sobota, 9 stycznia 2016

FANI I IDOLE

Ciężko wchodzić już do komentarzy, Hana zajęta goszczeniem gości pozdrawia was serdecznie, ale nie da rady nic zamieścić, no to jeszcze ja tymczasowo.

Z komentarzy pod poprzednim postem wynikło, że jesteśmy wielbicielkami dawnych kabaretów i genialnych kreacji aktorskich. No to troszkę sobie przypomnijmy i pośpiewajmy na poprawę humoru. A więc:
1. STARSI PANOWIE DWAJ








2.  KABARET  DUDEK                                                                                                                    






No i jeszcze ten, który jest naszym fanem a my jego idolkami, jak niektórzy mawiają, czyli Boski Andrju Poniedzielski:








Miłego słuchania i darcia pierza w komentarzach:)))
   

133 komentarze:

  1. Mika, posłucham później, bo teraz nie mogę. A dużo dziś zadałaś słuchania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano zadałam, ale nie trzeba wszystkiego i nie od razu:)))
      Uściski!

      Usuń
    2. ja też na później zostawiam, teraz nie mam warunków, córcia coś swojego obok ogląda

      Usuń
  2. Oooo, a myślałam, że będę pierwsza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sęk jest numerem ponadczasowym:)

      Usuń
    2. Zdecydowanie:))) Drugie miejsce też bardzo dobre, srebro kruszec szlachetny:)

      Usuń
  3. No duzo sluchania, tez sobie bede sluchac stopniowo i w miare mozliwosci czasowych, ale natychmiast kliknelam na Poniedzielskiego i Magde Umer, bo ich uwielbiam!! pisali kiedys razem blog i czekalam na kazdy post niecierpliwie...niestety pisanie to zakonczyli...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyglada,ze ja jestem trzecia!

      Usuń
    2. Gratuluję brązu:) Też bardzo lubiłam ten blog, szkoda, że przerwali. Jaka tam pogoda u was, dalej leje?

      Usuń
    3. Leje, nie leje, potem znowu leje, wieje, nie wieje potem znowu wieje...i to wszystko w przeciagu godziny i znowu sie powtarza, dzisiaj nawet sypnelo gradem, ale z corka rano wybralysmy sie na targ rybny, wzielysmy Fofi, ktora uwielbia sie wloczyc...reaguje na jakikolwiek ruch, oznaczajacy, ze ktos z domu wychodzi, krzyczy wtedy "rua" czyli ulica i trzeba ja ubierac i dac parasolke, bo bez parasolki nie wychodzi...wiec mielismy wszelkie niespodzianki klimatyczne, wraz z tym gradem, ale bylysmy szczesliwe i ryby swiezutkie , atlantyckie przywiozlysmy!

      Usuń
    4. Ale dama z twojej Fofi, bez parasolki nie wychodzi! A kapelusik i rękawiczki?;))
      Fajnie mieć takie świeżutkie ryby, tylko trzeba czyścić...

      Usuń
    5. u nas przy brzegu obsprawia Ci rypke jak tylko chcesz!
      Fofi jest dama i parasolka jest niezbedna! Mika - moze kapelusik i rekawiczki sa na niedziele....

      Usuń
    6. No nie wiem, nie wiem, prawdziwe damy bez kapelusza się nie ruszają:)

      Usuń
    7. Rybke dostalismy gotowa by polozyc ja na ruszcie..Fofi bez parasolki nie wychodzi, poza tym parasolke nie zamyka, wiec wpycha sie do windy z parasolka otwarta, wpycha sie na sile do samochodu z parasolka otwarta, a to juz jest nie lada sztuka..kapelusika i rekwiczek, podejrzewam, jeszcze nie odkryla...

      Usuń
    8. A, jak rybka gotowa to co innego. Taką z rusztu też bym zjadła... Narobiłaś mi smaku na rybę, ale u nas tylko mrożone.

      Usuń
  4. Chętnie sobie powspominam i przypomnę. Buziaki Miko za te oba ostatnie posty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owieczko, dzięki i tobie też buziaki:)) Trzeba wracać do dobrego.

      Usuń
  5. Dziękuję bardzo za porcję przedniej rozrywki. Już KSP zaliczyłam, dalej też posłucham z przyjemnością. Zastanawia mnie jedno, czy teraz na studiach aktorskich nie uczą dykcji? Moja mama mawiała: gadają jakby mieli kluski w gębie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt faktem, coś z tą dykcją teraz nie za bardzo, rzadko kto z młodego pokolenia mówi wyraźnie i dobitnie.

