Nadejszła wiekopomna chwila i czas zweryfikować wszystkie domniemania, plotki i niedomówienia jakobym była młodą, długonogą, wiotką blondynką. Otóż to wszystko nieprawda! Jestem prawie młoda, prawie długonoga, prawie blondynka i prawie wiotka! I muszę z tym żyć, już niewiele da się zrobić. Za to mam bogate wnętrze. Ognio mawia, że lekko nie jest oraz że nigdy nie szedł w życiu na łatwiznę. Nie myślcie, że to taka kokieteria z mojej strony. On NAPRAWDĘ tak mawia, a ja nie pozostaję dłużna, hrehrehre...
Aaaaaaa, niech już to będzie za mną! To taki mój dla Was prezent noworoczny. Drugiego szybko nie będzie, hrehrehre! Proszę, oto cała ja, bez ściemy. Zdjęcie jeszcze ciepłe, sprzed godzinki:
Co się macie domyślać i kombinować. Lepiej nie będzie, może włos nieco dłuższy, bo zapuszczam, a co!
To zamykam oczy i klikam "opublikuj".
Specjalnie dla Tempo Giusto - portret autorstwa Ognio, którego 8 czy 10 lat temu nie lubiłam (portretu znaczy) i leżał w szufladzie. Teraz już go lubię!
Udało mi się portret zeskanować. Obnażam się prawie od kołyski! Kolory są zakłamane - jak to w skanerze. Napawajcie się Kurki, drugiej okazji nie będzie:)))
Ciekawie Pani pisze, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHm... dziękuję.
OdpowiedzUsuńŚlicznaś przecie !
OdpowiedzUsuńNo nie?
OdpowiedzUsuńno mniej więcej, nie inaczej... przecież NIE MOGŁAŚ być długonogą, wiotką blądynką. To i bez zdjęć widać, słychać i czuć :-D
OdpowiedzUsuńZ ócz Wielkopolanka :-)
Dobrze myślałaś ! BIJE !
UsuńDzięki Ewa, wiedziałam, że na Ciebie można liczyć!
UsuńMegi, no wiesz co! A ja durna myślałam, że z ócz bije mi seksapil!
OdpowiedzUsuńno właśnie, ja o tym ;-)
UsuńMegi, Wielkopolankom aż tak nie bije:)
UsuńNo masz, nie znałam żadnej Wielkopolanki a teraz będę zazdrosna, bom myślała, że tylko Małopolankom AŻ tak bije :))
UsuńBarbara
Przeciez kazdy wie, ze Wroclawiankom bije!!!!!!!!!!!!!!!!
Usuńja z pochodzenia Wielkopolanka, z urodzenia Wrocławianka, strach się bać.
UsuńNo, strach ... pozostałe anki bez szans..
UsuńBarbara
Megi, to ja wogle nie startuję w tej sytuacji.
UsuńNieprawda, tem ze wschodu też bije ! I to jak !
UsuńEwa - dzięki ! Ja nieśmniała trochu jestem i zaraz w kompleksy wpadam, bo gdzie tu Mała do Wielkiej, prawda.....
UsuńBarbara
Prawda.
UsuńPrezesKura w otoczeniu licznych kur, brawo:)
OdpowiedzUsuńWidziałam Cię już u Panterki.
Pozdrawiam!
Iza, u Panterki to było beznadziejne selfie na potrzeby chwili, hrehrehre! Z kurmi coś jest na rzeczy, bo one były ZANIM! Nie licząc tych na stole - to prezent od Ataner.
UsuńPierwsza noworoczna i mila niespodzianka...nie blondynka, nie dlugonoga..co do wiotkosci trudno sie wypwiedziec, bos dokumentnie ubrana, ale apariencja bardzo , bardzo atrakcyjna i mila...dzieki za ten coming out!Poza tym otoczenie tez niezle, kurki sliczne, lampa bardzo fajna...
OdpowiedzUsuńGrażyna, no ubranam, bo u nas za ciepło nie jest. Na rozbierane fotki przyjdzie czas:)))
UsuńTo nie masz żadnej z upalnego lata ?
UsuńBarbara
Nie mam. Ale ośmieliłyście mnie i zacznę się przymierzać.
