Tu widać nieszczęsny ajzol/ szarańcz/pasikonika/ćmę/gumę do żucia/piankę silikonową, który nie jest niczym innym, jak podstawą patery. I z góry:
Losowanie zostało przeprowadzone rączką Gospodarza. Pierwsza grupa to osoby, które zgadły, a są to Mika i Gosia. Rączka wylosowała:
Druga grupa, to osoby, które trochę zgadły: Agniecha, Maria Nowicka, Ewa z Mazur, Maja.
I trzecia grupa - to wyróżnienia za oryginalność wypowiedzi: Lidka i Sąsiad:
Ostatnią grupą jest Mnemo, która otrzymuje nagrodę pocieszenia. Pierwsza nagroda - pastel, pofrunie zatem do Gosi. Reszta nagród pozostaje moją słodką tajemnicą! Poproszę o Wasze adresiki na adres mailowy na pasku z prawej.
Czekałam do ostatniej chwili, stąd obsuwa w czasie. Ale już nie ględzę, klikam i leci!
PS. Uwaga laureatki! Nagrody pofrunęły dzisiaj! Priorytetem, a więc liczę, że będą u Was w poniedziałek.
Tak nas przetrzymałaś, że wszyscy wymiękli... Gratuluję wygranym i mam także satysfakcję, że mi się udało. Ale jako żywo, w ogóle tego przedmiotu nie pamiętam!!! Gdzie to stoi ??
OdpowiedzUsuńNa skrzyni pod lustrem w sieni. Ale fotografia konkursowa (ta zdeformowana) została zrobiona na tym samym kredensie, nie ma żadnej ściemy.
UsuńNo tak, w sieni było ciemno... Ale śliczna jest.
UsuńAż tak to nie!
UsuńChciałam powiedzieć, że aż tak ciemno to tam nie jest.
UsuńNo tak, ale ja tam gościłam głównie przejazdem:))
UsuńIdę spać, dobranoc i dzięki za emocje!
Pa, a koguta wklej, bo wyglądasz jak goła.
UsuńAle ja zgadłam!!!! Choć pozostaje mi tylko satysfakcja, bo mój komentarz wcięło, ale (wczoraj już) po 23 napisałam : patera, choć pytałam chyba od razu czy to już było. I nie ma mojego wpisu :( , no trudno. A był opublikowany!, widziałam. Satysfakcję mam samotnie, ale jednak. Klasyczny przykład myślenia przez wgląd, że sobie pozwolę na krótką analizę.
OdpowiedzUsuńBoże broń, niczego się nie domagam. Wcięło, to trudno! Pozdrawiam Maja
Właśnie skonsultowałam się z Miką. Jest mój wpis o 23.19, choć faktycznie w formie pytania a nie twierdzenia, więc jakby zgadłam trochę! Ale i tak jestem z siebie wielce zadowolona . Kolorowych snów Maja
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńKurde, a chciałam powiedzieć, że to patera. Naprawdę, ale któryś komentarz mnie wybił z pantałyku. ... A patera jest PRZEPIĘKNA - jak secesyjne szkło, które uwielbiam !!! Zazdroszczę Ci jej bardzo (ale nie wrednie:) Czy to jest jakiś antyk, czy stylizacja, czy dzieło sztuki współczesnej ? I czy jest jedyny, czy jest możliwość posiadania przeze mnie takiego drugiego egzemplarza ?
OdpowiedzUsuńTo sztuka współczesna, egzemplarz jedyny, niestety. Jest makabrycznie ciężka, jedna osoba nie przeniesie! Taka osoba jak ja. Chłopa trza.
UsuńUłóż na niej parchate jabłuszka i fotkę zrób :)
UsuńPognębię Cię troszkę ; a znasz autora teo cudeńka. Żyje i może tworzy ?
A znam,pewnie, Kazik Sita się nazywa, ale nie pytaj gdzie tworzy, bo wiem, że zmienił pracownię. Próbowałam szukać go przez internet, ale nie znalazłam konkretnych namiarów. W Poznaniu tworzy, oczywiście, albo na wsi gdzieś, bo zamierzał.
UsuńParchate jabłuszka mam jeszcze dwa i chucham na nie, żeby jeszcze nie gniły.
Dzięki, będę szukać. Jak znajdę coś, to Ci dam znać :) Dobranocka :)
UsuńDobranoc!
