czwartek, 14 sierpnia 2014

I Ogólnopolski Gwiaździsty Zlot Dzikich Kur "GUMNO 2014"

W zasadzie szfystko już wiecie, to co my właściwie możemy dodać? Gumno wygniecione, poprawiny trwały do godziny mniej więcej 12.00.
Najpierw była Mika - wiadomo. Druga przybyła Lidka - i to była niespodzianka! Ukręciłam ją po cichu z Lidką i udało się! Lidka po drodze (pod figurą św. Nepomucena) spotkała Kretowatą i zjechały w dwie podwody. Potem nadciągnęła Marija, zaraz po niej Owca Rogata, ostatnia, ale za to z przytupem, kremem brulee, serami, konfiturami, prezencikami. Zrobiła tzw. mocne wejście. Prezenciki wymagają w zasadzie osobnego postu, obsypałyśmy się nimi, dosłownie! Były kurki w różnych postaciach, kaczucha, kfiatki, ciasto ze śliwkami (Kretowata przywiozła - kazałam Jej), mydełka, dekupaże, konfitury, oryginalne rękodzieło Marii N., normalnie orgia!
No i zaczęło się. Pogaduchy, śmichy, ploteczki (obgadałyśmy Was, po kolei, każdą!), jedzenie, picie, znów śmichy i pogaduchy, jedzenie i picie. Pogoda nam w sumie dopisała, było pochmurnie, ciepło, ale kropić zaczęło dopiero pod wieczór - wtedy przeniosłyśmy się do domu. I wiecie co? Gadało nam się, jakbyśmy znały się od zawsze i widziały przedwczoraj. Spotkanie wyostrzyło nam apetyt i teraz chcemy więcej! Szykujcie się na zlot/tabor/konferencję/sabat. Szkoda potencjału, można by jakąś wieś naszą energią zasilić - najlepiej moją, bo w trakcie wyłączyli prąd. Było ciepło, chwilami wzruszająco, serdecznie i śmiesznie! Dziękuję Dziefczynki, że Wam się chciało wyrwać ten dzień, i że mogłyśmy go - ot tak, w środku tygodnia - spędzić razem. To mówiłam ja - Hana

No to teraz ja - Mika. Jak wiecie, już dni parę bawię i zażywam wywczasów u Hany, pod czułą opieką jej i Ogniomistrza . Oraz pilnowana  i odprowadzana przez psio-koci orszak. Też, tak jak Marija, miałam trochę tremy przed spotkaniem z Kurami, których jeszcze w realu nie widziałam. Jakże niepotrzebnie! Kurki są w realu takie jak w necie, serdeczne i ciepłe, bezpośrednie i radosne w kontaktach:))) Zlot był przefajnym spotkaniem, dykteryjkom i opowieściom końca nie było a tematów nie brakło i martwa cisza nie zalegała. Księżniczka Kretowatej pluskała się radośnie w dmuchanym basenie w ogrodzie i oddawała się z pasją twórczości artystycznej, o czym za chwilę:))) Gwoli dokładności kronikarskiej dodam jeszcze, że Marija dotarła do nas pociągiem, przywieziona przez Ogniomistrza ze stacji. W celach rozpoznawczych Ogniomistrz przywdział pomarańczowe spodnie i barwną koszulę w dynie i indyki, rozpoznanie udało się znakomicie i nikt nikogo nie pomylił:)) Wieczorem faktycznie nieco wymiękłam i jak zaczęły mi się oczy zamykać wpół zdania, udałam się w pielesze. Za to w poprawinach uczestniczyłam aktywnie:))) Dziewczyny, bardzo serdecznie wam dziękuję, że zechciałyście przyjechać i mogłyśmy się spotkać, inaczej nie miałabym tej możliwości. Ściskam was mocno!

Aby obietnicom stało się zadość, są i zdjęcia. W woalce! W związku z tym, ogłaszamy kolejny konkurs. Która jest którą? Dla ułatwienia Księżniczka sporządziła portrety pamięciowe. Trzeba dopasować portret do Kur i do zdjęć w rzeczonej woalce (np. PrezesKura, zdjęcie nr X i portret nr Y)! Wtedy odpowiedź będzie pełna. Łatwizna! Liczy się pierwsza, prawidłowa odpowiedź. Będzie tajemnicza nagroda!
Z ubolewaniem, z przykrością, z żalem, ale musimy z konkursu wyłączyć Mnemo, chociaż tak kocha zgadywanki. Miałaby zbyt łatwo, bo większość z nas zna. Mnemo, dla Ciebie specjalnie wymyślimy jakiś trudny konkursik!
Na zdjęciach i portretach nie ma Lidki, bo wyjechała przed sesją. Jest za to Mój, czyli Ogniomistrz, ale tylko na portrecie pamięciowym.
Nr 1


nr 2

Nr 3


Nr 4

Nr 5
Portrety autorstwa Księżniczki:
Nr 1
 
Nr 2

Nr 3

Nr 4

Nr 5

Nr 6
To co, zacieramy kurze łapki i do roboty!



