Przed nami kilka wolnych dni. Odpocznijcie, cieszcie się wiosną, poszukajcie bocianów (podobno zatrzymały się w Rumunii, bo tam cieplej), pogadajcie z kim pogadać lubicie, wypijcie spokojnie trzecią sokawkę, przeczytajcie książkę, która czeka w kolejce od dawna, utnijcie sobie drzemkę na dowolnie wybranym boku, przejrzyjcie niekoniecznie mądre gazetki, obejrzyjcie ulubiony serial - w końcu po to są święta!
Tego życzę Wam ja - Hana!
Ps. Gdakać można o wszystkim, nie tylko o świętach!
A ja najpierw chciałam Wam pokazać, jakie piękne życzenia dzisiaj do mnie dotarły a wraz z życzeniami to:
Aniołek i rysowana karteczka są od Kalipso i jej latorośli, a dolna od Ninki. Ninka zaopatrywała w takie piękne kartki naszą Skarpetę:)) Prosiła też, aby za moim pośrednictwem przekazać najlepsze życzenia radosnych Świąt dla wszystkich kur z Kurnika, co też z radością czynię!!!
A to kwoka świąteczna, ale nie wiem od kogo, bo nadawcy nie było. Gardenia, czyżby to ty? W każdym bądź razie ofiarodawczyni bardzo serdecznie dziękuję:)))
Wszystkim zaglądającym życzę dużo radości z okazji tej Wielkiejnocy i spędzenia tego czasu tak jak chcecie i lubicie, pamiętając również o chwili tylko dla siebie!
Wesołych Świąt!!!
To mówiłam ja - Mika.
Dodaję jeszcze pisanki-wyklejanki, wykonane przez moją kochaną K., są takie śliczne, że muszą być publiczne:))
Ps. Gdakać można o wszystkim, nie tylko o świętach!
A ja najpierw chciałam Wam pokazać, jakie piękne życzenia dzisiaj do mnie dotarły a wraz z życzeniami to:
Aniołek i rysowana karteczka są od Kalipso i jej latorośli, a dolna od Ninki. Ninka zaopatrywała w takie piękne kartki naszą Skarpetę:)) Prosiła też, aby za moim pośrednictwem przekazać najlepsze życzenia radosnych Świąt dla wszystkich kur z Kurnika, co też z radością czynię!!!
A to kwoka świąteczna, ale nie wiem od kogo, bo nadawcy nie było. Gardenia, czyżby to ty? W każdym bądź razie ofiarodawczyni bardzo serdecznie dziękuję:)))
Wszystkim zaglądającym życzę dużo radości z okazji tej Wielkiejnocy i spędzenia tego czasu tak jak chcecie i lubicie, pamiętając również o chwili tylko dla siebie!
Wesołych Świąt!!!
To mówiłam ja - Mika.
Dodaję jeszcze pisanki-wyklejanki, wykonane przez moją kochaną K., są takie śliczne, że muszą być publiczne:))
Ja też dostałam taką kurę! Gardenia, przyznaj się! A jeśli to nie Ty, to przyznać się tu zaraz proszę!
OdpowiedzUsuńtu zaraz ja tam się nie przyznam, może inna chętna się znajdzie? ;) Gardenia? ;)
UsuńCoś mi gdzieś świta w sprawie darowanych kur, ale słabo mi świta.
UsuńDarowanej kurze nie zagląda się w autora.
UsuńŁadnie to tak zostawić mnie na przyzbie?
Pacz Rucianko, trafiłaś! Jest postęp!
UsuńCiekawe jak będzie z Opakowaną,chyba zawołam drugiego gapiszona.
UsuńKochana to naprawdę nie ja.
UsuńJa nawet własnej nie mam, gdybym coś słała to raczej jajca.
Trochę mi łyso ,że w tym roku nie wysłałam ale jak zwykle w niedoczasie jestem.
Niemniej życzę wam wspaniałych Świąt pomimo tej koszmarnej pogody.
Ps. Ja o tą kurę to bym Ewę podejrzewała, ona szydełkowa mistrzyni:))
Gardenia, Ewa przysięga, że nie ona. To ja już nie wiem.
UsuńDużo jaj się nadrapałaś?
hehehe
UsuńHana:))))))
UsuńWrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr dziś ostatnie popełniłam gęsiorze!!
