Na dzień dobry winna Wam jestem przeprosiny - nie uwierzycie, co mi się porobiło! Tak mnie pochłonęły konkursowe gruszki, że pofyrtały mi się godziny! Byłam przekonana, że jest 23 z minutami, a nie północ z minutami! I zamiast podgrzewać atmosferę spokojnie sobie rysowałam! No ale stało się. To już szybko przystępuję do rzeczy i ogłaszam, że bezapelacyjnie zwyciężyła przysłowiowa nowa jakość w postaci przysłowia, uwaga, fąfary!!! W postaci przysłowia
Ziarnko do ziarnka - będzie tyle, co kot napłakał! Autorką niniejszego jest
EWA2! Ewo, gratulacje, trzy gruszki są Twoje!
W kwestii drugiego i trzeciego miejsca w szranki stają następujące porzekadła:
Numer 1 - Na pochyłe drzewo i Salomon nie naleje
Numer 2 - Krew nie woda, majtki nie wisienka na torcie
Głosujemy w komentarzach do dzisiaj (17 września), do północy.
Na przeprosiny za moje gapiostwo zamek w Krasiczynie.Zdjęcia przysłał mi Mój:
Chyba wszyscy się zagapili:) To ja gratuluję pierwszego miejsca Ewie2 i oddaję swój głos na Salomona:) Dziękuję jeszcze raz za zabawę:)))) Zamek przeuroczy:)
OdpowiedzUsuńPierwsza:)
UsuńOdnotowuję. Dobranoc!
OdpowiedzUsuńIdź spać, nie maluj już tych gruch dzisiaj:)
UsuńPopieram, trzeba schlodzic te procesory rozgrzane do czerwonosci (szare komorki mam na mysli, ale tak intensywnie pracowalyscie z Mika jak dwa komputerki). Dobrej nocy Hana, Mika i wszystkie kurki, ktore jak ja czekaly na wyniki.
UsuńIiiii, ja to ino tak sobie... Szefowa głównie:)) Dobrej nocki też.
UsuńMika, a pilnuj jutro interesu, bo ja nie wiem, co i jak, ani kiedy:(
UsuńSię postaram, ale też z doskoku...
Usuńkciuki czymam
UsuńDzięki Opakowana, czułam ich uścisk na szczence:)
UsuńNo to ja na Salomona.
OdpowiedzUsuńDruga! Nie wiedzialam ze mamy taki cudo-zamek!
OdpowiedzUsuńMamy, mamy - i nie tylko taki:) Do Kozłówki zapraszam:)
UsuńO jejku, musze go ja znalezc na mapie.
OdpowiedzUsuńKrasiczyn - 10 km na zachód od Przemyśla, zaś Kozłówka 9 km na zachód od Lubartowa (lubelskie).
UsuńMoj Tato zawsze nad Krasiczynem mlaskal i klonskau...a ja nigdy nie bylam, ppfffttt.
UsuńO jacie, jak w Wenecji ten zamek. A głosuję na Salomona sikającego inaczej !
OdpowiedzUsuńNo, i ovzywiście gratulacje Ewie 2 ! Fąfary !
UsuńDobranoc Dziefczynki, spadam w szybkich abcugach, bo rano do dentysty:(((
OdpowiedzUsuńGratuluje Ewie2 ! BRAWA, BRAWA, BRAWA !
OdpowiedzUsuńMoj glos oddaje na wisienke:)
Zamek cud, malina - pieeeeekny. Hanus, piekne zdjecia Twojego.
Dobranoc Kurki.
Dobranoc, kuro zamorska!
UsuńBuziak:)
UsuńTo ja też na Salomona:)))
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Ewy2, a tyle narzekała, że ma pusto w głowie...
A tu: "Nie pusto w tej głowie,
Przysłowia w niej rosną,
W meandrach jej myśli
Powstałe burzliwie..."
Ech, Mika, Ty zawsze masz stosowne słowo:) Mnie zatyka, a stosowne słowo znajduję post factum:(
Usuń:))))
UsuńSalomon! Jakze inaczej? :)))
OdpowiedzUsuńAcha! Gratuluje Ewie! ( co za nietakt z mojej strony, ze dopiero w dopisku ) :)))
UsuńNr 2! Co za olśniewająca budowla!
OdpowiedzUsuńMam więcej zdjęć, pokażę później, teraz muszę się wyrychtować.
OdpowiedzUsuńGratuluję Ewie zwycięstwa :))
OdpowiedzUsuńCo do drugiego miejsca, to obydwa się mi bardzo podobają i co teraz?
