środa, 17 września 2014

Nie śpijcie, są wyniki!!!

Na dzień dobry winna Wam jestem przeprosiny - nie uwierzycie, co mi się porobiło! Tak mnie pochłonęły konkursowe gruszki, że pofyrtały mi się godziny! Byłam przekonana, że jest 23 z minutami, a nie północ z minutami! I zamiast podgrzewać atmosferę spokojnie sobie rysowałam! No ale stało się. To już szybko przystępuję do rzeczy i ogłaszam, że bezapelacyjnie zwyciężyła przysłowiowa nowa jakość w postaci przysłowia, uwaga, fąfary!!! W postaci przysłowia Ziarnko do ziarnka - będzie tyle, co kot napłakał! Autorką niniejszego jest EWA2! Ewo, gratulacje, trzy gruszki są Twoje!
W kwestii drugiego i trzeciego miejsca w szranki stają następujące porzekadła:
Numer 1 - Na pochyłe drzewo i Salomon nie naleje
Numer 2 - Krew nie woda, majtki nie wisienka na torcie
Głosujemy w komentarzach do dzisiaj (17 września), do północy.
Na przeprosiny za moje gapiostwo zamek w Krasiczynie.Zdjęcia przysłał mi Mój:


134 komentarze:

  1. Chyba wszyscy się zagapili:) To ja gratuluję pierwszego miejsca Ewie2 i oddaję swój głos na Salomona:) Dziękuję jeszcze raz za zabawę:)))) Zamek przeuroczy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Idź spać, nie maluj już tych gruch dzisiaj:)

      Usuń
    2. Popieram, trzeba schlodzic te procesory rozgrzane do czerwonosci (szare komorki mam na mysli, ale tak intensywnie pracowalyscie z Mika jak dwa komputerki). Dobrej nocy Hana, Mika i wszystkie kurki, ktore jak ja czekaly na wyniki.

      Usuń
    3. Iiiii, ja to ino tak sobie... Szefowa głównie:)) Dobrej nocki też.

      Usuń
    4. Mika, a pilnuj jutro interesu, bo ja nie wiem, co i jak, ani kiedy:(

      Usuń
    5. Się postaram, ale też z doskoku...

      Usuń
    6. Dzięki Opakowana, czułam ich uścisk na szczence:)

      Usuń
  3. Druga! Nie wiedzialam ze mamy taki cudo-zamek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy, mamy - i nie tylko taki:) Do Kozłówki zapraszam:)

      Usuń
  4. O jejku, musze go ja znalezc na mapie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krasiczyn - 10 km na zachód od Przemyśla, zaś Kozłówka 9 km na zachód od Lubartowa (lubelskie).

      Usuń
    2. Moj Tato zawsze nad Krasiczynem mlaskal i klonskau...a ja nigdy nie bylam, ppfffttt.

      Usuń
  5. O jacie, jak w Wenecji ten zamek. A głosuję na Salomona sikającego inaczej !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, i ovzywiście gratulacje Ewie 2 ! Fąfary !

      Usuń
  6. Dobranoc Dziefczynki, spadam w szybkich abcugach, bo rano do dentysty:(((

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluje Ewie2 ! BRAWA, BRAWA, BRAWA !
    Moj glos oddaje na wisienke:)

    Zamek cud, malina - pieeeeekny. Hanus, piekne zdjecia Twojego.

    Dobranoc Kurki.

    OdpowiedzUsuń
  8. To ja też na Salomona:)))
    Gratulacje dla Ewy2, a tyle narzekała, że ma pusto w głowie...
    A tu: "Nie pusto w tej głowie,
    Przysłowia w niej rosną,
    W meandrach jej myśli
    Powstałe burzliwie..."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, Mika, Ty zawsze masz stosowne słowo:) Mnie zatyka, a stosowne słowo znajduję post factum:(

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Acha! Gratuluje Ewie! ( co za nietakt z mojej strony, ze dopiero w dopisku ) :)))

      Usuń
  10. Nr 2! Co za olśniewająca budowla!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam więcej zdjęć, pokażę później, teraz muszę się wyrychtować.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję Ewie zwycięstwa :))
    Co do drugiego miejsca, to obydwa się mi bardzo podobają i co teraz?
    Ale głosuję na wisienkowe majtki ;)
    Zamek robi wrażenie, nawet na zdjęciach, nigdy tam nie byłam, tylko słyszałam o nim.

