Uwaga, będzie odezwa!
Siostry! W związku z harmonogramem opracowanym przez Mikę i mniem, a dotyczącym Waszych wypracowań, oświadczam, co następuje:To nie był bynajmniej żart noworoczny. Wypracowania obowiązują, nie będziemy jednak trzymać się ściśle harmonogramu publikacji - chyba że trzeba będzie Was zdyscyplinować, hrehrehre. Najszybsza była Opakowana (brawa), nadesłała wypracowanie jeszcze przed Ataner. Wymaga ono ilustracji - bez niej będzie niepełne, czeka w kolejce. Ataner idealnie wstrzeliła się w tematykę.
Autor(-ka) wypracowania nadesłanego i opublikowanego w ciągu 2 miesięcy (licząc od dziś), pod którym będzie najwięcej komentarzy w ciągu 2 dni, otrzyma nagrodę-niespodziankę. Ataner już ją otrzymuje, ponieważ wczoraj nie było jeszcze regulaminu i to byłoby niesprawiedliwe, a PrezesKura to ludzkie panisko.
Redakcja nie zwraca nadesłanych tekstów.
Teraz oddaję głos Ataner:
Święta już minęły i kolejny stres zaznaczył się zmarszczką na twarzy bo nadszedł zupełnie niespodziewanie dawno oczekiwany Sylwester.
Okazało się, że szafa powinna znaleźć się na śmietniku bo
przecież nie mam w co się ubrać. Wypad do sklepu nie na czasie, bo teraz kiecki
drogie, więc aby zabłysnąć trzeba skupić się nad tym, co natura dała w momencie
przyjścia na świat - lekko ją tylko poprawiając. Facet założy garnitur i już jest
gotowy do wyjścia na bal. A my? Wkładamy dużo pracy aby przestąpić próg sali
balowej.
Hmmm, nie jest dobrze... |
Co jest??? |
Aaa, wylinka! |
Mój trud uwieczniłam na
zdjęciach.
Życzę Wam dużo zabawy z mojej
ciężkiej pracy:)
To mówiłam ja, Ataner.
Zobaczcie, jakie dostałyśmy życzenia:
Z Noworocznymi Życzeniami zdrowia, dalszych zwariowanych, ale jakże pożytecznych działań , pomysłów i humoru , pełnej skarpety w największym z dostępnych rozmiarów , cudownych pomysłów, tekstów , malunków i zdjęć i co tylko Kwocza wyobraźnia podpowie i jeszcze podziękowaniami od pod choinką obdarowanych kalendarzami moimi bliskimi - Hania (Szalona Babcia)
Moja siostra( jak i ja wielka miłośniczka kotów, tudzież innych futrzanych i pierzastych stworzeń) przed laty popełniła wierszyk, który pozwalam sobie przesłać jako podziękowanie za przyjemność podczytywania , co Kury wygdaczą :)
Pozdrawiam serdecznie
Hania
My, Kurnik, dziękujemy!
Zobaczcie, jakie dostałyśmy życzenia:
Z Noworocznymi Życzeniami zdrowia, dalszych zwariowanych, ale jakże pożytecznych działań , pomysłów i humoru , pełnej skarpety w największym z dostępnych rozmiarów , cudownych pomysłów, tekstów , malunków i zdjęć i co tylko Kwocza wyobraźnia podpowie i jeszcze podziękowaniami od pod choinką obdarowanych kalendarzami moimi bliskimi - Hania (Szalona Babcia)
Moja siostra( jak i ja wielka miłośniczka kotów, tudzież innych futrzanych i pierzastych stworzeń) przed laty popełniła wierszyk, który pozwalam sobie przesłać jako podziękowanie za przyjemność podczytywania , co Kury wygdaczą :)
Pozdrawiam serdecznie
Hania
Kocurek
brat Łata
obywatel Świata
bure futro w nieładzie
ale ogon sterczy na zadzie
i pręży się grzbiet wyleniały
i edykt królewski w oczach zaropiałych
"Ja Król Kot przyjmuję twą gościnę
i hojny poczęstunek
a oto daruje ci
za to moje mrr mrrr mrrrrrrr mrrrrrrrrr
My, Kurnik, dziękujemy!
Jednego posta nie doczytałam do końca, a tu już drugi nadlatuje ;)
OdpowiedzUsuńWylinka ... coś w tym jest ;) Chociaż ja temat olałam dokumentnie, prezentując twarz soute ;) prawie. Ostrych świateł nie było, a w takim przyciemnionym wszystko wygląda inaczej, a Chłop - no cóż ..... przyzwyczajony. Chociaż na zdjeciach wychodzę ostatnio przerażająco. To ja już nie wiem, co myśleć. Może zabrać się ostro za wylinkę? ;)
Lidka, nowa twarz po wylince nie zaszkodzi.
OdpowiedzUsuńJak było?
Lidka, przyciemnione swiatlo to jest to, co ja lubie najbardziej:)
UsuńA dzisiaj pokazalam Wam swoja prawdziwa twarz!
Mam nadzieje, ze was nie przestraszylam?!
ojacie:)))
OdpowiedzUsuńbędziemy się teraz ujawniać ? ;P
Ataner, pięknie skórę zmieniasz !
Dobrego roku ♥♥♥
Viki, jak waaz - i to taki syczacy, hrehre.
