Zapewne się dziwicie, skąd tytuł. Nie jest to dosłownie nowa odsłona dawnego kabaretu niezapomnianych Starszych Panów. To płyta "Marmolada na księżycu" z piosenkami do tekstów Grzegorza Wasowskiego, skomponowanymi przez Macieja Małeckiego, a śpiewanymi przez aktora Grzegorza Małeckiego, syna kompozytora. Piosenki są bardzo w stylu Starszych Panów, jednak co geny to geny. Teksty Grzegorza Wasowskiego idą w ślad za tekstami Jeremiego Przybory, chociaż broń Boże go nie naśladują. Sam pan Grzegorz powiedział, że musiał się bardzo pilnować, bo co mu się wydało, że coś genialnego wymyślił, to się okazywało, że Wujo Przybora już dawno to napisał:) Ale klimat piosenek bardzo w stylu kabaretu - czym skorupka za młodu nasiąknie...
Drugiego pana Grzegorza, Małeckiego , bardzo lubię jako aktora a śpiewać też on umie. Mówił, że teksty drugiego Grzegorza to świetne ćwiczenia dykcyjne. Prawda to, posłuchajcie choćby "Tnę, tnę, tnę..."
No i jeszcze urocza piosenka świąteczna, trochę po czasie, ale wszak teraz święta prawosławne, bądźmy więc ekumeniczne.
Ta piosenka to jak dla mnie, mogłaby się przenieść do czasów Starszych Panów i pasowałaby tam znakomicie!
Nie wiem jak wy, ale ja mam ogromną ochotę na tę płytę:)) A więc "Dzwonku, dzwoń..."
Pierwsza! Ide czytac.
OdpowiedzUsuńJestem zagorzala i dozgonna fanka Kabaretu SP. A te akurat filmiki u mnie sie nie otwieraja z powodu jakichs durnych praw autorskich. Buuuu....
UsuńO, szkoda... A jakbyś sama weszła na YT i wpisała "Marmolada na księżycu"?
UsuńNie idzie. Ta nasza GEMA tak pilnuje, ze szok.
UsuńAjajaj...
UsuńMiko - rozmarzyłam się :)))), dzięki ! Mam w styczniu urodziny, nakupię sobie prezentów ;))
OdpowiedzUsuńBarbara
PS pan Małeckiego aktora też bardzo lubię i trochę przypomina mi Mieczysława Czechowicza z Kabaretu Starszych Panów :)
UsuńBarbara
Basia, którego, którego stycznia????
UsuńZ Czechowiczem coś jest na rzeczy:)
Koguto nie chcę Cię poganiac, ale i ja czekam na odpowiedź?:)
UsuńMoże Drogie PrezesKury były by tak dobre i założyły by zakładeczke urodzinowo-imieninową, co by było wiadomo kiedy komu pomyślności gdaknąć?
Miko?:)
Jest to jakiś pomysł:)
UsuńJam też styczniowa i właśnie plan obmyślam, jakby tu podpowiedzieć komu trza, co trza :))
UsuńGenialne! Dzięki! Miło usłyszeć, że kunszt słowa w połączeniu z melodią nie umarł.
OdpowiedzUsuńMnie to też pocieszyło, tylko szkoda, że tak trzeba za tym grzebać i szukać.
UsuńNie sądzę, żeby grupa odbiorców tej twórczości była niszowa i tym bardziej dziwi mnie, dlaczego bardziej opłaca się promować i wciskać wszędzie chłam!
UsuńNo więc właśnie. Lepiej się sprzedaje chyba.
UsuńTaki wirtuoz cięć to mnie by siem przydał, bo to co mam na głowie to już zaczyna przypominać wronie gniazdo, a przeca to jeszcze nie pora na gniazda ;)
OdpowiedzUsuńMoja mama ze względu na dykcje przestała oglądać telewizję, bo nie rozumie tego bełkotu.
Lubię Małeckiego i Kabaret Starszych Panów też :)
Mario, przekaz Mamie, ze ja rowniez nie mam juz sily to tych belkoczacych:(
UsuńA fryzjerke, fryzjera dobrego znalazlam we Wroclawiu, i to o dziwo, w miejscu gdzie bym sie nie spodziewala, bo w Skytower.
Bywalam tam nie , ze lubie bardzo,ale ze blisko ..pewien szpital. Gdy mialam chwilke, to tam szlam na kawe i do ksiegarni i cos zjesc. I nawet "przyzwoity nozycereki" sie znalazl;)
Widzisz Marija, jak Kurnik działa: jest problem, jest rozwiązanie:))
UsuńW tym szpitalu Kasiu miałam dwie terapie...tylko że fallusa wtedy jeszcze nie było ;)
UsuńFryzjerów we Wrocławiu dostatek, tylko moje włosy nie te co kiedyś i jakoś nie mogę utrafić, żeby mi do końca pasował. I to chyba nie do końca wina fryzjera ;) U mnie jeszcze cena za fryzurę też nie jest obojętna.
Mika, dzieki za Maleckich!
