!

      Usuń
    10. Mario, nie wiem,jaki masz internet. Do niedawna miałam taki bardziej pożal-się-Boże i też mi nie ładowało takich różnych cudów na kiju.

      Usuń
    11. Dzięki za uznanie dla koguta, oczywiście Hanowy, ja takich zdolności nie posiadam, choć w dzieciństwie usiłowałam haftować na tamborku, panie dzieju.

      Usuń
    12. Tamborek tom se raz przyszyła do kolana i poszedł won.

      Usuń
    13. Musiałaś fajnie wyglądać , hi, hi!

      Usuń
    14. Mario, próbuj, bo tam były powalające komentarze, zwłaszcza Sąsiad się wykazał.

      Usuń
    15. To tamborek fajnie wyglądał.

      Usuń
    16. Mika - odlotowy Kogut! Feeria barw! Takiemu żadna Kura się nie oprze.
      Gosia

      Usuń
    17. To znaczy, jak mam dołączyć do bloga? Hmmm?

      Usuń
    18. No normalnie. Dam Ci zaproszenie, jeśli zechcesz i jazda. Ale drobiem musisz być. Z tym nie będzie kłopotu, nie?

      Usuń
    19. To będzie blox grupowy. Nie mylić z seksem.

      Usuń
    20. Już bardziej drobiową nie można być:)))

      Usuń
    21. Masz nawet stosowna poduchę!

      Usuń
    22. Oki, pogadamy na priv, zaś potem:)) Godzina zrobiła się już prawidłowa, żeby zlec, choć jutro mam luz od huty to nie będę po ciemku wstawać:)) Co za rozkosz....

      Usuń
    23. No ja własnie pytałam czy pamiętasz, że mam kaczkę, myśląc o podusi:)))

      Usuń
    24. No wiem, a ja w ten subtelny sposób daję znaki, że skleroza i owszem, ale jeszcze nie aż tak.

      Usuń
  18. No i dowiedziałam się co to za cudo :) W następnych konkursach już dam upust swej wyobraźni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orszulka, dzie żeś buła jak my się tu chichrali?

      Usuń
    2. :) Bylam we mlynie, melam make i jadlam kluseczki z miseczki moja mila Hano :)

      Usuń
    3. Z baranem??? Czy z Pacjanem???

      Usuń
    4. To jest owiane tajemnica z kim, moje drogie Dziefczynki :)

      Usuń
    5. Ale że we młynie? So lepsze miejsca.

      Usuń
  19. Swoją drogą, to spluwaczka najbardziej mnie zauroczyła :)))

    Piękny kogucik, Miko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kurniku kogut musowo:)))

      Usuń
    2. :) Ktoś musi czasem kury do pionu poustawiać, jak sobie za dużo pozwalają ;)

      Usuń
    3. Mika, na to liczę, czasem mnie ponosi!

      Usuń
  20. Kiedyś Ty ten konkurs zorganizowała??? czyżbym miała az takie tyły... Poszukam ale już jutro:) Pozdrówki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę cię chyba nie było, nawet się zastanawiałam, czemu się za nami nie bawisz. Nie przegap następnego, który Hana z pewnością wymyśli.

      Usuń
    2. Jeszcze chwile temu do świąt było 5 tygodni...wczoraj z niekłamanym przerażeniem policzyłam i wpadłam w panikę... zostało 11 DNI!!!! Masakra jakaś...ledwo z pracą wyrabiam, a dom, pierniki, pierdółki ozdobne??? O blogach nie wspomnę - no i mam , konkursy lecą, a ja pracuję:) Teraz choćby nocą...:)

      Usuń
  21. Konkursik trzask-prask i jest. U mnie to idzie raz dwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej Wy, wirtualne drobie nocolubne. Znowu poszłam spać z kurami i doczytuję rano.

      Usuń
  22. Dzikie kury nocne - nowy gatunek taki. Aktywne nocą, w dzień planują strategię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tzw międzyczasie, to bardzo modne słowo. W hucie mam to na co dzień:))) Wytresowanam.......

      Usuń
  23. A kto by tam spał, Ondrasza!

    OdpowiedzUsuń
  24. Bloger strajkuje, nie chce się otworzyć w połowie komentarzy. No to nie! Hano, ile octu trzeba wypić, żeby schudnąć?

    OdpowiedzUsuń
  25. Dużo, dużo, morze octu! Będziesz potem interesująco blada.
    U mnie się wszystko otwiera, ale nie mogę się dostać do pulpitu nawigacyjnego. Otwiera mi tylko listę blogów i koniec. Gdybym chciała nowy post, to za cholerę. Nie ma takiej funkcji. Czy to ja jestem aż tak głupia, czy blogger?

