niedziela, 1 marca 2015

Przysłowia są (nie)mądrością narodu?

Podobno przysłowia są mądrością narodu. Jeśli to prawda, to ja już nie wiem, co o tym sądzić. Mam ulubione typy, co do których za grosz nie mam jasności, ani przekonania. Dlatego postanowiłam zasięgnąć języka. U Was. A przy edukacyjnej okazji zafundować Wam i sobie niezłą - jak mniemam - zabawę. Ufam, że Wasze interpretacje stworzą nową jakość.
No bo na przykład takie przysłowie: Gdzie cztery nianie, tam dziecko bez nosa. O co chodzi? Trzy nianie nie upilnowały, a czwarta odgryzła dziecku nos? Albo: Chodź chlebie, zjem ciebie. To mi przypomina dziecięce zabawy typu: oj ty, ty, paróweczko, upiekłaś się? Chodź, to cię zjem! Moim faworytem od zawsze jest jednak Pokorne cielę dwie matki ssie. Obłudne, dwulicowe i interesowne od kołyski! Czy źle interpretuję?
A to moja lista rankingowa:
1. lepiej dźwigać jak ścigać
2. czapka na uchu, wesz na brzuchu
3. dobre wychowanie wrócić rano na śniadanie
4. gdy Andrzej się zjawi to i ziemię przestawi
5. jeden byka doi, drugi się podstawia
6. nie ten święty co zgięty
7. ładna miska jeść nie daje (też moje ulubione)
8. kto raz z diabłem płynął, musi go zawsze wozić
9. kto wysoko lata, ten nisko siada
10. karp-ryba, jeleń-zwierzyna
11. jak się matka z córką zgłosi, tak się koniec grudnia nosi
12. apostoł ludzkości rzadko pości
13. nie widziała dupa słońca, zagorzała od miesiąca
Przyjdą takie mrozy, że przymarznie cap do kozy...
Pomóżcie mi zrozumieć!

PS. Zajrzyjcie KONIECZNIE do Mamalinki: http://chabry-i-rumianki.blogspot.com/2015/03/byl-i-rudy-ale-zostal-tylko-kudlaty-i.html

PS2. Gosianka poszukuje osoby, która kupiła w Skarpecie brązowe, długie koraliki nr 187. Pięknie panujemy nad Skarpetą, to jedno gdzieś nam umknęło. Szczęśliwą prawie posiadaczkę korali prosimy o kontakt!

172 komentarze:

  1. hmmm... i cisza ;-))))
    czyżbym po raz pierwszy była pierwsza??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i pierwsza ale żebym ja co mądrego... albo i niemądrego to tego dopisać potrafiła to... ni hu hu ;-)))
      Nie bardzo wiem co ma czapka z brzuchem wspólnego
      Tylko 6, 7 i 8 wydaje mi się w miarę logiczne i zrozumiałe ;-)))
      Skądyś Ty to Hanno wygrzebała??!!

      Usuń
    2. To ostatnie z dupą tez jest logiczne, jak potraktujesz miesiąc jako księżyc:)))

      Usuń
    3. Bru, może chodzi o to, że czapka zawadiacko na uchu, a w ogóle to syf i malaria?

      Usuń
    4. Mika, że niby dupsko takie wydelikacone, że i od księżyca się opali, czy cóś?

      Usuń
    5. W sensie, że skoro nigdy słońca nie widziała, to i nie wie, jak może być gorąco , więc i księżyc jej wystarczy, żeby się rozgrzać...

      Usuń
    6. Hmmmm... nie jestem przekonana.:)

      Usuń
    7. Moja Mama używała tego przysłowia, no o dupie, słońcu i miesiącu - było to określenie kogoś, kto nie znając wartości rzeczy prawdziwej, podnieca się jego namiastką:)

      Usuń
    8. No paczaj, teraz to jasne! Ale dobrze zakamuflowane!