193 komentarze:

  1. O żesz, kurka siwa! Pojęcia nie mam...
    Ale za to ciesze się, z tego pierwszego zlotu. iwcie co, kieyś w lyceum, to działaczka w PTTK-u byłam , wilece zaangażowaną. I robiliśmy zloty pierwszakó, co by ich zintegorować. I robiłyśmy...znaczki, wiecie, takie co się na macie wieszało , albo na klapie plecaka. Może by tak? Mam je do dziś;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ło matko, dopiero teraz wrócilim z balu na wiosce, to skąd takie błedy wyżej, jasiepytam;))

      Usuń
  2. Kasia, znaczki to następną razą! Co, wymiękasz?

    OdpowiedzUsuń
  3. no dobra, łatwizna najpierw. Ogniomistrz jest nr 4.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo Agniecha, a reszta?

      Usuń
    2. Poszłam spać zaraz po tym. Więc dopiero dziś będę próbować dalej.

      Usuń
  4. A ja wiem, ale nie powiem;))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Toż to dyskryminacja:)
    Ale dobra,przynajmniej trzy bym miała możliwość odgadnąć, a to faktycznie fory za duże. Mnie się śnił ten konkurs, ale nie taki, śniło mi się, że do konkursu będą fotnięte rączki i nózki i wtedy miało być zgadywanie czyje. I w tym to bym już forów nie miała.
    Fajnie, że się dobrze bawiłyście, byłam z Wami duchem, a oczyma wyobraźni widziałam gumno i resztę.......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku, Mnemo, żeby aż śnić? Rączki i nóżki nie wpadły do głowy żadnej z nas. Natchnęły nas portrety Księżniczki:)

      Usuń
    2. Całą noc, a może to było nad samym ranem, śnił mi się Kayron na przemin z Wami, Kurki.

      Usuń
    3. O jeżu, bardzo chciałabym znaleźć Kayronka:(((

      Usuń
  6. Wiem, gdzie jest Hana - dalej się nie podejmuję :)
    Fajnie wam było.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ha, ha ,ha ,niezwykle powabnie wyglądamy w tych nakryciach głowy ,bardzo ach bardzo jestem ciekawa typowań .
    Czy ja wam już mówiłam ,nie ,no to wam powiem ;))) Bardzo się cieszę że mogłam was wszystkie poznać osobiście . W trakcie podróży pociągiem, dzielnie wypierałam gdzieś tam w głebi duszy tłukące się paniczne : Co to będzie ,co to będzie ,no i czy ten Ogniomistrz mnie przypadkiem nie porwie ;)) Ogniomistrz na dworcu prezentował się bardzo malowniczo ,przemiła pogawędka z nim w trakcie podróży ,dodała mi pewności siebie . A jak zobaczyłam Lidkę to od razu mi się tak swojsko zrobiło :) I było wspaniale i jeszcze raz bardzo dziękuję . Hana przekaż pozdrowienia Ogniomistrzowi :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marija, pozdrowienia przekazane i z wzajemnością. I w ogóle szfystko z wzajemnością. Powtarzamy zlot, ale w większym, kurzym wymiarze !

      Usuń
  8. Jednak....po dokładnym obwąchaniu portretów sporządzonych przez Księżniczkę stwierdzam, że w dopasowywaniu bym poległa......

    OdpowiedzUsuń
  9. Portrety Księżniczki są nadzwyczaj trafione przecież! Mnemo, po cichutku możesz się przymierzyć!

    OdpowiedzUsuń
  10. No dooobra, mała podpowiedź. Zwracamy uwagę na akcesoria (głównie na szyjkach).

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi

    1. przecież tylko na dwóch szyjkach cuś wisi....


      Dziewczyny Gośka o 20:00 prosi, żeby pomyśleć o Kayronku. Tzn. myślami sprowadzić go do domku. Będziecie?

      Usuń
    2. Cały czas myślę o Kayronie i o Gosi.

      Usuń
    3. Mnemo, dziś o Kayronie pomyślałam coś ze sto razy. Dywagowałam sobie, że jakby jednak, mimo różnych przeciwności losu, np, w postaci alergii, zamieszkał z nami kot, jakby tu zabezpieczyć balkon, żeby nie wybył z domu. Nie zniosłabym takiej sytuacji. Mógłby się już odnaleźć...

      Usuń
    4. Zabezpieczenie balkonu, to mały pikuś jest !