      Usuń
  6. Miłość Deletowa jest wspaniała;))) Książę się popakał, a jego trudno do tego stanu doprowadzić - dzięki;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Mika dobrałaś mój ulubiony dialog z Kabaretu Dudek. Znam, a jednak ciągle mnie śmieszy do łez.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę, pomimo tego, że już naprawdę na pamięć się zna to nieodmiennie śmieszy:)

      Usuń
  8. Do posłuchania na później. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fszystko lubie, fszystko) Czesto sobie na YT slucham. I teraz sie przydalo, bo mi sie serdce rozklekotalo na meczu siatkowki:)

    Jako dziecko, bylam z mama na Podwieczowku przy mikrofonie, w samej, samiuskiej Warszawie, i bardzo mi sie podobalo. Normalnie, to w niedziele, ucho przy radioodbiorniku;)

    Mika, Artenka-dziekuje za niespodzianke;)) Bardzo, bardzo!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy drugim secie to zawału można było dostać...
      To Arte dzieło oczywiście:))

      Usuń
  10. KSP uwielbiam, nic nie traci z upływem lat. Kto dziś pise takie teksty - perełki? A ballada z trupem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie takie teksty pisze Grzegorz Wasowski, patrz "Marmolada na księżycu" i poprzedni wpis.
      Pomalowane już masz?

      Usuń
    2. Już i nawet sprzątnięte, wywaliłam sporo gratów, worków śmieci. Jeszcze tylko wybrac narożnik i koniec. Ten, co wybrałam się nie zmieści. Pies nie wie, gdzie ma lezec, bo wszytsko inaczej.

      A kordły nie ma, to juz weszło do naszego języka, kiedy się MOP rozwala w łożku.

      Usuń
    3. Musi psina się ogarnąć i nowe miejsce sobie wybrać. Gratuluję powywalania gratów!

      Usuń
  11. ale sie rozczulilam...... :))))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Andrew the best OF!!!! Kocham tego faceta po prostu, a duet z Magdą Umer to już majstersztyk:)

    OdpowiedzUsuń
  13. No i godzinkę spędziłam bardzo miło :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mika,doborowe towarzystwo tu nam zapodałaś:) I można słuchać, i słuchać...,i wspominać stare dobre czasy...
    Umer i Poniedzielski, wspaniali.
    Lubię jeszcze tę:
    https://www.youtube.com/watch?v=KqVpylHlHLo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cohenowi by się też spodobało:) Mam płytę cd z całym spektaklem Chlip hop, chyba sobie wygrzebię i jutro obejrzę.

      Usuń
    2. Na YT tylko niektóre utwory dostępne. Tak sobie siedzę i słucham "Wesołej dumki o starości" ;)
      A na dobranoc :
      https://www.youtube.com/watch?v=xnotv0AiZZY

      Usuń
  15. My jesteśmy tanie dranie, tanie dranie niesłychanie... Michnikowski i Czechowicz, bardzo lubię ten duecik:)))W skeczu o przyjaźni wyśmienici :))
    Poniedzielski jedyny w swoim rodzaju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zaczęłam słuchać, to wsiąkłam na cały wieczór prawie. Teraz idę spać, będzie mi się dobrze spało.
      Dobrej nocy Kurki.

      Usuń
    2. Dobrych muzycznych snów, Ewo.
      Marija, ech, ci dawni artyści... Żal serce ściska.

      Usuń
  16. dobry wieczór wszystkim, a pewnie większości dobranoc wypada powiedzieć? ;) nie mogłam wcześniej nic obejrzeć i dlatego, że mi się nic nie otwierało, gadało tylko, że wtyczka nieaktualna! już ściągnęłam aktualizację i wieczorem posłucham, córcia już będzie u siebie to nie będzie zagłuszać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze się załapałam na dobry wieczór choć już mówię dobranoc:) Dobrze, że już możesz słuchać, dobrze robi na głowę i na uspokojenie. No to jednak dobranoc...