UsuńHej, tak się zakochałam w tym Twoim szkle, że od razu szukałam ew. kontaktu z autorem. I mam wiadomość. Złą ! Zmarł w 2011 r. Tak, że jesteś właścicielką unikatowego cuda .
UsuńTu znalazłam. Info jest ciut niżej, musisz zjechać w dół.
http://www.raciborz.com.pl/i/00pdf/Eunomia/Eunomia_43.pdf
Przeczytałam. Smutne.
UsuńNie wiedziałam. Był malowniczą postacią (te wąsy!) i tak ładnie mówił o swojej pracy, uwielbiam jego drób (zrobił cały cykl pt. Kurnik - czego tam nie było! Zresztą zobaczcie: http://aksita.wordpress.com/kurnik/), Jego kurki stanowią ulubioną dekorację w moim domu. Lubiłam wpadać do Jego pracowni, zawsze miał coś nowego do pokazania i powiedzenia.
UsuńEch, życie.
Kurki przecudne, i perliczki - to kamień, czy ceramika ? A szkło to mistrzostwo świata. Strasznie mi żal, że dopiero teraz, po jego śmierci poznałam jego dzieła. Idealnie trafia w moją stylistykę. Jego żona podaje nr tel. kontaktowy. Jest też strona pracowni.
UsuńBardzo żal, że Go już nie ma. Bardzo rzadko coś mnie tak natychmiast zachwyca. Kiedyś malowałam pastelami olejnymi podobne kurki, a może bardziej takie Jego perliczki.
Dzika Kurko masz naprawdę CUDA !
To wypalana glinka. W kurach zakochałam się od pierwszego wejrzenia - i tak już poszło - perliczka, indyk, szkło.
UsuńJego żona też to robi, ale czy szkło akurat, tego nie wiem. Jego szkło czasem widuję w galeriach tu i tam. Zwróć uwagę, ono jest bardzo charakterystyczne.
Bardzo charakterystyczne, i bardzo piękne. Pewnie bym od razu poznała, gdybym gdzieś zobaczyła. Muszę się rozejrzeć i pewnie zagadam do Jego żony.
UsuńZobacz, coś mi tym zdjęciem uczyniła :)))
Dziurę budżetową?
UsuńZ dużym prawdopodobeństwem stwierdzam, że jest to prawdopodobne :)
UsuńUbolewam.
UsuńMajka, nagroda pocieszenia należy Ci się jak psu zupa! Twój komentarz jest, jak najbardziej - zejdź na sam dół strony i kliknij "załaduj więcej". Mea culpa, to ja przeoczyłam. Adresik poproszę.
OdpowiedzUsuńAle gdybyś tą paterą przydusiła krasnoludka, przestałby zwężać natychmiast. Gratulacje dla zwycięzców! Nie wytrzymałam do godziny 00, ale za to już teraz czytam! I ćwiczę się w cnocie wyrzeczenia. :-)
OdpowiedzUsuńAgniecha, nic nie pomaga. Nic! Zaczynam pić Twój ocet.
UsuńMogę Wam zafundować drugi konkurs, ale musicie odpocząć.
Ja też się ćwiczę, jako Agniecha. Gratuluję Szczęśliwym Wygranym. Wczoraj przed północkiem zawitałam do chałupy, ale od tych "dyskusji" zupełnie mi rozum odjęło i myślałam, że coś sie stało z blogerem, bo ostatnim komentarzem był ciągle spluwaczka Kretowatej. Nie dotarło do mnie, że trza załadować więcej. Dziś nadrobiłam zaległości czytelnicze. Nieźle poszaleliście Komentujący.
OdpowiedzUsuńAle trudna zagadka Hano. Nigdy nic u Ciebie nie wygram, to nie na moje komórki w musku. Buziaki
Ja tak samo- dopiero Mika mnie oświeciła.
UsuńMaja
Majka, adresik na maila ślij.
UsuńPacjanu, rzuć te papiery, to Ci musk odrośnie ku naszej radości i pożytkowi.
UsuńNo nie da się do świąt. Ale musk mój zupełnie sprasowany. Postanawiam od nowego roku odpoczywać i regenerować musk, żadnych papierów. A teraz muszę na niwę biblioteczną. Ale wrócę wieczorem.
UsuńNie!? Masz ROZPRASOWANE zwoje???
UsuńNie mam już zwojów. Wszystkie rozwinięte i rozprasowane żelazkiem na parę najnowszej generacji. Musk jak pergamin.
UsuńTo chociaż szeleści...
UsuńTo szeleszczenie trzyma mnie przy życiu.