      Usuń
    9. ojj.. bardzo dobrze - sama to bym na to nigdy ni wpadła ;-)))

      Usuń
  2. Myślę, że te przysłowia należą do takich trochę nowszych i faktycznie mi z nimi nie po drodze... Poza tym mam wrażenie, że niektóre z nich to zniekształcone wersje innych powiedzeń. 5. to chyba wariacja powiedzenia: "Konia kują, a żaba nogę podstawia",6. - "Każdy święty ma swoje wykręty", a 9. - "Kto wysoko lata ten nisko spada". Co do 7, 8 i 13 zgadzam się z Miką i Brujitą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ninko, ale tam (9) jest, że siada, nie spada. Ze spadaniem to jeszcze da się wyrozumieć!

      Usuń
    2. Ninko, z dojeniem byka, to dopiero zagwozdka! O ile rozumiem, że ktoś podstawia miskę, czy coś tam, żeby mieć to mleko (bycze?), o tyle nie rozumiem, dlaczego sam się podstawia???

      Usuń
    3. Hanuś "się podstawia" a nie miskę.
      Wydaje mi się to dosyć jednoznaczne. Chyba też ma ochotę na taka "usługę":)))
      Sorry ale mi się to tak skojarzyło.

      Usuń
    4. Gdybyś była homo, to może byś zgadła? Ups...

      Usuń
    5. Garde, też mi się tak skojarzyło. I gdzie tu mądrość?

      Usuń
    6. Agniecha, ale że byk? To podpada pod inną kategorię.

      Usuń
    7. Zwierzęta wszystkich gatunków łączcie się?

      Usuń
    8. Zwierzęta i dojarze łączcie się!

      Usuń
    9. Hanuś mądrość jest, bo chce się sprytnie załapać na darmową usługę, na tzw "krzywy ryj":))))

      Usuń
    10. Być może w przypadku byka chodziło o nasienie a nie mleko?

      Usuń
    11. Zapewne, zapewne, hrehrehre...

      Usuń
    12. Mnie się od razu skojarzyło gardenia, z tym bykiem to taka metafora hę?

      Usuń
    13. ja tam nie wiem czy metafora...
      o matku bosku, utonelam przez weekend w tzw administracji czyli pracy papiurkowej. obrzydzenie mnie bierze. tym bardziej, ze nie skączylam.... ale mialam przerwe na gadanie o burakach....

      przyslowia mnie ogluszyly, nie wiem co o nich myslec, poza jakimis zoofilami...

      Usuń
    14. No, nareszcie Opakowana! Już miałam zakrzyknąć: dzie Opakowanaaaaa???

      Usuń
  3. Też większości nie znam. Z tym ostatnim to u mnie nawet księżyc nie ma obecnie wpływu. Raczej ślepy traf:)
    Mnie tam się podobało:
    Beru, beru, a powidła w dupie... (tatowe)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnemo, beru beru to prawie wygrało przy innej okazji! Bo jest bezkonkurencyjne:)))

      Usuń
    2. slubny na mnie sie gapi, bo ja dyskretnie sie smieje (jak glupi do sera... - dlaczego?????) co wygalda jakbym lkala....jeszcze przyjdzie mnie pocieszac...

      Usuń
    3. I to będzie strrraszne...

      Usuń
  4. Skąd Ty je wytrzasnęłaś? Nie pomogę Ci ich zrozumieć bo sama nie łapię skąd się wzięły.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ano Wikipedia oferuje te cudeńka pod hasłem "Przysłowia polskie":)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z nianiami to jak z kucharkami. Logiczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agniecha, ale żeby zaraz odgryzać nos???

      Usuń
    2. Ach bo Ty tak dosłownie. Nianie cztery, to się zagadały zamist dziecka doglądać, a pies przyszedł i... Za późno.

      Usuń
    3. jaki pies? jaki pies od razu? pewnie jakis wonsz...

      Usuń
    4. Właśnie, Agniecha! Jak już, to Czajnik!

      Usuń
    5. Ukrywałaś fakt, że Czajnik jest wężem??? Jak mogłaś!

      Usuń
    6. Tak. Ukrywałam. Wyobraź sobie, co by się działo, gdybym się przyznała, że śpię z wężem? Te domysły, te insynuacje...

      Usuń
  7. No i odpowiadam na pogłoski pod poprzednim postem jakobym została sołtyską/wojewodziną/marszałkinią. Otóż nic z tych rzeczy. Prezydentem zostałam, hrehrehre!
    A poważnie, to pogadałam sobie z panią ambasador Kanady w Polsce, z jej asystentem, z kanadyjską dramatopisarką, którą tłumaczyłam, z reżyserem sztuki i z aktorami. A wszystko w nowych bucikach i z nową torebusią! Mam związki z teatrem? Zadałam szyku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A foty to gdzie, grzecznie pytam , szanowna Prezes Kuro????