UsuńWzajemnie, najlepszego w tym na W.
Chociaz Uć, blizsza memu sercu:)
I nie trzeba sie ujawniac zdjeciowo:)
Śliczna!
OdpowiedzUsuńAgniecha:)))) I, Ty powiedzialas wszystko, hrehre.
UsuńOczywiscie mialas na mysli gory Denali.
Żeby jeszcze się mi tę wylinkę chciało robić ;) ale chyba mus już ;)
OdpowiedzUsuńFajnie było, Hanuś :) Planuję post napisać, żeby pracowicie wejść w nowy rok blogowy ;))
Viki, ujawniać - nie, linieć!
OdpowiedzUsuńMnie już nawet wylinka nie pomoże, mogę sobie odpuścić. Mnie to się już kojarzy tylko z torebusią z wężowej skórki.
OdpowiedzUsuńto tak jak mnie....bez okularów i jak ciemnawo to obleci....
UsuńŚwiece dobre, tylko jak przy nich czytać?
Usuńnooo, tak jak kiedyś, dawnooo temu.
UsuńJa w 2015 Roku, stawiam na swiece kurki. Swiece, to jest, to!!
UsuńZadne maseczki.
hehehehe. :twoja twarz brzmi znajomo"....to do tej wylinki ;)
OdpowiedzUsuńPo wylince buzia gładka, jak pupcia niemowlaka:))
OdpowiedzUsuńTaaa, Mnemo. Kiedyś tak...
OdpowiedzUsuńWoalka. Zasłona. Burka.
UsuńW kółko powtarzam Agniecha, że wiedziały i wiedzą, co robią.
UsuńNo tak! Nie pozostaje nic innego jak robic zdjecia ptactwu,ffuuu:)
UsuńMoze zdjecia przez ponczoche??? Bedziemy takie wygladzone, co wy na to?
Pończocha to taki botoks dla ubogich? Znaczy, Ataner, pończocha na obiektyw, czy na twarz?
Usuń:-)
OdpowiedzUsuńMówiłam o buzi Ataner, nie swojej:))) Ja nie kładę ostatnio nic, nie kce mi się, z rana zarzucam fluida i szlus.
OdpowiedzUsuńja już nawet fluida nie rzucam. co tam, na wsi mnie nikt nie widzi. chyba, że do miasta jadę, no to sie odstawiam jak stróż w boże ciało.
UsuńJest taka opowieść o facecie co to chodził w powyciąganych swetrzyskach, w lekkim nieładzie, pojechał do miasta i spotkał znajomego
Usuń- Co ty taki niezadbany, nie wstyd ci?
- Eee nie przecież nikt mnie tu nie zna, to po co sie będe stroił...
Wrócił na swoją wieś i znów spotkał tego znajomego
- co ty znów taki niezadbany, nie wstyd ci?
- Nie... przecież mnie tu wszyscy znają, to po co sie będe stroił :)))))
O, to, to. Tak trzymać. Ja co prawda przebieram się za człowieka, gdy jadę do miasta.:-)
UsuńAgniecha, e tam, ja jak ten facet...
Usuńw mojej wsi zna mnie tylko sąsiadka bożenka i jej mąż.w odległości około kilometra nie ma innych domów tylko nasze dwa. No to ja się mam do kotów stroić? chociaż nie powiem, bożenka do krów paznokcie maluje i rzęsy takoż.
UsuńDla męża Ewa, dla męża...
Usuńmądrze prawisz, hana, dla męża to oczywiste, ja mówię ogólnie.
Usuńewa, ja kiedys jak mieszkalam w miescie a bylo to sto lat temu, to nawet wyrzucajac smieci makijaz byl obowiazkowy.
Usuńa teraz luz blus - ale maska na twarz musi byc:)))
Widzę, że motyl sie wyłania :) Piknie :)
OdpowiedzUsuńTaaaa, motyl tylko skrzydelka ktos zaiwanil:)
UsuńZaraz zaiwanił... odłożyłaś na moment i nie pamiętasz gdzie :)
UsuńChyba nie pogadamy dzisiaj. Internet robi mi wbrew i mnie rozwściecza.
OdpowiedzUsuńo jacie.....
OdpowiedzUsuńmnie to chyba nawet wylinka nie pomoze. I jak, Ataner? Pupcia wyszla czy nie?
OdpowiedzUsuńja jstem troche jak ten dziad ze wsi, dzis. ogolnie musze sie przebierac za ludzi i pacykowac sie, bo chodze miedzy ludzi, to co ich bede straszyc twarza oraz strojem a la topielica Goplana. Dzis byl wspanialy dzien - ani pacykowania ani grzebienia...z pizamy postanowilam wyjsc po 14tej, polazlam na gore, porozgladalam sie i uznalam, ze juz i tak sie robi ciemno, to co ja sie bede wyglupiac, ale zmeinilam spodnie od pizamy na leggingsy z Muminkami, zeby bylo elegancko i wyjsciowo wrecz. Za posilek sluzyla nam swiatecznie wrecz: kielbasa, boczek, pieczarki z pomodorami (slubny), smazona kaszanka (ja)...pisze to, bo zdaje sie, ze wielka kupa ludzi stroila sie oraz jadla tzw swiateczny obiad. lubie taka perwersje.....dawno nie doswiadczylam AZ takiej perwersji....
