Kureiry Niezawodne, Stowarzyszone, Niestowarzyszone, Utajnione, jest sprawa. Jedna z nas bardzo potrzebuje pomocy. Zanim będziecie delektować się zdjęciami poniżej, zajrzyjcie, proszę, do Gosianki - tam znajdziecie szczegóły - o, tutaj-klik.
Chodzi o wiele i niewiele, to zależy, jak na to spojrzeć. Nie raz udowodniłyście, że macie wielkie serca. Jeśli same sobie nie pomożemy, to kto? Wiem, że to też kwestia zaufania do nas, do Gosianki i do mnie. Trochę kaski ze Skarpety już poleciało, ale nie mamy tego dużo w tym roku. Ponieważ jesteśmy związane danym słowem, a Jedna z Nas woli pozostać anonimowa, mogę jedynie zaręczyć swoim honorem, że sprawa dotyczy Jednej z Nas i nie jest to zarząd Skarpety, czyli ani Gosianka, ani ja. Chodzi o operację zwierzęcia. Każda z nas wie, jak to boli. Boli stokroć bardziej, jeśli możemy tylko bezradnie czekać z prozaicznego powodu - braku pieniędzy.
Każdy grosz będzie na wagę złota. Ile kto może i chce. W sferze marzeń jest 1000 złotych. Kto wie, kto wie?
Jeśli zdecydujecie się słać grosik, zróbcie to na to konto:
Za Moimi Drzwiami
07109025900000000131450391
Tytuł płatności: darowizna
Ona po prostu pokazuje swoją wyższość ;))) ♥
OdpowiedzUsuńBarbara
Ależ ja jestem czujna !! Bycie babciom wyostrza zmysły ;))
OdpowiedzUsuńBarbara
Frodulek kochany!
OdpowiedzUsuńJulito, bardzo kochany! Szfystkie są kochane, aniołecki moje...
UsuńTo teraz jak zajęłam wszystkie schodki podiuma się rozpiszę ;).
OdpowiedzUsuńBarbara
Alor - Malinka prezentuje postawę udzielnej Księżnej, ignorującej wszelkie niestosowne poczynania tłumu ;)) oraz spokojną rezerwę Damy znającej swoją wartość :)♥.
OdpowiedzUsuńBarbara
Baśko, coś w tym jest...
UsuńCudnie:) Czajniczek chyba lizał Malinkę po główce w tuneliku! W każdym razie piekne obrazki, no i Frodo jaki kochany,,tak tu polezę na boczku, mogę?"
OdpowiedzUsuńDora, czy w tuneliku to nie wiem, ale wczoraj widziałam, jak to robił!
UsuńSzkoda mi Frodulka, on przecież tak bardzo chce się zaprzyjaźnić.
OdpowiedzUsuńŁobuza to panienka zaakceptowała od razu, a Frodul to co gorszy?
Mam nadzieję, że się do niego szybko przekona, bo smutno mi na niego patrzeć jak tak siedzi biedny z boku i boi się podejść:((
Garde, on się nie boi, on nie bardzo wie, co z tym zrobić!
UsuńA wiesz, jaką mam jazdę z karmieniem? Ciągle ktoś komuś wyżera! Dwie sekundy i ni ma!
Kochany z niego olbrzym:))
UsuńCiekawe, kto najbardziej się zaokrągli po tym wzajemnym wyżeraniu??
Już się zaokrąglił, no? Kto? Wałek - jak sama nazwa wskazuje!
UsuńEeee tam, przyjdzie wiosna, pogania po gumnie to i spali nadmiar chrupeczek:))
UsuńFrodzio - mła, mła;)
OdpowiedzUsuńKrecie i ą fas.
UsuńCalkiem niezle sobie poczynaja, to poczatek wielkiej przyjazni!
OdpowiedzUsuńGrażyna, jest coraz lepiej.