Ale głosuję na wisienkowe majtki ;)
Zamek robi wrażenie, nawet na zdjęciach, nigdy tam nie byłam, tylko słyszałam o nim.
Rychtuj się, Hanuś i udanej wizyty u "dętysty" życzę :)) Daleko masz do niej/jego?
Lidka, wyrychtowałam się jak jaki elegant z Mosiny. Dentysta rezyduje w Komornikach - 35 minut jazdy mam, znaczy pikuś.. Sprawny w swojem fachu, że hej! Co nie zmienia faktu, że problem zaistniał. Ale on kompletnie bezbólowy jest!
UsuńEwa2, gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńNie mogę się zdecydować, które przysłowie powinno być na drugim, no nie mogę!
Gruszek strasznie zazdraszczam;)
Zamek piękny!
jeżeli nie mój typ to Salomon ;) ależ piękny ten zamek! a w jakim świetnym stanie utrzymywany!
OdpowiedzUsuńElaja, bardzo serdecznie ci dziękuję za wytrwałe wspieranie mojego przysłowia:))))))))))))) (tego o burzy)
Usuńbo ono najlepsze było, takie życiowe! nie masz za co dziękować, zasługujesz na podium :)
UsuńDzięki, czuję się doceniona:)))
UsuńJa tez Salomon.
OdpowiedzUsuńewa2 - gratulacje wygranej mnogosci gruch!
oczywiście zapomniałam więc dopisuję - Ewa2 gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńWzruszyłam się bardzo i dziękuję Wszystkim. Mnie się poplątały paski i myślałam, że u mnie ino ino. Tym bardziej się cieszę. Głosuję za Salomonem jak poprzednio. Zwyciężyć w TAKIM DOBOROWYM TOWARZYSTWIE to prawdziwy zaszczyt. Proszę o szpilkę do przekłucia balona dumy.
OdpowiedzUsuńZamek piękny, żałuję że nie byłam.
Ziarnko do ziarnka a wpadły Ci trzy gruszki do fartuszka, to nie w kij dmuchał ;)
UsuńGratulacje:)
ewko, gratulacje:)
Usuńjak widać, masz łeb nie od flaków ;PPP
a ja na Salomona głosuję, chociaż te gacie w wisienki też mnie krencom ;P
ewa2 - balon zasluzon, szpilkom sie nie podziel, naleza Ci sie gruszki jak psu Salomon!
UsuńEwa2, gratuluje!!! Trzy gruszki, no, no:)
OdpowiedzUsuńA ten zamek , toż to ażur! Cudo.
Jadę do Colmar, na miłe spotkanie. Urywam córkę z lekcji, a co!
Dziecko , siostry z wyboru, jest na wycieczce Alzacji i będzie miało chwilkę dla nas. Jupiiii!
Dobreo dnia!
Hanuś, a kiedy ta wystawa? Rychtujesz się właśnie?
Nr 2
UsuńKasia, Hana już u dentysty, biedula.
UsuńAle ci zazdroszczę, nie dość, że ten piękny Colmar, to jeszcze miłe spotkanie, piękny dzień:)))
I naleśniki bretońskie z cydrem były, mniam.:)))
UsuńColmar kocham miłością nieograniczoną. Byłam tam i do dziś pamiętam. Chcę tam wrócić!
UsuńKasia, rychtuję się. Dokładnego terminu nie znam. Ale w okolicach listopada.
UsuńKasia, obleśniki z cydrem? Dawaj rzepis! Popijane, czy jak?
UsuńPopijane;) I oblesniki knajpiane;)
UsuńA Colmar na Ciebie czeka!
Gratulacje dla Ewy2! ja glosuje na Salomona. no i wyrazam moj zachwyt nad Krasiczynem, jakie palace mamy w Polsce, piekne koronkowe attyki..czekam na nastepne zdjecia. Jeszcze jest cacko w Kozlowce, trzeba tam sie wybrac, Krasiczyn troche daleko, ale kiedys dojade. A czemus to Hano nie pojechala z Ogniomistrzem na taka wycieczke?
OdpowiedzUsuńA ze zwierzyną kto zostanie??? No i z dentystą?
UsuńZe zwierzyna zostanie corka a dentysta poczeka!
UsuńGrażyna, Ogniomistrz pojechał niejako służbowo, na plener. Córka pracuje przecie, to nie takie proste, a dentysta nie mógł czekać, albo raczej ja nie mogłam czekać. Sprawa jest poważna, ale panujemy nad sytuacją. Zdjęcia będą, spoko. No i dobrze mi tutaj nad wyraz, to co ja będę się rozbijać we świecie?