      Usuń
  17. Dzień dobry! Wstałam i sobie słucham, pijąc kawę. Na razie jest cicho na świecie, można słuchać:)
    Boski Andrju Poniedzielski wymiata, że tak powiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale poranna kura z ciebie! Ale za to masz fajny poranek:)

      Usuń
    2. Przestawiłam swoje pory czuwania, bo inaczej się nie da. Poranki, kiedy ciemno dokoła i robie sobie kawę są bardzo, bardzo...:)

      Usuń
  18. Witajcie Kurki.
    Sennie i szaro, +5, chyba będzie padać. Śnieg,a raczej jego resztki,zrobił się szary. Kotek przyszedł rano i jeszcze razem pospaliśmy dłużej.
    Miłego dnia Kurniku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie trochę popadało, ale takie mokre z deszczem.

      Usuń
  19. Dziędobry :) Też pijąc kawę słucham (uuuwieeelbiaaaam), a zaraz biorę się za robotę, co mi wcale nie przeszkodzi w słuchaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzień dobry,wczoraj wieczór z Poniedzielskim dzisiaj ranek z kabaretem,dziękuję za polecony wywiad-perełkę.Na Śląsku szaro,buro,ponuro i cosik siąpi,chce mi sie słoneczka i tego słoneczka życzę Kurkom niedzielnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też buro i ciemno, słoneczka brak. Rozmowa super. W ogóle te rozmowy w Biurze Myśli Znalezionych są świetne i bardzo ciekawi rozmówcy są zapraszani.

      Usuń
    2. Prowadzący również,dobrze przygotowany do rozmowy.

      Usuń
    3. I ma piękny głos:))

      Usuń
    4. Niejaki Marcin Zaborski. Zawsze świetnie przygotowany. Do rozmów z politykami, np. w Salonie Politycznym Trójki, także. Wyobrażam sobie czasem, jak oni muszą drżeć przed spotkaniami z tym dziennikarzem. Jestem ciekawa, co będzie dalej z pracownikami tej stacji...

      Usuń
    5. Dziękuję za przypomnienie nazwiska chwilowo wyleciało z głowy,Zaborski ma też rozmowy w telewizji chyba w Kulturze,ale tu nie dam głowy,dokąd nie wiedziałam kto zacz,a trafiałam na rozmowe zawsze zwracał moją uwagę,czasem bardziej niż jego zaproszony gość swoim głosem,spokojem i profesjonalizmem,Świetny gość, oby Go nie zmarnowali.

      Usuń
    6. Elżbieto, za każdym razem, gdy go słucham, czy to w SPT, czy w BMZ, nie mogę wyjść z podziwu, jaki to jest profesjonalista. Ile pracy musi włożyć w przygotowanie się do tych rozmów. Błyskotliwy, niezwykle inteligentny. Z Kultury go nie mogę kojarzyć, bo nie oglądam telewizji.
      Mam nadzieję, że Trójka mimo wszystko jakoś się obroni - profesjonalizmem właśnie. I że nikt się nie poważy niszczyć tak dobrego radia.

      Usuń
    7. Jolko nie tylko lubię Go słuchac,ale i oglądać, zawsze elegancki mam wrażenie,że nie lubi krawatów he he za to lubi niebieskie koszule wyglądające zawsze na nówki,oszczędny w gestach,taktowny co daje się zauważyć w rozmowach z seniorami i jak napisałaś niezwykle błyskotliwy i inteligentny i również mam nadzieję,że właśnie profesjonalizm obroni takich dziennikarzy.
      Chociaż...widzisz co się dzieje,a to dopiero początek.ONI nie lubią inteligentów i wykształciuchów.

      Usuń
  21. A na jaką literę Murzynek Bambo ma buzię? Posłuchajcie dialogu Poniedzielskiego i Andrusa o poezji a się dowiecie. Ja kolejny raz płakałam ze śmiechu. Pozdrawiam z ponurego Podbeskidzia. Margolcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Zapomniałam o literze, muszę sobie przypomnieć.

      Usuń
  22. Mika!!! Jestem niewyspana!!!
    :)))
    No tak, teraz czas na sjestę, wszak obiadek był o 16-ej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sjestuj, sjestuj, od tego jest niedziela. Mnie nerwy zjadły na meczu siatkówki z Niemcami, mało się pierogami nie udławiłam z emocji.

      Usuń
    2. To nie o moją sjestę chodziło :) A obiło mi się kiedyś o uszy, że u Moniki o tej porze obiadek i wtedy cicho sza!