      Usuń
    2. Jakie foty, Garde? Coś Ty, nie wypadało mi aparatem w ambasador szczelać! Ale szyku zadawałam w tych mitenkach co wiesz!

      Usuń
    3. Hrehre, a swoją drogą pierwszy i zapewne ostatni raz w życiu rozmawiałam z ambasador Kanady!

      Usuń
    4. Skoro nowa torebusia była i buciki takież, to musowo szyku zadałaś :))

      Usuń
    5. Hanuś miód mi lejesz na serce:))))
      Moje mitenki ,na takim spotkaniu, nie zasnę z wrażenia chyba.

      Usuń
    6. No, Garde, żywa prawda! Baby się wgapiały w moje mitenki! Miałam do nich wysieknięte pazureiry w dodatku! Całkiem nie jak z prosto z gumna:)

      Usuń
    7. Mam nadzieję że się nie popruły od tego gapienia.
      Ale zadałaś szyku Hanuś, szkoda że nie mogłam Cię zobaczyć, tylko wyobrazić sobie muszę:))

      Usuń
    8. Garde, może to i lepiej?

      Usuń
    9. Hana no ,no ,no inaczej fiu,fiu,fiu ( to podziw ) :))))

      Usuń
    10. E tam, Marija, to tylko tak brzmi.:)

      Usuń
    11. Ale to dobry pretekst, żeby nabyć drogą kupna buciki i torebusię, hrehrehre...

      Usuń
    12. Hana, kurna to zrób zdjęcia tego co miałaś na sobie, my sobie Ciebie w całości wyobrazimy!!!!!!

      Usuń
    13. Bacha, hrehrehre...

      Usuń
    14. nojacie. ale Ty masz wychodne! a pelise z szynszyli odkurzylas i narzucilas niedbale na takie wyjscie? interesuja mnie szczegonie buciki i torebusia, dawaj te zdjecia!

      Usuń
    15. Bacha popieram , jak najbardziej.
      Hanuś oblecz sie światowo i fotę dawaj, ni ma to tamto!!

      Usuń
    16. Mogę przystać na buciki i torebusię. Oraz mitenki.

      Usuń
    17. Opakowana, narzuciłam gronostaje.

      Usuń
    18. podbite czerwonem aksamitem? czy granatowym?

      Usuń
    19. Dobra Hana, czyli że co, nic więcej na sobie nie miałaś?!?!?!

      Usuń
    20. Fascynator. Na głowie.

      Usuń
    21. Aksamit czerwony naturalnie.

      Usuń
  8. W sumie to tylko pierwsze jest mi znane a co więcej u nas się go używa.
    Np kiedy gdzieś się wybierałam,a pogoda niepewna to babcia zawsze to mówiła i pytała czy zabrałam parasol. Chodziło o to że lepiej go mieć( dźwigać) na wszelki wypadek, niż potem w razie potrzeby gonić i szukać schronienia.
    Ogólnie lepiej coś zabrać na zapas ,choćby nawet się nie przydało, niż potem szukać na gwałt.
    Reszta jest niby znajoma, ale jednak w innym wydaniu je znam, w takim o jakim pisze Ninka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas się mówi:"Lepiej nosić niżli prosić".

      Usuń
    2. A mój Tato też używał "lepiej dźwigać niż ścigać", czyli być przygotowanym i zaopatrzonym na każdą ewentualność. Może to taka wersja ze wschodnich terenów?

      Usuń
    3. Całkiem możliwe Mikuś.

      Usuń
  9. Garde, w życiu nie wpadłabym na to. Mówi się "kto nosi, ten nie prosi", ale kompletnie mi się z tym nie skojarzyło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli na coś się przydałam:))
      Dla mnie ono jest zrozumiałe, bo znam kontekst w jakim go używamy.

      Usuń
  10. Strasznie mnie intryguje ta matka z córką, co one mają do końca grudnia???