UsuńA gąsior co na to?
UsuńGĘŚ chciałam powiedzieć...
UsuńW sprawie tajemniczych kur coś mi uporczywie brzęczy z tyłu głowy. Wiecie, jakie to męczące? Niech się przyzna autorka, bo mnie to zabije. Całą pocztę przeszukałam i nic...
UsuńNie wiem, nie gadam z nimi, po gęsiemu nie umiem.
UsuńHana, nie w poczcie szukaj a pod jednym z Waszych postów, tam widziałam komentarz o tych kurach ;) nawet wiem kiedy i kto o nich pisał ;)
UsuńMatko, Elaja, powiedz chociaż, pod którym postem, plisss...
Usuńz 21/03 ;)
Usuńtam tylko 226 komentarzy, szybko pójdzie ;)
Usuńhrehrehrherherherheh
Usuńa tak nawiasem to strasznei duzo sie nagadalam z obrazem (ubiegly wybieg) zanim dolecialam do konca i Pomocnej Dloni Rucianki.....
Elaja, dwa razy sprawdzałam i nic!!! Ciemność nadal widzę!!!
UsuńTrop prowadzi do Kwiaciarenki :)
UsuńAle to nie ja!!
Przypominam sobie tylko, że tam był taki minibazarek. :)
Spokojnych, Kurki!
U Izy? Ona się wypiera!
Usuń
UsuńJolkaM22 marca 2015 09:05
I jeszcze ewentualnie zalecająco mam dla Kur link taki, jakby co, bo na temat: http://kwiaciarenka-lawenda.blogspot.com/2015/03/krotki-bazarek-kurkowy.html#comment-form
nikt wątku Joli nie podjął to i znaleźć trudno ;)
Omamuniu...
UsuńAaa, to ja mam już podejrzenia!
Usuńno to już możesz spać spokojnie :))
UsuńElko, znowu pudło!
UsuńMika, Hana zdrowych i pogodnych i dla Was, i dla wszystkich tu bywających :)) i żeby nie były to "białe święta"!! ;)
OdpowiedzUsuńSzanowne Kury. Wesołych świąt.
OdpowiedzUsuńAleś pani dzisiaj gadatliwa, no, no!!!:)))
UsuńBo ja nie umiem składać życzeń, chociaż życzę Wam dobrze.:-)
UsuńNo. Zruhabilitowałaś się, Agniecha.
UsuńNo niech ci już będzie. Wesołych!
UsuńMoje drogie kury, spokoju i radości, pełnych brzuchów i żadnych zbędnych kilogramów, dobrych snów na ulubionych poduchach i samych dobrych chwil.
OdpowiedzUsuńLuna, jakżeby to było piękne, te pełne brzuchy bez zbędnych kilogramów... Dzięki!!!
UsuńSzanowne Kury, bawcie się dobrze!
OdpowiedzUsuń...w kuchni ...
UsuńAnnavilma, w jakiej kuchni? Dama bawi się w bawialni!
UsuńKobitki z Kurnika, radosnych Świąt. Spokoju, dostatku na przednówku (choć teraz pomidory i arbuzy przez cały rok :)
OdpowiedzUsuńOby Nam się...
Pozdrawiam serdecznie!
Izo, zdrowia przede wszystkim i dla ciebie i dla Muni!!!
UsuńDzięki Mika, przyda się to zdrowie nam obu...
UsuńIza, dziękuję.
OdpowiedzUsuńCo to za arbuzy, co z pomidory...
Hana, wszak dobrobyt nam dano!
UsuńKiedyś pomarańcze były tylko na Boże Narodzenie ... :)
Wiem Iza, wiem, ale wtedy nie wiedziałam, że te całoroczne dobra takie nadmuchane i niedobre:(
UsuńU Was też internet chodzi jak dziad proszalny?
OdpowiedzUsuńInternet śmiga jak wicher:) Karteczka nasza się pogniotła w kopertce, ale musicie wierzyć, że wykonawczyni z dużym zaangażowaniem nad nią pracowała:) Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńĄ teraz na spokojnie obejrzałam kartkę Hany. Przepiękniasta! I ten Czajnik wykluty z jajka! Żaden Kurator:)))
Usuńi torebusia fiutelowa obowiązkowo jest,mimo że poród trwa
UsuńTorebusia śliczna! Piórka kury niczym falbaniasta sukienka... A pióra koguta barwne jak tęcza. Taka para musi mieć cudne dzieci... Kiciuś najpiękniejszy!