      Usuń
    3. Miko a z czem te pierogi były?

      Usuń
    4. Z ziemniakami i z boczkiem (w środku):))

      Usuń
    5. Mika, co na to wontroba?

      Usuń
    6. Iiii, tam tyle boczku było co kot napłakał, głównie ziemniaki.

      Usuń
  23. Wpadłam na chwileczkę i ze zgrozą i wstydem stwierdziłam, że nigdy nie słyszałam Kordły!! A już myślałam że Dudka znam na pamięć.
    No, rozerwałam się i muszę wracam do obowiązków.
    U mnie -7. Dobrze, że idzie ocieplenie bo to dla mnie za zimno.
    Mika, głaskanko z drapankiem dla Tropcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki w imieniu kolegi T. Jak mogłaś żyć bez kordły!!!

      Usuń
  24. Czołgiem Kureiry! Już jestem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A witajże, witajże, szefowo.

      Usuń
    2. Czołgiem PrezesKury:-)
      to ja się przypomnę z zakładką urodzinowo-imieninową w Kurniku, skoro jesteście obydwie na łączu, bo Koguta Barbara zamilkła i nie podała dnia urodzin...

      Usuń
    3. CzeKo, Kureiry musiałyby nam podać stosowne daty! Wzywam Kureiry do współpracy! Rok urodzenia nie jest konieczny:)

      Usuń
    4. Rzecz jasna, że rok zbędny :-)
      to ja na zachętę 16 luty to mój jubileusz, a 13 lipca jestem solenizantką ;-)

      Usuń
    5. Dobra CzeKo, robię zakładkę.

      Usuń
    6. Hano, a gdzie tam wpis PrezesKur?

      Usuń
    7. Spoko, CzeKo, mamy czas...

      Usuń
    8. Fajny pomysł z zakładką. Tylko niech się wpiszą!

      Usuń
    9. Ewa2, wpiszemy się, ale ognia ni ma, póki co, wszystko za nami. Ewa2, daj daty.

      Usuń
    10. Prezesowo przyjklad idzie z góry:)

      Usuń
  25. Dorwałam się chwilowo do lapka i słucham sobie Sęka i jednocześnie piszę do Was:-) Sęk to mój ulubiony:-) prima sort:-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dobry wieczór Kurki.
    Ani promyczka słonka nie było, a do popołudnia padało. Teraz robi się zimno, jak będzie mróz to to mokre zamarznie i będzie ślizgawica. Dobrze, że już jestem w domu.
    Miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wróciłam po dwóch dniach do domku, byłam u moich rodziców z dzieciątkami na weekend:-).
      Było fajnie, dzidzie grzeczniutkie, aż miło :-)
      Na głównych drogach ok, czarna nawierzchnia, ale na pozostałych biało lub koleiny (jeszcze gorsze) i ślizgawica cały czas.

      Usuń
  27. Nikt nie wie? murzynek Bambo na dy..ma buzię....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo Elżbieta! A ze Śląska masz daleko na Podbeskidzie? Pozdrawiam. Margolcia.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Coś więcej? jaka miejscowość? odwzajemniam pozdrowienia.

      Usuń
    4. Bielsko-B. :-)

      Usuń
    5. Ooo, to do Krakowa nie tak daleko.

      Usuń
    6. No to my jeszcze bliżej Tychy-Bielsko-B...rzut beretem.

      Usuń
    7. Fajnie Kury Elżbieto i Margolciu - wszystko przed Wami!

      Usuń
    8. No to grzęda śląsko-małopolska się tworzy :-DDD Margolcia.

      Usuń
    9. Margolciu, bardzo dobrze! Kurnik rośnie w siłę i obrasta w piórka!

      Usuń
    10. Prawie w Krakowie jest jeszcze Barbara.

      Usuń
    11. A tak Mika,Ewa2 i Barbara to wiedziałam.
      Dzień dobry Kurnikowi u mnie w pogodzie nijako słoneczko nie może sie zdecydować czy wyjśc czy nie.No to pełnego słoneczka życzę Kurkom.