    Rychtuj się, Hanuś i udanej wizyty u "dętysty" życzę :)) Daleko masz do niej/jego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidka, wyrychtowałam się jak jaki elegant z Mosiny. Dentysta rezyduje w Komornikach - 35 minut jazdy mam, znaczy pikuś.. Sprawny w swojem fachu, że hej! Co nie zmienia faktu, że problem zaistniał. Ale on kompletnie bezbólowy jest!

      Usuń
  13. Ewa2, gratulacje!!!
    Nie mogę się zdecydować, które przysłowie powinno być na drugim, no nie mogę!
    Gruszek strasznie zazdraszczam;)
    Zamek piękny!

    OdpowiedzUsuń
  14. jeżeli nie mój typ to Salomon ;) ależ piękny ten zamek! a w jakim świetnym stanie utrzymywany!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elaja, bardzo serdecznie ci dziękuję za wytrwałe wspieranie mojego przysłowia:))))))))))))) (tego o burzy)

      Usuń
    2. bo ono najlepsze było, takie życiowe! nie masz za co dziękować, zasługujesz na podium :)

      Usuń
    3. Dzięki, czuję się doceniona:)))

      Usuń
  15. Ja tez Salomon.
    ewa2 - gratulacje wygranej mnogosci gruch!

    OdpowiedzUsuń
  16. oczywiście zapomniałam więc dopisuję - Ewa2 gratulacje! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wzruszyłam się bardzo i dziękuję Wszystkim. Mnie się poplątały paski i myślałam, że u mnie ino ino. Tym bardziej się cieszę. Głosuję za Salomonem jak poprzednio. Zwyciężyć w TAKIM DOBOROWYM TOWARZYSTWIE to prawdziwy zaszczyt. Proszę o szpilkę do przekłucia balona dumy.
    Zamek piękny, żałuję że nie byłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ziarnko do ziarnka a wpadły Ci trzy gruszki do fartuszka, to nie w kij dmuchał ;)
      Gratulacje:)

      Usuń
    2. ewko, gratulacje:)
      jak widać, masz łeb nie od flaków ;PPP

      a ja na Salomona głosuję, chociaż te gacie w wisienki też mnie krencom ;P

      Usuń
    3. ewa2 - balon zasluzon, szpilkom sie nie podziel, naleza Ci sie gruszki jak psu Salomon!

      Usuń
  18. Ewa2, gratuluje!!! Trzy gruszki, no, no:)
    A ten zamek , toż to ażur! Cudo.
    Jadę do Colmar, na miłe spotkanie. Urywam córkę z lekcji, a co!
    Dziecko , siostry z wyboru, jest na wycieczce Alzacji i będzie miało chwilkę dla nas. Jupiiii!

    Dobreo dnia!

    Hanuś, a kiedy ta wystawa? Rychtujesz się właśnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia, Hana już u dentysty, biedula.
      Ale ci zazdroszczę, nie dość, że ten piękny Colmar, to jeszcze miłe spotkanie, piękny dzień:)))

      Usuń
    2. I naleśniki bretońskie z cydrem były, mniam.:)))

      Usuń
    3. Colmar kocham miłością nieograniczoną. Byłam tam i do dziś pamiętam. Chcę tam wrócić!

      Usuń
    4. Kasia, rychtuję się. Dokładnego terminu nie znam. Ale w okolicach listopada.

      Usuń
    5. Kasia, obleśniki z cydrem? Dawaj rzepis! Popijane, czy jak?

      Usuń
    6. Popijane;) I oblesniki knajpiane;)

      A Colmar na Ciebie czeka!

      Usuń
  19. Gratulacje dla Ewy2! ja glosuje na Salomona. no i wyrazam moj zachwyt nad Krasiczynem, jakie palace mamy w Polsce, piekne koronkowe attyki..czekam na nastepne zdjecia. Jeszcze jest cacko w Kozlowce, trzeba tam sie wybrac, Krasiczyn troche daleko, ale kiedys dojade. A czemus to Hano nie pojechala z Ogniomistrzem na taka wycieczke?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ze zwierzyną kto zostanie??? No i z dentystą?

      Usuń
    2. Ze zwierzyna zostanie corka a dentysta poczeka!

      Usuń
    3. Grażyna, Ogniomistrz pojechał niejako służbowo, na plener. Córka pracuje przecie, to nie takie proste, a dentysta nie mógł czekać, albo raczej ja nie mogłam czekać. Sprawa jest poważna, ale panujemy nad sytuacją. Zdjęcia będą, spoko. No i dobrze mi tutaj nad wyraz, to co ja będę się rozbijać we świecie?