UsuńNo tak, przynajmniej słyszysz, że żyjesz.
UsuńA to ci niespodzianka z rana :)) Dziękuję za wyróżnienie mego intensywnego strumienia świadomości :))
OdpowiedzUsuńW sumie patera chodziła mi później po głowie ; ) , ale nie napisałam, żeby nie było, że powtarzam po innych ;)
Takim sprzętem to tylko krasnoludki przyduszać można i ani zipną ;) :))
Gratuluję wygranym :))
Zipią, Lidka, zipią...
UsuńJak cudownie! Nie wierzę, że wygrałam!! ostatnia moja nagroda konkursowa to był słownik ortograficzny w konkursie szkolnym.:-) co za niespodzianka.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Gosia
Tylko w szkole mogą wykombinować tak szaleńczo atrakcyjną nagrodę! Mam nadzieję, że moja ucieszy Cię bardziej?!
UsuńO tak! Nagroda od Ciebie jest dla mnie wielkim zaskoczeniem i wielką radością!!! "Martwa natura jesienna ze znakiem vanitas" taki tytuł wymyśliłam. :-)
UsuńDzięki! od razu niebo nad moim miastem jest jaśniejsze:-)
Mój adres już do Ciebie popłynął.
pozdrawiam,
Gosia
A mnie w szkolnej nagrodzie /książce wpisali imię GENOWEFA !!!! Do dziś to pamiętam.
UsuńMaja
A skąd im się to wzięło? Na drugie Ci tak dali?
UsuńA skąd! Ja mam :Maria Elżbieta Antonina
UsuńModne było Maria, mama mnie chciała koniecznie ochrzcić Maria Antonina ( z upodobania do wzorca, autentycznie) czemu sprzeciwiła się matka chrzestna, a że urodziłam się w Elżbiety, to zostało Maria Elżbieta, a ta Antonina jest przy okazji bierzmowania, żeby usatysfakcjonować mamę.
Cholera wie, skąd wzięli Genowefę- może z nauczycielskiej sympatii do ucznia, inaczej? Maja
Akurat... tam coś jest, pod paterą! Nie namydlicie nam oczu. Żądam całej prawdy, inaczej będziemy protestować co roku w rocznicę tego posta ;)
OdpowiedzUsuńSąsiedzie, byłeś o włos od wyróżnienia za błyskotliwość wypowiedzi. W tej sytuacji winna Ci jestem choć wyjaśnienie zwłaszcza, że potem musiałabym dusić protesty.
UsuńWszystkich nabrałam. Tam była dziura budżetowa - musiałam ją jakoś załatać, nie?
Taką malutką paterką?
UsuńDziureczka tycia...
UsuńO ja, w końcu się dowiedziałam cóż to za stwór tam był. Czekałam wczoraj ale mnie zmogło po 23. W życiu bym nie zgadła że to taka ładna paterka
OdpowiedzUsuńJak to zdjęcie zeszpecić potrafi najpiękniejszą rzeczywistość, prawda?
OdpowiedzUsuńNo właśnie, w sumie to mi to od początku chodziło po głowie, że to "ona", zapamietałam dokładnie bo tam obok ( sieni) położyłam moją torebkę, ale jakoś uparcie szukałam innego rozwiązania. Mam nauczkę trzeba ufać intuicji i pierwszym skojarzeniom!!!! Oczywiście z mojej nagrody, parchatego jabłuszka się bardzo cieszę, u mnie same "ślicne" błyszczące........... To kiedy następny konkurs?
OdpowiedzUsuńMnemo z przyczajki
Choćby jutro!
UsuńNa konkurs się spóźniłam, ale co się uśmiałam z potęgi wyobraźni ludzkiej, to moje. :D A jeszcze nie wszystko przeczytałam, bo urywa się na genialnej spluwaczce Kretowatej, a dalej (jak doczytałam) trzeba załadować następne komcie. Więc zaraz tam wracam.
OdpowiedzUsuńA! Gratuluje wszystkim zgadującym zaangażowania. No i wspomnianej już wyobraźni! I oczywiście gratulacje dla zwyciężczyń! :)
Jolka, będzie konkurs niejeden jeszcze, będzie!