      Usuń
    5. Ewa, nie dla mnie. Mam jeszcze małą wiedzę w tym temacie, to może dlatego. Zastanawiam się na przykład, czy trzeba montować siatkę od góry do dołu, czy wystarczy zabezpieczyć tylko barierki. Widziałam, że ludzie robią to na różne sposoby. Kot znajomej spadł z balkonu z drugiego piętra i złamał miednicę. A mój balkon mały i taki wystający. I cóż czynić?

      Usuń
    6. Jak się zdecydujesz na kota, to Cię wyczerpująco uświadomię :) Zależy od tego jaką masz balustradę na balkonie. Jeśli ażurowa, to od góry go dołu, jeśli nie, to wystarczy nad balustradą, i prześwit na dole - między balustradą, a płytą balkonu. Jak będziesz miała wielkom chęć na kota, to obiecuję że Cię z tym nie zostawię na pastwę losu :)

      Usuń
    7. Dzięki:) Rozważam to cały czas. Próbowałam już z kotami, ale znały wolność i tęskniły za podwórkiem. No i moja mała dziecina kichała przy nich. Kotki powędrowały do rodziców, Tam je odwiedzamy. Dziecina trochę podrosła, pojawiły się następne, też podrosły, I tak wspólnie myślimy o kocie. Jak już coś wymyślimy, to trzymam za słowo:)))

      Usuń
  12. wszystkie wygladacie tak samo! poza tym to fajosko mialyscie, ja tus iedze w daczy jak ta purchawka, dzis za podniete robilo wyjscie na targowisko. no i mnie oszukali na mailach, te z wierzchu tylko byly jadalne :/

    to teraz pokazujcie i opowiadajcie o fantach! i o jedzeniu.
    nr 1 - Kret/obraz 6
    nr2 - Ofca/obraz 1
    nr 3 - Marija/obraz 2
    nr4 - Mika/obraz 5
    nr5 - Hana/obraz 3 - pewnie portki zmienila...
    zostaje ogniiomistrz w pomarnczowych portkach -4.
    czy moge byc specem od sztuki czy leze jak zuczek i chowam sie nazad od kamien?

    no to dawajcie z tzw ciagem dalszym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. he, he mailach, nigdy nie jadłam, za to maliny a i owszem:))

      Usuń
    2. no mam nadzieje, ze nie byly oszukane!! do kitu z takim targiem.

      Usuń
  13. Maile bywają okropnie niestrawne, Opakowana, nie jedz tego świństwa!
    Dwa typowania zgadnięte, za mało...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co za malo, jakie za malo...a niby skad mam zgadywac trafnie?????

      Usuń
    2. Z głowy Opakowana, z głowy:)))

      Usuń
    3. z czego??????? hrehrehrr obstawilam te konie, pardon - kury i na pewno tak jest, a jak wygladacie inaczej niz powinno byc to juz nie moja przecie wina :P

      Usuń
    4. Opakowana ty kury obstawiłaś prawie idealnie ,pomyliłaś Owcę z Kretowatą , tylko nie poszło ci dopasowywanie portretów

      Usuń
    5. no jak to....pomaranczowe gacie chyba zgadlam prawidlowo, reszta osob byla nie w ciapki a stonowano- od bezu po czern...to jak to? artystka zinterpretowala inaczej? w koncu artystka co nie? to kto mial te czerwona obroze na podgardlu, wyglada na portrecie jak zadzumiona osoba, co ma sie czolem o ramie nie iskac. I prawidlowo! Ksiezniczka do Luwru sie nadaje jak raz (ja sie chyba powtarzam...)

      Usuń
  14. A niech Was! Fszystkie w jednakowym kapeluszu, buziek nie widac, to nie zgaduje!
    No dobra: numery 1, 2, 3, 4, 5 - fszyskie Kury. A potem na lobrazkach tez, w innej kolejnosci.
    Zgadlam? :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgadywać nie będę - ale spotkania zazdraszczam i już :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ataboh, no nie powiem, że nie ma czego zazdraszczać, bo jest...

      Usuń
    2. Wiem ... i dlatego zazdraszczam :)

      Usuń
    3. Dołączam się do "zazdraszczania":)

      Usuń
  16. Numer Jeden to obstawiam Rogatą Owieczkę :) dwa to może Mika ...kurde nie wiem ....kto dalej ....
    Buziaki ślę dzieweczki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja wiem, która jest która, ale nie powiem !

    OdpowiedzUsuń
  18. We wszystkich testach na inteligencję wychodzi mi wynik ujemny, nie będę się przemęczać i zgadywać.
    Rysunki Księżniczki pierwsza klasa, cieszę się z Waszego spotkania i troszkę zazdroszczę.....