    OdpowiedzUsuń
  11. Numer 12 pięknie rozwinął J.Brel w swojej piosence:"Ponieśmy za idee smierć, ale nie zaraz."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agniecha, no dzie, apostoł wieszczył raczej, niż do ponoszenia nawoływał. A zresztą, w sumie Brel też trochę wieszczył. To może być.

      Usuń
  12. Szóstka to inna wersja "modli się pod figurą a diabła ma za skórą:.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nr 4. Andrzej, imieniny Andrzeja, Andrzejki; ziemię przestawi - będzie mróz.
    Znalazłam w sieci.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ło matulu, ja nawet nie znałam takich:)))))))

    OdpowiedzUsuń
  15. Nr 3 na pewno wymyślił jakiś mężulek, co by żonie buzię zamknąć :)
    pozostałe nie mam pomysłu, bo to oczywiste oczywistości - karp- ryba , jeleń - zwierz - ktoś się wysilał na intelektualistę ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Z tą matką i corką podejrzewam, że chodzi o jakieś imieniny, że w dany dzień mają i taki będzie koniec grudnia. Skojarzyło się mi z mitem o Demeter i Persefonie, ale nie wiem, jak to powiązać ;)

    Hanuś, maila Ci wysłałam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Co do tego 3 ,to mam taką teorię ,że to do birbantów się odnosi ,co to całą nockę balowali i nie mogą się do domu dowlec ;)
    W ogółe to mi się wydaje ,że to bardzo stareńkie przysłowia i odnoszą sie do dawnych realiów ,dlatego dla nas już niezrozumiałe .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, ale do śniadania się do domu dowloką ;)) Łaskawcy :P

      Usuń
    2. Niechby spróbowali!

      Usuń
  18. Ładna miska jeść nie daje to o próżności ,moim zdaniem .
    Z tym diabłem ,to kto choć raz skorzystał z jego pomocy to diabeł mu już nie odpuści , czyli kto raz zejdzie na złą drogę to już nie będzie uczciwym człowiekiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marija, ale ja mam same ładne miski!

      Usuń
    2. Ależ nie! Tu chodziło o to, że z ładnej żony nie ma pożytku! Brzydkie się lepiej gospodarstwem i gotowaniem zajmowały:))

      Usuń
    3. No coś podobnego? Co za dyskryminacja!

      Usuń
  19. A'propos przysłowia 8. - autorem jest Samuel Adalberg (1868–1939) – polski historyk i paremiolog, który tak m. in pisał:
    "Niezmiernie trudno, a prawie niepodobna, o ścisłą definicję przysłowia, mogącą rozstrzygać ostatecznie, co na miano przysłowia zasługuje lub nie, ale decyduje w takich razach lepiej od wszelkich zasadniczych definicji ów, że tak nazwę, nervus paremiologicus, którego się nabywa długim wczytywaniem się w przysłowia i pewnym przejęciem się ich formą językową, częściej aniżeli treść sama decydującą."

    OdpowiedzUsuń
  20. Arte, niezawodna jak encyklopedia PWN!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się:) No i ten paremiolog:)

      Usuń
    2. Całe życie człek się uczy, że taka odkrywcza będę.