UsuńA ja sobie gdaczę na poprzednim.Nawet Opakowana nie pogdakała ze mną.
OdpowiedzUsuńRucianko, nie zniechęcaj się, Opakowana na pewno dołączy:)))
OdpowiedzUsuńNo ba! Nagadalam sie z obrazem za wszystkie czasy!!!
UsuńRucianka - mie nie bylo, ze Zblewa wracalam!
A Zblewo to za sputnikiem?
Usuńraczej ze ;))))
UsuńMiło mi Cię widzieć, Hano! To jest dla mnie zawsze neizwykłe uczucie, gdy ktoś bez ciała (bo tylko z Internetu znany, a wiec troche ten ktos jak duch!:-), nagle sie w ciało ubiera!Szczerą, zamysloną, ale i pogodna masz twarz. Pasuje mi ona do wyobrażeń!:-))
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńTę Kure to ja znam z widzenia. Y ócz wszystko bije. I madrość, i seksapil, i uroda. Ach, tytuł mi skradłaś. I z mego coming outu nici. Widać musze jeszcze troche w szafie posiedzieć.
Owieczko, zrób bardziej swojskie wyjście z szafy!
UsuńOwieczko wyjdź z szafy ☺
Usuńe tam nie wyszłaś, Rogato. U mnie objawiasz się co najmniej kilka razy :-) bez pytania o zgodę ;-p
UsuńU nas też wyszła. Nawet osobiście.
UsuńOlgo, jest ciało, jest, jak najbardziej, a nawet mogłoby być go nieco mniej:)
OdpowiedzUsuńTwarz zadumana, bo dywagowałam właśnie na temat zwierzaka, który przeleciał polem. Nie był to zając, nie sarna, nie dzik, nie lis i nie pies. Ani chybi pantera!
Fajna z Ciebie babka :-)
OdpowiedzUsuńWidziałam Ciebie u Pantery, i wtedy byłam zaskoczona. Nie wiem dlaczego ale inaczej sobie Ciebie wyobrażałam. Nie lepiej, nie gorzej inaczej.
Miło mi Ciebie poznać
Graszko, wszystkieśmy fajne babki, bez wyjątku!
UsuńHanuś pewnie żeś młoda, wiotka a na blondynkę zawsze można się zrobić :) noworoczne wyjście z szafy świetny pomysł, zwłaszcza że mróz na dworze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ilona! Co za miła niespodzianka, tak dawno Cię nie było! Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko idzie zgodnie z zamierzeniami i marzeniami. Na wszelki wypadek bardzo Ci tego życzę.
OdpowiedzUsuńTak Hanuś staramy się trzymać kurs na obrany cel i pomału do tego zmierzamy, a czy go osiągniemy życie pokaże, póki co wszystko się kula :)
UsuńIlona, mogłabyś coś pisnąć na blogu:)
UsuńWkrótce pisnę :)
UsuńCoś takiego;)))
Usuńfajny prezent na Nowy Kurzy Rok nam Prezesowa zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńtak coś podejrzewałam, że tak wyglądywujesz z różnych mniej lub bardziej zawoalowanych zdjęć:)
miło Cię widzieć, Hanuś :)
Sonic, podsunęłaś mi pomysł na kalendarz! Jedna kartka, jedna Kura! Będziesz pierwsza, bo ja oczywiście na okładce!
UsuńOjaciekurdefelek ale super ☺
UsuńSonic, weź i obstaluj już sesję, bo pod koniec roku to wszyscy chco i terminu nie będzie.
UsuńHahaha ale Ty tak serio ?że z gęby mam pozować ?
UsuńSonic, z gęby i ze wszystkiego! Z czego tylko chcesz!
UsuńNo masz! Człek się męczy na mrozie, marznie, usiłuje jakieś zdjęcie zrobić, wraca przemarznięty, a tu na rozgrzewkę PrezesKura we własnej osobie! Jeszcze na dodatek nagdakane tyle że nic nowatorskiego i błyskotliwego nie da się powiedzieć bo mnie uprzedziły Kurki.
OdpowiedzUsuńZostaje powiedzieć: podoba mi się!!