UsuńCóż, kury też mają swoje sekrety:)
UsuńE tam, Rucianko, co to za poród! Jajo zniesione, teraz już z górki!
UsuńHana a co Ty też mówisz , a wysiedzienie to pies ;)))
UsuńMoże ten Czajnik dlatego taki narwany ,bo z jajka wykluty ;) Wyobcowany siem czuje :)))
Marija, wysiadywać, to proszę bardzo! Ale znoszenia odmawiam!
UsuńNie wpadłam na to, że Czajnik jest taki gender i czuje się kurą. To dlatego tak lata!
Kurencje Moje - otpocznijcie;))) Jako i ja otpocznę;))) - mam nadzieję;)))
OdpowiedzUsuńI przy tej nadziei pozostańmy:))) Uściski!
UsuńTak zrób Kretowata, tak zrób! Jako i my zrobimy.
OdpowiedzUsuńOoo, na Twoim rysunku Miecka sie z jednego jaja wypluwa (tak mowilo moje dziecko - wyPluwa). Moze raczej Mieckura?
OdpowiedzUsuńJa se juz otpoczywam, bo mialam wolne juz od dzisiaj. :)))
Mieczkursława:) Miłego odpoczywania:)
UsuńPantera, ja też się nie przemęczam! Przybij piątkę!
OdpowiedzUsuńPrzybijam!
Usuńi ja się nie przemęczam, snuje sie dziś, bo zima przecież zimowa.
OdpowiedzUsuńodpoczywajcie kureczki i jak mówi owsiak "róbta co chceta".
Ewa z M. miło Cię widzieć - dawno Cię nie było! I tak czymej - nie przemęczaj się znaczy. Za trzy dni będzie po wszystkiem. Jak mawia Rucianka - tyle szumu, żeby jajko zjeść?
UsuńZima bardzo zimowa i do roboty nie nastraja.
UsuńZażyczyłam sobie galarety, nota bene z KURY, ona już gotowa stoi na dworze i się chłodzi w śnieżycy i zawiei. Życzenia się spełniają, czyż to nie piękne?
UsuńJeżu, z kury... A konie jej nie zeżro na tym dworze?
UsuńNie.. Chociaż pies, dwa lata temu, obalił dwa półmiski z galaretą z ryby, zeżarł co się dało, a skorupy porcelanowe zostawił. Od tej pory nie ustawiamy żarcia świątecznego gdzie bądź.
UsuńMądra psina...
UsuńWołają mnie, ale wróce, jak nie zasnę:)
OdpowiedzUsuńKalipso, chyba się z kimś założę, że zaśniesz. kto przyjmuje zakład?
OdpowiedzUsuńNo masz, nikt nie przyjmuje zakładu?
Usuńno pewnie, ze nikt, bo na pewno przysnie...
UsuńNo i przysnęła. Wychodzi na to, że wygrałam sama ze sobą:)
UsuńSzkoda, że mnie nie było, bo bym przyjęła ten zakład:)
UsuńAlle byśmy sobie pograły! Co za emocje!
UsuńO tak! Jestem pewna, że gdybym się założyła, to bym spała już dawno jak zabita:) To może i dobrze, że się nie zakładałam.
UsuńNiechta cały Kurnik odpoczywa i nie biega koło gości świątecznych, dyspensę na ilość jadła sobie da, tylko coby zdrowiu nie zaszkodzić a pogodnie i w domu i na dworze żeby było. Słonecko niech wyjrzy chocia w niedzielę Wielkanocną. Ciepłymi fluidami Kurnik nakrywam.
OdpowiedzUsuńBacha, a ja dmucham we fluidy ciepłe, niech leco przez Bałtyk!
UsuńJuż czuję!!!
UsuńBacha, miłej atmosfery na wizycie!!!
UsuńNo i będzie tak, że śniadanie z J. a obiad u D. (siostra J.). Mikuś to te piersi gęsie Rodzina będzie wsuwać?! A wypuść trochę zapachu z domku, może doleci. Bo tu karpie sprzedawali (jak już chyba napomknęłam wcześniej) zamiast gęsi. Idę święconkę przygotować.