    OdpowiedzUsuń
  19. Ewa2, Księżniczka bardzo się przyłożyła, musiałyśmy pozować poi kolei, ni ma to tamto:) Prawdziwa sztuka wymaga wyrzeczeń.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kto jeszcze zazdrości? Bo ja sobie bardzo;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziewczynki Kochane Szwystkie i Kury Zleciane bardzo, bardzo cieszę się ze spotkania i dziękuję Gospodarzom i Zlecianym. Lidko i Marijo! Bardzo się cieszę, że Was poznałam. Było świetnie i żal mi było wyjeżdżać.
    Prąd mi od godzin dwóch włączają i wyłączają. Komp się wiesza. Tymczasem miłego wieczoru. Idę utulać sunię, bo niedomaga.

    OdpowiedzUsuń
  22. Rogata, wiem, że dojechałaś, dzięki za smsa, ale czy właściwą drogą dojechałaś? Z prądem mogłaś się wczoraj (dzisiaj właściwie) przyzwyczaić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie potrafię puścić esemesa ,na naukę byłam za bardzo zmęczona . Próbowałaam się dodzwonić ,ale przymulona ze zmęczenia ,nie zdałam sobie sprawy ,że o tej godzinie ,nie godzi się juz dzwonić . Napisałam majla i komentarz ,a u was nie było prądu , ech życie ;))

      Usuń
    2. Całkiem inną, ale chyba ta już będę jeździć, jakby co.

      Usuń
    3. Marija, o tej porze dopiero się rozkręciłyśmy!

      Usuń
  23. Spotkania zazdraszczam, zaś jeśli chodzi o konkurs to poddaję się walkowerem- w kwestii rozpoznawania twarzy jestem mocno upośledzona - a co dopiero ukrytych pod gustowną woalką ! Proszę pogratulować Księżniczce talentów malarskich :)

    OdpowiedzUsuń
  24. zdjęcie nr 5 i portret nr 3 - Hana ?

    OdpowiedzUsuń
  25. Zdjęcie nr 4 i portret nr 5- Maria ?

    OdpowiedzUsuń
  26. Uff, wreszcie doczłapałam się do domu, znaczy się grzędy a tu od razu konkurs, będę strzelać:
    zdjęcia" 1 Maria
    2 Rogata
    3 Kretowata
    4 Mika
    5 Hana
    Rysunki:
    1 Maria
    2 Kretowata
    3 Hana
    5 Mika
    6 Rogata
    No to jak Wysoka Komisjo, Trafiłam choć raz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafiłaś dwa, ale to się nie liczy, bo te 2 osoby znałaś!

      Usuń
    2. Ale daję słowo, że tylko zdjecie nr 4 znajome, resztę strzelałam, no ale przynajmniej strzeliłam dobrze z rysunkami.

      Usuń
  27. Smuteczek mnie lekko podgryza, że nie mogłam uczestniczyć ale następnym razem wsiadam w aeroplan albo zrobię niespodziewankę. Ciesze się, że Wam było fajnie, a ta obiecana szrlotka to dojechała?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wsiadaj w aeroplan jak najbardziej! Szarlotka nie dojechała, za to był placek ze śliwkami. M.

      Usuń
    2. Bo mi kunie japka zżarly;)))

      Usuń
    3. To świnie, nie kunie!!! M.

      Usuń
    4. Jak kunie to nie świnie - nijak nie mogą być - a japka lubiom to zeżarły

      Usuń
  28. Strzelam dalej.
    Zdjęcie nr 1 i portret nr 2 Kretowata ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu Mika, ja. Hana odsypia wczorajszą imprezę:))))
      Tym razem Rucianka, niestety pudło...

      Usuń
  29. Odpowiedzi
    1. Coś mi się zdaje, że liderka konkursu się pojawiła... M.

      Usuń
    2. zdjęcie nr 2 i portret nr 1 -Maria ?

      Usuń
    3. zdjęcie 3 i portret 6 -Kretowata ?

      Usuń
    4. Niestety nie, Rucianko! Iza cię ubiegła rzutem na taśmę poniżej! Ale ja uważam, że za naprowadzenie na ślad i odgadnięcie 3 z 5 też ci się coś należy! Jutro przedyskutuję sprawę z Haną:)) Dzięki za ambicję i walkę do końca! Dobrej nocki! M.