UsuńEwo2 gratuluję!:)
OdpowiedzUsuńGłosowałam na nr2 i przy nim pozostaję.
Dobrej środy kurki:)
Zaraz poczytam o tym zamku,co za cudeńko!
Tobie też Doro!
UsuńOczywiście gratulacje dla zwyciężyni ,co do tych zwycięskich gruszek to ,życzę smacznego :)))
OdpowiedzUsuńJak ja widywałam zamek w Krasiczynie to on tak świetnie nie wyglądał ,ale i tak robił wrażenie . On oprócz tych detali ma wspaniałą bryłę . Kilkadziesiąt lat temu można go było w zasadzie oglądać tylko z zewnątrz .
No i głosuję na Salomona
UsuńDrugie zdjęcie Krasiczyna pokazuje wyraźnie że zrobiony łon z koniakowskiej koronki.
UsuńMoże Salomon da radę,jak dostanie dwie gruszki ;)
Właśnie tego określenia mi brakowało, z koniakowskiej on koronki:)))
UsuńGratki!
OdpowiedzUsuńA majty też dobre:)
Gratulacje dla Zwyciezczyni :)
OdpowiedzUsuńW dogrywce moj glos oddaje na nr 2.
Pozdrawiam szfystkie Kury :)
Dzień dobry Szanownym Państwu !
OdpowiedzUsuńHanuś, żyjesz ?
OdpowiedzUsuńEwa, co to za życie ja się pytam grzecznie?
UsuńPewnie jeszcze nie wróciła:( I pusto, i głucha cisza...
OdpowiedzUsuńA Mika gdzie?
Usuńw realu i zla
UsuńOjej,dlaczego?
UsuńKalipso, wróciłam, nawet daaawno, ale to kaszana jest, więc odsapnąć muszę.
UsuńMikuś, mów natentychmiast, co Cię złą spowodowało !
OdpowiedzUsuńBo nieoczekiwanie mi się zrobił okropnie męczący dzień i prawie nie miałam ani chwili dla siebie, czego bardzo nie lubię:(( A jeszcze jakieś rzeczy do zrobienia czekają.
UsuńTropik wyniki nerkowe ma bardzo dobre, tylko jeszcze potas do zbicia został, będzie łykał furosemid w tabletkach, ale to już pryszcz.
Czasem ni z tego, ni z owego budzi się męczący dzień. Na szczęście wyniki Tropika prawie dobre, to jest też powód do radości. Trzymaj się, Mika, i odpocznij troszkę:)
UsuńDzięki, Kalipso:))
UsuńMika - mam przyleciec i komus trepem przygwizdac??
UsuńAż tak to nie, ale dziękuję za dobre chęci! Jak to zawsze można na koleżanki liczyć! :)))
Usuń:)))))
UsuńOpakowana, przyleć do mnie, szkoda marnacji takiej energii:))) Zawsze znajdzie się ktoś, kto potrzebuje trepa...
UsuńI ja jestem chętna, potrzbuję trepowego i to nawet bardzo, bo sama nie nadanżam.......
UsuńNo wlasnie Mika....jak z Toba?
OdpowiedzUsuńgratuluję ewie 2 ale nadaj pozostaje w majtkach.
OdpowiedzUsuńLepiej w niż bez...
UsuńEwa z M. i tak czymaj. Majtków mus pilnować.
Usuńmuszę, mam tylko jedne....
UsuńWogle tylko jedne????
UsuńOpakowana, to Ty nie wiesz, że na wsi bez majtków się chodzi? Tylko w samych dyrdunach? Kto by tam miał czas u żniw majtki zdejmywać?
UsuńDyrdolach, takich po kostki, w pasie gumką,koniecznie.
UsuńHej kurki, ja na salomona głosuje.
OdpowiedzUsuńMika nie w sosie a Hane dentysta zmaltretowal wiec cisza jak makiem zasial.
OdpowiedzUsuńDziefczynki, zmaltretował i to bardziej, niż śniłam. Dlatego wyniki dogrywki ogłoszę jutro dopiero, bo teraz padam. O wybaczenie upraszam:(
OdpowiedzUsuńO matulu, Hanuś, regeneruj się szybciutko.
UsuńJutro ja idę i we piątek też.
Kasia, lanie prosto w gardziel z pominięciem jamy ustnej trochę pomaga:)))
Usuńo matku bosku...gorzej niz myslalam...mam nadzieje, ze to, co sie w te gardziel leje jest extra super pierwyj sort!