UsuńSmacznego jedzonka ale nie przeżarcia siem, ani bigosikiem, ani barszczykiem, ani szyneczką czy jajeczkiem. :)
OdpowiedzUsuńSpacerków wesołych bliskich rozmów przy stole i wiosny by kuperki nie zmarzły podczas spacerów.
I dobrych myśli krążących wokół Kurnika dla wszystkich Kur :).
♥
Elu, dobrego, pięknego czasu dla was wszystkich
Usuńna samą myśl, że mam tyle dni wolnego od pracy, buzia mi się uśmiecha od ucha do ucha.
OdpowiedzUsuńŚwięta będą Kudełkowo leniwe
Wesołych Świat
Zasłużyłaś na ten odpoczynek jak mało kto!!! Pozdrawiam!
UsuńGraszko i tego Ci bardzo życzę!
OdpowiedzUsuńWróć na górę strony. W ostatniej chwili Wałek zdecydował się przesłać Kurom świąteczny uśmiech:)
Wałek musi używać dobrej pasty do zębów :-)
UsuńKochany Kurniku, Świąt życzę miłych, niech Wam nie zmarzną kuperki, baby wyrosną piękne, jaja mają po dwa żółtka i niech się wiosna nawróci i nie ucieka od nas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam świątecznie Szanowne Kurencje.
Ewo2, wszystko pięknie i dziękuję, tylko babów nie kręcę, bo mi nie wychodzo. Wszystko inne się zgadza i nawzajem!
UsuńMam doskonały przepis na babkę drożdżową, zawsze mi się udaje. Nawet bezglutenową daję radę.
UsuńRzepis, rzepis!
UsuńDaję do zakładki.
UsuńDzięki!
UsuńDzięki za rzepis, zaraz poczytam. Pięknych Świąt z pogodą na spacer!
UsuńPoszedł pocztą bo długi.
UsuńPrzepraszam.
Przepraszać nie ma za co Ewo droga. Lecę wklejać.
UsuńAlbo nie. Poczekam, żeby mnie błagały.
UsuńHana, błagam zatem. Może chociaz jedno ciasto upiekę... Umyśliło mi się, że wszystko kupię gotowe. I tak siedzę i usmiecham się bezwstydnie do tych mysli...
UsuńNo dooobra. Już jest.
UsuńWesołych! Kury moje drogie!
OdpowiedzUsuńJa jutro gotuje barszcz i sałatkę, podłogi do umycia...Zjeżdża do mnie moja najbliższa familia. Na jeden dzień. W Poniedziałek- laba!
Tupaja, barszcz i sałatka to nie najgorzej. Resztę przywiezo, jak mniemam? Po co myjesz podłogę? I tak Ci nadepco, potem umyjesz. Albo i nie.
UsuńŚwięta to tylko dwa dni. Niech będzie wesoło i po!
Ja też w poniedziałek labuję:)) Miłego rodzinnego spotkania!
UsuńA ja nie labuję:( Goscie już jutro chcieli przyjśc...
UsuńA co tacy wyrywni? Gościuje się od niedzieli!
Usuńw sobotę?? z nocowaniem?
UsuńBez nocowania, bo maja wolne. Taki zawód, co świat nie uznaje. Jak usłyszeli, że fajnie, pomogą sprzatać, to zmienili zdanie:) A szkoda;)
Usuńdo mycia okien jak znalazł ;)
UsuńKalipso, jakiego zawodu świat nie uznaje?
UsuńŚwiat uznaje ten zawód jak najbardziej, bo on szlachetny jest, tylko moja klawiatura chyba nie uznaje:) Ten zawód nie uznaje świąt, miało być. Niezręczne sformułowanie, wiem. To lekarze i ciągle mają dyżury.
UsuńW końcu zaprosili nas do siebie, ale kiedy tam iść, jak wszystko w proszku.
ale z Wałka model!! :) powiedziałabym, że pełną gębą, ale raczej półgębkiem w tym wypadku :)
OdpowiedzUsuńKurki,
OdpowiedzUsuńzmiotla nie migrena, na cale dwa dni. Atrakcji przy tym mialam co niemiara.
Jutro musze podgonic z robota;)
Wesolych i Zdrowych Swiat!
Hana, usmiech Walka, mnie rozbawil do lez:)
Dobrze, że już przeszło, bezmigrenowych Świąt!