Ewa2, takie stwierdzenie w zupełności wystarczy:)
OdpowiedzUsuńŚliczna jesteś.
OdpowiedzUsuńAnkoskakanko, mmmmmm....
UsuńZacnaś dama Prezesowo nasza Kurejro główna,i nie marudź,pieknaś jest kobieta,a że moze charakterna,to i dobrze, wszak takie kobiety to skarb!:)
OdpowiedzUsuńO to, to, Dora, tak mi pochlebiaj!
UsuńHanuś, polub w końcu siebie, bo już Ci pisałam, że Twoje rysy świadczą o wielu pięknych cechach charakteru. Pierwsze z brzegu: szczodrość, troska o innych, humor, inteligencja, opiekuńczość, wrażliwość... nie będę więcej wymieniać, żebyś nie nagrzeszyła pychą. Jesteś mądrą, dobrą Wiedźmą, gospodynią na schwał i świetną szefową. To wszystko po Tobie widać. A wiotka blondynka? Niech się wypcha, do ciebie nie dorosła (jeszcze). Jesteś teraz w drugim wcieleniu Potrójnej Bogini (Panna, Matka, Starucha) i pogódź się z tym, bo to piękne. I matkuj Kurnikowi tudzież wiotkim blondynkom, bo bez Ciebie zginą marnie. t
OdpowiedzUsuńMądrze prawi Jagoda ☺
UsuńHanuś ja ci wczoraj opisałam pewną wiotką i gibką hehe widziałaś? Nie dajbuk byś taka wiotka była Laska z Ciebie że hej !
Gorzka, rozpękłam się z pychy! Zasadniczo się lubię, ale co by komu szkodziło, gdyby te wszystkie piękne przymioty przynależały do wiotkiej blondynki (brunetka też może być, nie mam preferencji w tej dziedzinie)?
UsuńDobrze Jagoda prawi... :)
UsuńWidziałam Sonic, a jakże! Jakbym ją widziała. To taki "wzorcowy" typ, który nigdy nie przyjmie do wiadomości, że to już było, a nie jest. Mimo wytrzeszczu i odętych ust pąkowia.
UsuńMało tego, to taki typ, który uważa że inni też widzo co innego niż naga wytrzeszczona prawda :))))
UsuńA ja czasami bym tak chciała,żeby moim zmartwieniem był kolor pomadki i czy wystarczająco pikna jezdem w swoich łoczach.
UsuńTak bym sobie usiadła, zrobiła karpika z ust pąkowia i przestała myśleć.
I jeszcze można trzepotać rzęsami, tymi, co to mają milion kalorii.
UsuńRucianko, przy takich zmartwieniach ani chybi grozi zanik mózgowia. I zaczniesz szczelać petardami.
UsuńBarbara
Ognio mnie prosi, żeby mu kupić ten tusz, co podnosi i pogrubia.
UsuńJak takie info to pozdro dla Ognio :-). Jak zwykle w formie.
UsuńHano,zauwazyłam pewne podobieństwo wew fryzurze,bo i ja tak w krótka cięta ostatnio:))))
OdpowiedzUsuńDora, w tej kwestii ja się dopiero rozpędzam!
UsuńA'propos krótkich fryzur u kobiet.
UsuńZauważyłam ze zdumieniem, że na wsi przeminął czas "złotych kos".
95% kobit ma krótkie włosy ino ja się ostałam z moim warkoczem...
Izo marzyłam o pięknych włosach zawsze,niestety moje są cienkie i kiepskie w ukladaniu,musze mieć najwyżej do uszu,rax miałam prawie do ramion,po trwałej,wiec jessce jakos wygladały,a tak to tylko półktrótkie wchodza w gę,bo na chłopaka też byłoby mi tragicznie .
UsuńA pokażcie mi taką, która lubi siebie (ale tak bez ściemy, w całości, od młodzieńczego wieku)? No? No właśnie. Ta mądrość przychodzi z czasem, że siebie lubimy. Ja się lubię, ale od niedawna (od 10 lat może), wcześniej ciągle coś nie tak było. Choć teraz jak patrzę na siebie młodą (smukłą, długonogą blondynkę) to się zastanawiam skąd u mnie ta głupota i nielubienie siebie, bo powodów ni jednego nie znajduję...Hana fajna babka z Ciebie:)
OdpowiedzUsuńMagda, głupieśmy były i tyle. Ale to chyba tak już jest. Jak mówisz - dochodzi się do tego z wiekiem. Ja też patrzę na swoje zdjęcia sprzed -nastu, albo i -dziestu lat i za Chiny nie wiem, o co mi chodziło?