UsuńTak Opakowana, moja Siostra o to zadbała:)))
UsuńJa wew piątek też. Juz od dziś z nerw mam sraczkę.
UsuńOj, ja też nie w sosie ze zmęczenia i niewyspania. Miałam przez pół nocy można by rzec gabinet kosmetyczny we własnym łóżku. Zaczęło się to wczoraj rano szfystko. Mniejszy przed pójściem do przedszkola zapragnął zjeść bułę na sucho. No to mu dałam i poszłam czynić inne obowiązki. Minął caluśki dzień aż przyszła pora zalegnąć. Kładę się ja, moszczę sobie gniazdeczko i w tym momencie JUŻ WIEM!!! Ta bułka była w moim łóżku!!! Wytrzepałam z grubsza i śpię...i co chwila dalej strzepuję, zasypiam na moment i znów strzepuję. Pełno takich maleńkich okruchów. W końcu SZLAG MNIE NAGŁY TRAFIŁ i skapitulowałam - przeturlałam się na drugą połowę łóżka. A tam to dopiero się działo: PEELING GRUBOZIARNISTY!!! I trafiło mnie jeszcze raz. Ale żyję. Jeszcze.
OdpowiedzUsuńTo się speelingowałaś za wszystkie czasy! Wygładziłaś się do oporu:) Księżniczka na ziarnku bułki...
Usuńwklepuj teraz to maslo z bulki.....bo chyba to nie byla kanapka z suchej bulki...ale z trzeciej strony - jak bulka dobra, to nic niepotrzebne...jak nasza coreczka miala tak z poltora roku, to stwala w drzwiach swojego pokoju (tuz przy schodach) i wolala. no to po nia szlam, dziecko chcialo na dol jeszcze nizej, bawic sie (o 2 w nocy), a w tym czasie slubny dawal noge do jej pokoju (szybko zrozumialam dlaczego sie upieral zeby nieco powyzej rocznemu dziecku kupowac do pokoju dorosle lozko!), a my szlysmy do naszego lozka z kubeczkiem podgrzanego mlika i ciasteczkiem....i potem spalysmy trzymajac sie za raczki w okruchach herbatnikowych....Michal nie jadl w lozku za to zarzucal cala noge na czlowieka...). Dzieci sa piekne!!
UsuńAla, Ty nie bądź taka księżniczka na ziarnku grochu, bo wiesz - ziarnko do ziarnka i zbierze się co kot napuakał. To ja nie wiem, co lepsze?
OdpowiedzUsuńKurki Kochane, doczołgałam się dopiero teraz i wiedzę, że pomór jakiś czy co? Tyle Kur podły dzień miało?
OdpowiedzUsuńAle Was nic nie zmoże, jutro będzie lepiej. Bo jeszcze nigdy nie było, żeby jakoś nie było.
Ewa2, dzie, jaki pomór? To zwykłe duperele, jutro nie będziem pamiętać. Tylko zmęczonam od tego.
OdpowiedzUsuńO to to ewa2 nigdy nie jest tak źle zeby nie mogło być gorzej...
OdpowiedzUsuńWybaczcie Dziefczynki, bokami robię i odpadam. Dobranoc!
OdpowiedzUsuńNo nie jaki pomór!! Ja właśnie wróciłam i biorę się za gotowanie i smażenie placuszkuf z japka.
OdpowiedzUsuńSzfystkie komentarze przeczytane, zagłosowane też, tylko komp. daleko od kuchenki, to i częściej nie da się pisać. Idę tworzyć paprykarz cielkęcy.
OdpowiedzUsuńDla tych co już padły dobrej nocy i przyjemnych snów.
Buziaki szczególne dla Miki i głaski dla Tropika.
wstaje, jade w Polske, za ladna pogoda by siedziec w domu! Dzien Dobry i do widzenia. Como w droge temu czas...
OdpowiedzUsuńMiłej wędrówki - u mnie piękne słońce:)
UsuńChyba jednak pomor wczoraj nastapil - jakas Sodomia i Gomoria....bo i moje wsciekle kolanko mie trzymalo w szponach bolu. Nie moge mu nakopac i przywalic trepem, bo bedzie jeszcze bardziej bolec. boli samo z siebie, nie trzeba mu pomagac, znaczy np chodzic (szybciej badz krzywo), wybiera sobie. do tego wzywajom mnie na rozmowe do przychodni, bo cus wekrwi wynalezli...podejrzewam jakas glukoze w wiekszych ilosciach...juz raz tak mialam i mialam testy tolerancji glukozy i bylo ok...ale tak naprawde to nie wiem CO jest to cos nie tak, wiec skapcanialam jakby nieco, bo pewnie i cholesterol sie doczepi do tego wszystkiego, z samej zlosliwosci....no i myslalam, z emi sie jedno oko zupelnie popsulo, bo jak usiadlam do kompa i nasadzilam bryle na nos, to nie widzialam ani rowno ani wyraznie...okazalo sie, ze soczeka wziela i wypadla i nie moge cholery znalezc. znaczy z okurararow wypadla, nie z oka wlasciwego. wystarczy mi juz tych plag!!!