UsuńDzis juz jestem , jak nowa:) dziekuje Mika:)
UsuńKasia, wałczyny uśmiech mam lepszy, ale internet u mnie chodzi dzisiaj makabrycznie i w ogóle mnie nie słucha. Komp wyczyszczony i śmiga. To ichni serwer. Ludziska chyba życzą sobie jak opętani. Nie waryjuj z robotą, to dwa dni tylko...
OdpowiedzUsuńWalecek tak slicznie sie usmiecha, w ogole pozuje i gwiazdorzy ten nasz model.
OdpowiedzUsuńjakie ladne suweniiry i jaki piekny obraz - kotek sie wyklul moc truchleje...choc to zdaje sie o inne swieta chodzi....tak czy siak torebusia twarzowa wielce.
Świąteczny uśmiech Wałka to jest to co mi było potrzeba :)) Pikny Wałeczek :))) Co prawda tak jakoś mi się skojarzyło z Czerwonym Kapturkiem no ale ....
OdpowiedzUsuńŚwiąteczna galaretka dała mi letko w kość . Niektórzy uważają ,że idę na łatwiznę ,że zamiast piec robię TYLKO galaretkę ,ale robi się to to pół dnia ,ale za to jak smakuje . Dla jasności dodam że to jest deser z owocami , w hurtowych ilościach . Trochę nas będzie w pierwszy dzień świąt ,a wszyscy lubieją tom galaretkę :)))
Wszystkiem kurom życzę takiego świątecznego uśmiechu jak Wałczyny i niech będzie tak jak ma być :)))
Marija, jeśli pół dnia, to do rzepisów się nie kwalifikuje:(
OdpowiedzUsuńSmaczności wobec tego. I podziwu gości!
Skomplikowany to ten przepis nie jest , tylko rozciągnięty w czasie ,a we świątecznym są trzy warstwy ,bo tak jak robię od czasu do czasu po za świetami to są dwie abo i jedna warstwa . To i czasu mniej na to schodzi .
UsuńGratuluję cierpliwości i osiągnięć galaretkowych. Serdeczności świąteczne!
UsuńMika jak bym jej tej galaretki nie lubiała to bym i cierpliwości do niej nie miała :)))
UsuńDużo świątecnych ciepłych myśli dla Ciebie i Tropika :)
No to sobie nie żałuj tej galaretki, nie może być tak, żeby goście wszystko zjedli:)))
UsuńA czy ona jest trójkolorowa?
UsuńMika jest jej tyle że nie dadzą rady :))) A żałować sobie nie będę ,zacznę już jutro , galaretka na stawy ponoć dobra :))) Jest więc rozgrzeszenie od łakomstwa :)
UsuńAgniecha jest trójkolorowa ,każda warstwa o innym skondensowanym smaku . Daje bardzo mało wody tylko tyle aby się żelatyna rozpuściła ,albo zamiast w wodzie rozpuszczam w soku ,w jednej warstwie są zmiksowane banany i w dwóch pozostałych są owoce: brzoskwinie i wiśnie .
UsuńAgniecha, jak znam Mariję, to więcej niż trójkolorowa. Na pewno dla lepszego efektu dodała do niej jakieś półszlachetne mieniące się tęczom kamienie.
UsuńTa galaretka jest jak witraż!
UsuńNieeee Hana żadnych kamieni ,ona jest JADALNA :))) Poza tym ja nie gustuje w chińskokolorowym jedzeniu u mnie jedzenie musi wygjądać jak jedzenie ,a nie jak gadżet ;))
UsuńMatko, aleś mi narobiła na noc smaku!
UsuńMarija, wiesz co? Roboty dużo, ale skutecznie mnie zachęciłaś. Daj rzepis, jutro, czy pojutrze, kiedy tam Ci się zechce, co? Nie chodzi o święta, ale tak w ogóle. Pieczenie to nie moja bajka, może dam radę z gararetkom?
UsuńOd kamieni w galaretce, nawet całkiem szlachetnych, mogłyby połamać się zęby. Szkoda by było.
UsuńSpokojnych, radosnych Świąt całemu Kurnikowi życzy mp, właśnie przypalająca świąteczny sernik... Wyłączyłam, ale lekki swąd z piekarnika zalatuje. Nic to, jakby co, to umówiłam się dziś przezornie z panią w cukierni, że gdyby sernik nie wyszedł, to przyjadę do niej ratować honor pani domu :)
OdpowiedzUsuńNo i rodzynek zapomniałam wrzucić, bo się z sistersą zagadałam...Ech, stanowczo bliżej mi do ChPD (excusez-le-mot) niż do PPD .