      Usuń
    5. Nagrody to fajna sprawa ale sama zabawa z Wami i to że coś odgadłam,bardzo mnie cieszy.
      Od czasu walnięcia pioruna,Net sączy się przez jak słomkę.Bardzo trudno czytać milion komentarzy pod Waszymi postami.A wczytanie kolejnych graniczy z cudem.
      Trochę nadrobiłam zaległości i dowiedzialam się że obiektem zainteresowania osób na zdjęciu są koty. Innej opcji nie było,sadząc po minach.
      Ale to nie było pytanie konkursowe i żadna nagroda mi się nie należy.Najwyżej medal z kartofla ;)
      Jak wreszcie coś porządnie zgadnę,to z radością zgarnę nagrodę )

      Usuń
    6. Łojeżuniu, do Was nie wpaść któregoś dnia, to człowiek przegapia tyle ciekawych rzeczy, cholinder, np.
      Fajnie że się spotkałyście, a zagatka w kapelindrach przednia! Rucianka by wszysciutko sama zgadła, bo ona jak sie zasadzi przy internecie to wszystko umie wydekukować, no ale od czasu jak piorun w nią strzelił (znaczy w kompa), to ma trudniej ...

      Usuń
    7. Annavilma, korzystaj, zanim naprawi!

      Usuń
  30. Mikucho Kochana!!!! Książę dziękuję pięknie za ser!!!!! Uwielbia!!!! Pożarliśmy już cały; )))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo, że smakował!!!!!!!!!!! Pozdrawiam Księcia!

      Usuń
  31. Miga mi prąd co chwilę, pozdrawiam uczestniczki konkursu i modelki artystycznej Księżniczki;))) buziaki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buziaki, ja też chyba za chwilę opuszczę posterunek:)) M.

      Usuń
  32. To ja strzelam tak:)
    1-Rogata -2
    2-Kretowata 1
    3 Maria -6
    4 Mika -5
    5 -Hana -3
    Chociaż co do portretów to mam wątpliwości z 2 i 6 (może odwrotnie???)
    Iza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to można powiedzieć Izo, że konkurs rozszczygnięty! Przy wydatnej pomocy Rucianki:))) Gratuluję serdecznie, a co nagrodami to Hana się musi jutro wypowiedzieć:)))

      Usuń
    2. Wszystkie trafione? Niesamowite!:)

      Usuń
    3. Zdolne te nasze czytelniczki....
      Dziewczyny, idę spać i ja, dzięki za wspólną zabawę i do jutra:))))) Mika

      Usuń
    4. Ale z Izabela się znamy;)

      Usuń
    5. O ile to ta Iza;))) ale i tak - portrety dobrane idealnie;))) gratulasjonsy;))))

      Usuń
    6. Przyłączam się do gratulacji dla Izy :)))))

      Usuń
  33. ops!! To mi się udało:)))) Chyba jednak z tego podczytywania Was znam nie znając! Dobrej nocki wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
  34. No zesz, wierzcie lub nie, ale zezarlo mi posta i tam stalo tak samo. Zachcialo mi sie po francusku pisac, jakies uwaga panie i panowei, ech:)
    Dobranoc;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia na Twoim miejscu pochlastałabym się. Poza tym dzie? Blogger i obce języki??? To ja, Hana

      Usuń
  35. Cieszę się z Wami, że spotkanie udane i Kury nieobecne zleciane:)))) To musiało być ciekawe. A ze zdjęciami miałyście świetny pomysł. Portrety Księżniczki są śliczne, kolorowe i pełne wdzięku:) Strój Ogniomistrza wystrzałowy!
    Jeszcze raz powtórzę, żem zazdrosna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kalipso, cóż mam rzec? Twoja zazdrość jest uzasadniona....

      Usuń
    2. O jest ,jest czego zazdraszczać :)))

      Księżniczka jest bardzo spostrzegawcza ,znakomicie wyłapuje cechy charakterystyczne ,równocześnie nie zawracając sobie głowy szczegółami ,interpretuje szczegóły po swojemu . Przykładem jest moja bluzka ,gdzie kilka kresek pionowych i poziomych oznacza dosyć drobną krateczkę . Bardzo charakterystyczny jest rysunek jej mamy . Na jasnej sukience miała delikatny wzór ,ale bardzo kolorowy i ona zaznaczyła te kolory właśnie . Ma także zdecydowane ,swoje zdanie . Rysowanie portretu księżniczki ,padło na mnie , asystowala mi przy tym zadaniu i stwierdziła ,że zabieram się do tego bardzo nieudolnie i wyręczyła mnie , sama narysowała sobie swój portret :)))

      Usuń
    3. Wiem, uzasadniona, wiem...