      Usuń
    12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  28. Wiemy, Elżbieto, wiemy:)))

    OdpowiedzUsuń
  29. Mika, kurna, jak nasi ostatnio grają to trzeba mieć na podorędziu kropelki uspokajające. Ciężkiej arytmii można dostać. Ja całości nie byłam w stanie oglądać. W końcu wyłączyłam i dopiero jak podawali w Wiadomościach wynik to włączyłam TV. Zresztą i tak byłam zajęta czym innym wiec tylko słuchałam ale i to i tak wystarczyło. Znów mus wracać do obowiązków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A cóż to za obowiązki o wieczornej porze?

      Usuń
    2. Mika, no wiesz? Co za pytanie?

      Usuń
    3. A ja się tak zarobiłam, że zupełnie zapomniałam o meczu. I w zasadzie dobrze. Bo po wczorajszym już można było zawału dostać !

      Usuń
    4. Mika, czytanie anonsów!!!!

      Usuń
  30. dobry wieczór Kurki :) biorę się za słuchanie kabaretów, lubię Poniedzielskiego :) i melduję, że wpisałam się w zakładce

    OdpowiedzUsuń
  31. Oooo Kabaret Dudek :))

    OdpowiedzUsuń
  32. muszę stanąć w obronie młodych, żeby nie było, że nie potrafią. może na początek kabaret Hrabi (dawny "Potem", kto nie zna, polecam!). co prawda, młodzi to oni są już od dobrych.. dwudziestu lat (o rany, naprawdę tyle czasu już minęło?? ), no ale zaczynali jako prawie małolaty.
    https://m.youtube.com/watch?v=NTxyRahsjwE

    OdpowiedzUsuń
  33. dobrej nocy, jeśli ktoś tu jeszcze jest.

    OdpowiedzUsuń
  34. nie mogę się powstrzymać, jeszcze to :)
    https://m.youtube.com/watch?v=5nbkoBPNewE

    OdpowiedzUsuń
  35. Dzień dobry Kurki. Szaro, buro około zera.
    Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  36. Dzień dobry! U nas pada, aż biało. Przez zaspy zaraz będę szła.
    I ja życzę miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Dzięki, Miko, za poprzedni post i za ten. Powspominałam, pośmiałam się, wzruszyłam, rozczuliłam... I to wszystko przy porannej kawce, z sypiącym za oknem śniegiem... I pożałowałam (przy ostatnim utworze), że na święta pogoda była taka nieświąteczna.
    Teraz wszystko (no, może jednak nie wszystko:) robi się szybko i byle jak. Gdzie ten wysublimowany żart intelektualny, finezja, dopracowanie, staranność wykonania. To nie znaczy, że tego w ogóle nie ma, ale trudno się takie rzeczy "sprzedają"...
    Wczoraj właśnie rozmawiałyśmy z córką (już od dawna dorosłą, więc obie sięgałyśmy do przykładów z dzieciństwa i młodości) o tym, kto z jaką muzyką i twórczością, się identyfikuje i nasze wnioski były nieciekawe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No więc właśnie, zasada "oglądalności i sprzedaży" zabija artyzm i kunszt, naprawdę trudno znaleźć takie rzeczy, jak już wydają niszowo. "Marmolady na Księżycu" też nie można normalnie kupić, tylko w pojedynczych sklepach w Polsce, w jednym internetowym albo na stronie Fundacji Wasowskich.
      Fajnie macie, że możecie sobie tak z córką pogadać:)))
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  38. Bom Dia!! tutaj po wczorajszej ulewie calodziennej, wietrzysku nie z tej ziemi...wsalo sloneczko, jak pieknie! co prawda wczoraj w poblizu byla powodz ale dzisiaj juz woda uszla tam gdzie powinna ujsc..
    Moze wyjscie jakies mi sie szykuje...zobacze, co powie corka jak wroci z pracy!

    OdpowiedzUsuń
  39. Dziędobry. U nas napadało trochę z rana, ale jest szaro - buro.
    David Bowie zmarł !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biedny... W piątek miał urodziny i wydał ostatnią płytę:((

      Usuń
    2. wstalam okrutnie rano dzisiaj i pierwsza rzecz, jak zwykle, wlaczylam radio, ktos cos rzengoli i nagle mowia - ze umarl...i caly dzien radio nie dosc, ze o nim mowilo to i jego piosenki puszczali....boszsz, to byl talent!!

      Usuń
    3. 40 lat na scenie,140 milionów sprzedanych płyt,grał na 30 instrumentach i niestety nigdy nie zagrał koncertu w Polsce.Lubiłam Go słuchać.

      Usuń