      Usuń
  20. Ewo2 gratuluję!:)
    Głosowałam na nr2 i przy nim pozostaję.
    Dobrej środy kurki:)

    Zaraz poczytam o tym zamku,co za cudeńko!

    OdpowiedzUsuń
  21. Oczywiście gratulacje dla zwyciężyni ,co do tych zwycięskich gruszek to ,życzę smacznego :)))
    Jak ja widywałam zamek w Krasiczynie to on tak świetnie nie wyglądał ,ale i tak robił wrażenie . On oprócz tych detali ma wspaniałą bryłę . Kilkadziesiąt lat temu można go było w zasadzie oglądać tylko z zewnątrz .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugie zdjęcie Krasiczyna pokazuje wyraźnie że zrobiony łon z koniakowskiej koronki.
      Może Salomon da radę,jak dostanie dwie gruszki ;)

      Usuń
    2. Właśnie tego określenia mi brakowało, z koniakowskiej on koronki:)))

      Usuń
  22. Gratulacje dla Zwyciezczyni :)
    W dogrywce moj glos oddaje na nr 2.
    Pozdrawiam szfystkie Kury :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzień dobry Szanownym Państwu !

    OdpowiedzUsuń
  24. Pewnie jeszcze nie wróciła:( I pusto, i głucha cisza...

    OdpowiedzUsuń
  25. Mikuś, mów natentychmiast, co Cię złą spowodowało !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo nieoczekiwanie mi się zrobił okropnie męczący dzień i prawie nie miałam ani chwili dla siebie, czego bardzo nie lubię:(( A jeszcze jakieś rzeczy do zrobienia czekają.
      Tropik wyniki nerkowe ma bardzo dobre, tylko jeszcze potas do zbicia został, będzie łykał furosemid w tabletkach, ale to już pryszcz.

      Usuń
    2. Czasem ni z tego, ni z owego budzi się męczący dzień. Na szczęście wyniki Tropika prawie dobre, to jest też powód do radości. Trzymaj się, Mika, i odpocznij troszkę:)

      Usuń
    3. Mika - mam przyleciec i komus trepem przygwizdac??

      Usuń
    4. Aż tak to nie, ale dziękuję za dobre chęci! Jak to zawsze można na koleżanki liczyć! :)))

      Usuń
    5. Opakowana, przyleć do mnie, szkoda marnacji takiej energii:))) Zawsze znajdzie się ktoś, kto potrzebuje trepa...

      Usuń
    6. I ja jestem chętna, potrzbuję trepowego i to nawet bardzo, bo sama nie nadanżam.......

      Usuń
  26. No wlasnie Mika....jak z Toba?

    OdpowiedzUsuń
  27. gratuluję ewie 2 ale nadaj pozostaje w majtkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa z M. i tak czymaj. Majtków mus pilnować.

      Usuń
    2. muszę, mam tylko jedne....

      Usuń
    3. Opakowana, to Ty nie wiesz, że na wsi bez majtków się chodzi? Tylko w samych dyrdunach? Kto by tam miał czas u żniw majtki zdejmywać?

      Usuń
    4. Dyrdolach, takich po kostki, w pasie gumką,koniecznie.

      Usuń
  28. Hej kurki, ja na salomona głosuje.

    OdpowiedzUsuń
  29. Mika nie w sosie a Hane dentysta zmaltretowal wiec cisza jak makiem zasial.

    OdpowiedzUsuń
  30. Dziefczynki, zmaltretował i to bardziej, niż śniłam. Dlatego wyniki dogrywki ogłoszę jutro dopiero, bo teraz padam. O wybaczenie upraszam:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matulu, Hanuś, regeneruj się szybciutko.
      Jutro ja idę i we piątek też.

      Usuń
    2. Kasia, lanie prosto w gardziel z pominięciem jamy ustnej trochę pomaga:)))

      Usuń
    3. o matku bosku...gorzej niz myslalam...mam nadzieje, ze to, co sie w te gardziel leje jest extra super pierwyj sort!

      Usuń
    4. Tak Opakowana, moja Siostra o to zadbała:)))

      Usuń
    5. Ja wew piątek też. Juz od dziś z nerw mam sraczkę.