      Wystarczy porównać portrety Księżniczki ze zdjęciami. Widać, że istotne szczegóły wyłapane. Bardzo pogodne te obrazki i Wy wszystkie na nich piękne:)))

      Usuń
    4. No zdecydowania to nie można jej odmówić, ale mnie to cieszy, bo nie pozwoli sobie wejść na głowę;)))) W jej rysowaniu w ogóle ważny jest kolor, blok koloru - dlatego woli pastele olejne niż suche;))) I farby plakatowe bardziej niż akwarele, a najbardziej akryle, ale to pod nadzorem musimy robić, bo szok w trampkach byłby w chatynie;). Ołówek w ogóle jej nie interesuje ani węgiel - może to się zmieni;) Hana sprawiła jej wielką frajdę z kredkami - po prostu się z nimi nie rozstaje teraz, powstaje nowy cykl - "znaczki pocztowe" - nie uwierzycie, jakie fajne;)))
      Marija miała świetny kontakt z Księżniczką - wspomina "Ciocię od Gąsienicy" i rzeczona gąsienica jeździ teraz z nami na rowerze;) Wielkie dzięki za tyle inspiracji;))

      Usuń
    5. Krecie, jak byłam mała, to na kopertach rysowałam znaczki pocztowe. Były tak idealne podobieństwo, że listy dochodziły ostemplowane :) Zrób z Księżniczką taki eksperyment. Teraz te popularne znaczki są prostsze, i łatwiejsze do odwzorowania, zważywszy na wiek Księżniczki :)

      Usuń
    6. Miało być : był idealnie podobne... chyba dziś śpię jeszcze :)

      Usuń
    7. Cieszę się Krecie że gąsiennica przypadła Księżniczce do gustu :)))) Bratowa przywiozła mi niedawno ,zalegające u niej koraliki ,a że to taki inny róż ,to pomyślałam sobie że będzie Księżniczce pasował :)))))

      Usuń
  36. Wszystkie wygladacie podobnie (pieknie po prostu), nawet bez kapeluszy nie wiedzialabym ktora jest ktora:)
    Rownie dobrze moglabym strzelac na podstawie portretow Ksiezniczki.
    Dobranoc Dziefczynki:)



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ataner, i to jest jedynie słuszne stwierdzenie. Wszystkie jesteśmy piękne do bólu!

      Usuń
  37. Witam wszystkie Kury po dłuższej nieobecności. Pięknie było na tym Waszym spotkaniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej:))) Tylko odpocznę po podróży, podleję kwiatki i... coś napiszę:)

      Usuń
    2. Hej dziefczyny :) czyżbyście dziś w nocy razem piekły bułki :)

      I dziędobry wszystkim Kurkom !

      Usuń
    3. Dziędobry, już wstałaś? Też piekłaś bułki?

      Usuń
    4. Witaj nam cudArteńka, cieszymy się, że już jesteś. Szczególnie cieszę się ja - Mika w oczekiwaniu na rewelacje z tajnej misji. Tajemniczy Don Pedro z Ciebie - Mika.
      Ja też nóżkami przebieram - Hana

      Usuń
    5. Nic nie piekłam, spałam, jak zabita !

      Usuń
    6. CudArteńka, ja czekam, aż Ty coś napiszesz:))) I jeszcze Mika pisze o tajnej misji... Bułek nie piekłam, oddawałam się jedynie rozrywkom:))) Doszłam do wniosku, że bułki ze sklepu też dobre:)
      Ewa, ale Ty chyba późno poszłaś spać?
      Pozdrowienia dla wszystkich Kurek!

      Usuń
    7. Między 24, a 1, to moja pora :)

      Usuń
  38. Bom dia Galinhas!!!nie zgadlabym za zadne skarby! ale spotkanie! piekny dzien nastal w Porto, tutaj swieto, wolny dzien, trzeba wyruszyc w miasto, mamy wenezuelskich gosci! sciskam Kury Szfystkie

    OdpowiedzUsuń
  39. Kury odściskują, pięknego dnia, u nas też święto, ale do Porto daleko.

    OdpowiedzUsuń
  40. No i co??? Wstałam, a tu po ptakach. Konkurs wygrany i rozwiązany....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty Agniecha paradna jesteś .Mika z Haną obiecały nagrodę i ty łudziłaś się ,że z rozwiązaniem konkursu będą czekać na ciebie ,aż się wyśpisz ;)))

      Usuń
    2. Pewnie, że tak. Skoro z kurami spać chodzę oraz wstaję, to poczekać stanowczo należało.;-)

      Usuń
    3. Ależ miłe określenie "paradna":))))

      Usuń
    4. Tak się drzewiej mówiło ,Arteńko :)))

      Usuń
  41. A mnie się łowca podoba ! Kury czymajo owce, tego jeszcze nie było !

    OdpowiedzUsuń
  42. Witajcie Kurki.
    Te Wasze zgadywanki to są z gatunku "nie do rozwiązania."
    Jeżeli chodzi o moje typowania to zgadłabym Owieczkę ale tylko dlatego, że widziałam ją kiedyś na zdjęciu, oraz Mikę . Dlaczego, pojęcia nie mam, ale coś mi mówiło że to ona.
    Reszty Kurek nie zgadłabym za żadne skarby, dobry kamuflaż Kurki oj dobry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Profesjonalna woalka po prostu;))))

      Usuń
    2. Ciekawe, któremu pszczelarzowi niecnie podprowadzona:))
      A Ciebie, Kreciku to bym za nic nie poznała.