Na Mazurach to w takie ciemne i deszczowe dzionki to ja też tak robię...tzn. wstaję późno, na piżamkę w jelonki tudzież łosie, nakładam wielki, czarny szlaftok ( był swego czasu różowy, ale zbyt cienki). Czarny jest, wielki, do ziemi, puchaty i ma ogromny kaptur, nazywam go LW, czyli Lord Wader, do tego mam gumowce po teściowej, na obcasie. I tak paradnie wystrojona idę z piesem na spacer, bo kupkę to on lubi za płotem zrobić, tzn. lubi iśc na spacer w tym celu. Nie wie, czy wzbudzam sensację, nikt nic mi nie mówił. Bywało, że tej piżamce przełaziłam cały dzien, a nawet poszłam nad jezioro:)) Bywa, że nie czesze się ze 3 dni, no bo nie muszę......to odreagowanie od miasta, gdzie myć kudły mus dzień w dzień rano i urodę sobie poprawiać przed wyjściem do huty.
UsuńOpakowana, ja jadłam dziś boczek sote z musztardom.......
przybij piateczke jubilatko! tez chadzalam nad jezioro w pizamie, a na grzyby to juz w ogole, ale gumiaki plaskie jedynie....badz klapeczki....wprawdzie pizamka nie wyglada jak pizamka, ale niom byla - idz na gugla, wpisz krysia thompson, wybierz images czy tam obrazki i na 3 (dlugo bylo na 1.) miejscu jestem ja, przyjaciolka (tez w pizamie) nad urobkiem porannym w ogrodku...dawne czasy, slubny ma czarne wlosy a sektor zmywania nie ma malej brzozki ;) okolice sa kolo Starej Ka. do jeziora 10 minut spacerkiem.
UsuńZnalazłam!!! U Ciebie igieł tyla, co u mnie:)). Znalazłam Cię też na FB i się zaprosiłam:)) Ino Cię zmyli moje imię i nazwisko. CN będzie:),
UsuńMojego LW wyslę do Hany, bo mnie na łobrazkach w guglu niet:)) Tylko, że jezdem boso, ale poszukam też w gumiakach i różowym szlafroku:)
Jeżu, co to jest LW i CN?
UsuńLW to mój mazurski szlafrok zwany Lordem Waderem:)))
UsuńA CN to inicjały moje:)
Opakowana! I co ja mam napisac? Buziaki:))))))
Usuńa trza cus wiencej? :))) odbuziakam!
UsuńPoswiadczam, ze oba stroje nie dosc, z epasuja do gumiaczkow to i i ambjansu.
Usuńiii, całkiem do rzeczy ta druga twarz :) gorzej jak maseczka upiornie biała, zielona czy błotnista - wtedy to strach się bać ;)
OdpowiedzUsuńdawno temu bylam u Rodzicow na lato. Michas byl maly bardzo. No i szlismy w gosci. Mama miala chyba na twarzy maseczke z kartofla piure a ja - z poziomek. Do naszego domu mozna bylo sie pchac drzwiami frontowymi, ktore bywaly zamkniete i wtedy trzeba bylo wracac do furtki i dzwonic. albo isc dokola ogrodu, bo w lecie drzwi od tarasu byly zawsze otwarte na osciez. no i najstarsza moja przyjaciolka (mamy piekne zdjecie, jak ubrane jedynie w milanezowe obwisle gacie, pierzemy u nas w ogrodzie jakas szmate w balii cynwoej) poszla przez ogrod...akurat w domu byla zupelna cisza, Mama byla u sibie a ja vis a vis w lazience z tymi upiekszajacymi maseczkami na potwarzach. Ewa weszla od otarasu i wola - halo! i idzie korytarzem. i w tym momencie obie z Mama wychylilysmy sie bezglosnie z pomieszczen, prosto na Ewe....narobila wrzasku, ze zywy trup sie pokazal i zmasakrowane zombie.....
UsuńZawał na miejscu jak nic, trzeba było jakoś ostrożnie albo po kolei:)))
Usuńjakoś mnie to nie dziwi :))
UsuńMika - nie dalo sie zaplanowac po kolei, bo jednak jak ktos tupie w korytarzu i nie wiadomo kto to i wola halo, to odruch jest wystawil leb choc....widac skoordynowalysmy sie z Mama.
UsuńElaja - mnie tez nie ;)))
a ja dziś popołudnie spędziłam w ZOO :) od trzech lat takim spacerem Nowy Rok witam, a siostra mi dzielnie towarzyszy ;)
OdpowiedzUsuńFajna tradycja:))) Co słychać u zwierzaków?
Usuńpigmejki z maluchami na plecach pomykają, żyrafa kręci młynka własnym dłuuuugim językiem i później go "zjada", foka chyba o krę się skaleczyła, napisałam w tej sprawie maila do dyrektora, trochę się działo! niestety panda ruda się nie pokazała, szkoda
Usuńpodobno te pigmejki to maleństwa niesamowite. w telewizorze moim mówili, ze trzeba sie dobrze przyjrzeć.
UsuńI co z tą foką?
UsuńEwa, pigmejki maleńkie, a potrafią dwoje dzieci do pleców przyczepione nosić :) Mika, z foką nie wiem, ale się dowiem jak dostanę odpowiedź, posłałam zdjęcia i opisałam! może już opiekun to zauważył, bo zaraz było karmienie, a ona miała ranę na plecach, jakby skórę zdartą i starała się tej rany nie moczyć, opierała się na krze
UsuńBidula, dobrze, że napisałaś!