UsuńDokladnie!
UsuńHano - miałam zaszczyt dwa razy widzieć Cię osobiście i powiem jedno - w naturze jesteś jeszcze ładniejsza!
OdpowiedzUsuńAniuM., nieskromnie i w pewnym stopniu muszę przyznać Ci rację. Fotogeniczna to ja nie jestem, a aparat jest bezlitosny.
OdpowiedzUsuńNie o to mię szło, jak zapewne wiesz!
Usuń:)
:))))
UsuńWiem, Aniu, wiem!
OdpowiedzUsuńNo ja to sobie prezes kurę wyobrażałam jako herszt babę w chuście na głowie z miotłą z brzozowych witek w jednej i siekiera w drugiej ręce.
OdpowiedzUsuńZatem nie jest źle...:)
Luna, jakby to powiedzieć... tylko chusta się nie zgadza. Pokazałam Wam wersję złagodzoną.
UsuńTo prawda, fajna babka z tej naszej Prezeski:)
OdpowiedzUsuńHano,poznałam Cię dużo wcześniej, bo jakiś rok temu zamieściłaś tu swoje i Ognio zdjęcie z wycieczki /nie pamiętam dokąd.../, a drugie ze spacerku po lesie. Do dziś jestem pod wrażeniem Twojego uroku osobistego :), ale to chyba .
ucięło mi komentarz,miało być - ale to chyba oczywiste!
UsuńKsan, ale chyba, że urok osobisty, czy chyba, że po lesie?
UsuńA, wodzisz, Ksan, bo już mnie to chyba zaniepokoiło:)
Usuńa mnie zdenerwowało :(
UsuńA Ty zaś wodzisz mnie na pokuszenie:))
UsuńJeżu, Ksan, aż taaak?
UsuńTo Twoje osobiste słowa i powinnaś się z nimi zgodzić/jakoś to tak szło :))/.
Usuńwiesz, Ksan.. Prezes nie musi.
UsuńTempo, masz rację. Prezes nic nie musi.Prezes ma wyglądać, co zresztą widać na załączonym obrazku.
UsuńU Pantery widziałam Cię inaczej,ale obie Hany mi się podobają. .:)
OdpowiedzUsuńA najbardziej lubię to,co masz w środku.:)
Rucianko, nas jest więcej!
UsuńRucianka, a dzie Twoj portret dla mnie, co?
UsuńWłaśnie? Rucianko i inne zakamuflowane Kureiry wyłazić z szafy! Teraz mogę Was gnębić, nikt mi nie zarzuci, że sama siedzę w szafie!
UsuńDla Waszego dobra,portret sobie daruję.
UsuńW szafie jest fajnie.
Rucianko, bo będą sankcje!
UsuńI pociagniemy Cie za konsekwencje. Nawet szafa nie pomoze.
UsuńPociągniemy z szafą.
UsuńNic z tego,siedzę w szafie wnękowej. ;P
UsuńRucianko, damy radę. Przesuwane drzwi w tych szafach to słabizna.
Usuńtak, tak. u mnie nawet Luna daje radę otworzyć :P
UsuńNo to mam przesrane,skoro nawet Luna da radę,a ona przecież z moich okolic. ;(
UsuńNo, Rucianko, w tej sytuacji...
UsuńTylko ewakuacja pozostaje.
UsuńNa z góry upatrzone pozycje.
Rucianko - ziemianka.
UsuńBarbara
Dobrze mi życzysz.
UsuńPrzy minus 11,super miejscówka.