      Usuń
  31. Oj, ja też nie w sosie ze zmęczenia i niewyspania. Miałam przez pół nocy można by rzec gabinet kosmetyczny we własnym łóżku. Zaczęło się to wczoraj rano szfystko. Mniejszy przed pójściem do przedszkola zapragnął zjeść bułę na sucho. No to mu dałam i poszłam czynić inne obowiązki. Minął caluśki dzień aż przyszła pora zalegnąć. Kładę się ja, moszczę sobie gniazdeczko i w tym momencie JUŻ WIEM!!! Ta bułka była w moim łóżku!!! Wytrzepałam z grubsza i śpię...i co chwila dalej strzepuję, zasypiam na moment i znów strzepuję. Pełno takich maleńkich okruchów. W końcu SZLAG MNIE NAGŁY TRAFIŁ i skapitulowałam - przeturlałam się na drugą połowę łóżka. A tam to dopiero się działo: PEELING GRUBOZIARNISTY!!! I trafiło mnie jeszcze raz. Ale żyję. Jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się speelingowałaś za wszystkie czasy! Wygładziłaś się do oporu:) Księżniczka na ziarnku bułki...

      Usuń
    2. wklepuj teraz to maslo z bulki.....bo chyba to nie byla kanapka z suchej bulki...ale z trzeciej strony - jak bulka dobra, to nic niepotrzebne...jak nasza coreczka miala tak z poltora roku, to stwala w drzwiach swojego pokoju (tuz przy schodach) i wolala. no to po nia szlam, dziecko chcialo na dol jeszcze nizej, bawic sie (o 2 w nocy), a w tym czasie slubny dawal noge do jej pokoju (szybko zrozumialam dlaczego sie upieral zeby nieco powyzej rocznemu dziecku kupowac do pokoju dorosle lozko!), a my szlysmy do naszego lozka z kubeczkiem podgrzanego mlika i ciasteczkiem....i potem spalysmy trzymajac sie za raczki w okruchach herbatnikowych....Michal nie jadl w lozku za to zarzucal cala noge na czlowieka...). Dzieci sa piekne!!

      Usuń
  32. Ala, Ty nie bądź taka księżniczka na ziarnku grochu, bo wiesz - ziarnko do ziarnka i zbierze się co kot napuakał. To ja nie wiem, co lepsze?

    OdpowiedzUsuń
  33. Kurki Kochane, doczołgałam się dopiero teraz i wiedzę, że pomór jakiś czy co? Tyle Kur podły dzień miało?
    Ale Was nic nie zmoże, jutro będzie lepiej. Bo jeszcze nigdy nie było, żeby jakoś nie było.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ewa2, dzie, jaki pomór? To zwykłe duperele, jutro nie będziem pamiętać. Tylko zmęczonam od tego.

    OdpowiedzUsuń
  35. O to to ewa2 nigdy nie jest tak źle zeby nie mogło być gorzej...

    OdpowiedzUsuń
  36. Wybaczcie Dziefczynki, bokami robię i odpadam. Dobranoc!

    OdpowiedzUsuń
  37. No nie jaki pomór!! Ja właśnie wróciłam i biorę się za gotowanie i smażenie placuszkuf z japka.

    OdpowiedzUsuń
  38. Szfystkie komentarze przeczytane, zagłosowane też, tylko komp. daleko od kuchenki, to i częściej nie da się pisać. Idę tworzyć paprykarz cielkęcy.
    Dla tych co już padły dobrej nocy i przyjemnych snów.
    Buziaki szczególne dla Miki i głaski dla Tropika.

    OdpowiedzUsuń
  39. wstaje, jade w Polske, za ladna pogoda by siedziec w domu! Dzien Dobry i do widzenia. Como w droge temu czas...

    OdpowiedzUsuń
  40. Chyba jednak pomor wczoraj nastapil - jakas Sodomia i Gomoria....bo i moje wsciekle kolanko mie trzymalo w szponach bolu. Nie moge mu nakopac i przywalic trepem, bo bedzie jeszcze bardziej bolec. boli samo z siebie, nie trzeba mu pomagac, znaczy np chodzic (szybciej badz krzywo), wybiera sobie. do tego wzywajom mnie na rozmowe do przychodni, bo cus wekrwi wynalezli...podejrzewam jakas glukoze w wiekszych ilosciach...juz raz tak mialam i mialam testy tolerancji glukozy i bylo ok...ale tak naprawde to nie wiem CO jest to cos nie tak, wiec skapcanialam jakby nieco, bo pewnie i cholesterol sie doczepi do tego wszystkiego, z samej zlosliwosci....no i myslalam, z emi sie jedno oko zupelnie popsulo, bo jak usiadlam do kompa i nasadzilam bryle na nos, to nie widzialam ani rowno ani wyraznie...okazalo sie, ze soczeka wziela i wypadla i nie moge cholery znalezc. znaczy z okurararow wypadla, nie z oka wlasciwego. wystarczy mi juz tych plag!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, wystarczy, jak na raz, to za dużo! Trzymaj się, Opakowana,zdrówka życzę!!! I żeby te cholesterole i glukozy sie Ciebie nie czepiały!!!