UsuńHeee? To Ataner juz na trzech weselach jednym tylkiem siedzi???
OdpowiedzUsuńNie? To dlaczego Jej zabiegi upiekszajace znalazly sie tutaj, a nie tam? :))))))))))
Pantera, ale na jakich trzech weselach? Coś przegapiłam? Ataner jest u nas gościnnie wedle zasad ustalonych dwugłośnie (VicePrezesKura oraz ja we własnej osobie) w sprawie popisów lingwistycznych kur zrzeszonych - patrz post Miki przedwczoraj (chyba). Ataner należom się brawa za odwagę. Ty możesz Pantera - się zapisać złotymi zgłoski:)
Usuńmoze powinna...mimo regul :P
UsuńOpakowana, dzie mimo reguł? Kużden jeden może się zaprodukować! Pantera też! Matulu, internet dzisiaj tak mnie wq... że normalnie nie moge. Pozżerał komenty i w ogóle chodzi jak dziad proszalny. U Was też?
Usuńu mnie śmiga, wczoraj fiksował;)
UsuńU mnie bryka:)
Usuńu mnie też bryka, mam w UPC
Usuńja mam w orange i jak na taka wieś to całkiem nieźle chodzi.
UsuńA bo ja myslala, ze najpierw bezblogowe bedo sie za kare produkowac. No dobra, cos wymysle - ma byc ze zdjecioma czy samo pisane?
UsuńU mnie tez bryka i hasa, ale nawet tu na wsiach ludzie narzekajo, ze z tym brykaniem czasem krucho.
Mam, jak Elaja.
UsuńMój internet się wlecze jak ślimak dzisiaj...
UsuńPanterka, ja zrobiłam plan, ale one się nie trzymają rozkładu:(( Robiom co chcom...
Pantera, nie ma siły dzisiaj, bo to gówno zaraz mnie zabije. Jutro - nadzieję mam - szfystko Ci powiem.
UsuńMusicie, PrezesKury, nuszkom tupnac, bo dojdzie do kompletnej anarchii, bedo gdakac jedna przez drugo i wyjdzie tak, ze blogowe bedo pisac na czech blogach naraz, a bezblogowe bedo lawirowac, zeby nie pisac wogle. Jakis terminasz trza wykreslic.
UsuńJa tam już termin mam zaklepany, mam nadzieję, że cóś wmyślę. :)
UsuńPantera, spoko, panuję nad sytuacją!
UsuńNie panujesz! Nie oklamuj tu nikogo. Dzie ten plan? Dzie ja w nim, bo chcialabym wiedziec. Musze sie przygotowac, maseczkie zrobic i pazury opilowac. Nie probuj ino mnie zaskakiwac z dzisiaj na jutro, bo nie zdaze. Dzie ten harmonogram???
UsuńA mnie maska splynela:(
UsuńPanterko, to byl taki zart noworoczny! Ataner teraz, tylkiem siedzi w wysokich gorach gdzie ma dostep do internetu od czasu do czasu i pozdrawia cie serdecznie:)
Usuńjakto splynela? podgrzalas jom, Ataner?
UsuńMigajom sie, jakie migajom sie - ja juz DAWNO wyslalam pierszy fpis! Prezesowa potwierdzi!
UsuńSmutno troszke, ale i wesolo:) Opakowana _ wileki buziol:)
UsuńAtanerko, choc narobilas anarchii w kurniku, tez Ci wysylam buziole. :***
Usuńno to teraz zaczniemy sie calowac... znam jednego takiego coby chetnie popatrzyl, hrehrehre zbok jeden, ale tak to ukochany przyjaciel ;)
Usuńja też piżamkowałam do południa, ale bez Muminków... Straaasznie leniwy dzień był, ale się zmobilizowałam i chcąc rok zacząć pracowicie zrobiłam jedną stronę pilnego tłumaczenia:))
OdpowiedzUsuńAtaner, wylinka rewelacja, mam nadzieję, że Sylwestrowe szaleństwa były tego warte!!!
Też mi coś strasznie tępo internet działa, chyba na Nowy Rok wszyscy się rzucili...
Mika i Opakowana, a skąd wy te gacie w muminki kupujecie? Tu to tylko tęczowe można ale one pogrubiają nogi. Muminki odwracają uwagę. Dajcie jakieś namiary.
UsuńEcho, ale ja właśnie bez Muminków, z Muminkami to tylko Opakowana, skąd ona takie rzeczy bierze to ja nie wiem, ale garderobę ma oryginalną:)))
UsuńTrza iść do SH i polować!!
UsuńRobię to z upodobaniem i skutecznie!
UsuńEcho, nie, nie SH.! Opakowana robi zakupy w jakiejś sieci, charera, zapomniałam w jakiej - tam są te Muminki! Opakowana, gdzie to było???
UsuńWidzę, że dziś spanie do południa miało powodzenie. :) I ja się zapisuję w ten wątek. Nie w Muminkach ,a w różyczkach. Jak się czepię jednej koszulki to szok - piorę i śpię w niej na okrągło:)
UsuńGosia, nie ubrałam się wcale! Znaczy cały dzień przemykam w piżamce!