OdpowiedzUsuńOj, wystarczy, jak na raz, to za dużo! Trzymaj się, Opakowana,zdrówka życzę!!! I żeby te cholesterole i glukozy sie Ciebie nie czepiały!!!
UsuńŻyczenia zdrowia i ode mnie:)
UsuńTy wiesz co, chyba się od Ciebie tym kolankiem zaraziłam, bo mię wczoraj lewe pobolewało. Chyba się nam gwarancja kończy !
UsuńAha, no i czymam kciuki, żeby tych ingerdiencji wew krewce było jak najmniej !
UsuńTrzymaj się, opakowana, nie myśl na zapas, pójdziesz to zobaczysz o co chodzi. Może pogłaszcz kolanko, to mu będzie lepiej? Zdrowia życzę!
Usuńdziekuje za dobre wyrazy :)
Usuńmasz racje Ewa - gwarancja sie konczy :/
wczoraj byl podly dzien dosc w sumie i to chyba pare Kurek tak mialo, z Hana na czele a Ty Mika pamietaj, ze ja kolanko czy nie kolanko, z patelnia (badz trepem badz zdech;a ryba) przylece i moge prac po pysku roznych takich!
Ewa - Ty masz lewe cos nie tego to jestesmy symetryczne i do prawdziwej pary, moj slubny ma tez prawe, jak ja, co mu cos tak wskauje, wyskakuje i boli czesto.. Pocieszylam go, ze mamy do kupy jedna dobra pare nog, a on na to, ze tak ale obie lewe, hrehrehre
Dzień dobry Kurki.
OdpowiedzUsuńDzionek wstał piękny, słoneczny, a będzie pracowity. Muszę chałupę odgruzować, gość zjedzie.
Życzę wszystkim dnia bez bólów i kłopotów, zajrzę do Was chyba dopiero jutro.
Hana, odsapnęłaś?
OdpowiedzUsuńMika, dziś będzie lepszy dzień!!!
Wszystkim Kurom życzę dobrego dnia!!! Trzymam kciuki za te, co dzisiaj i jutro do dentysty pędzą!!!
I Tobie też dobrego dnia:)
UsuńDobrego dnia wszystkim! Ja też dzisiaj po południu do lekarza, bo mi coś z nogi kapie dla odmiany... Coś ostatnio za dużo rozrywek mam, bardzo chcę się ponudzić...
UsuńTo nuuuudy życzę:)
Usuńo matku bosku...nam sie wszystkim nogi psuja? I juz Ci cos lekarzyna wymyslil?
UsuńDzień dobry kurniku...
OdpowiedzUsuńgdakajcie cichutko niech sobie Hanuś trochę odpocznie przecie miała cięzki dzień mus czasem trochę dychnąc nawet od kurnika....
Pośpij, pośpij sobie Hanuś....
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńDziędobry Kurki :) Też dobrego dnia wszystkim !
OdpowiedzUsuńHanuś, żyjesz ?
OdpowiedzUsuńMikuś, dziś już dobrze ?
Się okaże, pisałam wyżej, że też idę do lekarza...
UsuńDziewczyny, nie chorujcie! Mika, trzymam kciuki:))) Mam nadzieję, że będzie ok i wieczorem coś napiszesz dla nas, może bajkę?
UsuńOoo, właśnie:)
UsuńBo dawno bajki nie było:)
Usuń:) większość bardzo zabawnych :)
OdpowiedzUsuńCzołem załogo! Jestem, mam się dobrze! Dziękuję Wam za troskę, zaraz policzę głosy i ogłoszę!
OdpowiedzUsuńNo!! choc jedna od dna zdrowotnego odbila i leci w kosmos!!! :)
UsuńHana, dobrze, że się odezwałaś, bo jakoś smutno się zrobiło. Policz te głosy i ogłoś:)))
OdpowiedzUsuńJak pech, to pech. Przez parę godzin nie miałam internetu. Głosy policzone, zaraz będą.
OdpowiedzUsuńZaraz to minelo ze 2 minuty temu :P
OdpowiedzUsuń