OdpowiedzUsuńBardzo ich lubie:)
Cala rodzine zreszta:) Osobiscie poznalam pania Anne Seniuk gdy byla w Starsburgu, przyjela zaproszenie dyrekcji polskiej szkoly i wyrecytowala nam pieknie:Szachrajke.
A Grzegorz ma swietna dykcje, glos troche, jak Turnau.
A ta dykcja coraz rzadziej spotykana.
UsuńProszę uprzejmie. I pomyśleć, że ta płyta wyszła już dość dawno a ja dopiero teraz o niej usłyszałam dzięki dwóm programom radiowym.
UsuńBardzo ciepła ta świąteczna piosenka, prawdziwie świąteczna :)))
OdpowiedzUsuńPo prostu;ladna:) I slowa ,i melodia ,i to wyspiewanie)
UsuńAż się ciepło na duszy robi...
Usuń"Tnę, tnę, tnę..." - super! :) Ja też kocham KSP.
OdpowiedzUsuńWitaj w fanklubie:))
UsuńSłucham sobie:)
OdpowiedzUsuńSłuchaj miło:)
UsuńHej Kurki! Miko bardzo przyjemnie słuchało mi się tych utworów, choć w kilku podejsciach za sprawą absorberki:)
OdpowiedzUsuńTak w ogóle to chciałam Ci powiedzieć, ze choć 16 lutego czeka Cię poważne badanie, to jedź bez obaw. 16 luty to nas bardzo szczęśliwy dzień:)))
Absorberki bywają absorbujące...
UsuńJak tak mówisz o tym 16 to ci wierzę:)
Słowo rasowego Wodnika:)
Usuń,,Tnę' przypadło mi do gustu najbardziej!
OdpowiedzUsuńPłysta z pewnością warta grzechu,doskonały też pomysł poddałaś mi na prezent dla koleżusi,mam nadzieje,że sama juz sobie tej płyty nie kupiła,muszę wysledzić1:)
Polecam się:))
UsuńW tym programie, którego słuchałam ( Inny Stan Skupienia w radiowej Dwójce, tu link:
OdpowiedzUsuńhttp://www.polskieradio.pl/8/4795/Artykul/1564515,Skad-sie-wziela-Marmolada-na-ksiezycu) była jeszcze cudna "czarna ballada" o seryjnym mordercy kobiet, tekst mistrzostwo świata.
Jak o morderstwie to pędzę posłuchać:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPóki cora w pobliżu nie jestem w stanie dotrzeć do 10 minuty audycji, ta mała Gadzina wciąż przełącza mi stronę:(
UsuńPoczekaj aż Gadzina pójdzie spać:)))
UsuńOkazuje się, że wcale nie tak łatwo ją kupić, weszłam na stronę fundacji Wasowskich, gdzie podają sklepy, gdzie jest dostępna a w internecie tylko tu: http://musicmedia.com.pl/produkty/szukaj?keyword=marmolada+na+ksie%C5%BCycu&category_id=&search_type=1
OdpowiedzUsuńDzięki, posłuchałam po łebkach ale już wiem, że mi się podoba. Uważne słuchanie zostawiam sobie na później.
OdpowiedzUsuńOstatnio wnuczka, lat omc 4 wyciągnęła płytę z pudełka, włączyła i uszom nie wierzę... śpiewa razem KSP o pomidorach i "...przy kominku grzeje dłonie odrażający drab". Jest nadzieja że przyszłe pokolenie doceni dobre teksty i muzykę.
No brawo, brawo, dobrze babcia wnuczkę wychowała:))
UsuńNiestety nie jestem fanką KSP, nigdy ich nie lubiłam - tak już mam. Uwielbiam natomiast Kabaret "Dudek" z Dziewońskim i całą plejadą gwiazd, ich mogę oglądać, słuchać...
OdpowiedzUsuńTeraz zapodam dobre wieści:
Wczoraj wypróbowałam wszystko, co poradziłyście mi na to gardło, dołączyłam jeszcze na noc gorące mleko z miodem i jest lepiej, dużo lepiej. Trochę jeszcze chrypię, ale nie kaszlę. Druga dobra nowina to moja teściowa ma się dużo lepiej. Byłam dziś w szpitalu, wszystko pamięta z detalami. Czeka ją długa rehabilitacja, aby stanąć na nogi, ale jest nieźle. Tak się cieszę, że musiałam to komuś powiedzieć - mam Was. Miko nie gniewasz się?
Ania
Aniu wspaniałe wieści, taki nowiny to koniecznie trzeba w Kurniku głośno gdaknąć:)
UsuńStosuj terapię sukcesywnie, ale do lekarza się wybierz, jeśli nie minie do poniedziałku.
Ania, no co ty, za co się mam gniewać??? Za dobre nowiny??? Cieszę się bardzo i z powodu teściowej i twojego gardła. Jednak na coś się nasze porady przydały:)))
UsuńCo do KSP nie ma obowiązku lubić, ja uwielbiam jak również lubię Dudka, z tym, że bardziej mi odpowiada abstrakcyjne i niedzisiejsze poczucie humoru KSP. Dudek był bardziej publicystyczny i doraźny chociaż też świetny.