UsuńMika, Sylwester nas napadl sniegiem i takim po kolana, plany byly ale spalily na panewce. Czasami tak bywa!
UsuńWszystkiego co najlepsze dla Ciebie i dla Tropika - buziaki:)
Primark to jest - siec bardzo tania, pogardzana przez bogaczy! Zlapalam te Muminki i powinnam byla zlapac ich garsc a nie jedne...ale moze byly tylko jedne duze i jedne na krasnoludka, bo ja mam tendencje kupowania garsci, jak mi sie cus tam podoba. a nei tam jednej sztuki. Od tej pory szukam szukam i guzik z pentelko.
Usuńale kupilam i w lelenie i biale niedzwiedzie i dziecku oddalam. na granatowych tle wygladajo szykownie. jak wroce do jukeja to zaraz lece do Primarka, a nuz beda jakies inne wzory.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTy TEŻ możesz - miało być.
OdpowiedzUsuńjak jadę do pracy, a zwłaszcza kiedy jest jakiś "ofiszal miting" - robię się na profesjonalne bóstwo;))) Zwykle jednak tak się nie ubieram, a już szczególnie na wsi - po to zresztą się wyprowadziłam, żeby nie musieć się ubierać za każdym wyjściem z domu;) No i raz i drugi zauważył mnie sąsiad, jak zaiwaniam do bramy w tej "szykownej" odsłonie. i potem mi robił wyrzuty: "Dla tych z miasta to sie pani tak ładnie ubiro, a dlo nos ta już nie";) No i co powiedzieć na takie dictum?;)
OdpowiedzUsuńwyfiokowac sie dla pana, przejsc mu pod nosem pare razy, usatysfakcjonuje go to a potem - bec! w normalne szaty!
UsuńAtaner piękna gładka buzia po wylince a nam się ubierać nie chce w te wolne dni. Ale u nas zimno mroczno ponuro i strzelają od czasu do czasu na wiwat, albo te chmury chcą przestraszyć, leniwca się nie udaje. :))
OdpowiedzUsuńLeniwiec, tez zwirz! Moze potrzebuje maseczki:) ??????
UsuńAtaner fajne zdjęcia z poczuciem humoru :)))
OdpowiedzUsuńWylinki i różne takie zabiegi konserwujące stosuje od czasu do czasu ,ale makijaż sobie odpuszczam .
Jeśli jakikolwiek makijaż wchodził by w grę to tylko perfekcyjny ,taki który jest a go nie widac ,a to sztuka i potrzeba na to duzo czasu . Wolę w tym czasie zająć się inną działalnością artystyczną ,niż upiększanie siebie ;))) Nie raz jak patrzyłam na inne kobiety, to miałam z tego powodu lekkie wyrzuty sumienia i mówiłam sobie że jak będę starsza to kiedyś na pewno zacznę sie upiększać ,ale widocznie jeszcze nie jestem taka stara ;)))
Marija, makijaż, którego nie widać rozśmiesza mnie do rozpuku! Skoro go nie widać, to po co go robić???
UsuńTaki makijaż jest wytworny Hana :)))) I jak się dobrze przyjrzysz to go widac :))))
UsuńMario, uwazam, ze do samej siebie trzeba podchodzic krytycznie i z przymruzeniem oka a do zycia tylko na wesolo.
UsuńJestem jaka jestem i tego sie nie wstydze bo zawsze o blondynce mozna powiedziec, ze jest glupia:)))))
Co drugi dzien poprawiam swa urode zupelnie niewidocznym makijazem ale nie spedzam przy nim godzin bez liku.
Jak wychdze z domu to oko zawsze machne tuszem:)))))))
ja oko tuszem od 14 roku zycia - oczka malizna zalatujo a rzensy jeszcze gorsze wiec mazuje tuszem, mazuje, a niewidoczny makijaz wyrownuje pocwarz dobrze, oj dobrze. ja do tego mam (mialam??) rude wlosy ALE pysk z innej bajki, przezroczyste, anemiczne, piegi ratuja jedynie sytuacje... Mama mnei ciagala do doktora jak bylam mala, bo wygladalam na galopujaca anemie...pan doktor rozdziewal dziecie i widzial, ze kolory skory nie pasowaly do koloru twarzy...wiec NIE moge nosic tzw jesiennych kolorow, bo wygladam na dwa razy wiecej lat niz mam i wszystkie zmarchy piekne sie kom1ponujo z brazowymi odcieniami...za to makijaz niewidzialny tworzy ze mnie osobe wygladajaca na zdrowom i rumianom i przy takim makijazu ludzie myslo - boszszsz, jaka ona zdrowa i rumiana, ja tez tak chce.
Usuńmam siostrę starszą o pięć lat. Teraz nie ma to znaczenia, ale kiedyś miało. Np. byłam podlotkiem, a jej już było wolno używać tuszu do rzęs (nie to, co teraz, że już niemowlaki malujo pazureiry). Kiedyś podkradłam jej ten tusz, pomalowałam sobie rzęsy i tak było mi żal, że nikt tego nie podziwia, że przejechałam się autobusem do pętli i nazad.