      Usuń
  21. Już Ci Hanuś tłumaczę, ja po grypie wiec wiem co piszę:
    1. lepiej dźwigać jak ścigać- jak co sobie udźwigniesz to do żarcia być może, albo coś z Czacza przywleczesz to masz a tak- latać jak kot z pęcherzem- po co Ci to? Nie warto.
    2. czapka na uchu, wesz na brzuchu- zdaniem moim: chyba ten co się przegrzewa daje swoistej faunie i florze sie na sobie rozwijać. Hartowanie i czystość w cenie!
    3. dobre wychowanie wrócić rano na śniadanie- Nie- śniadanie to podstawa, poza tym...jak juz sostał na noc to śniadanie powinien grzecznie zjeść. Jak proszą oczywiście ;)
    4. gdy Andrzej się zjawi to i ziemię przestawi- Też bym była za zmarzliną (mrozem)
    5. jeden byka doi, drugi się podstawia- Jeden skorzysta, drugi da się "wydupczyć" :)))
    6. nie ten święty co zgięty- No...nie zawsze dawanie...popłaca :)))) i święte jest :)
    7. ładna miska jeść nie daje (też moje ulubione)- Pomijając miski vel ładne babki, które to często nic poza urodą nie posiadają a tym bardziej umiejętności karmienia żywego stworzenia, zdaje mi się, że chodzi o wiekszą głębię...Cóż, nie sama poezyją człek żyje.
    8. kto raz z diabłem płynął, musi go zawsze wozić
    9. kto wysoko lata, ten nisko siada- No, to czasem dotkliwe chyba. Myślę, że to nagana rozbuchanych madrali i tych, którym wydaje się, że nigdy nie zatoną.
    10. karp-ryba, jeleń-zwierzyna- To chyba po pijaku wymyślane. Ziemniak- warzywo, banan- owoc- mój typ.
    11. jak się matka z córką zgłosi, tak się koniec grudnia nosi- Eeee....nie, wymiekłam
    12. apostoł ludzkości rzadko pości- Na apostołach sie nie znam. Zaś agnostyczka jestem....
    13. nie widziała dupa słońca, zagorzała od miesiąca- no- to proste. Miesiąc to ksieżyc. Poparzenie światłem księżyca dla rzyci nieobeznanej ze słońcem też musi być bolesne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. umarnelam, Ty Tupaja to jestes lepsza niz wikipedia!! rhehrehrher

      Usuń
    2. Tupaja, wymiatasz :)

      Usuń
    3. Z tym apostołem, to może tak prześmiewczo o papieżach, że oni zawsze w dostatkach sobie żyją...

      Usuń
    4. I insze biskupy? Tak sobie interpretowałam właśnie.

      Usuń
    5. a co tak wysoko siegac z tymi koscielnymi osobistosciami....

      Usuń
    6. Właśnie, hrehre?

      Usuń
  22. Ha! Tupaja! Zajęłaś pierwsze miejsce na podium! Moim faworytem na ten moment jest Karp-ryba itd. Może to taka ludowa gra na długie, zimowe wieczory? Ktoś mówi: jabłko, ktoś inny zgaduje: zwierz! I przegrywa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No może i tak- i idzie na ten przykład w zamieć po drewno, hre hre, albo nocnik wylać p[od lasem, a tam Moskal stoi, tfu!

      Usuń
    2. Mam nadzieję, że to nie historia najnowsza?

      Usuń
    3. Moskal to we wsi stoi, tfu!

      Usuń
    4. Tupaja, albo wylewa zimną wodę z piwnicy.

      Usuń
    5. Chlusta z węża, bo miednicą mnie zmitręża :)))

      Usuń
    6. Kurna ,kobity wy se dejcie siana z tym Moskalem, bo on do mnie ,choroba. ma najbliżej, tfu tfu.
      Lepiej niech siedzi u siebie!!

      Usuń
    7. Nie, Garde, lepiej niech siedzi w Bastylii.

      Usuń
    8. Hanuś ,a ona czasem nie unicestwiona? No chyba, że nową postawili?

      Usuń
    9. Garde, to taka przenośnia. Do Tower z Moskalem.

      Usuń
    10. Garde, a Ty z tego całkiem wschodniego Podkarpacia? Bo o nas rodzina też się trzęsie i Moskalem straszy...

      Usuń
    11. W słomianym zamku długo się nie obronicie... Cholera. Nie przyjdą.

      Usuń
    12. Przestańcie natychmiast! Jesteśmy w NATO i mam nadzieję, że to coś znaczy. Poza tym nie mamy na to wpływu!
      Bazylio, Twój słomiany zamek tak ich zadziwi, że osłupieją. A Ty wtedy sru! Gorącą smołą!

      Usuń
    13. Bazylio tak mniej więcej środkowe chyba, już pisałam kiedyś ,okolice Przeworska:))
      Wiesz straszyć jak straszyć, ale znając historię ,to wszyscy dobrze wiemy jacy oni, a zwłaszcza ich "carowie" potrafią być nieprzewidywalni niestety.
      Jednak myślę, że dziś świat jest inny i skończy się tylko na buńczucznych zapowiedziach.