Uśmiech Wałka zabójczy, jakby demoniczny trochę :)
Mp, przybij piątkę! Jam ChPD pełnom gembom! Sernika nie przypaliłam tylko dlatego, że go nie piekłam!
UsuńPięknych Świąt, choćby i z sernikiem od pani z cukierni. I tak nikt się nie połapie:)))
Taki przypalony sernik wcale nie jest zły!!! I kto by zwracał uwagę na rodzynki...
UsuńRadosnych Świąt!!!
Połapią się, nigdy moje nie wyglądają tak pięknie jak z cukierni :))) Mam jeszcze nadzieję, że ten własny uda się uratować. Wszystko przez to, że poskąpiłam sobie wina, a w rzepisie było, żeby sobie nie żałować i raczyć się w trakcie .
UsuńTeż sobie moment na abstynencję wybrałaś!
UsuńMp, a weź namocz rodzynki i powtykaj w sernik rurkom do picia - taką wiesz, koktailowom!
UsuńNo właśnie, nietrzymanie się przepisu zawsze tak się kończy :) Wesołych Świąt raz jeszcze , dziewczyny, idę w piernaty .
UsuńHana, pomysł przedni, ale potem trzeba by jeszcze pozalepiać czymś te dziury... Eeeee tam, tyle roboty :)
UsuńE tam, Mp, zasklepiom się same!
UsuńWiem! W dziury poutykaj migdały!
UsuńSernik z tkanką bliznowatą?
UsuńJej ! Jakie Wałek ma przepiękne zęby. Rysunek jest świetny. A ten koteczek co się wykluł z jajka -prześmieszny pomysł.
OdpowiedzUsuńTeż życzę Hanie i Wszystkim Kurom oraz ich zwierzętom Wesołych Świąt.
Zuza, całej twojej rodzinie i papugom wszystkim pięknych Świąt!
UsuńZuza, Wałek się uśmiechnął olśniewająco całkiem nieoczekiwanie, sama się zdziwiłam! I zdążyłam fotkę trzasnąć, zanim się obudził:)
OdpowiedzUsuńOlśniewających Świąt - jak wałkowy uśmiech!
Wyszczerzył się pokazowo:)))
UsuńDzięki ! Bardzo, bardzo fajne jesteście wszystkie. A ten kurzy język strasznie śmieszny.
UsuńNaprawdę nie podrasowałaś mu zębisk w fotoszopie? Są przerażające. Boję się bardziej niż goryla pod brzozą.
UsuńAgniecha, w fotoszkopie dodałam tylko ten błysk. On tak spał, naprawdę!
UsuńTen błysk. The Shining. Brrrrr.
UsuńNicolson jak żywy!
UsuńPrzypomniałam sobie goryla pod brzozą:)))) Nie, nie porównujmy Wałka do TEGO goryla:)))
UsuńDziękuję Kalipso, Wałek jest dużo lepszy. Goryl spod brzozy nie przelezie przez oczko w siatce. No i nie odważyłabym się założyć mu rury na szyję. Mógłby to opacznie zrozumieć.
UsuńOj mógłby!
UsuńMnie sie podoba ten uśmiech Wałka! Może nie jest to dobroduszny usmiech, ale jednak czarujący:)))
UsuńAleż on jest dobroduszny! On tak się uśmiechał przez sen!
UsuńI odważysz się zgadywać, co mu się śniło tak słodko?
UsuńNaczelnej Kwoce Kurnika oraz wszystkim Kurom
OdpowiedzUsuńnajserdeczniejsze życzenia Świąteczne
śle damakier1
Hrehrehre, Damokier, dziękuję! Kwoka ze mnie jak z kurzej, tfu! koziej tej, no... tromba!
UsuńPięknych Świąt i pięknej wiosny Tobie, Wronce, Szopkowi, Panu Czesiowi, Frankowi, Karolkowi, Maniusi i w ogóle, bo mogłam kogoś przeoczyć...
Damo droga, serdeczności wielkanocne dla ciebie!