      Usuń
    3. Serce ci mówiło, Gardenio... To ja, Mika. Woalka była wędkarska przeciwkomarowa.

      Usuń
    4. Mnie się skojarzyła z pszczelarską, bo kiedyś mieliśmy te pożyteczne owady i tato w kapeluszu z siatką często paradował.
      Czyli z moim serduchem nieźle ....skoro na taką odległość poznało:))

      Usuń
  43. Dobrze, że nie użyłyście uciskowej !

    OdpowiedzUsuń
  44. Woalka jest wojskowa! Uciskową miałyśmy, ale nie na twarzy!
    Mika pojechała z Ogniomistrzem do Czacza! Ciekawa jestem łupów. Nie mogłam z nimi pojechać, bo jadę na imieniny do Mamy. Myślę, że Mika się pochwali!

    OdpowiedzUsuń
  45. Dzień dobry i dobranoc. Wszystkim Maryjkom samych słonecznych dni życzę.

    OdpowiedzUsuń
  46. Mikuś, melduj, jak tam w Czaczu ? Cóżeście z Ogniomistrzem zakitrali ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie niczego nie zakitrali w Czaczu! Mika dostała nadmiarem jak obuchem i taki był koniec procesu postrzegania:)))

      Usuń
  47. Czas wracać i opowiedzieć nam jak w Czaczu było.
    Od dawna chcę tam pojechać.Ale za daleko.

    OdpowiedzUsuń
  48. TAK, TAK , PROSZE o Czacz...juz jezdem , po Porto caly dzien dreptalismy, gorac tropikalny, padamy na twarze, luda niesamowicie duzo, turystow jak mrowkow...zdjec zrobilam troche, takie juz raczej niekrajobrazowe, tylko jakis detale , ciekawostki. Mika pewnie zmeczona tez jest a Hana u mamy...tez moje dla mamy felicytacyje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażyna, dziękuję za felicytacje.
      Mika właśnie pojechała, pusto w domu i cicho się zrobiło...

      Usuń
  49. Hmmm, mnie coś tu nie pasuje, o tej porze to powinnyśmy przeczytać chociaż, że zmęczone albo inny wykręt. Chiba nie mają prondu albo Mika z Arteńką szczegółowe sprawozdanie z misji specjalnej przygotowują. Swoją drogą najpierw to tajemnicza misja gdzieś w Bieszczadach, teraz nie wiadomo gdzie, uszy mam czerwone z ciekawości. Nie idę spać dopóki się nie odezwą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj wypadł mi "cud" z Arteńki....

      Usuń
    2. Może być i bez "cud", tu mnie nazywają różniście:))))

      Usuń
    3. Ja rzucam focha ! Olewajom nas totalnie !

      Usuń
    4. Nie fochajcie się, wczoraj zupełnie nie było kiedy pogadać, Mika była w Czaczu, gdzie od nadmiaru zgupiała i nic nie kupiła, ale była! Ja wróciłam od Mamy pod wieczór, wjechałam na gumno razem z kuzynami Miki, którzy po nią przyjechali. Kolacja, ognisko, i zrobiła się pierwsza. I tak już spałyście!

      Usuń
    5. No właśnie, zupełnie zapomniałam, że wczoraj J i M mieli przyjechać po Mikę to i dzisiaj cały dzień w drodzę będzie a ja tu brak prondu podejrzewałam ewentualnie jakoweś wykręty. Oj nieładnie

      Usuń
    6. No, dobra, już nie mam focha !

      Usuń
  50. Ja wieeem, że Zlot Gwiaździsty i wypad do Czacza to są wydarzenia:)))) Jak już chyba wyżej pisałam "zazdraszczam" i jednego i drugiego:)
    Przy okazji mam zaszczyt zaprosić na opowieść (cz. I) o moim szukaniu... Ale po kolei - proszę najpierw przeczytać post Miki z lutego br. pt. "Listy z przeszłości":)

    OdpowiedzUsuń
  51. Pierwsza?
    Dzien dobry! Choc tu, do switu jeszcze daleko..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia, co tu robisz o tej porze?

      Usuń
    2. Kasia zaczęła bułki w nocy piec !

      Usuń
    3. Kasia, a z czym? Te bułki? Gołe takie?