      Usuń
    14. Agniecha, słomiany, nie słomiany, ale z betonowym tynkiem i wygląda całkiem jak bunkier:)
      Hana, masz rację w smołę i kociołki zaopatrzeć się trzeba, ale najpierw muszą się przebić przez zasieki u Gardenii - ja trochę bardziej na Zachód:)

      Usuń
    15. Zasieki da się zrobić Bazylio, albo jaką pajęczynę. A na nią to materiałów mam sporo.
      Wlezą w nią jak muchy he he he

      Usuń
    16. Garde, wilcze doły są najlepsze!

      Usuń
    17. Pożyczysz Frodzia i Wałka do kopania tychże?
      Przydały by się chłopaki:))

      Usuń
    18. A pewnie, oni występują w pakiecie!

      Usuń
    19. Przeca wiem!!!
      Dobra, oni kopią, ja zapewniam pełne michy i drapanko za uszkiem.:))
      Nikt nie będzie stratny, prócz Moskali.

      Usuń
  23. Hano i Miko, dziękuję Wam serdecznie za udział w zabawie, a Hanie gratuluję wygranej:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Arte, zabawa była super:)) Teraz huzia wszystkie do Izy z Kidowa, pisać o Panu Ziemniaku:))) Marija, trening czeka!

      Usuń
  24. Arte, nie dość, że się ubawiłam, to jeszcze dostanę nagrodę!

    OdpowiedzUsuń
  25. jaka wygrana? Jaki Pan Ziemniak...cos czuje, ze nie nadanrzam a zaraz trzeba isc spac (jutro od rana na mnie pan doktor sie czai....)

    OdpowiedzUsuń
  26. Opakowana, do Arte zajrzyj - mam tam sukcesy, pasmo sukcesów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uo matku bosku...ja zamiast isc spac, to ganiam po blogach teraz! gratuluje rzeczywiscie!!!!!!!!!!

      Usuń
  27. No to brawo biję stopami nawet!
    A Moskalom to Bastylie i inne tam, won od nas...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tupaja, wyobraziłam sobie, jak klapiesz stopami! Jaki masz rozmiarek? Bo wiesz, im większe stopy, tym lepszy efekt. I bose muszo być.

      Usuń
  28. Wymiękam Kurki, dzisiejsze występy trochę mnie zmęczyły. Idę do alkowy. Dobranoc!

    OdpowiedzUsuń
  29. to ja piersza z rana? dziądobry Kureczki!!

    OdpowiedzUsuń
  30. To ja trzecia. Dziędobry.

    OdpowiedzUsuń
  31. To ja czwarta! dzien dobry!

    OdpowiedzUsuń
  32. Ale bucików i torebusi?

    OdpowiedzUsuń
  33. dzień dobry :)
    Hanuś, widziałaś wpis u mamalinki ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://chabry-i-rumianki.blogspot.com/2015/03/byl-i-rudy-ale-zostal-tylko-kudlaty-i.html

      Usuń
  34. Widziałam Sonic. Tylko wyć, bo nie nadążam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko, jaki on piękny !

      Usuń
    2. Wygląda trochę jak owczarek polski nizinny, nie? Bierzcie go Dziefczynki, on długo tam nie zagrzeje miejsca.

      Usuń
    3. Mnie sece boli, to to ideał wyglądu psa dla mnie ! Taki kudłatek. A ja nie mogę. Mamalinka wstawiła filmy ... to teraz już wogle kaplica. On jest cudowny !

      Usuń
    4. ewa - no wlasnie..... :(( niech ktos tego pieska wezmieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

      Usuń
    5. Jest ruchliwy jak wypisz-wymaluj Wałek! Taka niedopieszczona sierotka:(

      Usuń
    6. boże, żeby szybko się znalazł taki Pan Na Zawsze. A w dodatku jest bardzo podobny do mego najukochańszego Miszy. Tyle że Misza był cały czarny. Ale ta jego mordka, to zupełnie jak mój Miszaty.

      Usuń
  35. Już się skontaktowałyśmy z Mamalinką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Historia Hukały mi się przypomniała ... Kolezanka K.

      Usuń
    2. Koleżanko K. a mnie też! Hukała też tak wyglądał, tylko był bardziej biały.

      Usuń
    3. Koleżanko K. a w Skarpecie była???