UsuńEetam, a ja myslalam, ze sobie po mnie pozywacie a tu ciuciu, hrehre
OdpowiedzUsuńzawsze mozem nadrobic :P
UsuńNie mam dostępu do i ternet, dzięki kurki za mile komentarze:)
OdpowiedzUsuńDobra, Ataner, poużywam sobie! Coś strasznego! Taka surowa paszcza, bez śladu makijażu, w dodatku z obłażącą skórą! Omamuniu, wyglądasz na 40 lat! Masakra!
OdpowiedzUsuńO to, to! A na dodatek wygląda ślicznie!
UsuńAtaner podniosła poprzeczkę wysoko! Pierwszy post i taki odważny!
OdpowiedzUsuńA jak sie chwyce za wlosy i pociagne to dopiero sie zdziwicie :)))))
Usuńnie zapomnij o uszach, jak juz ciagnac....widzialam PRAWDZIWY filmik zalecajacy kawalek gumki zaczepiony za jedno ucho, gumka przechodzi pod linia wlosow z tylu, zaczepiona za drugie ucho i zadna operacja plastyczna typu face lift niepotrzebna...drugi filmik byl o likwidowaniu lysiny...za pomoca malowania wybrakowanej glacy dobrze dobranym pisakiem badz olowkiem do brwi...to akurat dotyczylo menszczyzn...
UsuńBeata Tyszkiewicz kiedyś wyznała, że związuje sobie gumką skórę na karku, a wtedy szyja jest smukła i gładka!
Usuńto AZ tyle tej skory ma? chyba mi wychodzi, ze lepiej nie schudnac...bo bedzie ta skora w nadmiarze. w tej chwili bym musiala cala szyje obwiazac...
UsuńNie wiem, może tylko się tak wygupiała?
Usuńnadmiar skóry na szyi spinała z tyłu klamerka do bielizny !!! Widziałam na własne oczy! Kolezanka K.
Usuńkoleżanko K. tako zwykło klamerko, czyli spinaczem do bielizny ? próbowałam se to zrobić. Nie da się !
UsuńEwa, masz za mało skóry!
UsuńGosianko, wcale nie wygląda ślicznie! Co Ty gadasz! Okropnie wygląda! Na co najmniej 40 lat wygląda! Albo nawet na 42!!!
OdpowiedzUsuńHana, i to byl wielki komplement bo odjelas mi ladnych pare lat:)))
UsuńAtaner z obłażącą skórą wygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńA Kurnik chyba już śpi... Przecież wieczór dopiero się zaczął... Hmmm...
Kalipso, jak wąz, sssss!
UsuńA właśnie że nie śpi! Dopiero teraz net mnie słucha, a nie odwrotnie!
OdpowiedzUsuńBył przecionżony;)
UsuńWszyscy mają wolne i siedzą na necie, to wariuje. Jutro, to znaczy dzisiaj będzie lepiej:)
UsuńAtaner, jak się ma takie zdjęcie jak Twój awatar (tak to się chyba mówi), to nic nie jest w stanie zatrzeć pierwszego wrażenia:)
OdpowiedzUsuńNie przesadzaj Art, to wszystko zasluga fotografa:) Ja wtedy mialam nadwage 10kg
UsuńNiech będzie, że fotograf dobry:) Ale i uśmiech ładny, i okoliczności przyrody nie podlegają prawom nadwagi:)
UsuńKurna, zjadło mi komentarz, ja jeszcze nie śpię suszę pazureiry i piórka. Taka Druga skóra to by mi się bardziej przydała na szyję niż na lico, ale co tam, są golfy, chusty, korale. Taką maskę-drugą skóra to pierwszy raz kupiłam 35 lat temu w NY. Tylko nie wiem po jakiego grzyba wtedy!?? A teraz to tylko tonik, krem, podkład i szuuuuuram na praktykę, mam być wśród ludzi to muszę sobie urode ździebko poprawić.
OdpowiedzUsuńNo nie, drugi mi też wyparował. Nie ma wyjścia, idę na grzędę sypialnianą. I nie szeptać tam po kątach o harmonogramach, tylko spać - to do tych co już w sypialni a jeszcze coś tam po cichu gdaczą do siebie.
OdpowiedzUsuńBacha, zawsze moge ci przeslac moja maseczke:) Ktora robi niesamowite wrazenie - bo moj maz oniemial!
UsuńJednak zmarchy zostaja na swoim miejscu, to jest moja subiektywna opinia:(
Po wylicne jednak czuje sie mlodsza:)
daj namiary co to, bede straszyc meza...w cuda nie wierze ale w poprawe humoru i straszenie bliskich - jak najbardziej!
Usuńmi czasem dobrze robi mazanie sie platkami owsianymi....
Rano, tez lyzka czasami do paszczy nie siegam i platki mi splywja po brodzie normalna rzecz, hrehrehre.
UsuńOpakowana, ja zwykla kura jestem, taka najzywklejsza.
No chyba, ze jakis kawor, albo cus?! To jestm za, i to bardzo:)
to masz teraz niezwykle piekno, gladko brode.....
Usuńjaka ta zwykle, no co Ty!
Broda jest wyjontkowo szlachetna w swym kształcie. I bez zarostu !
UsuńAtaner podaj markę. Może na tej prowincji europejskiej też można dostać.