ładna jesteś i marudzisz. niektórym kobietom to trudno dogodzić :P
OdpowiedzUsuńłagodność owalu twarzy masz iscie blondyńską.
fajnie Cię zobaczyć! z oczu Ci patrzy wszystkim czym trza, Kurki już o tym napisały, ja się pod wszystkim podpisuję :)
to pisałam ja - kura prawie młoda, prawie wiotka i prawie długonoga, tyle że blądynka, ale to mi nie pomaga. jak już muszę zrobić sobie zdjęcie, to szybko na nie patrzę z zamkniętymi oczami i wrzucam na rok do najgłębszej szuflady. Przez ten rok robię się na nim młoda i śliczna. obawiam się tylko, że teraz to już i rok będzie za mało.
TG, mam taki fotograficzny portret, który Ognio wykonał coś 10 lat temu. Matko, jak mi się nie podobał, w szufladzie zalegał. Teraz wisi na ścianie i jestem nim zachwycona. Pięć lat w szufladzie powinno wystarczyć.
Usuńpokaż, please :)
UsuńŁoj, Tg, a toś mi zadaua. Nie wiem, gdzie jest oryginał. Zdjęcie w kompie znaczy. Bo na ścianie jest wydruk.
Usuńucięło mi komentarz,nie wiem dlaczego...
OdpowiedzUsuńNo mnie tez! I teraz juz mi sie nie chce od nowa pisac takiego dlugiego komentarza. :(((
UsuńSlicznas, Hanus!
Już wiem dlaczego! Tu jest cenzura! Tak naprawdę, to ten pierwszy komentarz miał znaną końcówkę - oczywista oczywistość :))
UsuńPantera, taki zwięzły jest bardzo dobry!
OdpowiedzUsuńAle dlaczego ucina? I ta cholerna weryfikacja wszędzie. O co cho?
Mnie nie ucielo, ale calkiem pozarlo, w pis-du!
Usuńżeś nie blondynka to wiem od zawsze, i wcale mnie to nie dziwi (żeś nie blondynka), bo blond to podobno charakter a nie kolor włosów ;) jak dla mnie piękniejsza nie potrzebujesz być, tyle wystarczy ;)
OdpowiedzUsuńElaja... hmmm... uwazaj sobie! :ppp
Usuńpardą?
Usuńoj tam oj tam ;) uderz w stół ...? ;) przecież mówię, że charakter, a blondcharakterów w Kurniku nie zauważyłam ;)
UsuńJak się urodziłam,miałam z przodu marne blond włoski a z tyłu czarną plerezę.Po krótkim czasie plereza się wytarła i został blond łysol.
Usuńnno!
UsuńElaja, masz rację. Po co epatować? Więcej piękna nie dałoby się znieść:)))
OdpowiedzUsuńotototo! ;)
UsuńEWlaja, jakoś mus dawkować doznania, nawet te pozytywne:)
Usuńurzekł mnie ten mega wielki drapak na ścianie :) czyżby Ognio na nim pazury ostrzył na Ciebie, Hanuś ? :)
OdpowiedzUsuńno i lampa cudna i te kurki na stole i nad drapakiem i kłódki stare - lubię takie klimaty !
Lampa z Czacza za 2 dychy.
Usuńdrapak też podziwiam. świetny pomysł, zamierzam zrobić moim futrom podobny, jak tylko mi się zwolni kawałek ściany. i lampa! wcześniej jej nie widziałam. bardzo mi się podoba! :)
Usuńkurde, rzadko komuś czegoś zazdroszczę, ale Wam Czacza zdecydowanie tak.
UsuńJa też lubię takie klimaty.
Usuńi klamoty z Czaczacza.
UsuńDrapak-dywan na ścianie też z Czacza, nawiasem mówiąc. Strasznie dawno tam nie byliśmy.
Usuńto juz rozumiem, dlaczego szukam takiego w internecie i nie mogę znaleźć.
UsuńSonic, pazury ostrzy Czajnik. Ognio czochra sobie plecy.
OdpowiedzUsuńha! nie słyszałam, aby facet sobie czochrał plecy na babę, ale człowiek uczy sie całe życie ! :)
UsuńSonic,te artysty tak majo.
UsuńNo. Nieprzewidywalne so.