UsuńPięknie jej w różowym ;)))
OdpowiedzUsuńHano, napisałam do Ciebie u siebie (hm, po polskiemu bardzo), ale mogłaś nie zauważyć, więc przekleję:
Hano, a zmieniając temat. Na tę akcję u Gosianki chętnie przeznaczę do licytacji po egzemplarzu moich powieści. Jak myślisz? Da się to jakoś zorganizować?
Mariolko, też myślę o malutkiej aukcji, ale za bardzo nie możemy się rozpędzać. Na razie ślij fotki, ja myślę o pastelu. Zrobimy cichutką, tajną aukcyjkę.
UsuńGdzie mam te fotki słać? Do Ciebie na maila, czy jak?
UsuńTak, do mnie i daj cenę wywoławczą.
UsuńPoleciało
UsuńAukcyjkę? Ooo, jak ja kocham aukcyjki, chcem, bardzo chcem!!
UsuńA szczególnie te nielegalne ;)))
UsuńPodnieca Cię to, co, Mariolko? Jak luretka!
UsuńBaaa... ;)
Usuńto dzie ta aukcyjka?
UsuńFrodziluek, mou amur :)
OdpowiedzUsuńMalinka jest już u siebie i każdy to widzi, a Frodulek najbardziej :)
a gdzie Wałeczek ???
Sonic, Wałek chodzi po okręgu.
OdpowiedzUsuńJak ten kot uczony ?
UsuńBarbara
Tak właśnie chodzi, Baśko!
UsuńMjodzio :)) Kochane stworzonka :) A Malinka również i mi kojarzy się z udzielną księżną ;)) Ta mina, postawa .... niesamowita jest :)
OdpowiedzUsuńLidka, jest rozczulająca, taka malutka♥
OdpowiedzUsuńWidać na zdjęciach, że jest mniejsza od Czajnika :) a przy tym naszym, to już w ogóle wyglądałaby jak drobinka ;)
UsuńAleż się rozmaśliłam przy tych zdjęciach. Rozczulił mnie Frodo i rozśmieszyły portki Czajnika wystające z tunelu. A Malinka siedzi i patrzy. Cuda, obejrzę sobie jeszcze 30-ty raz.
OdpowiedzUsuńOesu, roztapiam sie pod wplywem. Malina zachowuje sie, jakby sie tam urodzila i mieszkala u Was przez cale zycie. Z Czajnikiem blisko, z Frodkiem blisko, zadnej niesmialosci czy niepewnosci. No, nieslychane!
OdpowiedzUsuńPantera, na zdjęciach tak to wygląda, ale jeszcze nie do końca tak jest. Ona ciągle się boi, ale z dnia na dzień coraz mniej!
UsuńTo chyba nowa koteczka, bo dopiero teraz doczytałam wszystkiego,ale śliczna jest.
OdpowiedzUsuńMoja Żabcia też taka malutka,rozczulajaca jak Malinka. Ech, Hana, co my byśmy zrobiły bez tych kociąt nijak byłoby zyć... a tak wciąz coś nowego
Amelio, zgadza się, prosto od Gosianki przyjechała! A Twoja Żabcia? Oswoiła się?
UsuńNo to się poturlałam z Ewy przygody z Bastusiem.
OdpowiedzUsuńA teraz kurzy dziób mi sie śmieje, do Twoich łobuzów.
Frodo, to patrzy na Malinkę, tak, tak roczulająćo, no.
Kasia, ciągle się na nie gapię, a kilometry leco...
UsuńBoszszsz, jakim spojrzeniem Frodek na Malinkę patrzy :) Omdlewam ! Om ma takie ludzkie oczy :)
OdpowiedzUsuńI wszystko super. Tak tez myslalam od poczatku. Malinka to madra koteczka jest, skoro dawala sobie rade samiutka i dobrze wychowana do tego.
OdpowiedzUsuńNo, Owieczko, dzielna jest!