      Usuń
    4. Na glowe upadly:) Za dzieckiem starszym drzwi zamykam, bo dziecko pracuje w weekendy;)

      Usuń
  52. Dzień Dobry ,choć pogodowo to on nie najlepszy ,zimno i pada . Że też ta aura taki rozrzut temperaturowy nam funduje w ramach tej samej pory roku .
    A dziewczynom prund odjeno jak nic ,dlatego takie milczące .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marija, nie odjeno, nie było fcale czasu wczoraj. Mam niedosyt, bo nie zdążyłyśmy zamiarów zrealizować, tak to śmigło ino. Ten tydzień.

      Usuń
    2. Zamiary mają to do siebie ,że zawsze jest ich więcej niż czasu na ich wykonanie :)))
      Ja żle Mike zrozumiałam i myślałam ,że kuzyni przyjadą dopiero dzisiaj ,a to okazuje się że oni już dzisiaj wyjechali . Oby im podróż mineła bez żadnych utrudnień .

      Usuń
    3. Podróż przebiega bez przeszkód, tylko słyszę w radiu, że do Zakopanego wjechać nie można z powodu tłoku.

      Usuń
  53. Dzień Dobry! U nas wieje i deszcz solidny z nieba leje. Czekam na relacje z Czacza, bom jednak nie dotarła tam, a jestem ciekawa. Miłego dnia !

    OdpowiedzUsuń
  54. Bo zimno tak, że nic się nie chce. Napalę zaraz w kominku. Dla poprawy nastroju.

    OdpowiedzUsuń
  55. No co Wy, u nas pokropiło, ale ciepło!
    Mika już pojechała (przed godzinką), z Czacza wróciła z pustom renkom, bo nadmiar zadziałał wprost przeciwnie. Ja wiedziałam, że tak będzie:) Pierwszy raz zawsze tak wygląda. Albo ktoś połknie bakcyla, albo znienawidzi. Mikę przytłoczyło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 14 stopni, mgłą, wiatr, deszcz...Chmury zjeżdżają z gór prosto na dół i operają się o czubek głowy. W kominku napalone, ogień buzuje, iskierki lecą w górę i jest dobrze.

      Usuń
    2. Ojej, aż tak zimno macie. U nas słonko, 19 stopni. Taka akurat dla mnie aura do życia. Niby u nas też zapowiadali burze i ciągły deszcz, ale dziś się z prognozą kopnęli.

      Usuń
  56. Dzień dobry:))) A ja niedawno wstałam i całą noc przespałam. Co za strata czasu! Na Kurpiach nie pada, ale niebo jakieś takie zachmurzone. Czuć już jesień. A wczoraj była burza i piękne tęcze.
    A Mika już w podróży... Na mnie też tak działa nadmiar wszystkiego. Nie dziwię się Mice, że nic nie kupiła.
    Serdecznie pozdrawiam wszystkie Kurki:)

    OdpowiedzUsuń
  57. Dzień dobry. Wstałam dawno, rano było ładnie, teraz się chmurzy i pewnie będzie lalo, bo chmury czarne.
    Miłego dnia Wszystkim Kurkom życzę.

    OdpowiedzUsuń
  58. Tak sobie kombinuje, ze zaladuje pol mojego strychu, troche garazu i przywioze Wam Kury , ten Czacz pode drzwi. Co Wy na to?;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia, ale zanim do nich, to najpierw o mnie zahacz. Koniecznie !!! Zrobię inwentaryzację !
      Aha, i pamiętam, nie migam się, odpiszę, tylko muszę wenę złapać :)

      Usuń
    2. Kasia, ale masz fajnie! Czacz w domu:)

      Usuń
    3. Kasiu, zrób tak! Ja miałam zawsze dylematy u brokantów. Nie przytłaczał mnie nadmiar, ale frustrował niedobór środków płatniczych na tenże nadmiar. U mnie też już niezły Czacz. A przywlokłam jeszcze sofę i dwa fotele. Wszystko ma się rozumieć w stanie destrukcji. Stały klamoty te w pomieszczeniu o pow. 150 mkw i wydawały się całkiem do rzeczy, ale u mnie nie mieszczą się nigdzie i jeszcze je trzeba nieźle "przysposobić". Jeden fotel pewnie zrobię.

      Usuń
    4. Kasia, dawaj do mnie, zrobimy II Zlot. Gdzie tam przez Białystok będziesz się tyrpać?!

      Usuń
    5. Hana, wez Ty mnie tak ochoczo z tymi klamorami nie zapraszaj, bo przyjade.
      Ewa, latwiej bedzie, jak Ty dojedziesz;)
      Owieczko, to sie rozumiemy doskonale:) Wlasnie zaczelam szafke nocna przysposabiac.

      Usuń
  59. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  60. Gdyby nie Maria to nawet bym nie wiedziała, że taki zlot miał miejsce ;-)))
    Może na kolejny i ja się załapię
    Pozdrawiam cieplutko ;-)))

    OdpowiedzUsuń