UsuńNie będę oryginalna mówiąc ,że nie wiem ,kiedy coś ostatnio wygrałam ,nie pamiętam . strasznie się cieszę i nie mogę jeszcze w to uwierzyć :)
OdpowiedzUsuńJak napisałaś Mice że zgadła ,po przeanalizowaniu jej wypowiedzi pomyślałam że to patera ,tylko to takie poszarpane nie bardzo mi wyglądało na podstawę i szukałam tej podstawy . Myśląc o paterze ,wyobrażałam sobie coś regularnego ,nie pomyślałam o szkle artystycznym . Po prostu za mało o tobie wiem nie przypuszczałam ,ze masz w domu takie cuda . Bardzo mi się podobają wyroby ze szkła ,szczególnie artystycznego , to twoje szkło ,niezwykle orginalne i dekoracyjne . :)
Ja także utknęłam na spluwaczce Kretowatej ,byłam bardzo zdziwiona ,że tak ożywiona dyskusja nagle utknęła i w kąńcu poszłam spać :)
Wieczorkiem przeslę ci adres i dziękuję tobie i losowi za wygraną ,będę miała niezwykle ciekawą Gwiazdkę :)
Mario, dzięki Wam wszystkim miałam ubaw po pachy, dawno się tak nie obśmiałam, a jak już kazałaś Mice drukować zdjęcie i obracać, to mało nie umarnęłam ze śmiechu. A i Mój się załapał.
OdpowiedzUsuńTeraz mam tremę, bo wiesz, jak to jest z niespodziankami!
No to teraz ja się uśmiałam ,a zastanawiałam się co ciebie tak rozśmieszylo .No to wyjaśniam . Napisałam skopiuj a nie drukuj ,a chodziło o zapisanie pliku zdjęcia u siebie na dysku i odwracanie go w naprzykład w galeri Windows ,albo w jakimś programie graficznym ,można także powiększyć i tak właśnie zrobiłam . Komputer mam stacjonarny z dużym monitorem ,więc trudno mi nim obracać ,jak laptopem .Jest to więc komedia pomyłek ,no i fajnie :)
UsuńNo to żeśmy się obie pośmiały :) Kilka minut śmiechu ,to kilka chwil dłuższego życia :)
Nawet przez moment nie pomyślałam o obracaniu w jakimś programie. Natychmiast wyobraziłam sobie, jak Mika lata ze zdjęciem i obraca na wszystkie strony. A jak jeszcze napisała, że laptopem obraca, o mało się nie rozpękłam!
UsuńObracałam trochę laptopem, trochę szyją:))
UsuńDom wariatów! I to niejeden. ;)
UsuńA ja leżałam na biurku bokiem, bo monitora nie mogę obrócić z powodu krótkości kabla :)
Usuń:))))))
UsuńO matulu, com ja narobiła!
UsuńA swoją drogą, żeby na spluwaczce (kraszuarce) utknąć?!
OdpowiedzUsuńJa też na początku utkłam...
UsuńMika, jaki cudny kogucik :)
UsuńMika, kogucik jak malowany! Utkłam i ja na tej spluwaczce. A tak chciałam dać upust mej wyobraźni.
UsuńKogucik piękny ,to też dzieło Hany ,cz twoje Mika .
UsuńTa metoda haftu jest chyba bardzo trudna i czasochłonna ,ja nigdy nie haftowałam .
Co do sluwaczki to u mnie dalszy ciąg komentarzy nie chce się otworzyć .
Maria,na dole strony masz "załaduj więcej" - tam kliknij, to się otworzy.
UsuńJaki ładny kurek ma Mika!!!
UsuńJak to w kurniku!
UsuńJa mam kaczkę, pamiętasz?
UsuńKlikałam już kilka razy na to załaduj i się nie otwiera ,nawet próbowałam przetrzymać ,bo myślałam że się długo ładuje ,ale u mnie to się bardzo długo ładuje ,ładuje i nie może załadować ;)
UsuńAle przeżyje to jakoś ;)
Mnemo, na razie kaczkę pamiętam. Dołącz do bloga, kurnik będzie kompletny!
UsuńMario, nie wiem,jaki masz internet. Do niedawna miałam taki bardziej pożal-się-Boże i też mi nie ładowało takich różnych cudów na kiju.
UsuńDzięki za uznanie dla koguta, oczywiście Hanowy, ja takich zdolności nie posiadam, choć w dzieciństwie usiłowałam haftować na tamborku, panie dzieju.
UsuńTamborek tom se raz przyszyła do kolana i poszedł won.
UsuńMusiałaś fajnie wyglądać , hi, hi!
UsuńMario, próbuj, bo tam były powalające komentarze, zwłaszcza Sąsiad się wykazał.
UsuńTo tamborek fajnie wyglądał.