      Usuń
    2. Życzenia zdrowia i ode mnie:)

      Usuń
    3. Ty wiesz co, chyba się od Ciebie tym kolankiem zaraziłam, bo mię wczoraj lewe pobolewało. Chyba się nam gwarancja kończy !

      Usuń
    4. Aha, no i czymam kciuki, żeby tych ingerdiencji wew krewce było jak najmniej !

      Usuń
    5. Trzymaj się, opakowana, nie myśl na zapas, pójdziesz to zobaczysz o co chodzi. Może pogłaszcz kolanko, to mu będzie lepiej? Zdrowia życzę!

      Usuń
    6. dziekuje za dobre wyrazy :)
      masz racje Ewa - gwarancja sie konczy :/
      wczoraj byl podly dzien dosc w sumie i to chyba pare Kurek tak mialo, z Hana na czele a Ty Mika pamietaj, ze ja kolanko czy nie kolanko, z patelnia (badz trepem badz zdech;a ryba) przylece i moge prac po pysku roznych takich!
      Ewa - Ty masz lewe cos nie tego to jestesmy symetryczne i do prawdziwej pary, moj slubny ma tez prawe, jak ja, co mu cos tak wskauje, wyskakuje i boli czesto.. Pocieszylam go, ze mamy do kupy jedna dobra pare nog, a on na to, ze tak ale obie lewe, hrehrehre

      Usuń
  41. Dzień dobry Kurki.
    Dzionek wstał piękny, słoneczny, a będzie pracowity. Muszę chałupę odgruzować, gość zjedzie.
    Życzę wszystkim dnia bez bólów i kłopotów, zajrzę do Was chyba dopiero jutro.

    OdpowiedzUsuń
  42. Hana, odsapnęłaś?
    Mika, dziś będzie lepszy dzień!!!
    Wszystkim Kurom życzę dobrego dnia!!! Trzymam kciuki za te, co dzisiaj i jutro do dentysty pędzą!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I Tobie też dobrego dnia:)

      Usuń
    2. Dobrego dnia wszystkim! Ja też dzisiaj po południu do lekarza, bo mi coś z nogi kapie dla odmiany... Coś ostatnio za dużo rozrywek mam, bardzo chcę się ponudzić...

      Usuń
    3. o matku bosku...nam sie wszystkim nogi psuja? I juz Ci cos lekarzyna wymyslil?

      Usuń
  43. Dzień dobry kurniku...
    gdakajcie cichutko niech sobie Hanuś trochę odpocznie przecie miała cięzki dzień mus czasem trochę dychnąc nawet od kurnika....
    Pośpij, pośpij sobie Hanuś....

    OdpowiedzUsuń
  44. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  45. Dziędobry Kurki :) Też dobrego dnia wszystkim !

    OdpowiedzUsuń
  46. Hanuś, żyjesz ?
    Mikuś, dziś już dobrze ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Się okaże, pisałam wyżej, że też idę do lekarza...

      Usuń
    2. Dziewczyny, nie chorujcie! Mika, trzymam kciuki:))) Mam nadzieję, że będzie ok i wieczorem coś napiszesz dla nas, może bajkę?

      Usuń
    3. Bo dawno bajki nie było:)

      Usuń
  47. Czołem załogo! Jestem, mam się dobrze! Dziękuję Wam za troskę, zaraz policzę głosy i ogłoszę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No!! choc jedna od dna zdrowotnego odbila i leci w kosmos!!! :)

      Usuń
  48. Hana, dobrze, że się odezwałaś, bo jakoś smutno się zrobiło. Policz te głosy i ogłoś:)))

    OdpowiedzUsuń
  49. Jak pech, to pech. Przez parę godzin nie miałam internetu. Głosy policzone, zaraz będą.

    OdpowiedzUsuń
  50. Zaraz to minelo ze 2 minuty temu :P

    OdpowiedzUsuń