OdpowiedzUsuńA ja myślę,że Frodzio"pilnuje"Malinki coby jej Czajnik zbytnio nie zamęczał!:)
OdpowiedzUsuńRozpłynęłam się przy ostatnim zdjęciu...:))))))♥♥
OdpowiedzUsuńSuper! :) Jakby od zawsze z Wami była!
OdpowiedzUsuńNim sie obejrzycie Malinka bedzie sie ocierać o Frodusia, głośno mrucząc na dodatek. Mina psa jest wtedy bezcenna. Taki numer zrobiły Mamba z Burą mojej Kresce-złośnicy ;)
Hanuś, a u Ciebie psy i koty razem jadają?
U mnie to niemożliwe :( bo własnie wszyscy wszystkim coś wyżerają. Psy jedzą w kuchni na podłodze, kocie smarkule na blacie, a Jojo swoją dietkę na parapecie.
Nie no, coś Ty, Psie! Psy jadają na werandzie, Czajnik w łazience, Malinka w pracowni. I tu jest problem, bo ona na razie niezbyt wyrywna do jedzenia. Jeśli zostawię na dole, dopadnie którekolwiek, jeśli wyżej - Czajnik. Raz nawet postawiłam wyżej, na moment dosłownie. Wracam, a Frodo jeszcze sie oblizuje. Zapomniałam, że on może sięgnąć NAPRAWDĘ wysoko. Gdyby stanął na tylnych nogach, to wyżej ode mnie:)))Zamykam się z Malinką w pracowni i karmię.
OdpowiedzUsuńI niech mi kto jeszcze gada, że karmienie niemowląt jest uciążliwe...
UsuńA suche im dajesz czy mokre? W sensie kotom. Bo u mnie z mokrym takie korowody, a suche to koty maja na stałe wystawione w kilku dziwnych miejscach, żeby psy sie nie dostały i żeby Jojo nie jadła karmy smarkul, bo musi mieć swoją leczniczą.
Ale jak patrzę na te słodkie mordy... Ach! To cały dzień mógłby człek tymi muchami żonglować :)))))
Psie, daję i suche, i mokre. Mokrego muszę pilnować, suche zacznę wystawiać na wysokościach, jak już Malinka załapie te wszystkie domowe rytuały i obyczaje. Na razie pilnuję kto co je i dlaczego.
UsuńPsie, ja też nie wiem, o co takie halo w sprawie niemowlaków? Uwiesisz u cycka i spokój. Niczego nikomu nie wyżre przecież?
UsuńPoza tym, co w cycku. Jego prawo.
UsuńTam miało być: michami żonglować, ale srajfon wiedział lepiej :)
UsuńWydrap ode mnie towarzystwo za uszami ;)
Kurowa vel Kurza Prezesko oddam na licytację chustę którą własnoręcznie zrobiłam i można ją zobaczyć na tweeterze (na moim koncie)ale oczywiście nie umiem podać tych http czy coś tam żeby obejrzeć jak wygląda więc chętnie podeśle na e-mail zdjęcie żebyś Ty mogła ją zaprezentować na Kurzym Targu - Maluka zrobiona wg pomysłu Bea Schmidt na cele własne, nie przeznaczona na cele komercyjne z włóczki Nako Moher Special w kolorze pastelowo jasno żółtym - jeśli będziesz zainteresowana zrobię jej ładniejsze zdjęcia.
OdpowiedzUsuńWszystkie te opisy podaję żeby nie było problemów z prawami autorskimi.
Na który e-mail wysłać zdjęcie
I oczywiście zachowałam się jak 100% blondynka nie pochwaliłam Zwierzyńca, który jest przecudowny
OdpowiedzUsuńCzołgiem Potyczko (hrehre, nieźle brzmi), bardzo dziękuję. Też byłam zajęta prokurowaniem obrazka na licytację. Ślij na 3babyzwozu@gmail.com
OdpowiedzUsuńNie możemy za bardzo rozbuchać licytacji, bardzo żałuję. Wyjaśnię Ci w mailu. Ale ślij, maluśką się zrobi.