Aniu, dobrych wieści nigdy za wiele. Dzieliłaś się złymi, teraz kolej na inne. Cieszę się z podwójnej poprawy zdrowia Twojego i Teściowej.
UsuńDziewczynki jesteście kochane. Kamień spada mi z serca, może wreszcie te choróbska odejdą od nas. Teściową czeka za parę dni operacja poszerzenia przełyku, bo nic nie połyka, karmią ją sondą, ale mam nadzieję, że będzie dobrze.
UsuńTak mi dobrze z Wami, czuję się silna.
Ania
No przecież musi gdzieś być miejsce gdzie żyją normalne...Kury:)))
UsuńBiedna ta twoja teściowa, trzymam kciuki za operację.
UsuńAniu, cieszę się, że jest lepiej! i daj znać, kiedy operacja, będziemy trzymać kciuki. :*
UsuńOperacja ma się odbyć chyba w poniedziałek 11-tego. Nie będzie to poszerzanie przełyku, tylko wszczepienie czegoś tam, jakiejś rurki do żywienia pozajelitowego. W naszym szpitalu nie będą tego robić /ciekawe dlaczego, taki ful wypas szpital wojewódzki/, tylko przewiozą ją gdzieś pod Rzeszów, a potem nazad do naszego szpitala. Kciuki przydadzą się w poniedziałek, wtorek.
UsuńAnia
Dobrze, będziemy trzymać. Nie jest to stomia przypadkiem?
UsuńAniu,to super wiadomości, raz ,że z teściową dobrze 9 a nie mówiłam,ze to twarde sztuki są,te nasze starowinki?) ,dwa ,że i Tobie głos wraca!
OdpowiedzUsuńMnie w KSP prócz inteligentnego poczucia humoru podoba się sposób w jaki wyrażają ten humor,słownictwo,skojarzenia,trafność, jest nieprzeciętne!
Dora, moja teściówka to fajna baba, moich rodziców już nie ma - dziś skończyła 80 lat.
UsuńAnia
No to dużo sił i powrotu do dobrej formy życzę Twojej teściowej! moja pojutrze 86 skończy.
UsuńJa również jej wszystkiego, co najlepsze życzę :)
UsuńDobre wieści, Aniu, będzie ich na pewno więcej :)
Dudka też kiedyś oglądałam z wielką chęcią. Dziewoński,Kobuszewski, Gołas,czy Gajos, rewelacja.
OdpowiedzUsuńI Kwiatkowska , i Fronczewski...
UsuńOni yli cudni i nie do podrobienia.
UsuńI Michnikowski, i Czechowicz...
UsuńI Michnikowski z Dziewońskim w mistrzowskim dialogu o sęku :))
UsuńA Fronczewski i Pszoniak w scence o rosyjskim studencie Awasie?:))
UsuńA was? a wasze? :)))
UsuńMam album Dudka, składający się z dwóch płyt długogrających, taki zrypany igłami od adaptera, bo ciągle u mnie się słuchało. Dziś zostały płyty, bo parę adapterów diabli wzięli, ale wybieram się do takiego niby Czacza, może tam coś wynajdę.
UsuńAnia
A gdy kroisz pomidory na sałatkę, to śpiewasz im "Addio..." ? Bo ja tak mam :))
UsuńJa "Szuję" stosuję:)
Usuńooo, ja tez, choc nie wystarczajaco czesto ;))
UsuńA któż to się pani tak naraził, że szuja?
UsuńSzuja, bo zmysły prysły, czy jak? ;)
uzbiera sie troche takich dziadow....
UsuńCzołgiem Kureiry! Goszczę, a jakże! Mimo goszeczenia chciałam Wam nowy wybieg przygotować, ale Mika mnie uprzedziła. Nic straconego, naszą zimę i sielankę KolKi z pieskami pokażę Wam kiedy indziej. Rzadko trafia się gość, któremu karesy naszych piesków nigdy się nie nudzą, a nawet mu mało! Nie muszę mówić, że chłopaki są zachwycone! KolKa jest więc bez przerwy obłożona psami, tylko Czajnik trzyma dystans. W sobotę przyjedzie jeszcze jedna koleżanka, z którą obie (KolKa i ja) znamy się również całe życie (wyjąwszy pierwsze 14 lat). To dopiero będzie gdakanie - ostatnio w trójkę widziałyśmy się 8 lat temu.
OdpowiedzUsuńAniu, cieszę się Twoimi dobrymi wieściami!
KSP takoż wielbię. To kunszt w czystej postaci. Czy najmłodsze pokolenie w ogóle wie, co to jest kunszt? Nie mam takiego pokolenia na podorędziu, ale chętnie zrobiłabym test.
Pozdrawiam Was Kurki i zaglądam, aczkolwiek biernie:)
Ha, raz byłam szybsza! Fajnie, że tak miło spędzacie czas no a jeszcze weekend przed wami:)
Usuńprosze mnie zaklasyfikowac jako Rzadki Gosc, bo ja tez lubie jak mnie oblaza pieski!!