Usuńja mam jeden wlos na brodzie siwy. nie ma nie ma nie ma, patrze, pilnuje, nie ma, nie ma, rano wstaje - patrze w lustro JEST tak 3/4 cm...kiedy on zdazyl urosnac??????? i to dziad na samym srodku rosnie tak, zweby go bylo widac!!! Wy mlodki tak nie macie....
UsuńTo ja też idę! Dobranoc:)
OdpowiedzUsuńKURKI KOCHANE!
OdpowiedzUsuńDZIEKUJE WAM BARDZO, BARDZO, ZE , TAK MILO I CIEPLO PRZYJELŁYSCIE MOJA TWARZ !
Przepraszam, ze nie odpowiadalam na biezaco ale bylam chwilowo bezinernetowa.
Hano, Miko! - NIECH KURNIK TRWA, USCISKI KURKI :)
PS.
Swiateczno noworoczny wyjazd pochlonal juz niecale 5.000 km, a do domu mamy jeszcze daleko bo jestesmy jeszcze w Colorado.
Pozdrawiam Caly Kurnik:)
HANO ! Po przeczytaniu wszystkich komentarzy jestem zadowolona, ze Ty jestes Prezesurka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, i jak wroce do domu to zagdakam, a bedzie to pewnie za dwa dni, jak dobrze pojdzie :))))
PS.
W ostanich slowach mojego listu mam nadzieje, ze nie przerazilam Was Kurki, az tak bardzo swoim wygladem:))))
To tylko " wylinka", a my nasze osobowosci, nie wyglad! Nie, nie... Tworzymy calosc! Wlasnie nasze blogi, nasze pisanie... - bo to jest wazne co robimy!!!!!!!!
Dziędobry Kurniku! Wczoraj gdakać się nie dało, mam nadzieję, że to było tylko jakieś myknięcie.
OdpowiedzUsuńW sprawie wylinki potwierdzam, że zmarszczki (i cała reszta) zostajo na miejscu. I dajbuk takiej paszczy do straszenia:)
Ataner wprawdzie nie rozumiem dlaczego cieszy Cię, żem PrezesKura, ale Twoja postawa jest właściwa.
Witam Panią PrezesKurę, VicePrezeskę oraz cały Kurnik :)
UsuńKurnik ma silne działanie pobudzające i rozweselające :)
Już mi lepiej :)
Madra jestes, ot co!! Dzin dobry i do widzenia - my jedziem dalej. Jak zlapie sygnala to cos dziobne.
UsuńMilego Kurki:)
Ja tez nie wiem czemu ciesze sie zes Prezeskura..ale sie ciesze i juz i mowie dzien dobry! Fofi wyszla po zakupy z rodzicami a ja zostalam w domu i chlone cisze i odpoczywam!
OdpowiedzUsuńczyi, że ona ich na smyczkę wzieła ?? ;P
UsuńGrażyna, czy Fofi jutro nie odlata?
Usuńja to powinnam specjalnom nagrode (moze byc uscisk dloni ktorejs z Prezesowych) za tak szybkie nadeslanie dziela. drugie dzielo sie kluje, ho ho.
OdpowiedzUsuńa teraz ide zjesc jajecznice, bo chyba tego duzo w domu tylko....troche glupio , alem glodna.
Opakowana, szfystkie nagrody zgarniesz, jak taka płodna będziesz:)))
OdpowiedzUsuńA mówiła, że nie wie o czym pisać. TO JA NIE WIEM !
Usuńhrehrehre
UsuńTo ja czekam na posta Opakowanej!
UsuńEwa, dasz radę!
No wiesz, Ewa, jak ja juz sie rozpedze to leci, hrerhe
Usuńdziędobry !
OdpowiedzUsuńDziędobry. Ewa, coś smakowitego dla Ciebie wykombinuję. O, wiem! Narysuj!
OdpowiedzUsuńa ja już wykombinowałam, zrobiłam CIĘCIE!
OdpowiedzUsuńViki, jakie cięcie??? Coś sobie urżłaś?
Usuńmoze ona trenuje chirurgie stosowana....
UsuńViki zachęciła się wylinką Ataner:)
Usuńbloga se urżłam ;P
Usuńczas na zmiany ;)
zatem machjam osobiście w 2015 roku w szoku , że ten blog istnieje - Dośka vel Gryzmolinda
OdpowiedzUsuńDroga Gryzmolindo vel Dośko, bierz grzędę, która Co pasuje i zasiadaj!
OdpowiedzUsuńbiorę dwie bo mi dooopa urosła nagle świątecznie i zamiast półgębkiem zawsze siadam na całej gębie
UsuńO Gryzmolinda trafiła to kurnika :)))
UsuńSwego czasu podczytywałam Ciebie, ale zniknełaś na jakiś czs i przestałam .
się mi trafiło ...,,najsampierw" gapiłam się wnikliwie na foty Ataner od kilku lat , aż tu nagle poinformowałam swoje zwoje umysłowe że jest Kurnik swobodnie zamieszkały a naczelna KWOKĄ jest Ataner .
Usuńwieczorowo macham - Dośka vel Gryzmo
No widzisz jak Ci się rzeczywiście pokręciło. Naczelną jest Hana, a vice- Mika. No ale jak rzadko tu bywasz to może się wszystko zakałapućkać. Takie tu tempo w gdakaniu.