Uwaga Kureiry! Za jakieś pół godzinki zajrzyjcie do galerii. Przygotowałam obrazek na licytację na rzecz Jednej z Nas. Zrobimy ją jutro, żeby za długo nie wisiała. Nie udostepniajcie na fb, PROSZĘ, bo wiecie, co to oznacza? Będą też dwie książki Joanny Kupniewskiej vel Mariolka. I może coś jeszcze. Niestety, nie możemy więcej.
OdpowiedzUsuńRozumiem, że teraz nie da rady więcej, ale za kilka dni można znowu ruszyć z kilkoma aukcjami. W razie czego, to ja chętnie coś podrzucę.
OdpowiedzUsuńZajrzałam do galerii, ale tę cudną tancerkę już znam. Czy to o nią chodzi?
OdpowiedzUsuńMalinka pięknie sie zadomowiła:) Serce roście...
Poczytam jeszcze chwilę i znikam. Jakoś chorobowo się u nas zrobiło, kaszląco i gorączkowo. Ech...
Ale to nic! Nie dajemy się!
Szkoda, że Wałka nie widać.
Trzymajcie się Kalipso, nie dajcie paskudzie!♥♥♥♥
UsuńZaciskam kciuki.
Kalipso, nie, to ni ta. Teraz wklejam.
OdpowiedzUsuńja to, tego, moge oddac w dobre rece malusi kapusciany talerzyk ceramiczny - biale z niebieskim. znaczy oddam w dobre rece ale nie bezinteresownie, hrehrehre
OdpowiedzUsuńw sumie dobrze wczesniej niz pozniej, bo tylko do 17go czy 18go jestem a talerzyk jest tu.
No i zdjecie musze zrobic. jutro zrobie, bo teraz ide spac, chodzenie spac o 2 w nocy a wstawanie wczesnie jeszcze mi sie nie wyrownalo....
Malinka wyglada jakby olewala facetow wiekszych i mniejszych. siedzi se w tej rozowej tubie i udaje, ze nikogo nie widzi....Czajniczek wyglada na stonowanego a Frodo - boszsz - gentleman, dyplomata, facet z taktem. I zrezygnowana cierpliwoscia - tak mu z ocz paczy. a Walecek pewnie schowany dzies i paczy w zupelnie odwrotna strone?
OdpowiedzUsuńo taaaaak!
OdpowiedzUsuńMalinka przed chwilą zwiedzała najbardziej interesujące miejsce w domu - blaty w kuchni! I wcale sie nie sumitowała, jak ja zastałam in flagranti. I dobrze, bo ja sie ucieszyłam jak gupia! I przyszła na wołanie do jedzenia! A Czajnik przestał świrować, trochę mu spowszedniało.
OdpowiedzUsuńToż mówiłam, że to Księżniczka jest, co wie, że jej się należy ;)).
OdpowiedzUsuńBarbara
Czyli wszystko zmierza ku dobremu. Miałaby się sumitować, przecież jest u siebie.
OdpowiedzUsuńWyszłam przed chwilą na balkon, a tam biało i śnieg pada. Zaraz mi wena pisankowa odleciała, a zrobiłam dzisiaj cztery, wykończyłam dwie. w sumie to już machnęłam...28 sztuk, + 3 te większe. Z tym, że pierwsze 8 to wzory powielane z ubiegłego roku.
Słodziaki :)
OdpowiedzUsuńJakie miłe widoki po powrocie z męczącego Krakowa mam! Wszystko zgodnie z moimi przewidywaniami:)
OdpowiedzUsuńTylko Frodzia mi żal, ma takie smutne oczka: "czemu nie chcesz się ze mną zaprzyjaźnić, czemu????" A maupa Malinka: "Phi, a co to ja, psa nie widziałam?? Wielkie mi mecyje..."
Mika, niech Cię nie zwiedzie to smutno-powłóczyste spojrzenie!