UsuńBawcie sie dobrze, naoliwcie dziby niezle do gdakania dlugiego!
a potem prosim o kupe zdjec!
Opakowana, dzioby naoliwione, zdjęcia też będą.
UsuńHano,gościujcie się do rozpuku,wyściskaj KolKę:)
OdpowiedzUsuńino zdjęć trochę popstrykaj,mogą być same zwierzaczki:)
UsuńZ późniejszych kabaretów to jeszcze bardzo lubiłam "Leci Kabarecik" Lipińskiej. Dostawało się po równo wszystkim, a Panna Basieńka była sztuką samą w sobie.
OdpowiedzUsuńNo, tam też absurdów nie brakowało:)
UsuńPiosenki też dobre były i Gajos, Fronczewski, Pokora,....i słynne Pana Czesia..."mam grać?", które weszło w naszym domu do potocznego języka.
Usuńu nas tez, choc pana Czesia malo widywalam. a pan Turecki?
Usuńa KSP to spiewany byl i JEST dalej u mnie w domu - Ty kapiesz sie nie dla mnie.... bo jesli kochac....to nie indywidualnie, jak pan sie trzyma, na kominku ogien plonie, syczy sykiem smlonych szczap - ss sssssssss... etc etc.. to zawsze poprawia humor, dlatego tez polece sluchac Marmolady, tyle, ze najpierw trza leciec kupic cos do jedzenia...
I siostry Sisters:)
UsuńA Gołas wołający boleśnie "No co, no co, no co ja ci zrobiłem ?!" :D
UsuńBarbara
Rewelacyjne piosenki! Poprawiły mi humor.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:))
UsuńA mnie to chyba uzdrowiły :) Już myślałam, że przygłucha jestem, zwłaszcza wtedy, gdy oglądam polskie filmy. Coś tam szepczą,coś tam mruczą pod nosem, więc pogłaśniam do oporu, a tu jak nie huknie muzyka,to można się zapowietrzyć normalnie.A nawet takie skrzypienie drzwi lub inne podobne dźwięki to mogą człeka zabić. Dziennikarski bełkot też męczy, to dlatego nie lubię tv.
UsuńA tu proszę, słucham sobie z przyjemnością.
Dzięki, Mika:)
Bardzo mi miło, że ci sprawiłam przyjemność:) Faktycznie, udźwiękowienie niektórych filmów polskich pozostawia wiele do życzenia. Niby taki poziom techniki a tu guzik...
UsuńZ tego powodu przestałam oglądać polskie filmy. Tylko mnie to wkurza, bo zgaduję, co mają do powiedzenia aktorzy. Zawsze tak było. Nie kumam o co tu chodzi. Nie zorientowali się, że technika poszła do przodu? Kurski to wszystko naprawi. Hrehre (śmiech przy cmentarnym murze).
UsuńO,jak miło! Witaj w klubie:)
UsuńDZIEWCZYNY, ZNALAZŁAM NA YT "MSZĘ ZA MIASTO ARRAS" W WYKONANIU GAJOSA!!!! Pisałam o tym , jak było na Kulturze, jakiś mądry człowiek wrzucił na YT. Tu jest link: https://www.youtube.com/watch?v=q1b_i8DiWEQ
OdpowiedzUsuńBarbara, Hana, to dla was! I dla wszystkich oczywiście też:)))
super!!
Usuńfajnie Grześ śpiewa i do tego przystojniak z niego ;)
OdpowiedzUsuńserio śniegu nie macie? już nawet u nas wczoraj ciut zabieliło
Ano nima.
UsuńU nas jest śliczna zima, taka w sam raz. Śnieg i leciutki mrozik, zero wiatru, bajka! Będą zdjęcia, i owszem!
OdpowiedzUsuńWiecie co, wlazłam na YT i zobaczyłam, że są tam setki spektakli teatru tv, i nowe i stare, i Kobry , no wszystko po prostu!!! Już wiem, co będę robić, jak mi unarodowią TVP Kultura:))) W dziki zachwyt wpadłam. Tylko mam pytanie techniczne: co należałoby zrobić, żeby móc to oglądać za pośrednictwem telewizora? Laptop ma mały ekranik i słabe głośniki, proszę uprzejmie o poradę.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, a zmartwienie tego samego rodzaju. Na laptopie, nawet jak głos podkręcę to źle słychać.
Usuńoraz słuchowiska.
UsuńEwo, jutro spytam córkę, jak podłączyć, bo sama się nie znam na tych łączach oraz kablach. ale dopiero pod wieczór, bo ma jutro ważne seminarium.
Dzięki. Też popytam.
UsuńŻegnam się Kurencje Kochane, coś mi końcówki zmarzły, trzeba zagrzać pod kocykiem. Ogrzewanie działa, tylko deczko skręciłam, siedzę bez ruchu, to i marznę.
Głupsza jestem od jeża... Przecież ja mam nowy telewizor, smarta, i na nim jest aplikacja bezpośrednio z YT i wszystko mogę oglądać w ogóle bez pośrednictwa komputera...