UsuńKury tak mają. Gdaczą, co im ślina na dziób przyniesie, a potem udajo, że tak miało być:)))
OdpowiedzUsuńA teraz, zgodnie z dość już trwałą tradycją Kurnika, zawyję: OOOOwcaaaaa! Dzie OOOOOOwca ???
OdpowiedzUsuńPacjaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaan!!!
UsuńRogaaaaaaaaaaaata!!!! Gdzieś ty???????
UsuńA ona nic....
UsuńWałek ma uśmiech holiłudzki!!! Jakie zemby:)))) Co za gość:)
OdpowiedzUsuńValentino, co nie?
OdpowiedzUsuńO tak!!! Mężydło me, co siedzi obok ze swoim komputerem (co za czasy:)), mówi do mnie tak: Siedzisz tak, klepiesz coś i się cieszysz jak dziecko:) Bez komentarza:)
UsuńHana, raczej Nosferatu...
UsuńKalipso, i o to chodzi, żeby się tak cieszyć:)) Pozdrawiam małżonka serdecznie.
Małżonek też pozdrawia:)))
UsuńZębaty Wałek to maczuga chyba ;)
UsuńWciągnij Mężydło do Kurnika, już my mu powiemy, z czego należy się cieszyć:)))
OdpowiedzUsuńJa nie nadążam, i już nie wiem, z czego mam się śmiać, z uśmiechu Wałka- Valentina, z goryla czy z komentarzy Opakowanej z wczoraj albo przedwczoraj (zaglądałam i śmiałam się w głos), tudzież z komentarzy innych Kur:))) Jak jeszcze zacznę wtajemniczać osoby postronne (w tej roli mężydło) to juz w ogóle z niczym nie zdążę:)
UsuńOd komentarzy Opakowanej wczoraj tom się prawie posikała. Ognio zresztą też:)))
UsuńUpiekłam gęsie biusty z jabłkami, ale pachnie...
OdpowiedzUsuńMika, a mnie w brzuchu właśnie burczy! i myślę o tej sałatce jarzynowej, co wieczorem z córcią zrobiłyśmy ;)
UsuńNo to na co czekasz z próbowaniem??? Ja sałatkę dopiero jutro. Ale sos tatarski gotowy.
Usuńrano spróbuję :) teraz spaaać
UsuńDziewczynki, zmykam, bo oczęta mi się kleją i muszę rano wstać. Dobrej nocy!
OdpowiedzUsuńDobrej nocy i takiejż soboty, bez leniwych gości!
UsuńA idźcie Wy już te mazurki wypiekać, co? A nie gdakać tu do 150 komciów że aż doszło! Zajrzałam z dwie godziny temu, przeczytałam, napisać miałam coś o uśmiechu Wałka itepe, i o Synekurze, Kuratorze, i o kurze bliźniaczej szydełkowej, co u mnie na drewnianej kuchennej gałce zalega - póki tylko 50 komciów było... Ale mnie coś oderwało do realnego żywota, wracam - i co?! 150 z hakiem! I pewnie rośnie. Do mazurków i żurków, sio! Bo do rana to z dwa wybiegi Hana będzie musiała szykować. Co za nieopanowane gdakactwo!
OdpowiedzUsuńdobranoc, i ja zmykam :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, popatrzcie sobie jeszcze na pisanki-wyklejanki, zrobione przez moją przyjaciólkę, są śliczne i niezwykłe:)) Dobrej nocy.
OdpowiedzUsuńTy się Jolka nie martw, przeklei się wpis i z głowy.
Dobrze Mika gadasz. Się przeklei. Pisanki rzeczywiście wybitnej urody!
OdpowiedzUsuńZa chwilę będziem robić posty pt. Nowy Post. I już. Dobranoc Kurki!