OdpowiedzUsuńFrodunio! Jakież on ma uwodzicielskie spojrzenie, ach! Będziesz mi się kudłaczu śnił po nocach...Margolcia :-)))
OdpowiedzUsuńEch Wy, Kureiry! Dajecie się nabierać na tanie sztuczki!
OdpowiedzUsuńNo nie, Hana? Nie to co taki mastif co od razu o podłogę rzuca ;)) !
OdpowiedzUsuńBarbara
Bardzo się cieszę, że u Ciebie nie było tego cierpienia, co u mnie. Spojrzenie Froda zwala z nóg - przecudny pieso. Gdybym miała warunki, to takiego Froda bym bardzo chciała i trzy koty. Idę 35-ty raz oglądać. Jestem zachłyśnięta, że tak dobrze idzie.
OdpowiedzUsuńAnia Bezowa
Zaraz dołożę świeże fotki.
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą Malinka zaczepiała Czajnika, nie odwrotnie!
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach zaczepki Czajnika wyglądają na zabawę, no i płeć musi sprawdzić.
OdpowiedzUsuńWałeczkowi aż się z wrażenia odwinęło uszko.
Dobrze, że jeszcze nie poszłam spać, ale teraz już mówię dobranoc.
cuda, panie , cuda.....a u gosi byłam :)
OdpowiedzUsuńEwa z M. bo zwierzęta to są cuda:)
UsuńNa wstepie mojego listu, chce doniesc, ze;
OdpowiedzUsuń- po pierwsze, byl u mnie listkowy i przyniosl mi przepiekny pastel kobiety w czerwieni. Moj p. nawet stwierdzil, ze jest troszke do mnie podobna, hrehre, tylko musi jej troszke nos poprawic, i prawie cala ja:)) Hanus wielkie dzieki!
- po drugie, grosik przeslalam na Twoje konto i bedzie gdzies kole piatku. Przekaz dalej wiadomo na jaki cel.
Ze zdjec widac, ze szykuje sie w Waszym domu wielka przyjazn kocio-psia. Frodzio, to moj ulubieniec i jego kochom najbardziej, a pozniej cala reszte lacznie ze Stefkiem.
Ataner, dziękuję za grosik i bardzo się cieszę, że wreszcie doszło! Jak na pastel sponsorski (dla niewtajemniczonych - to był sponsoring kopert na kalendarze), naczekałaś się. Bałam się, a właściwie miałam prawie pewność, że zaginął gdzieś nad oceanem. Jak na piruet to mu zeszło. Matko, czy człek musi się wkurzać na każdym kroku?
UsuńDoszlo, doszlo i zachwyca:) Nie nenerwuj sie juz, sila wyzsza i nic na to nie poradzisz.
UsuńNie wierzę !!! Zasypało ?! Myślałam, że do dziś i o tej porze to licznik przekroczył setkę !
OdpowiedzUsuńCóż, zima, ślisko, wciąż trzeba hamować.....zzzzzz ...ostrożnie ! :)
Dziędobry ;) ♥
Barbara
No i ja ciut rozczarowana mała ilością nowych gdaków.Bo trza będzie do sokawki"polityki"poczytać,ale nic to jak mawiał pewien Mały Rycerz,zdjęcia nowe som:)
UsuńU mnie nic nie zasypało.Zapowiadają ino szaro,buro i ponuro.
Dzień dobereg;)♥
O, Orka! jesteś :)), to ja sobie doleję herbatki i same pogadamy ;)).
UsuńJak Panda?
Barbara
Na aukcję lećcie, a nie mi tu gdakać pustym kursem!
UsuńBarbaro,se jutro pogdakami:)
UsuńMiko, u Ciebie zima trwa ?
OdpowiedzUsuńJa to nawet się cieszę z tej śniegowej kołderki, bo już tyle roślinek wyglądnęło z ziemi a w nocy mrozi .....
Barbara
Co do rozwoju wydarzeń , krótko - BRAWA !!! ♥♥♥ i kwiaty dla Malinki ! :D (przez kwiaty rozumiem wontrubke ? np, lub inne świeże mięsko ? ).