UsuńEwa, a ty masz jaki telewizor? Bo może u ciebie podobnie?
nie obrażaj jeża :P
UsuńDwa jeże tuptają w nocy pod mój balkon i czekają na kolacyjkę. Uwielbiają kocie chrupki:)
Usuńale fajnie :))
UsuńRozkoszne:))
UsuńKsan, tu są wskazówki czym można dokarmiać jeże
Usuńhttp://www.jerzydlajezy.com/index.php?go=karmienie_jezy
Dora, dzięki.Szukając informacji n/t aktywności zimowej jeży, znalazłam przy okazji paradę dot.dożywiania. Otóż w specyficznych warunkach, np. w okresie mrozów, można dokarmiać je karmą dla kotów i psów. Nie mam możliwości kontrolowania tego, co jedzą. W nocy mam pod balkonem gromadkę osiedlowych kotów, często też przychodzą lisy /mieszkam w pobliżu lasu/. Mokra karma znika błyskawicznie,a więc jeżom pozostają chrupki.Po kolacji wracają do siebie, do lasu.
UsuńKsan, ale masz fajnie z tą zwierzyną:))
UsuńJa mam bażanta-rezydenta. Mieszka pod iglakami. A kiedy psy są w domu, spaceruje sobie po gumnie, pod samym domem.
UsuńMiko, dzięki! idę posłuchać "Marmolady".
OdpowiedzUsuńStarszych Panów wielbię od dzieciństwa. dosłownie. już w dzieciństwie wyśpiewywałam ich piosenki, kiedyś wzbudzając tym niezłą sensację :)
wyobrażasz sobie np. "i wespół w zespół, i wespół w zespół, by żądz moc móc wzmóc", albo "my jesteśmy tanie dranie, dranie tanie niesłychanie" w wykonaniu delikatnej blondyneczki z warkoczykami? są dla mnie jak wzorzec z Sèvres jeśli chodzi o kulturę słowa, kulturę muzyczną oraz kulturę osobistą, oczywiście.
Już cię widzę! :)) Ja też śpiewałam "Tanie dranie":))) Pamiętam jak w szkole podstawowej po emisji kabaretu chłopaki latały za koleżanką i śpiewały: "K...ównej prysły zmysły".
UsuńO tak, wzorzez z Sevres to doskonałe określenie:) A wiesz, że dostałam na Gwiazdkę I tom dzieł wszystkich Przybory?
zazdraszczam :)
Usuńja mam tylko CD - takie wydanie ze wszystkimi ich piosenkami. 6 czy 7 płyt, nie pamiętam, a nie chce mi się iść sprawdzić. grzeję się pod kocem :)
Zimno u ciebie?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTempo, są ogrzewacze do rąk po parę groszy dosłownie np w pepco widziałam. Wkładasz w rękawiczkę i masz cieplutko...kiedyś w lidlu kupiłam "kaloryferki" do butów na syberyjskie mrozy. Ale jeszcze nie używałam.
Usuńdzięki, Ewo, poszukam. i sorry, że wywaliłam komenta, na który odpowiedziałaś, ale wiesz, przymarudziłam i tyle.
UsuńTempo, marudzenie nie jet zakazane, można.
UsuńTG, to ten kunszt o którym mówiłam wyżej! Kunszt, który zamiera w każdym sensie - i semantycznym, i w sensie doskonałości formy, w każdym!
OdpowiedzUsuńchciałabym móc zaprzeczyć.
Usuńdzięki za te cudne propozycje, własnie sobie slucham :) u mnie mróz zelżal:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i cieszę się, że ci się podoBają:)
UsuńNo to już mamy od dzisiaj pana Kurskiego jako szefa Radiokomitetu...
OdpowiedzUsuńtaa.
UsuńTempo, gdzie entuzjazm i machanie chorągiewką????
Usuńjuż mi się nawet nie chce z tej naszej nowej rzeczywistości żartować.
UsuńJestem tak zniesmaczona, że aż strach. Jak se przypomnę, jak pełzał, jak się wił wokół, by wejść w łaski, to aż mnie mdli. Honoru brak nawet w śladowych ilościach. Szmatowata persona.
UsuńAle , cytując, "ciemny naród to kupi..."
Usuńno to fajnie bedzie...znowu przyjdzie sluchac Wolnej Europy???
UsuńI douczać dzieci historii w domu.
UsuńTo prawie jak tajne komplety...:(
UsuńZdeaktualizowało się powiedzenie " to se ne wrati, panie Hawranek " ...
UsuńIno patrzeć kiedy okaże się iż to kartofel skakał przez sławetny płot a brat go podsadzał...
UsuńGlizda jakich wiele w tej formacji...
Ano. Tak jak naszemu pokoleniu w domach mówili o Katyniu i powstaniu warszawskim, tak im trza będzie opowiadać o Okrągłym Stole i kto skakał.
UsuńTaka jestem dziś podekscytowana dobrymi wieściami, że ośmieliłam się zaglądnąć jeszcze raz, aby powiedzieć DOBRANOC.
OdpowiedzUsuńAnia
Aniu, codziennie czekamy na jeszcze lepsze wieści! Śpij dobrze, "Dobranoc, już księżyc na srebrnej lśni tacy..."