UsuńChoć fcale i ani trochę nie jestem zaskoczona to muszę powiedzieć, że wiotkie, długodnogie blondynki to sztampa, ja tam Cię wolę w tym wydaniu. Hery już dużo urosły, pamiętasz, jak Cię miałam rasować na Łajzę Minelli? Z Herami będzie trudniej, choć widziałm ostatnio jakieś jej zdjęcia, ona kiedyś też miała długie włosy:) I jeszcze dodadam, że nie znam żadnej długonogiej, wiotki blondynki, która byłaby taka fajna, jak Ty:)Może une tak nie umio? Lampa faktycznie fajowa.
OdpowiedzUsuńW nogi im wsio idzie.Cały potencjał wysilony.
Usuńi w sterczenie cycków.
UsuńRucianko, czy chcesz przez to powiedzieć, że mam krótkie nogi i nie strerczo mi cycki?
UsuńMnemo, aż takie długie nie będą. Jeszcze z 5 cm coby jeden kaprawy profil bardziej zasłonić.
UsuńHano,sama piszesz, że dłuższe nie będą,najwyżej jeszcze z 5 cm.
UsuńCzyli nie musisz marnować potencjału na sterczenie.
Nóg nie widziałam,ale skoro nawet tapczan musiał skakać na palec u dużej nogi,to z tym także źle nie jest.
PrezesKura to doprawdy widzi czarne tam, gdzie jest białe. przecież Rucianka powiedziała "sterczenie", nie " starczenie". a już na pewno nie "opadanie" :P
UsuńO jeżu, Kureiry, Rucianko, TG, turlam się, warto było wyleźć z szafy!
UsuńTG, w nagrodę zaraz wkleję zdjęcie Czajnika, w tle którego wisi rzeczony portret. Zajrzałam w czeluście, ale u siebie nie widzę, musi jest u Ognio, a tam, to już wogle...
cudo!
Usuńi zdjęcie, i zdjęcie zdjęcia, i Czajnik! jednak dzisiaj bardziej niż Czajnika podziwiam Prezessę!
No coś Ty, TG, Jak nie podziwiać Czajnika?
UsuńZ tem widzeniem białego, gdzie czarne, to Prezesy tak majo ! Na szczęście Nasza nam nie każe tak widzieć ! Jeszcze ! Ale jak się zautonominuje i wygładzi, to nie wiadomo !
UsuńA już myślałam, że nie wiadomo co w Kurniku się zadzieje, że wstęp od 18 roku życia ...;)
OdpowiedzUsuńTak, tak, mądrzę się, bo Hanę na żywo już widziałam, więc żaden to dla mnie komingałt ;)
Ale, miło zobaczyć Prezeskurę raz jeszcze :))
PS. Napisałam drugą bajkę. Ugruntowała się mi podczas dzisiejszej przebieżki. Dzisiaj, albo jutro wyślę Ci ją, Hano.
super!
Usuńpaczta Kury ile to korzyści z biegania :)
Lidka, czekaj, mam zamiar tak się przemienić, że mnie nie poznasz! I nie mam na myśli botoksu, ani odsysania, ani nic.
OdpowiedzUsuńCzekam na bajkę!
tradycje podtrzymuje i pod ostatnim wybiegiem gadam z obrazem
OdpowiedzUsuńale bym Cie nie poznala! bez te koafiure! no i sie zastanawiam dlaczego Prezesowa sie tak kryguje i nie wystepuje na portretach czesciej. Mam zyczenie wiec. Bo Prezesowa fotogienicznom paniom jest.
ja od dawna tez jestem prawie mloda, prawie wysoka, prawie szczupla, prawie wiotka, za to ruda jestem od dawna, tyle, ze sie rudosc wziela i sprala niezle....
to tak jak mój blond. muszę go podrasowywać.
UsuńOpakowana, jesteś boska, ale z to fotogenicznościo to przegłaś. To zdjęcie jest nienajgorsze, tylko dlatego je pokazałam! Cała reszta w łeb i w ocet!
UsuńAle włosmi to się mogę pochwalić względem siwizny. Nie so farbowane! Nic, a nic! Tak majo!
doprawdy, Hana, nie wypada, nie wypada :P
UsuńTG,Hana tylko o siwiźnie wspomniała,jak jest z wypadaniem,nie wspominała.Ale czupryna na gęstą wygląda. ;)
Usuńtoż mówię, że nie wypada :)
UsuńNIE WYPADA!!!