UsuńGeneralnie Elaja , znawczyni mojej zakręconej umysłowości już mi naświetliła kto jest nacialstwem w owym przybytku i sedeczne dzięki Bacha za oprowadzenie .Donoszę z obrzydzeniem ( ponieważ donoszenie jest obrzydliwe) że jestem tu pierwszy raz i pobłądziłam jak onegdaj 100 lat temu gdy pierwsze kroki w blogowisku stawiałam .
Usuńniech będzie pochwalona sieć
eter
Dosia, ogarniesz szybko :)
UsuńNo i Dosia vel Gryzmolinda pojawila sie w Kurniku - super! Juz wiem, ze bedzie z Toba wesolo:)
UsuńJa kurka podrzedna jezdem, a Prezes Kurki to Hana i Mika, jak napisala Bacha.
Tak sie akurat zlozylo, ze trafilas na moja odslone:))
Ataner, jesli juz podrzedna to chyba podGrzedna powinno byc (sektor 3, to tam, gdzie ja :) )
UsuńOesu, ja się już połapać nie mogę. Post za postem, otwiera się, albo się nie otwiera, albo jakiś stary wskakuje. Nie wiem, co się dzieje.
OdpowiedzUsuńJutro Was opuszczam na dni parę, bo się do K. wybieram i na Boznańską też, choć jak pisała Ewa2 będę "oglądać w tłumie".
Trudno. Niech już będzie tłum.
Zazdroszczę! Ja się też nie moge połapać, nie przejmuj się...
UsuńMoze bedziesz Boznanska ogladaj jak ja ekspresjonistow - przez ucho z wielka dziura u gostka przede mna w tlumie. mial tez sznurkowy podkoszulek i wielka ilosc tatuazow...i byl maly, wiec to ucho bylo na odpowiedzniej wysokosci dla mojego podziwiania sztuki.
UsuńKto wie, Opakowana. Tak też być może. Jak oni nazywają te tuleje w uchu, tunele?
UsuńTeleskopy do oglądania impresjonistów.
UsuńTez bym chciala na Boznanska..
Usuńi ja.....
UsuńBaw się dobrze Owieczko, chociaż szkoda, że nie z nami.
OdpowiedzUsuńTeraz to dopiero będzie jazda - Kury będą pisać pazurmi!
Tam, gdzie będę jest internet, tylko laptop fiksuje, jeśli się da zajrzę.
UsuńDzień dobry, Kurniku! U mnie w domu gwar. Chętnie bym uciekła na chwilę:)
OdpowiedzUsuńOwieczko, zazdroszczę Ci tego wyjścia na Boznańską. W ogóle zazdroszczę wyjścia gdziekolwiek:)
Kalipso, wyjdziesz jeszcze, zobaczysz
UsuńNa prostą...
UsuńSzybciej niz sie spodziewasz!;)
UsuńWiem, wiem... Ale teraz zazdroszczę:)
UsuńMika, M z R byli na Boznańskiej, nie przekazali Ci jakowyś wrażeń??
OdpowiedzUsuńNie gadaliśmy, tylko wczoraj krótko. Tropiś ma biegunkę:(
UsuńDobry wieczór,
OdpowiedzUsuńAtaner, jaką Ty masz piękną skóre. Normalnie zadroszczę.;)
Moi pojechali na narty, na tzw. nocturne, czyli jeżdżenie po ciemku;) Mam nadzieję, że wrócą cali, bo ja byłam na tkien czymś raz i więcej nie chcę. Nie widzę, jak się układa stok, błednik dostaje szału , brr.
Ugotowałam gar grochówy, dla zziębniętych narciarzy.
O, grochówa rzecz pożądana.
UsuńKasia, to wszystko zasluga maseczki:) Nie ma zadnych fotoszopow czy innych podkrecen hrehre
UsuńAtaner, piękna kobieto,toż te zabiegi wcale a wcale nie są Ci potrzebne,co za gladziutka skóra,ale nei zazdroszcze,żeby ci przypadkiem jaki parch nie wyskoczyl!:)
OdpowiedzUsuńNo nie, Dora, za ładna jest!
OdpowiedzUsuńNo! :)
OdpowiedzUsuńA taką wylinkę to też można z żelatyny zrobić.
Kury śpiom. Ostatnio wcześnie chodzom spać. Słodkich snów:)
OdpowiedzUsuńnie śpiom, nie śpiom, przepisy studiujom ;) pora rozliczeń się zbliża ;)
OdpowiedzUsuńAch, te rozliczenia... Nie lubię takiej roboty.
OdpowiedzUsuńElaja, trzymam kciuki, żebyś uporała się z tym szybko, bo szkoda nocy:)))
dziękuję :) już się zbieram do spania, dobranoc :) kolorowych snów wszystkim życzę :)
UsuńDoro, az splonelam rumiencem. Jaka ze mnie piekna, taka se przecietna.
UsuńOjtam, Ataner, nie płoń (się).
UsuńOckłam się, by powiedzieć Wam dooooobraaaanoooooc !
OdpowiedzUsuńDobranoc:)))
UsuńDobranoc Kury! Gaszę!
OdpowiedzUsuńHana! No tego sie nie spodziewalam, i jeszcze nagrode dostane - niemozliwe, hrehre.
OdpowiedzUsuńJestes zbyt laskawa.
Dobranoc Kurki, kolorowych:)
No jestem łaskawa, jestem...
OdpowiedzUsuń