UsuńDziewczyny, idę spać, chociaż nie zrobiłam wszystkiego, co miałam zrobić. Dobranoc!
OdpowiedzUsuńA posłuchałaś chociaż piosenek? Bo jak nie, to nie ma spania!
UsuńPewnie, że posłuchałam:)
Usuń"Dobranoc, od morza po góry, aż hen!
OdpowiedzUsuńDobranoc, już czas na sen."
Dobranoc, Kurki miłe:)
I niech nam się przyśnią pogodni, zamożni Polacy ... i wszyscy uczciwi od rana od morza po góry aż hen ...
UsuńI wszyscy do czysta umyci...
UsuńMikuś, posłuchałam, poczytałam. Jestem WIELKĄ miłośniczką KSP ! Uwielbiam Przyborę, Wasowskiego, i całą plejadę gwiazd kabaretowych. KSP to ewenement na skalę światową, choć może w świecie nie byłby ten kunszt zrozumiany. Jutro znów posłucham :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy w innych językach można by pisać tak jak Przybora .
Usuńdobrej nocy, Kurencje :)
OdpowiedzUsuńDobranoc z poślizgiem. Dziękuję za miły wieczór:)
UsuńHej, hej Kurki. Szaro, +1, ale takie zgniłe zimno, nic nie pada. Widziałam w księgarni dzieła Przybory, mam ochotę....ale wiadomo, cena.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Kurki, już piątek.
Ewa, w taniej księgarni internetowej Aros jest po 63 zł i to chyba jest najtaniej jak możliwe, gdzie indziej prawie 80. Jak wysyłka jest z odbiorem w kiosku ruchu to tylko 3 zł.
UsuńMuszę się zorientować, czasem dają mi zniżkę w zaprzyjaźnionej księgarni. Na razie czekają mnie inne, pilniejsze wydatki. Nakład chyba się nie wyczerpie.
UsuńBardzo przyjemnie bylo posluchac :)
OdpowiedzUsuńUsciski Mika i pozdrowienia :***
Fajnie, że się odzywasz:)) Też ściskam!
UsuńPosluchac to sobie poslucham pozniej, na razie : dojechalim, ja bylam w domu o 8.30 m/w wieczorowo poro...padlam na dziob, wstalam wczesnawo, rozpakowalam sakwojaze, kazdy schodek na gore zawiera jakies zawiniatko, torbe, buty, kosmetyki, ciuchy, papiury, lekarstwa, wloczki, bogoni-wie-co. uwazam akcje rozpakowywania zakonczona, rhehrehre
OdpowiedzUsuńw tzw miedzyzasie, jak bylam na memlonie, to na amazonie sprzedala sie ksiazka (juz nie pierwszy raz tak jest...) i szukam jej od godziny i nic. podejrzewam, ze slubny rabnal (ksiazka tzw fachowa) ...no to bedzie cykr, bo on ma sciane w skiazkach i znajdz tu czlowieku te ksiazczyne....
na stole w kuchni lezy strasznie niechlujny stos korespondencji - czesc rozszarpana, czesc lezy odlogiem, ze stolu nie da sie korzystac.
stan (mojego umyslu) na chwile obecna:
-wywalic badz wrecz spalic ok 50% ksiazek,
- wywalic rozne moje papierzyska z biurka bez patrzenia na
- wywalic 50% ciuchow
- kupic trutke na myszy, bo znowu wlazly...
Musisz tak od rana ? Z temi papiórami, i ciuchami i innymi... Już od poniedziałku walczę (z przerwami na ciekawsze czynności :) oczywiście) i rozumiem Cię doskonale- ale muszę popatrzeć w papióry, żeby dane wrażliwe nie wyciekły :)) Nienawidzę i odkładam na chwilę, gdy mus jest konieczny . Pozdrawiam w niedoli ;)
UsuńJa bym tak papierów nie wywalała bez patrzenia , można wyrzucić coś bardzo potrzebnego. I już cię widzę jak wywalasz te ciuchy, hłe, hłe.
Usuńpapiory lezo w szaufladzie i nawet do nich nie zajrzalam od moze roku...wazne to lezo w szafie zelaznej.
Usuńciuchy musze przegonic, bo dokupilam (Barbaro - Tatuum...hrehre) i miejsca mi brak, zanioslam ze schodow, zwalilam na lozko i teraz sie po lbie skrobie, gdzie to upchac zeby moc isc spac...
w ub. roku zrobilismy czystke w zelzanej szafie, bo na cholere nam papiery dot samochodw sprzed 10 lat albo wszystko dotyczace mojego wyapdku samochodowego (nazbierala sie teczka tego), odszkodowanie dostalam, facet kare odwalil juz chyba ze 4 lata temu, po samochodzie nie ma sladu (facet sie o to postaral!), rachunki starsze niz 10 lat.... etc etc etc
ja jestem poranny ptaszek i jak mnie natchnienie zlapi za gardziel to lu! co nie?