Usuńjak mozna nie miec siwych klakow!!!
UsuńOpakowana, kilku się doszukam. Pocieszyłam Cię? Koleżanki przy każdej okazji mnie przeczesują, bo nie wierzą.
UsuńNnno...pogadałam w realu telefonicznie, przyszłam tutaj sprawdzić dalsze zachwyty nad obliczem Kury Naczelnej i nie zawiodłam się. Tyle, że trochę potrwało nadrobienie zaległości.
OdpowiedzUsuńJesteście niesamowite. Miłego wieczoru.
Hana! ja to bym taki portret od razu polubila...ales szczesciara!
OdpowiedzUsuńGrażyna, durny człek jak kwit na węgiel i tyle...
OdpowiedzUsuńU mnie znowu walą.Pisałam na poprzednim wybiegu,że patent z bandażem i sweterkiem jest dobry.
OdpowiedzUsuńRucianko, ale tak dostrzegalnie lepiej z bandażem?
UsuńAgniecha też pisała, że bandażowanie jest skuteczne!
UsuńDostrzegalnie.
UsuńNajwiększy bojacz ma posturę jamniczą i bandaż zsuwał się z kadłubka na brzuszek.
Założyłam psi sweterek i od razu zasnął,mimo że strzelali.
Też zauważyłam, że działa. Obandażowalam Kajcię, pozszywałam na niej te bandaże, bo się rolowały. I na szyjce też się rolował. Więc , jak Rucianka powiedziala, że sweterek też działa, to porozcinałam bandaż, i włożyłam sweterek. I rzeczywiście było lepiej. Jeszcze żeby na kota coś wynaleźli, bo z kotem to miałam strasznie !
UsuńEwa, a może dałoby się Frankę w coś ubrać? Choćby na siłę?
UsuńSpróbuję 13-ego !
UsuńNa tym portrecie to młoda dziewczyna, tylko lekko zafrasowana, śliczna.
OdpowiedzUsuńTemu Czajniku wyraźnie zazdrość, bo swoją bródką czaruje i stara się portret zasłonić.
Ewa2, Czajnik dobrze wie, co robi!
OdpowiedzUsuńMiło znowu widzieć,pamiętam zdjęcie z wycieczki,w wizerunku bez zmian,śliczna wciąż, kocham takie fryzury i zazdraszczam braku srebra w onej,ale taki to przywilej PrezesKury.Pozdrawiam Elżbieta J.
OdpowiedzUsuńElżbieto J. myślisz, że to władza tak mnie wygładza?
OdpowiedzUsuńTa...władza wiele wygładza...czas awansować..
UsuńElżbieto J. myślałam o autonominacji na MarszałKurę (sugestia Agniechy), ale trochę się boję, że zbyt mnie wygładzi. I co potem? W razie puczu miałabym wrócić do funkcji Prezesa?
UsuńAutonominuj się ! Noco ! Jak się Kury pobudzo, to już będzie NOWE ! ... Dla wygładzenie nie bałabym się nawet puczu !
UsuńBóg broń,żadnej dymisji...będziemy miały laskę MarszłKurę.E.J.
UsuńTeż tak myślę ! Nawet parę lat w wygładzeniu to przyjemne jest ;))
UsuńBarbara
Ewa, ale jakby pucz, to się potem zeschnę bez władzy.
UsuńElżbieto J. laskaMarszałKura jest kusząca:)
UsuńNie dopuścim do tego, żebyś zeschła ! Najwyżej się podtuczysz, tłuszczyk nie tak łatwo wysycha. No, co prawda jełczeje ! Ale zanim ....
UsuńI jaką władzę ma ,brać póki wolna...E.J.
UsuńObydwie prezeskury miałam zaszczyt poznać osobiście i obie niezwykle galancie som :)))
OdpowiedzUsuńBym kciała tego portreta zobaczyć wyraźniej, wygląda że przepięknej urody on jest, ale tera Czajnik zaciemnia detale.
Marija, on jest gdzieś w czeluściach starego kompa, trzeba by go podłączać, itd. Marnie to widzę. Ale czekaj! On ma taki format, że powinien wejść do skanera! Zaraz spróbuję.