OdpowiedzUsuńHana, kot i każde zwierzę wie, czyja ręka pachnie dobrocią i który człowiek jest tym, co ma serce ♥♥ i wie kiedy trafił do SWOJEGO domu ..... Hana ♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Barbara ♥♥♥
Rypka będzie Baśko, rypka! I moja ręka też rypką pachnie!
UsuńBo dobroć Hano ma wiele nut zapachowych ;))).
UsuńBarbara
A u nas biało i szaro oraz wietrznie. Temperatura odczuwalna nawet wewnątrz domu wydaje się nieprzyjemna.
OdpowiedzUsuńAle może to wiatr wychładza.
Ptaki czekają na śniadanie w karmniku, a kunie w stajni.
Pierwsza kawa prawie wypita, chociaż konsumentka jeszcze nie do końca obudzona.
Witajcie! Tym razem ktoś gwizdnął słońce z krakowskiego nieba. Od niedzieli szaro i brzydko, śniegu napadało, +3 i niemiły, przenikający, wilgotny wiatr.
OdpowiedzUsuńDobrego dnia Kurkom życzę.
A u mnie biało, bielusieńko i słonecznie. Jakże brakowało takich widoków w grudniu, w święta...Ale teraz; błeee. Dobrego dnia Kurki! Margolcia.
OdpowiedzUsuńU mnie też ktoś zwinął słońce. A ten śnieg leży...
Usuńzdaje sprawe, ze i mnie sloca brak, snieg topnieje w oczach i na glebie.
UsuńDzień dobry u mnie biało,słonecznie i wietrznie.Miłego dnia:))
OdpowiedzUsuńNowe zdjęcia śliczniusie,a Wałeczek wciąż na tyłach...
Hana,poszło z rana na podane konto:)
Dziękuję Elu!
UsuńOdwołuję podejrzenia, że nie ma słońca. Jednak jest!!! Wyjrzało, niebo błękitne, śnieg znika.
OdpowiedzUsuńZaraz mi lepiej. ♥♥♥♥
Czołgiem Kurejry.
OdpowiedzUsuńTen śnieg spowodował opadnięcie moich skrzydełek. Już czułam powiew wiosny i bęc. Wczoraj było tak ślisko, że jedna z moich sukienek skąpała się w oczku wodnym. Widziałam jak ześlizguje się z brzegu ale nie mogłam nic zrobić. Było suszenie, nacieranie i wygrzewanie w kołderce przy kominku. Mam nadzieję że nic jej nie będzie. Zdenerwowałam się. To małe, wielkości kota, przeciśnie się gdzie chce.
Rucianko, sukienkę nacierałaś, i wygrzewałaś pod kołderką ? Hmmm ...Ona jest wielkości kota ? Miniówa taka ?
Usuńmnie też ta sukienka mocno zaintrygowała!! (elaja)
UsuńMam dwie sukienki i piesełka.
UsuńMniejsza jest hawanko-podobna, druga skye terrierko. Piesełek podobny tylko do siebie. ;), czyli unikat.
Rucianko, a mówiłaś, że wysoka jesteś! No, no, tako maniunie sukienusię masz?
UsuńRucianko i do tej pory nie pochwaliłaś się zwierzyńcem! Fstyt!
UsuńDziędobry w międzyrobociu mówię :) ... Hanuś, jak Tam księżniczka Malinkowa, rzondzi już cało reszto ? I kto dziś spał pod pacho ?
OdpowiedzUsuńEwa, pod pacho Czajnik, a nad ranem zwyczajowo po mnie skakał. Księżniczka ślicznie się rozwija, chodzi po całym domu, już nie przesuwa się pod ścianami na ugiętych nogach. W biały dzień oba z Czajnikiem dostały głupawki i ganiały się po domu w tę i nazad, a potem w tunelu bawiły się w chowanego. Rozkosz patrzeć na nie!
OdpowiedzUsuńAle teraz juz chodźcie na nowy wybieg.