Ale wiesz, zawsze coś się mogło zaplątać pomiędzy... Rachunki starsze niż 10 lat może faktycznie. Ja przy remoncie wywaliłam kwity wpłat za pożyczkę moich rodziców z lat 70-tych, po czym przy likwidowaniu konta w PKO BP jakieś 8 lat temu, okazało się, że muszę udowodnić, że ta pożyczka była spłacona... Trzeba było pisać po archiwach bankowych i załatwiać zaświadczenia.
UsuńOpakowanaaa! STÓJ! Wnuki rosną, za kolejne 30 lat sprzedadzą na jakiej aukcji :)!! Ludzie kolekcjonują wszystko !!! ;))
UsuńBarbara
Bardzo mi sie spodobala "marmolada"..Mika umililas mi deszczowy i bardzo wiatrem wiejacy poranek w Porto, zimno, mokro i trzeba siedziec w domu. Wiec mile jest posluchac Twoje zalecenia muzyczne...z kawa w reku i patrzac za okno. Domy tutaj budowane sa nieszczelnie, wiec mimo wszystko nogi ten wiatr mi schladza...brrr!
OdpowiedzUsuńHej Grażynko, te piosenki na taką pogodę jedyne:) Współczuję pogody! U nas też trochę wieje, trochę poprószyło a i trochę słońce przeziera. Kiedy wracasz?
UsuńWracam za tydzien...pogoda tutaj jest tak smetna, ze mysle z entuzjazmem o zimie polskiej, bo przynajmniej nie wietrzy, i nie leje tak caly czas i na okraglo..
UsuńZostałam zauroczona. Świetne teksty, finezyjne rymy, doskonała muzyka. I rzeczywiście "zapachniało" mistrzami - niczego autorom ani wykonawcy nie ujmuję, wręcz przeciwnie; mówię o tym specyficznym klimacie. Też nabrałam ochoty na tę płytę :)
OdpowiedzUsuńPrzerwałam na chwilę pisanie, żeby doczytać komentarze i po raz kolejny stwierdzam z satysfakcją, że znalazłam się w doskonałym towarzystwie, kochane Kurki, i z przyjemnością moszczę się na grzędzie :)
Ninko, tyle komplimentów z rana... Bardzo miłe. I my się cieszymy, że taka fajna Kura się u nas zagnieździła:) Lubimy chyba podobne rzeczy.
UsuńChyba nawet na pewno :)))))))))))))
UsuńŚnieg pada nareszcie! NO, raczej śnieżek, gdzieś tak od 14-tej mniej więcej, ale zawsze to coś :) I -6 stopni. Ciekawe, jak długo to potrwa...
OdpowiedzUsuńU nas popadało, było pięknie przez 2 dni, dzisiaj chlapa i błocko.
UsuńU mnie też trochę poprószyło przed południem, ale krótko, tylko ciapy narobiło.
OdpowiedzUsuńKurki! potrzebny jest ktoś, kto będzie jechał samochodem z Krakowa do W-wy i mógłby przywieźć transporterek, w którym Kajtuś vel Kaito pojechał do Anais.
OdpowiedzUsuńNasza Rabarbara tę trasę przebywa czasem !
UsuńNo właśnie, Barbara. Też o tym pomyślałam.
UsuńPrzez styczeń córka z wnuczkiem jest u mnie, jeśli to pilne, to niestety....
UsuńDam ogłoszenie ;) jakby coś się zmieniło.
Barbara
O rany, Opakowana, jak będziesz wywalać książki, to koniecznie daj znać. Ja chętnie przygarnę! Mogę nawet zorganizować dla nich cmentarz, jak u Zafona. A co do KSP, to uwielbiam "Balladę z trupem" i Ireny Kwiatkowskiej: "...męcz mnie, dręcz mnie, ręcznie..." :-DDD Pozdrawiam Wszystkie Kury. Margolcia.
OdpowiedzUsuńMargolcia - 90% ksiazek w j. ang. i sa to czytadla na raz w wiekszosci...naprawd e przygarniesz ksiazki czytadla dla chlopakow (wiekszosc)?
UsuńMoge przywiezc w lutym, bo autkiem bedziemy, ale czy warto?
Margolcia, "Balladę z trupem" też wielbię;))
UsuńMargolcia, ja z Tobą chętnie przygarnę książki, albo się zamienię. Opakowana, bukbroń, nie wyrzucaj!
OdpowiedzUsuńjak wyzej - wiekszosc po angielsku i dla chlopakow, duzo wojennych, niektore warte przeczytania ale nie trzymania. polskie nadmiary rozdalam rodakom chyba dwom, bo reszta nie czyta....
UsuńA w ogóle mogłybyśmy zorganizować sobie tutaj taką wymiankę książek. Każda pisze, co może i chce puścić w obieg i już. Zrobiłabym zakładkę i mogłybyśmy się zamieniać. Gdyby któraś z nas chciała wejść w posiadanie jakichś tyrułów, kontaktuje się z kim trzeba i dostaje za koszty przesyłki.
OdpowiedzUsuńCzołgiem w ogóle. KolKa ogląda siatkówkę, a mnie to nudzi.
Już dawno postulowałam wymianę książek, dobrze, że przypomniałaś.