OdpowiedzUsuńMarija, udało się!
OdpowiedzUsuńAle łaciaty ma parcie na obiektyw, zazdrosny czy jak?
OdpowiedzUsuńPiękny ten portret ale nie ma czemu się dziwić skoro taka modelka pozowała.
Bardzo fajnie na nim wyglądasz Hanuś i na zdjęciu też. Kogoś mi przypominasz ale nie mogę skojarzyć kogo.
Włosów zazdraszczam, moje nie dość, że cienkie, to jeszcze niektóre postanowiły kolor zmienić samowolnie, trochę tylko gęstością nadrabiają.
A Ty masz piękne i mocne. Ciekawe jak będziesz w dłuższych wyglądać? Ta fryzurka, którą masz teraz, bardzo do Ciebie pasuje.
Garde, muszę Cię uspokoić, moje włosy - poza tym, że postanowiły nie siwieć - są średniutkie! Fryz będzie, jak jest. Tylko trochę dłuższy.
UsuńAAaaaaaaaaaaaaaleee! Ty coraz młodziej wyglądasz! Ja piórkuje! Nie widziałam Cię na pewno ponad 7 lat. To niesprawiedliwe. Coś ci musi sprzyjać oprócz genów. Ale co ? "Wiocha" i balans pomiędzy ....np. pracą a tym wnętrzem, o którym sama piszesz, życiem w symbiozie ? Kudebalans a może jeszcze coś ?
OdpowiedzUsuńBóg broń,żadnej dymisji...będziemy miały laskę Marszałkurę..
OdpowiedzUsuńPięknie. Wiem czemu Czajnik zasłaniał, nawet jego czarowna bródka nie przyćmi urody portretu i modelki.
OdpowiedzUsuńHana- to nie Ty. Ta kobitka to za poważna jakaś ;) A podobieństwo Ognio oddał idealnie ;)
OdpowiedzUsuńJam to Mariolko, ja! Portret jest zdjęciem, to i nie dziwota, że podobny:)
UsuńLilianka, weź Ty mnie nie wprawiaj w zakłopotanie, kurdebalans. 7 lat temu to na tym portrecie. Aż tyle się nie widziałyśmy? Fstyt.
OdpowiedzUsuńTak zapiprztala ten czas niestety. Portret to portret, swoja drogą zadumałam się nad nim. Piszę głównie o zdjęciu. Już samo to, że ja mam szfystkie siwe włosy jest niesprawiedliwe. Oczywiście nikt nie wie ( psst). Zawsze jak piszę "szfystkie" to brzęczy mi w uszach twoje: "nie będę być szfystkie na ręcznym prowadzam " . Nie mogę się tego pozbyć !
UsuńLilianka, do końca życia będę to pamiętać. Nie wiem, czy dobrze to, czy źle?
UsuńI w końcu od tego osiwieję:)
Nareszcie udało mi się przejść wszystkie poziomy ! Hura dla mnie ! Hano - nie wyobrażałam sobie Ciebie ale wyglądasz tak fajnie i miło i niesłodko jak piszesz i malujesz :)). A najbardziej seksapilowy masz głos ;D !
OdpowiedzUsuńBarbara
Baśko, jak pięknie potrafisz mi schlebiać, boszszsz! Pijanam od tego! Upojonam!
Usuńkuro!- do ciebie z kłęczek unoszę te słowa
OdpowiedzUsuńpięknaś ty i piórna taką w pamięci zachowam
a choćby mnie żywot w dalsze wygnał lądy
gdzie barbarzyńskie ludy w mylnych trwając sądy
wychwalać będą strusie papugi rajskie ptaki
przekładać nad drób zacny gady płazy ssaki
ja z politowaniem jeno skinę dziobem
chowając się jak za tarczą tym cudownym słowem
- kura!- kura! - nad wszelkie stworzenie!
to tylko takie gadanie ...
a może i czcze- nie?;)
Nie - zacny Wieśniaku!
OdpowiedzUsuńCzczość przecie nie ma smaku.
Zawołanie: Kura nad wszelkie stworzenie!
Ma sens głęboki i uzasadnienie.