      Usuń
    4. Nie była, jeszcze. Mam 88 stron bełkotu prawniczego do przetłumaczenia i żyje w innym świecie. Kurnik niestety wciąga i rozprasza merytorycznie, estetycznie i lingwistycznie (w dobrym tego słowa znaczeniu). Kudłaty na pewno będzie miał tyle szczęścia co Hukała i bezpretensjonalnie wskoczy do czyjegoś samochodu - do innego, rajskiego życia :) Z całego serca mu tego życzę. Zamieściłam na fb.

      Usuń
  36. To ja nic mądrego nie napiszę :) Uśmiechnęłam się przynajmniej. Za pewne mają te przysłowia jakiś nielicznym znany ludowy rodowód, ale jaki? To o byku bardzo mi się podoba. Nie jeden byk chciałby być wydojony - taka głupota przyszła mid o głowy, hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalio, bardziej o ten śmiech chodziło, niż o rodowód:)))

      Usuń
  37. Kalipso pozdrawia Kury z czeluści szpitala! Z Maryjanką już lepiej, ale jeszcze tam pokoczują - dla pewności!

    OdpowiedzUsuń
  38. Mnie też wkurzało pokorne ciele. Uczono dzieci pokory, zgiętego karku, często w dzieciństwie słyszałam, jako żem nie pokorna była. I o tej ładnej misce, matka mojej koleżanki powiedziała gdy zobaczyła przyszłego zięcia. :)) Dodam, był to mój kuzyn :)). Sprawdziło się, ta miska dobrego jedzenia i dużo dawała, mimo że niezbyt przystojna, już niestety była.
    Może w przysłowiach jest jakaś mądrość ukryta? Może kiedyś była ale się zdewaluowała?
    Siła w tym imieniu Andrzej moc wielka ukryta. :)
    Fajny temat. :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Elko, niektóre z nich na pewno uległy zniekształceniu przez lata - używane w niewłaściwym kontekście, ktoś coś dokładał, ktoś odejmował i powychodziły jakieś pokraki. Nie jestem znawcą, ale wiem, że język to żywy twór i zmienia się dosłownie z dnia na dzień.

    OdpowiedzUsuń
  40. no i dzie te fotosy hanine??

    OdpowiedzUsuń
  41. Odpowiedzi
    1. Tej odpowiedzi nie uznajemy. Proszę próbować dalej.

      Usuń
  42. Co się tak uparłyście? Buciki fajne, torebusia też, ale żeby aż tak?

    OdpowiedzUsuń
  43. martazezłotnik5 marca 2015 10:51

    Drogie Kurki; zainspirowana Waszą dyskusją na temat przysłów dorzucam Wam kilka związanych ze starością:
    Nie starzą lata, ale tarapata
    Starość w progi, rozum w nogi
    Ze starym wielga męka, jak nie pierdzi, to stęka
    Do trzydziestu lat człowiek sam się żeni, po trzydziestu ludzie go żenią, a po czterdziestu żeni diabeł
    Gdy pobiera się stare kości, więcej sromu niż miłości
    Z młodym stara śmieszna para, stary z młoda grozi szkodą
    kto młoda pojmie lato sobie sprawi, ale kto stara, zimy sie nabawi
    nie trzyj się o stary kocioł bo sie usmolisz (moje ulubione)
    Lepiej starego dźwigać, niż młodego ścigać
    Ze starym pieszczota, z młodym robota
    Jako ogień bywa z woda, tak i stary z żoną młodą
    Młoda żona, staremu karoca do nieba

    Strasno, smutno i śmiesznie....

    OdpowiedzUsuń
  44. Martozezłotnik, skąd wzięłaś te cuda? Ze starym wielga męka... ja nie mogę! Nie znałam ich, poza tym, że do trzydziestu człek sam się żeni!

    OdpowiedzUsuń
  45. Bardzo optymistyczne przysłowia, bardzo. Szczególnie mnie to o pierdzeniu ujęło. :D I pomyśleć, że przez jakiś czas wzbraniałam się przed tym słowem i edukowałam dziecię w kierunku... pruków, a nie pierdzenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Bardzo optymistyczne przysłowia, bardzo. Szczególnie mnie to o pierdzeniu ujęło. :D I pomyśleć, że przez jakiś czas wzbraniałam się przed tym słowem i edukowałam dziecię w kierunku... pruków, a nie pierdzenia. :)

    OdpowiedzUsuń