    OdpowiedzUsuń
  26. Jakoś mi trudno. Wywaliło mnie z paska, z boku, razem z moją śliczną podusią, a wstawiło Mikę z kogucikiem. Ludzie, o co cho???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może Mika przekombinowaław wstawiając kogutka?

      Usuń
    2. Mika będzie musiała wejść na pulpit nawigacyjny i wpisać Cię znowu jako administratora. Wygląda na to że, niechcący Cię zniknęła, albo Ty się zniknęłaś.

      Usuń
  27. Ona niczego nie kombinowała właśnie! Chciała wstawić post, ale moje upoważnienie już wygasło, to zrobiłam autoryzację od nowa. U niej nic się nie zmieniło, za to u mnie i offfszem. Teraz mogę tylko się wylogować i otworzyć nowy blog.

    OdpowiedzUsuń
  28. No. I nie wiem, jak to odkręcić, bo mam nieaktywny blog!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hana, dawaj jakie czary mary, hokus pokus, abra kadabra, może posłucha i się uaktywni ;) Wszystkiego trza probowac .

      Usuń
  29. To może teraz Mika Cię musi, jakoś upoważnić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie tak było, musiałam wysłać upoważnienie dla Hany, ale już się udało.

      Usuń
  30. Ona mnie nie odpoważniała! Samo się tak porobiło! Teraz kombinujemy jak kunie pod górkę! Mój własny blog traktuje mnie jak obcą! Nie mam czego próbować, bo nie mam gdzie, jakbym była np. u Mnemo! Ratunku!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest szansa, że mu się odwidzi za jakiś czas.

      Usuń
  31. Zanim całkiem mnie zniknie: Dziefczynki-laureatki, nagrody poszły dzisiaj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!!! czekam niecierpliwie:-)
      Gosia

      Usuń
    2. ... i będę miała prawie prezent urodzinowy...
      Gosia

      Usuń
    3. A to się wstrzeliwszy!

      Usuń
  32. Jest! Jest! Udało się! Trochę blogger namieszał, a trochę my. Mika zaraz coś tam wysmaży. Obiecała. Dzisiaj ja leżę do góry kołami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tak zaraz, ale może dziś:))

      Usuń
    2. Ale post na fundujecie przy piątku. U Kreta top secret mission, u Was cisza. Mika spręż się, bo chciałaby przeczytać nim zasnę.

      Usuń
    3. Nie wiem dlaczego zjadane są ostatnie litery. O wybaczenie proszę Filologinie

      Usuń
    4. O widzisz, a co zrobiło z moim komentarzem!

      Usuń
    5. Wciśnij control shift. Czy coś.

      Usuń
  33. DZIĘKI HANA - CZEKAM W MOIM L.:-)
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja tak mam Hano z moim blogiem na okrągło. Nie mam już sił na walkę i zamykam, co i tak zamknięte.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cooo????Nie bądź takim Sąsiadem!

      Usuń
    2. Nie chce mnie wpuścić. Już chciałam cios wreszcie napisać. Nie wiem co mam robić, bo ja jestem raczej nietęga w te klocki. Koleżanka mówi, żeby założyć od nowa.Ale to porażka będzie, na tym starym to chociaż 28 postów przez dwa lata.

      Usuń
    3. Mnie dziś chce wstawiać zdjęcia zniekształcone, a przecież robię tak, jak zwykle. Nie wiem, czy pamiętacie, ale dziś jest 13 i piątek:( Ja mam jedno oczko bardziej z tego powodu........

      Usuń
    4. No fakt szkoda by było. I co, logujesz się i nic?

      Usuń
  35. A nie można skopiować postów i wkleić w nowym miejscu? Wy mnie nie straszcie, bo ja niecierpliwa jestem i się zniechęcam. Pacjanu, bez jajów, ciągle liczę, że mądry jaki post napiszesz i nie tracę nadziei.

    OdpowiedzUsuń
  36. Mika, czujesz tę presję?

    OdpowiedzUsuń
  37. Można Hana, tylko skopiuj je do notatnika i dopiero z niego skopiuj do nowego miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  38. Ale ja tak Pacjanu radzę! Ja na razie nie bardzo mam co kopiować. Jakby co, nagrody przyznane, mała strata.

    OdpowiedzUsuń
  39. Ale jak skopiować, skoro nie wpuszcza?

    OdpowiedzUsuń
  40. Czyta się Was jak najlepszy kryminał:) Tyle emocji, nagłych zwrotów akcji, zagadek, itp:)))) Ba, komediowy kryminał:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie zdanżam za Tobą dzisiaj!

    OdpowiedzUsuń