UsuńMika - odlotowy Kogut! Feeria barw! Takiemu żadna Kura się nie oprze.
UsuńGosia
I o to chodzi!!!
UsuńTo znaczy, jak mam dołączyć do bloga? Hmmm?
UsuńNo normalnie. Dam Ci zaproszenie, jeśli zechcesz i jazda. Ale drobiem musisz być. Z tym nie będzie kłopotu, nie?
UsuńTo będzie blox grupowy. Nie mylić z seksem.
UsuńJuż bardziej drobiową nie można być:)))
UsuńMasz nawet stosowna poduchę!
UsuńOki, pogadamy na priv, zaś potem:)) Godzina zrobiła się już prawidłowa, żeby zlec, choć jutro mam luz od huty to nie będę po ciemku wstawać:)) Co za rozkosz....
UsuńNo ja własnie pytałam czy pamiętasz, że mam kaczkę, myśląc o podusi:)))
UsuńNo wiem, a ja w ten subtelny sposób daję znaki, że skleroza i owszem, ale jeszcze nie aż tak.
UsuńNo i dowiedziałam się co to za cudo :) W następnych konkursach już dam upust swej wyobraźni :)
OdpowiedzUsuńOrszulka, dzie żeś buła jak my się tu chichrali?
Usuń:) Bylam we mlynie, melam make i jadlam kluseczki z miseczki moja mila Hano :)
UsuńZ baranem??? Czy z Pacjanem???
UsuńZ Frankiem???
UsuńTo jest owiane tajemnica z kim, moje drogie Dziefczynki :)
UsuńAle że we młynie? So lepsze miejsca.
UsuńSwoją drogą, to spluwaczka najbardziej mnie zauroczyła :)))
OdpowiedzUsuńPiękny kogucik, Miko :)
W kurniku kogut musowo:)))
Usuń:) Ktoś musi czasem kury do pionu poustawiać, jak sobie za dużo pozwalają ;)
UsuńO to, to:))
UsuńMika, na to liczę, czasem mnie ponosi!
UsuńLidka, skocz do maila!
OdpowiedzUsuńKiedyś Ty ten konkurs zorganizowała??? czyżbym miała az takie tyły... Poszukam ale już jutro:) Pozdrówki:)
OdpowiedzUsuńTroszkę cię chyba nie było, nawet się zastanawiałam, czemu się za nami nie bawisz. Nie przegap następnego, który Hana z pewnością wymyśli.
UsuńJeszcze chwile temu do świąt było 5 tygodni...wczoraj z niekłamanym przerażeniem policzyłam i wpadłam w panikę... zostało 11 DNI!!!! Masakra jakaś...ledwo z pracą wyrabiam, a dom, pierniki, pierdółki ozdobne??? O blogach nie wspomnę - no i mam , konkursy lecą, a ja pracuję:) Teraz choćby nocą...:)
UsuńKonkursik trzask-prask i jest. U mnie to idzie raz dwa.
OdpowiedzUsuńEj Wy, wirtualne drobie nocolubne. Znowu poszłam spać z kurami i doczytuję rano.
UsuńDzikie kury nocne - nowy gatunek taki. Aktywne nocą, w dzień planują strategię.
OdpowiedzUsuńTo kiedy śpicie?
UsuńW tzw międzyczasie, to bardzo modne słowo. W hucie mam to na co dzień:))) Wytresowanam.......
Usuńj/w
OdpowiedzUsuńA kto by tam spał, Ondrasza!
OdpowiedzUsuńBloger strajkuje, nie chce się otworzyć w połowie komentarzy. No to nie! Hano, ile octu trzeba wypić, żeby schudnąć?
OdpowiedzUsuńNo chyba Ty nie zamierzasz chudnąć!
UsuńDużo, dużo, morze octu! Będziesz potem interesująco blada.
OdpowiedzUsuńU mnie się wszystko otwiera, ale nie mogę się dostać do pulpitu nawigacyjnego. Otwiera mi tylko listę blogów i koniec. Gdybym chciała nowy post, to za cholerę. Nie ma takiej funkcji. Czy to ja jestem aż tak głupia, czy blogger?
Wierz w siebie. To blogger!
OdpowiedzUsuńJakoś mi trudno. Wywaliło mnie z paska, z boku, razem z moją śliczną podusią, a wstawiło Mikę z kogucikiem. Ludzie, o co cho???
OdpowiedzUsuńMoże Mika przekombinowaław wstawiając kogutka?