Skoro tak, to już nie desperuję. Ale ile mam zaległości! Przecież nie odpuszczę - w komciach smak cały. Z całym szacunkiem dla autorek postów. :)
UsuńDobranoc, Kurki. Jakbym jutro w zabieganiu nie teges, to dziś już, znaczy się, dziś dziś, bo już jest dziś, a nie jutro, to wesołych i przyjemnych. :)
♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Uśmiech Walka z białymi zębolkami cudnej urody.) Kto dostawca kurki urody bogatej, wiadomo już? Pisanki wyklejanki będą ślicznie wyglądać na wigilij ee na wielkanocnym stole. :)
OdpowiedzUsuńBigos u mnie zrobion mrozi się na balkonie :) żurek napoczęty, pewnikiem niedługo dokończę, inne dobra kulinarne będą, albo nie, bo nas dwoje tylko jest żołądki nie rozciągać nam trzeba. :)
Poczytałam komentarze pouśmiechałam się a teraz w dzień ruszam z ochotą? Prawie z ochotą. :)
Dobrych świąt wiosny dobrej i słów dobrych wielu. :) ♥
Elko, Niewidzialna Ręka nieodkryta, pewnie pozostanie słodką tajemnicą.
OdpowiedzUsuńU nas dzień zaczął się przepiękną pogodą, ale chyba już się kończy (pogoda, nie dzień). Ale to nic, przynajmniej przebudzenie było słoneczne. I niech tak pozostanie, czego Ci życzę!
Kurki delektujcie się wolnymi dniami,szkoda ,ze są mało wiosenne,ale najwazniejsze,żeby było zdrowo ,to może i będzie wesoło;)
OdpowiedzUsuńDziędobry :) U nas kole 10 przeleciał opad śniegowy. Płatki wielkości naleśnika fi 28cm. A teraz wiosna znów. Trawka zielona. Kwiecień plecień !
OdpowiedzUsuńA toście nagdakały wczoraj ! Wałek uśmiech hollywódzki ! Aniołek Kalipsowy pikny, że ho ho, nie mówiąc o kartkach, i Mikowych wyklejajkach !
Kurki kochane szfystkie : zdrowych, spokojnych odpoczynkościowych i wyluzowanych Świąt wszystkim Wam życzę. Świętujcie po swojemu, dyngusujcie, a jakby się jaki Kogut tu znalazł przypadkiem, czy nie, to życzenia też niech przyjmie z dobrodziejstwem inwentarza !
Ewa, u nas ciągle jeszcze ładnie, ale mam wieści takie, że w Poznaniu zaczyna padać. Wiater wieje taki bardziej północny, to i do nas doleci:(
UsuńNicnierobienia Ci życzę najbardziej!
Ewuś, radości, zdrowia i spokoju dla Ciebie i twich bliskich, odpocznij sobie troszkę też:)) Buziaki!
UsuńWielce Szanowna Prezeskuro, Szanowne Wiceprezeskury i Wy, Kury Podległe, acz równie Szanowne!
OdpowiedzUsuńWesołego Świątecznego Gdakania Wam życzę!
Jajca zniesione, zagrody wysprzątane (u mnie nie za bardzo.. Zenek mnie dopadł), pora na odpoczynek się zbliża.
Hanuś, ja naprawdę przyjadę ci pozmywać albo cóś, żebyś ty tylko rysowała. a Wałek?.. - jestem Wałek, James Wałek. O!
Tempo, pięknych i dobrych Świąt!!!!
UsuńTak Tempo! Jestem za!
OdpowiedzUsuńZagroda średniutko wysprzątana, gumno także samo, pastele leżo i schno...
Obawiam się, że samo zmywanie nie wystarczy, ale dobre i to. Przylataj!
To odpoczywaj do rozpuku i znudzenia wypoczywaniem!
Kim jest Zenek, któren Cię dopadł był?
pożyczyłam go od Gosianki.
UsuńZen - Zenek. :)
a dzisiejsze zen-motto u niej jest bosskie!:
" Usiądź bezczynnie.
Bez niczyjej pomocy
święta przeminą."
aaaa! Nie skumawszy! I ten filmik! Hrehrehre!
OdpowiedzUsuńHano, Miko i wszystkie Kury:)
OdpowiedzUsuńZdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny
i najbliższych oraz szybkiej i ciepłej wiosny:)
Pięknie dziękuję za wszelkie życzenia skierowane do mnie na blogu:)
Arte, ja jeszcze raz serdeczne myśli ślę i podziękowania za wszystko!!! Wesołego Alleluja!!!
UsuńWrzucilam wysoki bieg;)
OdpowiedzUsuńObrus na stole(piekny jest, a z klamotow), barany upieczone, makowiec gotowy, Wu wczoraj cztery baby machnal;)
No toście poszaleli! Smacznego!!!
UsuńJa już też na wysokim biegu, a było tak miło:)
OdpowiedzUsuń