UsuńŚwietny pomysł.
UsuńPrawdaż? Mam mnóstwo książek, które mogę puścić w obieg, a w zamian chętnie przygarnę inne.
UsuńOd lat poszukuję Oscara Wilde utworów scenicznych. Były wydane chyba w latach sześćdziesiątych, później chyba nie wznawiane, bo nigdzie ich nie ma.
Usuńsiatka nudzi?? Niemozliwe!!!
Usuńmoge zrobic liste oddatkow...
Też uważam, że niemożliwe:)
UsuńŚlij listę.
Witam i dziękuję za piosenki,podobaja mi się,a KSP cały czas mnie bawi zarówno skecze jak i piosenki,często włączam www.eska.pl można tam posłuchać większość z nich, w tej chwili oglądam kunszt aktorski Janusza Gajosa w monologu pt.W filharmonii....boskie,i Andrzeja Poniedzielskiego...Starość.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł z wymianką książek,jestem za.
Hej Elżbieto, dobrze, że napisałaś o tej esce, nie wiedziałam. Poniedzielski mój idol dozgonny:)
UsuńHe he mój takoż.
UsuńI mój! I w pojedynkę, i w duecie z M.Umer.
UsuńAle bić się nie będziemy?
UsuńOboje świetni.
UsuńPolecam, również w wykonaniu Andrzeja Poniedzielskiego - Demokracja
UsuńWymiankę książek muszę przez chwilkę przemyśleć. Jak to urządzić "logistycznie", żebym nie musiała przepisywać tytułów itd. bo gupi blogger nie zawsze chce wklejać. Pomyślę od poniedziałku.
OdpowiedzUsuńCzemu masz (mamy) przepisywać? Przecież jak dziewczyny prześlą swoje listy książek na maila to bez problemu się skopiuje i wklei.
UsuńSprawdziłam dzisiaj utwory zebrane Przybory. Jest promocja, kosztuje niecałe 68 zł. Chyba sobie kupię, chociaż nie wiem jak dociągnę do następnej wypłaty.
UsuńNo i po ptokach :( Rok temu trza było taką akcję uskutecznić, bo znaczna część książek,które miałam na stanie, zasiliła bibliotekę gminną. Kiedyś niechętnie przyjmowali,jeżeli już, to tylko nówki. Teraz nastały chyba chude lata, bo wzięli wszystkie, jak leci. Ale coś tam jeszcze mam na zbyciu ;)
UsuńE, na pewno coś znajdziesz. A i dostać możesz:))) U mnie też nie chcieli już brać.
UsuńA ja nie na temat, bo na razie tylko przeczytałam Twoje słowa, Miko, jeszcze nie wysłuchałam, choć w ciemno mogę zapewne uznać utwory za warte uwagi.
OdpowiedzUsuńOdzywam się tak od czapy, bo właśnie usłyszałam w radiu, że odwołali dyrektorkę Trójki. :(
Co o tym myślicie, kobietki? Wiem, że Mika i Hana słuchają tego radia... Może ktoś jeszcze. Co sądzicie?
Zdziwiłabym się gdyby nie odwołali... Przecież biorą wszystko - "The winner takes it all", jeńców nie ma. Ja Trojki akurat sporadycznie, bardziej Dwójkę, też będą pewno zmieniać. Pamiętasz, jak przy poprzedniej władzy pisu szefem był Skowroński, będzie tak samo. Nie zostawią nikogo, kto mógłby im psuć szyki.
UsuńPrzy czym Skowroński chyba nie był aż takim szkodnikiem jak ten, co był bodajże po nim, niejaki Sobala. Wtedy to dopiero nastał syf - musiałam sobie odpuścić słuchanie, bo nie dawałam rady.
UsuńJolko, przeczytałam na stronie Polskiego Radia, że pani Jethon sama złożyła prośbę o rozwiązanie umowy, tak jak dyrektorzy TVP.
UsuńHm, w radiowych wiadomościach o 22. podali, że ją odwołano. Może to się tak nazywa, że złożyła prośbę...
Usuńhttp://www.polskieradio.pl/9/29/Artykul/1567628,Magda-Jethon-nie-jest-juz-dyrektorem-Trojki
UsuńNie umiem rozkminić, czy ta uwaga "na jej prośbę" dotyczy samego rozwiązania umowy, czy porozumienia stron.
UsuńJolko, tam jest napisane, że jej prośbę przyjął poprzedni zarząd, czyli musiała sama, tak ja to rozumiem.
UsuńNo ale co, należy to rozumieć, że teraz kiedy to radio pod jej dyrekcją stało się chyba najlepszym radiem w Polsce, coś jej strzeliło do głowy i postanowiła odejść?
UsuńJest też nowy szef TVP KULTURA
OdpowiedzUsuńO telewizji to ja się nie "wyrażam", bo nie oglądam, choć akurat o tym programie wiem, że był dobry. Jego dotychczasowa dyrektorka złożyła rezygnację kilka dni temu, o tym wiedziałam - zaprotestowała chyba w ten sposób przeciw zmianom.
Usuń