UsuńMika będzie musiała wejść na pulpit nawigacyjny i wpisać Cię znowu jako administratora. Wygląda na to że, niechcący Cię zniknęła, albo Ty się zniknęłaś.
UsuńOna niczego nie kombinowała właśnie! Chciała wstawić post, ale moje upoważnienie już wygasło, to zrobiłam autoryzację od nowa. U niej nic się nie zmieniło, za to u mnie i offfszem. Teraz mogę tylko się wylogować i otworzyć nowy blog.
OdpowiedzUsuńTo Ci się narobiło........
UsuńNo. I nie wiem, jak to odkręcić, bo mam nieaktywny blog!
OdpowiedzUsuńHana, dawaj jakie czary mary, hokus pokus, abra kadabra, może posłucha i się uaktywni ;) Wszystkiego trza probowac .
UsuńTo może teraz Mika Cię musi, jakoś upoważnić?
OdpowiedzUsuńNo właśnie tak było, musiałam wysłać upoważnienie dla Hany, ale już się udało.
UsuńO widzisz!
UsuńOna mnie nie odpoważniała! Samo się tak porobiło! Teraz kombinujemy jak kunie pod górkę! Mój własny blog traktuje mnie jak obcą! Nie mam czego próbować, bo nie mam gdzie, jakbym była np. u Mnemo! Ratunku!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTo jest szansa, że mu się odwidzi za jakiś czas.
UsuńZanim całkiem mnie zniknie: Dziefczynki-laureatki, nagrody poszły dzisiaj!
OdpowiedzUsuńDzięki!!! czekam niecierpliwie:-)
UsuńGosia
... i będę miała prawie prezent urodzinowy...
UsuńGosia
A to się wstrzeliwszy!
UsuńJest! Jest! Udało się! Trochę blogger namieszał, a trochę my. Mika zaraz coś tam wysmaży. Obiecała. Dzisiaj ja leżę do góry kołami.
OdpowiedzUsuńNie tak zaraz, ale może dziś:))
UsuńAle post na fundujecie przy piątku. U Kreta top secret mission, u Was cisza. Mika spręż się, bo chciałaby przeczytać nim zasnę.
UsuńNie wiem dlaczego zjadane są ostatnie litery. O wybaczenie proszę Filologinie
UsuńOstatbue litery M.
UsuńO widzisz, a co zrobiło z moim komentarzem!
UsuńWciśnij control shift. Czy coś.
UsuńDZIĘKI HANA - CZEKAM W MOIM L.:-)
OdpowiedzUsuńGosia
Ja tak mam Hano z moim blogiem na okrągło. Nie mam już sił na walkę i zamykam, co i tak zamknięte.
OdpowiedzUsuńCooo????Nie bądź takim Sąsiadem!
UsuńNie chce mnie wpuścić. Już chciałam cios wreszcie napisać. Nie wiem co mam robić, bo ja jestem raczej nietęga w te klocki. Koleżanka mówi, żeby założyć od nowa.Ale to porażka będzie, na tym starym to chociaż 28 postów przez dwa lata.
UsuńMnie dziś chce wstawiać zdjęcia zniekształcone, a przecież robię tak, jak zwykle. Nie wiem, czy pamiętacie, ale dziś jest 13 i piątek:( Ja mam jedno oczko bardziej z tego powodu........
UsuńNo fakt szkoda by było. I co, logujesz się i nic?
UsuńA nie można skopiować postów i wkleić w nowym miejscu? Wy mnie nie straszcie, bo ja niecierpliwa jestem i się zniechęcam. Pacjanu, bez jajów, ciągle liczę, że mądry jaki post napiszesz i nie tracę nadziei.
OdpowiedzUsuńMika, czujesz tę presję?
OdpowiedzUsuńMożna Hana, tylko skopiuj je do notatnika i dopiero z niego skopiuj do nowego miejsca.
OdpowiedzUsuńAle ja tak Pacjanu radzę! Ja na razie nie bardzo mam co kopiować. Jakby co, nagrody przyznane, mała strata.
OdpowiedzUsuńAle jak skopiować, skoro nie wpuszcza?
OdpowiedzUsuńPrzecież nie zapomniałaś hasła?:-)
UsuńCzyta się Was jak najlepszy kryminał:) Tyle emocji, nagłych zwrotów akcji, zagadek, itp:)))) Ba, komediowy kryminał:)
OdpowiedzUsuńNie zdanżam za Tobą dzisiaj!
OdpowiedzUsuń